FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 18 kwietnia 2024, 04:09 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
Post: 29 stycznia 2020, 22:31 - śr 

Rejestracja: 10 maja 2016, 17:07 - wt
Posty: 376
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Beskidy
Czytam sobie zaległości pszczelarskie i w jednym artykułów autor mówi, że jeżeli zależy nam na jak najszybszej odbudowie gniazda, to ramkę z węzą winno się wkładać możliwe wcześnie nie czekając na Godota czyli osławione początki kwitnienia agrestu. Dowodem na to że pszczołom cały czas pracują "maszynki" do wytwarzania wosku mają być lusterka woskowe na dennicy znajdowane po zimowli.
Kłóci się to trochę z inną prawdą pszczelarską, że na początku sezonu powiększamy gniazdo wyłącznie suszem, a węza idzie do gniazda najwcześniej przy kwitnieniu agrestu.
Autor twierdzi, że to czysta strata bo to co moglibyśmy zyskać wkładając arkusz węzy i tak wyląduje na dennicy.
No i bądź tu człowiecze mądry...

Pozdrawiam wewnętrznie rozdarty Beeskit


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2020, 23:01 - śr 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2469
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
Beeskit pisze:
Dowodem na to że pszczołom cały czas pracują "maszynki" do wytwarzania wosku mają być lusterka woskowe na dennicy znajdowane po zimowli.


Jakoś tak nadgorliwie raz w tygodniu sprawdzam, wkładki dennicowe i ostatnio właśnie zauważyłem na wkładce łuseczki woskowe.
Jednak to raczej maleńkie ilości


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2020, 23:09 - śr 

Rejestracja: 04 listopada 2019, 16:05 - pn
Posty: 10
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Cieszyn
Tania praska do robienia węzy we własnym zakresie:https://www.youtube.com/watch?v=MNUfj-DyMS4 :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2020, 23:14 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Beeskit pisze:
Autor twierdzi, że to czysta strata bo to co moglibyśmy zyskać wkładając arkusz węzy i tak wyląduje na dennicy.
To, że łuseczki woskowe mogą być wydzielane i lądują na dennicy nie jest tożsame z chęcią pszczół do budowy plastrów.
To dwie różne, niekoniecznie związane ze sobą fakty.
Gdyby tak chętnie budowały to łuseczki nie lądowały by na dennicę.
Najlepiej samemu sprawdzić, poddać ramkę na skraju gniazda, niech się kisi, faluje, zgryza... a nuż coś im strzeli i odbudują jakiś skrawek.
Ale ja tego nie praktykuję. Jak przyjdzie pora to odbudują, tyle że wystarczy aż nadto.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2020, 09:08 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
wystarczy się spóźnić z poszerzaniem gniazd czy zostawić im miejsce obok albo pod ramkami to się można przekonać kiedy budują, gdzie tylko mogę upycham węze od wczesnej wiosny będą miały ochote będa budować wolę to jak dziką zabudowe i kukanie co chwila czy im ciasno czy nie, wiadomo że jak ze wszystkim trzeba umiaru i odrobinę pomyślunku

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2020, 10:33 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Beeskit pisze:
Czytam sobie zaległości pszczelarskie i w jednym artykułów autor mówi, że jeżeli zależy nam na jak najszybszej odbudowie gniazda,


to pogrubione to słowo klucz.... bo jeżeli nam nie zależy na szybkości odbudowy gniazda tylko na sile rodziny to węzy nie dodajemy już "w lutym" - lusterek woskowych przez zimę jest za mało aby dało radę z nich budować plastry... a i odbudowa 10-12 plastrów gniazdowych dla normalnej przeciętnej rodziny przy jako takim pożytku przez maj to żaden problem i wówczas ma to największy sens (higiena gniazda + ograniczenie chęci do rójki + wykorzystanie i tak "zmarnowanego wosku" - pszczoły przerabiające pożytek wypacają dużo lusterek "niejako przy okazji"- tj. pełne wole sprzyja produkcji wosku)...

kudlaty, - ma rację - bo węza może sobie być gdzieś z tyłu i "czekać" - wiosną (kwiecień/maj) lepiej jak jest węza niż puste miejsce - bo czasami moment i faktycznie np. za "podkarmiaczko-zatworem" budują dziką zabudowę - a w marcu to raczej wątpię aby im się chciało za ten zatwór wychodzić... podobnie z odkładami - też warto mieć min te 1-2 ramki węzy w zapasie za "podkarmiaczko-zatworem" - oczywiście wszystko trzeba robić z głową aby takie nowe ramki z węzą nie "zapleśniały" nie zsiniały....

wszystko zależy też od tego jak często ktoś może zaglądać do uli... jak ma się ule pod domem to zupełnie inna sprawa niż jak trzeba do nich dojechać - a i często wiosną dojazd może być utrudniony ze względu na błoto etc... mi teraz na jednej pasiece "urzędnicy gminni" urządzili "rajd" - droga szutrowa 1,5 km, wysypana kamyczkiem... przez sezon dawała dobry skrót ok 10km - oczywiście była wyboista ale przejezdna tempem 20-30 km/h... no to wyrównali ją spychem we wrześniu po obfitych deszczach - nie dając nowego grysu... do tego rolnicy jeździli wówczas po niej najintensywniej ciężkim sprzętem bo kosili masowo kukurydze (chyba na kiszonke) - teraz to jest jedno wielkie "bagno" a nie droga bo to wyrównanie to polegało na zabraniu błota z pobocza i "uzupełnieniu nim dziur"... a chcąc nawet nie używać jej jako skrótu muszę i tak skorzystać z 100m takiego "odcinka specjalnego" nadrabiając dodatkowo 10km dookoła...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2020, 11:06 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Beeskit pisze:
Autor twierdzi, że to czysta strata bo to co moglibyśmy zyskać wkładając arkusz węzy i tak wyląduje na dennicy.
Teraz na dennicy to raczej ląduje odsklep woskowy .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 lutego 2020, 12:58 - ndz 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2469
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
wiesiek33 pisze:
Beeskit pisze:
Autor twierdzi, że to czysta strata bo to co moglibyśmy zyskać wkładając arkusz węzy i tak wyląduje na dennicy.
Teraz na dennicy to raczej ląduje odsklep woskowy .


Zdziwiłbyś się jak byś sprawdzał, :mrgreen:


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lutego 2020, 22:00 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Bartek.pl pisze:
wiesiek33 pisze:
Beeskit pisze:
Autor twierdzi, że to czysta strata bo to co moglibyśmy zyskać wkładając arkusz węzy i tak wyląduje na dennicy.
Teraz na dennicy to raczej ląduje odsklep woskowy .

Zdziwiłbyś się jak byś sprawdzał,
Ale wracając do tematu "Co z tym woskiem?".
No właśnie co? Węzy teraz tak czy siak nie odbudują.
Spada na dennicę bo musi. Żeby takie tylko straty w pasiece nam groziły.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lutego 2020, 22:16 - czw 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2469
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
JM pisze:
No właśnie co? Węzy teraz tak czy siak nie odbudują.
Spada na dennicę bo musi.


Oczywiście, że tak.

Jednak na dennicy nie ląduje sam odsklep, jak się niektórym wydaje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 lutego 2020, 12:40 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4572
Lokalizacja: stare polichno
Beeskit pisze:
Kłóci się to trochę z inną prawdą pszczelarską, że na początku sezonu powiększamy gniazdo wyłącznie suszem, a węza idzie do gniazda najwcześniej przy kwitnieniu agrestu

Do puki woszczarki nie wypacają wosku i nie pobielają nim plastrów , to znaczy , że ich w gnieździe jeszcze nie ma - muszą się dopiero narodzić . Powiększamy wtedy gniazdo / jeżeli to konieczne / suszem . Matka szybko go zaczerwia . W momencie pojawienia się ich w dostatecznej ilości , natychmiast zabierają się do pracy i gdzie się tylko da , budują aż miło . Wtedy tylko węza z obu stron kuli czerwiu . Nie należy czekać aż ją odbudują do końca a matka dziewiczą ramkę zaczerwi . Można je zabierać niezaczerwione co drugi dzień i gromadzić w pustym ulu, a na ich miejsce wstawiać nową . W ten sposób w ciągu 10-ciu dni mamy ich tyle , że możemy sobie pozwolić na powiększenie ula o 10-cio ramkowe , dziewicze gniazdo . Aby się nie spóźnić z podaniem węzy , zamiast zatworu już jesienią ograniczamy gniazdo ramką /ramkami / z węzą . Niektórzy zaraz po wiosennym oblocie ścieśniają gniazdo do 7-miu ramek a resztę uzupełniają węzą i już więcej do gniazda nie zaglądają , aż do wstawienia drugiej kondygnacji nie mają problemu .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji