FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 16 kwietnia 2024, 19:01 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 47 ] 
Autor Wiadomość
Post: 18 marca 2020, 22:01 - śr 

Rejestracja: 23 listopada 2018, 20:03 - pt
Posty: 95
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Roztocze
Miałem zamiar w ramach refundacji zakupić sprzęt pszczelarski. Jednak w obliczu obecnej sytuacji wstrzymałem się z zakupami ponieważ przyszłość jest dość niepewna i jak to się mówi każdy grosz się przyda. Ponieważ do końca czerwca należy rozliczyć się w związku pszczelarskim z fakturami mam taki pomysł aby odpowiednie władze przesunęły ten termin o kilka miesięcy. tzn. do momentu aż sytuacja stanie się bardziej klarowna. Przesunięto spłaty kredytów oraz składki ZUS-u więc może jest możliwość wydłużenia tego terminu rozliczenia. Co myślicie o takim pomyśle i jak go ewentualnie zrealizować


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2020, 23:15 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2007, 10:08 - ndz
Posty: 810
Lokalizacja: Krosno
Ule na jakich gospodaruję: Wkp, LN.
Miejscowość z jakiej piszesz: Krosno
Sensowna propozycja. Przekazałem link naszemu przedstawicielowi. Czekamy na stanowisko.

_________________
Nawet najgłupsza pasja jest lepsza, niż tracenie energii na interesowanie się cudzymi sprawami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2020, 23:19 - śr 
ADMINISTRATOR

Rejestracja: 25 lutego 2020, 18:20 - wt
Posty: 93
Ule na jakich gospodaruję: Wp
Miejscowość z jakiej piszesz: Polska
Wniosłem ten temat , myślę, że uwzględnią, czekam na odpowiedź.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2020, 23:42 - śr 

Rejestracja: 23 listopada 2018, 20:03 - pt
Posty: 95
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Roztocze
Dziękuję za tak szybką reakcję...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2020, 04:38 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Ja umowę podpisałem.. Zakup raczej tez będzie bezkontaktowy. Miodzik się doskonale sprzedaje, więc chyba trzeba być dobrej myśli.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2020, 10:08 - czw 
ADMINISTRATOR

Rejestracja: 25 lutego 2020, 18:20 - wt
Posty: 93
Ule na jakich gospodaruję: Wp
Miejscowość z jakiej piszesz: Polska
Bez wiary w to co się robi, wszystko wtedy traci sens, świat przechodził różne tragedie ale zawsze po tragedii wychodził wzmocniony i wzbogacony o pewną wiedzę i doświadczenie.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2020, 10:20 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
Wzmocniony to bym nie powiedział. Wzbogacony o wiedzę tylko wtedy jak wyciągnie się właściwe wnioski i je zastosuje na przyszłość. Nie liczył bym więc, że ta epidemia coś dobrego ze sobą przyniesie.
Powiedzenie "Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni" jest wierutną bzdurą. Co nie zabije to Cię nie zabije, wcale nie musi wzmacniać. Potrafi sponiewierać i zostać jako trauma na całe życie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2020, 10:43 - czw 
ADMINISTRATOR

Rejestracja: 25 lutego 2020, 18:20 - wt
Posty: 93
Ule na jakich gospodaruję: Wp
Miejscowość z jakiej piszesz: Polska
Treść przesłanego pisma do KOWR,ARMIR,MRiRW,KRIR.

Witam,

Polski Związek Pszczelarski zgłasza problem w realizacji projektów
realizowanych poprzez wojewódzkie/regionalne związki pszczelarzy w
ramach Mechanizmu Wsparcia Produktów Pszczelich.
Projekty na sprzęt pszczelarski, matki pszczele, pakiety i odkłady z
pszczołami, leki i inne rodzaje projektów trudno będzie zrealizować w
terminach wyznaczonych w umowach przez Krajowy Ośrodek Wsparcia
Rolnictwa. Wszystkie umowy (zgodnie z Mechanizmem) powinny być
rozliczone do końca lipca. Jednak wszelkie opóźnienia w inseminacji,
transporcie pszczół, sprzętu pszczelarskiego czy leków będą miały
ogromny wpływ na moment zakończenia realizacji projektów.
Ponadto związki w ramach mechanizmu organizują szkolenia. Co roku że
niewykorzystane na dany cel środki mają wpływ na obniżenie środków na
realizację szkoleń w roku kolejnym. W bieżącej sytuacji realizacja
szkoleń nie wchodzi w rachubę (nie chcemy narażać uczestników), a
niektóre związki zaczęły ponosić już koszty związane z przygotowaniem
tych szkoleń. Najlepszym rozwiązaniem byłoby:
1/ przesunięcie w czasie możliwości przeprowadzenia szkolenia w
późniejszy okres i możliwość późniejszego rozliczenia,
lub
2/ w przypadku braku możliwości przeprowadzenia szkolenia (nie wiemy ile
czasu potrwają ograniczenia) - rozliczenia dotychczas poniesionych
kosztów "przygotowawczych".

Kolejnym bardzo ważnym tematem jest przemieszczanie się. Może tak się
zdarzyć, że w kraju pojawią się ograniczenia w przemieszczaniu się.
Pszczelarze zaś to grupa, która może w różnych miejscach posiadać
pasieki, w tym "pasieki wędrujące". Zazwyczaj ma to niewielki bądź żaden
kontakt z osobami, ponieważ pasieki ustawia się w polach, sadach, lasach
- w znacznych odległościach od skupisk ludzkich. W przypadku
wprowadzenia ograniczeń w przemieszczaniu się pszczelarze mogą mieć
problem w dotarciu do swoich pasiek choćby w celu zrobienia wiosennego
przeglądu. Jak temu zapobiec? Poprosimy o pilne rozwiązania w tej
sprawie, ponieważ już w marcu rozpoczynają się przeglądy.

Kolejny "palący" problem to sprawozdawczość. Do końca marca powinny
zostać przyjęte sprawozdania finansowe - przyjmuje je Zarząd (małe
skupisko osób), więc możemy to zrobić elektronicznie. Cóż jednak mamy
zrobić w przypadku zatwierdzenia sprawozdań finansowych (przed
obowiązkiem złożenia w KRS i Urzędzie Skarbowym), które zatwierdza Zjazd
w terminie do 30 kwietnia. Wprowadzony został zakaz zgromadzeń, co się
chwali. Zjazd PZP składa się ze 170 delegatów, więc jest to dość znaczne
zgromadzenie. Rozumiemy, że odbyć się on nie może. Jednak nikt nie zdjął
z organizacji obowiązku złożenia zatwierdzonego sprawozdania. Prosimy
więc o działania prawne zmierzające do przesunięcia terminów
sprawozdawczych np. do 30 czerwca.

Z poważaniem

Tadeusz Dylon
Prezydent
Polskiego Związku Pszczelarskiego


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2020, 21:59 - czw 

Rejestracja: 23 listopada 2018, 20:03 - pt
Posty: 95
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Roztocze
takie działanie Prezydenta PZP podoba mi się...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2020, 11:33 - pt 

Rejestracja: 08 listopada 2011, 15:23 - wt
Posty: 279
Lokalizacja: wielkopolska
Ciekawy jestem ile telefonów wykonano z PZP do adresatów tego pisma.Pismo pismem , należy rozmawiać i kuć żelazo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2020, 16:24 - pt 
ADMINISTRATOR

Rejestracja: 25 lutego 2020, 18:20 - wt
Posty: 93
Ule na jakich gospodaruję: Wp
Miejscowość z jakiej piszesz: Polska
dar natury pisze:
Ciekawy jestem ile telefonów wykonano z PZP

Witam, telefon niczego w działaniach administracyjnych nie załatwi, tylko pismo, na pismo musi być odpowiedź.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2020, 16:35 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Pismo to podstawa, sprawa oczywista. Ale telefon (lub spotkanie) je poprzedzający pomaga w pomyślnej odpowiedzi oczywiście jeśli jest wykonany do właściwej osoby.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2020, 18:59 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
A najlepsze są słoiczki jakie stosuje pewien pan na ,, K" na posiedzeniach komisji sejmowych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2020, 20:02 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Dzięki temu jest skuteczny

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2020, 20:45 - pt 

Rejestracja: 08 listopada 2011, 15:23 - wt
Posty: 279
Lokalizacja: wielkopolska
I to jest klucz do osiągnięcia sukcesu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 marca 2020, 22:04 - wt 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Jakie dopłaty - dajcie sobie spokój ?
Kupa cwaniaków cały czas myśli od początku refundacji jak wyłączyć najpierw tych co maja do 10 rodzin, a ostatnio nawet tych co maja nawet 50 rodzin.
Leki podrożały 300% (apiwarol kosztował 18zł teraz ponad 50zł) sprzęt tylko nowy jak objęty dopłatami poszybował lekko 100% w górę.
Państwo zamiast pomagać pszczelarzowi goli jego wpłatę gotówkową VATem 23%, nie dokładając tylko zabierając mu prawie 1/4 jego wpłaty.
Refundacja matek tylko ze sprawdzonym czerwieniem koszt 100zł za jedną matkę, 25zł jednidniówka.

Mam 40 pniową pasiekę - składka członkowska 60zł, 4zł od rodzinki tj 160zł razem mam zapłacić 220zł. na PZP

Leczenie zwrot 7,75zł/ na rodzinę 40 x 7,75 = 310zł
Kupno matek 5,70 / na rodzzinę 40 x 5,70 = 228 zł

Mam wpłacić 758zł swojej kasy, a co za to dostanę - 6 opakowań Apiwrolu lub Biowaru paski 5 opakowań (61zł)wystarcza na 25rodzin oraz 2 matki unasiennione po 100zł. lub 25 jednodniówek.

Pomoc? - czy szukanie frajerów do golenia?

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 marca 2020, 23:04 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2019, 09:28 - pn
Posty: 94
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie
Miejscowość z jakiej piszesz: zawada
glazek7777, ma bardzo dużo racji.
Dlatego ja ze związku się wypisałem, cały sprzęt pszczelarski zorganizowałem sobie we własnym zakresie, leki również można dużo taniej załatwić a jak się pomyśli to koszt leczenia jednej rodziny nie jest wcale taki duży. A odnośnie matek to refundacji to szczerze wam powiem że już wolę sobie wyhodować sam matkę nawet matecznika ratunkowego, niejednokrotnie jest dużo lepsza niż refundowana. Każdy ma własny rozum i każdy robi jak uważa. Hej :wink:

_________________
Mamy marzec ,kocury zaczynają szaleć :-)))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 marca 2020, 23:43 - czw 

Rejestracja: 26 lutego 2012, 13:22 - ndz
Posty: 173
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
W tym roku jak nigdy napaliłem się na refundację , odłożyłem trochę pieniędzy i myślę sobie nową miodarkę radialną, kilka uli, może przyczepka i coś jeszcze.
Będąc na spotkaniu koła , słuchając podsumowania za miniony rok stwierdzam, że te refundacje można sobie w d...wsadzić.
Ost dwa lata moje koło dostało 17-20 000 tys co w przeliczeniu na osobę nie dało 1000 , koło liczy około 70 członków , ale ubiegających się o zwrot było 50%
Jestem jeszcze w miarę młody chyba , przed 40 . W zeszłym roku poszedłem swoją drogą, całe życie pomagałem ojcu.
Kupiłem kawał ziemi , obsadziłem drzewkami i krzakami ( około 200 sztuk ) przygotowałem pomieszczenie pod sprzedaż bezpośrednią , miałem wielkie plany i wiecie co ,
- nie zarejestrowałem sprzedaży
- kupiłem kilka użwanych uli
- szukam miodarki w miarę możliwości finansowych
i póki co należę do koła, ale tylko dlatego że jest tam kilku ludzi , których warto posłuchać.
Tyle ode mnie odnośnie dopłat.
Zastanawiam się tylko gdzie idą w takim razie te miliony dofinansowań które unia dała


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2020, 07:30 - pt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
[quote="neryng"]
Dotacje są na wsparcie pszczelarstwa A nie dla pszczelarzy bo my pszczelarze to frajerzy i mamy płacić drożej ,pisałem wiele razy albo dotacje bezpośrednie albo całkowita likwidacja.kilkanaście lat mieszkałem w UK i przez kilka lat miałem tam pszczoły ale jak zapytałem o dotacje to patrzyli na mnie jak na wroga bo tam niema .A jak zapytałem o pracownie i odbiór przez weta to patrzyli jak na wariata i odpowiedź że tylko zawodowi muszą mieć pracownie.

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2020, 13:33 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
henry650, PZP,WZP min.roln itp wmawiają że unijne wymogi itd ,a wystarczy się rozejrzeć po krajach wspólnoty że jest rozmaitość przepisów i udogodnień dla pszczelarzy z wytycznymi przepisami krajowymi te wieczne zasłanianie się "a bo unija "to już żygawka bierze.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2020, 21:20 - pt 

Rejestracja: 08 listopada 2011, 15:23 - wt
Posty: 279
Lokalizacja: wielkopolska
Sprawa jest prosta , nikt nie chce podjąć decyzji i się pod nią podpisać.Po co się narobić ,a może podpadnę itp.Polecam stronę PZP na której umieszczono odpowiedź na pismo PZP w sprawie refundacji w czasie epidemii.Śmiech do bólu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2020, 22:56 - pt 

Rejestracja: 23 listopada 2018, 20:03 - pt
Posty: 95
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Roztocze
Czy to jest ta odpowiedż..?
https://pzp.biz.pl/2020/03/27/odpowiedz ... bez-zmian/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2020, 00:00 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
dar natury pisze:
Sprawa jest prosta , nikt nie chce podjąć decyzji i się pod nią podpisać.Po co się narobić ,a może podpadnę itp.Polecam stronę PZP na której umieszczono odpowiedź na pismo PZP w sprawie refundacji w czasie epidemii.Śmiech do bólu.


nie wiem wgl w czym macie problem ktoś nie chce sprzętu bo się boi że nie będzie mu potrzebny nie kupuje, wchodzi kto inny na jego miejsce pieniądze wykorzystane bo chyba o to chodzi aby wykorzystać środki skoro jest możliwość. Każdy z nas może z dnia na dzień potknąć się na ulicy i zejść z tego świata, bo nie znamy dnia ani godziny, nie potrzeba do tego żadnego koronawirusa który jest tutaj przedstawiany jako winnego całego zamieszania.Trzeba też pomyśleć o producentach sprzętu bo jak nie będą mieli zbytu to nie będą produkowali a pracowników wyślą paść owce, później z dnia na dzień jak ktoś się namyśli nie wyciągną miodarki z kapelusza czy innego potrzebnego sprzętu, zwłaszcza jeśli zwolnią wcześniej niepotrzebnych ludzi, skończyć się to może tak że ani nie będzie sprzętu kiedy potrzebny ani umowa nie zostanie zrealizowana o czasie więc tak czy inaczej nikt nic nie dostanie

jedyne co wzbudza u mnie zastanowienie to ciśnienie na przeprowadzanie mimo wszystko szkoleń które zostały zaplanowane zwłaszcza że duża część ewentualnych uczestników to ludzie w podeszłym wieku którzy z wielu przyczyn z internetu nie korzystają

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2020, 05:00 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
kudlaty,

Kasa misiu kasa... Stąd to ciśnienie na szkolenia - 200-300 zł za godzinę piechotą nie chodzą... A teraz wychodzi też szydlo z worka - po co te szkolenia... Jak nagle okaże się że można nagrać taki wykład i odtwarzać do bólu ile razy się chce...taka "zdalna szkoła" Zamiat jeździć po 50 kołach i gadać wszędzie to samo... starsi mogą skorzystać z pomocy młodszych - włącza im filmik na YT - można by przesłać pytanie - jak ciekawe i zasadne to wykładowca mógłby po czasie np 10 dni dograć dodatek "pytanie - odp" ... A i może brutalnie to zabrzmi... Ale jaki jest sens szkoleń dla 80-latków? Oni już przez lata wypracowali swoje metody... A wg średniej oczekiwanej długości życia są już niestety martwi (mężczyzna) - takie szkolenia to marnotrawstwo kasy - nie ten program - jak już to finansowane to powinno być z "uniwersytetu trzeciego wieku" - 80latek nie bedzue prowadził pasieki towarowej... Moje osobiste zdanie jest takie że od 5-10 lat już nie powinno być szkoleń na zasadzie wykładu - tylko formy terenowych warsztatów praktycznych dla początkujących... Tak samo powinno być na studiach... Wszystkie wykłady on-Line... Tylko by się okazało nagle że Zamiat 100 prof wystarczy 1 na całą PL - ten najlepszy... Ale czy nie lepiej by było gdyby tych 100 prof prowadziło ćwiczenia / warsztaty mając kontakt w mniejszej grupie studentów aby ich lepiej wykształcić zamiast klepac te swoje monologi na wykładach - co roku to samo i to w kilku uczelniach...

Ogólnie ten koronawirus ma szansę w końcu coś zmienić bo technologiia poszła do przodu a my żyjemy jeszcze częściowo w XIX I XX wieku a od 20 lat mamy już XXI... koronawirus Jest po części hamulcem dla gospodarki ale i katalizatorem szybkiego postępu... 7 lat chciałem mieć możliwość pracy zdalnej... Nie można było się doprosic aby 1 dzień w tygodniu tak można było pracować jak nasze całe IT (ale IT to święte krowy - wszystko u nich zawsze było inaczej) a teraz proszę - to czego nie można było dokonać w 7 lat w mojej firmie zostało zrobione w 3 dni... I doszlifowane przez kolejne 2 tyg ale już zdalnie - nadal wymaga dopracowania ale już działa jak trzeba ... Oczywiście nie obyło się bez dymu... - a gdyby to było wcześniej wdrożone nie byłoby tych nerwów i frustracji na szefostwo co nie potrafi podzielić pracy bo jeden siedzi 14h a drugi 1h a aby było widać że pracuje i ma "zieloną kropkę" to używa przez pozostałe 7h "przycisku do papieru na spacji" a szef widzi że on cały czas siedzi i "pracuje" a inny przez 14h nie we w co ręce włożyć bo wszystko na CITO ale dla szefa to on się grzebie... oczywiście to ja teraz jestem i dla szefa i dla tych cwaniakow ten "zły i niedobry" - bo miarka się przebrała i zacząłem pracować tylko po 8h z należymi przerwami - 5 min na każdą 1h pracy i 15 min na jedzenie.. Mówiąc że sorry ale więcej dziś już nie dam rady albo że od teraz to już trzeba płacić nadgodziny i czy może by ten a ten to za mnie jednak zaczął w końcu robić zamiast tylko przysyłać to non stop do zrobienia tym bardziej że po 1.5 tyg 2 osoby z 4 już nie wytrzymały i są na L4 i zostaliśmy tylko w 2... - a i wiosna idzie więc muszę mieć popołudnie dla pszczół - bo nie "samą pracą żyje człowiek" -także praca zdalna ma swoje plusy - co dziwne - kontakt z szefem jest szybszy... Bo tak był "wiecznie zajęty" a jakoś to "samo działało"... A teraz nagle trzeba jednak być tym " szefem" - rozmawiać i pracować z pracownikami...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2020, 05:15 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Przy okazji... Byłem dziś na jednej pasiece... Ok - na ponad 30 uli - w 2 czerw trutowy - młode matki... Pech że jedna z tych rodzin to Prima z matką reprodukcyjna od p. Gembali - matka sztucznie UN z 2018r - w sezonie ładnie czerwila i nie było matecznikow (poza rojowymi w maju... :pala: ) .. Reszta reproduktorek żyje i ma się dobrze - chcąc nie chcąc muszę przyznać że na dziś to najlepiej z reproduktorek wypadają "reproduktorki majowe" od Polbarta... Czystoliniowe krainki reprodukcyjne są słabsze - no ale i tak teoretyczne powinno być - mniejsza heterozja to i rodzina słabsza... Dziś pojadę na pozostaje pasieki - na razie wstępne wnioski są takie że statystycznie na oko to BCF silniejszy średnio o 2 ramki od krainki...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2020, 20:11 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
tomi007 pisze:
Przy okazji... Byłem dziś na jednej pasiece... Ok - na ponad 30 uli - w 2 czerw trutowy - młode matki... Pech że jedna z tych rodzin to Prima z matką reprodukcyjna od p. Gembali - matka sztucznie UN z 2018r - w sezonie ładnie czerwila i nie było matecznikow (poza rojowymi w maju...

matki reprodukcyjne od Gębalowej to pomyłka jak żyją dwa sezony to już sukces, nie planuje więcej tam żadnych zakupów, nie tylko u mnie takie przygody,te moje to z tych 4 ramkowych odkładów włącznie które miały 2 ramki hodowlane na filmie a dwie z pszczołami
użytkowych matek tam nie kupowałem nigdy więc nie wiem czy jakość jest porównywalna :blee: pokusiłem się tylko dlatego że niby połowa taniej bo refundacja :haha: takie taniej że z 3 po roku została 1 a tera nawet tej 1 nie ma bo zjadło :oops:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2020, 23:05 - sob 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
tomi 007 podoba mi się Twoja spostrzegawczość zmian jakie zaszły w krótkim okresie czasu (koronawirus) i możliwość przeniesienie zaistniałych zmian do innych skostniałych struktur. Połowa biurokracji pracuje obecnie w domu ,,zdalnie". Można zrobić - okazuje się że można. I widać jak na dłoni kto jak pracuje i jak jest efektywny.

Faktycznie, tylko co z ta armią naukowców w wielu przypadkach pseudo naukowców, prowadzących szkolenia w tym na zebraniach pszczelarskich i nie tylko w pszczelarstwie. Niech nagrają swój wykład i udostępnią w internecie - no ale to jest jednorazowy zastrzyk gotówki. Ile to nowości i rewelacji głosili np. w temacie najlepszych metod podawania zakupionych matek preferując oczywiście nie zastąpiony sprzęt; izolatory jednoramkowe, kołpaki, izolatory Chmary - ludzie wydawali kupę kasy i leży to badziewie do niczego niepotrzebne.

Po latach przyjeżdża doświadczony hodowca matek i mówi, że najlepszą metodą jest jednak podawanie matki w klateczce (oczywiście są różne sposoby) i techniki podawania matki w klateczce.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2020, 08:20 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
kudlaty pisze:
tomi007 pisze:
Przy okazji... Byłem dziś na jednej pasiece... Ok - na ponad 30 uli - w 2 czerw trutowy - młode matki... Pech że jedna z tych rodzin to Prima z matką reprodukcyjna od p. Gembali - matka sztucznie UN z 2018r - w sezonie ładnie czerwila i nie było matecznikow (poza rojowymi w maju...

matki reprodukcyjne od Gębalowej to pomyłka jak żyją dwa sezony to już sukces, nie planuje więcej tam żadnych zakupów, nie tylko u mnie takie przygody,te moje to z tych 4 ramkowych odkładów włącznie które miały 2 ramki hodowlane na filmie a dwie z pszczołami
użytkowych matek tam nie kupowałem nigdy więc nie wiem czy jakość jest porównywalna :blee: pokusiłem się tylko dlatego że niby połowa taniej bo refundacja :haha: takie taniej że z 3 po roku została 1 a tera nawet tej 1 nie ma bo zjadło :oops:



Zgadzam sie z tobą to już badziew kupiłem reproduktorkę to masakra a jej córki to pomyłka dla tego zakończyłem z tą pszczołą .

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2020, 15:11 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
henry650 pisze:
Zgadzam sie z tobą to już badziew kupiłem reproduktorkę to masakra a jej córki to pomyłka dla tego zakończyłem z tą pszczołą .

kupisz takiego kaszalota bo myślisz że bedziesz miał uczciwe pszczoły i matki po tym, pociągniesz matki i zamiast mieć problem w jednym ulu będzie w prawie wszystkich, lepiej już samemu ciągnac po najlepszych pszczołach w pasiece przynajmniej wiesz co masz

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2020, 19:37 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2020, 10:55 - ndz
Posty: 799
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
kudlaty pisze:
henry650 pisze:
Zgadzam sie z tobą to już badziew kupiłem reproduktorkę to masakra a jej córki to pomyłka dla tego zakończyłem z tą pszczołą .

kupisz takiego kaszalota bo myślisz że bedziesz miał uczciwe pszczoły i matki po tym, pociągniesz matki i zamiast mieć problem w jednym ulu będzie w prawie wszystkich, lepiej już samemu ciągnac po najlepszych pszczołach w pasiece przynajmniej wiesz co masz

potwierdzam ,Staszek wie co pisze ,to nie jest byle jaki pszczelarz .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2020, 19:56 - ndz 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Niestety prawidłowość jest taka, że jak się zaczyna sprzedawanie matek na refundację to wielu producentów, nie wszyscy oczywiście, zachowuje się wobec korzystających z refundacji jakby by płacili oni jakimś gorszym pieniądzem. Już nie mówię o mega wałku jakim było sprzedawanie matek inseminowanych bez sprawdzonego czerwienia. Wystarczy zobaczyć co przychodzi jako NU czy UN. Trudno mi zrozumieć, że kupuję matkę bez refundacji np od kolegów z forum i na 10, 9 jest przyjmowanych, to samo z matkami z pasieki i to wcale nie dopieszczanymi tylko takimi z łapanki, a refundowane w podobnych warunkach potrafią mieć odwrotne proporcje

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2020, 20:03 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3958
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Rob pisze:
Już nie mówię o mega wałku jakim było sprzedawanie matek inseminowanych bez sprawdzonego czerwienia.

Takie matki dalej podlegają pod refundację i odpowiednio traktowane , nie są takie złe a jako reproduktorki ok. 50 zł taniej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2020, 20:14 - ndz 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Hieronim, w czasach ARR zablokowano ten proceder a możliwość ich refundowania pojawiła się znowu gdy pojawił się KOWR, Dla mnie to urzędnicza niekompetencja. Ale to moje zdanie

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2020, 20:30 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Piszemy tu o jakości matek ale trzeba się zastanowić czego chce typowy pszczelarz-klient.
Od kilku lat bawię się wychowem matek, głównie na własne potrzeby ale nadwyżki rozchodzą się komercyjnie po okolicy.
Każda rozmowa w sprawie matek przebiega niemal identycznie:
- pszczelarz nieinternetowy - za ile te matki. Nie ważna linia, nie ważna "technologia" wychowu. Jedyny parametr to za ile.
- pszczelarze internetowi - za ile i jaka linie/rasa. Żeby nie było zbyt pięknie, nie chodzi o potrzeby związane z gospodarką pasieczną tylko z aktualną modą na internetowych grupach pszczelarskich.

Czyli, modna linia plus niska cena jest wystarczająca do sprzedaży, a że pszczelarz dostaje g.... to już nikogo nie interesuje, włącznie z pszczelarzem klientem.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2020, 20:52 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3958
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Rob pisze:
Hieronim, w czasach ARR zablokowano ten proceder a możliwość ich refundowania pojawiła się znowu gdy pojawił się KOWR, Dla mnie to urzędnicza niekompetencja. Ale to moje zdanie

Podstawową sprawą jest wiek takiej matki , nie może być ani za młoda , ani zbyt stara , sam daję wybrane matki do sztucznej inseminacji i wiem jaki jest z tym kłopot . Jak jest rynek na takie matki , to i producenci się znajdą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2020, 22:08 - ndz 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Hieronim, Czym innym jest Twoje podejście do sprawy gdy sam dobierasz materiał lub zlecasz to osobie zaufanej, czym innym sytuacja gdy robi się to komercyjnie maksymalizując zysk. Wielu poszło złą drogą i wielu w tym ja dało się na te matki złapać. Po pewnym czasie i przemyśleniach mam takie zdanie a nie inne. Zresztą obecnie w ogóle podważam sens masowego kupowania matek inseminowanych przez większość pszczelarzy w tym przeze mnie. Matki inseminowane mają niepodważalny sens dla pszczelarzy hodowców dążących do uzyskania określonego efektu hodowlanego. W tej grupie są np Szczupak czy Wojciech. P i ewentualnie pewna grupa pasjonatów. Producenci miodu a nawet producenci matek korzystający z materiału pozyskanego od hodowców matek inseminować nie potrzebują bo nic do pracy hodowlanej nie wnoszą choćby sprzedawali lub kupili milion matek.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2020, 22:30 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3958
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Rob pisze:
Producenci miodu a nawet producenci matek korzystający z materiału pozyskanego od hodowców matek inseminować nie potrzebują bo nic do pracy hodowlanej nie wnoszą choćby sprzedawali lub kupili milion matek.

Czasami zdarzają się matki reprodukcyjne , od których uzyskujemy bardzo dobre pokolenie F1 i takie line staram się przedłużyć , dlatego staram się mieć w każdej linii co najmniej dwie matki , od jednej , tej lepszej, biorę matki , od drugiej trutnie i uzyskuję przeważnie, bardzo dobre kolejne pokolenie . Nie mam takich terenów , gdzie cokolwiek włożone do ula przynosi tony miodu , dlatego nie popieram w swojej pasiece , cichej wymiany , gdyż pokolenie w F2 , w zasadzie nie dorównuje F1.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2020, 22:40 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Hieronim pisze:
dlatego nie popieram w swojej pasiece , cichej wymiany , gdyż pokolenie w F2 , w zasadzie nie dorównuje

Właśnie było dzisiaj o matkach od p.Gębali wprawdzie o reprodukcyjnych ale
ja miałem swego czasu te matki
głównie Primę oczywiście nieunasiennione jednodniówki i jedno co wiem napewno to że u mnie roiły się jak szalone ale córki po nich to były super pszczoły , kilka lat wcześniej pisałem o tym ja i nie tylko ja . Wielu kolegów miało podobne spostrzeżenia .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2020, 22:45 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3958
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
wiesiek33 pisze:
Właśnie było dzisiaj o matkach od p.Gębali wprawdzie o reprodukcyjnych ale
ja miałem swego czasu te matki
głównie Primę oczywiście nieunasiennione jednodniówki i jedno co wiem napewno to że u mnie roiły się jak szalone ale córki po nich to były super pszczoły , kilka lat wcześniej pisałem o tym ja i nie tylko ja . Wielu kolegów miało podobne spostrzeżenia .

Tak to już z pszczołami jest , być może te pierwsze pokolenia były bardziej plenne i dlatego się roiły , z kolei kolega BARciak , swego czasu pisał , że u niego im dalsze Fx , tym bardziej wzrasta miodność.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2020, 23:09 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Hieronim pisze:
, że u niego im dalsze Fx , tym bardziej wzrasta miodność.


bo były bardziej krainkowe niż wyjściowy bcf :wink: wtedy taki bcf przyniesie i nawet spadzia nie pogardzi :mrgreen:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2020, 09:40 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
a ja Wam powiem ze tak jak patrzę na te Primy po tej reproduktorce której nie mam.... to b. mi się podobają te F1 - gdybym miał tą matkę to w tym roku śmiało bym ciągnął ich więcej - mają piękny zwarty czerw - b. higieniczne i b spokojne - miodne raczej też będą bo taka była ich mamusia - ... aczkolwiek trochę opóźnione w rozwoju na początku o jakiś 1 tydz w porównaniu do np. Celle czy BCF - ale już to nadrabiają... Gema od p. Gembali też była b. miodna i miała b . dynamiczna w rozwoju (tylko ta moja była umiarkowanie agresywna...) - wg mnie nie są to złe pszczoły... natomiast z 2 kupionych reproduktorek a w zasadzie 3 nie mam już zadnej a w zasadzie to 1,5r od zakupu... przyszła Gema z Primą... Gema miała uszkodzoną nożkę - wymieniłem ją na gwarancji... cyba za szybko zajrzałem bo po 3 dniach - wydawało mi się że okłębiają nową matkę - chciałem ją zapakować do klateczki a ona sruuu i poleciała w siną dal i nie wróciła... - matka czerwiąca no cóż... Prima -tej nie było po zimie 2019/2020 a była zakupiona w 2018r... - była już tylko w tej rodzinie matka z zimowej cichej wymiany - trutówka...

wracając do tematu refundacji - ja już kupione mam wszytsko - czekam na cieplarkę z KONIGIN - nie polecam ogólnie tej firmy - są niesłowni - mówią że w nowym katalogu cenny będą takie same - po czym są wyższe o 1000 zł - dają z tego tyt. łaskawie rabaty 500 zł a potem po 3 mies jak przychodzi pora zamówienia to je zabierają... dobrze ze producent to słowny człowiek - już miałem nie kupować nic - ale on słowa dotrzymał... nie kupiłbym dla zasady bo b. nie lubię jak ktoś kantuje mnie dwa razy - rozmawiam z handlowcem - mówi ze nić się nie zmieni a za 3 dni nowy katalog i cena wyższa o 1000 zł niż to co na stronie www - dzwonię pytam się czy to pomyłka w katalogu - tak to w katalogu...a za dwa dni cena na stronie taka jak w katalogu no to łaskawie dali ten "rabat 500 zł" którego potem już nie chcieli uwzględnić ale tel. do producenta zadziałał bo z nim też rozmawiałem w grudniu... pomijam już to co słyszałem od innych - ktoś dostał nie ten model modarki na palecie co zamawiał (a producent miodarek jest na Węgrzech - nie wiadomo więc jak szybko my wymianią...)... albo nową wagę pasieczną w "oryginalnym opakowaniu producenta" - tj kartonie po Nutelli - bez zasilacza i instrukcji... także firma chyba schodzi na "dziady" - zaczęli jeść za szybko chochlą zamiast łyżki stąd te problemu...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2020, 10:02 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
tomi007,
ja u Gębalowej nic nie kupie bo to pieniądze wyrzucone w błoto z 3 w pierwszym sezonie przed zimą zostały mi 2 na wiosnę była tylko jedna a po kolejnym sezonie nie było już żadnej, mam oraz miałem matki reprodukcyjne z różnych pasiek i z żadnymi innymi nie miałem takich przebojów, a te zakupione u nowej administracji forum nie dość że żyją przynajmniej 3 lata to jeszcze rodziny które budują produkują miód w tym czasie i są pod każdym względem wybitne, a nie jakieś umrzyki na kilku ramkach co ledwo dyszą

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2020, 10:16 - wt 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1216
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
tomi007 pisze:
zaczęli jeść za szybko chochlą zamiast łyżki stąd te problemu...

To problem refundacji , tak jak było powtarzane setki razy.
Firma ,,Anna' kiedyś też robiła świetny sprzęt , a na koniec strach było zamówić nawet bez refundacji.Producenci uli są najlepszym przykładem jak zmienia się podejście do klienta i jakości , oczywiście na gorsze.
Jakiś mankament zawsze może się trafić ,ale uczciwy producent( handlowiec) w takiej sytuacji stara się naprawić błąd , i większość z klientów to zrozumie.Gorzej jak fuszerka staje się normą , a klient intruzem.
Od firmy KONIGIN kupiłem w tamtym roku miodarkę , wykonanie na poziomie , bez zarzutu , termin dostawy prawie miesiąc przed ustalonym terminem, czasem trzeba mieć szczęście :oczko: .
Ceny sprzętu czy to u tego producenta , czy u innych są przesadzone to nie podlega dyskusji.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2020, 23:46 - śr 

Rejestracja: 05 października 2012, 01:48 - pt
Posty: 355
Ule na jakich gospodaruję: 435x170, WLKP12
tomi007 pisze:
wracając do tematu refundacji - ja już kupione mam wszytsko - czekam na cieplarkę z KONIGIN - nie polecam ogólnie tej firmy - są niesłowni - mówią że w nowym katalogu cenny będą takie same - po czym są wyższe o 1000 zł - dają z tego tyt. łaskawie rabaty 500 zł a potem po 3 mies jak przychodzi pora zamówienia to je zabierają... dobrze ze producent to słowny człowiek - już miałem nie kupować nic - ale on słowa dotrzymał... nie kupiłbym dla zasady bo b. nie lubię jak ktoś kantuje mnie dwa razy - rozmawiam z handlowcem - mówi ze nić się nie zmieni a za 3 dni nowy katalog i cena wyższa o 1000 zł niż to co na stronie www - dzwonię pytam się czy to pomyłka w katalogu - tak to w katalogu...a za dwa dni cena na stronie taka jak w katalogu no to łaskawie dali ten "rabat 500 zł" którego potem już nie chcieli uwzględnić ale tel. do producenta zadziałał bo z nim też rozmawiałem w grudniu... pomijam już to co słyszałem od innych - ktoś dostał nie ten model modarki na palecie co zamawiał (a producent miodarek jest na Węgrzech - nie wiadomo więc jak szybko my wymianią...)... albo nową wagę pasieczną w "oryginalnym opakowaniu producenta" - tj kartonie po Nutelli - bez zasilacza i instrukcji... także firma chyba schodzi na "dziady" - zaczęli jeść za szybko chochlą zamiast łyżki stąd te problemu...
Ja jak do tej pory nie mogę narzekać... wszystko z godnie z ustaleniami dopełnione... :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 kwietnia 2020, 09:24 - czw 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 959
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
U mnie tez wszystko w terminie, cały sprzęt który zamówiłem miałem już przed świętami :wink:
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 kwietnia 2020, 12:45 - czw 

Rejestracja: 07 października 2015, 15:09 - śr
Posty: 763
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Gostynin
Odnośnie Konigina wirówka przyszła błyskawicznie dziś przelew-na następny dzień wysyłka ale cena niestety wyższa. Ģorzej idzie z Apikozem:(


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 kwietnia 2020, 23:39 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
No to u mnie cieplarka przyszła dziś a miała być 7 dni temu... Dolna szuflada b ciasno wchodzi :/ coś jakby była ok 2mm za duża... A tak poza tym to fajny ten "Maybach" na 300 matecznikow w porównaniu do mojej starej cieplateczki na 70 szt... Super regulacja temperatury i wilgotności... Bez żadnej wodnej tacki... I wszystko z nierdzewki - łatwe w czyszczeniu... Zobaczymy w sezonie jak to będzie się w niej wygryzło towarzysywo :) - 80 pustych uli jest w tym sezonie do zasiedlenia ;) a może i 100 się uda... A i Ulikow weselnych jest z 60 pewnie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 47 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji