FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam wczoraj robiłem pierwszy przeglad po zimie i zaauważyłem że nie ma czerwiu w jednym w jednym ulu a w drugim są śladowe ilości Czy to oznacza że w pierwszym ulu nie ma matki a w drugim jest slaba;posiadam leżaki wlkp po zimie zostaly mi 2 rodziny z 5 Proszę o szybką odpowiedź
Pozdrawiam Krzysztof

Nic nie napisałeś o sile tych rodzin i liniach pszczół.
O tej porze roku w normalnych rodzinach powinien być już czerw. W środę ma być ciepło (powyżej 15 stopni), zrób dokładny przegląd i jeśli masz bezmatka to go po prostu połącz z inną rodziną.

Tak na marginesie, nastała moda na "zimne przeglądy". Magiczna granica 15 stopni i brak wiatru odeszła w zapomnienie (głównie przez młode wilki wychowane na filmikach YT). Argument że pszczoły dadzą sobie radę i czerw się nie przeziębi jest prawdziwe tylko do czasu. Potem musimy borykać się z konsekwencjami swojego postępowania. Dodatkowo nikt nie wspomina o wpływie takich przeglądów na matki a konkretnie na zachowanie się pszczół w stosunku do matek. Jak to nam pokazywane na wykładach ŚZP, pszczoły szczególnie agresywnie zachowują się w stosunku do matki, gdy grzebiemy w ulu przy temperaturze w okolicach 7 stopni.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

tak jak pisze CYNIG, czerw już powinien w rodzinie być. Jeśli go nie ma to pytanie brzmi - jak zachowywały się pszczoły podczas przeglądu? Czy nie były, aby bardzo głośne i nerwowe?
Nie wiadomo też nic na temat pokarmu w tej rodzinie..

Zrób dokładny przegląd w optymalnych warunkach (16 stopni w cieniu) i wtedy napisz co i jak.

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

Masz rację Tomku.
Widok wyjmowanych ramek uwidacznia, że pszczoły są jeszcze w lużnym kłębie(obsiadają jedną częśc ramki-tam gdzie jest czerw). Taki widok ramki powinien już dac do myslenia. Niestety są to osoby, które z pszczołami mają do czynienia rok, dwa i siłą rzeczy brak im doświadczenia.
Przyjmują bezkompromisowo i bez zastanowienia leki z domowego wina i soku z kiszonej kapusty. Patrzą na te filmiki i mówią sobie w duchu -tak to jest to, to jest rewolucja-to jest lek który od dziś będe stosował w pasiece.

O tej porze roku czerw(nawet w znikomej ilości) już powinien być.
Jesli go nie ma to

z ta temperatura przy przegladzie to tez jest roznie ,sa dni gdzie jest 15 st ale wieje tak ze leb urywa odczuwalna jest pewnie zero . sa tez takie dni ze jest 10st w cieniu ale swieci slonce wiatr minimalny cieplo ze mozna w podkoszulku robic ,i teraz ktora pogoda jest lepsza na przeglad ? pszczelarz musi wyczuc sprawe . wiosna robi sie szybkie wglady minuta i ul jest zamkniety . jesli ktos wyklada ramki stawia kolo ula wpatruje sie w kazdy szczegol jak szpak w piz..... no to sory .nie pomoga nawet filmy z yt.

Spójrz na wylot i poidło będziesz wiedział jaka jest pogoda. Częstotliwość lotów, co nosza wodę a może i wodę i pyłek. Te informację dużo mówią.
Te sławetne przeglądy przy temperaturach granicznych na jakie pytanie mają dać przczelarzowi odpowiedź?
Czy matka czerwi?-wystarczy położyć rękę na powałkę
Czy mają pokarm?- wystarczy podnieść korpus do góry
W jakiej są silę- wystarczy podnieść powałkę na kilka sekund
Dzięki tym trzem informacjom mozna zaplanować czynniość na właściwy przegląd przy normalnych temperaturach(łączenia, podkarmianie i co tam sobie przczelarz wymyśli)
pozdrawiam

mendalinho, dziekuje za te podpowiedzi . Ja wylapuje duzo z takich informacji i szybko wprowadzam je u siebie .fajnie ze jest to forum

Pszczoły "żółte" typu buckfast, ligustica powinny mieć już czerw na 3-4 ramkach, krainki troszkę mniej, ale też już czerw powinien być, przecież za nie długo kwiecień a cały czas temperatury dodatnie, czyli coś nie halo. Zobacz do ula, jak nie mają matki to już mogą pojawiać się trutówki, bo pszczoły mają parcie na rozwój.

zbycho81, Mam u siebie jedną rodzinkę bucfast GZ one mają na pięciu ramkach czerw nie jest to czerw rozłożony na całej powierzchni tych ramek tak z boku po połowie powierzchni ale jest na pięciu ramkach .mam też taki słaby odkład z aga pszczoły są na czterech ramkach i na trzech ramkach jest czerw i to dość dużo tego czerwiu jest .wydaje mi się że w tych słabszych rodzinch matki zwiększając czerwienie by nadrobić prostu straty tak mi się wydaje

No to nie super w marcu przegląd w kwietniu zamiatanie i zamawianie odkładów, u mnie pszczółki zamiast pyłku noszą śnieg

O co koledze chodzi, bo nie zrozumiałem? Jeśli jest odpowiednia pogoda to można a nawet trzeba zrobić szybki wgląd do uli. Trzeba ocenić siłę rodziny, ilość zapasów, czerwienie matek, ogólny stan rodziny (ewentualne choroby) itd, a o pyłek trzeba się zatroszczyć latem. Jak byś dał na zimę po dwie, pełne ramki pierzgi to nie martwiłbyś się o pyłek. Przecież wiadomo że wczesną wiosną pogoda nie jest stała. 2 ramki pierzgi = 4 ramki czerwiu = korpus pszczół. Ja staram się dać po 3 ramki, bo to różnie bywa, ale nie zawsze się udaje dać 3, a 2 muszą być. Lepiej latem odebrać i dać na zimę. A koledze Pisiorkowi tylko pogratulować , Pozdrawiam

Rodzina silna mi się zdaje obsiadaa 4-5 ramek wlkp, niestety jaka linia to niewiem ,gdyż dopiero w tym roku wziąłem się na poważnie za pszczoły , a wcześniej zajmował się tym mój tata ,który nie wymieniał matek ,jeszcze jedno jest dosyć agresywna ta rodzina.
Przegląd musiałem wykonać gdyż mam ule leżaki i w inny sposób niż rozbieranie gniazda nie da rady się oczyścic dokłądnie osyp .
A gdy jest bezmatek, to pszczoł nie stworzą matecznika ratunkowego ?

Nie ,bo nie mają jajka .Jest taka możliwość jeżeli poddać im ramkę z czerwiem z innej rodziny,żeby były larwy lub jajka .
Ale to "zabawa" na 15 + st .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Czesc nawet jak podasz ramke z czerwiem i bedzie matka to trutnie najlepsze sa gdy sa dojrzale .Dojrzaly truten ma 42 dni.Matka sie wylegnie w 17 dni a gdzie trutnie .
Ul postawic na ul i z glowy (puki nie ma trutowek bo nastepny duzy problem zetna dobra matke.To tylko tak wyglada hop hop...
A klopotow mozna, jak sie forum nie czyta ,sobie wiecej narobic jak sie juz ma.
Ja przy niedoswiadczeniu uzyciu uzyl bym gazety i do tego na wszelki wypadek
kraty odgrodowej bo nie wiadomo co tam siedzi czy matka zainfekowana czy trutowki ..poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop

A coś się stanie jeśli tak rodzinę bezmatek zostawie na jakieś dwa tygodnie bez opieki ?Bo mam zamiar kupić jakąs matkę przezimowaną ,i i tej rodzinie zapodać ,albo nawet dwie matki i do dwóch uli poddać ,ale to jak będzie łądna pogoda a tak teraz widzę w prognozie pogody że ma być 15 stopni dopiero 28.marca w moich rejonach.

Znajdz jakiegos pszczelarza i niech ci diagnoze postawi i polaczy. rodziny bo szkody sam narobisz bo widze ze sie nie orietujesz ze w krotce trutowki sie obudza i lezysz bedziesz sam znosic jaja..Dlatego szybko dzialac temperatura gdy nie ma czerwiu obojetna...poz d(na nowe matki prawdopodobnie jest juz za pozno)Po co ryzykowac i kase wydawac.polacz potem podzielisz i lepiej na tym wyjdziesz potz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop

U mnie rok temu podczas pierwszego przeglądu stwierdziłem niewielką ilość czerwiu krytego, jeżeli dobrze pamiętam 2 lub 3 mateczniki. Czyli matka złożyła trochę jajek i coś musiało się z nią stać. Rodzina była silna i miała dobre zbiory miodu w poprzednim roku, postanowiłem, że zostawię tę rodzinkę na próbę. Przy następnym przeglądzie widziałem matkę pozostało tylko czekać na czerw, to trochę trwało pewnie z powodu braku trutni. Jajeczka pojawiły się dopiero na początku maja rodzinę wzmocniłem ramką czerwiu krytego z innej rodziny. Moje doświadczenie pokazuje że pszczoły silne przy mojej małej pomocy dały radę, trochę póżniej, ale doszły do siły i dalej sobie świetnie poradziły, matka bardzo ładnie czerwiła.

Czesc
No i zobacz ile straciles na takiej zabawie,
Gdybys te pszczoly pozyczyl do matki do pomocy na wychowywanie czerwiu w innym ulu.I potem dal im matke rozlaczyl.Bylo by wiele wiecej pszczol i miodu poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop

darius4257, Zgadza się, ale wykonałem doświadczenie podzieliłem się na forum wynikiem, a chciałem mieć tę matkę ze względu na to że matka która zgineła była moją rekordzistką.

Czesc
Jakbys chcial taka super matke miec to.
po urodzeniu je,j musial bys ja trzymac w uliku weelnym 8,9,10 dni i ja dopiero z ulika wypuscic.Dlatego w ulikach weselnych jest kratka by nie wyszla matka za wczesniej sie zaplodnic.I zaplodnic by sie musiala z trutniami ponad 42 dni starymi.
Teraz wiesz najlepsza matka bylaby zaplodniona sztucznie z poznaczonymi trutniami w czasie porodu i po 42 dniach zlapanych.Ale natura sobie dobrze z tym radzi i mamy super matki ......kiedy???w jakim miesiacu???Gdy trutnie sa stare.....poz d(chce przez to powiedziec ze ta twoja matka byla kiepskiej jakosci bo trutni dojrzalych nie bylo )

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop

czesc
Ta matka na moim malutkim zdjeciu to jest od goscia ktory zapladnia matki sztucznie ..na zdjeciu jest jeszcze nie zaplodniona .Potem zaplodnil i..............miala byc najlepsza z jego regionu i jest tak jak mowil .................wspanialy rozwoj wyb.w ulu...Narazie pod obserwacja.Ale czerw to wizytowka matki pszczelej.Dobry czerw znaczy bedzie plus poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop

Mam problem to dopiero moje początki i pierwsza taka sytuacja...
W ulu pełno pszczół ale brak pyłku pokarmu znikome ilości i brak czerwiu. Przypuszczam że brak matki ale czy trutowki nie powinny się uaktywnić?
Co dalej robić?? Łączyć, dac ramkę żeby wychodowly sobie matkę albo moze kupić od kogoś przezimowana matkę??

Matka nie będzie czerwić na głód. Jeżeli zachowują się spokojnie to nakarm. Powinne mieć pokarm najlepiej ramki z pokarmem zasklepionym, lub w ostateczności ciasto.
Jeżeli wentylują są głośne i nerwowe łącz.

Ciasto dawałem jakieś dwa tygodnie temu coś tam wzięły.. jak dzisiaj otworzyłem ul to większość wyleciał ale szybko siadaly na wylotek i cześć wchodziła a cześć zostawała jakby " namawaiły" pozostałe do wejścia...

W/g mnie masz rabunek.

Też tak bym myślał ale jak pogoda pozwolala w styczniu i lutym zajrzeć do ula to pszczoły siedziały ciasno jak w pozostałych ulach...

Zobacz czy matka jest matka.Jak nie ma, to zabierz wszystkie ramki z ula ,omieć je a pusty ul zostaw na starym miejscu.

Oki dzięki tak zrobię...

Na stówę nie ma matki, albo felerna

Pewnie dupki do góry i widoczny biały pasek na końcu
Było podobne pytanie dziś na FC .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Nakarm je dobrze i połącz bo głodne wytną. W maju zrobisz odkład i może jeszcze lipę zdąży przynieść. W ten sposób wykorzystasz pszczoły , które i tak mają przed sobą ostatnie miesiąc życia.

A jak połacze z inną rodziną to nie wrócę do swojego ula??

Ul zabierasz oczywiście . Jeśli które wylecą to się wproszą do sąsiednich, dlatego nie mogą był głodne bo takiej bez posagu mogą nie wpuścić. W każdym razie ja juz bym inaczej nie kombinował bo dni ich policzone.

reks,
Jeśli to rabunek ,to większość pszczół w tym ulu to stołownicy.Sporo gospodarzy leży na denicy. Jeśli postawisz ten ul na innym to musisz go tam postawić a po kilku dniach omieść ramki z niego i zabrać ,czyli musisz to zrobić,dodatkowo pokarzesz rabusiom drogę do nowej stołówki.Powinieneś w miejsce zabranego ula postawić pusty bo istnieje niebezpieczeństwo ,że rabusie przeniosą się na sąsiednie ule.

Natomiast jeżeli wyjmiesz ramki z rabowanego ula i omieciesz je na np.folię przed ule (nie do sąsiedniego ula) i zostawisz pusty ul,to niektóre rabujące wrócą do pustego ula ,po pewnym czasie,nie znajdując tam łupu, wrócą do swoich uli.Pszczoły z rabowanego ula po pewnym czasie rozlecą się do sąsiednich uli.Nie zawadzi w sąsiednich ulach zwęzić czasowo wylotki na tzw 2 pszczoły.
I tak po 15 min.masz temat załatwiony.