FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam
Przy wypuszczaniu matki unasiennionej z izolatora ta mi odleciała gdzieś w siną dal ,czy jest szansa że ta matka wróci czy już przepadła?

Mi uciekła unasienniona matka przy znakowaniu.
Po 2 godzinach przyleciała spowrotem do ula.
Więc jeżeli burza lub deszcz jej nie dopadły pewnie już siedzi w ulu.

Czasami wróci, czasami nie.
Czasami wraca do ula obok ...

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com

Witam. Też miałem taką sytuację.Uwalniałem matkę a widziałem ze pszczoły są przychylne,więc ją wypusciłem na plaster,a ona w siną dal.Byłem załamany.Po trzech dniach sprawdzam a matka na plasrze i czerwi.Czyli matka wraca na te miejsce z ktorego wyleciała.Pozdrawiam.

Dobrze jest w takim wypadku (jak nie ma rabunku) zostawić na 15minut uchyloną powałkę .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

krzysiek5000 Jeśli tam się unasieniała, latała, to wróci jeśli nie to na dwoje ....

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Tak jak napisała idzia12, odlatują tylko matki nieunasiennione lub jeszcze mocno nie rozczerwione.
Jeśli się unasieniły w tym miejscu wracają na 99% pamiętają drogę do wylotka, gorzej jeśli to matka nieunasienniona, wtedy bardzo skuteczne jest pozostawienie otworzonego ula na kilkanaście minut.