FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam wszystkich
Nabyłem odkład, jakiś czas temu u forumowicza (pozdrawiam )
Dziś przeglądam, widzę delikatne brody na wylotu. Na ramkach zauważyłem 2 miseczki matecznikowe - tak jakby na cichą wymianę, na dole i na boku ramki, wrzuciłem w tej chwili 2 rami węzy, wcześniej powiększałem gniazdo suszem.
Pytanie brzmi następująco, z racji że powiększam pasiekę zastanawiam się nad sensem robienia odkładu z odkładu, z racji na to że siedzą już na 1 korpusie wkp (11 ramek 7 czerwiu), a w tej chwili jedyne co można będzie zbierać to spadź z igły....
Czy jest sens robienia "odkładu z odkładu z cichej wymiany" przy takiej pogodzie i małym ale ciągłym pożytku z łąk ?

Daj nadstawkę.

Wampir, policz sobie dni na wychów matki, unasiennienie i kiedy pojawi się po niej pierwsza pszczoła. Nałóż to na kalendarz i zobacz czy starczy czasu na przygotowanie do zimy.
Kupującza dwie dychy matkę NU zyskujesz na starcie jakieś 2 tygodnie, kupując unasienioną zyskujesz jakiś miesiąc.
Warto oszczędzać te 70zł na dobrą matkę UN?

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

[quote="Wampir"] Na ramkach zauważyłem 2 miseczki matecznikowe

Pojawienie się dwu miseczek matecznikowych jeszcze nie świadczy o czymkolwiek ,chyba, że są w nich jaja.

Dzięki za pomoc, jutro wrzucam nadstawkę i zobaczymy co będzie dalej

mnie rozbawiłą w tym sezonie rójka osadzona na węzie - odbudowały 10 ramek a w tym sporo pustych miseczek... coś chyba za krótko wisiały na drzewie

odkład z silnego odkładu da rade zrobić - ale lepiej na matce UN o tej porze - no i warto go podkarmiać jak nie ma pożytku aby ładnie się rozwijał... ja robiłem tydzień temu jeszcze słabe odkłady z jednej bitej ramki czerwiu od belki do belki z matkami NU ale jak matki się unasiennią i czerw wygryzie to będą już na 3-4 ramkach... dodam wówczas z 2-3 ramki bite krytego czerwiu + susz do czerwienia z 2 ramki - jakoś tak wyszło że zsypańców "po-lipowych" z matkami UN nie będę chyba w tym roku robić bo już nie mam dennic i daszków dla nich - także tylko ten czerw zabiorę i dam tym słabym nowym odkładom - większa pasieka to większe możliwości - jak z każdego ula produkcyjnego zabierze się po 1-2 ramki czerwiu to strata dla tego ula tyle co nic (szczególnie jak i tak trzeba podkarmiać...)... w każdym razie "winter is comming" - zawsze jak przekwita lipa to już trzeba powoli myśleć o zimie - od końca lipca matki zaczynają już czerwić na pszczołę zimową....

widzę jakieś takie nieróbstwo, wiszą sobie przed wylotkiem, czerwiu pełno, miseczki na cichą ale puste. Węzy się im nie chce budować, stary susz momentalnie zagospodarowały ... Pewnie czekają na spadź jak to ta linia ma w zwyczaju ...

Skoro nie mają nic do zbierania to nic nie robią i sobie wiszą, a skoro wiszą to znaczy mają ciasno. Czerwiu pełno to i dobrze, same miseczki o niczym jeszcze nie świadczą. Jak nie ma pożytku to i węzy budować nie będą. Nie spotkałem się jeszcze z pszczołami co by miały w zwyczaju siedzieć i specjalnie czekać na spadź, gdy jest w tym czasie inny pożytek.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

JM, W samo sedno . Na fc rożne teorie można spotkać .
Pszczoła typowo na spadź.

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Tu bym się jednak nie do końca zgodził z kolegami
Mimo dużej elastyczności, jeśli chodzi o obowiązki pszczół, ogromne znaczenie ma skład biologiczny rodziny pszczelej, który w dużej mierze determinuje jej zachowania i możliwości produkcyjne.
Nieprawidłowa struktura rodziny właśnie objawia się w taki sposób, że dużo pszczół wisi pod ramkami i leniuchuje na ściankach z tyłu ula a powiększanie jego gabarytów wcale nie rozwiązuje problemu.
Najczęściej są to pszczoły bardzo młode, które jeszcze nie mogą zbierać nektaru a w rodzinie jest ich nieproporcjonalnie dużo i nie maja nic do roboty

Bartek.pl, jak jest dobry pożytek to młoda, nie młoda, nie ma leniuchowania. Nawet kilkudniowe pszczoły ganiane są w pole, a reszta musi ten wziątek obrobić w ulu.
No, a tym bardziej nie ma tak, że są jakieś pszczoły co tylko spadź noszą i leniuchują do puki się spadź nie pojawi.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

tu nawet nie ma o czym dyskutować.
Natomiast młode pszczoły do 10 dni nie będą pracowały na pożytku, i jesli jest ich nieproporcjonalnie "dużo" będą leniuchować.

Bartek.pl, Skąd niby nagle weźmie się dysproporcja między ilością młodych pszczół a ilością starych pszczół w rodzinie pszczelej? Tak pytam z ciekawości

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))

jak cos kombinujesz z matką to robią się takie "cuda" - albo jak przenosisz ramki z czerwiem... a młoda pszczoła nie lata - choćbyście nie wiem jak chcieli to taka kilku dniowa to siedzi w ulu - nie jest zdolna do lotu fizycznie i już... najwcześniej to może 7 dzień dopiero coś pojedynczego wyleci ale miodu to nie da... każdy kto robi odkłady na tej samej pasiece to wie jak wyglądają loty w pierwszych dniach - a to co lata to nie pszczoły co się wygryzły tylko te co obsiadały ramki...

można zrobić silny odkład (6-8 ramek bitego czerwiu na wygryzieniu) ale aby dał on miód podobnie jak normalna rodzina to musi być zrobiony ok na min. 2-3 tyg przed planowanym pożytkiem - ba nawet potrafi dać tego miodu więcej bo mamy dużo zbieraczek w podobnym wieku...

poza tym łatwo zauważyć w odkładzie co się dzieje jak matka zaczyna czerwić - pierwsze larwy są b. dobrze podlane - "topią się w mleczku" a i matka moment zaczerwia min 3-4 ramki bo mleczka dużo (młodej pszczoły) a gęb do wykarmiania mało (larw) - dlatego b. fajnie zakłada się hodowlę po świeżo przyjętej reproduktorce...

można tez porównać tempo rozwoju odkładu świeżego (1 matka od razu unasienniona) czerw po 10-14 dniach i starego (czerwi dopiero 2-3 matka) - czerw po 20-30 dniach - tu warto dodać ramkę czerwiu na wygryzieniu bo "stara pszczoła" leniwa do karmienia larw - jak i pszczoły mniej bo się część już wykruszyła przez ten czas...


młoda pszczoła ma inne zadania niż stara... stara owszem może robić mniej efektywnie to co młoda (czyścic komórki/karmić larwy) ale odwrotnie nie da rady (3-4 dniowe pszczoły nie polecą na pożytek)... - odkłady na tej samej pasiece zaczynają ładnie pracować jak matka zaczyna czerwić tj ok 14 dnia po ich zrobieniu - jak młode pszczoły osiągną "wiek dobry do latania"

tu się zgodzę choć w drugą stronę to są takie co spadzi specjalnie nie noszą - tylko nektar...


jak się poławia pyłek to fajnie widać jak to wygląda - czasem są spore różnice w różnorodności pyłku pomiędzy rodzinami - co świadczy o tym, że rodziny oblatują różne pożytki pyłkowe jak i latają na różne odległości od pasieki - np. są rodziny co mają b dużo czarnego z maku :/ a zaraz obok inna ma maku tylko 25% a są takie co znalazły gdzieś dalej facelie bo maja pyłek z domieszką niebisko-fioletowego - można przyjąć, że tak samo jest z nektarem/spadzią... jak ktoś ma rodzinne leniwą i miodną (mało miodną i miodną to dobrze zamienić po 1 ramce z czerwiem na wygryzeiniu - pszczoły z rodziny pracowitej pomogą zwerbować (wyszukać pożytek) tym "leniwym" - oczywiście to rozwiązanie doraźne bo leniwym trzeba docelowo wymienić matkę...) - oczywiście co niektóry powiedzą że nie powinno się tak mieszać ze wzgl. na choroby... ale raczej nikt chorych pszczół nie trzyma obok zdrowych... a i ramki po miodobraniu najczęściej krążą po ulach...

Nie ma żadnej reguły, pszczoły żyją swoim życiem i w zależności od warunków dopasowują się do nich. twierdzenie że pszczoły do 10 dnia życia nie wylatują na pożytek jest bardzo błędne, jeżeli muszą i chcą jest po co lecieć to lecą. Nikt takich badań jeszcze nie przeprowadził, to jest powielanie głupot które gdzieś zostały zaczerpnięte w sieci.
Temat specjalnej rasy pszczół na spadź jest tak abstrakcyjny że w to wierzą chyba tylko małe dzieci. nie ma nawet o czym pisać

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))

a widziałeś wyrabowany świeży odkład robiony na tej samej pasiece ? - po 2-3 dniach zostaje w nim sam "jasna włochata pszczoła" która się mrowi i nic nie lata - tj. sama młoda świeżo wygryziona zostaje bo co mogło to sobie poszło i wyleciało aby z głodu nie umrzeć.. - przewieź ją na inną pasiekę.. daj ramkę zapsu i paczą jak to zaraz lata - jak ruch jest może na poziome 1-2 szt na minutę przez kilka pierwszych dni to bdb...

A no widziałem ,po 3/4-ch dniach taki odkład zaczyna normalną prace ,loty pszczół są co raz częstsze .
ps. czytałem na forum że un matki nie latają ,że cukier męczy pszczoły,że młode pszczoły nie wylatują na pożytek ,że pszczół nie wolno niczym polewać ,że odkłady miedzy rodzinami produkcyjnymi są rabowane,że pszczoły należy dymić 4x w odstępach 4-ro dniowych,że rodzina nie przyjmie matki gdy w ulu mają czerw otwarty itp itd ,takich "rewelacji"jest cała masa ,nie chce mi się już cytować .To wszystko są informacje nieścisłe ,po kilku latach z pszczołami widzę że rzeczywistość jest zupełnie inna. Ni jak się mają do rzeczywistości ,ktoś coś bąknie a inni za tym lecą na ślepo . Pozdrawiam .

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))

miałem takiego bcf że w roku spadziowym gdzie z miodem nie było problemów te cholery miały cały czas sucho i trzeba było je karmić, nie nosiły wcale spadzi bo gdyby nosiły nie musiałbym karmić... pożytek nektarowy przyniesie każda pszczoła natomiast ze spadzią sprawa nie jest tak oczywista, co do ras specjalistycznych na spadź to nie ma czegoś takiego zwykły chłyt marketingowy, są to niby pszczoły które później się rozwijają wiosną itd tylko jest jeden problem że one były dobre kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu gdy spadź pojawiała sie w drugiej części sezonu obecnie jest inaczej i siła jest potrzebna o wiele wcześniej

_________________
xyz

Idąc tym torem myślenia to jednodniowa pszczoła powinna już nosić pożytek.

Jednodniowa młoda pszczoła nie będzie latać na pożytek. Nie jest też tak że młode pszczoły siedzą w ulu 10 dni i wylatują w 11 _tym dniu. żeby to dokładnie określić trzeba by było znakować pszczoły, sprawdzać kiedy wylatują i gdzie lecą? takich badań nikt nigdy nie przeprowadził.

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))

Jedź do piekarni,
a ja się z tobą w błocie nie taplam