FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam pięknie wszystkich Użytkowników!
Czy ktoś z Was korzystał lub korzysta z poniższej lub zbliżonej do poniższej topiarki parowej:
https://apitec.pl/topiarka-parowa-do-wo ... dzewna-17L
Obecnie korzystam z dwóch sokowników nierdzewnych. Ładnie wytapiają, ale kosze na woszczynę są małe. Dlatego planuję kupić coś większego.
Sokowniki ustawiam na starej kuchni węglowej (jako materiał do palenia wykorzystuję drewno), aby zaoszczędzić prąd lub gaz. Najpierw gotuję wodę, wlewam do pojemnika, dokładam następne części i wsypuję susz. Ustawiam na rozgrzanych fajerkach i czekam na wytopienie wosku. Większa topiarka na pewno ułatwiłaby i przyspieszyła pracę.
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Zdecydowanie lepsza jest topiarka parowa , do której można włożyć całe ramki , odpada wtedy wycinanie woszczyny z plastra a jak wiadomo , przy drutach z nierdzewki , to już katorga , ponadto taka ramkę, po wytopieniu i odkażeniu , możemy użyć ponownie . Widziałem takie topiarki , bez nóżek , które pewnie można położyć na piecu . Na jakimś filmiku , pszczelarka pokazywała , że pod taką topiarką pali drewnem , nie używając taboretu gazowego.

Miszczunieczku, dwa wiadra 30 litrowe po syropie, partownica do tapet i jest bardzo dobra topiarka za 70zł

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Jeśli posiadasz taką to proszę zrób zdjęcia

Eugeniusz Jancz, wieczorem wrzucę film z jej budowy i eksploatacji

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Topiarka z dwóch wiader plastikowych i wytwornicy pary jest ciekawym rozwiązaniem, ale w moim przypadku nie zda egzaminu. Nie postawię takich wiader na rozgrzanej kuchni węglowej. Potrzebna mi topiarka z nierdzewki.

Oglądałem, super pomysł. A ja wiosną się męczyłem z Tatą tydzień po nocach nad słoneczną

_________________
Album

M@riusz, to nie mnie zacytowałeś tylko Miszczunieczku,

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

hahah, faktycznie. Już nie będę edytował, wiemy o co chodzi
pozdrawiam

_________________
Album

Też mam taką
CYNIG, a wyciskacz jakoś zboiny?

Tobiasz, nie, trzyma je w niej dość długo i potem od razu wywalam.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Rzeczywiście , topiarka udana i tania , ale ja już wolę tę łysoniowską , kładę do niej 22 plastry , razem z ramkami i po pół godzinie mam wytopione ok.pięcioma litrami wody ,na dodatek w ramkach pozostają druty .

Hieronim, tyle plastrów 1/1 mieści się w układzie poziom/pion ?

Dolne pionowo , górne poziomo.

Ja mam parnik do ziemniaków 100l. Wchodzą na płasko całe ramki wlkp. Do oryginalnego sita które jest na dnie, dospawałem nóżki żeby było wyższe o ok 10cm. Na to sito kładę np siatkę do styropianu. Jak wszystko się roztopi, wyjmuje puste ramki. Zamykam i do następnego dnia jest nadal ciepło w środku. Dzięki temu cały wosk jest pod sitem i zostają czyste suche pozostałości z suszu

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś

Ale wosk ma kontakt z gotującą się wodą , co nie wpływa na niego zbyt korzystnie .

Ulega poparzeniu czy krztusi się? W czym w związku z tym kolega klaruje wosk?
Tą parę do wytapiania plastrów to ma kolega chyba z gotującej wody czy z innej substancji/

Para emulguje wosk w niewielkim stopniu i nie zawiera praktycznie żadnych dodatków a wosk po wytopieniu topiarką parową , moim zdaniem , nie wymaga tradycyjnego klarowania.

Dzięki za odpowiedź ja też tak robię od full do minimum wody mam włączoną wytwornicę ale się zastanawiałem czy może jeszcze jakąś prasę zastosować

Sprawdzałem ile wosku więcej się wytapia z ciemnych ramek z wyciskaniem i bez. Różnica była 30 %. W związku z tym każdy musi sobie odpowiedzieć na pytanie czy mu się opłaca wyciskać.

Podobnie miałem z topiarka słoneczną. Niby zboiny były suche ale sporo dało się jeszcze z nich wycisnąć. Najwięcej zostaje w ciemnych plastrach i moim zdaniem bez prasy nie da się dobrze wycisnąć wosku i są duże straty.

Ja myślę o topiarce parowej na prąd z firmy konigin .Tylko ta cena i bardzo mało opinii
użytkowników jak się sprawdzają w praktyce .

Ja w swojej topiarce parowej wyciskam zboiny drewnianym stemplem i po tej operacji są sypkie i nie lepią się , czyli , moim zdaniem , zostało tam niewiele wosku .

U mnie jest tak samo i doszedłem do wniosku że dalsze zabiegi są zbędne.

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry