FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

mariuszm, jeśli wyłamiesz mateczniki to jej nie wymienią - no chyba że jesienią

_________________
www.pszczolyimiod.pl

Tak tylko samo wyłamanie nie usuwa przyczyny dla której chcą wymienić matkę i nie rozwiązuje nam problemu na przyszłość nie mówię że w każdym przypadku ale pszczoły mogą podejmować kolejne próby wymiany matki
Pozdrawiam Mariusz

Zagłądałem dzisiaj w nadstawki i byłem mile zskoczony, nadstawki zalane ( duże ramki wielk.) i zaczynaja sklepić, a tu jeszcze zaraz się zacznie pożytek z arcydzięgla, który trwa ok. 30 dni, nie wspomne ,że spadź jodłowa też jest ale jest za gorąco więc pszczółki tego narazie nie wykożystują. Pozdr.

..tak ale jeżeli matka wymieni pszczoły pod swoją rasę to problem nam rozwiąże ...

przeczytaj proszę mój wcześniejszy post ,jeżeli matka jest np. wadliwa to co do tego ma zgodność rasowa nie rozumiem a piszę o innych sytuacjach niż zgodność rasowa
Pozdrawiam Mariusz

co wyscie siedli na niezgodnos rasową , wina zawsze po stronie pszczoł , ja chce dobrze tylko one sa be, grzebiecie w ulach jak bajtle w piaskownicy a potem kwekane i narzekanie

birkut, rasizm się szerzy na forum
Pozdrawiam Mariusz

Przeglądałem dzisiaj rodzine w której mam zeszłoroczną matkę. W ulu 5 mateczników rojowych w tym 3 zasklepione. Zerwałem wszystkie. Ktoś mi powie czy tym pszczołą odwaliło Już prawie sierpień a one do rojenia się biorą. Matka odchudzona, bo przeszła mi przez kratę do miodni złożyła małe kółko jajeczek i wróciła spowrotem do gniazda. Jak zobaczyłem czerw w miodni to na początku nie wiedziałem co się dzieje. Najprawdopodobniej wyroiły by sie jutro albo pojutrze. Dziwne te pszczoły
A w innych ulach tak zakitowane wszystko jak by miała byc zima stulecia

18 rodzin od tyg dostaje 1,5 litra syropu 2-1 (woda-cukier). Matki ładnie czerwią. Problem jest tylko taki, że 6 do 8 ramek na 9 z czerwiem to ramki z zasklepionym czerwiem, a tylko 1-2 ramki są wolne do zaczerwienia.
Zastanawiam się czy można odsklepiać ramki z miodem do połowy ramki by zwolnić miejsce, tak jak to się robi na wiosnę? To powiedzmy wianuszek wokół czerwiu jest ogromny i tylko 1-2 dcm2 sa z kazdej str przeznaczone na czerw. Dodatkowo pewnie pszczoly pobudzone prznoszeniem miodu z tych wiankow grubych by mialy zludzenie pozytku pewnie????

_________________
www.pszczolyimiod.pl

jak karmisz pszczoły to może warto pomyśleć nad odnowiem kilku plastrów i nawet na następny sezon będziesz miał jak znalazł.

d@niel_25, praktycznie wszystkie rodziny odbudowaly sobie ramki na gniazdo zimowe. Odklady z lezakow doszly do sily 13-14 ramek wlkp. A wezy w tym roku juz wiecej nie mam.

_________________
www.pszczolyimiod.pl

daniel pszczoły nie za bardzo chcą juz budowac , a o zaczerwieniu ich to raczej zapomniec juz czuja w kosciach zimę

W odkładach dokładam węze bo je karmię i ładnie budują. Plastry jasne mam w górnym korpusie i widzę że matki już przeszły tam z czerwieniem i na jasnym plastrach już widać czerwią. Gorsza bo dwie rodziny po przeniesieniu z lezaków wlkp do UWO i po ściesnieniu dostały po 7 ramek węzy podkarmiłem i to odbudowały. Teraz matki są zamknięte na jednym koprusie tymi jasnymi plastrami. Jedna ostatnio sprawdzałem że już 1,5 takiej ramki zaczerwiła a druga jeszcze nic. obaczymy co będzie. Ale jeśli sie uda to gra jest warta świeczki bo tak pięknie odbudowanych plastrów to żadko miałem okazje oglądać u siebie.
Poza tym Birkt ja mam mało plastrów to co mam zrobić na drutach je zimować?? W tamtym roku miałem późny odkład wlkp 5 ramkowy a suszu nie miałem ani ramka i od połowy lipca do 15 sierpnia 7 ramek wlkp mi odbudował i ostatniej tylko nie zaczerwiła matka bo zalalali ja nawłociom.

adidar po prostu zmniejsz częstotliwość karmienia. Pamiętaj też o tym, ze to już prawie sierpień i matki nie czerwią tak intensywnie jak w maju nawet jak są stymulowane cukrem.

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą

Ja wciąż wiruję:)Takie ramki z niektórych rodzin to już 4 razy wyciągałem przynajmniej po korpusie.Przydałyby się już wakacje a jeszcze wrzosy mnie czekają:)

No,no piękne rameczki, a jak przygotowujesz rodziny na wrzos?

Na wrzos zbierałem się od 10 lat w tym roku jadę po raz pierwszy.wywiozę tylko 1/3 pasieki.zamierzam wywieść silne rodziny produkcyjne z matkami 2 letnimi,zobaczymy co zostanie po wrzosie ale w najgorszym przypadku z wywiezionych np.40 rodzin mam plana zrobić 20 sztuk do zimowania.Specjalnego przygotowania nie wymaga teraz pasieka bo kwitnie gryka(boję się żeby nie "zasmrodziła" wrzosu) więc rozwój jest a pszczół w ulach co niemiara.Pojadę z dwoma korpusami ale po przyjeździe na wrzosy zredukują tylko do gniazda,bo ponoć wrzosu do nadstawek nie przyniosą.

Kurcze, tylko pogratulować, jak dla mnie miodu masakrycznie dużo:)

_________________
Gospodaruje na ulach wielkopolskich 10ramkowych bez półnadstawek.

ja się nie znam na wrzosie, jeszcze nigdy nie byłem i pewnie szybko nie pojadę, ale ktoś mi mówił, że można korpus z czerwiem dać do góry, a pod spód pod krate korpus z ramkami dla matki. Niby pszczoły składaja miód miedzy czerwiem nad kratą a matka sobie spokojnie czerwi.
Ktoś tak robi ? Sprawdzi się to w praktyce czy ten ktoś mi ciemnote wciskał ?

Dzisiaj oficjalnie zakonczylem sezon 2010 w pasiece. Miodnie zostaly posciagane. Pszczoly siedza na jednym korpusie wielkopolskim i zaczyna sie przygotowywanie do nowego sezonu. Jutro warroza zostanie potraktowana ambrozolem, a od nastepnego tygodnia do walki pojdzie taktic. A od 23 sierpnia zaczynam zakarmianie na zime. Stan pasieki zostal powiekszony z 6 do 10 uli. W 8 ulach matki tegoroczne. W 2 pozostalych jednoroczne. Jedenasta rodzine niestety opanowaly trutowki i zostala zlikwidowana ze wzgledu na brak czasu. Średnia wydajnośc z ula niestety w tym roku nie jest powalajaca i jest najnizsza w historii tylko 12 litrow z ula. Rzepaku u mnie nie ma. Podczas kwitnienia mniszka i sadow lało i było zimno. Podczas kwitnienia akacji przeszly ulewy i tez kiepsko. Jedynie lipa jako tako dopisala, ale przez upaly ponad 30 stopniowe tez nie bylo to co w poprzednich latach. Jedyny plus w tym sezonie to powiekszenie pasieki o 4 ule. I odbudowane 110 ramek wielkopolskich woszczyzny, ktorych mialem straszny deficyt na poczatku sezonu. Po wybiciu warrozy i dokarmieniu rodzin zacznie sie znowu oczekiwanie na pierwszy oblot Byle do wiosny

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

miecio jeśli w ulu pojawią się trutówki możesz je zlikwidować przez poddanie starej najlepiej trzy letniej matki wycoanej z innego ulaf. Jeśli pszczoły są na dwóch korpusach i trutówki czerwią w dolnym, w czasie dobrej pogody i gdy jest jaki taki pożytek późnym popołudniem uchyl powałkę, weź matkę w palce i wpuść do ula. Uratowałem w ten sposób w poprzednim sezonie cztery rodziny a w tym jedną. Nie wiem dlaczego pszczoły z trutówkami nie przyjmują młodej unasiennionej lub nieunasiennionej matki, natomiast starą przyjmą.

anZag właśnie ten sposob ze stara matka wyprobowalem na rodzinie i niestety matke wywalily. Pozniej nie mialem czasu ani nowej matki i postanowilem zlikwidowac ul.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

Ja też mam jedna trótuwke. Chciałem zlikwidować ale mówie troche poeksperymentuję.Została mi się jedna kortówka nieunasieniona. Odstawiłem korpus na bok na jego miejsce rojnice a w środku matka.Wszystkie pszczoły na trawę .W rojnicy siedziały cała noc.Na drugi dzień dałem na miejsce rojnicy ul z ramkami.Klateczkę z matka do ula a pszczoły po raz drugi przed ul.Zaglądam wczoraj na ramkach czerw trutowy ale na ostatniej ramce chodzi sobie matka.Nie wiem czy odbyła lot godowy(mineło już 2 tygodnie) ale odwłok ma większy i porusza sie spokojnie.Poczekam co bedzie dalej.Rodzina i tak zostanie zlikwidowana ale jak mateczka bedzie czerwiąca to na wiosne jak znalazł.Pozdrawiam

mendalinho nie martw się kortówka da radę. To są bardzo twarde sztuki, wiem coś o tym

_________________
Jestem misiem o bardzo małym rozumku i długie słowa sprawiają mi wielką trudność.
Pozdrawiam bialymis :)

byłem właśnie w pasiece zobaczyć jak tam matule od p. Wilde się przyjęły, otwieram pierwszy ul i już na 4 ramce widzę jak matka spaceruje po plastrze a pszczoły ją czyszczą więc zadowolony idę do drugiego ula a tam szukam i zamiast matki z opalitkiem na 4 plastrze zauważyłem czarną dużą matulę... czyli ominąłem jakiś matecznik ratunkowy ale matula mi się bardzo podoba zobaczymy na wiosnę jak jej pójdzie rozwój mam nadzieje że nie będzie odstawać od reszty

pozdrawiam

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

zobacz dobrze tą matke moze opalitek zrzuciła powinna miec slad po kleju

właśnie patrzyłem na nią przez minutę i raczej kleju tam nie było, wydaje mi się że tam po prostu wygryzła się matka i ja tego nie zauważyłem

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

Przejezdzalem niedawno koło jednej z pasiek. niestety nie miałem ani bluzy ani nawet kapelusza, bo bym temu pszczelarzowi poustawial te ule. Udało mi sie co najwyzej wlasciciela pola zawiadomic, a ten mowi, ze to pszczelarz z Torunia az. W weekend przechodziła tam wichura i lał deszcz. ALe czy możliwe żeby to zadziałało jak domino?
Tutaj nakrecilem krotki filmik. Moze jest tu na forum ten pszczelarz i rozpozna swoja pasieke.
http://www.youtube.com/watch?v=t6GAWIVYv2E

_________________
www.pszczolyimiod.pl

Ostro targają pyłek z nawłoci...... w tej chwili mają po trzy ramki pyłku pełne . Aż miło posłuchac i popatrzeć , jak pszczółki latają . Nektaru też przybywa z dnia na dzień . I browarek inaczej smakuje , jak usiądę przy ulach i tak sobie chwilę popatrzę.

...dziś zajżałem do mojej pasieki , okazało się że pszczółki jeszcze znoszą pyłki z nawłoci i nektar , w jednej rodzinie wyciąłem 3 mateczniki (2- zasklepione i 1 - nie .... umieszczone na brzegu ramki ,matka Nieska przyjęta miesiąc temu , unasieniona naturalnie ,dobrze czerwiąca) psikusy nam robią matule
Jedną matkę mam kundelka,agresywna ,ale dobrze czerwi ,wymiana bedzie w następnym roku

u mnie dziś amargedon na 45 pni 18 wywalonych i z 80 lip na około reszty drzew nie liczę tak burza napsociła zeszłej nocy ale że na ów zjawiska uczulony daszki zawsze przykręcone wkrętami więc szkody znikome ale drzew szkoda mi strasznie z nich jedynie opał

Nie mam doswiadczenia z wyjazdami na wrzosy, bo ich nie mialem nigdy w poblizu tyle, aby mozna bylo mowic o miodzie z wrzosow, ale moze przyda sie Tobie w jakims przynajmniej stopniu ten artykul:

http://www.pasieka.pszczoly.pl/index.ph ... slask.html

Znam ten model gospodarki, ale i tak dzięki za linka

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą