FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Pajej, Pomysłów na następny rok mam całą masę byle byśmy dożyli do wiosny i pszczółki też .Co rok mówię do żony ze ograniczę pasiekę ,jednak co rok jest więcej

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))

Hej Pisiorek, Ty chyba sam też już ostatnio popadłeś w zimowlę.
U mnie pszczoły zakarmione, przeleczone, osypy varroa nieduże, od kilkudziesięciu do 300 szt.
Zazimowałem 10 rodzinek. To też więcej niż miałem w planie.
A mrozowisko u mnie już daje czadu. Przedwczoraj o świcie było -8.

A tak z innej beczki, szykuję sobie na przyszły rok takie oto gniazdko.
Na szczęście nikt mi nie zdążył podprowadzić drabiny, bo mógłbym tej zimowli nie przeżyć.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Coś z tej serii, matkę przyniósł .


Myślałem zrobić gniazdo na stodole ,miło by było mieć takie towarzystwo .
Choć u nas nie ma chycu na bociany są przygotowane chyba z trzy gniazda
a on na słupie sobie umyślił i zrobił w środku placu gminnego .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

JM, Józiu , ostatnio kręcę się w Twoich stronach ,wiosna kupił u mnie facet 2 rodziny z Twoich stron .Byłem u niego kilka razy ,okazało się że to fajny dziadeczek .Całe życie pracował w hucie "lenina/sędzimira" był tam jakimś kierownikiem ,pokazywał mi filmy gdzie jego wydział jako pierwszy zaczął strajkować ,pokazywali te zadymy w telewizji
dobrze że mrozi ,pszczółki siedzą w ulach ciasno ,myślę że wilgoć i plucha im nie służy ,mrozik jest lepszy ,tak myślę
u mnie dziś biało ,padało w nocy .
a tak z innej beczki ,spotkałem goscia który interesuje się zmianami klimatu .On twierdzi że ziemia nie zawsze kręci się idealnie do swojego równoleżnika ,przechla się raz w na południe raz na północ ,ten cykl twa kilkaset lat ,teraz jesteśmy odchyleni w cieplejszą stronę .Może to mieć sens ,w kronikach są zapiski że w 14-tym wieku w Polsce były liczne plantacje winorośli a klimat był ciepły .Się tak zastanawiam czy ta nagonka na ocieplanie klimatu nie jest ściemą ?

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))

Czy aby ten gość z gniazda to siedzi oby na swoich jajkach.

Ten gość w gnieździe to ja.
Ja jednocześnie i lubię jajka i jajek nie znoszę. Oś obrotu ziemi faktycznie podlega cyklicznym zmianom. Nazywa się to precesją, ale ten cykl trwa 26 tys. lat i to nie to zjawisko miało wpływ na średniowieczne ocieplenie.
To ocieplenie nie miało charakteru globalnego, wystąpiło jedynie w rejonie północnego Atlantyku. Stąd w tamtym czasie Wikingowie zasiedlili Grenlandię (stąd też nazwa: ZielonyKraj) i atlantyckie wybrzeża Ameryki Północnej.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

dodam ze na klimat w naszej części europy wpływają głównie prądy morskie, zmieniają się cyklicznie no i działalnośc człowieka też ma na to wpływ. Klimat się zmienia od zawsze przed każdą epoką lodowcową następowało ocieplenie, tylko w telewizji walczą z klimatem bo to swietny biznes.
Do tego akcje typu wygaszanie pałacu kultury na chwile i inne takie gdzie rocznie na oswietlenie ozdób swiatecznych w samej warszawce idzie 8 mln pln i problemu brak jest eko

_________________
xyz

Siedzi i wypatruje pożytku.

Wygląda na tym gnieżdzie jak medytujący indianin
Takich przykładów jest mnóstwo .Oswietlenie estakady nad torami w płaszowie kosztowało milion zł .Jak zaczynałem pracę w 98r wszystkie tramwaje na placu postojowym miały opuszczone pantografy i całą noc nie pobierały prądu .Teraz wchodzi się na plac i jest jak w las vegas
Wszystko jest załączone ,nie można ich wyłączać bo padają baterie

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))

Szczerze gratuluję pomysłu, odwagi i sprawności fizycznej. Naprawdę świetne zdjęcie.

to zdjęcie to byłaby piękna okładka kalendarza Gratulacje

2onk, chyba dla myśliwskiego kalendarza jako wysiadka.

Marian., nie, właśnie do pszczelarskiego, oczekiwanie na pożytek, chyba się rzepak żółci

W tym sezonie by pasowało jak ulał.
3 segmenty, wysoko, połowa by nie wyszła a z tego jeszcze kilku by nie zeszło

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

2onk, jakoś tam widać trochę przymrożone to tak w czasie polowań, a do tego miejsce dobre na foto pułapkę.

JM, Pewnie chce wprowadzić w pasiece BFy i patrzy , jak wysoko mu przyjdzie układać korpusy.

JM - Ty nie udawaj dziadka . Tak na oko w tym gnieździe wyglądasz na 40-kę i jak widzę na tyle się czujesz . Nawet nie wiesz jakie masz zadatki na paralotniarza , a mówię Ci - warto spróbować . Moje gratulacje .

paraglider, bierz przykład .
Ile można przekazać obrazem. I żeby było jasne nikt nie każe wchodzić na drzewo.
Pozdrawiam

Szczególnie tym , którzy mają lęk wysokości . Dla nich kończy się taki wyczyn katastrofą w postaci pełnych portek , a tego już nie radzę próbować .

Dlatego napisałem że mniej zejdzie jak wyjdzie . Już ściągałem takiego gościa ,wyjść wyszedł ale jak popatrzył w dół ,nie było opcji ,masakra .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

dzis polewałem pszczółki KS wszystkie zyja, ale nie sa mocne od 4 do 7 uliczek

Pajej, to najnormalniejsze rodziny. Nie przejmuj się, nie ogladaj zbyt wielu celebrytów internetowych

ja sie nie przejmuje. zeszłej zimy miałem podobnie a rzepakowego miodu nazbierałem że hoho

Wczoraj miałem spore wahania czy polewać kwasem szczawiowym.
Opinie podzielone. Włączyłem sobie badania skandynawskie - wszystko było fajnie do momentu rozdziału o liczebności pszczół w rodzinie przed leczeniem a po leczeniu - w porównanie do rodzin leczonych rożnymi stężeniami i nie leczonych.
Komentarz żony - a Ty chciałbyś by w grudniu na dworze ktoś nalał ci kwas szczawiowy na głowę? Dopełnił i zrezygnowałem.

Pojechałem, pochodziłem między ulami. Popatrzyłem jak wentylacja, w kilku ulach zagiąłem na rogach folię powałkową i tyle. Pszczoły jak pszczoły, nie jak na youtubie ale będzie dobrze.

_________________
Pura Vida

Nie zastanawiaj się , tylko polej bo będziesz w przyszłym roku żałować.

ja polewałem pierwszy raz w zyciiu ale jak po kontrolnym odymieniu apiwarolem w październiku spadło ok 200szt na rodzine to stwierdziłem ze muszę jeszcze czymś dobić ewentualną resztę

To tylko poziom świadomości, https://www.google.com/search?q=bez+ubrania+na+%C5%9Bnie%C5%BCk%C4%99&source=lnms&tbm=isch

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/

w tamtym roku moje pannice w 2 ulach zimowały bez daszków snieg sypał i te sprawy jakoś dały radę,
w tym roku dwa już leżakowały za sprawą dzików które ryły w poszukiwaniu żołędzi też pozbierałem i żyją

_________________
xyz

Bez względu ile spadło jesienią po Apiwarolu warrozy , jeżeli późnym latem lub jesienią nie izolowałeś matek , aby doprowadzić do stanu bezczerwiowego i wtedy zastosowałeś np. Apiwarol zawsze w połowie grudnia polewaj lub sublimuj kwas szczawiowy a będziesz spać spokojnie przez całą zimę i przyszły rok.

Ja przez kilka lat, właśnie dlatego grabiłem żołędzie na jesieni wokół Uli.
W tamtym roku uciołem dęby całkiem

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

doszedłem do wniosku ze apiwarol już sie nie sprawdza w standardowym leczeniu. Na drugiej pasiece gdzie leczyłem paskami od kolegi pod koniec października po kontrolnym odymieniu było do 4 do 10 szt i tam nie lałem kwasem teraz, bo twierdze że nie ma takiej potrzeby. Może sie myle nie wiem

Amitraza zastosowana w apiwarolu na pewno działa. Jeżeli w tej pasiece co miałeś osyp 4-10 szt robiłeś odymianie w ostatnich dniach to nie musisz robić polewania. Jeżeli te odymianie robiłeś np. w listopadzie to polej bo po co ryzykować . Odymianie apiwarolem jak w ulu jest czerw kryty jest bez sensu.

boje sie wszystkie polewac bo nigdy tego nie robiłem a w razie draki to zostanie mi choć kilka rodzinek. najwyżej na wiosne włożę paski z KS

Kiedyś polewałem , pszczoły przeżywały , ale trochę to pracochłonne , najlepiej robiło się taką naciskaną olejarką , można było dość dokładnie wydzielić dawkę na poszczególne uliczki . Kiedyś polecali takie duże strzykawki , ale u mnie zacinały się.

Przesadzasz ,pamiętaj o tym by zrobić płyn dokładnie zgodnie z przepisem ,nic się pszczołom od tego nie stanie ...brak decyzji już jest decyzją a warroza zaciera ręce
Wszystkie swoje rodziny tak prze leczyłem i jakoś żyją ,jak pogoda pozwoli to w lutym zastosuję jeszcze raz u rodzin produkcyjnych ,"łodkłady" nie muszą być 2x traktowane ,były czyste ,szkoda je męczyć

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))

Osłuchałem dzisiaj wężykiem swoje rodziny ,kurka na tą chwilę żyją wszystkie ,i ładnie bzykają

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))

A ja dzisiaj byłem w lesie na grzybach,
grzybki z końca listopada i 21 grudnia




A na pasiece spokój.

Jedną straciłem. Matki w niewielkim osypie nie znalazłem.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/

Dziś zrobiłem przegląd 20 uli w pasiece zamiejscowej.Głównym celem tego przeglądu było stwierdzenie czy aby myszy i ryjowki nie przeszkadzają moim pszczołom w zimowli. Przegląd polegał na zdjęciu daszek i sprawdzeniu czy jest odpowiednia wentylacja gniazda. Wszystkie żyją i siedzą dość szeroko.

krzys, ja też się spotkałem z moimi panienkami ale tylko osłuchałem stetoskopem , wszystkie ładnie szumią .

jerzy9666, jak szumią to na policje z nimi.

Ale siedzą w kwarantannie z domków nie wychodziły Policja musiała by mieć nakaz .

Ogladałem niedawno film "Polskie archiwów x"
Policjanci opowiadali historię : Facet popełnił samobójstwo na grubym i wysokim drzewie w srodku lasu ,tak był zakamuflowany że przez kilka lat nikt go nie zauważył .Znależli gościa leśnicy po kilku latach ,zostało tylko ubranie i wysuszona skóra i kosci,jakie było ich zdziwienie gdy się okazało że w brzuchu tego jegomościa jest duży rój pszczół,zbudowały plastry i całkiem dobrze się tam miały.Może to drastyczny przypadek jednak chyba jedyny znany gdzie pszczoły potrafią wejść.

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))

U mnie na wsi
dzisiaj w cieniu +6 i cały dzień słoneczko bez wiatru.
Wszystkie rodziny w jednościennych drewnianych i styrodurach się troszkę oblatywały, w ocieplonych wszystkie zostały w środku.
Poczyściłem troszkę ramek i korpusów.
A tak wyglądają trzyletnie korpusy ze styroduru (takiego szarego )

Byłem w pasiece ,leży pszczółka na ziemi, podniosłem , pod mikroskopem tak skrzydełko wygląda .
Nic wielkiego, po prostu skrzydełko .
Jak się kliknie na powiększone ,wtedy jest kosmos,żałuję że nie mam lepszego aparatu do mikroskopu.


Dziś kolejny raz obejrzałem film, "Więcej niż miód" .
Jak patrzyłem na masakrę podczas miodobrania to
I tłumaczenie tego palanta

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Dzisiaj zajrzałem do 18rodzin przez powalkę-mam ją z plexi.Większość rodzin pod sufitem czego w latach ubiegłych nie było,pięć rodzin czerwi.Uważajcie bo może w lutym braknąć pokarmu ,zużyją na wychów lub nie przemieszczą się jak przyjdą mrozy. Dennice mam otwarte,na plexi lekkie ocieplenie.zastanawiam się czy te czerwiące docieplić z góry i wsunąć wkładki.Co o tym myślicie?

Jak mówisz że już czerwią to nie ma sensu ich wietrzyć ,przynajmniej ja tak uważam .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

przeciągu nie mają ale docieplenie może zintensyfikować czerwienie.Pod plexi widać że są rozciągnięte na 8-9 ramek-chyba zciągają pokarm z brzegowych ramek do środka.

Sam wiesz czego się obawiać .Ja bym tak zrobił,ale może są inne sugestie .
Miałem tak z trzy lata temu ,miały pokarm nad głową w drugim korpusie ale miały tyle zaczerwione na dole że nie poszły wyżej,przyszły wtedy chyba w marcu mrozy po 25st.
To była sytuacja ekstremalna,te na 1 i 1,5 korpusach dały radę .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Moim zdaniem to zły pomysł. Martwisz się, moim zdanie słusznie, że czerwią i chcesz je ocieplić? To przecież zwiększy czerwienie a tego nie potrzeba. Zostaw je z otwartymi dennicami i za miesiąc zajrzyj czy nie są głodne.