FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 20:50 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 56 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: co zrobic
Post: 20 lipca 2010, 11:44 - wt 
Witam otóż tak zamówiłem mateczke która doszła do mnie na dzien po wysłaniu i jak dostałem ją od listonosza klateczka siedziała w "kopercie" z bąbelkami w klateczce nie było WODY tylko same ciasto no i wszystkie PSZCZOŁY co do 1 padły co w takiej sytuacji ja(odbiorca) i ten Pan co wysyłal powinniśmy zrobic 1 osoba z forum na Pw napisala ze bez gadania musi wysłac nową ja tez tak uważam co wy o tym sądzicie ?


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 20 lipca 2010, 11:58 - wt 
Koleś wysłał ci matkę w zwykłej kopercie z bąbelkami bez dojścia powietrza do koperty i pszczółki z gorąca i z braku powietrza padły :tasak: !

Wyślij kolesiowi fotkę na prywatną wiadomość co zostało z matki i bez gadania ma wysłać nową matkę a jak wysłał w zwykłej kopercie to wzruć mu uwagę niech dołoży coś do interesu. :oczko:

Lub zgłoś do weterynarii :oczko:

To są Minnesoty ? :uśmiech:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 20 lipca 2010, 12:02 - wt 
nie to są pszczoły włoskie Matka inseminowana


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 20 lipca 2010, 12:09 - wt 
mydel, Jak były w zamkniętej kopercie bez dojścia powietrza to napisz do niego ma ci odesłać new matkę za free.

Niech ci wyśle kurierem a nie pocztą polską ! i to w kartoniku małym z wentylacjami.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 20 lipca 2010, 12:24 - wt 
Oczywiście że osoba co ci to wysłała musi ci wysłać nową partie. Do mnie jak wysyłał Szczupak pszczoły były zapakowane w takiej właśnie klateczce w kopertę bąbelkową ale czy były w niej dopływy powietrza nie mam pojęcia, wysyłał w upały i do mnie pszczółki dotarły w idealnym stanie więc koperta była chyba wentylowana. Paczka szła pocztą dostałem ją na drugi dzień o 10 rano a wysyłał do mnie na pewno po 14 dnia poprzedniego. Pisz pw a jak ci nie wyśle drugi raz na swój koszt upublicznij jego dane gdzie tylko dasz radę w sieci, nie pohandluje już matulami. :chytry:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 20 lipca 2010, 13:23 - wt 

Rejestracja: 09 czerwca 2009, 16:44 - wt
Posty: 104
Lokalizacja: Małopolska
Tylko problem jest taki, ze nie wiadomo po kogo stronie leży wina.
Nie wiem dlaczego rozpisujecie sie tak o kopercie bez wentylacji kiedy kolega "mydel" nie napisał w jakiej kopercie matki dostał.

_________________
Gospodaruje na ulach wielkopolskich 10ramkowych bez półnadstawek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 lipca 2010, 13:24 - wt 
wysyłający prawdopodobnie po zapakowaniu pszczół do klateczek i matki trzymał je przez jakiś czas w nasłonecznionym miejscu ugotowały sie u niego a nie w koperciemozliwe ze jeszcze coś sie w klateczce ruszało wiec zapakował a moze juz kto inny to robił i poszło , ale zrób tak jak radzi kolega czarodziej , pszczoły wyżyją w podniesinej zawartosci dwutlenku węgla a za jeden dzien z koperty nie zuzyły powietrza , ja tez otrzymałem od kolego szczupaka w takiej kopercie matki i wszystko grało


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 20 lipca 2010, 14:28 - wt 
doji, Ale ja wiem ! :uśmiech: :zeby:

mydel wystaw fotkę koperty :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 20 lipca 2010, 14:38 - wt 
Prosze to są zdjęcia koperty

http://img7.imageshack.us/i/koperta3.jpg/

http://img841.imageshack.us/i/koperta2.jpg/

http://img836.imageshack.us/i/koperta1.jpg/


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 20 lipca 2010, 14:42 - wt 
a po ile pszczółek powinno byc w klateczce u mnie było 12 + matka


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 20 lipca 2010, 15:07 - wt 

Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:38 - pt
Posty: 900
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: WP
Pszczół jest zazwyczaj około 10 szt. Kilka lat temu przyszły mi matki w takiej kopercie, którą nadawca wyciął dziurkaczem biurowym kilka otworów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 lipca 2010, 15:43 - wt 
W takiej samej dostałem od Szczupaka, widać koleś zapakował pszczoły na długo przed wysyłką lub po zapakowaniu leżały jak napisał birkut gdzieś na słońcu i się najnormalniej ugotowały, koleś nie sprawdzał pewnie czy żyją czy nie tylko wysłał i już. :wnerw:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 20 lipca 2010, 17:32 - wt 
Tazon pisze:
mydel, Jak były w zamkniętej kopercie bez dojścia powietrza to napisz do niego ma ci odesłać new matkę za free.

Niech ci wyśle kurierem a nie pocztą polską ! i to w kartoniku małym z wentylacjami.


He może w trące swoje trzy grosze
zacznijmy od tego że ta Matka wraz z pszczołami to siedziała już kilka dni w tej trumnie ( bo ja tak nazywam te klateczki - widać to po ilości spożytego ciasta
Po drugie jak się wysyła matki w kopercie to wystarczy na twardym kartonie ( z byle pudła ) zwykłym plastrem przykleić klateczkę z matką /ami by nie latały klateczki w kopercie a w kopercie nożyczkami wyciąć parę otworków wentylacyjnych
A co naj ważniejsze
Na Kopercie się Pisze "
Ostrożnie Żywe Pszczoły i
Nie Trzymać Na Słońcu

Widocznie hodowca musi się jeszcze podszkolić z wysyłaniem

Jak masz namiary to mu napisz co i jak Naturalna rzeczą jest że powinien na własny koszt posłać nową


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2010, 08:20 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Domyslam sie o jakiego hodowce chodzi ale domnie tez wysłał i dwie mateczki doszły szczesliwie ,ale jest jedno ale warto sie zastanowic czy wina nielezy po stronie poczty dwa lata temu tez dostałem matki od innego hodowcy i na szesc klateczek tylko jedna sie miała dobrze reszta kicha wiec odesłałem do hodowcy bo takie sa zasady reklamacji .Łatwo jest kogos opluc i zmieszac z błotem ale najpierw trzeba pomyslec zanim sie komus krzywde zrobi jakies 14 dni temu dostałem poczta matke i dziwne ze byla zapakowana w zwykła koperte bez dziurek a na dodatek miejsca zaklejenia zaklejone byly tasma naszczescie to nie w polsce tylko w anglii ale mateczka doszla cala tylko dlugo nieczerwila mialem ja juz skasowac ale jest ok



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2010, 08:26 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Dodam jeszcze jedno może nasz kolega nie napisał całej prawdy na ten temat i teraz próbuje zwalić winę na hodowcę ,a może to wina listonosza bo pisze że dostał od listonosza który cały dzień woził za szyba w samochodzie ,a to ze ciasto wyjedzone to tylko pokazuje ile zjadły a to daje do myślenia w dwie strony zostawiam wszystkim



henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2010, 10:39 - sob 

Rejestracja: 26 lutego 2010, 18:52 - pt
Posty: 393
Lokalizacja: Kujawsko Pomorskie
Witam wszystkich wten deszczowy dzień , ja sobie tak mysle że takie rzeczy powinni ludzie załatwiać między sobą . Pewnie jak chodowca ewidętnie wypina się na nas wtedy można delikatnie dać do zrozumienia że nie tędy druszka :tasak: ,ale trzeba wykorzystać wszystkie metody porozumienia się,bo tak na prawde to w jego gesti jest załatwić sprawe bezszelestnie. :piwko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2010, 15:14 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
A jaj wam koledzy powiem że nie na karzdej poczcie można norzyczkami lub dziurkaczem dziurki zrobić,
lub opisac paczke :???:
bo pani z okienka poprostu takiej paczki nie przyjmie :foch: koronny argument NIE BO NIE- przekonałem sie o tym w tym roku wysyłając matki i nic niestety niemożna na to poradzić :do bani:
- tylko zmienic pocztę - gdzie nie robią takiego problemu .
Na jednej poczcie jak pani przeczytała napis na kopercie żywe pszczoły i chronić przed słońcem przyniosła mi pudło 40 na 40 i kazała przepakować :bosie: parsknołem smiechem i poszedłem z tej poczty ,jedną klateczke w takim pudle :leży_uśmiech:
straciłem tam godzine w kolejce :pl: niema jak to w polsce :głupek ze mnie:

Pozdrawiam Szczupak :zeby:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2010, 16:22 - sob 
Szczupak pisze:
Na jednej poczcie jak pani przeczytała napis na kopercie żywe pszczoły i chronić przed słońcem przyniosła mi pudło 40 na 40 i kazała przepakować :bosie: parsknołem smiechem i poszedłem z tej poczty ,jedną klateczke w takim pudle :leży_uśmiech:


Tak to prawda że obsługa poczty jest czasem nie do zniesienia po prostu Babinie trzeba było uświadomić co i jak się wysyła
Zbyszek najlepsze to są te pudełka co w nim Mi posłałeś
co do napisu żywe pszczoły i chronić przed słońcem to ma G... do dyskusji bo tak się oznacza żywe stworzenia czy to pszczoły w naszym przypadku czy Myszy , Koniki Polne - za to się płaci 19 zeta od przesyłki


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2010, 17:13 - sob 
henry650 ja na nikogo winy nie zwalam tylko chciałem sie poradzić co w takiej sytuacji sie robi !!!


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2010, 17:36 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
BoCiAnK,
Cytuj:
co do napisu żywe pszczoły i chronić przed słońcem to ma G... do dyskusji bo tak się oznacza żywe stworzenia czy to pszczoły w naszym przypadku czy Myszy , Koniki Polne - za to się płaci 19 zeta od przesyłki

Ha Ha - ja to wiem , ty to wiesz -cała europa i pół świata to wie i tak wysyła
ale pani w okienku NR2 w powiatowym mieście Lubin tego do wiadomości nie przyjmuje i basta

A że nieda rady jej wydłubać zza tej szybki :tasak: to jeszcze niejednemu koledze krew zepsuje :język:
na szczęście ja mam miłą pania naczelnik w Rudnej i bez problemu wszystko mi przyjmuje - ewentualnie podpowiada co by zrobić ,aby pszczółkom było lepiej i bezpieczniej .
Za to zaopatruje ja w najlepszy miodek jaki mam :mniam miodek:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2010, 17:48 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Mydel wielu hodowcow ogłasza sie na roznych stronach i w gazetach pszczelarskich i jak sie zamawia to mozna zapytac u hodowcy a jak niezapytasz to w takim przypadku dwon do sprzedawcy zaraz po otwarciu paczki ze taka sytuacja zaistniala bo skad hodowaca ma wiedziec ze ty go nienaciagasz a mateczka siedzi sobie w ulu .Kupowalem matek sporo z róznych zrudeł i mialem raz taka sytuacje z winy poczty zadzwonilem do hodowcy i odesłałem zaraz wysłał mi nowe ,zawsze w kazdej sytuacji zeby uznac reklamacje czy to pszczoły czy spodnie musisz odesłac towar proste jak drut a w takiej sytuacji jak ty zrobiłes pomysl sam jak bys ty postapił wysłał bys czy nie postaw sie w sytuacji tego hodowcy przecierz moze byc wielu naciagaczy ???? czyz nie tak




henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2010, 18:25 - sob 
a tak przy okazji szczupaczku matki się zapłodniły i już czerwią (jedna pare dni później) wczesniej nie pisałem bo tuszu mi w kompie brakło


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2010, 18:55 - sob 
henry650 masz racje chciałbym mu je odesłać ale z tego wszystkiego jak tylko zrobiłem im zdjęcia to je Wy....... podesłałem mu juz zdjęcia i powiedział ze kasę
odeśle jak tą moją dostanie a tak w ogóle to ten Pan był bardzo miły i uprzejmy wiec jestem bardzo zadowolony z takiej obsługi tylko te padnięte pszczoły mnie zszokowały ale żyje sie dalej ...


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2010, 19:40 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Wiem co czujesz przeżywałem to samo wcale Ci siE nie dziwie i mysle ze gdyby to byl inny czas to napewno wyslal by Ci matke ja tak dostałem kiedys od innego hodowcy mam nadzieje ze jak zobaczy zdiecia to bedzie usatysfakcjonowany a wine ponosi napewno poczta bo domnie doszły ok i czerwia


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2010, 23:11 - sob 
Panowie tym hodowca jestem ja jak by co. Po pierwsze w formie jasności widzę że co niektórzy maja od miodobrania problemy ze wzrokiem przyjrzyjcie się jeszcze raz ale dobrze tej kopercie a na pewno zauważycie u góry wycięte otworki.MR Bocianiak podejrzewam ze w prywatnej rozmowie na GG z Panem Pawłem Mydlem ten Pan napisał Ci że odemnie zakupił tą matkę wiec twoje aluzje w stylu że pszczoły siedziały kilka dni w trumnie nie są na miejscu trochę taktu.Ja nie wysyłam pszczół które siedzą parę dni w paczce tylko pakuje w dniu w którym wysyłam.Poza tym MR Bocianiak jak nie znasz całej historii to nie wychylaj się poza tłum ze swoimi uwagami to taka moja uwaga :uśmiech: .Jak zauważyliście na zdjęciach koperta u góry była otwarta góra zdarta i tam niebieskim flamastrem było napisane żywe pszczoły.Tak jak Mydlowi napisałem to jest ewidentna wina poczty Polskiej .Pszczoły musiały być ewidentnie trzymane w gorącym i na dodatek paczka była rzucana.Ja się nie wypieram i ze względu ze nie mam już matek inseminowanych na sprzedaż pieniądze w poniedziałek odsyłam.Ps jest to pierwsza taka historia nigdy dotąd nie zdarzyło mi sie to owszem do jednego klijeta na dwie matki jedna doszła żywa ale dostaje zapasową jednodniówkę w ramach reklamacji.Dla mnie to jak byście zauważyli tez są to straty za które to powinna poczta polska ponieść konsekwencje.

I moja skromna rada koledzy krytykujcie ludzi wtenczas gdy wiecie dokładnie jaka była rzeczywista sytuacja.
Pozdrawiam.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 lipca 2010, 23:31 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Ja dostałem od tego zirytowanego Mr Pawła matkę w tym roku i przyszła "safe and sound" czyli wszystko git.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 00:35 - ndz 
tak to musi byc EWIDENTNIE wina Poczty Pan Paweł był do konca naszej współpracy bardzo otwarty na moje pytania i w miarę sposobności podpowiadał co trzeba zrobić jak pszczoły przyjdą jak je przygotować idt nawet jakieś 10 min przed dostaniem paczuszki rozmawialiśmy o tym ze wyśle mu zdjęcia ładnej i zdrowej mateczki bo tylko takie mysli do nas dochodziły tym ze te pszczoły padły sie nie zraziłem i na 2 sezon zamówię następne
Temat do ZAMKNIĘCIA z mojej strony
Pozdrawiam


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 09:18 - ndz 
Paweł pisze:
Bocianiak podejrzewam ze w prywatnej rozmowie na GG z Panem Pawłem Mydlem wiec twoje aluzje w stylu że pszczoły siedziały kilka dni w trumnie nie są na miejscu trochę taktu.Ja nie wysyłam pszczół które siedzą parę dni w paczce tylko pakuje w dniu w którym wysyłam.Poza tym MR Bocianiak jak nie znasz całej historii to nie wychylaj się poza tłum ze swoimi uwagami to taka moja uwaga


Kolego zacznij od tego że z kolegą Mydel jeszcze nie wymieniłem nawet nr -qq Możesz tu publicznie zapytać Kolegę czy wydałem jakąkolwiek aluzje ,
Moje spostrzeżenie co do zjedzonego ciasta :leży_uśmiech: Więcej matek w swoim Życiu wysłałem i Odebrałem jak ........................ Więc proszę nie pierdziel że za 24 - 48 godzin tyle zjadły
A historii nie znam i nawet mnie nie interesuje
I Nikogo nie krytykuje


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 10:23 - ndz 
Hymmm MR Bocianiaku od tego wszystkiego tzn twojej pseudo mądrości powoli zaczynasz robić się widzę wróżbitą albo jasnowidzem ??? bo zastanawia mnie fakt skąd wiesz ile ja tego ciasta włożyłem i skąd masz porównanie ile zjadły.Wiem że to forum to twój prywatny folwark i próbujesz udowodnić ze jesteś najmądrzejszy i wszystko wiesz tylko niekiedy oczywiście (to taka moja skromna rada na przyszłość ) zanim coś napiszesz to zastanów się dwa razy.

A i piszesz ze nie wymieniłeś się gg może tylko widzisz jakoś Ci nie wierze ze względu ze wiele już tu na tym forum widziałem incydentów.

Z mojej strony zamykam temat bo właścicielowi nie będę nabijał konta .

Pozdrawiam.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 11:57 - ndz 
bo zastanawia mnie fakt skąd wiesz ile ja tego ciasta włożyłem i skąd masz porównanie ile zjadły.

bo widzisz pawle , gdy się spojzy na fotkę z klateczką i komorami pokarmowymi w niej , widac ile jest wybrane z mniejszej komory , do której przez szczeline wejdzie jedna pszczoła , wiec nie beda się tam pchały na tzw. chama mając druga bardziej dostępną

proste ,- jak budowa cepa


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 14:24 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
widzę ,że komuś ktoś depnął na ambicję :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 14:36 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lutego 2008, 11:45 - pn
Posty: 796
Lokalizacja: Kopcie
Ule na jakich gospodaruję: 360x200
Trudno ,stało się.Jest to widok nieprzyjemny dla hodowcy inseminatora jak i pszczelarza odbiorcy.Nie wierzę że ktokolwiek wysyła klateczki z nieżywą matką i pszczołami.
Dobrze wszystkim wiadomo jaka była temperatura na słońcu ostatnio.Jednak nie znamy drogi jaką te pszczoły przeszły na poczcie -czy nie były położone za szybą w samochodzie u listonosza.Nic nie wiemy.
Kolega Paweł załatwił z Kolega mydel-dogadali się.
Niech kolega Paweł dalej robi swoje.
Wyhodować matkę,przesłać,przewieźć to wielu potrafi.
Inseminować sztucznie -znacznie mniej,lub niewielu pszczelarzy potrafi.
Niestety ze smutkiem przyznaję że też inseminacja pszczół jest mi obca- chociaż przyglądam się temu tematowi .
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 14:51 - ndz 
masz racje tupuziou części forumowiczów objawia się instynkt inkwizytorów moralnie nie nagannych zakładających złe intencje hodowcy, moim zdaniem odbierający też jest w gorącej wodzie kompany i zachowuje się jak dzieciak z piaskownicy trochę zimnej wody na gorącą głowę za czym wskoczysz na forum


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 15:10 - ndz 

Rejestracja: 25 września 2008, 11:18 - czw
Posty: 590
Lokalizacja: Wymysłów
Moim zdaniem przede wszystkim mydel powinien był sprawę najpierw załatwić z hodowcą a w sytuacji gdyby był problem w porozumieniu z hodowcą wtedy szukać rady na forum ale kolega mydel jak to się mówi zaczął z dupy strony i postała niepotrzebna zawierucha, a czyja jest wina to nie istotne reklamacja została uznana i nikt nikogo nie chciał oszukać
Pozdrawiam Mariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 15:33 - ndz 

Rejestracja: 25 stycznia 2009, 21:29 - ndz
Posty: 166
Lokalizacja: mazowsze
gość i mariuszm mają 100% racji mydel zachował się be :nonono: [/b]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 15:50 - ndz 
Panowie Każdy by się tak zachował jak kol Mydel
Mydel zadał proste pytanie co ma zrobić

Przecież On Nie napisał kto mu ta matkę wysłał ani nie obwinił za to wysyłającego
Nie trudno było się domyśleć od kogo pochodzi - po przeczytaniu następnych postów
Na mnie tu tez kota powieszono - ale mi to zwisa i lata A że oceniam czyjąś pracę hmmm
Ja tylko wyraziłem swoje zdanie - i w żadnym z zdań nie zwaliłem winy na wysyłającego
A Że KOl
Hodowca Paweł W swej Mądrości nazwał mnie Psełdo Mądrym to też się cieszę
Gdyż jeszcze 20 miesięcy temu dopytywał się jak się matki hoduje takiego laika jak Ja ;-)

Temat zostanie przeniesiony do lamusa ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 15:51 - ndz 

Rejestracja: 25 stycznia 2009, 21:29 - ndz
Posty: 166
Lokalizacja: mazowsze
jeszcze dopiszę krytykom hodowcy- przeczytajcie najpierw ze zrozumieniem post mydla a później atakujcie, jego stwierdzenie że w klateczce nie było wody a tylko samo ciasto i ile w klateczce było pszczół to na ten post nie powinno być żadnej reakcji a tym bardziej wrzawy :o bozie: no może krótka informacja co i jak w klateczce i przy wysyłce :tasak:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lipca 2010, 16:06 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 listopada 2007, 12:15 - ndz
Posty: 981
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Lankstroth,Dadant,Zander
Witam

Moim zdaniem chodowca ten nie ma pojecia jak wysyla sie matki do klijenta!!!!!!! albo robil to pierwszy ras i chchial jak najlepiej izolowac wysylane pszczulki przed zimnem, czy tez cieplem i pomyslal sobie ze uzyje koperty z bombelkami powietrza co zalatwi sprawe transportu i pszczoly dojada do celu bes uszkodzen!!!!!........

Jest to blad podstawowy!!!!!!!!..... i kazdy chodowca matek wysylajacy matki do pszczelarza powinien wiedziec ze wystarcza zwykla mocniejsza torebka podziurkowana dostatecznie dziurkaczem ze wszystkich stron i klateczki powinny byc przyklejone na tekturce tasma klejaca i ladnie wsuniete w koperte co zapobiega uderzaniu i rozlatywaniu sie klateczek po kopercie, Koperta nie powinna byc za durza tak prawie dopasowana do ilosci wysylanych kateczek.
Zalaczone powinna byc kopia swiadectwa zdrowia pasieki chodowlanej i rachuneczek za zakupione matki. Na odwrocie koperty jest kilka pieczatek "UWAGA ZYWE PSZCZOLY"
Na zdjeciu widac ladnie jka to powinno prawidlowo wygladac zeby uniknac problemuw podczas transportu i wogule.
Pozdrowienia Krzysztof K


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 16:14 - ndz 

Rejestracja: 25 stycznia 2009, 21:29 - ndz
Posty: 166
Lokalizacja: mazowsze
gdyby nie było stwierdzenia hodowca nie ma pojęcia /skąd wiesz/ to ten post mógłby służyć jako instruktaż i chyba nam wszystkim o to chodzi aby czerpać wiedzę z doświadczenia innych i to tych którzy jeszcze się chcą swoją wiedzą podzielić


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 16:53 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Krzysztof K masz całkowita racje ale jak ja kupowałem matki od bardziej znanych hodowców niż Paweł ,i wysyłali bez zadnej deseczki tylko koperta z dziurkami i mysle ze Paweł tez tak otzrymywał matki ,a uwas w niemczech sa dokładni nie tak jak w polsce ,a w anglii tez dostałem matke zeby było ciekawiej w zwykłej kopercie bez dziurek i nadodatek zadnej informacji na kopercie ze w srodku sa żywe pszczoły a nawet miejsce sklejania było zaklejone taśma w przeciwienstwie do zakupionych roslin sprzedawca opisuje żywe rośliny wiec co kraj to obyczaj .Ja bym tylko obwiniał poczte bo raz w życiu otrzymałem matke w klatecze wysyłkowej czyli z gąbka z woda ale to było dobre 10 lat temu



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 16:54 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
A jeszcze jedno to te klateczki na zdieciu tez niepowiine byc uzywane do wysyłek bo gdzie miejsce na wode ???


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 17:30 - ndz 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 959
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Panowie nie róbcie z tego przedstawienia w tym tygodniu byłem u hodowcy po matki i przy mnie przyszły Mu matki za granicy reproduktorki i to od znanego hodowcy, i były w takiej samej kopercie w jakiej wysyłał Paweł i przymnie otwierał koperte i były tam chyba 3 klateczki z matkami i wszystkie pięknie brzęczały i koperta była też bez żadnych dziurek.

Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lipca 2010, 17:32 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 listopada 2007, 12:15 - ndz
Posty: 981
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Lankstroth,Dadant,Zander
henry650 pisze:
A jeszcze jedno to te klateczki na zdieciu tez niepowiine byc uzywane do wysyłek bo gdzie miejsce na wode ???


henry



Witam


Na poprzednim zdjeciu nie widac komory na wode bo klateczka jest zamknieta.
Zalanczan zdjecie otwartej klateczki gdzie widac komore na ciasto i wode.
Pozdrowienia Krzysztof K


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 17:33 - ndz 
henry650 pisze:
A jeszcze jedno to te klateczki na zdieciu tez niepowiine byc uzywane do wysyłek bo gdzie miejsce na wode ???


henry


Heniu
pierwszy raz i pewnie ostatni kiedy otrzymałem matkę w takiej klateczce trzy komorowej gdzie była maleńka gąbka z wodą to było w 2003 roku jak zakupiłem matkę reprodukcyjna u Sądeckiego Bartnika
Od tego czasu nawet na rynku nie spotkałem się z tymi klateczkami


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 17:34 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 listopada 2007, 12:15 - ndz
Posty: 981
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Lankstroth,Dadant,Zander
Odnowiciel pisze:
Panowie nie róbcie z tego przedstawienia w tym tygodniu byłem u hodowcy po matki i przy mnie przyszły Mu matki za granicy reproduktorki i to od znanego hodowcy, i były w takiej samej kopercie w jakiej wysyłał Paweł i przymnie otwierał koperte i były tam chyba 3 klateczki z matkami i wszystkie pięknie brzęczały i koperta była też bez żadnych dziurek.

Pozdrawiam.



Witam

Hyba bylo jusz chlodniej i gosciu mial szczescie!!!!!!!!!
Krzysztof K


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 18:03 - ndz 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Panowie ja mialem taki przypadek, ze pani ktora dostarczala paczuszke z pszczolami ruszala nia jak grzechotka /choc bylo napisane - ostroznie - pszczoly -itd./ Cieszyla sie jak dziecko , bo ladnie bzeczalo. Dobrze ,ze nic sie nie stalo. Dopiero w chwili gdy jej zwrocilem uwage kto poniesie koszta strat to z jej twarzy zniknal usmiech. Tlumaczyla sie ze na poczcie tez sie / bawili/. Takze co mowia przepisy i co sie oczekuje to nie zawsze idzie w parze z roasadkiem pracownikow POCZTY.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 18:06 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Bogdan ja własnie szukałem takich klateczek i tez widziałem tylko raz i gdzies ja mam w domu . Krzysztof to jest standardowa klateczka w takiej zawsze otrzymywałem matki ale nigdy w niej nikt nieumieszczał wody a tu w pierwszym poscie jak byk duzymi literami pisze ze niebyło wody .



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 18:41 - ndz 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 959
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Krzysztof to było w środę a u nas na południu do piątku było po 30 *C. tak że chłodu nie było.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 18:43 - ndz 

Rejestracja: 25 września 2008, 11:18 - czw
Posty: 590
Lokalizacja: Wymysłów
Na biesiadzie u Sądeckiego Bartnika Babik handlował takimi klateczkami z gąbką na wodę
Sprawdziłem jest na stronie http://www.firmababik.pl/
Pozdrawiam Mariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 lipca 2010, 18:53 - ndz 
kruca fuks ale jestem tumanem , klateczka na wode , a niby jak ja pszczoły pobierają? i jak długo zyje i sie pszczołami bawie to pierwsze słysze ze są klateczki na wode , ta mała komora ma z boku zatyczke na pszczołe jak mamy cenna matkę to wpierw ta zatyczka zrywamy aby aby pszczoły po mału wybierały pokarm i się do matki przyzwyczajały, bogdan zamiast kawały izarty , proponuje zrobić dział tylko hodowcy matek wychów unasiennianie i wysyłka , a ubaw bedzie po pachy

i jeszcze na dodatek, każda klateczka na własnie dwie komory, ale tylko jedną tą większą da rady matka wyjść, i bogdan stwierdził ile wybrane pokarmu po tej własnie małej


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 56 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji