FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 12:27 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 324 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna
Autor Wiadomość
Post: 28 marca 2021, 15:18 - ndz 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Jest to proba wstawienia zdjec (przy okazji) jak rowniez pokazanie jak wyglada polska pasieka w amerykanskim wydaniu
Obrazek Obrazek
Obrazek
mimo proby zmniejszenia zdjec - niestety nie jest to narazie dla mnie mozliwe (mimo prob -photobucket laduje je do normalnego rozmiaru jak wychodzi z aparatu). Na zdjeciach jest data. Ule Langstrotha na zime w dwoch korpusach. "Przod" ula ma wystawe poludniowo - wschodnia. W tym roku nie byly przykrywane, zas w poprzednie zimy z przodu zalozona byla tylko "papa" dachowa. Boki posiadaja wstawke z gabki dwu-calowej, ale glownym powodem jej zastosowania jest komniecznosc wypelnienia przestrzeni poniedzy ulami bo inaczej daszki nie pozwolily by mi na ich zsuniecie. Ule/korpusy to tylko deska 3/4 cala. W chwili obecnej pszczoly juz niosa pylek. W najblizszych dniach mamy miec troche ochlodzenia (do -5*C w nocy). Niemniej juz przymierzam sie do wiosennego przelozenia korpusow (zamiana miejsc).
Cytuj:
Notatka moderatora - ldawid
Poprawiłem zdjęcia. Bezpośrednio pod "Panelem edycji", jest przekierowanie Kliknij by dodać zdjęcie przez Fotosik , za pomocą którego w prosty sposób można poradzić sobie z tym problemem :okok:


Ostatnio zmieniony 28 marca 2021, 17:19 - ndz przez ldawid, łącznie zmieniany 2 razy
Uuporządkowano zdjęcia/zredukowano wymiar/poprawiono nazwę wątku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2021, 15:52 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Co to za materiał na ulach . Styl raczej koreański , https://youtu.be/Rhum1p-1HJI?t=126

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2021, 16:00 - ndz 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Jest to "guma dachowa", cos jak dentka w kole tylko nieco grubsza i w plachtach. Poniewarz kiedys tam pracowalem aby dorobic po godzinach przy kryciu dachow wielkoobszarowych to posiadam kawalki ktore uzywam w roznych celach. Jednym z nich jest wlasnie przykrycie trzech stron uli (ale jest to moj wlasny wymysl jednak uwazam ze sprawdza sie).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2021, 16:56 - ndz 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Trochę zdjęć z poprzedniego sezonu -
bawię się tez w tego typu pszczelarstwo -
Edycja zdjęć.
ok Dziękuję - poniżej poprawiony post -
Trochę zdjęć z poprzedniego sezonu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Ostatnio zmieniony 09 kwietnia 2021, 20:01 - pt przez baru0, łącznie zmieniany 1 raz
Edycja zdjęć


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2021, 22:32 - śr 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Chcialbym bardzo prosic mederatorow o pomoc w edycji mojego poprzedniego postu a szczegolnie w zmniejszeniu wielkosci zdjec. Niestety nie jestem w stanie sam tego dokonac. Z gory dziekuje.
W okresie Swiatecznym poprawila nam sie pogoda co pozwolilo mi na zrobienie lekkiego przegladu rodzin jak rowniez na "posprzatanie" zimowych odsypow na dennicy (siatkowa z wysuwalna plastikowa plyta) niemniej na okres zimy wszystko zaklejone tasma w celu zamkniecia mozliwosci "podmuchow od dolu". Zreszta wklejam zdjecia z czesci skladowych moich uli gdzie dol i gora sa ocieplone 2 calowa gabka. Zachowana zostaje jednak cyrkulacja jak i swobodny dostep powietrza do wnetrza ula. Wyciecie/otwor w "top cover"/powalce jest w pozycji zimowej.
Wracajac do przegladu - zostaly zaminione pozycje korpusow dolnych z gornymi ( pszczoly i krolowa/matka byly w gornym korpusie a dolny byl niemal pusty stad tez zamiana korpusow. Dodatkowo - pszczoly urzywaly najczesciej gorne otwarcie w powalce niz dolne. Po przestawieniu - otwor w powalce znajduje sie z tylu ula i w pozycji letniej.
Pogoda nie pozwlala na przejrzenie calego ula niemniej widoczne jest dobre w miare czerwienie matek. Dosc duzy doplyw pylku plus zapasy zimowe nie zostaly wyczerpane a to powoduje ze moge spodziewac sie dosc dobrego rozwoju rodzin (na ile pogoda dopisze). Z przezimowanie rodzin jestem zadowolony - wiekszosc w dobrej "startowej" kondycji do nowego sezonu. Jako pszczelarz tez jestem juz gotowy - sprzet, srodki walki z warroza, gotowe. Pozostaje tylko czekac na dalszy rozwoj. Z chwila jak zacznie pojawiac sie mniszek lekarski (mlecz) i zaczna kwitnac jablonie ( lub gdy rodziny beda mialy po ok 6-7 ramek czerwiu) nastapi moment dokladania korpusow miodowych (ang. - supers). W chwili obecnej mam juz wybrane 2 ule z ktorych po ostatecznym okresleniu poziomu warrozy - wybire jeden z ktorego bede ciagnal linie nowych krolowych/matek.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 kwietnia 2021, 19:56 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 672
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Pięknie, gratulacje :pl:

ale te ocieplane langstrothy to trochę "nienowoczesne" :wink:
napisz coś więcej, czy te ocieplenia to standard u Was

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 kwietnia 2021, 20:41 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 937
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Sam robisz ule :) ?

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 kwietnia 2021, 21:32 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
StefanS pisze:
Chcialbym bardzo prosic mederatorow o pomoc w edycji mojego poprzedniego postu a szczegolnie w zmniejszeniu wielkosci zdjec.

Ten post Ci wyszedł ok,więc "napisz" tego powyżej prawidłowo i wyślij mi na pw lub emaile ja go prze-kleje :wink: . Będzie git .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 kwietnia 2021, 17:34 - pt 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
_barti_ pisze:
Sam robisz ule ?

_________________
Pura Vida

Tak, praktycznie oprocz ramek - wszystkie pozostale elementy wlasnorecznie.(oprocz wezy oczywiscie). BTW - la Vida Pura de los apicultores locos :lol:
sangbleu pisze:
ale te ocieplane langstrothy to trochę "nienowoczesne"
napisz coś więcej, czy te ocieplenia to standard u Was
akurat to ocieplanie to moj wymysl (jesli chodzi o material uzyty). Natomiast generalnie uznaje sie tutaj ze najwazniejsze jest ocieplenie gory poniewaz wlasnie gornymi czesciami nastepuje najwieksza strata ciepla szczegolnie w bardzo zimne okresy.Ocieplone mam tez dolna czesc ula. Istneje tez tutaj przekonanie o koniecznosci zapewnienia dobrej wentylacji stad tez pozostawione sa otwory na wlocie dolnym jak i na powalce. W moim przypadku takze pod dwa przednie rogi pomiedzy powalka a skrzynka z izolacja wkladam dwa kawalki patyczkow takich jak kiedys byly lody na patyku (pepstickle) (gabka ktora uzywam nie wchlania wody), Sa osoby ktore uzywaja tez podobne gorne ocieplenia gdzie uzywaja material wchlaniajacy wode (np, wiorki spod strugarek, worki jutowe). Generalnie nie ma potrzeby ocieplen bocznych uli na zime w naszych rejonach. Ponadto szczegolnie wazne uznaje sie zasloniecie uli przed wiatrami (lub zminimalizowanie ich sily). Ale ten temat moze pozostawie na jesien gdy bede przygotowywal ule do zimy.
Dzis temperatura nam wzrosla i jest teraz (poludnie u mnie) 18*C i prawie bezwietrznie wiec moze zajrze do kilku uli zobaczyc co tam sie dzieje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 kwietnia 2021, 19:52 - pn 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Poniewaz zapowiadane jest nowe ocieplenie i prognoza pogody dlugo-terminowa wyglada niezle to postanowilem zaczac swoja walke z Varroa destructor. Zaczynam wczesniej bo bede mial czas na ewentualna poprawke w polowie czerwca. Na poczatek tegorocznego sezonu postanowilem zaczac (i sprawdzic) metode tzw. slow release of oxalic acid ( powolne uwalnianie kwasu szczawiowego). Stosowalem to w zeszlym roku w sierpniu i czesci wrzesnia ale nie bylo dobrych efektow (powodow moze byc kilka). Jako matryce stosuje tzw. swedish celulose sponge (szwedzka gabke celulozowa inaczej material do zmywania naczyn). Metoda nie jest jeszcze w pelni legalna tutaj jednak trwaja dosc intensywne badania i starania o rejestracje (paski kartonikowe sa bardzo pracochlonne i trudne do rownomiernosci dawek kwasu)(chcialem wspomoc Randy Oliviera w jego dzialaniac ale niestety nie dostalem zgody stanowego urzedu na prowadzenie doswiadczen, Randy zas nie moze uzywac wynikow ktore pochodza nielegalnie). Na uwage zasluguje fakt ze w lutym tego roku urzedy federalne dopuscily do stosowania kwas szczawiowy w czasie gdy na ulach obecne sa korpusy miodowe. W zwiazku z tym obecnie mamy trzy mozliwe substancje do stosowania w czasie midobrania - kwas mrowkowy, hopguard (wyciag/olejek z szyszek chmielowych) oraz obecnie dopuszczony kwas szczawiowy w postaci roztwory do plewania uliczek ramkowych, lub w postaci zamglawiania/evaporacji. Wracajac do moich uli - podgrzany roztwor gliceryn zostal wlany do 16 (przepolowionych) arkuszy gabki. Najprawdopodobniej jutro - eventualnie po jutrze bede wkladal to do uli. Poniewaz ule sa na dwoch korpusach to wkladal bede na beleczki ramek w dolnym korpusie. Gabki te beda tam lezec do ok konca maja czyli ok 42-45 dni. Na dzien dzisiejszy nie sprawdzalem ilosci kleszcza warrozy w ulach. Zrobie to dopiero ok. konca maja. Stosuje metode tzw. alcohol wash (mrzemywanie pszczol alkohole) czyli poswiecam na kazdy ul ok 300 pszczol (chyba najbardziej dokladna obecnie metoda). to tak w skrocie...
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2021, 02:22 - śr 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Jak przewidywano , dzis pogoda w miare dobra. Stad tez nastapila aplikacja nasaczonych gabek do uli.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
oczywiscie zdjecia sa zrobione w niby ladniejszych rodzinach". Niemniej moge powiedziec ze naprawde jest dosc dobrze u mnie. mam dwie rodziny "maruderow" ale jestem niemal pewien ze dojda przed glownym miodobraniem. Niemal we wszystkich ulach sa trutniowe komorki na obrzezach ramek. Paki brzoskwin juz pokazaly kolor, jablonie wystawily juz peczki kwiatow, niedlugo wszystko buchnie kolorami, jedynie czego najbardziej bedzie mi brak to jednak naszej podlaskiej wiosny powoli budzacej sie natury, z zapachem czeremchy, kaczencami, bzami. Tutaj jest krotka, wybuchowa a pozniej juz lato i lato... Wracajac do warrozy - w moim przekonaniu walka z nia powinna zaczac sie na wiosne, bo przeciez od tego okresu zalezy jak bedzie pozniej. I w moim przekonaniu nie ma srodka czy metody aby ja zwlaczyc calkowicie w ulach, i niezaleznie co zastosujemy to i tak powoduje to szkode w populacji pszczol.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2021, 08:20 - śr 

Rejestracja: 03 listopada 2014, 11:11 - pn
Posty: 544
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: sieradzkie
StefanS, gąbeczki nasączasz do stanu nie kapania ? ile wchłoną ml ?
Używałeś już gąbek, nie zgryzają ?
U mnie na dennicy zrobiła się kula przerobionego paska przez pszczoły, fruwa to później jak się ruszy.
Pogoda u Ciebie to podobna jak w Polsce ?
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2021, 14:12 - śr 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Tadeusz 1 pisze:
StefanS, gąbeczki nasączasz do stanu nie kapania ? ile wchłoną ml ?
Używałeś już gąbek, nie zgryzają ?
U mnie na dennicy zrobiła się kula przerobionego paska przez pszczoły, fruwa to później jak się ruszy.
Pogoda u Ciebie to podobna jak w Polsce ?
Pozdrawiam
Nasaczam okreslona dawka. Wczorajsze gabki to nasaczenie 80g roztworu lub 40 g na pas (1/2 gabki). (poniewaz kwas szczawiowy jak i gliceryne uzywam w jednostkach wagowych). Cala gabka (wymiar 17.5cmx20cm) wchlonie ponad 100ml cieczy.
W poprzednim roku uzywalem cale i niezgryzaja, potrafia troche "przyspawac" brzegi do ramek propolisem ale z latwoscia daje sie to odsklepic dlutem pszczelarskim.
Pogode u siebie moge porownac do pogody zachodniej czesci kraju (Poznan, Wroclaw)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2021, 12:35 - czw 

Rejestracja: 03 listopada 2014, 11:11 - pn
Posty: 544
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: sieradzkie
StefanS, dzięki, pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 kwietnia 2021, 14:20 - pt 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
StefanS pisze:
Tadeusz 1 pisze:
StefanS, gąbeczki nasączasz do stanu nie kapania ? ile wchłoną ml ?
Używałeś już gąbek, nie zgryzają ?
U mnie na dennicy zrobiła się kula przerobionego paska przez pszczoły, fruwa to później jak się ruszy.
Pogoda u Ciebie to podobna jak w Polsce ?
Pozdrawiam

Pogode u siebie moge porownac do pogody zachodniej czesci kraju (Poznan, Wroclaw)

Dzisiejsze potwierdzenie :cold: :lol:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 kwietnia 2021, 09:52 - pn 

Rejestracja: 03 listopada 2014, 11:11 - pn
Posty: 544
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: sieradzkie
Pszczółki ładnie by zapylały ech, wszystko przez globalne ocieplenie :roll:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 kwietnia 2021, 11:46 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
StefanS, zastaniawiam się czemu nie stosujesz reczników "shop towel" https://scientificbeekeeping.com/oxalic ... l-updates/

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 kwietnia 2021, 14:33 - pn 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Maxik pisze:
StefanS, zastaniawiam się czemu nie stosujesz reczników "shop towel" https://scientificbeekeeping.com/oxalic ... l-updates/
czescioweej odpowiedzi udzieli juz kol Tadeusz/Kempes - zgryzanie, dodatkowo kiepskie mozliwosci aplikacji (pracochlonnosc), brak mozliwosci wielokrotnego uzycia (koszty). A'propos - zacytowany powyzej artykul jest juz nieaktualny, jest bardzo duza dynamika zmian w tym temacie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 kwietnia 2021, 15:06 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
tak, różnią sie nieco proporcjami, co może odbić sie na skuteczności. Przy regularnym stosowaniu - może to być bez znaczenia.
Myślałem, ze wynoszenie zużytych reczników, jest na plus, nie trzeba wyciągać i utylizować. A tu niespodzianka i podejśćie z drugiej strony :)

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 kwietnia 2021, 02:23 - wt 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Maxik pisze:
A tu niespodzianka i podejśćie z drugiej strony
gwoli wyjasnienia - zgryzanie i wynoszenie "recznikow czy paskow" to dodatkowy kontakt ukladow wewnetrznych pszczoly z kwasem. dodatkowo to wklada sie do ula nasaczony "recznik papierowy" okreslona dawka na okreslony czas, a kiepsko czysci sie resztki tych recznikow..Podobnie ma sie sprawa z "polewaniem uliczek z pszczolami, obecne formuly mowia o stosowaniu rozpuszczania kwasu szczawiowego w roztworze wody z gliceryna (60% woda do 40% gliceryna). Pszczoly maja aversje do gliceryny i nie zlizuja sie tak szybko, dodatkowo gliceryna powoduje lepsze "pokrywanie/przyleganie" roztworu do ciala pszczoly.
Po ostatnim sniegu 3 dni temu nie ma juz dzis sladu i nawet pogoda wzrosla na tyle ze pszczoly "chodzily jak szalone" -
Obrazek

Obrazek
dzis tez z koncowki zeszlorocznego midu nastawilem 12 litrow miodu pitnego - trojnika z dodatkiem maliny i wisni.

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 kwietnia 2021, 07:10 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Napisz prosze jaki jest stosunk składników w reczniku. Czyżby to było 1/1/0.5?

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 kwietnia 2021, 21:14 - wt 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Wiosna - teraz zastosowalem 1:1 - inaczej mowiac - 40 g oxalic acid(kwas szczawiowy) do 40 g (nie mililitrow) gliceryny na jeden ul. W poprzednim roku dalem 50g/50 g ale byl to juz okres sierpniowy i duzo wiecej pszczoly. Swoja droga to zastanawia mnie ciagle jedna rzecz - w poprzednim roku wyniki nie byly az tak dobre jak np publikowane w testach na poludniu Californi czy Arizona. Nie mamy jeszcze publikowanych wynikow w naszym rejonie. Najwieksza roznice mamy w poziomie wilgotnosci - tam jest bardzo sucho a u nas wilgotnosc powietrza potrafi siegac 90% przy temp. +25-30*C. Gliceryna jest bardzo higroskopijna wiec czy to nie zaburzylo poziomu odparowywania OA. Za kilka dni bede widzial czy Varroa spada na dennice. A w drugiej polowie maja bede robil tzw. alcohol wash na Varroa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 kwietnia 2021, 21:27 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 grudnia 2020, 14:18 - czw
Posty: 545
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Gliwice
StefanS pisze:
Gliceryna jest bardzo higroskopijna wiec czy to nie zaburzylo poziomu odparowywania OA


StefanS czy na pewno chodzi o odparowanie kwasu szczawiowego? Czy jest to działanie bardziej kontaktowe?


Nie mogę znaleźć, ale na forum był wątek w którym tomaszgenda stosował glicerynę surową roślninną (zawierającą nieznaczny dodatek) oleju roślinnego. tomaszgenda zauważył że paski wolniej wysychały. Może w tym przypadku jest to również dobre rozwiązanie dla Ciebie? Ja będę chciał spróbować w tym roku odtworzyć to co uzyskał tomaszgenda i samemu przetestować.

_________________
przywiało.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 kwietnia 2021, 00:27 - śr 

Rejestracja: 18 stycznia 2017, 12:19 - śr
Posty: 807
Lokalizacja: Kostarowce/Sanok
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Kostarowce
Stosuje paski z tektury 2 lata z sukcesem. Daje 600g kwasu na 1L gliceryny (paszowej) rozpuszczam w kompieli wodnej 60⁰ C. Zalewam 200 pasków z tektury malarskiej. O ile pamiętam tektura szara 100g na 1m². 200 pasków o wymiarach 3cm na 35cm. Po 12 godzinach są wilgotne nie mokre. Na 1 silną rodzinę daje 5 pasków. Paski wiszą 7 dni i zmieniam je na nowe 3 razy w sumie 21dni.
W tym roku spróbuję cegły nasączone kwasem mrówkowym.

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 kwietnia 2021, 07:55 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 grudnia 2020, 14:18 - czw
Posty: 545
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Gliwice
tomaszgenda, dziękuje za pomoc w komentarzu.

Spróbuje odtworzyć tą dodatkową zawartość kwasów tłuszczowych i olejów roślinnych. Może zmienię też zawartość ww. substancji w mieszaninie aby sprawdzić pewną "bezwładność" mieszaniny.

_________________
przywiało.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 kwietnia 2021, 10:21 - śr 

Rejestracja: 18 stycznia 2017, 12:19 - śr
Posty: 807
Lokalizacja: Kostarowce/Sanok
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Kostarowce
licho, Jak chcesz mogę kupić i wysłać Tobie całą butelkę 5L. Napewno wyjdzie taniej z przesyłką jak czysta gliceryna + dodatki

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 kwietnia 2021, 13:15 - śr 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Tomaszagenda z wyliczanek wychodzi mi ze na jeden pasek w chodzi ~3g kwasu szczawiowego i 5 ml gliceryny (co znaczy paszowej?). 5 paskow x 3 zmiany x 3g kwasu daje ze w ciagu 21 dni aplikujesz 45 g kwasu na rodzine - inaczej mowiac to jest w przyblizeniu dawka jaka ja aplikuje na 40 dni.(50 g). Z gliceryna jest nieco inaczej bo dajesz ja w mililitrach a ciezar wlasciwy jest inny (nie mam teraz czasu szukac czy przewazac ale wychodzi cos ok 1 g kwasu na 2 g gliceryny. MOzliwe ze w Twoich warunkach i Twojej gospodarce (rodzaj uli np) taki proces i formula moze miec wplyw na wynik. Jesli jestes zadowolony to tylko doskonalic i tak trzymac. W moich warunkach stosowanie paskow jest/byloby zbyt pochlaniajace czas i ilosc pracy.
pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 kwietnia 2021, 17:39 - śr 

Rejestracja: 18 stycznia 2017, 12:19 - śr
Posty: 807
Lokalizacja: Kostarowce/Sanok
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Kostarowce
Gliceryna plaszowa to nieoczyszczona "brudna gliceryna" wykorzystywana w hodowli bydła.

Poniżej zamieszczam wynik badania tej gliceryny, którą wykonał kolega z tego forum. Nie pisze kto bo niewiem czy mogę. Jak będzie chciał to sam się ujawni.

Poniżej uproszczony skład próbki:
woda 7.52% (m/m)
pH 4.50 [10% (m/m)]
przewodnictwo właściwe 3641 µS/cm


Zawartość frakcji olejowej: 15.8% (m/m)
Zawartość frakcji wodnej: 84.2% (m/m)
Zawartość frakcji glicerynowej (f. wodna w rozbiciu): 72.0% (m/m)
Zawartość kwasów tłuszczowych (f. olejowa w rozbiciu): 2.50% (m/m)
Zawartość estrów kwasów tłuszczowych (f. olejowa w rozbiciu): 12.7% (m/m)
Związki jonowe : 0.60% (m/m)

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 kwietnia 2021, 19:16 - śr 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
tomaszgenda - dziekuje za info.
Dla zainteresowanych troche wiadomosci z drugiej strony swwiata(zza Wielkiej Wody) i w takim samym jezyku - https://scientificbeekeeping.com/extend ... oc25994997
i chyba najswiezsze wyniki opublikowane przez Randy Oliver w lutym - https://scientificbeekeeping.com/mite-c ... ve-part-4/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2021, 13:47 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 grudnia 2020, 14:18 - czw
Posty: 545
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Gliwice
tomaszgenda pisze:
Nie pisze kto bo niewiem czy mogę. Jak będzie chciał to sam się ujawni.


tomaszgenda, nie ma problemu, nie wstydzę się tych badań 8) .

Poza tym były to bardzo przyjemne badania, a że miałem możliwość i doświadczenie to sprawdzić to czemu nie :), zresztą często trafiają do mnie tego typu próbki paszowe, niestety szczególnie w kwestiach spornych.

Tutaj Tomek przedstawił ich istotny wycinek. Dzięki jego obserwacji i moim badaniom dało mi to trochę do myślenia. Pod względem paszowym również, gliceryna wydaje się być o bardzo dobrym składzie.

tomaszgenda pisze:
licho, Jak chcesz mogę kupić i wysłać Tobie całą butelkę 5L. Napewno wyjdzie taniej z przesyłką jak czysta gliceryna + dodatki


Bardzo dziękuje. Zostało mi trochę Twojej próbki. Chce zmierzyć zwilżalność tych gotowych pasków. Kupiłem też dość sporo olejów do oprysków sadowniczych, wiec coś podziałam w wolnym czasie dla własnej przyjemności i nowego doświadczenia.

Jeżeli tylko mogę, to chętnie pomogę.

_________________
przywiało.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2021, 23:04 - pn 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Dzis nareszcie przyszdl moment na moja "produkcje matek", Donolam manipulacji dwoch uli z przeznaczeniem na tzw. starter czyli korpus z kilkoma ramkami, (pylek, miod, i czerw). W sumie jest to 5 ramek plus z boku ramka z ktorej (jestem zmuszony bo aktualnie jest juz burza) bede pobieral mlode larwy do przenoszenia do "kubeczkow". Bede to robil jutro rano. Ul z ktorego pozyskalem mloda pszczole (tzw. nurse bees) tak wygladal po otwarciu i manipulacjach - (plus zdjecia z dzisiejszego dnia)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 maja 2021, 22:29 - wt 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Dzis przed poludniem zaczela sie zabawa z "lyzeczkowaniem (grafting) 24-36 godzinnej larwy do kubeczkow. Tak wygladalo stanowisko przed -
Obrazek
pPoniewaz mialem pokazac jak to sie robi koledze to jak sie okazalo nie mogl dojechac na czas i musialem jedna partie "przelyzeczkowac" sam ( nie mozliwe bylo robienie zdjec). W efekcie przenioslem 55 larw i tak wyglada ramka z kubeczkami z larwa przed wlozeniem do startera i po umieszczeniu juz w starterze.

Obrazek

Obrazek
Niemniej jednak ramka z czerwiem wrocila i czekala na znajomka.
Jak to w zyciu bywa - jak robisz cos pierwszy raz to rece mu sie trzesly, niemniej przelozyl 15 larw i ja wykonczylem drruga poprzeczke i w sumie dolozylismy do startera nastepne 30 kubeczkow z larwami. -

Obrazek

Obrazek
Poniewaz wlozonych zostalo wiecej niz zakladalem to zmuszony bylem "dotrzachnac " troche mlodej pszczoly z innego ula - tak wyglada gora drugiego korpusu -

Obrazek
Jutro po poludniu okaze sie ile kubeczkow zostalo przyjetych....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 maja 2021, 23:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
`Jak sam tytuł postu sugeruje - to co za przysłowiowa "wielką wodą " zdaje egzamin w "praojczyżinie" może byś funta kłaków warte.
Ale pewne elementy po adaptacji mogą być warte uwagi
Podobne namiary geograficzne [długość /szerokość] ale realia inne .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 maja 2021, 22:00 - czw 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Dzis zajrzelismy do ula "startera" aby zobaczyc jak maja sie "sprawy". Tak to wyglada -
Obrazek

Obrazek
Nie jestem raczej zadowolony, niemniej jak zwykle jest to wina pszczelarza - zbyt mocno poszedlem w strone ilosci a zbyt malo wagi przylozylem do niuansow. Po pierwsze - zbyt wiele kubeczkow z larwa wlozonych do tego rodzaju startera ( ok 50 jest najlepsza iloscia dla tego "ulika" i tej ilosci mlodej pszczoly). po drugie to podczas "lyzeczkowania/grafting" i kubeczki i ramka z czerwiem powinny byc ciagle pod przykryciem wilgotnej sciereczki aby ta odrobina mleczka wokol mlodej larwy nie podsychala. Niestety podczas pokazywania, tlumaczenia i wyjasniania koledze techniki jak i niuansow zabieg ten nie byl przestrzegany.
Miedzyczasie (wczoraj i dzisiaj) dokonalem troche zabiegow manipulacyjnych w celach przygotowania ramek z czerwiem, miodem/nektarem do ulikow weselnych. W przyszla srode musze miec je juz przygotowane poniewaz w czwartek 27 maja musze juz przenosic dojrzale mateczniki do wylegu/wygryzania sie mlodych matek - kazdej we wlasnym uliku,


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 maja 2021, 22:38 - pn 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Wczoraj (w niedziele) w/g wyliczanek kalendarzowych byl dzien gdy mateczniki zostaly zasklepione.Obecnie do czwartku starter/finisher nie bedzie poruszany ani otwierany. Te kilka dni to bardzo delikatny okres rowoju larwy, zaleca sie wiec w tym czasie unikanie zagladania czy manipulacji tymi ramkami. Poniewaz nie jestem w pelni zadowolony z wyniku to dzis znow przygotowalem inny starter, i zamierzam do niego "wrzucic" ok 50 kubeczkow z larwa. Mam juz wybrane ramki z czerwiem do lyzeczkowania. Obecnie daje pszczolom w starterze kilka godzin na "oswojenie" sie z sytuacja ze nie maja matki/queenless.
Kilka zdjec z wczoraj i przedwczoraj
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2021, 20:02 - śr 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Dzis kilka zdjec z 24 maja - gdy zrobilem nowy starter. Dalem pszczolom kilka godzin na oswojenie sie z sytuacja i przed wieczorem przelozylem 54 larwy w kubeczki. Podczas wkladania do ula wypadly mi 2 kubeczki wiec zostala wlozona ramka z 52 kubeczkami z 24-36 godzinna larwa. Dzis niedawno zajrzalem tam ale zaczekam ze zdjeciami do soboty ( o ile bede tam zagladal poniewaz nadaja nam na piatek i sobote tylko 12 *C , a w nocy tylko 6-7*C). Ze wzgledu na temperatury przelozylismy odbior gotowych matecznikow ktore sa z pierwszego rzutu z piatku rano na jutro na popoludnie.
Ul z ktorega pobieram larwy do lyzeczkowania
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 maja 2021, 01:22 - pt 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Dzis byla mozliwosc zajrzenia do nowego startrea - tak to wyglada -
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Mam powody do zadowolenia tym razem - na 54 kubeczki zostalo odrzuconych tylko 6. To na dzien dzisiejszy - Tak naprawde to okaze sie za ok 8 dni gdy bedzie trzeba przenosic dojrzale mateczniki do ulikow weselnych.
Wyjolem juz gabki/sciereczki nasaczone kwasem szczawiowym i gliceryna. Na wkladkach dennicowych osyp maly. Nie sa tez widoczne slady Varroa na ramkach z czerwiem jak rowniez nie widac "kleszcza" na zasklepionym czerwiu trutniowym. Za ok 2-3 tygodnie bede robil tzw. alcohol wash(przemywanie alkoholowe) to bede znal dokladna ilosc Varroa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 czerwca 2021, 01:30 - czw 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Dzis dokonalem przenoszenia matecznikow do ulikow weselnych (mating nucs). Powodem jest zapowiedz kiepskiej pogody jutro, dzis rano zas minol i tak czas od zasklepienia matecznikow w ktorym ze wzgledow na zmiany przepoczwarciania sie poczwarki nie powinno sie dokonywac zadnych manipulacji (te 3dni to tworzenie sie podstawowych organow wewnetrznych jak i zewnetrznych Nogi, skrzydla, glowa, oczy itp). Ale po kolei -
pierwszy "wypust" zostal "polkniety" przez znajomych (ponadt 40 matecznikow dzien przed wygryzieniem sie). U mnie zostaly 3 - dwa sa ok - jeden zostal zniszczony przez pszczoly(nie przyjety). Drugi moj "nastaw" - o ktorym pisalem w poprzednim poscie - przyniosl ladna ilosc przyjetych kubeczkow. Wczoraj przygotowalem uliki weselne (mating nucs). Przygotowalem w sumie 32 nucs do wywiezienia ok 0.5 km od mojej pasieki, plus pozostaly w pasiece trzy mateczniki przelozone do innych celow (np starter/finisher ul ( z pszczolami ktore wyciagaly i karmily kubeczki z larwami dostal jeden matecznik w nagrode). Niemniej i tak musialem wczoraj "ukrasc" ponad 34 ramki z moich uli z czerwiem (najczesciej zakrytym), plus ramki z pozywieniem plus podokladac ramki z suszem i weza. Co by nie kalkulowac za duzo to potrzeba mi bylo ponad 100 ramek (12 ulikow zrobilem 4-ramkowe). Cala operacje zakonczylem dzis przed poludniem z wywozeniem, ustawianiem itp.
Obrazek

Obrazek
Tak wyglada moje "miejsce w lesie" po ustawieniu ulikow weselnych

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Po poludniu dzis przekladanie matecznikow - tak to wyglada na zdjeciach -

Obrazek
ponizej bardzo ciekawe dwa zdjecia - czasami zdarza sie ze gdy jest duzo pokarmu w ulu lub jest naplyw nektaru - pszczoly potrafia zabudowywac mateczniki woskiem ( co jest widoczne na tych zdjeciach).

Obrazek

Obrazek
istalacja matecznika na ramce - staram sie wkladac mateczniki zawsze na ramkach z czerwiem - gdy wypadnie np zla pogoda to matecznik "nie zmarznie"
Obrazek

Obrazek
tak wyglada korpus podzielony na dwa uliki weselne -
Obrazek
Po przekladaniu " w lesie" zostaly mi jeszcze 9 matecznikow. Jeden poswiecilem na "badania naukowe" czyli zobaczylem jak wyglada stadium poczwarki przed wygryzieniem sie w postaci "imago".


Obrazek

Obrazek
Pozostalo mi 8 (moim zdaniem - najslabszych matecznikow) niemniej szkoda bylo je niszczyc to dalem im szanse na wygryzienie sie ( o ile to nastapi). Przypadkowo znalazlem gdzies w zasobach "izolatory" gdzie umiescilem mateczniki. Poswiecilem matke w jednym ulu (i tak bede je wymienial) i w tym bezmatkowym ulu umiescilem zaizolowane mateczniki. Za kilka dni zobaczymy co z tego wyniknie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ps. czytam takze czasami inne posty w forum - kilka razy odezwalem sie w innych tematach, nie czuje jednak konicznosci zaberania wiecej glosu ze wzgledu na specyfike komentarzy. Niestety faktem jest ze polskie pszczelarstwo oparte jest w wielu przypadkach na domyslach czy swoistej filozofii pszczelarzy. Nikt zas nie bierze w wielu przypadkach faktow rzeczywistych - ot chocby kropelka miodu dla mlodej matki po wygryzieniu sie - ona nie pobierze go bo nie ma takiej mozliwosci - musi byc karmiona tak jak wiekszosc "doroslych" pszczol w ulu (lacznie z oblataczkami/foragers czy trutniami).
Pszczelarstwo polskie moze roznic sie detalami od tutejszego - niemniej nie rozni sie glownymi pryncypiami - pszczoly sa pszczolami niezalenie od tego czy maja np. rzepak, czy nawloc czy facelie - czy jest to BF, Celle, czy mieszaniec - beda zimowac w klebie, beda roic sie i tak samo rozmazac sie. Maacie Panstwo mozliwosc poznania innego spojrzenia na te same zagadnienia - czy skorzystacie to juz od Was zalezy.
Wracajac do moich pszczol - w weekend ma byc ladna pogoda a dodatkowo moj znajomy jest bardzo zainteresowany zajrzeniem do ulikow weselnych - jak powygryzaly sie moje mlode matki. Oczywiscie wazne sa tez detale - np. kazdy z oich ulikow weselnych nie jest przygotowany tylko z "jednego pnia". Kazdy ulik to strzachnieta mloda pszczola z min. dwoch rodzin.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 czerwca 2021, 21:39 - ndz 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Wczoraj i dzisiaj troszke zabawy - kolega byl ciekawy jak wygryzaly sie matki. Nie mam zdjec niemniej jednak moge powiedziec ze jest dobrze. W ulikach "w lesie" sprawdzilismy chyba z 10 - wszystkie wygryzione ladnie (w 6 ulikach matki widziane/odnalezione).
Ciekawa sytuacja w ulu w ktorym wstawione byly matki w klateczkach - na 8 5 jest aktywnych, dwie nie wygryzly sie (chociaz sa praktycznie dojrzale w mateczniku), jedna zass byla martwa na dnie klateczki (to ta klateczka ktora mi spadla podczas instalacji i lezala na beleczkach nizszego korpusu). Przed chwila dwie "dziewice" pojechaly do innej pasieki, ja zas zainstalowalem 3 w swojej pasiece).
Zdjecia z dzisiaj -
Obrazek

Obrazek

Ps. W zwiazku z lekka dyskusja w innym temacie tego forum chcialbym tylko dodac ze swojej strony - owszem pszczelarstwo w detalach jest wybitnie regionalne, natomiast biologia pszczol, ich rozwoj, reprodukcja.metody pracy sa jedne dla calego swiata - nie jestesmy w stanie tego podciagnac pod wlasne "wydajemisie". Pozostaje tylko kwestia jak do tego podejdziemy i z jakim zrozumieniem to potraktujemy.
Moze jako rownowage do prezentacji niektorych tematow tego forum i prezentowaniem jako podstawa wiedzy rosyjsko- jezycznych Youtube ja przedstawie angielsko -jezyczne.
Sa to filmiki instruktarzowe dla poczatkujacych pszczelarzy nakrecone przez pracownikow Instytutu pszczelarstwa na Uniwersytecie Guelph (kanadyjski stan Ontario)(taki odpowiednik np. Akademii Rolniczej w Olsztynie z Katedra Pszczelarstwa). Filmiki sa po angielsku (to prawie tak samo jak po rosyjsku :D ).
https://honeybee.uoguelph.ca/videos/video-list/
jest to cala lista videos poswiecona pszczelastwu za wielka woda. (moim zdaniem taka bardziej rzetelna zawierajaca malo niejasnosci). Metoda ich dzialania jest zblizona do Australijskich systemow pszczelarstwa (najwiekszy producent miodu na Swiecie, i do dzisiaj nie majacy jeszcze Varroa destructor).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 czerwca 2021, 20:02 - czw 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Wczoraj odbylo sie przegladanie ulikow weselnych w lesie. Matki zaczely juz czerwic i sa juz lepiej widoczne. Chyba powinienem miec nieco powodow do zadowolenia poniewaz na 32 uliki weselne "w lesie" tylko 3 sa bezmatkowe. Inaczej mowiac - na 52 przeniesione larwy 24 maja wyszlo mi 38 unasienionych matek juz czerwiacych (Oprocz matek " w lesie byly jeszcze zostawione mateczniki w pasiece). Poniewaz jutro bedzie 19 dzien od chwili zlozenia/przygotowania ulikow weselnych to jest juz czas na zastosowanie 3.2% roztworu kwasu szczawiowego w postaci polewania (5 ml) uliczek miedzy-ramkowych. (19 i 20 dzien od chwili przeniesienia ramek z czerwiem i mloda pszczola do ulikow weselnych (1-2 dni przed wlozeniem matecznikow)). Sa to dwa dni gdy napewno w ulikach weselnych nie ma juz "starego czerwiu" a nowy nie jest jeszcze zasklepiony.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dzisiejsze polewanie uliczek ( niestety jutro nie bede mogl wiec zrobilem to juz dzisiaj)

Obrazek

A ze nie samym miodem czlowiek zyje wiec takie zdjecie bonusowe -

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 czerwca 2021, 10:51 - pt 

Rejestracja: 03 listopada 2014, 11:11 - pn
Posty: 544
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: sieradzkie
StefanS, kiełbaska prima sort :D a i unasienniania pozazdrościć :brawo:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 czerwca 2021, 19:18 - ndz 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Dzis nieco inaczej.
Wczoraj odbyl sie pierwszy od 1.5 roku zlot klubu pszczelarskiego z naszego hrabstwa (county). Zloty/spotkania takie odbywaja sie srednio co 2 miesiace (przed Covidem). Jest kilku pszczelarzy majacych specjalnie dogodne warunki do takich spotkan. We wczorajszym wzielo udzial ok 135 osob. Podczas wczorajszego byly trzy tematy - przeglad uli ze szczegolnym zwroceniem uwagi na zdrowotnosc rodziny i identyfikacja problemow (tego typu tematy i pokazy prowadzi nasz Stanowy Inspektor pszczelarski (70 letnie doswiadczenie jako pszczelarz (od 6 roku zycia) i 40 letnie doswiadczenie jako Inspector.
Drugi blok z pokazem to uzysk, filtracja wykorzystanie wosku. Jako temat trzeci to producja i wyrob miodow pitnych (polaczona z lekka degustacja - degustowane byly m.in moje miody pitne).
Oczywiscie byl tez lunch - wiekszosc apetizers to przywiezione przez uczestnikow spotkania jakies potrawy, ciastka.
Jednak niestety nie moglem osobiscie wziac udzialu - niemniej pojawily sie tam moje miody jak i prezent dla gospodarza w postaci nucka z mlodziutka ale juz czerwiaca queen/matka co tez spowodowalo dodatkowo jeden z podtematow czyli instalacja nucka/mlodej rodziny (nasz Inspector robil to jako pokaz na co szczegolnie nalezy zwracac uwage, jak rowniez bylo pokazowe oznakowanie matki)
kilka zdjec od jednego z uczestnikow -
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 czerwca 2021, 19:25 - ndz 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Obrazek

Obrazek

Obrazek

(nasz Inspector pszczelarski jest z pochodzenia Polakiem (bardzo slabo mowi po polsku).
Niestety narazie wyczerpalem limit zdjec na Fotosiku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2021, 13:53 - pt 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Przyszedl okres gdy trzeba bylo podebrac troche miodu. Tak wyglada u mnie odsklepianie ramek, uzywam elektrycznego "hebla" i wspomagam sie tez "widelcem"

Obrazek


Moj urobek -
Obrazek

Po wybraniu miodu zastosowalem tzw. Mites Away Quick Strips czyli formic acid czyli kwas mrowkowy. - https://www.mannlakeltd.com/mite-away-q ... %20Listing

Obrazek

W dniu stosowania temperatura byla ok 28*C wiec pszczoly wyszly nieco "przewietrzyc" sie (wieczorem wszystkow wrocilo juz do normy).

Obrazek

Za 4-5 dni bede wyrzucal te "strips" i za nastepne 2 -3 dni bede wymienial krolowe/matki na mlode z wlasnego chowu. Nie planuje juz powiekszania pasieki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 lipca 2021, 21:31 - pt 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Dzis jestesmy "zalewani" deszczem (pozostalosc po burzy tropikalnej Elsa) mam wiec mozliwosc co nieco napisac. (plus to ze udalo mi sie wreszcie zwiekszyc konto na Fotosk).
Tak wyglada dzis moja mokra pasieka -
Obrazek

Powrocily juz wykorzystane "uliki weselne" co jednak nie znaczy ze nie beda wkrotce potrzebne....

Obrazek
Mimo zapowiedzi o niezwiekszaniu pasieki to jednak szkoda pozbyc sie czegos dobrego -wiec mlode rodziny w jednokorpusowych ulach - (na poprzednim zdjeciu takze dwa)..

Obrazek
Nieco uaktualnienia - kilka dni temu wyjolem podeschniete "pakiety" kwasu mrowkowego. Stracilem jedna krolowa/matke , ale byla i tak do zamiany z najslabszego chyba ula. Wbrew krazacej tutaj opinii co niektorych pszczelarzy - ze stosowanie Mite Away Quick Strips (pakietow nasaczonych kwasem mrowkowym) powoduje straty w matkach/krolowych raczej nie pokrywa sie z realiami. Owszem moga byc problemy ze smiertelnaoscia pszczol czy krolowych ale tylko wowczas gdy pszczelarz ze sprawdza prognozy pogody i stosuje je w czasie bardzo wysokich upalow. Dodatkowym plusem jest to ze formic acid/kwas mrowkowy jest w bardzo wysokim stopniu skuteczny pod zasklepieniem czerwiowym. - to tak przy okazji...
Z poprzednich postow - mialem 38 unasiennionych matek (tutaj nie handluje sie ani nie wysyla jednodniowek, unienasiennionych, czy virgin queens). Odpadly mi trzy (dwie kladly mieszany (robotnice z trutniami), jedna zas musiala gdies cos sie stac bo pszczoly zaczely wychowywac tzw. emergency queen cell. Wymienilem wszystkie swoje ule na mlode, czesc "poszla w ludzi" i juz w niedziele bede znow przekladal jajeczka na nowy rzut matek/krolowych na wczesno-jesienne wymiany. O pozysku miodu nie pisze bo nawet nie wiem czy nie musialbym sie wstydzic (a moze kogos zawstydzic :oops: a w dodatku to nie jest jeszcze koniec sezonu).
Dzis tez troszke komentarza do spraw innych. Z zainteresowaniem czytam forum, a juz szczegolnie tematy ktore sa zblizone do mojej gospodarki pasiecznej. Mam nadal problemy ze zrozumieniem niektorych zwrotow terminologii polskiej, a juz szczegolnie daje mi sie we znaki rodzaje uli, ich wymiary, czy rozmiary ramek ( w czsach mojej mlodosci nie przypominam sobie tylu stylow, rozmiarow i nawet gatunkow i linii matek). Sa chwile gdy zastanawiam sie czy ule Langstrotha to sa postrzegane jako ule korpusowe? czy np ramka dadanta 10x 1/1 - to korpus z 10 ramkami dadanta o rozmiarze 232 mm(9 1/8 cala)(zwana tutaj - deep frame). a czy ramka dadant 1/2 to ramka o wysokosci 5 3/8 cala?(zwana tutaj - shallow frame) Jak jest okreslana ramka o wymiare 6 1/4 (zwana tutaj - medium frame). Pomijajac juz moje dylematy - chcialbym sie tez troszke odniesc do tego wpisu -
Zdzisław. pisze:
`Jak sam tytuł postu sugeruje - to co za przysłowiowa "wielką wodą " zdaje egzamin w "praojczyżinie" może byś funta kłaków warte.
Ale pewne elementy po adaptacji mogą być warte uwagi
Podobne namiary geograficzne [długość /szerokość] ale realia inne .
- owszem zupelnie zgadzam sie jesli chodzi o takie swoiste niuanse techniczne, ewentualnie nawet samo myslenie i uwarunkowania sa inne. Nie zmienia to jednak faktu ze sama biologia pszczol, ich zachowanie, postepowanie, fazy rozwojowe, jak i choroby, szkodniki i ich biologia - to wszystko jest takie same. Patrzac z perspektywy znajomosci podstaw naszych narodowych podejsc do pszczelarstwa - moge tylko powiedziec ze dzieli nas roznica w interpretacji tych zachowan, biologii pszczol. Bo np. dziwi mnie izolacja matek na zime, dziwia mnie zatwory i ukladanie gniazd, jestem zdziwiony wentylacja zimowa (jak dzwon), Pewnych zachowan pszczol nie jestesmy w stanie zmienic - jako wniosek generalny - z dzisiejszego filmiku zamiszczonego przez kol. Sangbleu - wypowiedz wlasciciela tej pasieki - pszczoly robia miod tak samo juz od 150 MILIONOW lat - i beda robic tak samo nadal, my zas jestesmy tylko iles tam tysiecy lat.....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 lipca 2021, 04:59 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 672
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
StefanS, mam do Ciebie pytanie :wink:

Czy jest możliwe, abyś przybliżył nam warunki klimatyczne w jakich gospodarujesz, kiedy kończy się u Ciebie ostatni pożytek, kiedy zaczyna zima, jakie panują wtedy temperatury oraz warunki pogodowe?

Mając powyższe na uwadze, czy mógłbyś na tym forum, w toku prowadzonych czynności przygotowujących pszczoły do zimowli, relacjonować je nam abyśmy mogli je śledzić na bierząco i porównać z naszą gospodarką?

Pozdrawiam, zza Wielkiej Wody :wink:

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lipca 2021, 02:59 - pn 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Dzis - zgodnie z planem- nastapilo przekladanie 24 godzinnej larwy do miseczek. (ang. - grafting). Zgodnie tez z planem przybyl kolega w celach praktycznych... Przedwczoraj przygotowalem nowy starter (cell builder). O tyle mialem latwe zadanie ze mialem wstawione nowe matki/krolowe w klateczkach(wymiana matek) wiec bezproblemowo moglem strzachnac sobie tyle pszczoly ile bylo mi potrzeba bez martwienia sie o matki. Wczoraj zas wstawilem okolo poludnia ramke z jajeczkami i mloda larwa do startera na 24 godziny ..(celem jest stymulacja mlodej pszczoly do produkcji mleczka (prosciej mowiac - "podkrecenie" nastroju karmienia, dodatkowo mloda pszczola "podleje" mleczkiem wylegajace sie larwy co ulatwia grafting tez. Oczywiscie dzis wszystkie ramki byly sprawdzone czy przez ostatnie 24 godziny nie przyszlo pszczolom samoistne zakladanie matecznikow (byly 3 zapoczatkowane). Poniewaz konczy sie juz glowny doplyw nektaru jak i w zwiazku z iloscia mlodych pszczol na kilku ramkach - to dostaly takze troche syropu cukrowego 1/1.
Przekladanie/grafting
Obrazek

Obrazek
widok ogolny gotowego startera wewnatrz
Obrazek
tak wyglada ramka z matecznikami po dokladnie 32 minutach od chwili zamkniecia
Obrazek

sangbleu pisze:
Czy jest możliwe, abyś przybliżył nam warunki klimatyczne w jakich gospodarujesz, kiedy kończy się u Ciebie ostatni pożytek, kiedy zaczyna zima, jakie panują wtedy temperatury oraz warunki pogodowe?
jak juz pisalem wcesniej - mam podobnie jak w kraju na wysokosci Wroclaw/Poznan. Mniej wiecej podobne terminy zimy, lata, wiosna jest u nas natomiast krotka bardziej "wybuchowa" w szybko przychodzace cieplejsze dnie.Temperatury mamy tez podobne bo potrafi byc do ok +32*C, zima potrafi spasc do -22*C. Napewno w czasie zimy potrafi spasc wiecej sniegu w krotszym czasie, latem zas zmora potrafia byc wysokie temperatury przy wysokiej wilgotnosci. (jestem dosc blisko oceanu). I chyba jedna z gorszych pogodowych utrapien - blyskawiczna zmiana pogody i temperatur (doslownie w ciagu kilku godzin potrafi zmienic sie z +10*C na -10*C. Zreszta nasz rejon potocznie zwany New England (Nowa Anglia), lub druga nazwa to Northeast (Polnocny wschod) to znany rejon w USA z nieprzewidywalnych zmian pogodowych. Jesli chodzi o pozytki - nie mamy zadnych (w promieniu wielu kilometrow) upraw wielkoobszarowych. Calosc pszczelartwa bazuje tutaj na kwiatach przydomowych lub tzw. dzikich. Mamy akacje, mamy oliwnik waskolistny, klony wczesna wiosna, lipa tutejsza nie ma znaczenia, koniczyny, mlecze, w drugiej polowie lata i wczesna jesienia mamy nawloc (goldenrod), rdestowiec japonski, astry, wystepuje tez sumak mojej okolicy. Nie mam rzepaku, facelii, (zartobliwie to nie mam nawet sztachet aby pociagnac miod sztachetowy).
sangbleu pisze:
Mając powyższe na uwadze, czy mógłbyś na tym forum, w toku prowadzonych czynności przygotowujących pszczoły do zimowli, relacjonować je nam abyśmy mogli je śledzić na bierząco i porównać z naszą gospodarką?
oczywiscie nie ma problemu. I oczywiscie jesli beda pytania to tez postaram sie odpowiedziec. Prosze tylko pamietac ze uzywam ule Langstrotha gdzie podstawa (rodnia/gniazdo) sa dwa pelne korpusy 2x10 ramek dadanta (w polskiej nazewnictwie to bedzie chyba 2x 10-1/1 dadant.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 lipca 2021, 04:09 - pt 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Godzina 20.15. temp. +22*C, wilgotnosc powietrza 89%, - wentyluja czy blokuja?? a moze cos jeszcze? -
Obrazek

Nawet wejscie do "startera" z komorkami matecznymi przyblokowane chyba?
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lipca 2021, 02:14 - śr 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
Dzis wypadl dzien przygotowania ulikow weselnych na jesienne matki. Wczorajszego popoludnia i dzisiejszego ranka zaczolem przygotowywac te uliki. Tym razem nie uzywalem w sumie wiosennych trzy ramkowych ulikow (ewentualnie jako ostatecznosc). Uzylem zas piecioramkowe nucs, jak rowniez dwu komorowe pelne korpusy. Powodem jest obecna sutuacja pogodowa jak rowniez koniec doplywu nectaru swierzego. Dlatego tez uzylem piecioramkowe wkladajac trzy ramki i plastikowy dokarmiacz z zawartoscia nektaru cukrowego 1:1. Tak to wyglada -

Obrazek

Obrazek
"Podkradajac " ramki z czerwiem i miodem z pierzga zucila sie w oczy inna sprawa - mianowicie w glownej mierze pogoda (juz mamy najmokrzejszy lipiec w ciagu ostatnich 100 lat) wplynela na braki doplywu pylku. W niektorych ulach nie widac wokol czrwiu tego paska komorek z pylkiem. Pszczoly maja zapasy miodu (nie wykrecilem wszystkiego) niemniej brak jest wystarczajacej iloscisiwrzego pylku co znow spowodowalo duze ograniczenia czerwienia przez matki. Poniewaz jutro ma padac znowu wiec na druga polowe tygodnia zaczne dokarmianie tzw. pollen substitute.
wracajac do matecznikow - tak wyglada zainstalowany na ramce czerwiowej (zdjecie w zblizeniu niemniej widac na nim braki sladow pylku pomiedzy czerwiem a pasem miodu wokol czerwiu)

Obrazek

Oczywiscie nie obylo sie bez zlosci na samego siebie.... mimo ze wiedzialem ze takie moga byc konsekwencje to jednak tak zrobilem - otoz po lyzeczkowaniu/grafting wlozylem tez do startera ramke z ktorej przenosilem larwy. Mimo ze widzialem ze sa jajeczka na niej to jednak --- 4 dnia sprawdzilem, wyciolem samoistne mateczniki i juz sie cieszylem ze pszczoly wyciagnely mi ponad 35 matecznikow. No i nie zagladalem tam juz bo przeciez od 5 dnia do 9 jest ta "czula" faza rozwoju. Jakie bylo dzis moje zdziwienie gdy okazalo sie ze pszczoly pociagnely znow "dzikie" mateczniki a przy okazji wyciely mi niemal 1/3 z lyzeczkowanych matecznikow. W sumie to szlag moze trafic a z drugiej strony to pocieszam siebie ze moze to i lepiej - bo np. zlikwidowaly slabszy material, i oszczedzily mi pracy dodatkowej... niemniej i tak ustawilem 24 uliki - i aby mi nie zaszkodzily wiecej to dalem pszczolom w ulikach (w polowie z nich) tylko ok 5-6 godzin na oswojenie sie z sytuacja ze nie maja matki i juz wstawilem im mateczniki dzis zamiast jutro.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lipca 2021, 23:50 - wt 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
I zgodnie z zapowiedzia z poprzedniego postu - w ostatnich dniach zajrzalem do kilku uli specialnie pod katem -pierzga(beebread), pylek (pollen), larwy i ilosci czerwiu(brood). Dzis majac "wolny czas dokonalem rozdzielania "pollen substitute"(ciasto zastepczo-pylkowe)i przy okazji zmniejszylem ilosc korpusow na ulach. Minol juz okres mocnego doplywu nektaru i pylkow. Wyjolem takze tzw. kraty odgrodowe (queen excluder). Z kilku uli odwirowalem tez ramki z miodem z nadstawek. Jak na dzien dzisiejaszy to moje ule maja dwa korpusy rodni/gniazda/ (brood chambers). One pozostana juz na zime. Poniewaz pozostalo nieco miodu w mniejszych korpusach miodni/(medium supers) plus mam tez dokarmic nieco to na ramki gornej rodni polozylem pozywienie (pollen substitute), przykrylem to powalka(top cover). Jest ona polozona w taki sposob ze otwor wentylacyjny jest bezposrednio nad ramkami. "Nasza powalka/top cover ma jeden podluzny otwor ktory mozna nazwac "pajaczek" chyba. Taki uklad powoduje ze pszczoly znosza zasoby z gornego korpusu miodni - ponizej powalki mniemajac ze jest to juz poza ulem i trzeba to zabezpieczyc w ulu. Jesli natomiast (co jest mozliwe w tym roku) ze nastapi doplyw nektaru z jesiennych pozytkow (goldenrod/nawloc, rdestowce) to doslownie wystarczy minuta aby powalke przeniesc ponad miodnie - w takiej sytuacji mozna szybko uniknac pozno-letniego rojenia sie (co zdarza sie coraz czesciej w obecnych czasach).
Ul przed manipulacjami i po manipulacjach.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

"Ciasto pylkowe" w trakcie wkladania i po 3-4 godzinach od wlozenia do uli
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

troche miodu jeszcze wziolem ....

Obrazek

Obrazek

Jak narazie troche spokoju z moimi matkami/Queens. - w tym tygodniu maja loty zapladniajace. Niemniej i tak to co z nich zacznie skladac jajeczka to juz "zostalo polkniete" - nic tylko robic wiecej... a jak przeciez i tak nie rozdwoje sie wiec na luzaczku....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 324 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji