FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Jaką cena minimalna w tym roku za miód powinna być? Ja przymierzam się za słoik 0.9 rzepakowego wystawić 35 zl... mieszkam na kujawach i niektórzy chcą sprzedawać po 30 zł wydaje się że to zdecydowanie za niska cena..
Jakie są wasze prognozy cenowe i z jakich regionów Polski.

Rzepakowy-35zł ,wielokwiat -40 zł za słoik 0,9 l i nie wiem czy do jesieni coś zostanie . Łódzkie.

Witam
Ja w tym roku będę sprzedawał miod rzepakowy za 7£ za 450g
W tamtym roku sprzedawałem po 15£ za słoik 0.9 l po 3 tygodniach mi brakło

Słoik 0,72 l tj 1 kg miodu 35-38 zł podkarpacie

masz dobrych klientów. U mnie na podkarpaciu na targowiskach po 30 ja chce się podnieść na 35 za słoik 0,9

Ja hobbysta - sprzedaje nie jakieś duże ilości miodu, jakośc jak dla siebie - mam stałych nabywców - cena będzie raczej tak jak w zesżłym roku czyli nie mniej 50 zł za słoik 0.9

Sałata po 5 zł... Glowka młodej kapusty po 5 zł... To czemu miód ma być po 30 za 0.9l tj 1.25 kg... Min to 35 za kg przy tych cenach... Tym bardziej że rok jest póki co kiepski - pogoda w kratkę człowiek przeglądy robi "na partyzanta" W przerwach pomiędzy deszczem w gumiakach i grzęźnie w "błocie" - szczególnie jak musi często zajrzeć do ula przy hodowali matek...

Miodu rzepakowego trochę powinno być z tego co słyszę... Ale inne miody wiosenne to raczej kiepsko...przy takiej pogodzie...

Zresztą cenę zawsze możecie obniżyć zrobić "promocje" - w drugą stronę gorzej... Szanujmy swoją pracę i pracę pszczół... Popatrzmy na inne ceny... Jak idzie w górę byle co...

Do tej pory niezależnie od odmiany sprzedawałem po 37zl, w tym roku wszystko pójdzie po 40 bo z roku na rok jest coraz gorzej. Zawsze mam rzepak, facelie i grykę...

_________________
Robiąc byle co stajesz się byle kim.

Na ryneczku stoisko pszczelarskie od jesieni był po 50 zł.
U mnie po 40 zł, rzepak jak stały klient 35 zł.
Myślę, że 45 będzie ok, a rzepak 450 zł.
Chyba, że stoiska na ryneczku podniosą powyżej 50 zł ale nie sądzę.

https://www.youtube.com/watch?v=1GMaY_Li-XQ - zrobiłem o tym film gdzie w komentarzach pszczelarze jak jeden mąż zarzekają się o podwyżkach tak więc u mnie rzepak 40, reszta 45 zł za słoik 0,9l.

_________________
Pasieka "Nie ma lipy" z Borów Niemodlińskich :)
https://www.youtube.com/channel/UCdQDqBU3PxPE2FvzoK_svuA/

45zł/ 1 kg

_________________
Pura Vida

U mnie było rok temu rzepakowy po 35 i reszta po 40zł.
Ale w tym roku jest i u mnie i u znajomych pszczelarzy naprawdę kiepsko.
Pszczoły co pojechały na rzepak nabierają siły, ale te które zostały przy domu to zamiast się rozwijać to marnieją...,
Tak się zastanawiam czy 45zł za rzepak, i 50zł za resztę miodów to nie będzie przesada??
Z drugiej strony wszystko drożeje, to dlaczego miód ma być tani?
Wczoraj koledze -> zamawiał 20 słoików mówię jak jest, i ze szczerości jemu pokazałem ogłoszenia jak ktoś oferuje miód w beczkach po kilkaset kg. No sorry nikt za darmo nie będzie pracować, pszczoły to hobby, ale fajnie by było do tego nie dopłacać, a może kiedyś i nawet tylko się tym zajmować...

Przyglądam się powyższej dyskusji i stwierdzam, że w tym szaleństwie jedynie istotne jest ile ktoś jest wstanie dać, a nie ile coś jest warte.

Jednocześnie strasznie smucą mnie posty, w których to padają stwierdzenia, że w jakieś pośredniczącej w handlu targowej budzie jest po X zł, to z tego wniosek, że u mnie musi być o te 10% mniej.



Qua vadis?



P.S. Może warto zmienić tor dyskusji i lepiej zastanowić się jak sprawdzić, aby za Nasz produkt ktoś był wstanie dać więcej niż za bezduszne słoiki od pośrednika.

_________________
przywiało.

A najgorsze jest to że zalewa nas tani miód z Ukrainy... już pojawiają się ogłoszenia 15 zł za kg ...

reks, niestety tego nie przeskoczymy.

Trzeba szukać innych sposobów, może nie tyle promocji środowiska, co pewnej edukacji jakościowej produktu. Uważam, że właśnie o takich działaniach szczególnie warto dyskutować, planować i działać. Szczególnie na lokalnym rynku.

_________________
przywiało.

Co tu dyskutować jak brać pszczelarska jest mało uczciwa.
Mam pasieki w okolicy Soliny w ulach dadanta , standardowych jak dadant wymyślił a nie krajowych pomysłów lat 60 ubiegłego wieku Profesora L. Bornusa.
W nadstawkach miodowych jest tak. W 30 % jest miód z lekkim zasklepem ,w 30 % jest mało miodu , w 30 % brak nadstawek.
Nie mam co wirować. A w okolicy miodu pod dostatkiem i tak jest rok w rok.Ja nie wiruję zapasów zimowych. Czekam na właściwy miód. Zapasy są już po 35 zł. Ja miodu bez zapasów niżej jak 45 zł nikomu nie oddam

Więcej ,więcej .
Na serio,masz dobry miód ,i klientów którzy doceniają Twoje starania ,możesz się cenić ,oczywiście w granicach rozsądku .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Co do tych starań naszej braci
Dziś hit mnie spotkał w sklepie ogrodniczym
Ojczulek skazał mi kupić 200 słoików (dla niego) jak będę z pracy wracał bo mam po drodze
Sprzedawca skonstermowany mówi mi, że najpierw mi je pokaże zanim naliczy
Spodziewałem się jakichś skaz na szkle
A one były po prostu brudne
W hurtowni na deszczu stały
Nic nadzwyczajnego zmywarka sobie poradzi jak zawsze
pszczelarze domagają się czystych słoików
Panie żeby tylko czyste były
Inaczej nie biorę
Na pewno są czyste?
Krew mnie zalała
Przez takie historie nasz wspólny produkt jakim jest miód w szklanych słoikach traci w oczach potecjalnych klientów
Sami sobie szkodzimy zamiast budować markę
Ilu ludzi pójdzie po miód do marketu po usłyszeniu tej historii zamiast do mnie bo:
:- pewnie jak jeden nie myje to każdy nie myje słoików, zresztą pewnie akurat na takiego trafie

Więc trzymajcie się z tymi cenami po 50 PLN

W powiecie chełmskim rzepak daje po 30 bo i takie ceny konkurencyjne są u mnie

(a może ten za 50 lepszy niż ten za 30?
Ten za 30 pewnie w niemytych słoikach)

Zastanawiamy sie po ile sprzedawać ale czy będzie co sprzedawać?
Wczoraj wirowałem miód i wyszła srednio z ula 4 litry(ale będą mieli ubaw Ci co mają 100 z ula)
Muszę stałym klientom zabezpieczyć choć po parę słoików.

nie do końca się zgodzę. Miałem raz takie spod chmurki gdzie woda była wewnątrz i był taki obrąbek wyznaczający poziom wody którego zmywarka nie brała i musiałem ręcznie go ściągać

_________________
kri

Jeśli koledzy nastawiają się na Klienta dusigrosza to dla niego 30zł i tak za dużo. Stały Klient znający wartość miodu bez problemu kupi za 50zł i więcej nawet. Jeśli masz miód, a nie wyrób na bazie cukru to sprzedasz z pocałowianiem ręki.

Tak dokładnie jest.

W ubiegłym roku sprzedawałem po 38 zł za słoik 0,9 l. i zabrakło już w październiku. Biorąc pod uwagę że już mamy półtorej miesiąca sezonu za nami a miodu odwirowanego nie mam jeszcze nawet kropli na pewno poniżej czterdziestu zł nie sprzedam.
Słoików z pod chmurki zmywarka nie domyje, trzeba szorować i to solidnie, temat przerabiałem osobiście.

Ja nie prowadzę pszczoły na biznes - nie muszę sprzedawać , dla mnie to nadal hobby miód na własny uzytek pasieka nie musi się bilansować . Ja wyceniam swój na 50 zł ten który obecnie odwirowałem - czy będzie problem ze sprzedaniem - odp NIE.

Koledzy. Wiem że to może nie w temacie ale dziś zebrałem osad miodu i coś takiego w osadzie. Co to mogą być te brązowe cząsteczki?

A kto to może wiedzieć. Jak wirowałeś czerwione plastry to drobiny wosku. Może to drobiny pierzgi.

Jestem nowicjuszem ale w tym roku po raz pierwszy sprzedałem niewielkie ilości wiosennego miodu (sady + rzepak). Dosłownie kilkanaście słoików. 40 zł za słoik 0,9l. Nie było kwękania, że drogo bo towar elitarny (a 40 zł to zwyczajnie nie jest drogo). Inna sprawa, że wśród znajomych na FB czy TT od miesięcy wspominam o pszczelarstwie, piszę o miodach - pokazuję im oferty zakupu miodów z Ukrainy w beczkach 300kg po 20zł / l. Tłumaczę dlaczego nie da się kupić miodu lipowego w lutym z "małej, rodzinnej pasieki w sercu lasu". Sugeruję żeby prosili o wyniki badań laboratoryjnych gdy kupują miody odmianowe w typie "tymiankowego" czy "mniszkowego" drożej niż wielokwiat.
Ludzie teraz nie są głupie tylko brak im rzetelnych informacji - chcą kupować porządne, naturalne produkty ale muszą wiedzieć jak nie dać się oszukać.
Inna sprawa, że praca w zakładzie na 1500 osób / 3 zmiany sprawia, że baza klientów jest potężna

Na wierzchu odstojnika zawsze znajdą się jakieś drobiny wosku i pyłki trzeba to zebrać.
Co do cen miodu to zależy też kto ile ma kg do sprzedania bo inaczej patrzy ktoś kto ma 300 kg a inaczej 5 ton. Gdzie sprzedaje i jaki nakład pracy musi ponieść przy sprzedaży. Myślę, że 35 zł za rzepak to jest całkiem ok chociaż pewnie za 40 też bym sprzedał (pewnie wolniej, ale jednak) z tym, że nie chodzi o to żeby bez umiaru doić klienta

nie chodzi o to żeby bez umiaru doić klienta[/quote]
A pszczelarza można doić?

Pszczelarza można, bo pszczelarz leży a pszczoły mu miód wiadrami noszą

Przy obecnej inflacji i wzroście cen w Polsce miód sprzedaję za 45 zł (rzepakowy). Każdy następny wywirowany minimum za 50 zł.

Od lipca wszystkie miody z ceną minimalną 50 zł.

Policzcie sobie drodzy Koledzy koszty, i ROBOCZOGODZINY!

Nie rozumiem jak ktoś może sprzedawać dziś miód za 35 zł. Szanujmy się i naszą pracę. Pozdrawiam.

Na FB jeden się ze mną kłócił na priv, że chyba ten miód ze złota skoro powyżej 35 zł, i że u niego taka cena to już nie chcą kupować bo ma najdrożej w okolicy
Niektórzy się zbyt szybko denerwują gdy coś jest nie tak jak u niego

Ja już w 2020 sprzedawałem po 50zł/0,9l...
...zbyt dużo na rynku jest ściąganych miodów z UA i innych krajów, żeby wartości "swojego" nie trzymać... kto uświadomiony i próbował różnych, ten bez kręcenia nosem te 50zł zapłaci.

Pozdrawiam

Większość ludzi z tego co widzę woli to coś z marketu za kilka naście zł bo jest tanie.
Niestety...

Co jest tanie, to jest drogie

Nasza w tym rola, żeby ludzi uświadamiać

Jak piszecie po ile to piszcie słoik 0,9 po tyle a tyle , słoik 0,72 po tyle a tyle itp. a tak nie wiadomo który za ile , pozdrawiam.

Beskid żywiecki, miód wielokwiatowy w ubiegłym roku 45zł za słoik 0,9l w tym roku 50zł.

Jak mnie ktoś mówi i porównuje ceny miodów to mu mówię, dlaczego nie kupujesz w markecie jajek 10 szt po 4 zł tylko na ryneczku po 8 zł ?
Dlaczego nie kupujesz kiełbasy w markecie po 10 zł kg tylko po 25 zł ?
Temat jest raptownie ucinany i no dobra niech będzie

Nie dotyczy moich klientów 45zł 0,9l wielokwiat

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Jaki Ty miałeś miód w zeszłym roku jak ciągle padało i nic nie było?

Moich klientów też nie dotyczy, tylko raczej tych, którzy nimi nie są.

Łódzkie
40 zł wielokwiat 0,9 tak jak w tamtym roku.

Cena produktu zależy od mnóstwa czynników i niech każdy ją ustala sobie indywidualnie. Jest taki niedobór krajowego miodu na rynku że każdy sprzeda . Osobiście nie znoszę jak ktoś mi mówi po ile mam sprzedawać. Jak nie pasuje to nie kupuj albo sprzedaj drożej i tyle.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

Do mnie czasem znajomi mówią , że mam drogo bo inny pszczelarz sprzedaje po 30 za słoik 0,9L. Cóż czekam cierpliwie do sierpnia / września, aż tani się wyprzedadzą i sprzedaję po mojej cenie.

_________________
blog Ewa gotuje

Każdy wycenia swoją pracę i pordukt jak uważa - ja za 0.9 słoik wiosenny 50 zł - nie muszę tego sprzedawać jestem Hobbystą mam stałych odbiorców , którzy cały rok dopytują się czy i kiedy będzie można kupić - z obecnego wirowania pierwsze nie zostało mi nic - a musiałem ognirczać sprzedaż i reglemtować a i tak nie starczyło dla każdego - i ten fakt jest dla mnie najgorszy . Jakość sama się broni - nabywcy już coraz bardziej świadomi i szukają jakościowo dobrego produktu - jest teraz trend na Bio i Fit - dlatego dobry miód prędzej czy później zawsze się sprzeda

I chyba sami hobbyści zabierają głos w tym temacie.
Mając 11 lub 111 kg miodu i to jeszcze w Poznaniu czy W-wie to można prężyć muskuły - gdy się ma 3-5 a i nieraz i10 ton ,to myślenie jest inne.

@emka24 każdy wypowiada się za siebie i na swoją sytuacje - ale w każdej branzy tak jest że każdy tłumaczy się że ciezko i trzeba tanio sprzedawać usługe/produkt to taka mentalnosć - a później płacz że się nie opłaca.

Kazdy robi jak uważa myślę , że te ososby które tanio sprzedają to moga sobie same być winne - ja ze swojej branży logistycznej wiem że niska cena ta mentalność już gienie firmy oferujace porodukt na grnicy opłcalnosci giną a klineci szukajacy usługi poniżej kosztów tracą swoich odbirców bo nie dostają usługi lub dostają usługe niskiej jakości swiadcozną przez firmy na starzym sprzecie lub kadrze o niskim wynagrodzeniu

Pszczelarstwo nie wyróżnia się pod tym wzgledem - mentalność musze sprzedać bo mam dużo to zgubna droga bo ścigają się w cenie niżej - może trzeba szukać innej drogi wywżonej aby cena była na wyższym pozimie podnosząc jakość produktu ..... dróg jest wiele - ale wieczne płakanie , że koszty rosną a ceny spadają nic nie da. Skoro to takie nie rentowane to może trzeba zapszetać ...

@emka24 kolega założył temat żeby się dowiedzieć w jakich cenach sprzedajemy miód Twoja frustracja jest niepotrzebna

Nie mam żadnej frustracji. Mieszkam w pobliżu słynnego uzdrowiska i są lata ,że potrafię sprzedać ok 2,5-3 t swojego miodu w cenie detalicznej.

35 zł rzepak i wielokwiat w słoju 0,9l. Przy większym zakupie możliwość upustów. Emka nic dodać nic ująć. Tak to wygląda jak się ma zdrowe pszczoły i pojęcie o nich, które potrafią nanosić miodu i w tym z początku trudnym roku. A frustratów to tu widzę w roli oponentów, czasem ze znajomością polskiego na poziomie przedszkola... Pzdr.