FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Stanu pasieki, wszystkie ule otwierał i sprawdzał czy pełnowartościowa rodzina, jak to powiedział

Myślę,że należy podziękować Administratorowi tj. Koledze Romek123 w kwestii uzyskania dopłat do przezimowanej rodziny i wszystkim tym którzy się przyczynili do powstania takiej formy pomocy ze strony państwa RP.Nie dyskutujmy czy to dużo czy mało może w przyszłym roku coś dźwigną w górę Jeżeli ktoś z forumowiczów ma inne zdanie to jego sprawa ja dziękuję w imieniu swoim i kolegów z koła którzy już wnioski złożyli.
Pozdrawiam

Przyłączam się.

To i ja też,.

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Przyłączam się do podziękowań dla Romek123.
Wszystko rodzi się w bólach ale od czegoś trzeba zacząć.

Wczoraj do mnie dzwonili z PLW, że mogę odebrać wniosek hurra,
pocztą mi nie wyślą bo nie mają takich procedur buuuuu
wpłatę którą wniosłem to mogę się ubiegać o zwrot bo dwa dni temu otrzymali pismo aby opłat nie pobierać hurra
proszę o wysłanie listem w ramach tej opłaty, nie można buuu
80 km muszę pokonać ale nie poddam się

Tadeusz 1,

Bez żadnego problemu wysłali pocztą bez opłat

U mnie to samo , wydany za free i wysyłka pocztą

_________________
"Jeśli chcesz coś, czego nie miałeś wcześniej, musisz zrobić to, czego nigdy nie robiłeś."

W ARiMR zero kontaktu , nie można się dodzwonić i chyba będzie , o ile możliwe wizyta.
Czy ten potrzebny numer dają od ręki i czy wniosek , nie skomplikowany ,da radę wypełnić samemu ?

_________________
"Jeśli chcesz coś, czego nie miałeś wcześniej, musisz zrobić to, czego nigdy nie robiłeś."

Numeru raczej od ręki nie dostaniesz bo teraz wszyscy chcą ten numer wyrobić.
Zależy od ilości zainteresowanych , ja czekałem 3 dni a ponoć wnisków było ,,bardzo dużo,,
Wniosek wypełnisz od ręki , na miejscu .

Teraz to se może kontrolować... Chodziło o przezimowane rodziny czyli stan na dzień X... A dzień x minął już dawno temu... Przez tyle czasu to Mogłeś połączyć sprzedać rozdać lub etc itp

Gdy naście lat temu były propozycje w zmianach programów wsparcia o rozszerzenie o sprzęt ówcześnie panujący kwitował nie ma i nie będzie takiej możliwości - czas zweryfikował i pokazał coś innego , dzisiaj mamy namiastkę tego co w przyszłości może stanie się podstawą wsparcia i o to nadal trzeba walczyć , bo to tylko Pszczelarz powinien decydować na co wydać kasę , a to przyniesie poprawę sprzętu za rozsądną cenę oraz materiału hodowlanego czy jakoś leków !!!

_________________
Starajmy się zrozumieć co pszczoły ''mówią'' do Nas , a pszczelarstwo stanie się łatwiejsze.

plw jest jednym z organów administracji państwowej i ma działać na ogólnie obowiązujących zasadach, czyli załatwiać sprawy również drogą korespondencyjną.
To nie jest prywatny folwark plw aby można było sobie ustalać jakieś własne procedury, tylko urząd jak każdy inny.
Stanowcza prośba „proszę niezwłocznie wysłać pocztą” powinna bezwzględnie poskutkować.
Panienka z okienka niech nie udaje jaka to chce być miła, a wymigując się od obowiązków.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Zgadzam się w 100% a nawet więcej.

Święta prawda.

oczywista oczywistość
dzisiaj miałem jechać ale spróbuję jeszcze - wysłałem o niezwłoczne , czyli mogę się spodziewać kontroli z ramienia PLW
sami podają w swoim regulaminie PLW że dział administracyjny zajmuje się min. przyjmowaniem, rozdziałem korespondencji
oraz wysyłką korespondencji i przesyłek.

a ja dziś dzwoniłem do mojego PLW... mailem dostałem wzór wniosku o wydanie zaświdczenia... wysłałem i mam jutro odebrać zaświdczenie - przy okazji podpisać wniosek jaki dziś wysłałem mailem... bo akurat mi drukarka w domu wysiadła więc nie ma problemu aby oni wydrukowali.. mogło być też pocztą poleconym ale... wiadomo jak to jest z czasem - dlatego wole osobiście aby do końca tyg sprawę załatwić... przy okazji doczytałem że wniosek do ARMIR można złożyć tez przez ePUAP - i tak się zastanawiam - jak rozumiem to wystarczy wtedy skan (fotka tel) tego zaświadczenia od PLW jako załącznik... - kusi mnie ta forma zamiast gdzieś jechać i stać... choć też można pocztą wysłać... - z drugiej strony jest termin 30-06 jako "ostateczny" - pytanie co jeżeli wniosek będzie zawierać błędy ? czy po 30-06 można będzie go poprawić ? jeżeli tak to bardziej mi ten ePUAP pasuje może już ktoś tak składał "nowocześnie elektronicznie" ?

Nie wiem jak ze składaniem wniosków ale Tarnowski już się wycofał z pobierania opłat .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Składalem przez epuap z podpisem elektronicznym narazie sie nie odzywaja wiec mam nadzieje ze jest ok:)

Dąbrowski również napisał ze bez opłat.

a ja się zalogowałem i nic nie widze takiego wniosku w "rolnictwie" - znalazłem o wpis do rejestru producentów ale jakos nie mogę go złożyc bo nie pokazuje mi żadnego urzędu :/ ale może to wina przeglądatki MS EDGE :/

Wejdź sobie na Polanke tam jest opisane z odnośnikami do instrukcji jak co robić.

Absolutnie nie masz racji .
Fajnie brzmi i też próbowałem zasięgnąć informacji , myśląc podobnie jak Ty .
Rodziny przezimowane , a kwit dostajesz z informacją na dzień wystawienia dokumentu .
Więc jak widzisz , interpretacja w różny sposób i o to chodzi , żeby wielu nie wiedziało i nie zajęło się tym.
A tak chwalicie Pana Romka .
Ok , lecz tym powinien zająć się związek i koło , a nie pszczelarz.
Takie moje zdanie

_________________
"Jeśli chcesz coś, czego nie miałeś wcześniej, musisz zrobić to, czego nigdy nie robiłeś."

Witam. Kol. Bagisek Ty chyba sam nie wiesz co piszesz.To jest Twój obowiązek załatwic tę sprawę.Nie można zwalać wszystkiego na związek.W związku są ludzie ktorzy pracują społecznie.Musisz to zrozumiec.Pozdrawiam.

Bagisek.,

faktycznie - wniosek z PLW dotyczy "aktualnej" liczby... ale dotacja jest na przezimowane - także są to "rozbieżne" sprawy... przezimować mogło więcej niż ma się teraz (przecież coś można było sprzedać...)... a i teraz pewnie łatwiej mieć więcej niż było po zimie...



hmmm - my tak tu rozmawialiśmy ze sobą w zawiązku... że to nie związek etc... najprostsza metoda to oświadczenie w PLW o ilości przezimowanych rodzin + nr konta do wypłaty świadczenia... i na tej podstawie powinna być wypłata... z drugiej strony procedura jest w sumie prosta - tych papierów niby dużo a kilka krzyżyków i po kłopocie- dziś załatwiłem sprawę - w zasadzie to nie wiem po co to zaświadczenie od PLW... bo ono najbardziej komplikuje sprawę... a wystarczyłaby jakaś ostatnia "decyzja" jaką się ma o wpisaniu pasieki do rejestru PLW... + oświadczenie o ilości przezimowanych rodzin + zgoda na poddanie się ewentualnej kontroli,,, - jak coś do mnie mogą przyjechać kontrole - tylko obawiam się że wtedy by i musieli dać "tą dotację x2" - w każdym razie jeszcze jej nie dosiałem a już wydana i musiałem dołożyć jeszcze bo nawet na 720kg ciasta nie starczyło... ale lepiej mieć niż nie mieć bo "głupi ten co daje ale jeszcze głupszy ten co nie bierze, jak dają"...

[quote="tomi007"]Bagisek.,

faktycznie - wniosek z PLW dotyczy "aktualnej" liczby... ale dotacja jest na przezimowane - także są to "rozbieżne" sprawy... przezimować mogło więcej niż ma się teraz (przecież coś można było sprzedać...)... a i teraz pewnie łatwiej mieć więcej niż było po zimie...

No właśnie. Ja uczciwie wpisałem, że przezimowałem 7, a teraz mam 9. Urzędnik skomentował to, że nie może być rozbieżności, więc poprawiłem 7 na 9.

A ja na kontroli miałem w ten sposób ze Pani sprawdzała gdzie mam nadstawki , jak sa nadstawki do rodzina przezimowane gdzie jeden korpus to odkład i po temacie:)

He he - to u mnie na każdym stały nadstawki odzielone foli sztywna na wymiar wiec nie było widać - bo brakło miejsca na magazynowanie - nawet na szybkich odkładach

Jak widzę tępaki urzędasy nadal "trzymają się mocno" i co im Pan zrobisz?
Klapki na oczach, jemu się muszą cyferki zgadzać, bo tak właśnie mu się uroiło w bezmyślnej głowie.
Ciekawe co by taki zrobił, jakby dostał wniosek pocztą i nie mógłby sobie pozwolić na bezpośredni komentarz i wymuszanie poprawek. Pewnie bezmyślnie i bezpodstawnie odrzucił.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Widzę, że same problemy macie... Do mnie Wet Kielecki przysłał nowy wniosek, + Oświadczenie o przezimowanych rodzinach. Wypełniłem i już zaświadczenie jest w drodze pocztowej... oczywiście bezpłatnie. Zgłoszone mam, że pasieka ma XX rodzin, a przezimowało YY z tego zrozumiałe jest, że do zimy znowu będzie XX by mogło przezimować YY... Czy w innych miejscach to jest skomplikowane? Przecież na przed za zimowaniem trzeba karmić leczyć itd. i na to jest zgłoszenie na leki...
w ilości XX rodzin.

Nic nie muszę zrozumieć .
Pandemia , spotkań nie ma to być może się nudzą .
Mają info o ilości podanych przez Ciebie rodzin , wysyłają kwit do weta mailem , a ten ogólny kwit do ARiMR.
I po sprawie , ale jak ty uważasz inaczej , w dobie komputeryzacji , to niestety kontakt pszczelarz petent - urzędnik nieunikniony.
Nikt ich nie zmusza do pracy w związku , pracę społecznie .
Nie chcą , niech nie kandydują , a wybierać ludzi , którzy będą mieli więcej czasu na pomoc pszczelarzom .Aż tak dużo wymagam?.

_________________
"Jeśli chcesz coś, czego nie miałeś wcześniej, musisz zrobić to, czego nigdy nie robiłeś."

Zaświadczenie właśnie dostałem- czekało w domu - od powiatowego Wet. Czyli da się w Świętokrzyskim. Zaświadczenie na przezimowane rodziny i nic mowy o ilości wpisanych rodzin do rejestru.
Dla mnie moje sprawy załatwić samemu to najlepsze rozwiązanie. Nie potrzeba do tego związku... Szkolenia, ubezpieczenie oraz ewentualna pomoc podczas sporów w sądzie to jest zakres dla związku... Rolnik składa sam o dopłaty to i do pszczół sobie złoży... Tak mi się podoba bo to poprawi jakość sprzętu na rynku, a i może obniży cenę...

U mnie takie zaświadczenie zakwestionowała ARiMR. PLW wydał mi nowe w którym jest wpis do rejestru liczba rodzin.

Ilość rodzin wpisanych do rejestru jest dostępna dla ARiMR bo w zaświadczeniu jest nr pasieki w rejestrze..., a ilość przezimowanych rodzin jest istotna i o tym zaświadcza Powiatowy Wet. Więc dziwne by było zakwestionowanie...
Takie składam i musi być dobrze...

ale po co masz w ogóle cokolwiek wymagać?
Sam kandyduj, pozwól się wybrać i sam zacznij pomagać innym, toż to jak twierdzisz tak niewiele.

Zadziwiająca mentalność.

Albo może zrezygnuj ze związku, przymusu przecież nie ma?
Ja nie należę, nie wymagam niczego od innych i nie mam powodów do frustracji i narzekań.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

oj z tym kwestionowaniem zaświadczeń w ARiMR to można się zdziwić... u nas odrzucili bo było na zaświadczeniu X "uli" czy "rodzin pszczelich" a nie "pni" a ponoć w rozporządzeniu dla ARiMR jest słowo "pień" i z tego co mi wiadomo pierwszy pszczelarz jako to załatwiał wracał do PLW po poprawkę zaświadczenia... kolejne zaświadczenia już mają "pnie"... głupota... pnie to były kiedyś - tj jako "barcie" bez ramek a teraz są "ule" z ramkami... no tylko co niektórzy uważają że "ul" to ul -w sensie "skrzynka z dachem" a zasiedlony ul pszczołami to pień... stąd taki "wymóg" poprawki

Ja po 4 dniach oczekiwania na listowne zaświadczenie z PIW (wcześniej mail jak radził JM z prośbą o niezwłoczne przysłanie - zero odpowiedzi) dzisiaj zadzwoniłem, nie wysłali i nie wyślą bo nie maja na to pieniędzy. Pytam się po jakiego grzyba podajecie regulamin PIW na stronie gdzie w paragr. 15 pkt 1 podpunkt 4 piszecie wysyłanie korespondencji i przesyłek. Proszę dzwonić o 9 tej bo przychodzi niepełnosprawny z administracji.
W samochód 40 km jestem i pytam się niepełnosprawnego leśnego dziadka dlaczego nie chcecie mi wysłać zaświadczenia, a bo nie wysyłamy jak coś to do szefa skargę proszę napisać.
Z powrotem 40 km, mam zaświadczenie ale czy przyjmą ?
napisali, że posiadam w tej miejscowości pasiekę z ... rodzinami pszczelimi . Pasieka figuruje w rejestrze podmiotów nadzorowanych PLW w Pabianicach pod weterynaryjnym numerem identyfikacyjnym ....... .
Nic o przezimowaniu.

[ pod weterynaryjnym numerem identyfikacyjnym ....... .
Nic o przezimowaniu.[/quote]

A nie powiedzieli, że nie mają wytycznych kto będzie się tym zajmował (kontrolował). PIW wydaje zaświadczenia a ARiMR przyjmuje wnioski o dopłatę. Widać jak słabo jest to przygotowane i wprowadzone na kolanie w życie. Nie wspominając o wyborze terminu do załatwiania takich rzeczy.

_________________
Pozdrawiam serdecznie.
Mariusz
maniek_mb

Witam.Czy ktoś z kol.lub koleż.pszczelarzy miał kontrolę z ARiMR w sprawie kontroli ilosci uli?Ja nie miałem.Pozdrawiam.

A na podstawie jakich przepisów ARiMR ma prawo cokolwiek kontrolować na pasiece ?

Jesteś już producentem rolnym
Weterynarz sprawdza czy masz książeczkę sanepid
Książkę przychodów i rozchodów
Nikt nie pisal ile dobrych praktych stało się obowiązkami

Witam.Kol . Krzyzak kto płaci ma prawo do kontroli,czy tego nie rozumiesz?Niekture posty kol. zaskakują mnie.Pozdrawiam .

Nie twierdzę, że nie mają prawa. Pytam tylko na podstawie jakie dokumentu.
Chcę go przeczytać i zobaczyć co i kiedy mają prawo sprawdzić, kiedy i jakie kary nałożyć, jak się można od nich odwołać, itp. Jak jest zdefiniowane w przepisach "przezimowane rodziny" ? Do kiedy ten stan ilościowy rodzin muszę utrzymywać ? Co w przypadku sprzedaży rodzin ? Pytań jest wiele. Jeżeli kolega potrafi mi wskazać dokument gdzie to jest jasno opisane to ładnie proszę o linka.

A może Pan prezydent RZP skoro "zorganizował" te dopłąty odpowie pszczelarzom na pytania. Dobrze byłoby żeby również wyjaśnił jakie obowiązki ma teraz pszczelarz względem Państwa w związku z tym, że "zmuszono" go dobycia producentem rolnym.
Prawa jasno opisano w pierwszym poście, a gdzie są opisane koszta ?

Cześć Szymonie, dobrze Cie słyszeć ( czytać ), w dobrym zdrowiu i sile.
Nikt nikogo nie zmusza. Ja osobiście nie staram się na ową dopłatę . Posiadając maksymalnie 25 rodzin pszczelich a planuje zmniejszenie do 15 , bo pożytki coraz bardziej skąpe a mitycznej spadzi brak. Więc mam w du....te 20 zł.

Mógłbyś tak jaśniej w kturym miejscu zmuszają Ciebie być produce tem rolnym.

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Jak ktoś chce dopłaty musi mieć nr producenta.Nikt Cię nie zmusi aby dopłaty brać.

30-06-2021 jest terminem ostatecznym na złożenie wniosku - kompletnego czy nie ale wniosku.
Tomku z tym ePUAP to kombinujesz jak koń pod górę, wniosek możesz wydrukować ze strony ARiMRu wypełnić ręcznie i wysłać pocztą polską przesyłką rejestrowaną za 8,40 - tutaj liczy się data stempla na poczcie. Może być wniosek wysłany 30-06-2021 a wpłynąć do agencji np za tydzień to i tak uznaje się taki za złożony w terminie.

Co do "odrzucenia" wniosku piszecie nie prawdę. Każda instytucja nie może wam odmówić złożenia dokumentu - w tym wypadku wniosku. Wynika to z przepisów KPA!! Może być wniosek kompletnie źle wypełniony a możecie taki wniosek złożyć. Wówczas zgodnie z przepisami dostaniecie wezwanie do usunięcia braków/błędów w ciągu 7 dni od odebrania wezwania. No chyba ze nie uzupełnicie tych braków w terminie to wtedy rzeczywiście dostaniecie odmowę.

Co do odmowy to nie może być to tak, że ktoś w urzędzie wam to powie. Odmowa musi być dostarczona wam na piśmie, z uwzględnieniem na jakiej podstawie z rozporządzenia została odmówiona płatność.

Łukasz,

ja już złożyłem tradycyjne na papierze w Agencji - "staroświecko"... tylko szkoda właśnie że ta "tradycyjna papierologia szybsza" niż wersja elektroniczna... w końcu powinno urzędom zależeć na wersjach elektronicznych - mniej do ręcznego klepania, mniej korekt bo elektroniczne dokumenty mają często "walidację prawidłowości parametrów" etc...

pytałem też przed złożeniem przez tel - co będzie jak złożę pocztą a coś będzie nie tak - to jest tak jak napisałeś - ważne aby był złożony wniosek w terminie - a potem będą wzywać o ewentualne korekty... -

a tak w zasadzie są to dla nich "śmieszne pieniądze" w porównaniu do innych płatności jakie obsługuje ARiMR... nie wiem czy ktoś kto ma kilka uli skusi się o te 20 zł na ul... zakładając, ze ma 5 szt to "aż 100 zł"... a np. musi jechać do PLW, potem do ARiMR... a paliwo i strata czasu kosztują.. a jakoś dane PZP pokazują że właśnie dominują u nas takie "małe pasieki"...

To nie takie proste. Ktoś musiałby taki formularz w wersji elektronicznej przygotować. Czyli: przetarg, protesty i cała masa papierologii. Do tego jeszcze integracja z systemem. Czyli skany są drukowane więc dodatkowa praca

Takie sytuacje zdarzają się w urzędach gdy wniosek jest składany osobiście w okienku i trafi się wyszkolona panienka która stwierdzi, że wniosek jest np. niekompletny i nie może go przyjąć i nie pomoże żadna argumentacja.
Obeznany z procedurami petent wysyła wtedy taki wniosek pocztą i spokojnie czeka na odpowiedź pisemną.
Bywa np często, że panienki bezpodstawnie żądają jakowychś nie wymaganych prawem załączników, bo tak im wygodniej załatwić sprawę lub tak się w danym urzędzie zwyczajowo utarło.
Ogrom czasu zawodowego straciłem na mocowanie się z "urzędactwem". Tego stylu działania urzędów nie sposób wyplenić, bo czy się siedzi, czy się leży to pensyjka się należy, a ponadto moc urzędowej pieczęci daje przewagę nad petentem i nierzadko również powód do pychy.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

U mnie nie przyjmowali "osobiście" wniosku (covid) bardzo sympatyczna Pani, patrzyła jak wypełniam, pomagała, ale nie mogła przyjąć i wydać potwierdzenia, wyszedłem na korytarz, wrzuciłem do skrzynki i po kilku dniach dostałem potwierdzenie

Za to, od ręki nadali mi nr producenta rolnego