FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 17:44 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ] 
Autor Wiadomość
Post: 15 lipca 2021, 19:43 - czw 

Rejestracja: 04 czerwca 2020, 19:00 - czw
Posty: 83
Ule na jakich gospodaruję: Dadanta
Miejscowość z jakiej piszesz: Radzyń Podlaski
Jeszcze się z tym nie spotkałem i nie wiem jak to wytłumaczyć. A mianowicie w odkładzie ww którym jedna matka się nie unasienniła więc ją ]zlikwidowałem po dwuch tygodniach od poddania. Drugiej poddanej nie przyjęły i ją ścięły. W międzyczasie wygryzł się ostatni czerw. Poddałem kupioną nu. Dzień w zabezpieczonej klateczce i na trzeci dzień w godzinach rannych ją wypuściły. Pod wieczór sprawdziłem pod ulem. Nie było. Zajżałem więc do ramek. Znalazłem ją od razu. Chodzi dumna po ramce. I tu szok. Jajeczka na ramce na której chodziła. Jajeczka na 100% nie trutówek. Centralnie na środku dna komórek. W jednej zauważyłem dwa. Jak to wytłumaczyć? Jedyne co przychodzi mi do głowy to to że omyłkowo wysłano mi matkę unasiennioną, ale cz od razu po wypuszczeniu zaczęłaby czerwić? Jeśli byłaby inna matka(chć nie wiem skąd by miała się wziąć) to by ją ścięły. Potrafi to ktoś wytłumaczyć?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 lipca 2021, 20:30 - czw 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Ramzes1, ja tak raz miałem i się okazało, że matka czerwi trutowo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 lipca 2021, 20:58 - czw 

Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:38 - pt
Posty: 900
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: WP
Ramzes1, miałem i ja podobnie, matka czerwiła prawidłowo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 lipca 2021, 21:08 - czw 

Rejestracja: 04 czerwca 2020, 19:00 - czw
Posty: 83
Ule na jakich gospodaruję: Dadanta
Miejscowość z jakiej piszesz: Radzyń Podlaski
BARciak pisze:
Ramzes1, ja tak raz miałem i się okazało, że matka czerwi trutowo.

No to mnie zmartwiłeś :cry: choć Mariana przypadek odrobinę nadziei zasiał. No cóż, poczekam i zobaczę co z tego wyjdzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 lipca 2021, 21:50 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2021, 00:59 - pn
Posty: 368
Lokalizacja: Radomsko/Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 12r
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Taka dygresja, posiadajac niewiele uli, gdzie brak matki to duze klopoty, warto miec cos w zapasie.
Np ulik typu mini plus lub odkładówkę tak by móc z niego zawsze wziąść matkę do poratowania rodziny produkcyjnej.
Przechodziłem w ubiegłym roku takie ekscesy i w tym mam skromny ulik z matką zapasową - śpię spokojniej ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 lipca 2021, 20:49 - pt 

Rejestracja: 04 czerwca 2020, 19:00 - czw
Posty: 83
Ule na jakich gospodaruję: Dadanta
Miejscowość z jakiej piszesz: Radzyń Podlaski
A jednak to nie były jej jajka. Niedawały mi spokoju i przejżałem dokładnie ramki. Znalazłem jeszcze kilka, również w komórkach z pieżgą. Były też w kilku komórkach przytwierdzone do boków. Te które natrafiłem wczoraj były w płytrzych komórkach dlatego były na dnie i dawały złudzenie składanycb przez matkę. Czy matka się unasienni w takiej sytuacji? Czy wróci do normy skoro przyjęły matkę? Co robić?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 lipca 2021, 22:20 - pt 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
Ramzes1,
A mówiłem :-)
Jak silna rodzina i chcesz ją ratować, to tylko matka unasienniona w izolatorze z ramką czerwiu i pokarmu, zamknięta na minimum tydzień. Wygryzą się mode pszczoły, będą bronić matki, jej feromon rozniesie się po ulu i trutówki przestaną czerwić.
Zabierz NU bo ją zetną jak już tego nie robiły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 lipca 2021, 14:40 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2021, 00:59 - pn
Posty: 368
Lokalizacja: Radomsko/Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 12r
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Bartek.pl pisze:
zamknięta na minimum tydzień.


A nie jest tak że młoda pszczoła musi się kilka dni po wygryzieniu oblecieć bo inaczej kaput? Tydzień to chyba max ile pociągnie. Popraw mnie jak się mylę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 lipca 2021, 22:10 - sob 

Rejestracja: 27 stycznia 2018, 22:48 - sob
Posty: 91
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Wysokie Mazowieckie
Miałem podobną sytuację. Podałem matkę, pszczoły przyjęły, zaczęła czerwić, sukces.
Dzisiaj straciła głowę bo czerw był trutowy ale ciekawe jest to że jedno skrzydełko miała jakby nadgryzione, poszarpane.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 lipca 2021, 23:48 - sob 

Rejestracja: 13 marca 2021, 02:44 - sob
Posty: 261
Ule na jakich gospodaruję: langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: USA
maq123 pisze:
Bartek.pl pisze:
zamknięta na minimum tydzień.


A nie jest tak że młoda pszczoła musi się kilka dni po wygryzieniu oblecieć bo inaczej kaput? Tydzień to chyba max ile pociągnie. Popraw mnie jak się mylę.
Moze ja poprawie - mloda pszczola nie oblatuje sie. Oblot lub z angielska -orientation flight - robi pszczola w wieku ok 16-18 dni. Do tego wieku mlode pszczoly sa uczulone (unikaja) swiatla takze.
do kol. Dario - czy miejscowosc z ktorej piszesz to ta"lezaca kolo Osip "Centralnych"?. :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2021, 08:13 - ndz 

Rejestracja: 27 stycznia 2018, 22:48 - sob
Posty: 91
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Wysokie Mazowieckie
StefanS
Osipy Centralne to znane mi tereny.
:pl:

(Przepraszam za prywatę)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2021, 16:26 - ndz 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
maq123 pisze:
Bartek.pl pisze:
zamknięta na minimum tydzień.


A nie jest tak że młoda pszczoła musi się kilka dni po wygryzieniu oblecieć bo inaczej kaput? Tydzień to chyba max ile pociągnie. Popraw mnie jak się mylę.


Mylisz się, nie musi i raczej nie oblatuje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2021, 16:49 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Ramzes1 pisze:
Jedyne co przychodzi mi do głowy to to że omyłkowo wysłano mi matkę unasiennioną,
Matkę unasienioną i czerwiącą z zasady łatwo odróżnić od młodej nieunasienionej.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 lipca 2021, 09:50 - pn 

Rejestracja: 04 czerwca 2020, 19:00 - czw
Posty: 83
Ule na jakich gospodaruję: Dadanta
Miejscowość z jakiej piszesz: Radzyń Podlaski
Odkład uratowany. Odstawiłem strutowiały odkład około 10 metrów. Część pszczół pszeleciała do podstawionego nowego ula. Matki poddanej nie ścięły. Przy prubie złapania i przeniesienia do nowego ula zerwała się i odfrunęła. Już myślałem że po ptokach. Na drugi dzień zajżałem do nowego ula a tam spaceruje matka po ramkach. Dodałem ramkę z larwami. W starym ulu zosyało jednak sporo pszczół na jajeczkach trutowych i zaczęły ciągnąć mateczniki. Odczekałem tydzień. Dostawiłem do nowego czerw na wygryzieniu z obsiadającymi pszczo)łami spryskując dostawianą ramkę jak i wszystkie pszczoły syropem z miętą. Po kolejnych dwuch dniach gdy strażniczki w nowym ulu pilnowały wylotka poddymiłem pszczoły pozostałe w starym ulu, wytrzepałem wszystkie i ul odstawiłem w inne miejsce. Prawie wszystkie wruciły do nowego ula. Część weszła do ula po przebadaniu przez strażniczki, większość jednak uwiązała się pod daszkiem przy otworach wentylacyjnych. Do wylotka schodziły na raty, pokilka sztuk. Do wieczora wszystkie były w środku. Garstkę pszczół która została na miejscu strzepania zebrałem na drugi dzień i zaniosłem na wylotek silnej rodziny. To była młoda pszczoła którą pszyjęły bez problemu. Tylko kilka ścięły. Dziś rano w odkładzie pracują jak wściekłe połowa pszczółek wraca z pyłkiem a na ramkach spaceruje młoda matka, na dwuch ramkach pełno jajeczek w każdej wolnej komurce. Mam nadzieję że do zimy się odbuduje na tyle by pszezimować. Ciasto mają cały czas, będę wzmacniał czerwiem z innych uli jeśli będzie taka potrzeba.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 lipca 2021, 08:38 - sob 

Rejestracja: 03 lutego 2011, 22:15 - czw
Posty: 129
Lokalizacja: Naruszewo
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Ramzes1, przy pierwszym odkładzie niestety popełniłeś wiele błędów. No ale najważniejsze to wyciągnąć wnioski by w przyszłości sie nie powtarzały.
W momencie gdy zlikwidowałeś nieunasienioną matkę juz powinienieś podać ramkę z otwartym czerwiem w celu uniknięcia pojawienia się trutuwek. Po drugie cierpliwość.. rano otwierasz matkę, wieczorem jej szukasz to zbyt częste otwieranie ula :)
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 sierpnia 2021, 15:24 - ndz 

Rejestracja: 04 czerwca 2020, 19:00 - czw
Posty: 83
Ule na jakich gospodaruję: Dadanta
Miejscowość z jakiej piszesz: Radzyń Podlaski
Człowiek uczy się na własnych błędach. Jestem samoukiem, więc proszę o wyrozumiałość. Dobrze że się tak skończyło. Mam nadzieję że nabiorą siły i przezimują.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji