FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Jeżeli chodzi o busy 4x4 to ogólnie z używanymi jest problem. Znam parę osób które kupiły do pasieki używane i albo sprzedały za chwilę i kupiły nowe , albo klną i jeżdżą, albo kupiły terenowe i przyczepę.. Problem polega na tym że kupując używkę kilkunasto letnią zawsze się coś zepsuję i największy problem jest z dostępnością części i ceną za nie. Chyba że ktoś mechanikowaty to jeszcze pół biedy. Takie samochody są przeważnie mocno wyeksploatowane.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

Jeździłem z pszczołami busem firmowym, z kontenerem. Opony wielosezonowe ale napęd na tył. Raz miałem problem po deszczu na polnej drodze. Od tamtej pory jezdze z przyczepka.
Jeśli bus w moim przypadku to tylko 4x4 ale transportery z napędem na dwie osie strasznie drogie sa

Drugie podejście i nic, wycieczka 100km .
W 6-letnim aucie lakier na środku drzwi, odpryskuje koło plastiku, pod spodem goła blacha .
Czujnik nie pokazywał napraw ,kolega twierdzi że nowe auta są malowane bez podkładu ,możliwe?
Licznik pewnie ze 100tys km "stracił na granicy" widać po siedzeniu i kierownicy .
W Polsce papiery ok .
Ogólnie nie było tragedii, ale po tak młodym aucie, spodziewałem się czegoś innego .
Szukamy dalej.

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Kolego,jak założy się nowy element i dobrze pomaluje to czujnik nic nie pokarze ,tak samo na elemencie używanym na którym wcześniejsza powłoka została usunięta.Patrz bardziej na śrubki którymi przykręcane są elementy typu drzwi,błotniki,klapa,maska.Czujnikiem mierz bardzie elementy od środka i na słupkach,nie które samochody mają elementy plastikowe i czujnik nie pokarze nic.

Aby sprawdzić czy używany samochód nie był malowany wystarczy dokładnie go obejrzeć i szukać rys na lakierze. Nawet samochód dobrze utrzymany ma drobne rysy na lakierze i po tym można poznać czy nie był malowany. Dużo też można wywnioskować po stanie lakieru na nadkolach. Poza tym nie należy się bać samochodów naprawianych. Nie należy tylko kupować samochodów z naprawianymi podłużnicami i mocno uszkodzonymi. Wszystko zależy od ceny pojazdu i od jakości naprawy.

Jedni wymyślają zabezpieczenia a drudzy jak je złamać.
Mam swoje lata ,nie jedno widziałem,ale porady nigdy nie za dużo, ,śruby oczywiście ,
podłużnice ,zderzak, osłony ,stan tapicerki od strony kierowcy .
Abo kierowca był "grubas" albo właśnie 100tyś. w plecy.
Zadecydowało porównanie geometrii drzwi .
Na pewno od strony kierowcy "coś było" i te odpryski lakieru .
Tak mało tych aut ,aż żal było odjeżdżać;).

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Zakup w końcu został sfinalizowany .
Peugeot Partner Dangel(4x4) 1,6 diesel dostawczak, paka180 cm
Pierwsze wrażenia z jazdy bardzo dobre, w trasie ładnie w terenie też.
Nie jest to typowy 4x4 ale daje radę. Komputer z ostatnich 9tyś km pokazał spalanie 6l ,
ciekawe jak będzie u mnie
Auto jeździło w Norwegi ,daleko na północy podobno tam nie sypią solą lub okazjonalnie ,podłoga naprawdę w bardzo dobrym stanie
Dzięki za porady .
+

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Miałem partnera z ładownością 800kg, wzmocnione nadwozie. Są problemy gdy jedziesz po leśnych duktach, lub polnych drogach, mają zbyt wąskie opony, nieraz zakopałem się w piachu, bądz w głębszych koleinach. Spalanie jak piszesz ok 6l u mnie był silnik 1,8l. Co do paki to 4 ule mieściłem bez problemu.

Ile spadzi kosztował ?

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber

Ja do swojego Partnera ładuję 8 uli ( 3 za siedzeniami i cztery między nadkolami + 1 na miejsce pasażera) plus 14 na przyczepkę i w drogę. Przewożę tylko gniazda bez miodni.

Posiadam dwa lata Peugeot Partner Long blaszak 1,6d trzyosobowy , leciwy bo 2008r nie narzekam hula jak potrzeba,hak przyczepka do przewozu 18 uli i w teren. Nie żałuję zakupu.

Licząc po 60zł słoik prawie dwie beczki . Jest ich bardzo mało i możliwości negocjacji prawie żadne .
Te po 38 tyś ,czekają a trochę tańsze i w b.dobrym stanie to jednostki.
Pokazał się teraz koło mnie jeden ,wersja osobowa ,4 lata starszy 100tyś km więcej ,i 2tyś, zł droższy .
Dziś sprawdziłem, styrodurowe 6 uli z luzem,ja mam właśnie wersję long.
Ogólnie troszkę krótszy i lekko węższy od Sintry .
Minusem, jedne drzwi boczne i drzwi boczne węższe niż u sintry ,osłona kabiny pasażerskiej przysłania częściowo światło drzwi.
Plus dwuczęściowe drzwi tylne i hak więc zawsze można coś zapiąć. I 4x4 .
Zastanawiam się jakie opony założyć ,żeby były w miarę ciche na asfalcie i skuteczne po trawie .


Tą osłonę kabiny zdemontowałeś ? jakich opon używasz ?

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

A co myślicie o samochodach t.z. brygadówkach do pasieki?

Miałem , od nowości, Berlingo w wersji osobowej , było u mnie 11 lat i w zasadzie nie było na co narzekać , ale po polnych i leśnych drogach , trzeba było jeździć na zimówkach , czyli praktycznie cały rok .Palił średnio 6,5 l i jedynie co się zepsuło , to prawy amortyzator , ale to pewnie wina naszych dróg a nie jazdy po polnych drogach . Swobodnie ciągnąłem nim przyczepkę dwuosiową z 18 ulami.

Gratuluję dobrego zakupu. Wygląda bardzo ładnie
Bezawaryjności życzę!

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Podatki:https://taxfinlaw.pl/ulga-badawczo-rozwojowa-%28br%29
https://taxfinlaw.pl/ulga-na-robotyzacje
https://g.co/kgs/8mMWUvQ

to jest sprzęt dla pszczelarza, wszędzie dojedzie
https://www.youtube.com/watch?v=Sb_N3kZtnvA

Brygadówki są w dwóch typach , jedne mają kabinę i platformę załadunkową z tyłu , albo busy z dodatkowymi siedzeniami [6 osobowe]
Ja mam Vito Mixto , wyjąłem tylne siedzenia i mam prawie trzymetrową przestrzeń ładunkową , trochę szkoda , że ściana grodziowa nie pasuje do przednich siedzeń i w kabinie jest trochę głośno .

mam coś takiego w zestawie
przyczepka własnej roboty i do tego busa z paką

wystarczająco do wędrówek z pszczołami.

Jestem w trakcie zakupu Kangoo brygadówki. Na przegląd uli można jechać w 5 osób , a po złożeniu tylnych foteli wejdą 24 korpusy wielkopolskie. Mam nadzieję , że nie będę żałować zakupu.

A jak z późnym miodobraniem , bo w busie można to jakoś kontrolować, chociaż do samochodu i tak dostaje się sporo pszczół , które po powrocie trzeba jakoś usunąć.

Hieronim, nie wykręcam w terenie , przywożę na pasiekę i tam wykręcam a ten sprzęt służy tylko do transportu.

Nie miałem na myśli samego miodobrania, ale właśnie odbieranie korpusów późnym latem.

Hieronim, tak się składa że każdorazowo wywożę ule na pożytki i przywożę z miodem. Najważniejsze że mam niezależny transport o każdej porze dnia w/g potrzeb. A zawsze z pożytków przywożę na pasiekę i tam wykręcam.

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, z pożytku wracasz z ulami pełnymi miodu ?

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

Lenin, Tak i nic się nie dzieje, wracam na pasiekę wykręcam stoją do czasu następnego wywozu i tak w kółko. Po prostu nie robię niepotrzebnie dwóch kursów. A wywożę 4 lub 5 razy, naj pózniej wracam z wrzosu około 15-18 września.

baru0, coś za ładny ten partner jak na auto używane, może swiesy lakier bo po przygodach, mam kango bez 4x4 i trochę słaby silnik jak na wysokość auta ale koło komina jest ok wchodzi 7 wielkopolskich dlatego dziwię się że piszesz o tym że mieści tylko 4 ule, piszesz ze mało aut tej wersji jeździ na drogach oznacza to jedynie brak zamienników i utrudniony dostęp do części zamiennych przez co cena będzie zacna. Zdecydowanie wolę swoje leciwe t4

_________________
xyz

Ja pisałem że 6 uli

Na kanale byliśmy, wygląda ok ,nie jest taki "nófka" ale spoko utrzymany .
Przebieg i historia sprawdzona w Norwegi w urzędzie,przez kolegę mieszkającego tam .
Co będzie się okaże , to tak jak z ożenkiem . Jak będzie tak jak z sintrą nie będę narzekał ,też auto nie tanie w częściach ,a 10 lat zleciało bez problemów .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

baru0,
Nic nie piszesz czy ten samochód załatwia ci sprawę tego pasieczyska "fest pod górę". Czy załadowałeś 5q ziemniaków i wypróbowałeś go w terenie. Czy te 4x4 jest przydatne , czy to ozdoba?

To nie typowa terenówka i od razu wiedziałem.
Po zamarznietym twardym śniegu nie bardzo, opony zresztą są słabe. .
Po świeżym gdzie, z przednim nie poszło , po włączeniu 4x4 spokojnie rusza i jedzie.
Dla mnie najważniejsze żeby po trawie szedł i to raczej będzie bez problemu.
Jest to kompromis pomiędzy oszczędnym spalaniem a napędem 4x4.ktory będę potrzebował sporadycznie, niemniej będzie to dla mnie duże udogodnienie.
Trzeba kupić jeszcze odpowiednie opony, żeby były na lekkie błoto, trawę po rosie i asfalt .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Najważniejsze że spełnia zadanie.

Jak śnieg stopnieje na tej pasiece i będę miał dobre opony to będą testy.

A jakie opony byście doradzili na powyższe oczekiwania.

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

baru0, podpowiem Ci bo dużo jezdziłem w terenie można powiedzieć że bardzo dużo i dlatego proponuję opony GOODRICH bardzo dobrze spisują się w terenie i na asfalcie, a zjechałem w terenie leśno poligonowym 3 terenówki ostatni to był LAND Rover defender 110. Są droższe ale będziesz zadowolony w terenie i na asfalcie.

Nie wiem jakie masz pożytki, ale jak raz ominąłem jeden ul na rzepaku i przyszło go przenieść 30 metrów i załadować na samochód to żeśmy we dwóch mieli dość, a co dopiero 28 które wożę na przyczepie. Jak ul jest pełny to waży nieraz 60-70 kilo, to przecież katorga. Nie oceniam tego i nie neguję, ale ja wolałbym trzy razy jechać po miód niż raz wozić pełne, ale to tylko mój punkt widzenia.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

To prawda że pełny ul czasem waży 60-70 kg ale to przecież przyjemny ciężar i dla dwóch osób to nic niermolnego nie nazwał bym tego katorgą a szczęściem.

krzys, masz 100% racji, nawet jak by ważył 80 kg to jeszcze większa przyjemność. Po pierwsze zawsze jest nas co najmniej 3 osoby,mam dorosłych synów i wnuki, po drugie mam urządzenie do załadunku i podnoszę na wysokość 120 cm jeżeli jestem sam, więc żaden to kłopot a im cięższy ul tym szerszy uśmiech.

Marian., Dzięki. A jaki profil bieżnika ? typowy do terenówki ?
Całoroczne czy może sezonowe ?
Któryś z tych ? https://www.oponeo.pl/opony/bfgoodrich

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

A ja zostanę przy swoim. Cóż ze szczęścia jak kręgosłup kiepski. Parę uli to bym jeszcze ogarnął, ale przewożąc setki uli to już nie bardzo. Dla mnie zdrowie jest ważniejsze jak kasa. U mnie ule stoją na paletach i nosimy trzymając za pasy którymi są spięte ule.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

baru0, zakładaliśmy te droższe AII Terrain T/A KO bo to był samochód firmowy ale te KO2 też są dobre, coś za coś zależy ile będziesz jezdził po terenie , z doświadczenia wiem, że nie było terenu żebym nie przejechał nawet po drodze czołgowej w poligonie gdzie była maz błotnista. Po piachu bez problemu tylko nieco mniej powietrza a piaski w terenie poligonowym to nieraz jak na pustyni. Są drogie ale to firma płaciła.

Z cało rocznych lepsza jodełka ?

https://allegro.pl/oferta/4x-195-65r15- ... 9280525c39
czy kostka ?
https://allegro.pl/oferta/2x-175-70r13- ... 4291fbf951

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Są to opony o różnych rozmiarach. Druga opona ma słabe parametry i niską nośność , co może powodować uszkodzenia opon przy ładowaniu na granicy ładowności.

Tak,(dzięki za czujność ) mnie chodziło tylko o przykładową "rzeźbę " bieżnika .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Czy masz na myśli All Terrain T/A KO2 Opony z podobnym bieżnikiem ale nie wiem jakiej firmy ma mój sąsiad, jak wraca do domu to z kilometra go słychać.
Też szukam opony do terenówki i mam problem bo jeżdżę 80% asfalt czasami kilkaset kilometrowe trasy i 20% teren. Pasowało by coś co nie będzie szumiało a i w terenie pojeździ.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

Lenin, jeżdziłem Land rowerem Defenderem na tych oponach i zrobiłem prawie 130 tyś po terenie i drodze asfaltowej czasami po 300 km i jakoś nie słyszałem w środku szumu , może dlatego że więcej było terenu i przyzwyczajenie.

Tacy to mają dobrze , ustawią 6 uli , wpuszczą tam matki , co to według hodowcy przynoszą po 100 kg. miodu z ula i już na samochód jest.

Spadź jest co 3- 5 lat , czyli 200 kg matki

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber

Ja 7 lat używałem fiata scudo 2,0 jtd zaskoczyło mnie zainteresowanie jak sprzedawałem w grudniu. Przez 2 dni około 40 telefonów a poszedł pierwszego dnia. Jezdziłem i po piachu i po trawie nigdy nie zawiódł. Wchodziło 10 uli + graty. Kupiłem w grudniu,, okazyjnie' Renault trafic 2,0 nówkę i mam nadzieję że starczy do końca pszczelarzenia.Uli jeszcze nie woziłem ale to wersja l2 więc liczę że 3x3 +4 czyli 13 w jednej warstwie a przeważnie tylko tak wożę. Wydaje się cichszy od scudo.

_________________
Pozdrawiam Sławek

Przybyli Amerykańscy pszczelarze 82 koło . Będziemy jeździć takimi bryczkami do pasiek http://ezamosc.pl/wiadomosci/item/8366- ... w-zamosciu

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber

Wcześniej się muszą ewakuować w stylu afgańskim

lalux5, nie jest to taki dobry bo już kedyś wyciągałem Land Rowerem Defenderem 110 takiego amerykańskiego z rowu, bo sam nie mógł wyjechać.

Oczywiście to żart , pszczelarza nie stać na paliwo do tych wilków terenowych .

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber