FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

A ja nie skusiłem się na te 200 - miałem już wszystkie papiery przegotowane ale jak zobaczyłem że mam się rejestrować jako producent i podawać dane osobiste do następnej agencji/instytucji to stwierdziłem że podziękuję.

Witam, nie wiem czy przeoczyłem ale nie wiem jak w tym roku można składać wnioski o dopłaty i do kiedy.
Pozdrawiam.

do 31 maja

Moim zdaniem nie chodzi o kwotę a o zasadę. Przez wiele lat dobijaliśmy się by była dopłata do pszczół a nie do sprzętu. Wiem że 20,- złotych do ula w ubiegłym roku to jałmużna ale od czegoś trzeba było rozpocząć. Jeśli rzeczywiście tylko troszkę ponad 20% pszczelarzy zgłosiło się po te pieniądze to rządzący mogą powiedzieć chcieliśmy wam dać a wy nie chcecie. Może o to im chodziło? U nas w kole zorganizowaliśmy się tak że jedna osoba zebrała wszystkie wnioski do PIW później odebrała zaświadczenia i każdy indywidualnie zniósł do agencji. Zbiorowo wypisywaliśmy wnioski o numer producenta. Niektórzy sobie nie radzą z papierami chociaż są one proste. Ale zawsze są koledzy i koleżanki w kole i da się to zrobić razem. Tak było u nas. W kupie siła. Trzeba sobie pomagać a nie tylko narzekać.

_________________
www.pszczelarzemikolow.pl
www.grizzbee.pl

Wczoraj wysłuchałem prezentacji agencji dotyczącej wsparcia dla pszczelarzy. Na ten rok przewidują dokładnie taką samą kwotę jak w poprzednim 20,- złotych od przezimowanej rodziny. Wnioski będą przyjmowane od 1 kwietnia do 31 maja. Dokumentacja taka sama jak poprzednio.

_________________
www.pszczelarzemikolow.pl
www.grizzbee.pl

Ten wniosek ( podniesienie kwoty do 40 zł)PZP do Prezesa RM to tylko piarowe zagranie w związku ze zbliżającymi się wyborami w PZP. Takie padły słowa z ust prezesa podczas zebrania pszczelarskiego w jednym z województw,czy to prawda to czas zweryfikuje

Niestety 20zł mają dawać więc nadal bez szału

_________________
[email protected]
Pozdrawiam Tomek

Nic nie było i też żyliśmy, patrząc na wydarzenia ostatnich dni i pojawiające się potrzeby, także te zapowiadane, nie robię sobie złudzeń. I wygląda na to, że rzeczywiście będzie to prawdziwa "nowa rzeczywistość" w której nam przyjdzie żyć.

_________________
Pozdrawiam
Marek

A tu link do strony Agencji i oficjalnie 20,- zł.
https://www.gov.pl/web/arimr/355-mln-zl ... edz-naboru

_________________
www.pszczelarzemikolow.pl
www.grizzbee.pl

Witam. Czy lekarz WET.ma prawo pobrac oplatę za zaswiadczenie o ilosci uli do Agencji?

ydyp,
Do agencji jest za darmo, allle samo zaświadczenie o ilości rodzin już było płatne
Miałem taką "miłą" rozmowę z panią wet. ze Zwolenia
Później miałem kontrolę i "coś tam" dla agencji otrzymałem za darmo

Witam.W zeszłym roku placiłem ,a było wiadomo że do Agencji.Czy jest na to przepis?

We wniosku do PLW o wydanie zaświadczenia trzeba dodać, że zaświadczenie będzie przedłożone w Agencji ,wtedy nie jest pobierana opłata.

Wet .nie może pobierac opłat "administracyjnych " za wydanie takiego zaświadczenia ,jak pobiora to muszą zwrócić [jest określony ustawowo termin na żądanie zwrotu] , ustawowo opłatę nie pobiera agencja ani wet.ale jednostka samorządowa.

Bezpodstawnosć takiej opłaty wynika z przepisów o przyznaniu/rozdziale tego typu srodków .

W łódzkim początkowo zaczęto stosowac tego typu praktyki [obligatoryjne opłaty] ale po paru dniach wycofano się z tego i rozpoczęto zwrot "niesłusznie pobranych opłat" na żądanie.

_________________
Pozdrawiam.

W ubiegłym roku nie było żadnych opłat za zaświadczenie o przezimowanych rodzinach z PIW. Ktoś coś ściemnia albo nie wie za co płacił. I teraz twierdzi że za zaświadczenie.

_________________
www.pszczelarzemikolow.pl
www.grizzbee.pl

hudzina, nikt nie sciemnia , co do wiedzy na temat procedur być moze niewielu jast tak "obcykanych" jak Ty .
Uwierz ze w niektórych inspektoratach wet. opłaty były pobierane w pierwszych dniach wydawania zaświadczeń .
Płatność była na konto administracji terenowej a nie lek.wet.

_________________
Pozdrawiam.

Zgadzam się z tym że weterynaria nie pobiera opłat tylko administracja lokalna bo taka jest procedura. Może rzeczywiście niektóre PiW'y kazały coś zapłacić. Nie będę polemizował. Wycofuję się z dyskusji o tych opłatach. W naszym kraju i tym całym bałaganie prawnym, ustawach i rozporządzeniach tworzonych po nocach, na kolanie wszystko jest możliwe. Pewnie PiW też nie wiedział co zrobić, kasować czy nie kasować i później zwracał kasę. Moje doświadczenie z Tyskim PiW'em jest bardzo pozytywne. Na początku też nie wiedzieli co mają z tymi papierami robić. Dopiero po kilku tygodniach wypracowano procedury i sposób wydawania zaświadczeń. Na szczęście u nas poszło sprawnie i bezboleśnie. A przy okazji "obcykania" nie jestem alfą i omegą tylko często mam do czynienia z różnymi papierami i staram się większość spraw załatwiać samodzielnie. Mam dobre doświadczenia z urzędnikami to są normalni ludzie i jeśli z nimi rozmawiamy bez pretensji i wrogości to zawsze pomogą.

_________________
www.pszczelarzemikolow.pl
www.grizzbee.pl

Hudzina czy przyznasz racje,że wśród "urzędasów" nie urzędników są i tacy jak to ja ich nazywam "nad gorliwi" którzy prawo tworzą pod ich widzimisię po mimo ,że w całym kraju obowiązuje to choćby napisane na "kolanie i w nocy". Ja się niestety z takowymi spotkałem przepis mówi,że to ma być tak a "urzędniczyna" mający problemy z czytaniem ze zrozumieniem mówi,że nie i tworzy je po swojemu.

Kol. komark1, "urzędasy" to jesteśmy w przeważającej mierze my, nasze uprzedzenia, niepokoje przyniesione z domu a wylewane w pracy na otoczenie.
Pracuję z ludźmi, przewija się ich dziennie przeze mnie ... 200? ... 500?.
Trzymam się określonych zasad/ zarządzeń wydanych przez "zwierzchność"/właściciela obiektu. Przychodzi wczoraj grupka petentów(3). Jedna z tych osób nie ma uprawnień do wejścia na obiekt. Zaczynają się "targi". Po ich fiasku jedna z tych pań do mnie ... " panie nie doczekasz pan emerytury ... " Na odpowiedź, że taką już mam i nie boję się o jej zabranie - odpowiada ... "to pójdziesz pan na ryby"
Teraz pytanie i zarazem odpowiedź - dużą część winy za nieuprzejme zachowanie urzędnika - ponoszą sami roszczeniowi petenci. Przyjdzie taki "nabuzowany" - bo mu się wszystko należy. Z drugiej strony ... urzędnik wykwalifikowany zaprawiony w boju, nie powinien ulegać emocjom w kontakcie z petentem. Tym bardziej, nie powinien interpretować przepisów na niekorzyść interesanta w przypadku ... nieprecyzyjnej wykładni stosowania określonego przepisu.

No właśnie - u doświadczonego urzędnika sytuacja taka nie powinna mieć miejsca zaś z drugiej strony okienka, nie zawsze stoi merytoryczny petent zasypujący urzędnika przepisami na poparcie swojej tezy bo ... nie taka jest przecież rola interesanta. Ten przychodzi i chce mieć załatwioną swoją sprawę najlepiej, jak przepis na to pozwala.

_________________
"... Egzaminy napełniają lękiem każdego, nawet dobrze przygotowanego, ponieważ najgłupszy może zapytać o więcej, niż najmądrzejszy jest w stanie odpowiedzieć..." Charles Caleb Colton.

On je powinien wykonywać ,
(przykładem różnych interpretacji, jest tutaj podejście do rejestracji aut z którym się zderzyłem nie dawno )

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Może moderator przerzuci dyskusję o urzędnikach do innego tematu? Wśród urzędników też zdarzają się "kwiatki" ale z reguły cała nasza relacja z nimi mocno zależy od naszego nastawienia. Ja ogólnie do świata nastawiony jestem pozytywnie. Czasami mi odbija i też mam za uszami ale na szczęście potrafię się zreflektować, wycofać i przeprosić jeśli nie mam racji. A jeśli mam racje to staram się to wytłumaczyc/przekonać do prawidłowej "interpretacji". I chyba jednak mi się to udaje.

_________________
www.pszczelarzemikolow.pl
www.grizzbee.pl

Marian ma rację. Musi być napisane że zaświadczenie potrzebne jest do agencji, w innych wypadkach będą pobierać opłaty.

Oczywiście pod warunkiem, że sprawiedliwosc jest po naszej stronie jako zwykła mówić Pawlakowa. Jak w tym dowcipie:
Zadowolony adwokat dzwoni po rozprawie do swego klienta:
- Wygrała sprawiedliwość!
-Od razu składaj pan apelację!

Pozdrawiam elastycznie Beeskit

Przez ostatnie 30 lat mojej działalności zawodowej szarpałem się z biurokratyczną Hydrą. Te wszystkie interpretacje wymyślane są z zasady na średnim szczeblu zarządzania, najczęściej dla własnej wygody i jako dupochrony zabezpieczające przed kontrolami z wyższych szczebli, jako że interpretacja przepisów na korzyść petenta zawsze może być uznana za interesowną, natomiast utrudnienia stawiane petentom nie obchodzą nikogo.
Urzędnicy najniższego szczeble, te panie i panowie przy okienku najczęściej są uprzejmi i chętnie poradzą, poinformują, ale wszystko to w ramach wytycznych i interpretacji zalecanych przez przełożonych, sami nic i o niczym nie mogą zadecydować.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Marian ma rację. Musi być napisane że zaświadczenie potrzebne jest do agencji, w innych wypadkach będą pobierać opłaty.

Może ktoś zna podstawę prawną?

Nie ma znaczenia żadna opłata lub jej brak od zaświadczenia, ponieważ nie mamy obowiązku przedstawiać takiego zaświadczenia. Zgodnie z przepisami jeżeli "urząd" /w tym przypadku ARiMR/ ma możliwość uzyskać jakiś dokument/zaświadczenie samodzielnie, to obywatel /pszczelarz/ nie ma obowiązku przedstawiać go "urzędowi".
Oczywiście, urzędy z lenistwa próbują zwalić tą robotę na obywatela. Ale my zgodnie z prawem nie musimy tego robić.

Szukałem podstawy prawnej opłaty za wydanie zaświadczenia z PIW i ARiMR.
Weterynaria nie może żądać opłaty skarbowej, gdyż "decyzja w sprawie dotacji przedmiotowej na zadania w dziedzinie rolnictwa" jest zwolniona z opłaty. (Ustawa o opłacie skarbowej, "Wykaz przedmiotów opłaty skarbowej, stawki tej opłaty oraz zwolnienia", poz. 53 "Decyzja inna, niż wymieniona w niniejszym załączniku, do której mają zastosowanie przepisy KPA", opłata: 10zł, zwolnienie: pkt 3) decyzja w sprawie dotacji przedmiotowej na zadania w dziedzinie rolnictwa).
ARiMR nie pobiera opłaty skarbowej, gdyż powołuje się na art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy o opłacie skarbowej, który brzmi "dokonanie czynności urzędowej, wydanie zaświadczenia i zezwolenia przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa albo Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa w sprawach z zakresu wykonywania przez te podmioty zadań w ramach realizacji Wspólnej Polityki Rolnej, w tym w sprawach płatności w ramach systemów wsparcia bezpośredniego określonych przepisami Unii Europejskiej, pomocy de minimis w sektorze rolnictwa lub rybołówstwa oraz innych zadań dotyczących organizacji rynków rolnych, z wyłączeniem zadań w zakresie administrowania obrotem z zagranicą towarami rolno-spożywczymi". Tak napisało mi ARiMR w ubiegłym roku w decyzji o przyznaniu pomocy dla pszczelarzy.

_________________
Wszystkie rozumy są dobre, ale swój jest najlepszy. Jak zrobię, tak będę miał.

Co roku biore dokument w weterynari i nigdy za nic nie płaciłem.

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

henry650, Zaświadczenie dotyczące przezimowanych rodzin brałes 1-szy raz w ub.roku ,w tym roku będziesz ewentualnie brał po raz 2-gi
Przy rejestracji /nadaniu nr.wet sytuacja jest taka :
samo nadanie numeru jest bezpłatne ,natomiast "papierowe" nadanie /zaświadczenie jest obciążone opłatą administracyjną w kwocie 17 zł za każdy nadany numer.

_________________
Pozdrawiam.

No to są rozbieżności w tym co piszecie. I kto ma rację?

No i kwestia formalna nazewnictwa.
To wcale nie ma być zaświadczenie o „przezimowanych” rodzinach.
Proszę sprawdzić w rozporządzeniu.
PLW ma tylko wydać odpis z prowadzonego rejestru na dany rok, nic więcej.
O ilości przezimowanych rodzin ma oświadczyć pszczelarz, nie PLW, we wniosku o dopłatę do ARiMR.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Ludzie ta cała dyskusja nie ma sensu. Prosta procedura. Idziemy do PIW bierzemy druczek, wypełniamy ile było rodzin zimowanych, ile przezimowało. Dostajemy zaświadczenie. Idziemy z tym zaświadczeniem do ARIMR'u wypełniamy wniosek o dopłaty. Jeśli nie mamy numeru producenta dodatkowo wypełniamy wniosek o nadanie tego numeru. I czekamy na kasę. Wnioski w ARMIR składamy od 1 kwietnia do 31 maja.

_________________
www.pszczelarzemikolow.pl
www.grizzbee.pl

Co roku na wiosnę aktualizowałem stan pasieki i nigdy nie płaciłem.

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Kaziu niech Polanka wystosuje oficjalne pismo do PLW z wyjaśnieniem kwestii czy jest za taką czynność pobierana jakakolwiek opłata.
A tak co Inspektorat to inne procedury.

_________________
Pozdrawiam serdecznie.
Mariusz
maniek_mb

ludzie - co do aktualizacji stanu rodzin nie ma opłaty za to u PLW... opłata jest pobierana ale za zaświadczenie tj. jak chcecie do tej aktualizacji miec wydany papierek od PLW- jak ja robię aktualizację to na wniosku celowo mam takie zdanie "proszę o dokonanie aktualizacji bez wystawiania zaświadczenia" i nie płace nigdy nic bo nie potrzebny mi ten świstek... a jak mi potrzebny... tj. do o zaświadczenia "dla potrzeb dotacji" to jest ono zwolnione z opłaty.. a nawet jeżeli mają pobrać tą opłatę 17 zł ale w zamian to przysłać listem poleconym - to teraz policzcie ile Was będzie kosztować osobista wizyta przy obecnej cenie paliwa...(ale do celów dotacji wystawienie i wysłanie listem poleconym powinno być w teorii też za darmo - tyle że dla urzędu to robota z tą "pocztą" i koszty.. wiec jak chcą zniechęcić to wymagają osobistego "podpisania się na wniosku o wydanie zaświadcznia" i wtedy trzeba przyjechać aby go złożyć osobiście ale wtedy od ręki dają zaświadczenie co by z pocztą sobie dodatkowo roboty nie robić)

z drugiej strony - jak nawet niesłusznie Wam pobiorą te 17 zł... to serio to aż taki majątek ?? przecież paczka fajek teraz tyle prawie kosztuje a nie jeden taki "centuś" pewnie dziennie wypala 2 paczki... na serio to taka kasa, że warto o tym tu dyskutować po 2-3 strony ??? bo moje zdanie jest takie, że jak komuś 17 zł wydać szkoda to niech tu i teraz lepiej zrezygnuje z pszczół bo co dopiero dać teraz 20 kg cukru po 3 zł - toć to aż 60 zł na 1 ul a nie wiadomo czy do zimy nie będzie to juz 80-100 zł jak cukier skoczy do góry tak samo jak mąką czy olej... (5 kg na podkarmianie w lipcu i 15 na zimę...) - mając jakiekolwiek zwierzęta nie można być "skąpym - bo to to się nigdy nie opłaca...

Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news ... Id,6466432

Jak wieść gminna niesie uchwalono 40,- złotych do przezimowanej rodziny w 2023 roku.

_________________
www.pszczelarzemikolow.pl
www.grizzbee.pl

W wielu newsach dzisiejszego Internetu czytam...

_________________
Wszystkie rozumy są dobre, ale swój jest najlepszy. Jak zrobię, tak będę miał.

Między tym co powiedział w-ce premier a realizacją tego, to bardzo daleka droga. Wypowiedzi samego premiera co miał na myśli, musi tłumaczyć ze trzech rzeczników, z wypowiedzi których i tak nic nie wynika, a co dopiero ministra rolnictwa. Kto to strawi, pieniądze są przecież unijne.

Będzie podobnie jak z premią dla piłkarzy

My podyskutujmy jak tą kasę podzielić

a co tu dzielić... zakładając że będzie promocja w Dino po 4,49 .. to za te 50 zł.. kupi się 11kg cukru - 1kg się dołoży cukru "ze swoich" i akurat na zimę jest... - swoją drogą.. lepiej jakby nic nie dawali a cukier był po 1,99 na promocji jak rok temu... ale tak to ma działać - jedną ręką dają a dwoma 2x tyle zabierają.. i tylko "uzależniają" w tej sposób istnie każdej dziedziny "od swojej łaski"

śmiejemy się z dzieci, że wierzą w św. Mikołaja... a jak takim samym św. Mikołajem jest "rozdawnicza polityka rządu"... to już spora część z nas jest jak te dzieci co wierzą w tego "rządowego" św. Mikołaja...

najbardziej rozbawia obietnica "zwiekszenie dopłaty do paliwa rolniczego dla hodowców trzody z 1 zł do 1,20" - wow.. chwalą się zwiększą dotację aż o 20%... tj powyżej inflacji... tylko że od stycznia z racji podniesienia VAT do 23% cena diesla... zapewne prawie z 8 zł skoczy do prawie 10 zł.. tak to i ja mogę wszystkim dokładać

No co ty powiesz... Wierzysz, że są inne sposoby rozdawania? Myślałeś, że kiedykolwiek, gdziekolwiek i ktokolwiek mógł dać coś, nie zabierając więcej? Przecież to jest niemożliwe już na podstawowym poziomie logicznego myślenia. 2+2 może równać się 5?

Czyli jest jeszcze inna droga , nie zabieranie ,ale jak ograbianie w majestacie prawa wejdzie w krew to trwa i trwa.
Ropa na rynkach już po 60 + dolarów , a na stacjach?Kolejne podwyżki

Chyba obniżki paliwa bynajmniej u mnie zaraz będzie 5 z przodu

Pewnie masz na myśli LPG

astroludek, u mnie jak na razie LPG jest po 2,79 zł.

A u mnie Etylina 95 5,99 PLN

Czyli realnie 6zł, ale cieszysz się że 5 z przodu. Propagandowo jak widać działa

faktycznie "piontka" za przodu jest
Ja się cenami paliwa nie przejmuję i tak zawsze za "pisiąt" złotych leje

_________________
https://www.ul-tech.net/