FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Cześć,

Przymierzam się do zakupu podkatmiaczek z firmy hexateam takich jak w tym linku https://hexateam.com.pl/podkarmiaczki/podkarmiaczka-powalkowa/ z racji że chce wyposażyć całą pasiekę w takie chciałbym zaczerpac opini użytkowników takich podkarmiaczek. Może mają jakieś wady zalety itp. Będę wdzięczny za wyrażenie swojej opinii.
Wiem że lepiej kupić jedna i przetestować ale w tym roku nie ma gdzie sprawdzić a mam dość zabawy z miskami wiaderkami i ciągłym żądleniem po nocach.

_________________
Pozdrawiam
Misiek123

Ja mam tą wersję z siatką - jest ok.
Trzeba podlozyc folie pod podkarmiaczke bo przyklejaja.

O tej z kominem na środku słyszałem że czasem jest problem z wchodzeniem pszczol i trzeba im jakis patyczek albo szmatke zrobic jako drabine.

Korpusowe, lepszych nie ma. Bezwzględnie z siatką, bo w tych z otworem w środku czasem pszczoły się topią. U mnie raczej nie ma problemu z przyklejaniem do ramek, ale to pewnie kwestia odległości do nich.

Zalety:
- dużo żarcia się mieści
- pobieraja ekspresowo
- plastik można dezynfekować w ługu sodowym
- po odkręceniu siatek zajmują mało miejsca (wkładasz jedna w drugą)

Wady:
- siatek nie można dezynfekować w ługu sodowym - rozpadną się
- potrzebny półkorpus

Ten kolega jest czasem na forum .https://youtu.be/81UqOisvHVg?t=458

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber

Posiadam powałkową.
Jest bardzo dobra.
Plusy: pojemna, kopertowe dno, i pszczoły się nie topią.

Kupiłem na próbę parę lat temu 10 szt. Testowałem i oddam za darmo jak ktoś chce.
Prędkość pobierania tak wolna, że w moim sposobie gospodarowania nie do przyjęcia.

Krzyżak, mowa o tych z otworem w środku czy siatką? Bo to kolosalna różnica jest w prędkości pobierania.

Mowa o tych, o które pytał kolega Misiek123, czyli "kubkowe".

Krzyżak, sprawdź te z siatką.

Mam swoje drewniane z siatką i działają dobrze.

Które ?
Te z linku powyżej jak i inne podobne, nie chce znać .
Powałkowe od Tumidajewicza ok ale dorabiałem kratkę .
Wada nie idzie domyć do końca bo to drewno.
Kupiłem ostatnio chyba najlepsza opcja, z możliwych choć nie najlepsza ,bo pszczoły nie mają dostępu do całości jak w tych od Tumidajewicza .
Ciekawe co zalinkuje astroludek,
Te " moje" to takie https://ireland.apollo.olxcdn.com/v1/fi ... s=1000x700

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

KNIEJA, dzięki może sam opowie coś, jak nie to spróbuję się skontaktować.

baru0, twoje też rozważałem ale te z kubkiem wydawały mi się bardziej praktyczne. Spadek na 4 strony, wyciągasz kubek i pszczoły same wyczyszczą podkarmiaczke ale jak jest problem z pobieraniem to się jeszcze muszę zastanowić. Mam twoja konstrukcje ale styropianowe kupiony od burnata razem z ulami.

_________________
Pozdrawiam
Misiek123

Misiek123,
Testuje od kilku lat różne ,te jak na teraz najlepsze tylko ta śrubka żeby pszczoły weszły wyczyścić .
Wiem że u kolegów inne typy się sprawdzały były ok, u mnie ten najlepszy ,nie mam żadnych upustów u nich i musiałem czekać na dostawę .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

ja mam jeszcze taki problem ze jak spadek jest maly to robila sie skorupa cukru na calej powierzchni od podrzania przez pszczoly.
teraz podkladam kliny na czas karmienia zeby byl konkretny spadek.

Zauważyłem że jak wolno pobierają to się robi"skorupka" w rodzinach w których syrop znika moment nie ma takich rzeczy.

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Kto ma ten rodzaj podkarmiaczki https://lyson.com.pl/elementy-uli-styropianowych/5869-podkarmiaczka-gorna-5l-wielkopolska-5903661599034.html
Jakie wady, oprócz ceny.

To gdzie mieszkasz? Chętnie wezmę
A tak na poważnie to z pobieraniem nie zauważyłem problemu.
Być może dlatego że zalewalem do pełna i odwiedzałem pasiekę za 10-14 dni.

Jak teraz kupuję to tylko i wyłącznie powalkopodkarmiaczki. Nie wyobrażam sobie kombinatoryki z takimi wynalazkami.
Zawsze zalewam do pełna i nie chodzę dwieście razy z wiaderkiem. 5 l to może i nie mało ale dojdzie nierówność itp i wychodzi 4 litry i dodatkowe pieprzenie z korpusami.
Ja polecam wszystko co pełni rolę od razu powałki.

Mój tato je stosuje są ok ale dla hobbystów i pasieka jak jest koło domu bo możesz sprawdzać codziennie czy wzięły. Mają dwie wady: długo biorą syrop, a druga to jak jest zimno to nie chcą brać. Według mnie podkarmiaczka powinna mieć dostęp do syropu na całej długości i mieć spadek, bo nie wszystkie ule stoją poziomo, ważna jest również pojemność. Ja właśnie jestem w trakcie wymiany 320 szt i zdecydowałem się po kilkuletnich próbach na podkarmiaczki od ApiKoz. Mają siatkę wyciąganą, pochyłe dno, dużą pojemność i łatwość mycia. Jak pszczoły po wyciągnięciu siatki nie wyczyszczą idealnie bądź pojawi się pleśń to Kercher wszystko wymyje. Polecam z czystym sumieniem. Może brakuje tylko felcy plastikowych ,ale podkarmiaczkę ściąga się tylko raz w roku więc bez znaczenia to jest tak naprawdę.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

A to ciekawe , wydawało mi się , że powinny szybko pobierać , mają dostęp na 4 rogach i przez środkowy stożek.

Zgadzam się , dla mnie to korpusy są utrapieniem .

baru0, cały czas mówię właśnie o takich podkarmiaczkach, co dałeś linka

Posiadam akurat Dumy ale system ten sam i również bardzo polecam. Sprawdzają się.

Wszystko pięknie ,tylko jedno ale .
Mam od Babika podobne i o wiele bardziej pleśnieją niż te z plastiku nie znam nazwy.
Dlatego zdecydowałem się na te z mojego linku .
Te od Babika niby mają taką gładszą powierzchnię niż styropian ale jednak bardziej porowatą .
Wszystko by było pięknie gdy by te podkarmiaczki były w ulu tylko prze z3-4 dni .
Robiąc ziołomiody muszę też właśnie uważać na to jak się "dają wymyć do czysta "
Bo trzeba to robić co 3-4 dni .
Te ostatnie przynajmniej w pierwszym roku użytkowania są ok.
Gdyby miały wyjmowaną siatkę jak te Apikoz było by miodzio.

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Ja się odniosłem to tej z pierwszego postu.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

Testowałem te od Babika. Mam trzy szt od 4 lat. Rzeczywiście bardzo pleśnieją i ciężko to domyć i jeszcze kapelusz - trzeba go zdjąć i stanowi dodatkowy element do mycia. Jak niewiele to jeszcze ale jak 300 to już problem. ApiKoz są gładkie jak szyba i nie zachodzą tak pleśnią a jak już zajdą to łatwiej domyć i ciśnienie z myjki ich nie matowi. Ta pleśń to ja bym z tym tak nie dramatyzował. 15 lat mam drewniane i to że są pociemniałe nie ma wpływu na pszczoły.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

Nie wiem czemu ale moje z Apikoza akurat jak zajda pleśnią to nie idzie domyć .
Owszem Karcherem da radę ale razem z pleśnią usuwa się materiał z której jest zrobiona

Z tą też będziesz miał zabawę . Zwłaszcza z tym kubkiem ,który zaraz zaczyna pływać po zalaniu syropem .....

Druga sprawa , to te kratki plastikowe są niestaranie przycięte , przez co po czasie pękają i robią się szpary przez które pszczoły wchodzą do środka a później giną ....
Moim zdaniem to byle co i szkoda kasy .

I bądź tu mądry i pisz wiersze. Ja ,już tylko nie miałem chyba tylko Apikoza .
Jednak fakt że są z pianki(jak te Babika ze styropianu) jest dla mnie podejrzany ,że wszystko będzie tak gładkie jak szkło.

Problem przy dużych zamówieniach jest z powtarzalnością , np; podkarmiaczki styropianowe różnych firm są rożnej jakości mówię po oględzinach w różnych sklepach

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Te z linku na dole , które podałeś moim zdaniem najlepsze do utrzymania
w czystości . Bardzo elegancko się myje ponieważ materiał gładki jak szkło.
W dodatku kratka z siatki metalowej jest staranie docięta.

A co sądzicie o podkarmiaczkach ANEL
https://allegro.pl/oferta/podkarmiaczka ... 7527073568

Też mam takie i stwierdzam, że też nie są idealne.
1. Potrzebny półkorpus.
2. Spadek dna nieco za mały i jak ul przechylony trzeba się pilnować aby nie założyć odwrotnie.
3. Otwory do przejścia dla pszczół moim zdaniem są za małe, przy intensywnym pobieraniu tworzą się tam korki i pod siatką powstaje taki tłok, że pszczoły się wzajemnie przytapiają, musiałem powycinać dodatkowe szczeliny między otworami.
4. Z myciem jest dobrze, ale po dłuższym i kilkakrotnym użyciu popaprane kitem nie wyglądają już tak ładnie, a wyskrobać nie za bardzo jest jak.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

No, ale wygląda jakby to była podkarmiaczka otwarta?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

No a jaka?
Pszczoły mają dostęp po bokach.
Taki sam sposób pobierania jak w podkarmiaczce z siatką omawianej wyżej.

Czy do Podkarmiaczek od babika masz ich fabryczne daszki a w tych daszkach korki wentylacyjne z tymi kratkami?
W swoich podkarmiaczkach od babika wywaliłem te styropianowe nakładki, pszczoły mają dostęp do Podkarmiaczki i syropu i jest dużo lepiej. Wrzucałem tam kreamzyt, dzika zabudowę, trawę, słoma by była najlepsza ale mieszkam na wsi a wkoło same odłogi i słomę mogę widzieć na olx w dziale ogłoszenia...
W tym roku dorobię sobie do nich pływaki albo sprzedam bo mam ich tylko 20 sztuk
Stosuje Podkarmiaczki ramkowe mam ich duża liczbę i po wszystkich moich przygodach z podkarmiaczkami te uważam za jedyne i słuszne w połączeniu z folia na ramkach. Uchylam tylko róg foli i nalewam co łaska mam 2.5l ale daje po 2szt i mam 5l. Bez potrzeby posiadania dodatkowych korpusów itp. Biorą nawet jak jest zimno bo karmie cześć w październiku.

_________________
xyz

kudlaty, to ma racje bytu u nas, bo zimujemy rodziny na 2-4 ramek to jest kupe miejsca w korpusie, można nawet 3-4 podkarmiaczki ramkowe upchać Ci co zimują na 3 korpusach nie zmieszczą, dla nich lepsza będzie ta podkarmiaczka korpusowa.

Z podkarmiaczkami ramkowymi jest jeden problem,
mądrzy inaczej wymyślili sobie taki patent, ze wlewamy przez malutki otworek z użyciem lejka. Nie widać kiedy jest już pełno, i się rozlewa. Trzeba mieć lejek by go wsadzić tam gdzie trzeba.

Podkarmiaczka ramkowa powinna być z otwartą górą. Leje się przyjemnie z konewki lub węża.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/

Dlatego mam takie lepsza jedna na 5l niż 2 po 2.5l No ale wolę tak jak jest bo latem są w odkładach których mam więcej niż rodzin do zimowania

_________________
xyz

Takie ma chyba Knieja i kudlaty, jak widać.

Tak mam oryginalne daszki ,ale pływaki nie zdadzą egzaminu bo to wyəscie stożkowe .
Daje folę pod daszek żeby nie pachniał syrop przez tą wentylację i się wystudza mniej ,u nas temp, we wrześniu spada w nocy do 2-5st.
Dobrze że mam tylko 10 sztuk .

Mam je dopiero pierwszy rok ,pod podkarmiaczkę daję folię zostawiam tylko jedną uliczkę , to mi nie budują do dna ale co mocniejsze zaczęły budować koło siatki .
Jeżeli chodzi o utrzymanie czystości to wygrywają .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Miałem kiedyś z parę lat temu zakarmiaczki ramkowe i powałkowe i za 1 zł sprzedałem a teraz te swojej roboty i są bardzo dobre, można zachować higienę po karmieniu łatwe w myciu i szybkie w zakarmianiu bo tylko odchylam daszek i kołderkę i finito. Oraz widzę jak pobierają.

Marian., Już pochwaliłem w drugim wątku.
Ale jednak powałka, korpus, kołderka...

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

JM, Tak, ale ta wygoda i szybkie zakarmianie i zawsze mają tą wodę skroploną i łatwe w utrzymaniu higieny, ja jestem zadowolony a to najważniejsze, wyciągam dopiero na wiosnę.

Marian., Ale powiedz, czy zauważyłeś, że one tą wodę faktycznie pobierają? Ile tej wody się gromadzi, tylko rosa, więcej dużych kropli na dnie czy jeszcze więcej?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

JM, To co zauważyłem to na górnej ściance pokrywy kropelki i zdarzyło mi się na wiosnę zobaczyć jak pszczoły zbierały tą wodę i dlatego uważam że to dobra sprawa. Mam też powałki z grubej pleksi i też zauważyłem, że jak zbiera się para mimo pajączków to też pobierają przy obfitych pożytkach .

Mam podobne wnioski

Nie było wielkopolskich z tych podkarmiaczek , dla tego pytałem o opinie bardzo podobnej na ul wielkopolski.

mendalinho, a gdzie ja tak napisałem bo sobie nie mogę przypomnieć.

Sorry tak Staszek napisał.
Nie wiem czemu tak się zacytowało
Zaznaczyłem jego tekst

W tym roku zastosowałem podkarmiaczkę, tę okrągłą 4litrową z przezroczystym kołpakiem https://lyson.com.pl/asortyment-pszczel ... 10299.html

Generalnie nie narzekam, czasami trzeba je zachęcić paroma kroplami syropu rozlanego na kominie i wskazać "drogę jedynie słuszną". Niepokoi też pleśnienie denek po wybraniu syropu. Czasami, kilka lub kilkanaście pszczół potrafi się utopić między kominek a kołpakiem, choć nie powinny. Na przyszły rok już wykombinowałem, że wywalę przezroczyste kołpaki a na powierzchnię syropu wysypię jakieś pływaki (keramzyt, kawałki styropianu?). Tak sobie myślę, że umożliwi to atak szerokim frontem, a nie jak do tej pory - armia śpi, a wojnę wygrywa Bruce Willis z Arnim.....

Pozdrawiam strategicznie Beeskit

Poważnie, chętnie je oddam za darmo, bo mi tylko zawalają.
10 podkarmiaczek Langstroth/Dadant kubeczkowych z ramami do odbioru osobistego w Toruniu.