FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 10:31 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 193 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
Post: 07 sierpnia 2022, 18:02 - ndz 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Z dnia na dzień kolejny odcinek podkastu Radio Warroza. Tym razem z dr Dariuszem Teperem o chowie pszczół samotnych. Z rozmowy dowiesz się m.in.

    Dlaczego pszczoły samotne mogą być efektywniejszymi zapylaczami niż pszczoła miodna.

    Jak mogą się sprawdzić w chowie.

    Jaki ma Pan Doktor stosunek do hobbystycznego i edukacyjnego utrzymywania tzw. domków dla różnorodnych owadów zapylających bez pozbywania się z nich pasożytów.

https://www.warroza.pl/2022/08/chow-psz ... tnych.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 listopada 2022, 19:30 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 672
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Bardzo ciekawy artykuł, "Pszczelarska chemia i pestycydy", dziękuję :)
https://www.warroza.pl/2021/03/pszczela ... ycydy.html

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 grudnia 2022, 14:15 - ndz 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
sangbleu pisze:
Bardzo ciekawy artykuł, "Pszczelarska chemia i pestycydy", dziękuję :)
https://www.warroza.pl/2021/03/pszczela ... ycydy.html


Miło mi. Również dziękuję za przeczytanie. :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2022, 19:05 - czw 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
 "Od pachnicy do rodzimej pszczoły miodnej AMM, czyli jak wytropiłem melliferę."

Publikacja dość starego, ale aktualnego wywiadu z dr. hab Andrzejem Oleksą na temat jego odkryć związanych z podgatunkiem Apis mellifera mellifera i jego występowaniem w Polsce.

"Pszczoła miodna jest to zarówno zwierzę gospodarskie, jak i zwierzę wolno żyjące."
"Często spotykałem pszczelarzy, którzy twierdzili, że chociaż zasadniczo utrzymują pszczołę krainkę, to mają kilka bardziej agresywnych rodzin, które podejrzewają, że jest to pszczoła środkowoeuropejska. Zwykle okazywało się jednak, że w gruncie rzeczy w pasiece była tylko pszczoła AMM. Po prostu zmienność zachowania wynikała stąd, że pszczoły pochodziły z różnych rodzin, nie zaś z ich przynależności do określonego podgatunku."

https://www.warroza.pl/2022/12/od-pachn ... odnej.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2023, 17:16 - ndz 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Ku pamięci Profesora Jerzego Woyke (1926-2022).
Stary wywiad o pszczołach świata z rodzaju Apis do podkastu Radio Warroza w całości w wersji tekstowej zredagowany do publikacji w czasopiśmie Pszczelarstwo.
https://www.warroza.pl/2023/01/o-pszczo ... -apis.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2023, 08:16 - śr 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Chcielibyście dołączyć do badań w formie nauki społecznościowej (zwanej także obywatelską) aby monitorować rodziny pszczele, które w naturalny sposób radzą sobie z inwazją roztocza Varroa destructor? Mam dla Was artykuł opublikowany na stronie Miesięcznik "Pszczelarstwo" oraz w wersji papierowej oczywiście. Tam znajdziecie opis i link do projektu Honey Bee Watch.
https://miesiecznik-pszczelarstwo.pl/ar ... yczen-2023


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2023, 11:15 - pn 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Często w dyskusjach na temat cechy dręczoodporności u pszczół miodnych można spotkać dwa przeciwne stanowiska:
 
    1. Pszczoły dręczoodporne naturalnie istnieją i posiadamy na temat temat wystarczającą wiedzę jak od teraz wprowadzać je wszędzie do pasiek, ale.... zła wola różnych ludzi i organizacji na to nie pozwala.

    2. Pszczoły dręczoodporne nie istnieją i dziś nie da się wymyślić nic innego niż do tej pory, aby radzić sobie z problem warrozy, a różne pomysły o takich pszczołach to tylko czcze gadanie nawiedzonych.

    Uwaga!: żadna z tych tez według naukowców europejskich zajmujących się tym problemem nie jest prawdziwa.
 
Mam dla Was skrót porządnego artykułu naukowego przeglądowego w wolnym dostępie po Polsku. Tzw. przeglądówka to tekst naukowy, w którym jego autorzy opisują aktualny stan wiedzy naukowej na jakiś temat. W tym wypadku chodzi o cechę dręczoodporności w Europie wśród pszczół miodnych i możliwości w przyszłości większego nasycenia tą cechą pszczół w pasiekach w Europie.
https://www.warroza.pl/2023/01/artykul- ... rnych.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 stycznia 2023, 20:48 - pn 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Mam dla Was sprawozdanie w wolnym dostępnie z międzynarodowej konferencji pszczelniczej EurBeST 2021 dotyczącej wdrażania metod selekcji pszczół odpornych na dręcza pszczelego w UE.
https://www.warroza.pl/2023/01/sprawozd ... rbest.html

W projekcie tym utrzymywano specjalnie wyselekcjonowane linie pszczół bez leczenia w pasiekach hodowlanych uczestników w ramach eksperymentu. Pasieki z Polski również brały udział w programie. Często w dyskusjach pojawia się kwestia, że pszczoły takie byłyby agresywne i mało miodne. Czy pozostawienia pszczół w pasiekach bez leczenia aby liczyć się tylko z przeżywalnością będzie według naukowców dobrą drogą, aby osiągnąć ten dalekosiężny cel? Czy ściąganie matek zza granicy będzie ku temu korzystne? Zweryfikujmy swoje mniemanie o to co ustalili naukowcy w międzynarodowym składzie w największym kilkuletnim programie eksperymentalnym w UE poświęconym tylko temu zagadnieniu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2023, 09:24 - czw 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Kolejny uwolniony skrót artykułu naukowego.

Pszczoły miodne zaburzają strukturę i funkcjonalność połączeń rośliny – zapylacze.
Pszczoła miodna jest głównym gatunkiem zapylającym rośliny uprawne, ale jej pszczelarska koncentracja na obszarach dzikich może mieć wpływ negatywny na różnorodność zapylaczy.

https://www.warroza.pl/2023/01/pszczoly ... lacze.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2023, 14:19 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 września 2022, 23:22 - pt
Posty: 95
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Śląskie
Warroza pisze:
Pszczoły miodne zaburzają strukturę i funkcjonalność połączeń rośliny – zapylacze.

Całe szczęście warroza wyrównuje szanse. :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2023, 21:53 - czw 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Latający Nikor pisze:
Warroza pisze:
Pszczoły miodne zaburzają strukturę i funkcjonalność połączeń rośliny – zapylacze.

Całe szczęście warroza wyrównuje szanse. :mrgreen:


Nie wyrównuje. Populacja pszczoły miodnej rośnie. Człowiek szybciej mnoży pszczoły niż dręcz pszczeli z wirusami je zabija lub ogranicza reprodukcję.
https://www.warroza.pl/2020/07/ile-jest ... dnych.html

Poza tym człowiek wędruje z pasiekami z dużą ilością uli i zagęszcza liczbę gniazd tymczasowo w jednym miejscu, co właśnie badali na tej wyspie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2023, 21:54 - czw 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Odporność społeczna pszczół miodnych: mleczko pszczele jako nośnik w translokacji cząstek bakteryjnych patogenów między współmieszkańcami.

Czy słyszałaś / słyszałeś o pierwszej szczepionce dla pszczół miodnych na zgnilca amerykańskiego? Powstała ona dzięki naturalnej odporności społecznej odporności owadów za pomocą fizjologicznego mechanizmu międzypokoleniowego przekazywania informacji o patogenach (TGIP), którego analogiczne odpowiedniki występują także u kręgowców. Oto skrót badania naukowego w którym odkryto ten mechanizm u pszczół miodnych.

https://www.warroza.pl/2023/01/odpornos ... dnych.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2023, 22:32 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Warroza,
Masz luki w czytaniu naszego forum ,było już chwilę temu :wink:
viewtopic.php?f=35&t=25219#p451818

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2023, 23:03 - czw 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Nie szkodzi. ;) Może się komuś przyda przetłumaczona i skrócona publikacja naukowa dotycząca samego mechanizmu biologicznego. Jeżeli popularyzuję naukę, to korzystam tylko z publikacji naukowych, a nie z innych niusów. Bo każdy sobie może coś tam dopowiedzieć po drodze. ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2023, 11:01 - sob 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Suplementacja ekstraktem z konopi wzmacnia pszczoły - twierdzą lubelscy naukowcy.

https://www.warroza.pl/2023/01/konopie-pszczoly.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2023, 13:45 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Wzmacnia, w szczególności gdy ten ekstrakt będzie od nich kupowany lub na ich licencji produkowany.
Takich różnych ekstraktów z innych roślin, jeszcze większe "cuda" czyniących, są już setki, każdy jeden lepszy od drugiego.
Tylko wyraźnych efektów trudno się czasami dopatrzyć.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2023, 17:19 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 września 2022, 23:22 - pt
Posty: 95
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Śląskie
Warroza, Czy te "skróty badań" oddają to co rzeczywiście było badane? Bo ze skrótu wynika że badane była różnica pomiędzy pszczołami mającymi do dyspozycji tylko i wyłącznie syrop cukrowy a takimi, które miały do dyspozycji syrop cukrowy wzbogacony ekstraktem z konopii. I takie badanie zwieńczone jest tytułem "suplementacja ekstraktem z konopi wzmacnia pszczoły"... Wydaje się to być zbyt daleko posuniętym wnioskiem. Przejrzałem trochę Twoich wrzutek i wydaje się że ta uwaga ma również zastosowanie nie tylko do tego "skrótu".


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2023, 12:56 - ndz 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Latający Nikor pisze:
Warroza, Czy te "skróty badań" oddają to co rzeczywiście było badane? Bo ze skrótu wynika że badane była różnica pomiędzy pszczołami mającymi do dyspozycji tylko i wyłącznie syrop cukrowy a takimi, które miały do dyspozycji syrop cukrowy wzbogacony ekstraktem z konopii. I takie badanie zwieńczone jest tytułem "suplementacja ekstraktem z konopi wzmacnia pszczoły"... Wydaje się to być zbyt daleko posuniętym wnioskiem. Przejrzałem trochę Twoich wrzutek i wydaje się że ta uwaga ma również zastosowanie nie tylko do tego "skrótu".


Dziękuję za uwagę.

Skróty publikacji naukowej, są skrótami publikacji naukowej, czyli mają oddać to co jest w publikacji naukowej ważne i ciekawe w skrócie według wyboru autora, który przygotowuje popularny skrót.

W każdym skrócie jest link do oryginalnego artykułu naukowego. Dodatkowo niektóre z nich konsultowane są z naukowcem jednym ze współautorów badania. Ten konkretny wraz z podtytułem konsultowany był z naukowczynią autorką badania, która go zatwierdziła. Moim zdaniem podtytuł (a nie tytuł) jest w porządku. Tytuł popularyzujący artykuł zawsze jest pewnym skrótem myślowym, czyli uproszczeniem. Nie ma w nim miejsca na pełny opis. Czasopisma wymuszają to, aby tytuł był krótki. Tutaj tytuł opracowano w redakcji Pszczelarstwo konsultując go ze mną. W tym wypadku jest to: "Konopie i pszczoły". W artykule jest o konopiach i pszczołach. Zgadza się. Opis badania i wniosków następuje w treści. Co prawda w technicznych artykułach naukowych zwykle są opisowe dłuższe tytuły, ale artykuły popularyzujące rządzą nieco innymi zasadami. Ale i od tego powoli się odchodzi, na rzecz bardziej zachęcających tytułów. A jeżeli ktoś życzy sobie dokładnie poznać dane z badań to powinien sięgnąć po oryginalną publikację naukową do której zawsze linkuję. Nie należy czytać tylko tytułów i nagłówków, aby się czegoś dowiedzieć. Jeżeli tylko ktoś wyciąga wnioski tylko po tym to zgadzam się, że może dojść do przekłamania czy manipulacji jak odbierze to przypadkowa osoba, ale to się tyczy wszystkich publikacji gdziekolwiek. Trzeba czytać całość, a jak ktoś lubi wgryźć się w szczegóły badania trzeba zajrzeć do oryginalnej publikacji, a także do surowych danych, które nieraz są także opublikowane w aneksie, a czasami trzeba pisać do autorów po prośbie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2023, 13:13 - ndz 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Afrykanizacja – nowe zagrożenie dla pszczelarstwa w Europie Środkowo-Wschodniej.

Badania genomów mitochondrialnych pszczół miodnych i ich typów w Polsce i na Węgrzech ujawniły postępującą afrykanizację, która może być groźna. Potrzebna jest kontrola nad handlem tymi pszczołami - twierdzą naukowcy z Polski i Węgier, gdzie przeprowadzono badania.

https://www.warroza.pl/2023/01/afrykani ... rstwa.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2023, 13:31 - ndz 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Warroza pisze:
Latający Nikor pisze:
[b][color=#660099]ze skrótu wynika że badane była różnica pomiędzy pszczołami mającymi do dyspozycji tylko i wyłącznie syrop cukrowy a takimi, które miały do dyspozycji syrop cukrowy wzbogacony ekstraktem z konopii.


Przy okazji jednak Kolega poruszył ważną kwestię. Nie należy ogólnie badań z klateczek a tym bardziej in vitro na komórkach czy tkankach przedkładać automatycznie na funkcjonowanie całej rodziny pszczelej. To się tyczy jednak wszystkich badań w tym również nad wpływem produktów pszczelich na funkcjonowanie organizmu ludzkiego. Pisałem i mówiłem już o tym kilka razy. Być może żyjemy w takich czasach, że można by rozważyć czy warto o tym informować za każdym razem pod skrótem publikacji naukowej. Z drugiej strony sami naukowcy też nie zawsze o tym informują lub nie zastrzegają się.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2023, 20:07 - pn 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Rozmowy w kuluarach w podkaście Pszczele Wieści z Naukowej Konferencji Pszczelarskiej dla otoczenia społeczno-gospodarczego "Nauka praktyce", która odbyła się 19.01.2023 r. w Lublinie. W odcinku wykorzystano też za zgodą organizatora niewielkie fragmenty prelekcji z sali konferencyjnej. Zapraszam do odsłuchania.
https://www.warroza.pl/p/pszczele-wiesci.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lutego 2023, 22:11 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 września 2022, 23:22 - pt
Posty: 95
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Śląskie
Warroza pisze:
Przy okazji jednak Kolega poruszył ważną kwestię. Nie należy ogólnie badań z klateczek a tym bardziej in vitro na komórkach czy tkankach przedkładać automatycznie na funkcjonowanie całej rodziny pszczelej.


Moje wątpliwości nie dotyczyły tego czy można przełożyć wyniki badań na pszczołach z klateczek na rodzinę pszczelą. Zastanawiam się czy na podstawie tego badania w ogóle można powiedzieć że ekstrakt z konopi wzmacnia jakąkolwiek pszczołę, nawet tę będącą w klateczce.

W badaniu użyto jednodniowych robotnic. Zamknięto je w klateczkach. Jedne miały do dyspozycji "sugar and water-glycerine" a drugie dodatkowo a drugie dodatkowo ekstrakt z zioła. Z tego co wiem młode pszczoły zjadają duże ilości pyłku. Pszczoły w badaniu zostały go pozbawione. Musiały sobie radzić na samych węglowodanach. Pojawia się pytanie czy ekstrakt z konopi rzeczywiście je wzmocnił czy po prostu zmniejszył upośledzenie wynikające z braku składników odżywczych. Przejrzałem badanie ale póki co nie znalazłem tam odpowiedzi na moje wątpliwości. Grupą kontrolną były pszczoły na samym cukrze...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2023, 15:16 - czw 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Jeżeli chcielibyśmy przebadać jak wpływa ekstrakt z konopi na pszczoły karmione miodem powinniśmy użyć miodu. Zgadza się. Jednak....

Tak najczęściej wykonuje się badania na pszczołach w klateczce. Karmiąc powtarzalnym pokarmem, czystym o ustalonym składzie. Ale też najczęściej pszczelarze karmią paszami zabierając pszczołom miód. Próbują przyspieszać rozwój wiosenny, hodują matki i pnie ojcowskie "karmiąc nieprodukcyjne ule" cały czas. Najczęściej za pomocą pasz, więc nadal wzmacnianie pszczół mogłoby dotyczyć "praktyki pasiecznej", czyli utrzymywania pszczół w chowie i hodowli.

Z miodem byłby ten problem, że każdy miód jest nieco inny i mógłby wpływać nieco inaczej na pszczoły, co byłoby dodatkowym czynnikiem. W naukowych eksperymentach laboratoryjnych dąży się do tego aby ograniczyć wpływ innych czynników poza badanym czynnikiem. Najlepiej gdy badacze zaślepiają siebie i nie wiedzą do jakiej grupy należą pszczoły w trakcie oceny. Także odchodzi czynnik ludzki. Czyli najlepsze badania to badania randomizowane ze ślepą próbą. Chyba, że naukowcy chcą porównać pszczoły karmione miodem i cukrem wtedy oczywiście używają jakiegoś ustalonego miodu.

Akurat wpływowi miodu ogólnie w porównaniu do cukru przyjrzałem się dokładnie pisząc na zamówienie artykuł przeglądowy i wydaje mi się, że wiem co na ten temat twierdzi nauka. Analizując szczegółowe badania nie znalazłem wystarczających świadectw, aby móc napisać: pewne jest to, że ogólnie miód wpływa lepiej, korzystniej na pszczoły i rodziny pszczele niż cukier. Co nie znaczy, że są dowody na coś odwrotnego. Stopień wiedzy na ten temat jest mocno niewystarczający. Aktualnych badań przeglądowych i meta-analiz brak. Wyniki badań szczegółowych nie są jednoznaczne w tym zakresie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2023, 15:49 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Warroza pisze:
Jeżeli chcielibyśmy przebadać jak wpływa ekstrakt z konopi na pszczoły karmione miodem powinniśmy użyć miodu. Zgadza się. Jednak....


Wiadomo, że metodyka badań ma duży wpływ na wiarygodność wyniku, a szczególnie jego przełożenie na praktykę polową.
Proste przeniesienie badań do pasieki, wydzielenie np: 40 rodzin którym podajemy "konopie" i 40 rodzin jako grupa kontrolna, rozwiewa większość wątpliwości. Oczywiście na poziomie, pszczelarza, "konsumenta" badań a nie naukowca, realizatora kolejnego grantu.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2023, 18:10 - czw 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
CYNIG pisze:

Wiadomo, że metodyka badań ma duży wpływ na wiarygodność wyniku, a szczególnie jego przełożenie na praktykę polową.
Proste przeniesienie badań do pasieki, wydzielenie np: 40 rodzin którym podajemy "konopie" i 40 rodzin jako grupa kontrolna, rozwiewa większość wątpliwości. Oczywiście na poziomie, pszczelarza, "konsumenta" badań a nie naukowca, realizatora kolejnego grantu.


Dziękuję za komentarz.

Moim zdaniem to jest wciąż początek wątpliwości. Oczywiście na poziomie naukowym. Kwestia randomizacji rodzin pszczelich, czasu badania, kwestia zaślepienia badaczy, kwestia metodologii podawania, kwestia replikacji itd, itd. Jednym badaniem można coś sfalsyfikować przy prawidłowo postawionej hipotezie w sensie logiki dedukcyjnej. Nie można jednak z pewnością potwierdzić jednym badaniem wrażenia zachodzenia prawidłowości tym bardziej metodą powiedzmy pasieczną (czyli konsumencką). W ogóle w naukach empirycznych nigdy nie ma 100% pewności. Amatorskie badanie kolegi z niebieskim ciastem to był przykład tego pierwszego. :)

Czy jakiemuś pszczelarzowi wystarczy jedno badanie, aby w coś bez wątpienia uwierzyć. To już zupełnie inna sprawa.

Z własnego dość obfitego w ostatnich 2-3 latach śledzenia badań z naukowo recenzowanych czasopism przyzwoicie cytowanych w świecie nauki* (czyli takich z którymi badaniami naukowcy się liczą upraszczając) muszę powiedzieć, że takie rzetelne sumienne badanie z 80 rodzinami w długim okresie czasu rzadko się zdarza i to by było trudne i drogie badanie.

*świat nauki to jest dla mnie międzynarodowy system dodam dla pewności, w którym biorą udział również naukowcy z Polski.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2023, 18:40 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
OK, ale dostrzegasz, że robią się z tego dwa światy?
Jeden naukowo/grantowy zajmujący się wąskimi zagadnieniami nie mającymi praktycznego przekładu na praktykę pasieczną.
Drugi, pszczelarzy praktyków, mających swoje spostrzeżenia, często nie poparte prawidłową metodologią, ale ignorowane przez świat nauki.

Zostając na moim podwórku, znalazłeś kompleksowe, naukowe opracowanie dotyczące obiegu pokarmu w rodzinach pszczelich na poszczególnych etapach rozwoju?

Co do prób terenowych, oczywiście 80 pni do prób to koszt, ale czy ktoś ze świata nauki szukał pszczelarzy praktyków do współpracy?
Myślę, że gdyby nie wiązało się to z ryzykiem upadków rodzin to chętnych dało by się znaleźć.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2023, 19:43 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Warroza, niestety nie jestem w stanie nadal odpisywać na wiadomości prywatne, dostaję komunikat, że użytkownicy zablokowali możliwość wysyłania/odbierania wiadomości prywatnych

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2023, 20:09 - czw 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
I zgadzam się i nie zgadzam. Obawiam się jednak, że pewne rzeczy możemy rozumieć inaczej. Innymi słowy: to skomplikowane i to zależy. :)

Napisz proszę do mnie mejla w takim razie: swiatnauki@warroza.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2023, 21:05 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
CYNIG pisze:
Co do prób terenowych, oczywiście 80 pni do prób to koszt, ale czy ktoś ze świata nauki szukał pszczelarzy praktyków do współpracy?
Myślę, że gdyby nie wiązało się to z ryzykiem upadków rodzin to chętnych dało by się znaleźć.

Nie tylko o upadki chodzi ale też o pozostałości ,testując coś musimy mieć świadomość tego.
Byłem na prezentacji "leku na nosemę" Nanosrebro czy coś w tym stylu,, pełno pszczelarzy ,po pytaniu kto chce uczestniczyć w testach 3/4 się zgłosiła .
Prawie siłą wymogłem na prelegencie żeby głośno powiedział że miód i wosk z uli poddanych testom nie będzie się nadawał do sprzedaży ,dopóki badania nie stwierdzą braku pozostałości tego leku w produktach.
Ja zadeklarowałem 10 rodzin i może jeszcze z trzech pszczelarzy , reszta się pięknie wycofała.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2023, 21:09 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
baru0, słuszna uwaga, nie brałem jej pod uwagę.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2023, 22:22 - czw 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Postaram się maksymalnie krótko, ale przez to wypowiedź ucierpi, bo to jest co najmniej na esej lub godzinny podkast.

Trzeba zacząć od wyjaśnień. Nie zgadzam się co do tego, że istnieje jakiś rozdźwięk pomiędzy teorią a praktyką w nauce. ;) Nie będę wyważał otwartych drzwi, bo temat już był wielokrotnie omawiany i opisywany choćby przez Schopenhauera, który uważał go za sztuczkę erystyczną). Zacytuję i odniosę się do artykułu:

Tomasz Stawiszyński: Przekonanie, że praktyka i teoria to dwie różne rzeczy, a także że praktyka jest od teorii ważniejsza, to jeden z najpopularniejszych mitów współczesności.
https://www.newsweek.pl/styl-zycia/teor ... ce/4h58tyz


Problem jest trojakiego rodzaju, a może czworakiego, ale nie będę się rozpisywał, aby nie zanudzać więc bardzo skrótowo. Niestety kosztem tego, że muszę bardzo uprościć.

Istnienie dwóch światów jest uzasadnione i wynika z innych celów tych systemów poznawczych:

1. Celem czystej nauki podstawowej (nie mam na myśli nauki jako zdobywania umiejętności) jest gromadzenie coraz bardziej szczegółowej wiedzy o każdym aspekcie rzeczywistości. Rozproszenie i decentralizacja wiedzy jest czymś pozytywnym. Hipoteza falsyfikowalna, która nie zostanie potwierdzona jest super. Dysonans poznawczy jest mile widziany. Najciekawsze odkrycia naukowe nie powstają przez zaspokajanie celów pragmatycznych (czyli tzw. tutaj praktycznych) choć mogą się takie okazać.

2. Celem tzw. tutaj "praktyki" czyli wiedzy i umiejętności pragmatycznej jest po prostu uzyskanie satysfakcjonującego i korzystnego namacalnego efektu. W pszczelarstwie najczęściej ekonomicznego. Hipoteza które się nie potwierdziła jest uważana za zmarnowany czas i pieniądze. Owszem może to być również osiągane za pomocą technologii naukowej i często aktualnie jest. Jest to wtórna przydatność nauki.

I teraz. Jeżeli jeden człowiek jest najpierw pszczelarzem, a później naukowcem, a drugi najpierw naukowcem z krwi i kości, a później pszczelarzem to może wynikać z tego pewna mieszanka postaw, często niespójna. Spodziewam się, że część osób uzna to za herezję. ;) Trudno. Moim zdaniem to jest realne spojrzenie oparte na faktach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2023, 22:34 - czw 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 996
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
CYNIG, bardzo słabo znamy zachowania pszczól, jażeli robić badania to potrzeba, kilku lat. W moim przypadku miałem rodzine w której było b.dużo pszczół bez skrzydel, była słaba, lecz nie zwracałem na nią uwagi (myślałem, że padna), ale zakarmiłem na zimę jak zawsze. Jakie było moje zdziwienie, gdy w nowym sezonie przyniosły najwięcej miodu. Czym to było spowodowane nie wiem do dzisiaj, a było to ok.10 lat temu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2023, 22:43 - czw 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Co to innych sugestii Kolegi @Cynig

Dostrzegam pewien problem z komercjalizacją wydawnictw na rynku naukowym, para-feudalnymi stosunkami w instytucjach odpowiedzialnych za naukę np. w Polsce oraz z systemem finansowania nauki np. w Polsce. Jednak to jest moim zdaniem innym problem niż ten nakreślony powyżej. To nie dotyczy jednak zasadności samego paradygmatu metody naukowej oraz systemu oceniania nauki przez peer-review.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2023, 00:18 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 września 2022, 23:22 - pt
Posty: 95
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Śląskie
Warroza pisze:
Akurat wpływowi miodu ogólnie w porównaniu do cukru przyjrzałem się dokładnie pisząc na zamówienie artykuł przeglądowy i wydaje mi się, że wiem co na ten temat twierdzi nauka.

Piszesz o miodzie ale co z pyłkiem? On wydaje się kluczowy. Mogę to zrozumieć jeśli we wcześniejszych badaniach ustalono że u pszczół jednodniowych wykluczenie z diety pyłku na siedem dni nie wpływa negatywnie na:

  • Total protein concentration
  • Proteolytic system activity
  • Activities of aspartate aminotransferase (AST), alanine aminotransferase (ALT), and alkaline phosphatase
  • Concentration of urea and glucose

Ale czy zostało udowodnione coś takiego? Bez takiej informacji naprawdę trudno uznać że to badanie dowodzi że "suplementacja ekstraktem z konopi wzmacnia pszczoły". I jak dla mnie skrót nie powinien polegać jak najbardziej chwytliwym sprzedaniu badania publiczności. Tylko na rzetelnym zdaniu relacji z tego co rzeczywiście zostało zbadane i jakie są wyniki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2023, 21:56 - pt 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Mroczna strona higieniczności

Cecha VSH, czyli cecha higieniczna pszczół miodnych czyszczących gniazdo pszczele z poczwarek porażonych dręczem pszczelim ma także swoją drugą negatywną stronę.

https://www.warroza.pl/2023/02/mroczna- ... nosci.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2023, 06:52 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
W żywieniu pszczół ważne są inne związki tj jak białka, witaminy i minerały, flavoidy. Na przykładzie jajka i jednodniowego kurczaka, mamy 2 różne obiekty różniące się składem pierwiastkowym/mineralnym. Pytanie jest dlaczego pewnych minerałów jest więcej, niż było w jajku, mimo iż kurczak nic nie jadł.

Wracając do badania nie znamy mechanizmu dlaczego suplementowane pszczoły czują się lepiej, nie znamy ekspresji genów. Pozostaje przetestować na własnej grupie kontrolnej. Myślę że podanie z substytutem białka - może mieć sens. Podawanie z syropem w okresie ubogim w białko może zakończyć trochę później życie, po wyczerpaniu się pewnych substancji w ciele pszczoły. Wydaje się, że w początkowym okresie suplementacji mamy mocniejsza rodzinę, czyli więcej zasobów do prac ulowych i polowych. Nie znamy skutków długo falowych.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 lutego 2023, 22:18 - czw 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Wpływ zanieczyszczonego wosku pszczelego z zafałszowanej węzy pszczelej na przeżywalność czerwiu pszczelego zbadali naukowcy z Polski. Według naukowców wosk zanieczyszczony stearyną może być jedną z przyczyn CCD, czyli tzw. zjawiska masowego ginięcia pszczół.

https://www.warroza.pl/2023/02/zanieczy ... lnosc.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 lutego 2023, 19:18 - sob 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Bakterie w nektarze żrą pyłek, a czy wpływa to jakoś na owady zapylające?
https://www.warroza.pl/2023/02/bakterie-zra-pylek.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2023, 15:03 - ndz 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
CYNIG pisze:
OK, ale dostrzegasz, że robią się z tego dwa światy?


Warroza pisze:
Postaram się maksymalnie krótko.....


Poprzednio się trochę rozpisałem, choć i tak starałem się mocno skracać i upraszczać, bo jak zwykle: to zależy...
ale mam pomysł jak ująć to jeszcze prościej dlaczego to normalne, że istnieją te dwa światy.

1. Nauka polega na wątpieniu.
2. "Praktyka" "kocha" upewnianie się.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2023, 15:47 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Czyli jeżeli widzimy rozbieżność między tezami głoszonymi przez świat nauki, ot choćby o braku skuteczności roztworów kwasu szczawiowego, a praktyką (czyli ilością osypanej varroa po zastosowaniu tego KS w stosunku do rodzin stojących obok bez KS) to z czym mamy do czynienia?

Na mój chłopski rozum, z wątpliwym generalizowaniem zjawiska przez naukowca (naukowczynię) na podstawie nieadekwatnej metodyki badawczej.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2023, 16:42 - ndz 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Nie wiem. Musiałbym się tym zainteresować, zrobić risercz, przenalizować zanim wyrobię sobie opinię. ;) Możliwe, że mamy do czynienia niesprawdzonymi naukowo anegdotami pszczelarskimi, a być może niezweryfikowanymi amatorskimi porządnymi eksperymentami. Być może jest to amatorska technologia naukowa, ale w "w praktyce" na "chłopski rozum" (chłopski rozum to zły podpowiadacz w nauce) nie da się jej odróżnić od myślenia życzeniowego, technologii opartej na magii czy pseudonauce. Trzeba dobrowolnie poddać siebie i własne obserwacje naukowej krytyce (niezależnej, systemowej obserwacji, eksperymentowi i anonimowej recenzji), czyli falsyfikacji, aby móc porównywać. Jeżeli ktoś twierdzi, że coś odkrył i ma to dowody, a świat nauki go nie słucha i od razu leci z tym do telewizji czy internetu, a nie poddaje obserwacji i siebie naukowej weryfikacji to zapala mi się czerwona lampka dużej podejrzliwości i ostrożności.

Tylko zastrzegam, że jeżeli piszę o sprawdzonej wiedzy naukowej to tylko takiej która poddaje się hierarchii naukowego poświadczania w systemie peer-review i jest jako tako chociaż cytowana, czyli wchodzi do międzynarodowego oddolnego rozproszonego systemu sprawdzania. Nie wystarczy, że coś przypomina publikację naukową, a tym bardzie nie wystarczy, że ktoś coś twierdzi z pozycji autorytetu a nie siły argumentu, choć miał przed nazwiskiem same tytuły profesorskie lub nie wiadomo jak długi staż praktyki.


Kiedyś pisałem o metodzie naukowej versus obserwacjom niesprawdzonym do Pasieki i tam zrobiliśmy taką grafikę:
https://pasieka24.pl/images/stories/Pas ... 2_3/11.jpg


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2023, 17:04 - ndz 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 996
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
Warroza, z tymi wywodami naukowymi jest różnie. Rolniczki twierdzą, że mleko krowie po burzy nie przegotuje się tj. Warzy się, naukowcy twierdzą, że to nie jest prawdą, ale jednak jest tak jak twierdzą kobiety. :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2023, 17:11 - ndz 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
CYNIG pisze:
.....a praktyką (czyli ilością osypanej varroa po zastosowaniu tego KS w stosunku do rodzin stojących obok bez KS) to z czym mamy do czynienia?


Jeżeli masz na myśli suplementy lub różne preparaty, a nie leki zarejestrowane, to z tego co się dowiedziałem np. z tej rozmowy (https://www.warroza.pl/2022/07/przychod ... karza.html) to jest to problem podobny jak z suplementami dla ludzi w sklepie. One nie są sprawdzone w działaniu metodą naukową i zweryfikowane w miejscowym środowisku w terenie, a zatem ich działanie nie jest udowodnione naukowo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2023, 20:07 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Odpuśćmy definicje, te są mi znane. Z racji zawodu mojej małżonki temat przerabiany u mnie na okrągło :). Temat suplementów nie jest tak jednoznaczny jak podajesz. Koszty rejestracji są często kluczowym czynnikiem obok wymogów jakościowych.

Zgadzamy się, że substancją czynną (API) jest KS, skuteczne stężenie też nie jest tajemnicą. Jest preparat z KS zarejestrowany i dopuszczony jako lek (w domyśle skuteczny), oczywiście kosztujący kilkadziesiąt razy więcej niż inne rozwiązania. Zdaję sobie sprawę z kosztów wprowadzenia na rynek, przepisów ustawy "Prawo farmaceutyczne" itd.
Jednak dla zwykłego praktyka stwierdzenie "jest nieskuteczne" z ust naukowca (niezgadzające się z praktyką) jest nadużyciem. Dlaczego nie powiedzieć prawdy, "zgodnie z prawem stosujcie zerejestrowany produkt leczniczy o nazwie ........, który został zweryfikowany i daje większą pewność skuteczności"

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2023, 20:51 - ndz 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
"Temat suplementów nie jest tak jednoznaczny jak podajesz."

W jakim sensie? W takim, że preparat nie musi przechodzić procedury weryfikacji, a producent wykazać się dowodami naukowymi? Nie znam się na tym (na formalnościach), ale tak mi to mniej więcej przedstawiono.

Ale to piszemy o świecie nauki (jako naturze tej metody poznawczej) i tego co jest naukowo porządnie opublikowane w porządnym czasopiśmie oraz zweryfikowane czy o poszczególnych naukowcach zatrudnionych jako naukowiec na stanowisku? Bo ja o tym pierwszym.

Jeżeli o poszczególnych naukowcach to przecież to są tylko ludzie. :) Czy naukowiec powoływał się na świadectwa czy dowody naukowe czy twierdził to autorytatywnie? Patrz grafika wyżej. ;)

Nie naukowcy jako jednostki są "mądrzy" (oczywiście to metafora), ale oddolna metoda naukowa z naukowcami jako trybikami (jednymi bardziej znaczącymi, drugimi mniej) z wbudowanym mechanizmem samooczyszczania się długofalowo (no choćby fałszerstwa i słabe nierzetelne badania). Oczywiście są pewne problemy z komercjalizacją, para-feudalizmem hierarchii czy systemem finansowanie np. w Polsce (bo tworzą system tylko ludzie). Ale pisaliśmy w moim odczuciu o filozofii nauki i metodzie nabywania pragmatycznych umiejętności za pomocą technologii naukowej (co tutaj jest nazywane "praktyką"). Te podejścia się różnią. Inne są oczekiwania.

Naukowiec z krwi i kości ma po prostu pasję odkrywcy, sceptyka, eksperymentatora i kręci go dysonans poznawczy. Tym się różni od np. nauczyciela, który musi się opierać na czymś ugruntowanym i najlepiej maksymalnie pewnym, może starym.... Obaj mogą korzystać z nauki (w sensie nauczyciel może, a naukowiec musi). Oczywiście strasznie upraszczam, bo to się nadaje na dwie godziny gadania. ;) W rzeczywistości to są różnie mieszanki postaw. Chodzi mi bardziej o "ducha" postawy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2023, 20:56 - ndz 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Pszczoła miodna może funkcjonować jako swoisty wskaźnik zanieczyszczenia środowiska pestycydami. Stopień ryzyka, na jakie narażone są zapylacze jest od kilku latach ważnym problemem badawczym. 7-letnie duże badania pozostałości pestycydów w pyłku z rodzin pszczelich w USA wykazały, że 42% skażeń to pozostałości pszczelarskich środków roztoczobójczych, 2% to neonikotynoidy.
https://www.warroza.pl/2023/02/pestycyd ... elich.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2023, 21:05 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Myślę, że pewna rozbieżność zdań wynika z tego, że Ty piszesz właśnie z poziomu nauki, prawidłowej metodyki badawczej, pewnej optymalizacji zarządzania błędami :)

Ja, mając jakąś niewielką wiedzę o powyższym, przedstawiam stanowisko pszczelarza praktyka, pojmującego świat tak jak go widzi swymi ułomnymi zmysłami :). Oczywiście błądzącego, wyciągającego błędne wnioski (choćby z powodu niewłaściwej metodyki "badania") ale jednak wnikliwego obserwatora.

Moim zdaniem, pewnym problemem (arogancją naukową?) jest deprecjonowanie przez przedstawicieli nauki (zapewne niektórych, nie chcę uogólniać) właśnie obserwacji z natury, tych prostych, wręcz prostackich ale jednak występujących :). To że nie pasują do schematu poznawczego nie może być traktowane ich jako jednoznacznie błędnych.
Może to jest odpowiedź na pytanie jednej z pań z profesorskim tytułem: "dlaczego pszczelarze nie chcą współpracować z naukowcami"?

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2023, 21:24 - ndz 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Jak
CYNIG pisze:
Myślę, że .....


Czyli mniej więcej mamy ustalone o co nam chodziło. ;)

Ogólnie się zgadzam, że oczywiście warto aby komunikacja pomiędzy pszczelarzami i naukowcami była większa. Różne są przyczyny pewnie tego. Nie raz to mówiłem i przytaczałem takie przykłady np. Randy Olivera, który z pieniędzy oddolnie zebranych od pszczelarzy w USA, którzy wybrali demokratycznie temat eksperymentu, zrobił w końcu takie badania, które udało mu się naukowo opublikować. Czy może być lepszy przykład?

Ostatnio uczestniczyłem w warsztatach międzynarodowych COLOSS dotyczących europejskiego projektu, który ma celu skomunikowanie się pszczelarzy i naukowców. Będzie niebawem relacja w Pszczelich Wieściach i może coś napiszę o tym.

Anegdoty i rzetelne eksperymenty amatorskie jak najbardziej mogą być włączane jako hipotezy do sprawdzenia w piramidę dowodzenia. Nie widzę problemu co do zasady. Choć oczywiście pewną barierą może być spełnienie rygorów metodologii.

Oczywiście sami pszczelarze też mogą się stawać badaczami hobbystycznie i publikować. Problemów jest pewnie kilka na innym polu. Teraz bardzo modna jest obywatelska nauka (citizen science). O jednym takim europejskim i międzynarodowym projekcie pisałem nawet tutaj: "Wykorzystanie nauki społecznościowej do poszukiwań rodzin pszczoły miodnej, które w naturalny sposób radzą sobie z inwazją roztocza Varroa destructor" https://miesiecznik-pszczelarstwo.pl/ar ... yczen-2023

Każdy może tutaj zostać naukowcem, może nie na stanowisku, ale trybikiem odkrycia w dużym badaniu statystycznym już tak. Oczywiście dla zazwyczaj dla własnej satysfakcji. :) Owszem w Polsce nauka obywatelska jest traktowana jeszcze po macoszemu. Ale mam nadzieję, że to się zmieni. W entomologii na zachodzie powszechnie korzysta się postawy obywatelskiej i rzeszy pasjonatów. Stąd m.in. ta publikacja. :)

EDYCJA: W projekcie EurBeST brały udział tylko 2 pasieki z Polski. Słabo. Dlaczego? Nie wiem. https://www.warroza.pl/2023/01/sprawozd ... rbest.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2023, 18:45 - sob 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Skrzydła żądłówek inspiracją dla budowy golarki.

Niezwykła zdolność pszczół do lotu wynika przede wszystkim z tego, że zostały wyposażone w dwie pary skrzydeł. W czym tkwi tajemnica ich niezwykłego funkcjonowania podczas lotu pszczoły, a także spoczynku, kiedy to zostają złożone?

Sprytny mechanizm działania stawu skrzydeł żądłówek, czyli np. pszczół, może posłużyć jako inspiracja dla bioinżynierii np. wydrukowania golarki.

https://www.warroza.pl/2023/04/skrzydla ... larki.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 czerwca 2023, 09:10 - pt 

Rejestracja: 31 maja 2020, 20:45 - ndz
Posty: 161
Ule na jakich gospodaruję: LN WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Brwinów
Cześć. Zapraszam na wywiad z Tadeuszem Kwiatkowskim kierownikiem Wydziału Hodowli Zwierząt Futerkowych i Pszczół w Krajowym Centrum Hodowli Zwierząt (KCHZ). Przy okazji zapraszam na nowy wygląd i strukturę strony. :) Można także dodać komentarz w Księdze Gości bez potrzeby zakładania konta i logowania.

"Większość pszczelarzy chowa pszczoły, hodowcy to ci, którzy realizują program hodowlany."
https://warroza.pl/wiekszosc-pszczelarz ... -pszczoly/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 193 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji