FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam, mam pytanie od mojego dziadka-pszczelarza od 50 lat. Ma 9 uli pod lasem, był na przeglądzie w maju, obejrzał 4 ule i było super, pokarm, czerw w różnym stadium. Następnego dnia chciał obejrzeć pozostałe. I tu hit! W 4 ulach nie było pszczół!!!! Zniknęły jak stały. Zostawiły czerw, zostawiły zasklepiony pokarm, nie było ani matki ani w ogóle ani jednej pszczoły. Brak śladów choroby, innego pasożyta czy owada.
Ma ktoś jakiś pomysł? Czytałam że to może być jakaś mucha albo rabunek i rodziny się wzajemnie wykończyły... Ktoś? Coś?

najpewniej był to rabunek i to trutni na dwóch nogach co to wiedzieli co z czym i jak i zrobili szybki pakiet z pszczoły ulowej.

Rabunek, ale pszczół przez człowieka. Ktoś ukradł same pszczoły a resztę zostawił. Taka rodzina w maju szybko odbuduje się w nowym gnieździe, a dużo ciężej odszukać takiego złodzieja niż gdyby zabrał całe ule.

Ale czy nie łatwiej byłoby mu zabrać ramki?

Ramki z 4 uli ważą ze 100kg a pszczoły ze 20kg

_________________
Pozdrawiam
Misiek123

Do ramek trzeba jakąś skrzynkę, a same pszczoły to i w worku można zabrać.

Nie jest to takie proste, żeby zabrać wszystkie pszczoły co do jednej z 4 uli, ale znając sposób jest możliwe.

Jakby był rabunek to by było pobojowisko i rabowały by dalej, aż do ostatka.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Dziś jest 23 czerwiec, 3 tygodnie plus ileś dni maja . Można podejrzewać chorobę.
Są znane przypadki że rodzina zostawiła wszystko czerw, zapasy i "się wyroiła".
Przegląd tych ramek mógłby wiele powiedzieć, tak to to gdybanie.
Widziałem ule, gdzie pszczelarz twierdził że ma rabunki, po otwarciu było zero albo 1,5 ramki pszczół, około 5 ramek czerwiu i dużo zapasu.
Kumulacja warozy i chorób. To tylko przypuszczenie. kradzież również wchodzi w grę bo " zrobienie pakietu" z ula wieczorem nie jest trudnym zadaniem.

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Patrząc po lokalizacji to przypuszczam że ucirlky z głodu

_________________
xyz

Jeżeli był czerw to była też młoda pszczoła , która jest nielotna. Jeżeli np. rodzina z powodu warrozy opuści ul to w ulu pozostają pszczoły nielotne.

Sytuacja którą opisywałem, to była waroza, młoda pszczoła już się nie wygryzała a te które chodziły były bez skrzydełek zresztą tak jak te starsze .
Jak nie będzie dokładnego opisu lub zdjęć to wróżenie z fusów .
kokos98, na pewno nie rabunek,kradzież też bo zawsze by coś pszczół zostało choć kilkadziesiąt.
Stan czerwiu dużo by powiedział, czas kiedy to się stało i przyczyna na 80%.
Ale to tylko wizja lokalna.
Gdybyś chciał dam Ci namiary na pw. na ks.Tomasz, On jest z Twoich okolic coś by mógł doradzić lub może nawet podjechać.

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Dziękuję wszystkim za pomoc. Z głodu nie uciekły bo zostały ramki z pokarmem, warrozy na dennicach nie było, martwych pszczół też nie. Ul był "czysty". Dzięki za pomoc. Jak teraz o tym myślimy to kradzież wchodzi w grę jak najbardziej.

A ja myślę , że Kolega założył ten temat dla żartu.

Myślę że złodziej musiałby być kretynem żeby kraść same pszczoły bo to zysk bardzo krótkoterminowy.
. Kradzież wymagała by konieczności wyciągnięcia wszystkich ramek i ich oczyszczenia z pszczół co zajmuje więcej czasu niż kradzież całego ula czy ramek. Druga sprawa została by Ci przynajmniej część pszczoły bo do jednej to by było ciężko wyłapać szczególnie w przypadku kradzieży gdzie liczy się czas.
Już prędzej byłbym w stanie przyjąć do wiadomości to że zostały otrute No ale wtedy przynajmniej część martwych pszczół powinna być pod ulem i na dennicy.

_________________
xyz

To jest prawdopodobieństwo graniczące z pewnością

_________________
Pozdrawiam
Marek

Niestety nie dla żartu.
Taka sytuacja

Był jakiś błąd. Dopiero teraz mogę odpisać.
Nie było nigdzie martwych pszczół. Ciężko wytłumaczyć jak zniknęły pszczoły nielotne... Osobiście myślę, że nie jest to chyba możliwe wyczyścić ul z pszczół i nie zostawić garści.

Jest teoretycznie sposób na wygarnięcie wszystkich pszczół.
Trzeba by je uśpić, gdy wszystkie są w ulu, lotne i nielotne.
Ale żeby komuś się takie cuda wyprawiać zachcieło?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef