FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

sprzedam ci po 65 za słoik 810ml, bo sprzedać a sprzedawać to różnica

_________________
xyz

Jak od pewnego pszczelarza, to spadź w tym roku w Krakowie 100zł,. za 1,3kg
Żal że miałem taką odrobinę, a w tamtym roku poszła po 60 zł.
I od razu jedna rzecz "od pewnego, sprawdzonego pszczelarza" to ludzie dadzą.
Gdybyś sobie wyrobił marke i nie prubował ludzi naciągnąć na oszukane 0,9 l pewno byś już sprzedał.

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Jestem takim cyganem że od lat sprzedaje na kilogramy i głównie hurtem tyle że w tym roku był taki urodzaj że nikt nie pojedzie prxez pół polski żeby kupić parę wiader. Mam takie sloiki jakie mi się udało kupić po niemal 2 miesiącach czekania na dostawę z hurtowni na sprzedaż na sloiki, każdego informuje o wadze i objętości, nigdy się nie nastawiałem bo w mojej miejscowości jest 14 pszczelarzy z czego 10 będzie miało więcej lat pszczoły jak ja życia, nie ma przymusu sprzedaży w słoikach 900 zresztą w zdecydowanej eiekossci nie mają one 900ml mimo napisu, w mojej miejscowości na jeden ul przypada dwóch mieszkańcow. Przez niemal 10 lat zajmowałem się sprzedażą odkładów a miód jeśli był to był produktem ubocznym. Nikt do mnie nie przyjedzie po miód bo mieszkam na zadupiu a i po co mają jeździć skoro na każdym kroku teraz sprzedaje się różne maści słodkości. Z wysyłką miodów bywa różnie i najwięcej straciłem na jednej przesyłce 2.5tys firma kurierska dpd uszkodziła przesyłkę, przesyłka była ubezpieczona i jak to w Polsce pomarańcz to dało i wziolem uszkodzenie na siebie bo co klient winny że tamci debile. Nie wiesz też jak to jest mieszkać w bezpośrednim sąsiedztwie osób które mają niekończące się zasoby miodów w cenie 10-15 pln tańszej niż ja. Sory ale prawdziwego miodu nie mam zamiaru sprzedawać w cenie 35-40pln w sytuacji gdy kilogram cukru kosztuje w sklepie 5.8 a pusty słoik 2.5. Chyba nigdy nie sprzedałem przez cały rok więcej niż 200 słoików w domu bez ruszania się z wiochy. W 2015-16 potrafiłem sprzedać 20-30 słoików, dziennie 2x w tygodniu, przestałem jeździć z miodem w 17 roku gdy pojawiła się taka ilość sprzedających że sprzedaż zmalała do 2-3 a ostatniego dnia mojej sprzedaży sprzedałem 1 słoik 0.5l.
Ludzie w większości są jak chorągiewki wystarczy że pojawi się ktoś kto sprzedaje parę złotych taniej i lecą jak głupi, mało kogo interesuje co kupuje
Mam możliwość sprzedaży miodu spadziowego w sieci 60 sklepów na terenie małopolski i Śląska co z tego jak trzeba najpierw mieć co do tych sklepów postawić a warunki są takie że albo obstawiam wszystko albo wcale

_________________
xyz

Jak piszesz wagę spoko.
Ale tyle lat w Krakowie, że vnie masz swojej klientela?

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Jak piszesz wagę spoko.Choć ludzie kupują oczami a później czytają i mają wąty
Ale tyle lat w Krakowie, że nie masz swojej klientela ?

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

nie mieszkam w Krakowie od 10 lat... Miałem kilka punktów z miodem i w Krakowie z racji że żyją tam głównie centusie szły sloiki 200, 330, i 650 gram więcej rozlewnia niż sprzedaży. To co ja chciałem zarobić + to co brał pośrednik to wcale tanio nie wychodziło. Tak jak już pisałem przestałem się bawić w detal 6 lat temu, mam na hurt stałych klientów którzy mają do mnie minimum 300km a w detalu jak ktoś się zapląta, jak jest tylko spadź to wiem co z nią zrobić z innymi gatunkami już bywa gorzej bo nastała Ukraina a i ludzie wiedzą do czego służy internet po co mają płacić 45 za wielokwiat jak można kupić w cenie od 20 w górę od tych co sprzedają w porywach po 18pln za kg . Z miodem nigdzie nie jeżdżę bo to kosztuje czas i pieniądze za dojazd, placowe itd. Minęły już czasy gdy zajmowałem się tylko pasieka za sprawą tych miodnych lat które nastały w domu mi się miód sam nie sprzedaje bo w ciągu dnia w domu jest tylko pies, nie czeka nikt w kapciach na potencjalnych zblakanych klientów... Wystawiam ogłoszenia i jakoś to leci, tyle że to są klienci którzy dzisiaj są a jutro kupią u kogoś innego a głównym kryterium jedt cena.
No i jeszcze zasadnicza kwestia sprzedaje miód skrystalizowany bo chciałem być figo fago, a nawet jeśli mam płynny to on bardzo szybko i tak krystslizuje a ludzie w 99 procentach chcą płynny i żadne tłumaczenie nie pomaga.
Do głowy by mi nie przyszło sprzedawać spadzi po 100pln za słoik bo z dnia na dzień otrzymujesz łatkę że jesteś najdroższy w okolicy i dalej to już samo się potoczy. Miód nie jest towarem pierwszej potrzeby i jak będzie za drogo to albo nie kupią w całe albo kupią u kogoś innego

_________________
xyz

Rynek miodu zmienia się niesamowicie i nie zawsze jest to podyktowane ekonomią.
W moim wydaniu stali klienci zmniejszają ilości zakupowe z uwagi na wiek
/czas płynie nieubłaganie / a nowych nie pozyskuję bo moja aktywność spada z tego samego powodu.
Młodzi wolą kupować szybko w sklepach sieciowych a miód i tak u nich nie jest towarem priorytetowym.
No cóż niech się martwią młodzi ,gniewni którym chodzi po głowie rozbudowa pasieki .
Nikt nie zapewniał ,że będzie łatwo.
Sprzedaż miodu w hurcie pośrednikowi po 11 zł za kg to gwałt zadany pszczelarzowi.
Pozdrawiam

Tutaj znajdują się informacje o tym co i w czym znaleźli. No i informacja o wycofaniu danych partii produktów:
https://www.gov.pl/web/gis/ostrzezenia

W swoim czasie wprowadzono na rynek konsumencki - sól drogową. Okazało się, że nie jest szkodliwa dla zdrowia
To tym razem na poparcie tezy @kudłatego

_________________
"... Egzaminy napełniają lękiem każdego, nawet dobrze przygotowanego, ponieważ najgłupszy może zapytać o więcej, niż najmądrzejszy jest w stanie odpowiedzieć..." Charles Caleb Colton.

Na tej stronie można spotkać głównie informacje o lekach / suplementach które zostały wycofane. Całkiem niedawno zostałem oświecony jak wygląda to wykrywanie nieprawidłowości w branży leków / suplementów/ kosmetyków. To ogromny biznes i firmy ze sobą konkurujace kupują wzajemnie swoje produkty i badają we własnych laboratoriach szukając haków, nieprawidłowości, nieścisłości w składzie. Jak już czegoś się do grzebią to jest donos do odpowiednich organów które badają dana partie jeszcze raz i zostaje ona ewentualnie wycofana ze sklepów co jest ciosem dla danego producenta, czasami można jeszcze komuś, zrobić w mediach odpowiednią reklamę podważajac jego pozycje na rynku.
Wcześniej pisalem o tym że duża część służb kontrolujacych opłacany ch z naszych podatków bada /kontroluje coś a później wyniki trafiają do szuflad bez ujawnieniania produkty jakiej marki były kontrolowane i do kontrola ustaliła. Dochodzimy do takich absurdów że ktoś kupuje np kebaba z baraniny a po przebadaniu próbek mięsa okazuje się że to lipa i w mięsie nie ma ani 1 procenta baraniny. Producent jeśli już otrzyma jakaś karę to symboliczną i bardziej mu się opłaca dalej oszukiwać klienta jednocześnie nie uczciwie konkurujac z innymi uczciwym podmiotami.
Wystarczyło by publikować wyniki z takich kontroli dając klientowi informacje i prawo do wyboru czy chce być dalej oszukiwany czy szuka dalej.

Wracając do rynku pszczelarskiego jeśli na czymś pisze ze to polski miód to ma to być polski miód a nie ukraiński syrop sprzedawany jako polski miód. Za taką "pomyłkę" w oznaczeniu kary są symboliczne wgl jeśli ktoś się tym zainteresuje.
W Polsce nadzór weterynaryjny nad żywnością która jest wprowadzania na nasz rynek jest nadzorem jedynie z nazwy. No i oczywiście wszystko wg zasad organy są silne wobec słabych a słabe wobec silnych.

_________________
xyz

kudlaty, urzędnicy są leniwi nie robią tego co pownni. Przykład zboże z ukrainy, moża było na nim zarobić jako kraj. Rządzacy powinni na granicę wysłać urzędników kompenętnych do badań jakości i dobre partie kupować np.po 40zł za 100kg, następnie sprzedawać dalej za 100zł. Zarobionymi pieniędzmi wspomagać rolników i nie tylko.

Miało wjechać bez badania i gadania kto był innego zdania to ,,ruska onuca"
To , że konkretne firmy podglądają konkurencje , to ameryki nie odkryłeś .
Sam , będąc u kolegi podglądasz jego rozwiązania , organizacje , wynalazki itp i sortujesz w swojej główce które jest wspaniałe , a ja na to nie wpadłem.Co jakiś czas kupuje się wyrób konkurencji lub nowinkę ,rozbiera na czynniki pierwsze , laboratoria badają użyte materiały , wytrzymałość .Z tymi donosami , to nie jest tak do końca.

Porównanie nie jest do końca trafione bo ja nie idę do nikogo z myślą aby szukać na niego haków
Nieboszczyk Bogdan mówił mi kiedyś o jego koledze pszczelarzu który u drugiego kolegi pszczelarza kupił miód w którym było szkło. Ci pszczelarze byli przypadkiem sąsiadami i jeden poszedł z donosem na drugiego do sanepidu gość kupił jeden słoik i akurat trafił na to szkło przy okazji okazały się też, inne rzeczy typu brak zgody na sprzedaż bezpośrednią itp to właściwsze porównanie

_________________
xyz

Tej kwestii nie poruszałem
Mówiłem o udoskonalaniu produktu, produkcji , a duże firmy mają zaplecze do dogłębnej analizy i tak czynią .Mali też podglądają wyroby z swojej dziedziny!
To , że obecnie wykorzystuję się tą wiedzę do niszczenia konkurencji , to inna bajka .
Ja , ty , inni nie mają możliwości i wiedzy , aby przebadać spożywaną np .sól. Jak firma oszukuje i dodaje świadomie coś tam na dużą skalę i nie informuje o tym, to niech spada i tak powinno być . Tu nie chodzi o wypadek przy pracy!
COVID obnażył naturę wielu z naszego otoczenia , a władza zachęcała do donoszenia!

Czy ktoś się orientuje gdzie można wysłać próby dwóch różnych cukrów do przebadania żeby zobaczyć czy czymś się od siebie różnią?

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

To co musisz zbadać to ilość soli w cukrze .

Ogólnie interesuje mnie wszystko od składu po pozostałości z procesu produkcji i buraka.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

Rozmawiałem są w stanie wykonać takie badania.

Pozdrawiam

Dzięki tyrknę jutro.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/