Na początkach mojej przygody z pszczolami osobiście doświadczyłem czym jest zarówno powódź jak i bezmyślnosc decydentów w naszym kraju.
Moja osobista tragedia wynikała z faktu że miałem pszczoły na podwórku u kobiety która mieszkała na terenie budowy przyszłego zbiornika wodnego którego budowa trwała prawie 40 lat , która też miała własną pasiekę składająca się z kilkunastu uli. Pomagałem przy tych ulach i miałem też własne, bo teren był wybitny pod względem pożytkowym a w promieniu przynajmniej 4 km nie było ani jednej pasieki. Nikt nie mógł przypuszczać że zostanie podjęta decyzja o napełnieniu zbiornika którego budowa nie została ukończona, że zostanie to zrobione mimo faktu iż mieszkali tam jeszcze ludzie w swoich domach, o tym że nikt nie raczy nikogo o tym fakcie poinformować, moje ule zostały zlane mimo że stały na górce o wysokości przynajmniej 30 m nad poziomem terenu, moja znajoma została spisana na straty podobnie jak kilka innych rodzin a żyją tylko przez to że straż ich ewakulowla łodziami.
W naszym kraju od ponad 30 lat nie robi się nic żeby zapobiegać powodziom, nie wyciąga się żadnych wniosków ani z przeszłości ani na przyszłość. Pieniądze które są kierowane są albo niewystarczające albo jeśli już są środki są głupio wydawane w sposób budząc wątpliwości zarówno obywateli jak i prokuratury.
Mieszkam blisko zapory która budowano prawie 40 lat, wszydtko zostało podporządkowane pod tą budowę, wysiedlono kilka wsi a ludzie otrzymali śmieszne odszkodowania gdzie tylko pierwsza tura wywlaszczen miała szanse za te pieniądze na nowo zacząć życie. Zamknięto i zburzono lokalne zakłady na 30 lat przed zakończeniem budowy obiecując mieszkańcom tłumy turystów którzy ich będą odwiedzali

Przez te lata widziałem na własne oczy ogromną skalę złodziejstwa na każdym etapie budowy i kradli dosłownie wszystko i na tym fundamencie powstało wiele okolicznych firm i też tgz dziad transów którzy w biały dzień wywozili z budowy co się dało a haldy żwiru do dzisiaj są pochowane po lasach i sprzedawane na bieżąco po 1000pln za auto.
Hitem było to jak najpierw ktoś kupił zadłużony zakład za czapkę gruszek później kupowano z tego zakładu 2tys ton miesięcznie kamienia hydro technicznego do celów budowy za kilkadziesiąt milionów złotych rocznie , by po zakończeniu budowy wykupić ten
zakład od właściciela i jeszcze mu wypłacić wielomilionowe odszkodowanie na podstawie obietnic ile jaka firma chciała tam kupić towaru w przyszłości

Zapora funkcjonuje już od kilku lat, ma turbiny ktore zostały uruchomione tylko dlatego że kończył się okres gwarancyjny i chcieli sprawdzić, natomiast mimo upływu tych kilku lat turbiny prawdopodobnie nie są podpięte do systemu energetycznego
Myślę że sprawy mają się tak samo że wszystkim co
jest budowane i robione w naszym kraju bez względu na opcje polityczna która aktualnie jest przy korycie.
Z najnowszych budów hydro technicznych w Polsce jest zbiornik w Raciborzu Dolnym gdzie prokuratura interesowała się ta inwestycja od samej procedury przetargowej gdzie najniższa cenę dała firma z Hiszpanii przypadkiem dwa miliony niższa niż kolejna firma a już następne oferty był znacznie wyższe , firma ta zamierzała wykorzystać haldy po górnicze jako materiał do budowy zapory co miało dać wykonawcy ponad 50 milionów oszczędności i była na to ekspertyz
a wykonawcy która twierdziła że materiał nadaje się do budowy paradoks polega na tym ze juz wcześniej inna firma badała ten materiał i wtedy się nie nadawał
Finał był taki ze firma budowała zaporę do czasu próbnych odwiertów z terenu budowy gdzie 95 procent próbek nie spełniało wymagań inwestora a generalny poleciał z budowy za złamanie warunków i fałszowanie dokumentacji. Dokończyła budowę inna firma, zbiornik był wykorzystany częściowo tylk raz, obecnie napełniają go drugi raz i boją się tego zarówno okolicznik mieszkańcy jak i odpowiedzialni za budowę. Bo przy tej skali przekrętów na etapie początków budowy różnie może być
Dlatego właśnie nowe drogi, nowe zbiorniki, nowe budynki, chodniki rozlatuja się w czasie gwarancyjnym albo zaraz po i albo firmy już nie ma albo jest nie wypłacana i trzeba remontować albo budować jeszcze raz z pieniędzy podatnika a obiekty które budowano 100 lat temu nadal służą bo były budowane z myślą o bezawaryjnej pracy przez wiele lat a nie projektowane tak aby przeszły odbiór.
Właśnie dlatego w naszym kraju jest jak jest i co jakiś czas jest powtórka z rozrywki. A prezydent Polski jadac na rocznicę odzyskania niepodległości przez UA cieszy się że przekazali ponad 130 miliardów naszych podatków Ukrainie, nic za to nie oczekując, kończy wywiad informacja ze przekazali groźnego szpiega rosyjskiego Rosji bo Amerykanie im tak kazali bo sie dogadali między sobą a Polska nie miała nic do powiedzenia i dowiedziała się o samych rozmowach jak już wszystko było uzgodnione
