FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam serdecznie, proszę o poradę. Przy ostatnim przeglądzie stanu zakarmienia w jednym ulu stwierdziłem wygryzione mateczniki. Przegląd robiłem wcześniej 2 tygodnie temu i matkę widziałem. Teraz oznaczonej matki nie zauważyłem, więc podejrzewam, że starej matki nie ma, jest trochę czerwiu zasklepionego. Jeśli jest młoda matka to w październiku pewnie się nie unasienni i rodzina mi strutowieje. Nie mam też już ramek z otwartymi larwami, żeby wykonać test czy w ogóle jest matka.
Czy zakup matki unasiennionej i podanie w izolatorze Chmary, żeby jej pszczoły nie zabiły, jeśli jest jakaś młoda matka spowoduje, że jej feromon zdominuje rodzinę i na wiosnę to ona zostanie wybrana po wypuszczeniu z izolatora a nieunasienniona zostanie zlikwidowana, czy to zły pomysł. Ewentualnie proszę o podpowiedź co w takiej sytuacji robić. To mój pierwszy rok pszczelarzenia i nie mam doświadczenia. Nie mam też słabych odkładów, żeby próbować łączyć, a z normalną rodziną boję się łączyć, żeby nie stracić drugiej czerwiącej matki. Pozdrawiam Darek

Mam matkę unasienioną w październiku ,czerwi drugi rok ale pewności nie ma . Izolator Chmary nie uchroni matki przed pszczołami ,bo z natury mają tam wejść. Jeżeli nie znajdziesz matki , nic nie zrobisz. ew połączyć i liczyć że zostawią UN .
Ja bym spróbował poszukać ,jeżeli nie znajdziesz ,zostawić tak jak jest , w któryś cieplejszy dzień w listopadzie sprawdził ,jeżeli czerw trutowy wtedy połączył.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .