FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 czerwca 2025, 13:37 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 17 ] 
Autor Wiadomość
Post: 29 lipca 2010, 18:49 - czw 

Rejestracja: 14 maja 2010, 20:21 - pt
Posty: 194
Lokalizacja: wielkopolska
Witam

Z racji jako nowicjusz do tej pory z pszczolami obylo się bez większych użądleń. Ale ostatnie dni to masakra. Zacząłem je dokarmiać i co prawda z jednego ula dostałem potężną dawkę użądleń wszystko w okolicy kostki nogi (miałem kombinezon) i tam mnie dostały. Powiem tylko tak że podkurzacz nic nie pomógł gdybym nie miał kombinezony to juz chyba bylo by po mnie.
Ile trzeba przyjać użądleń kiedy organizm w koncu sie uodporni. Czy to normalne ze po 5 uzadleniach w okolicach kostki nogi nie moge chodzic bo boli jak cholera i napuchła jak bania. Matki tegoroczne rasowe nie zadne kundle wiec kurcze co jest.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 lipca 2010, 18:52 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
5 strzałów w okolice stawu może boleć :)

Ja swoje dokarmiam po 20.30 siedzą spokojnie a i ryzyko rabunku mniejsze

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 lipca 2010, 19:30 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
to się nazywa okres bez pożytkowy, rób jak Cynig radzi, podkarmiaj wieczorem, po 20 będzie w sam raz,

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 lipca 2010, 22:05 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
to że masz matki tegoroczne to nie znaczy że nie ma już pszczół po starej kundelce

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 lipca 2010, 23:14 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2009, 00:24 - sob
Posty: 42
Lokalizacja: Puławy (okolice)
Może teraz kwitnie gryka u Ciebie gdzieś w okolicy??

Ja miałem tak w zeszłym roku z jedną rodziną, chodziłem o 21 dawać invert, a pszczółki i tak wyskakiwały z ula i chciały żądlić. Ustąpiło dopiero w czerwcu tego roku :)

Zauważyłem, że dużo zależy od pożytku i pogody z tym zachowaniem pszczółek.

_________________
Pozdrawiam
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 lipca 2010, 09:24 - pt 

Rejestracja: 14 maja 2010, 20:21 - pt
Posty: 194
Lokalizacja: wielkopolska
A czy przy karmieniu po 20 tez uzywacie podkurzacza ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 lipca 2010, 09:26 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
a po co?? otwieram daszek i leje do podkarmiaczki, wszystko zajmuje 5s.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 lipca 2010, 09:38 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
praktycznie nie, ale mam pod ręką rozpalony jakby co.

Ja najpierw wyciągam słoiki, omiatam z pszczół, potem je napełniam w domu i znowu wsadzam do uli, więc dym na wszelki wypadek wolę mieć dostępny :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 lipca 2010, 10:24 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2009, 00:24 - sob
Posty: 42
Lokalizacja: Puławy (okolice)
Ja to bardziej przy podkarmianiu się bawię, przy kilku ulach można.

Idę wieczorem bez dymu, otwieram z tyłu dennicę (wysoka, ul wielkopolski), wysuwam troszkę pojemnik z ula (płaski pojemnik do żywności z tratwą drewnianą, żeby pszczoły się nie potopiły) i wlewam pokarm, 1-1,5l, wsuwam, zamykam ul i po kłopocie.

Tak ja mówiłem, jedna rodzinka była agresywniejsza, ale bez dymu dało rade wszystko zrobić, nawet nie zakładałem kapelusza, ewentualnie najzwyklejsze rękawice materiałowe, jak wsadzałem rękę do ula, żeby wysunąć ten pojemnik, później to wysuwałem dłutem, żeby kobit nie drażnić :rolf:

Robiłem to koło godziny 20, a zacząłem podkarmiać 17 września po nawłoci.
Pszczoły w zasadzie od razu pokarmem się zajmowały :)

_________________
Pozdrawiam
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 sierpnia 2010, 13:43 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 stycznia 2010, 11:21 - wt
Posty: 185
Lokalizacja: Chotomów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
jacoby76 pisze:
Ile trzeba przyjać użądleń kiedy organizm w koncu sie uodporni. Czy to normalne ze po 5 uzadleniach w okolicach kostki nogi nie moge chodzic bo boli jak cholera i napuchła jak bania

Ja wczesnym latem dostałem w jedną kostkę ok. 20, w drugą - może 50 użądleń.
Przyczyna: poszedłem wieczorem, po skasowaniu starych matek, było wietrznie i chłodno, a przede wszystkim założyłem skarpety uprane w pachnącym płynie K. Pszczoły szybko znalazły to miejsce - tak to były paski skarpet pomiędzy bytem i spodniami. Jestem raczej odporny, lecz było to trochę za dużo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 sierpnia 2010, 14:55 - pn 
uodpornianie sie zalezy od organizmu człowieka a nie ilosci użądlen, jeden wogóle nie puchnie inny bedzie puchnął bez przerwy , jeszcze innemu po kilkunastu czy kilkudziesieciu przejdzie


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 16 sierpnia 2010, 16:29 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 stycznia 2010, 11:09 - pn
Posty: 486
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: l/n
a jeszcze inny może wykitować :szok:

_________________
Jestem misiem o bardzo małym rozumku i długie słowa sprawiają mi wielką trudność.
Pozdrawiam bialymis :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: puchnięcie...
Post: 05 października 2010, 21:16 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2009, 23:36 - wt
Posty: 203
Lokalizacja: Lublin
Ja sądzę że "puchnięcie" zależy od indywidualnych cech puchnącego :D, ale i od tego gdzie dostaniesz...
Wiem, że jak przez nieuwagę dostanie się pszczoła pod pasek zegarka i użądli "w miękkie" miejsce od wewnętrznej strony ręki to puchę... wtedy trzeba ocet przyłożyć i za dzień, dwa śladu nie będzie :)).

_________________
Pozdrawiam,
piro


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 października 2010, 07:42 - śr 
piro pisze:
wtedy trzeba ocet przyłożyć i za dzień, dwa śladu nie będzie :)).

Zastanów się czy ocet ??? , bo jad pszczoły ma również odczyn kwaśny .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 października 2010, 14:15 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Dzień dwa to normalny stan rzeczy i ocet tu nie pomaga. :) Ja mam tak ze udziabie to lekka opuchlizna a po 20-30 minutach sladu nie ma a niczym nie okładam. Co innego jeśli się dostanie w te "miękkie miejsca". Swego czasu jedna z podopiecznych ustrzeliła mnie w czerwień wargową. Od opuchlizny górną część wargi "wywinęło" na lewą strone. Potrzymało do wieczora i na drugi dzień zniknęło.

Pozdrawiam.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 listopada 2010, 22:43 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2009, 23:36 - wt
Posty: 203
Lokalizacja: Lublin
Roki Balboa:
mi się wydawało, że zasadowy...
Tu mam krótki film instruktażowy: http://www.youtube.com/watch?v=3X7GHXRymh8

Proszę o opinię.

Nie załączyłem drugiego linka :)... a i oto on: link o odczynie jadu...

_________________
Pozdrawiam,
piro


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 listopada 2010, 05:37 - śr 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
Pomijając,że trzeba mieć spokojne pszczoły i karmienia wieczorem to duże znaczenie ma -podkarmiaczka.
Ja używam ramkowych 3-5 litrów na zimowe karmienie , z zabezpieczonym otworem do wlewania(guma z dętki do roweru przymocowana zszywaczem,przecięta na otworze na krzyż, wkładasz lejek -rozchyla się, wyjmujesz-zamyka się. Na wiosnę(do rozwojowego podkarmiania wiosennego 0,7litra na półramce)
Jadąc kiedyś ze święta pszczelarskiego w Gdańsku, po drodze widziałem u jakiegoś kolegi otwór wlewowy-z zewnątrz ula(wywiercony otwór i w środku podkarmiaczka przy samym boku gdzie jest wlew), otwór zamykany, zasuweczką, albo gumą.
U producentów miodu z płota(min ziołomiody)to cała nadstawka przystosowana do słoików i stawiało się taki korpus nad gniazdem. :bije:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 17 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji