FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 24 czerwca 2025, 19:05 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 242 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 05 października 2010, 18:38 - wt 
U mnie trutnie są u kundelków, u minesot widziałem dwie, trzy sztuki na ul. ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 października 2010, 20:15 - wt 
Rasa to Sklenar H47 i mam od lat tę rasę i jak do tąd nie zauważyłem takiego zdażenia


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 października 2010, 21:06 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
W tym roku to wszystko jest mozliwe. Ale przewaznie tegoroczne matki czerwili na trytnie tak puzno. U mnie też zauważyłem trutnie ale rodzina chciała na chama zmienić tegoroczną matkie i trutnie się wygryzały. Połonczyłem ta rodzine. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 października 2010, 17:00 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Roboty w pasiece jak na lekarstwo to człek sie gapi i zawsze z tego coś wyjdzie :szok:
Kto mi powie co to jest i po co w ulu :foch:
Powiem jeszcze że to nie kit a grudki piachu lub ziemi i tylko w rodzinach z krainką :chytry:


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 października 2010, 17:21 - ndz 
Szczupak pisze:
Roboty w pasiece jak na lekarstwo to człek sie gapi i zawsze z tego coś wyjdzie :szok:
Kto mi powie co to jest i po co w ulu :foch:
Powiem jeszcze że to nie kit a grudki piachu lub ziemi i tylko w rodzinach z krainką :chytry:


Hee czasami w ociepleniu lub wręgach pomiędzy korpusy można z naleź gliniane budowle
Murarki są to pszczoły samotnice budujące swe lęgowe gniazda z gliny i piasku
widocznie miałeś taka w ulu zburzyłeś jej domek który wpadł pomiędzy ramki a pszczoły rujny :tasak: wywaliły na wylot :tasak: o tej porze był już pusty bo byś miał Biedaczkę bezdomną :leży_uśmiech:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 10 października 2010, 17:58 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
A ja podejrzewam osy :wnerw:
bo te grudki sa o wiele grubsze od scianek budowli murarki
I są tylko w rodzinach z krinką czyli w trzech
krainki miały już ciasniejsze kłęby po pierwszymm ochłodzeniu i osy bezkarnie sobie śmigały po dennicy :język:
A u minesot jeszcze je :tasak: mordują jak taki nieproszony gośc do nich sie wepcha bo kłęby wsoparte są na dennicach :chytry:
Tylko po co osy miały by nosic błotko do uli ??? płaca za miód , czy co??? :szok:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 października 2010, 18:45 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
[center]Tak jak zaplanowałem pasieke sukcesywnie obsadzam tymi kwiatkami
oczywiście w różnych kolorach [/center]
przy ciepłej jesieni dają nektar i pyłek
co prawda jeszcze nie widziałem w tym roku aby formowały obnuża ale masowo je doją :mniam miodek:
Zresztą juz czas :szok: utrwalac widoki na długie zimowe wieczory


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 października 2010, 10:55 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Umnie przy pasiece też jest tych kwiatów mnóstwo i noszą z nich pyłek ale srednie obnoza. Ale pyłek znoszony w pażdzierniuku to dla pszczoły skarb ale i matki jajeczka znoszą bo jest ciepło i jest przybytek i nektaru i pyłku. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 października 2010, 14:40 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 14:50 - sob
Posty: 241
Lokalizacja: Górny Śląsk, Krosno
U mnie pszczoły już zawiązały początki kłębu ale w tak słoneczne i bezchmurne dni jakie mam u siebie od tygodnia ponad ostro latają na kwitnące wokół resztki nawłoci i innych roślin szczególnie lubią jadwiszki jakimi obsadziłem dość sporo na ogródku i okolicznym polu to późna roślina nektaruje i daje pyłek o tej porze. Mam kwiaty koloru białego, czerwonego i filetu.
Ale dla mnie podstawa to drzewa a nie rośliny zielne i jak co roku to i teraz po kilkadziesiąt klonów, lip, akacji i głogów w okolicy pasieki sadze.
Już u siebie na działce niezagospodarowanej jeszcze mam 8 lip szczepionych różnych linii ... jak podrosną całą pasiekę przestawiam właśnie tam pod te lipy ;)

:piwko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 października 2010, 20:31 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Karlik po co masz przestawiać pod te lipy swoje pszczoły jak masz blisko. Pszczoła jak wylatuje z ula to robi okrąg i na te lipy nie bendzie lecić. Najlepsza jest odległosc do stu metrów. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 października 2010, 08:29 - śr 
Pierniczone sikory żrą moje pszczoły od lat i nie daję sobie z tym rady, doprowadza mnie to do furii.
Ma ktoś jakiś pomysł?


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13 października 2010, 09:24 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
jakieś 50 metrów od uli mam wystawiony karmnik w który sypię codziennie (w zimie) słonecznik niełuskany. Dodatkowo na gałęziach drzewa porozwieszałem takie kule zagniecione ze zmielonej słoniny (NIESOLONEJ!!!) z dodatkiem słonecznika.
Na drzewie mam po 20 sikor koło uli ani jednej

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 października 2010, 10:14 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 14:50 - sob
Posty: 241
Lokalizacja: Górny Śląsk, Krosno
miły_marian pisze:
Karlik po co masz przestawiać pod te lipy swoje pszczoły jak masz blisko. Pszczoła jak wylatuje z ula to robi okrąg i na te lipy nie bendzie lecić. Najlepsza jest odległosc do stu metrów. Pozdrawiam miły_marian


Przestawiam nie ze względu na lipowy pożytek bo to bez sensu argument bo czy ma je jak teraz 30 metrów czy bedzie pod lipa nie ma najmniejszego znaczenia.
Argument jest inny na ogrodzie gdzie teraz pasieka stoi nie ma możliwości jej dalszego powiększania i odsuniecie je dalej na działkę (pole) z lipami poniżej raz że oddali od nowo budującego sie sąsiada to i jest tam więcej miejsca na dostawianie uli. A inwestycje pszczelarskie kroją sie u mnie na szczęście duże :)


A co do sikor i inych ptaków .... sam mam pasiekę blisko lasu ... z nadleśnictwa dostałem ładny rzeźbiony karmnik i co roku dostaje 50kg ziarna słonecznika od nich - nadleśniczego Katowic poznałem na jednej z imprez pszczelarskich. Ta ilość słonecznika czasem i tak brakuje na zime ... ale ptaków zlatują sie setki u mnie i fakt przy ulach nie ma ich.
Oprócz słonecznika sypie spore ilości płatków owsianych, rzepaku, żołędzi, kaszy - lubie ptaki więc dba sie o nie a z ulami dogadałem sie z nimi że zostawiły w spokoju :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 października 2010, 13:40 - śr 

Rejestracja: 24 kwietnia 2009, 12:58 - pt
Posty: 587
Lokalizacja: Dolny Śląsk Niemstów
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej i wielkopolskie
a ja napiszę teraz o odkładach refundowanych tak już po odymianiu apiwarolem na warrozę. Kupiłem w tym roku sobie dwa takie odkłady. Otrzymałem je na początku lipca i niestety nie zastosowałem od razu żadnego zwalczania warrozy tylko zrobiłem to dopiero na przełomie września i października tak jak i w pozostałych moich ulach. Odymiłem trzy razy i o ile w moich ulach po pierwszym odymieniu było po ok. 300 szt warrozy to za drugim razem było już tylko po kilka, a za trzecim razem jeszcze mniej. nie sprawdziłem podczas pierwszego odymienia w odkładzie z refundacji ale za drugim razem było w tym którym sprawdzałem jekieś 400 szt. a za trzecim gdy w dwóch moich było jeden a w drugim 5 to w tym było z 40 szt.
Myślałem że w takich odkładach co idą do ludzi to takiego porażenia warrozą nie będzie a tu takie coś. :wnerw:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 października 2010, 14:07 - śr 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
Gdybyś napisał kto wyprodukował te odkłady inni wiedzieli by czego nie brać. Swoją drogą trochę dużo miałeś tej warrozy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 października 2010, 14:56 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
swiwojtek, cieżko stwierdzić od kogo ta waroza.Odkłady mogły przyjechać czyste(chociaż w to wątpie) a do reinwazji owych odkładów mogło dojśc już na pasiece u robi00, . Tak na przyszłośc z warozą sie walczy od wiosny.Jak czekałes z odymianiem do pażdziernika to owszem może i warozzę w znacznym stopniu wybijesz(praktycznie brak czerwiu) ale twoje rodziny nie będą szły do zimowli w dostatecznej sile.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 października 2010, 15:04 - śr 
Jeżeli mamy okazję to powinno się tępić waroa d. bo jak to się mówi ; można obudzić się ręką w nocniku, i wówczas to można sobie w znacznym stopniu osłabić rodzinę/rodziny osłabić i na wiosnę przykry widok możemy zobaczyć ale lepiej nie, lepiej zapobiegać niż leczyć.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13 października 2010, 17:31 - śr 

Rejestracja: 24 kwietnia 2009, 12:58 - pt
Posty: 587
Lokalizacja: Dolny Śląsk Niemstów
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej i wielkopolskie
W zeszłym roku w sierpniu dawałem pszczołom paski i w październiku jak odymiałem to było tylko kilkanaście spadłych pasożytów a w tym roku jakoś tak zeszło..., dodatkowo naczytałem się tyle o niskiej skuteczności pasków bayera i ich nie kupiłem a innych nie było.
W przyszłym roku będę walczył z warrozą od wiosny, już zaopatrzyłem się w kwas szczawiowy...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 października 2010, 20:32 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 września 2007, 21:16 - ndz
Posty: 418
Lokalizacja: ożarów maz-Wola Wodynska
Ule na jakich gospodaruję: wz,wielkopolski
RobiOO,mysle ze nie jest jeszcze za puzno na zastosowanie tj.polanie kwasem szczawiowym.poz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 października 2010, 20:39 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 14:50 - sob
Posty: 241
Lokalizacja: Górny Śląsk, Krosno
robi00 pisze:
W zeszłym roku w sierpniu dawałem pszczołom paski i w październiku jak odymiałem to było tylko kilkanaście spadłych pasożytów a w tym roku jakoś tak zeszło..., dodatkowo naczytałem się tyle o niskiej skuteczności pasków bayera i ich nie kupiłem a innych nie było.
W przyszłym roku będę walczył z warrozą od wiosny, już zaopatrzyłem się w kwas szczawiowy...


paski sa skuteczne jeśli potrafisz ich uzywac ... bo ze są do D.... pisza przeważnie pszczelarze którzy np. kladą paski na wylotki by pszoczly sie o nie ocierały, lub wisza paski od sierpnia do kwietnia w ulu i wiele innych przypadków - wtedy sie nie dziwie że skutecznośc paskow jest znikoma


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 października 2010, 21:31 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Dzisiaj z żoną dosadziliśmy w pasiese 400 krokusów i 70 szt tylipana.
Astry pięknie są oblatywane przez pszczoły.
Kwas szczawiowy dopiero zastosuję ..... w drugim tygodniu.....po poddanych podkładkach z amitrazą ...profilaktycznie .
Ale jak to przczelarze niektórzy mówią ,..... odymiałem apiwarolem , pytam ile razy..... raz lub dwa a na wiosnę pszczół szukają w polu!!!!!!!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 października 2010, 21:59 - śr 

Rejestracja: 24 kwietnia 2009, 12:58 - pt
Posty: 587
Lokalizacja: Dolny Śląsk Niemstów
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej i wielkopolskie
Czy kwas szczawiowy zabija warrozę i spadają martwe czy trzeba miec osiatkowane dennice, aby ponownie nie weszły na pszczoły?
Robert

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 października 2010, 22:05 - śr 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
Kwas szczawiowy o stężeniu 3,2 procent zabija warroze pasożytującą na pszczole, ale nie na larwach pod zasklepem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 października 2010, 07:53 - czw 

Rejestracja: 24 kwietnia 2009, 12:58 - pt
Posty: 587
Lokalizacja: Dolny Śląsk Niemstów
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej i wielkopolskie
Ok. dzięki za odpowiedź, nie mam dennic z siatką i się zacząłem zastanawiac czy aby taki zabieg także będzie wówczas skuteczny.

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 października 2010, 20:12 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 17:59 - pn
Posty: 81
Lokalizacja: brodnica
Witam.
Miałem podobny problem jak kolega ,gdyż nie posiadam dennic osiatkowanych,ale po ostatnim
polaniu ambrozolem potrudziłem sie sprawdzic efekty po kilku dniach ,to stwierdziłem ze waroza lezała martwa na dennicy
pozdrawiam Marek1959


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 października 2010, 21:06 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Byłem dzisiaj u tych moich pszczółek co mam jeszcze w mieście. Szczegulnie zwróciłen uwage na to by myszy nie dokuczaky moim podopiecznym.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 października 2010, 10:44 - ndz 

Rejestracja: 24 kwietnia 2009, 12:58 - pt
Posty: 587
Lokalizacja: Dolny Śląsk Niemstów
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej i wielkopolskie
mam pytanie odnośnie kwasu szczawiowego, zrobiłem roztwór w zeszłym roku, czy ktoś stosował ambrozol jednoroczny? czy nie ma jakichś skutków niepożądanych?
Wyczytałem w wątku o kwasie szczawiowym że nie powinien się popsuc ale wolę jeszcze spytac.

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 października 2010, 18:02 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Dziś miałem piekną pogodę zrobiłem przegląd jednej rodziny była podejzana ,nie jest super silna ale jest spoko tylko pokarm porozpieprzany po gniezdzie i nieposzyty a wogule to sporo zjadły matka czerwi jeszcze dość sporo jednym słowem nieprzygotowana do zimy ,dwie pozostałe sa super pokarm poszyty ,wszystkie pyłek noszą jak szalone .



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2010, 15:02 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 sierpnia 2010, 12:56 - czw
Posty: 752
Lokalizacja: Dabrowno / Mazury
Ule na jakich gospodaruję: dadant/wlkpl
robi00 pisze:
mam pytanie odnośnie kwasu szczawiowego, zrobiłem roztwór w zeszłym roku, czy ktoś stosował ambrozol jednoroczny? czy nie ma jakichś skutków niepożądanych?
Wyczytałem w wątku o kwasie szczawiowym że nie powinien się popsuc ale wolę jeszcze spytac.


Gdziesz czytalem ze ambrozol mozna trzymac 2 lata w pomieszczeniu zaciemnionym.
Nie wiem dlaczego akurat dwa lata.
Ja osobiscie odmierzam skladniki do ambrozolu na wadze elektronicznej i rozrabiam tyle ile mi potrzeba w danym momencie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2010, 18:41 - pn 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
No cóż większość rozpuszczonych związków chemicznych a szczególnie organicznych pod wpływem warunków zewnętrznych(temperatura,powietrze światło,wilgoć) ulega utlenianiu lub rozkładowi.
Tak że proponuję zawsze przygotowywać świeże roztwory. :wnerw:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2010, 20:44 - pn 

Rejestracja: 24 kwietnia 2009, 12:58 - pt
Posty: 587
Lokalizacja: Dolny Śląsk Niemstów
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej i wielkopolskie
A jeszcze pytanie, jak mam polac z góry teraz pszczoły jak siedzą one w dolnym korpusie w kłębie, podnieśc do zabiegu górny korpus aby polac bezpośrednio po pszczołach czy czekac na jakiś cieplejszy dzień gdy pszczoły rozejdą się bardziej po plastrach?
Robert

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2010, 22:08 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
robi00,
Kod:
A jeszcze pytanie, jak mam polac z góry teraz pszczoły jak siedzą one w dolnym korpusie w kłębie, podnieśc do zabiegu górny korpus aby polac bezpośrednio po pszczołach czy czekac na jakiś cieplejszy dzień gdy pszczoły rozejdą się bardziej po plastrach?
Robert

Nie polewać, nie podnosić, nie grzebać.Zamknąć się w pracowni i klepać ule :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2010, 22:32 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
mendalinho,
mendalinho pisze:
Nie polewać, nie podnosić, nie grzebać.Zamknąć się w pracowni i klepać ule

Tak łatwo powiedzieć :foch:
co prawda nie klepałem ale malowaem a po skończonej robocie cieszyem oczy takim widokiem
Ale cóz wart ul bez pszczół -więc na paluszkach poszedłem do pasieki :chytry:


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2010, 22:44 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
A w pasiece ciemno :szok: oko wykol
zimno , przymrozki juz kolejny dzień wpływają na zcieśnianie mocniejszych wiezów u pszczół :zeby:
A człeka korrrrci oj korrrci popatrzeć :śmieję się z ciebie:
i popatrzyłem :chytry: jedne sobie zmniejszyły wylotek, drugie nie
choc obie na dennicach oparte
i przez zime bede musiał wysokie dennice porobić - bo pierony sie nie mieszczą :głupek ze mnie:


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2010, 23:17 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Szczupak, podstaw im półnadstawkę.Lepiej żeby zima nie opierały się o dennice


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2010, 23:52 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
mendalinho,
Myślę że w listopadzie będa juz nad dennicą
jest jeszcze troszke pszczół które znikną z ula do czasu uwiazania własciwego kłebu zimowego - po za tym w ulu wielkopolskim najlepiej zimują rodziny średnie a minesoty niestety lub stety, tworzą rodziny bardzo silne .
Z ciekawości podejżałem krainki :szok: jest ich mniej i są nad dennicą około 1cm
Więc zimą prawie ich nie będzie widać a minesoty wówczas będą 1 cm nad dnem :oczko: - tak było tej zimy i wyszły super .

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 października 2010, 07:29 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Szczupak,
Cytuj:
Więc zimą prawie ich nie będzie widać a minesoty wówczas będą 1 cm nad dnem :oczko: - tak było tej zimy i wyszły super

Mysle ze 1cm nad dennicą to zdecydowanie za mało. Zimnę powietrze wpływające przez wylot będzie bezpośrednio chłodziło kłąb.

Cytuj:
Myślę że w listopadzie będa juz nad dennicą

Do nowego roku rodzina pszczela zuzywa relatywnie mało pokarmu dlatego nie liczyłbym na to że kłąb jakos drastycznie przesunie sie do góry. Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 października 2010, 10:41 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
mendalinho,
mendalinho pisze:
Do nowego roku rodzina pszczela zuzywa relatywnie mało pokarmu dlatego nie liczyłbym na to że kłąb jakos drastycznie przesunie sie do góry. Pozdrawiam


masz racje - ja tylko licze na ubytek pszczoły lotnej do listopada
pozatym w czasie wiązania własciwego kłebu zimowego spora część pszczół wchodzi w puste komurki plastrów , zmniejszając objetość kuli kłebu i moze nie jest to drastyczne działanie z ich strony ale udawało sie pszczółkom w poza zeszłe lata przezimować bezproblemowo i to bez wiekszego osypu .
Napewno nadstawka pod korpus była by rozwiazaniem dobrym ale w kilku pniach mam nieodejmowane dennice a tam gdzie są odejmowane niepasuje półnadstawka
Dlatego przez zime zrobie kilka dennic wysokich do tych uli do których będą pasowały :oczko:i w przyszłym sezonie minesotki będą miały lepeieji latem i zimą :pl:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 października 2010, 11:29 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Szczupak, to foto z ulikami weselnymi to sam je robiles te uliki?

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 października 2010, 11:37 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
adidar,
Nie te uliki kupiłem po 29 zł u Łukasiwicza niemalowane
Moja robota to tylko pomalowanie :oczko:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 października 2010, 23:05 - wt 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
mendalinho i Szczupak U mnie też tak siedzą niektóre na dennicy, obserwuje to już od kilku lat, i jeśli dennica jest ocieplona w niczym im to nie przeszkadza, w tym roku pod najsilniejsze podstawiłem puste półnadstawki i też tam ładnie wiszą pod ramkami, myślę że w obydwu przypadkach jest im dobrze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 października 2010, 08:04 - śr 
Szczupak pisze:
przez zime bede musiał wysokie dennice porobić - bo pierony sie nie mieszczą :głupek ze mnie:


Drogi Szczupaku z cały sacunkiem do Ciebie , nie wprowadzaj siebie i innych tym co opisujesz i dokumentujesz w błąd .Tak nie wygląda kłąb zimowy , bo to jeszcze nie czas i pora na niego a te pszczoły się po prostu nie mieszczą .

Po pierwsze nie dopasowałeś ilości ramek do siły rodziny .
Po drugie mogą być przekarmione i nie ma miejsca na prawidłowe uwiązanie kłębu .
Po trzecie jest tam jeszcze zbyt wysoka temperatura .

Gdybyś chciał zobaczyć tą samą rodzinę w prawidłowo ułożonym gnieździe przy innej dennicy minimum 5 cm i temperaturze chociaż – 10 st. To pewnie byś pomyślał że te same pszczoły Ci ktoś ukradł , gdyż nie będą widoczne lub mało widoczne .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 20 października 2010, 12:13 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Roki Balboa,
Dzieki za szcunek :oczko: - oczywiście wiem że to jeszcze nie jest kłab zimowy (to wynika z biologicznych zachowań pszczół )
co do dopasownia gniada do siły rodziny to zrobiłem to jak co roku według zasady którą podał Kalinowski w swojej ksiarzce (co roku ją stosuje i czytam - bo nigdy jej nie pamietam) i przez te kilka sezonów co pszczelarzę nie było problemów :jupi: .
Troszke inaczej jest jednak z minesotkami bo one znacznie wiecej czerwią jak krainki i w tym samym czasie mają przecietnie o dwie ramki czerwiu krytego wiecej ,co przekałda sie na wielkośc zimowego gniazda i ilość pszczół .
Jeśli chodzi o wysokie i osiatkowane dennice to uwarzam ze to będzie dobry sposób ograniczenia czerwienia u minesot i oczywiście poprawi im warónki zimowli ,wyposarzając w sporą poduszke powietrzną - przestrzeń podramkową,
bo teraz jest tam standardowe dwa albo trzy centymetry co przy wyciagnietej wkładce wylotowej (jak na zdjeciach wyżej ) daje bezposredni wpływ wiatru i warunków atmoswerycznych na kłab i nie jest to dobre
a w rodzinach z krainką ta sytuacja nie wystepuje , po pierwsze rodzina o tej smej sile w tych samych warónkach skupia sie ciaśniej
po drugie rodziny z krainka sa słabsze i siedzą na 8 - 10 ramkach wielkopolskich
Dlatego urzycie dennic wysokich wydajesie byc zasadne tylko u mniesot bo sa plenniejsze i idą mocniejsze do zimowli :oczko:




Ale zeby nikogo w bład nie wprowadzać to : [center] zaznaczam że to co pisze na forum Ambrozji są to moje spostrzeżenia i przemyślenia , czasami doświdczenia - nie poparte żadnymi naukowymi badanimi - i nie mogą być brane za pewnik[/center]

Pozdrawiam Szczupak :zeby: (zielony nie w jednym temacie )

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 października 2010, 18:56 - śr 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 21:41 - pn
Posty: 85
Lokalizacja: Olszyny
Ule na jakich gospodaruję: WL WL3/4
Szczupak, podaj tą zasadę albo tytuł książki ten autor napisał 11 książek
http://www.pszczelarskaoficyna.pl/pages/bpp.htm#k


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 października 2010, 19:50 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
marcinb,
Józef Kalinowski
,,Sprzęt pszczelarski i gospodarka pasieczna ,, Poznań 1974



okres którego dotyczy ta zasada to koniec sierpnia - przeglad jesienny
Zasada ustalenia wielkości gniaza zimowego str.135
,, na karzde dwie ramki pszczół liczymy 1 ramke do pozostawienia na zime .
Na karzdą ramke wypełnioną 2/3 czerwiem pozostawiamy 1 ramke.
Tak więc jeśli w sierpniu pszczoły obsiadają 10 ramek pozostawiamy do zimowli 5 ramek .
Przykładowo rodzina ta moze posiadac jeszcze 5 ramek z czerwiem ,z tym ze w jednej powierzchnia jego zajmuje 2/3 a w pozostałych połowe tej ilości.
Na czerw doliczamy dalsze 3 ramki .
W sumie gniazdo na zime bedzie posiadało 8 ramek .''
Oczywiście informacja ta ma ścisłe zastosowanie do ula wielkopolskiego autora - choć z praktyki wiem ze sprawdza się i w innych typach uli .

Pozdrawim Szczupak :chytry: (zielony nie w jednym temacie)

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 października 2010, 20:39 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
Wbrew wszelkim zasadom !
Nigdy nie układam i ustalam wielkości gniazd na zimę , nie obliczam ilości jesiennego czerwiu , po prostu prawidłowo zakarmiam a po zakarmieniu i połączeniu rodzin już nie zaglądam do uli. W tej chwili na każdej dennicy osiatkowanej stoi półnadstawka a na niej 2 kondygnacje gniazdowe , wszystkie z kompletem ramek / kondygnacja górna cała wypełniona pokarmem /. Tak będzie do wiosennego oblotu - bez względu na wielkość rodzin . Dopiero wiosną reguluję wielkość gniazda. Tą metodę stosuję od kilku lat . Dzięki niej nie muszę tarabanić puste nadstawki do magazynu , grzebać niepotrzebnie w ulach , które dzięki osiatkowanym , otwartym dennicom są zawsze suche , a pszczółkom takie zimowanie wcale nie przeszkadza.
Pozdrawiam - paraglider.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 października 2010, 21:09 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Ten sposób zimowania rodzin pszczelich jest bardzo dobry a przede wszystkim system najbardziej przyjazny pszczelarzowi, ograniczający do minimum ilość operacji i czynności w pasiece.
Moje wielkie słowa uznania i gratulacje Kolego Paraglider.
polbart


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 października 2010, 11:12 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
paraglider,
Ja też chcę spróbować dennicy wysokiej osiatkowanej -
bo na forum juz o niej czytałem wiele pozytywnych opini .
Jeszcze jak by to roboty miało mi zaoszczedzić , a pszczólkm wyjść na kozyść no to dlaczego nie ? :oczko:

Ale osoby prowadzące ,, standardowy sposób pszczelarzenia ,,- bez innowacji - raczej powinny trzymać sie zasad ,
bo ani gnaizdo za ciasne na zimę nie jest dobre
a jeszcze gorsze za obszerne
i stad czesto biora się niepowodzenia w zimowli i na wiosnę :kapelan:

Pozdrawiam Szczupak :zeby:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 października 2010, 12:28 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
Nawet nie masz pojęcia jak trudno było mi wprowadzić takie innowacje. Też byłem zatwardziałym zwolennikiem starych zasad - do czasu. Od momentu kiedy przekonałem się że można wykorzystać trzeci wymiar i latać , zmieniłem spojrzenie na świat. Dostrzegłem uciekający czas i nauczyłem się go szanować. Nie czas na zastanawianie się i własne eksperymenty oparte na metodach prób i błędów. Dlaczego nie korzystać ze sprawdzonych doświadczeń postępu ?
Tradycje szanuj , a postęp wdrażaj!
Pozdrawia - paraglider.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 października 2010, 13:42 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
paraglider pisze:
Tradycje szanuj , a postęp wdrażaj!


Mądra maksyma
- ja również nie lubie wywarzać otwartych drzwi ,choć wole wcześniej wiedzieć co mnie spotka za nimi
Bo może byc róznie :
Albo tak :tasak: 1
Albo tak :jupi: 2
Albo tak :szok: 3
A osobiście najbardziej podoba mi sie druga opcja :chytry:- dlatego postępu nie wykluczam , ale też bezkrytycznie za nim nie pędzę ,

A wracając do dennicy wysokiej widziałem fajną konstrukcje wysokiej osiatkowanej dennicy która jeszcze umożliwiała poławianie pyku i wydaje się byc to o wiele lepszym rozwiazaniem jak niska dennica i poławiacz przed wylotkowy . :oczko:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 242 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji