FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 marca 2024, 05:38 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 143 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 30 lipca 2007, 14:32 - pn 
http://www2.biofaktor.pl/?go=produkty2& ... k=pszczoly


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 września 2007, 21:58 - wt 
Dzięki za link Bogdan!

Ciekawe produkty - ten feromon matki pszczelej... nie ciągnęły by mateczników ratunkowych przy wymianie matki - czy ułatwiło by przyjęcie? tego nie wiem ale odpadło by szukanie i ścinanie mateczników ratunkowych.
Szkoda że nie ma cen i sklepiku internetowego.
Pozdrowienia


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 września 2007, 19:53 - pn 
1. Mięta pieprzowa- stosuje się ją do leczenia rodzin pszczelich porażonych varroazą, odymiamy ziołami uzyskanymi z mięty pierzowej rumianku i eukaliptusa jako mieszanka, lub każdym indywidualnie. Wysuszone zioła spalamy w podkurzaczu i odymiamy przez otwór wylotowy odymianie przerywamy w chwili wydostawania się dymu z pod powałki czynność tą powtarzamy 4-krotnie co pięć dni. Olejek z wyciągu miętypieprzowej,wykorzystujemy przy zwalczaniu choroby woreczkowej i grzybicy w rodzinach pszczelich. Olejek lub wyciąg z mięty pieprzowej dodajemy do syropu lub ciasta cukrowo- miodowego. W ilości 1 cm 3 na jeden litr syropu lub 1 kg ciasta.
2. Tymianek – ma właściwości bakteriobójcze jest stosowany jako olejek na zwalczanie roztoczy a zwłaszcza varraozy.
3. Żywokost- jako zioło i olejek eteryczny, tak jak tymiankowy, cytrynowy, cynamonowy i kminkowy posiada właściwości bakteriobójcze i bakteriostatyczne wszystkie wspomniane olejki stosowanie są przy zwalczaniu chorób pszczelich jak: choroby grzybiczne, nosemoza, zgnilec amerykański, choroba woreczkowa i varraoza. Stosuje się do oprysku żadkim syropem w stosunku 1 do 1 ka każdy litr 1 cm 3 lub do zakarmiania zimowego na każdy litr syropu 1 cm 3. A także do odparowania na dennicy 1 cm3 na trzy dni.
4. Kobylak (szczaw pospolity) – jako zioło stosuje się do zakarmiania jesiennego i oprysku chorych rodzin do leczenia nosemozy choroby majowej( biegunek).
5. Piołun- jako wywar z ziół stosowany przy biegunkach nosemozie wspomaga zwalczanie varrozy stosuje się go do zakarmiania zimowego lub opryskiem zadkim syropem chorych rodzin.
6. Dziurawiec zwyczajny- wykazuje działanie rozkurczowe żołądkowe przyśpiesza trawienie pyłku pszczelego działa łagodząco na układ trawienny.
7. Skrzyp polny- jako zioło działa skutecznie na choroby grzybiczne, stosuje się do opryskiwania chorych rodzin pszczelich lub zakarmiania zimowego.
Dawkowanie wszystkich ziół 50 g na 25l syropu.
Olejki eteryczne 1cm 3 na 1 litr syropu lub 1 kg ciasta miodowo cukrowego.


Na górę
  
 
Post: 25 listopada 2007, 12:54 - ndz 
Tak dużo się pisze o tym BEEVITAL® HIVE CLEAN że jest dobry może mi tu ktoś z kolegów udzieli takiej informacji jak stosował i jakie ma efekty czytam inne fora to tylko kłótnie same i na dodatek jeszcze nie związane z konkretami co do stosowania i pożądanych cech

Irek


Na górę
  
 
Post: 25 listopada 2007, 18:57 - ndz 
irek62 pisze:
Tak dużo się pisze o tym BEEVITAL® HIVE CLEAN że jest dobry może mi tu ktoś z kolegów udzieli takiej informacji jak stosował i jakie ma efekty czytam inne fora to tylko kłótnie same i na dodatek jeszcze nie związane z konkretami co do stosowania i pożądanych cech

Irek


Nigdy nie miałem do czynienia z tym preparatem ale kto wie może się pokusze o zakup buteleczki .Porównując składy obu preparatów jak Bienenwohl i BVHC są one prawie identyczne .Ja stosując Bienenwohl od kilku lat jestem z niego b zadowolony wieć czemu miałbym nie wypróbować nowej może tylko nazwy preparatu .
Czytam inne fora lecz faktycznie dyskusja jaka tam wynika jest jałowa poza obrzucaniem się błotem nie przynosi żadnej wymiernej korzyści ,powiem krótko Co mnie obchodzi kto i czym handluje Ktoś ma towar my mamy pieniądze i wybór a jeszcze jak by się udała refundacja to raj na ziemi ,no cóż ale niektórym nawet majtki w kroku przeszkadzają .
W Sobotę odwiedził mnie P Czesław Jung przywożąc mi ramki rozmawialiśmy o tym i tamtym i tez o Varooa opowiedział mi naocznie widząc reakcję rodziny (która była przez pszczelarza przekreślona jako niech się dzieje wola Nieba ) po polaniu rodziny rodzina z dnia na dzień stawała się coraz silniejsza ,przybywało czerwiu pszczoły zaczęły pobierać syrop itp. z tej opowieści można było wywnioskować że rodzina ta była chora na chorobę Woreczkową Nie muszę chyba wspominać że choroba woreczkowa to choroba Wirusowa .pszczoły po polaniu preparatem oczyściły gniazdo (plastry ) a propolis (kit ) zawarty w składzie to przecież naturalny Antybiotyk (tylko że pszczoły w ulu kitu nie jedzą ) a tu w tych obu preparatach że są słodkie częściowo go pobierają przez co dochodzi do wyleczenia stanu zawirusowania pszczoły poprzez popryskanie ich czy polanie czyszczą całe gniazdo z wszystkiego (działa to na nich prowokująco do zachowania higieny w ulu .Choć jak wspomniałem nigdy nie miałem do czynienia z BVHC ale identyczne działanie ma Bienenwohl który stosuję co roku zapobiegawczo a czasami też trafi się grzybica czy przeziębienie czerwiu i efekty są rewelacyjne
Ja stosuje Bienenwohl tak jak opisuje to Pszczelarstwo nr 11 z 2003 r str 23

Proszę porównać obydwa preparaty (składy i zastosowanie )
Oto teksty jakie możemy przeczytać na łamach Pszczelarstwa z 2003 –odnośnie Bienenwohlu i Pszczelarstwo 2007 nr- 9 i 10 –odnośnie BVHC

Nigdy nie byłem i raczej nie będę zwolennikiem robienia czego kolwiek w zimie a tym bardziej leczenia pszczół te czynności powinno się wykonywać w seronie na wiosnę latem lub jesienią ale wracając do obydwóch preparatów poleciłbym oto wykonana dennicę która ułatwia nie tylko leczenie ale i pozwoli ocenić skutecznośc preparatów
pokazana jest TU


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 29 listopada 2007, 19:58 - czw 
Czyli panie Bogdanie który by pan polecił :?:
i gdzie ten Bienenwohol można kupić oprusz Austrii


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 29 listopada 2007, 21:31 - czw 
irek62 pisze:
Czyli panie Bogdanie który by pan polecił :?:
i gdzie ten Bienenwohol można kupić oprusz Austrii

Irek


Jak wczesniej napisałem miałem i mam Bienenwohol jako sprawdzony preparat
Obecnie jestem w posiadaniu BEEVITAL® HIVE CLEAN ale jak na razie nie czas na eksperymenty temperarura nie zezwala na ocene może coś więcej napisze po zastosowaniu

Ja Bienenwohol -- kupowałem w Austrii
Obecnie na .WWW.polanka.pożytki .pl -- po prawej stronie masz dwie reklamy jedną uli i tam znajdziesz Bienenwohol a drugą obok


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 30 listopada 2007, 12:29 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Może tu?

http://www.massivholz-tischler.at/shopp ... p?katid=74


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 grudnia 2007, 16:12 - ndz 
A może zamiast sie przekrzykiwać co jest lepsze a co gorsze wydawać olbrzymie kwoty na reklamy , nie warto poswięcić uwagi jednemu
no ale cóż gdy by okazało się że skutek jest 100% trzeba by było wymysleć nową chorobe dla robienia biznesu


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 grudnia 2007, 23:32 - wt 
minikron pisze:


Dzięki za wiadomość
Czyli zamiast odymiać na wiosnę można to zastosować i polewać lub opylić tak jak czytam na skanie
kupię zobaczymy


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 07 grudnia 2007, 20:36 - pt 
irek62 pisze:
Czyli zamiast odymiać na wiosnę można to zastosować i polewać lub opylić tak jak czytam na skanie
kupię zobaczymy


Zawsze jeszcze możesz po pierwszym oblocie odparować Kwas szczawiowy
co zrobisz to zawsze zrobisz dobrze byleś zrobił i zmniejszył ilośc waraozy

oto skład domowego preparatu
Środek na warroze
1 litr wody najlepiej destylowanej
1 kilogram cukru
85gr kwasu szczawiowego
100ml alkocholu 50-90%(ja urzywam Weingeist)To taki bimber z owocuw.
10gr kwasu cytrynowego
1gr (50 kropli ) Olejku eterycznego Olejek eteryczny Wintergrünöl jest to olejek etetyczny otrzymywany z zimozielonego krzewu Gaultheria procumbens L.
Srodek po wymieszaniu krutko przed uszyciem podgrzewam do temperatury 35 stopni.
PRZECHOWYWAC W CIEMNYM I CHLODNYM POMIESZCZENIU, SRODEK NIE TRACI NA WARTOSCO,A W LODUWCE MORZNA GO TRZYMAC NAWET DO 2 LAT.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 21 lutego 2008, 20:43 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 18:58 - pn
Posty: 24
Lokalizacja: Trzebunia
Wysłałem zapytanie do firmy Biofaktor i otrzymałem taka odpowiedź



Szanowny Panie,

Api Life Var jest zarejestrowanym lekiem weterynaryjnym i dlatego dostępny jest wyłącznie za pośrednictwem lekarza wet. Znajduje się on w wykazie leków do zwalczania warrozy refundowanych przez Agencję Rynku Rolnego i będzie dostępny przez wojewódzkie i regionalne związki pszczelarzy w ramach programu zwalczania warrozy w 2008 r. Cena za opakowanie (2 płytki) w zakupach przez związki pszczelarzy wynosi ok. 12,50 zł. Ponadto powinien on być dostępny w gabinetach weterynaryjnych. Proszę się zorientować w związku pszczelarzy, do którego Pan należy, na jakich warunkach ten lek będzie zamawiany i rozprowadzany wśród pszczelarzy (termin składania zamówień, liczba dawek leku, termin realizacji dostawy, itp.).

Api Herb jest dostępny w gabinetach wet., a także w sklepach i hurtowniach pszczelarskich. Cena wynosi ok. 38,-zł za opakowanie do zastosowania w 12-14 rodzinach pszczelich


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 marca 2008, 18:05 - sob 
Joszko pisze:

Api Herb jest dostępny w gabinetach wet., a także w sklepach i hurtowniach pszczelarskich. Cena wynosi ok. 38,-zł za opakowanie do zastosowania w 12-14 rodzinach pszczelich


Dziś Rano byłem w lecznicy dla zwierząt i właśnie widziałem Api Herb w cenie 55 zl op i tak sobie w duchu pomyślałem za 50 zl kupie 2 kg Pyłku jak wymieszam go z miodem to tez dam do 10 uli
Pyłku Nie jest w stanie nic zastąpić owszem może i ten Api herb jest dobry ale napewno nie lepszy od naturalnego pyłku

skład ALV'ru to : tymol(74,08%), olejek eukaliptusaowy(16%), kamfora(3,7%) i mentol(3,7%). -- Api Life Var :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 25 marca 2008, 20:09 - wt 
BoCiAnK pisze:
irek62 pisze:
Czyli zamiast odymiać na wiosnę można to zastosować i polewać lub opylić tak jak czytam na skanie
kupię zobaczymy


Zawsze jeszcze możesz po pierwszym oblocie odparować Kwas szczawiowy
co zrobisz to zawsze zrobisz dobrze byleś zrobił i zmniejszył ilośc waraozy

oto skład domowego preparatu
Środek na warroze
1 litr wody najlepiej destylowanej
1 kilogram cukru
85gr kwasu szczawiowego
100ml alkocholu 50-90%(ja urzywam Weingeist)To taki bimber z owocuw.
10gr kwasu cytrynowego
1gr (50 kropli ) Olejku eterycznego Olejek eteryczny Wintergrünöl jest to olejek etetyczny otrzymywany z zimozielonego krzewu Gaultheria procumbens L.
Srodek po wymieszaniu krutko przed uszyciem podgrzewam do temperatury 35 stopni.
PRZECHOWYWAC W CIEMNYM I CHLODNYM POMIESZCZENIU, SRODEK NIE TRACI NA WARTOSCO,A W LODUWCE MORZNA GO TRZYMAC NAWET DO 2 LAT.

Witam
Wygląda mi to znajomo. Czy to nie jest Bienenwohl? Na stronie http://www.imkerhof-salzburg.at/portal/ ... &Itemid=69 jest podane co zawiera Bienenwohl
Inhaltsstoffe von Original BienenWohl: Zuckerlösung, 3,5 % Oxalsäure, Propolis, Zitronensäure, Alkohol, ätherische Öle.
Czyli: roztwór cukru, 3,5% kwas szczawiowy, propolis, kwas cytrynowy, alkohol i olejek eteryczny?
Pozdrawiam
Eryk


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 25 marca 2008, 21:28 - wt 
Widzę że masz b duże Wiadomości w kierunku leczenia Varooa co bardzo jest pomocne w tych czasach Jak czytałeś ten temat od początku (tylko musisz być zalogowany żeby widzieć skany
To jestem Ciekaw Twej dalszej opini na ten temat :wink:
Skład jaki podałem otrzymałem od Kolegi który go wyczytał jak mi się dobrze wydaje na tej stronie co właśnie ją podałeś Wczesniej szukałem potwierdzenia na innych stronach ale przykro mi nie znam Niemieckiego :cry: Teraz już jestem Pewien :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 25 marca 2008, 22:49 - wt 
Witam
Twoja receptura ma skład jak do metody kropelkowania + dodatki. BienenWohl ma 3,5 % Oxalsäure tj KS czyli wygląda na to, że powinien mieć takie stężenie r-r jak u Ciebie. Reszta składu ma funkcje tak jak opisane w załączniki *.jpg.
Są różnice w stosowaniu w stosunku do metody kropelkowania, co do ilości zabiegów, dawek i terminów. Alkohol + olejek eteryczny, trochę inna filozofia co do mechanizmu działania specyfiku.
Jest to BienenWohl ( KS podstawa)
Tak mi to wygląda.
Pozdrawiam Serdecznie
Kupuję ten przepis
Eryk

[ Dodano: 2008-03-26, 16:27 ]
Uzupełnienie
Napotkałem na opis BienenWohl po polsku http://free4web.pl/3/2,92259,225699,678 ... hread.html W broszurze Varroa unter Kontrolle podają, że BienenWohl zawiera 35 gram kwasu szczawiowego w litrze roztworu, czyli tyle ile stosuje się w metodzie kropelkowania kwasem szczawiowym. Zatem zdanie Matthiasa Finka z linku jw. „Stosowanie preparatu jest proste, nie wymaga odzieży ochronnej, maski przeciwgazowej, rękawic czy też innego sprzętu, jest bezpieczne dla pszczelarzy i pszczół” jest nieprawdziwe. Jest to, bowiem to same stężenie KS co przy kropelkowaniu i dlatego wymaga ochronny osobistej - rękawice a przede wszystkim okulary!. Ponadto, zalecane parokrotne kropelkowanie nie jest obojętne dla pszczół. Jest to co prawda mniejsza dawka, ale występuje 3,5 % roztwór, czyli stężenie takie, jakie zalecane jest dla metody kropelkowania, gdzie wskazuje się na nakraplanie tylko raz. (dla bezpieczeństwa pszczół) Ponadto skuteczność w metodzie kropelkowania KS jest tak wysoka, gdy stosuje się ją już dla kłębu zimowego. Natomiast Naukowcy z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie – źródło http://imkerei-petersamer.de/oxal.html podają, że stosowanie tej metody latem i jesienią było mało efektywne i prowadziło do dużej utraty pszczół.
Jeżeli chodzi o wpływ kwasów organicznych na pszczoły, to pod linkiem http://www.submedvet.de/Php/frmbuilder. ... aeure2.htm
„ostro daje się popalić” zwolennikom stosowania kwasów organicznych w pszczelarstwie. Podaję wyrywki w odniesieniu do pszczół: uszkodzenie czujek, aparatu gębowego, gruczołów, pancerza itp. Uszkodzenie czerwiu… ponadto spowodowanie niedostatecznego utrzymywania czystości, zła pielęgnacja czerwiu, niedostateczna budowa plastrów, zakłócenie komunikacji itp. Podane jest, że przez stosowanie kwasów organicznych prowadzi się do innych chorób, otwieraja się drzwi i bramę, poprzez osłabienie sytemu obronnego u pszczół, do groźnych chorób wirusowych, w szczególności takich jak amerykański zgnilec złośliwy . Ale kto to mówi, czy nie producent Apiguardu wskazując na bezpieczną alternatywę zwalczania warrozy. Polski opis co to jest Apiguard link http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... 06_21.html
Bez wątpienia Tymol jest niedoceniany, jako środek (główny składnik ww specyfiku),do walki z warrozą na co wskazuje się w artykule http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... 06_13.html Wydaje się, iż trudno nie przyznać racji, że jest to skuteczne w działaniu (producent podaje 92 % przy temperaturze zewnętrznej 15 stopni Celsjusza wzwyż) i najmniej pracochłonne( istotne jak masz większą pasiekę!) Wstawia się bowiem pojemnik do ula na 4 - 8 tygodni. Jest to szczególnie ważne po ostatnim miodobraniu, bo to najważniejszy czas ze względu na przygotowanie do zimowli. Znowu wydaje się, ( z ostrożności), że jest to rozsądna alternatywa, tym bardziej , że Tymol ma super właściwości bakteriobójcze, co jest naukowo potwierdzone i jest dodatkowym ogromnym jego walorem, i nie bez znaczenia. Tymowarol to specyfik polski jest, link http://www.vet-agro.pl/tymowa.htm
Kto stosuje, BienenWohl, czy daje to zadawalające efekty? Ile razy trzeba otwierać ule dla zabiegów z BienenWohlem?A czy jest to skuteczne?
Przy wykorzystaniu naturalnego środka jakim jest Tymowarol, można stosować zabiegi główne październik, listopad lub grudzień, oczywiście KS, skutecznie i z jak najmniejszym nakładem pracy.
Pytanie? czy stosować BienenWohl?
A jakie są doświadczenia z Tymowarolem ?
Z Pszczelarskim Pozdrowieniem
Eryk

[ Dodano: 2008-03-26, 17:39 ]
PS
No ładnie jak się napracowałem, to dopiero zaznajomiłem się skąd jest to wierne i bardzo dobre tłumaczenie BienenWohl kto to Matthias Fink
Dowiedziałem się też, że receptura jest podana przez Albbiene, a udział niektórych na tym forum jest dziwnie znajomy. Nawet myślałem, żeby wycofać to co napisałem.
A wszystko z Forum Polanki. Ciekawa lektura i pouczająca.
Po przestudiowaniu tematu nie interesuje mnie BienenWohl. Już wiem co to jest. Dla mnie szkoda na to czasu


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 26 marca 2008, 21:14 - śr 
klemens pisze:
Po przestudiowaniu tematu nie interesuje mnie BienenWohl. Już wiem co to jest. Dla mnie szkoda na to czasu


Tak recepture podał Krzysztof co wspominałem wczesniej nie umiałem znaleść tylko jej źródła
Jestem Ci wdzieczny a tekst
Ale ciekawi mnie Dlaczego Bienenwohol - Cię nie interesuje ??
Czyżby BeVital - był lepszy ?
Jako znawca i fachowiec w tej dziedzinie preparatów znasz odpowiedź podziel się nią


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 26 marca 2008, 22:46 - śr 
Nie jestem znawcą ani fachowcem. Pszczelarzę od 1973 roku i od warrozy dostałem w kość.
Co do BienenWohlu moje wnioski są takie.
Metoda nakraplania kwasem szczawiowym jest uznana przez autorytety naukowe i zalecana stosowną dyrektywą. Procedura stosowania jest opracowana, skuteczność udokumentowana.
BienenWohl jest takim samym 3,5 % roztworem cukrowym kwasu szczawiowego co w metodzie nakraplania lecz z z dodatkami, a procedura stosowania BienenWohlu jest inna, odbiega od kropelkowania, przy czym w obu tych metodach mamy do czynienia z kropelkowaniem.
Wg badań naukowych, wielkość stężenia roztworu cukrowego kwasu szczawiowego ustalono empirycznie na 3,5% chyba do 5 % jako bezpieczną, która jeszcze nie powoduje u pszczół groźnych konsekwencji. Dozujemy przecież na pszczoły substancję żrącą. (patrz na zastosowanie KS w przemyśle - np odrdzewiacze, krety do kibli). Aby to dozowanie było skuteczne, musi być równo rozprowadzone przez pszczoły, a to można uzyskać już tylko w kłębie zimowym, przy czym dla bezpieczeństwa pszczół może to być tylko jeden raz na rok. Skuteczne jest opryskanie kwasem szczawiowym pszczół na ramkach w okresie bezczerwiowym, lecz niebezpieczne dla pszczelarza (można wdychać drobiny KS)
Ponadto skoro specyfik(do metody nakraplania KS) ma w swoim składzie wodę, cukier i kwas szczawiowy jest sprawdzony, skuteczny i śmiesznie tani, to alternatywą dla niego może być tylko coś lepszego, wg zasady lepsze jest wrogiem dobrego, oczywiście z zachowaniem procedur.
Dlatego.
Myślę, że te argumenty są bezpieczne, unika się niepotrzebnej polemiki nad tym co to jest BienenWohl.
Pozdrawiam
Eryk

[ Dodano: 2008-03-27, 19:47 ]
BoCiAnK pisze:
klemens pisze:
Po przestudiowaniu tematu nie interesuje mnie BienenWohl. Już wiem co to jest. Dla mnie szkoda na to czasu



Ale ciekawi mnie Dlaczego Bienenwohol - Cię nie interesuje ??
Czyżby BeVital - był lepszy ?
... znasz odpowiedź podziel się nią

Ceniąc duże zaangażowanie kolegi BoCiAnK i bardzo dobrą robotę którą wykonuje, poświęciłem parę godzin na fora niemieckojęzyczne. Wygląda to różnie! jedni są za, drudzy krytykują, mają pytania. Stosują różne dawki i rózne ilości zabiegów. Natrafiłem też na parę postów prawie to samo co napisałem wyżej, ale nie o to chodzi. Myślę, że można wierzyć Naukowcom z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie i ich badaniom. Ponieważ kolega stosuje Bienenwohl, to uczeni mówią tak ... nie tak dobrze wygląda sytuacja przy używaniu Biehenwohl mieszaniny składającej się z kwasu szczawiowego, kwasu cytrynowego, alkoholu, olejków eterycznych i propolisu. Osiąga się co prawada, przy jesiennym stosowaniu skuteczność 96 %, ale prowadzi do wysokiej utraty pszczół i rodzin. Mniej zadawalające wyniki uśmiercania warrozy daje wielokrotne stosowanie Bienenwohlu w okresie od lata do póżnego lata. Tutaj opad warrozy kształtował się maksymalnie do 36 %.* Że nie jest to gołosowne podaję źródło link http://www.neurobiologie.fu-berlin.de/m ... %A4ure.pdf Rozpisywać dalej tego nie ma potrzeby, ale daje to jakieś światło na zalecaną przez pana Matthias Fink ilość zabiegów a także zalecaną kombinację Bienenwohl z kwasem mrówkowym oraz z preparatami tymolowymi.
Z Pszczelarskim Pozdrowieniem
Za niedługo będą nasze podopieczne Furgać i to będzie uciecha.
Eryk
* dokonałem poprawki bo błędnie podałem 35 %


Na górę
  
 
 Tytuł: Tymowarol
Post: 27 marca 2008, 23:06 - czw 
Tymol, czyli 1-Metylo-3-hydroksy-4-izopropylobenzen (izopropylometakrezol) jest alkilową pochodną fenolu, należącą do monoterpenów. Występuje w przyrodzie, głównie w roślinach z rodzaju Thymus ( np. macierzanka pospolita – Thymus vulgaris L.;lebiodka pospolita – Origanum vulgare L.; cząber ogrodowy – Satureja hortensis L. i in.).Jest podstawowym składnikiem olejku tymiankowego, w którym zawartość tymolu może wynosić nawet 40 %. Możliwe jest otrzymywanie tymolu syntetycznie w wyniku reakcji m-krezolu i propenu.

Tymol stosowany był razem z karwakolem w starożytnym Egipcie przy mumifikacji.
Odkrycie tymolu przez Caspara Neumanna w postaci substancji krystalicznej nastąpiło w roku 1719. Związek został opisany w roku 1842 – na podstawie analizy elementarnej przeprowadzonej przez M. Lallemanda. Dopiero w roku 1980 wykonano analizę krystalograficzną z dokładnym określeniem pozycji atomów.

Tymol wykazuje silne działanie bakteriobójcze ( 25 razy silniejsze niż fenol ) - także wobec wielu bakterii antybiotykoopornych. Odznacza się również właściwościami przeciwgrzybiczymi (antimycoticum) – w tym wobec grzybów patogennych i drożdżakóworaz przeciwświądowymi (antipruriticum). Ponadto wrażliwość na działanie tymolu wykazują niektóre wirusy, saprofity oraz pasożyty. Wykazuje działanie przeciwropne, przeciwgnilne oraz odwaniające. Słabiej działa w obecności białka. Zarodniki są oporne nawet na bardzo duże stężenia związku. W większych stężeniach wykazuje działanie żrące (causticum).
Trochę na temat ziół a zwłaszcza ich wydajności i własciwości
Nawet nektar przynoszony przez pszczoły z Tymianku daje duży efekt roztoczo bujczy
Miedzy innymi stosuję olejki Eteryczne z zwłaszcza Tymiankowy

Wracając do Benenvoholu - stosuję go od lat do łaczenia rodzin ze wzgledu na bardzo mily zapach przypominający dawne cukierki kopalniaki :mrgreen: no a przy okazji zawsze coś tam padnie :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 marca 2008, 00:19 - pt 
Bogdanie ! Czy zechciałbyś przybliżyć okres w jakim stosujesz olejek tymiankowy, i jakich korzyści mogą się spodziewać podwładne w ulu? pozdrawiam mirek


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 marca 2008, 10:06 - pt 
mirco pisze:
Bogdanie ! Czy zechciałbyś przybliżyć okres w jakim stosujesz olejek tymiankowy, i jakich korzyści mogą się spodziewać podwładne w ulu? pozdrawiam mirek


Możesz go stosować przez cały sezon , podając na dennicę 20 kropli czyli 1cm jak masz pajączki na powałce nakraplasz wacik kosmetyczny i kładziesz przykrywając go folią
Ja stosuję od wiosny do ok 10 maja poczym przerwa i dopiero po miodobraniu w czerwcu
Olejek odparuje w ciągu 3-4 dni i nie ma obawy że miód bedzie pachniał olejkiem

sa jeszcze inne olejki poczytaj TUUUUUUUUUUUUUUUU


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Tymowarol
Post: 29 marca 2008, 20:49 - sob 
BoCiAnK pisze:

Wracając do Benenvoholu - stosuję go od lat do łaczenia rodzin ze wzgledu na bardzo mily zapach przypominający dawne cukierki kopalniaki :mrgreen: no a przy okazji zawsze coś tam padnie :wink:

Może Kolega się zaśmiać, ale stosowanie BienenWohlu przy tworzeniu odkładów i stucznych rojów, zsypańców itp po rzepaku nic rodzinie pszczelej nie zrobi, pod warunkiem, że nie dozujemy na matkę ( niektórzy niemieccy pszczelarze nie leją BienenWohlu na ramkę gdzie jest matka). Dlaczego? Zimowej pszczoły już nie ma, a ta polewana nie będzie przeciez zimować, bo się spracuje. Znów może to być tylko raz. To jest ten przypadek, gdy BienenWohl może być bardzo pożądany. Oprócz likwidacji warrozy, funkcje czyszczące i zapach będą wzmagały integrację nowotworzonej rodziny. Możecie mi powiedzieć a nigdy nie mów nigdy.
Jeżeli chodzi o zabieg zimowy, to BienenWohl można stosować późną jesienią tylko raz identiko jak dla nakraplania kwasem szczawiowym. ( Był proces, że BienenWohl wykończył rodziny i jeden bardzo znany ekspert orzekł, że zalecane dwa zabiegi w jesieni to o jeden za dużo). To byłem winien podać, dla tych co BienenWohl kupili i stosują.
Z Pszczelarskim Pozdrowieniem
Eryk :lol:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Tymowarol
Post: 29 marca 2008, 22:01 - sob 
klemens pisze:
Może Kolega się zaśmiać, ale stosowanie BienenWohlu przy tworzeniu odkładów i stucznych rojów, zsypańców itp po rzepaku nic rodzinie pszczelej nie zrobi, pod warunkiem, że nie dozujemy na matkę ( niektórzy niemieccy pszczelarze nie leją BienenWohlu na ramkę gdzie jest matka)


Hee wiem o tym i nigdy wczesniej nie po lewałem tylko Atomizerem opylałem a jak widziałem matkę (a mam znakowane ) to mijałem tą stronę ramki
co do częstotliwości polania to trochę bym się posprzeczał :mrgreen: bo jak robię odkłady składańce z 2 rodzin po 2-3 ramki zabieram to też ich opylę (owszem skrzynka jest za siatkowana i odkład wędruje w ten sam dzień na inną pasiękę ) specjalnie sprawdzałem dno skrzynki po przełożeniu odkładu np do ula i powiem tylko tyle że w ciągu 12 godzin czasami spadnie parę szt Pasożyta , drugi raz opylam przy łączeniu z bezmatkiem któremu 3 godziny wcześniej zabieram starą matkę i nie stwierdziłem nigdy :mrgreen: ubocznych skutków


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Tymowarol
Post: 30 marca 2008, 10:01 - ndz 
BoCiAnK pisze:
klemens pisze:
Może Kolega się zaśmiać, ale stosowanie BienenWohlu przy tworzeniu odkładów i stucznych rojów, zsypańców itp po rzepaku nic rodzinie pszczelej nie zrobi, pod warunkiem, że nie dozujemy na matkę ( niektórzy niemieccy pszczelarze nie leją BienenWohlu na ramkę gdzie jest matka)


Hee wiem o tym i nigdy wczesniej nie po lewałem tylko Atomizerem opylałem a jak widziałem matkę (a mam znakowane ) to mijałem tą stronę ramki
co do częstotliwości polania to trochę bym się posprzeczał .... specjalnie sprawdzałem dno skrzynki po przełożeniu odkładu np do ula i powiem tylko tyle że w ciągu 12 godzin czasami spadnie parę szt Pasożyta , drugi raz opylam przy łączeniu z bezmatkiem któremu 3 godziny wcześniej zabieram starą matkę i nie stwierdziłem nigdy :mrgreen: ubocznych skutków

A znasz ten artykuł http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... 05_25.html
Warroza po zastosowaniu kropelkowania kwasem szczawiowym ginie nie od razu (niektóre osobniki zaraz). W ww artykule mówi się, że opad warrozy był liczony przez 10 dni. Gdzieś wyczytałem, że opad warrozy po tym zabiegu następuje do 14 dni. Tak samo pszczoły nie padają od razu. Atomizer( jak to jest takie urządzenia jak do perfum) wytwarza mgłę kwasu szczawiowego co jest niebezpieczne dla pszczelarza.
Pozdrawiam
Eryk

[ Dodano: 2008-03-30, 13:55 ]
uzupełnienie jako ciekawostka
pod tym linkiem http://www.varrex.ch/doc/Integrierte_Va ... thoden.pdf jest opisana walka z warrozą biologicznymi metodami - kombinacja odymianie KS z tymolem. Ważniejsze wskazówki. Na wiosnę na dwa tygodnie przed postawieniem nadstawki - tj miodni wycofać tymol. Po zrobieniu odkładów 8 dni po zaczerwieniu zastosować odymianie KS. Podczas stosowania tymolu nie podkarmiać, uwaga na rabunki(przy podkarmianiu wycofać tymol). Też należy uważać, przedawkowanie tymolu hamuje rozwój rodziny. Są tu wykresy odymianie naprzemian z tymolem (VarrEX odymianie, Thy-ST tymol) na opad warrozy na dzień. Też to daje jakiś obraz w naszej analizie tematu, co zastosowac, gdy interwencja w sezonie jest konieczna !
Jeszcze dodaje, gdyby wszystko z tej strony http://www.alp.admin.ch/themen/00502/00 ... ml?lang=de przeanalizować, przestudiować to musielibyśmy zmienić zawód
Wydaje się że tymol + odymianie lub kropelkowanie kwasem szczawiowym nad tym trzeba dalej pracować
Eryk


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 30 marca 2008, 20:37 - ndz 
mirco pisze:
Bogdanie ! Czy zechciałbyś przybliżyć okres w jakim stosujesz olejek tymiankowy, i jakich korzyści mogą się spodziewać podwładne w ulu? pozdrawiam mirek

Przyjacielu olejek ten możesz stosować do woli no może inaczej ja zawsze stosuję po każdym miodobraniu możesz do tego wykożystać pojemniki po Tymowarolu (są doskonałe ) lub naproplić 20 kt na wacik kosmetczny i położyć na pajączku ,lub na zakrętce podać na dennice (ale bez wacika – bo Ci go pszczoły wyniosą za raz )


Eryku
W tym roku mam zamiar właśnie pobawić się kwasami i tym podobnymi miksturami
KS – stosowałem bodaj 15 lat temu nie pamiętam efektów bo był właśnie stosowany po lipowym miodobraniu
Oczywiście czytam wszystko co dotyczy pszczół Pszczelarza .Pasiękę , Przegląd Pszczelarski
Od paru lat doszedłem do wniosku że pszczoły trza leczyć przynajmniej trzykrotnie w Ciągu sezony Teraz na wiosnę po Lipie – aby zdrowe pszczoły odchowały ostatecznie pszczoły pełnowartościowe do zimowli i we wrześniu aby to co idzie do zimy było wolne od pasożyta i nie osłabione a to gwarantuje nam spokojną zimowlę i mocny start na wiosnę
W obecnych czasach możliwość leczenia w trakcie sezonu jest tak duża że nikt nie powinien narzekać na brak skutecznych naturalnych środków Są Kwasy ,BienenWohol, Varoobin ,BeWital , Tymowarol , i wiele wiele innych
Przykładem tego może być odsklepienie Dzisiaj kilku dziesięciu komórek czerwiu przez kolege gdzie nie znaleźliśmy NIC


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 30 marca 2008, 21:42 - ndz 
BoCiAnK pisze:
Eryku
W tym roku mam zamiar właśnie pobawić się kwasami i tym podobnymi miksturami

Dzięki. Ja nie stosowałem dotąd odymiania KS i to wypróbuję w tym roku.
Pozdrawiam
Eryk
PS. Będę się ograniczał w wypowiedziach, bo sam się łapię że tworzę referaty...


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 30 marca 2008, 22:01 - ndz 
klemens pisze:
PS. Będę się ograniczał w wypowiedziach, bo sam się łapię że tworzę referaty...


Właśnie Takich referatów wszystkim nam jest potrzeba i liczymy na nie nie tylko w chorobach :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 31 marca 2008, 11:08 - pn 
Popieram Bogdana. Gdy wchodzę na forum patrzę co napisałeś i od tego zaczynam
Serdecznie pozdrawiam. mirek


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 kwietnia 2008, 16:04 - śr 
mirco pisze:
Popieram Bogdana. Gdy wchodzę na forum patrzę co napisałeś i od tego zaczynam
Serdecznie pozdrawiam. mirek

Kolego Mirku
Od Bogdana dostałem niejako replikę, w stylu no co ty chłopie chcesz „…W obecnych czasach możliwość leczenia w trakcie sezonu jest tak duża, że nikt nie powinien narzekać na brak skutecznych naturalnych środków Są Kwasy, BienenWohol, Varoobin ,BeWital , Tymowarol , i wiele wiele innych …” czyli co? Przecież BienenWohol, BeeVital Hive Clean to są właśnie kwasy. Varoobin, Tymowarol to Tymol. Czy nie o tym właśnie starałem się pisać ?.
Może to drażnić, że ciągle zwracam uwagę na BHP bo zabawa z kwasem szczawiowym jest niebezpieczna. Może od tego powinienem był wogóle zacząć! Nieumiejętne obchodzenie się z kwasem szczawiowym może spowodować między innymi: poparzenie dróg oddechowych, uszkodzenie płuc, uszkodzenie nerek, zaburzenia krążenia krwi, ciężkie poparzenie skóry, uszkodzenie lub utratę wzroku. Samo wdychanie KS jest więc bardzo groźne. Połknięcie kwasu (o co broń Panie Boże nikogo z Pszczelarzy nie podejrzewam, żeby wpadł na taki szalony pomysł, ale mamy dzieci, wnuki …) może doprowadzić nawet do śmierci. Wg Thomasa Gumpp (bardzo ciekawy doktorat) przy zachowaniu odpowiedniej ochrony, nie ma zagrożeń dla pszczelarza ze strony kwasu szczawiowego jako środka do zwalczania warrozy. KS w metodzie odymiania i BienenWohl nie jest dopuszczony do stosowania np. w Niemczech. Stosowanie BienenWohl i innych podobnych specyfików zawierających w swoim składzie kwas szczawiowy nie pomaga, a wręcz szkodzi - niszczy pszczoły, co starałem się wykazać powołując się na autorytety naukowe - to nie mój wymysł. Kiedy pomaga ten roztwór kwasu szczawiowego napisałem, ale czy nie jest to nakraplanie KS za dużą kasę?!
Publikacje na temat sukcesów w walce z warrozą, z zastosowaniem kwasu szczawiowego i opisywaniem jego skuteczności, ukazywać zaczeły się dopiero gdzieś około roku 2000, a tak na dobre, po 2002r. Przedtem nikt o tym nie wiedział, (no cóż, Bogdan 15 lat temu ćwiczył KS …)
Są fachowcy, którym ja mogę tylko przy ulu podkurzacz trzymać i się uczyć. Jestem skromnym, małym hobbystą i tylko tyle !
To jest temat dla zawodowców, a ja nim nie jestem i mam wrażenie, że moje pisanie to jednostronny monolog i wprowadzam niepotrzebne zamieszanie. Temat jest trudny, o czym najlepiej wiedzą Niemieccy pszczelarze, którzy w ubiegłych latach ponieśli, właśnie z powodu warrozy, ogromne straty. Kwas szczawiowy, tymol, jak jest źle zastosowany, wcale nie jest skutecznym środkiem naturalnym do zwalczania warrozy, co warto wiedzieć, aby eliminować z gospodarki pasiecznej różnego rodzaju zabawki. Piszę tak, bo mam przykre doświadczenia z zabawkami, przerobiłem to boleśnie na własnej skórze z kwasem mrówkowym!
Z wyrazami Szacunku i Pszczelarskim Pozdrowieniem.
Eryk
PS jest takie piękne przysłowie - motto dla mnie:
Trzymaj się szewcu swojego kopyta.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 kwietnia 2008, 20:02 - śr 
Albo ja Ciebie albo Ty mnie źle zrozumiałeś Jeszcze parę lat temu robiono domowymi sposobami Klartan i inne paski teraz jest tego zakaz sprowadzono nam i wmawiano i dalej się wmawia że Bayvarol to Cudowny lek wycofany w Niemczech w 2001 roku wszyscy go stosowaliśmy ale z jakim skutkiem OPŁAkANYM
Ja Bayvarol stosowałem raz w życiu po czym odymiłem Apiwarolem i gdy zobaczyłem jaki on skuteczny czym prędzej odwiedziłem Weterynarza
Dzisiaj mamy większy wybór specyfików
Mając na myśli leczenie Ekologicznymi preparatami jakie wyżej wymieniłem można się uchronić od zagłady pszczół Kwas jaki zastosowałem 15 lat temu był przypadkiem całkiem odrębnym podejrzewam że nie liczni o tym wiedzieli do tego namówił mnie bardzo doświadczony pszczelarz który miał kontakt z naukowcami , i uraczył mi parę deko bo podejrzewam że na rynku bym go nie kupił
Więc nadeszła nam nowa Era leczenia i każdy kto może się podzielić wiedzą i doświadczeniem w stosowaniu KS i innych naturalnych środków jest potrzebny by inni mogli zastosować z oczekiwanymi efektami
Jak wcześniej wspomniałem nigdy nie miałem z KS do czynienia bo 1 raz to nie lata doświadczeń takich jak Ty Posiadasz

:wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 kwietnia 2008, 20:17 - czw 
Eryku! Nie wiem jak do innych, ale do mnie trafia sposób w jaki przedstawiasz jakże
ważny problem zdrowia naszych pszczół. U nas w kole jest wielu pszczelarzy udzielających rad /ponad 1000 pni znajduje się w kole/. Ale dlaczego każdego dnia jestem na forum? Czy mam za dużo czasu? NIE. Nie starcza mi go na sen, mam tyle pracy
/ stolarnia, zamówienia, pasieka/. Staram się przeczytać każdy artykuł, książkę pszczelarską..... i co ....i nic Uważałem KS za głupote, Beevital za dorabianie producenta, tymol zbędny wydatek. Totalny martwy punkt. To Twoje nie lukrowane
posty, zdecydowane i konkretne, oraz rady Bogdana i spostrzeżenia innych kolegów
wyrwały mnie z bezdennego marazmu To za to Tobie i innym dziękuje.
Moje spojrzenie na problem ma inny wymiar.Z pewnością nie jestem odosobniony w pozytywnym odbiorze tego co piszesz, więc nie mów że "wprowadzasz niepotrzebnie zamieszanie". Jesteś potrzebny i mnie i z pewnością innym. BARDZO gorąco pozdrawiam. mirek


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 kwietnia 2008, 21:14 - czw 
Dziś otrzymałem Pszczelarstwo po przeczytaniu Artykułu , w którym Autor nie chcący tylko pomylił numery Pszczelarza nie 10 jak jest podany tylko 9 nr –opisuje te olejki


Mam Pytanie panie Eryku Jeżeli Bewital można srosować do woli to czemu nie BienenWohol
??
Olejki Eteryczne przecierz nie zaszkodza :wink:

powiększ Skan


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 kwietnia 2008, 22:03 - czw 
mirco pisze:
To Twoje nie lukrowane
posty, zdecydowane i konkretne, oraz rady Bogdana i spostrzeżenia innych kolegów
wyrwały mnie z bezdennego marazmu To za to Tobie i innym dziękuje.

Dzięki. W pewnym momencie zauważyłem, że tylko jedni i ci sami są aktywni. Boję się żebym nie rozwalił tego forum. Innych forum nie śledzę bo jak widzę indywidualne przytyki to mnie odtrąca.

Nie znam dorobku polskich naukowców, tylko wyrywkowe artykuły, bo mam ukierunkowanie na West (też powinienem mieć do nich rezerwę, wychwalali niektórzy kwas mrówkowy !...) Jestem z wykształcenia elektrykiem. Jak Baywarol, Perizin nie działa, to musimy się ratować innymi specyfikami. Jak sobie tak myślę, że się etanol miesza z propolisem, do tego dodaje olejek, potem wodę, cukier, kwas szczawiowy i cytrynowy i tłumaczy, że warroza nie jest zabijana tylko opada (opuszcza ul) a preparat jest bezpieczyny , czyści etc. to tego nie wytrzymuję. Ja myślę, że bez etanolu by się nie rozpuścił propolis, bez kwasu cytrynowego roztwór nie byłby konserwowany ( po ok 3 tygodniach do wyrzucenia) bez olejku pszczoły by nie były drażnione, a bez propolisu ( to on wywołuje funkcje czyszczące - pszczoły nie cierpią propolisu na swoim ciele)i cukru, pszczoły by nie rozprowadzały kwasu szczawiowego, który zabija warrozę. Czy nie mam racji. A co nam mówią producenci tych rewelacji? a my to kupujemy i stosujemy, a ile to kosztuje! Co tam takiego jest, że to tyle kosztuje? Jak błądzę to proszę Niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu.
Czy nie lepiej aby koledzy kupili sobie kwas szczawiowy pomieszali z wodą i cukrem i dozowali lub odymiali kwasem szczawiowym.
Osobna sprawa Mirek, że na forum są na pewno znakomici fachowcy, ale mało angażują się w dyskusję lub wcale.
Wskazana jest tu ze wszech miar rozwaga, wymiana informacji i wzajemna pomoc Braci Pszczelarskiej.
Pozdrawiam Ciebie i Bogdana
Eryk

[ Dodano: 2008-04-04, 09:17 ]
Pod tym linkiem tym razem Polski http://www.pasieka.pszczoly.pl/index.ph ... bawka.html autor artykułu BeeVital Hiveclean - Nowa zabawka czy prawdziwe narzędzie dla pszczelarzy w kontrolowaniu warrozy? pisze, cytat ... Na rynku pszczelarskim pojawił się nowy produkt, który przez wielu traktowany jest z niedowierzaniem, bo co powiedzieć o tak prostej w swym składzie miksturze, jak mieszanka wody, sacharozy, kwasu cytrynowego, kwasu szczawiowego, ekstraktu propolisu i olejków eterycznych... dalej ... cytat Głównym składnikiem preparatu BeeVital Hiveclean wydaje się być kwas szczawiowy. koniec cytatów
Ładnie to jest opisane tu www.honeyland.ch/download/pdf/infoblaetter_BeeVital.pdf . Potwierdza to, że skład mieszaniny podobny jest do BienenWohlu. Jest tam kwas szczawiowy...
Eryk


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 kwietnia 2008, 11:43 - pt 
kolego Klemęsie z racji tego że nie mam pszczelarzy z lat 2003 i nie znam Niemieckiego ,Czy mógłbyś przetłumaczyć o jakie olejki eteryczne chodzi które wchodzą w skład Bee Vitalu


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 kwietnia 2008, 12:06 - pt 
Paweł pisze:
kolego Klemęsie z racji tego że nie mam pszczelarzy z lat 2003 i nie znam Niemieckiego ,Czy mógłbyś przetłumaczyć o jakie olejki eteryczne chodzi które wchodzą w skład Bee Vitalu

Szanowny Kolego tego producenci nie podają.
Pozdrawiam Serdecznie
Eryk


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 kwietnia 2008, 12:33 - pt 
klemens pisze:
Paweł pisze:
kolego Klemęsie z racji tego że nie mam pszczelarzy z lat 2003 i nie znam Niemieckiego ,Czy mógłbyś przetłumaczyć o jakie olejki eteryczne chodzi które wchodzą w skład Bee Vitalu

Szanowny Kolego tego producenci nie podają.
Pozdrawiam Serdecznie
Eryk


Paweł nic się nie stanie jak ten olejek Olejek eteryczny Wintergrünöl jest to olejek etetyczny otrzymywany z zimozielonego krzewu Gaultheria procumbens L.

zastąpisz Tymiankowym i Anyżowym a gdybyś polewał jesienią możesz jeszcze dodać Mentolowy lub Eukaliptusowy


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 kwietnia 2008, 13:03 - pt 
BoCiAnK pisze:
klemens pisze:
Paweł pisze:

Paweł nic się nie stanie jak ten olejek Olejek eteryczny Wintergrünöl jest to olejek etetyczny otrzymywany z zimozielonego krzewu Gaultheria procumbens L.

zastąpisz Tymiankowym i Anyżowym a gdybyś polewał jesienią możesz jeszcze dodać Mentolowy lub Eukaliptusowy
Popieram
Jak Kolega zastosuje przepis od Krzysztofa i do etanolu wrzuci propolis, pomaceruje, potem zleje, doda olejek i resztę, to będzie miał miksturę o podobnym czyszczącym działaniu, którą można stosowac przy tworzeniu wczesnych odkładów i sztucznych rojów a i na zimę. Rozumiem, że Jak tak bardzo chce, to warto wypróbować
Eryk


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 kwietnia 2008, 13:33 - pt 
W całej tej okazałej recepturze i cudownym działaniu oczyszczenia się pszczół to wywołuje właśnie roztworu propolisu którego pszczoły nie znoszą na swoim ciele dokonują wręcz agresji wobec swojego pancerza a do tego wspomaga ją jeszcze olejek Anyżowy a napotkana przypadkiem warroa dostaje poćwiartowana co można stwierdzić na wkładce na dennicy
A może się mylę ???
Reszta olejkow wspomaga działanie KS i działa na inne dolegliwości nie tylko na pasożyta
:wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 kwietnia 2008, 14:01 - pt 
BoCiAnK pisze:
W całej tej okazałej recepturze i cudownym działaniu oczyszczenia się pszczół to wywołuje właśnie roztworu propolisu którego pszczoły nie znoszą na swoim ciele dokonują wręcz agresji wobec swojego pancerza a do tego wspomaga ją jeszcze olejek Anyżowy a napotkana przypadkiem warroa dostaje poćwiartowana co można stwierdzić na wkładce na dennicy
A może się mylę ???
Reszta olejkow wspomaga działanie KS i działa na inne dolegliwości nie tylko na pasożyta
:wink:

Chyba się Kolega Nie myli. Pszczoły podraznione olejkiem i propolisem robią niezły ordnung w ulu, następuje ostre czyszczenie ula, ramek, łącznie z wyrzucaniem martwych larw. Tak to opisuje producent Bee Vitalu w ulotce, którą podałem wyżej. On mówi, ze przez ten właśnie proces czyszczenia mikstura rozprowadzana jest drobnymi kropelkami po wszystkich pszczołach, KS się roznosi i działa, bo KS działa tego mu odmówic nie można. Pozostaje uwaga na okresy stosowania i dawki - dawki zalecają od 10 - 20 ml na rodzinę( w zależności od siły rodziny), bo to jest bardzo ważne żeby nie narozrabiać i nie uzyskać całkiem odwrotny skutek od wymaganego!
Pozdrawiam
Jestem Eryk


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 kwietnia 2008, 14:29 - pt 
klemens pisze:
Chyba się Kolega Nie myli. Pszczoły podraznione olejkiem i propolisem robią niezły ordnung w ulu, następuje ostre czyszczenie ula, ramek, łącznie z wyrzucaniem martwych larw.


Nie za waham się napisać że Bee Vital wcale nie był wyprodukowany na potrzeby leczenia Warroa - to odkryto przypadkowo sprawdzając wkładki przy leczeniu innej choroby tak samo działa BienenWohol
Obydwoma tymi specyfikami można z powodzeniem leczyć wszystkie choroby czerwiu jak Grzybice , Kislice , choroby Woreczkowej i wszelakie zaziębienia czerwiu chodziło o natychmiastowe oczyszczenie plastrów i ula , a nawet początkowe stadium zgnilca złośliwego tylko dodaje się olejek Cynamonowy który niszczy pałeczki zgnilca
Wszystkie olejki jakie tu dostały w tym temacie wymienione oprócz działania na pasożyta działają bakteriobójczo w przypadku np. leczenia Grzybicy KS i KC działają zakwaszenie środowiska ,ph w ulu co niweluje nam grzyba

Proszę


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 kwietnia 2008, 15:47 - pt 
Dzieki
Z olejkami to muszę się przyznać jestem mocno do tyłu. Oglądałem wyżej wskazaną stronę. Jest tam jeden artykuł, autor dochodził jak to działa :?

Eryk


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 kwietnia 2008, 21:12 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 18:58 - pn
Posty: 24
Lokalizacja: Trzebunia
Czytam to wszystko po kolei i dowiaduję się że przypadkiem wyprodukowałem Beevital. :D :D
O specyfiku który wyprodukowałem rozmawiałem już kilka razy z Bocianem i on już coś pośrednio o tym napisał.

Zainteresował mnie przepis który podał kolega Kasperek a o którym to kolega Klemens pisze że to BienenWohol .

Postanowiłem to coś pozlewać w jedno. I tak dałem :
1 litr wody destylowanej
1 kilogram cukru
85gr kwasu szczawiowego
10gr kwasu cytrynowego
Następnym składnikiem miał być alkohol.
Pomyślałem sobie że skoro w Beevitalu jest propolis to czemu i ja bym nie mógł dodać propolisu. A akurat miałem rozrobiony propolis w spirytusie więc wlałem setkę.
Kolejnym składnikiem miał być olejek eteryczny Wintergrünöl.
Ponieważ dostanie go w naszych sklepach graniczy z cudem więc postanowiłem poczytać o tym olejku. Znalazłem informacje że między innymi ma działanie pobudzające.
Więc pomyślałem że muszę go zastąpić innym olejkiem o podobnych właściwościach. Poszperałem więc i znalazłem kilka olejków o działaniu pobudzającym. Więc je zakupiłem i dałem po kilkanaście kropli każdego. A są to : olejek tymiankowy, eukaliptusowy, anyżowy i cedrowy.

Nie byłem do końca pewien czy ta mikstura nadaje się do polewania pszczół ale teraz widzę że powinno być dobrze.

Mam tylko jedno pytanie do kolegi Klemensa.
Chodzi mi o kwas szczawiowy. A dokładnie o ilości kwasu w kwasie. Kupiłem u łysoni kwas ale nie pisze na nim ilu procentowy to kwas. W przepisie podane jest żeby dać 85 gram. Ale dobrze by było wiedzieć ilu procentowy jest taki kwas żeby nie przedawkować lub nie dać za mało.
Może kolega wie czy kwas kupowany u Łysonia i dodany w ilości 85gr. jest odpowienią proporcją?
Pozdrawiam Joszko


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 kwietnia 2008, 07:44 - ndz 
Joszko pisze:
Czytam to wszystko po kolei i dowiaduję się że przypadkiem wyprodukowałem Beevital. :D :D


Zainteresował mnie przepis który podał kolega Kasperek a o którym to kolega Klemens pisze że to BienenWohol .


Nie napisałem, że to BienenWohl na 100% tam jest dodatek Tak mi to wygląda
Ponadto z całej mojej korespondencji wynika, że nie jestem zwolennikiem tych wynalzaków. Po przeczytaniu http://www.beevital.pl/index.php?topic= ... solo&gal=9 mocno się zdenerwowałem. Nie podaje się tam co zawiera Beevital a jest to obowiązek nakazany prawem. Tam właśnie mówi się , że preparat nie zabija warrozy. Jak obejrzałem film, to mnie jeszcze bardziej podirytowało. Przecież tam w tym preparacie jest kwas szczawiowy! Pomyślałem sobie, co będzie jak ten sympatyczny Pan upadnie i niechcący przypadkiem wtryśnie sobie to cudo do oka!(na filmie nie ma on okularów ochronnych!) A co będzie jak ktoś sobie to kupi, a jego wnuczek to dorwie i pomyśli, ale dziadek ma dobre soczki trzeba spróbować .... !!!!!
Podając argumentację co myślę o BienenWohlu, wskazałem na poziom bezpieczeństwa dyskusji (miałem na myśli roszczenia producenta), a przede wszystkim chciałem zwrócić uwagę, na dorobek naukowy co do osiągnięć metody nakraplania kwasem szczawiowym o znanej recepturze. Napisałem, że dlatego mnie nie interesuje BienenWohl i temu podobne mikstury.
Zparafrazowałem temat przepisu od Krzysztofa, chcąc wskazać i dać do myślenia Kolegom, co robić i po co wydawać kasę na takie mikstury?
Myślałem..., a wychodzi całkiem co innego.
Dlatego mój nielukratywny styl, którego na codzień nie stosuję, dlatego właśnie podjąlęm się dalszych postów w tym temacie!
Oczywiście, Nie można nikomu zbronić robić doświadczeń. Kolega Paweł je robi. Kolega też.
No cóż jak chcecie, ale mnie nie pytajcie, ja też poszukuję rozwiązań najlepszych. Napisałem również, że jak błądzę, to niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu. Pozostaje jeszcze Uwaga prawna. Prawo Autorskie!
Biorąc pod uwagę powyższe, a także twierdzenie producenta, że można to stosować prawie dowolnie, jest nieszkodliwe itp, a także brak stanowiska naukowego w tym temacie ( jest tylko z Uniwersytetu Hohenheim, odnośnie bezpieczeństwa dla konsumentów miodu - nie ma zagrożenia, innych na niemieckojęzycznych stronach nie znalazłem), twierdzenie kolegi "dowiaduję się że przypadkiem wyprodukowałem Beevital", jest mało prawdopodobne. Koledze wydaje się, tak jak mnie że to był BienenWohl, którego stosowanie wg Naukowców z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie prowadziło do ... na co wskazywałem wyżej i o czym należy pamiętać. Bardzo ostrożnie z kwasami przy zwalczaniu warrozy!


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 kwietnia 2008, 09:12 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2007, 01:11 - ndz
Posty: 643
Lokalizacja: Tarnów
Ja widzialem chyba film ze spotkania pszczelarzy z lutego i chyba sobie ten bevital popijali.
Mam pytanie jak to sie ma do zawartego w nim KS?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 kwietnia 2008, 09:33 - ndz 
makak pisze:
Ja widzialem chyba film ze spotkania pszczelarzy z lutego i chyba sobie ten bevital popijali.
Mam pytanie jak to sie ma do zawartego w nim KS?

Odpowiedź jest prosta
Producent mówi
Alle Substanzen von BeeVital HiveClean (Saccharose, Zitronensäure, Oxalsäure, diverse ätherische Öle, Propolisextrakt) sind Bestandteile, die sowohl für den Konsumenten als auch für die Bienen absolut gefahrlos sind. Absolutnie niegroźne dla pszczół i konsumentów! ?
Wszystko zależy od składu. Konkretnie od stężenia kwasu szczawiowego w roztworze czego ja nie wiem. W rabarbarze, burakach czerwonych jest kwas szczawiowy i to nie jest grożne.
Jestem ostrożny w wpowiedziach, pisałem jak jestem w błędzie to niech mie ktoś z tego błedu wyprowadzi. Ale dlaczego producet pisze
Beim Arbeiten mit BEEVITAL HIVECLEAN Augenkontakt vermeiden. Die gut verschlossene Flasche lichtge-schützt und vor Kindern sicher aufbewahren.
Czyli oczy i dzieci... jednak trzeba chronić oczy i dobrze przed dziećmi to chronić ??? Czyli co jednak jest to niebezpieczne dla oczu i dzieci, a jak już się stanie nieszczęście, trzeba się zgłosić do lekarza on zapyta o źródło nieszczęścia i to co wtedy ??? Na to odpowiedź już nie jest dla mnie prosta. Ale winno być oczywistym, że Producent ma obowiązek podania stężenia kwasów !!!!!!! To jest niezwykle ważne!!!!! Czy nie mam racji.
Pozdrawiam
Eryk


Na górę
  
 
Post: 06 kwietnia 2008, 12:05 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Witam,
Obserwuje te dyskusje od samego poczatku i troche sie dziwie, ze Kolega Klemens 'walczy' samotnie na polu walki z zastosowaniem dosc - jak sie juz okazuje - bardzo popularnego wsrod pszczelarzy KS, choc w roznych tzw. 'miksturach' czy bezposrednio.
Okazuje sie, ze tylko niewielu potrzebuje doglebnej wiedzy i sa raczej gotowi wszystko stosowac, co tylko ktos poleci, aby w przekonaniu, ze "to dobre" ratowac swoje pszczolki. Determinacja pod tym wzgledem jak najbardziej konieczna, ale Kolega klemens ma bardzo wiele racji i troche tylko sie dziwie, ze pozostali prawdziwi znawcy tego tematu nie pojawiaja sie w tej dyskusji, a znam ich zdanie na ten temat. Sprowadza sie ono do tego: "UWAGA NA KWAS SZCZAWIOWY!".
Ale dobrze byloby, gdyby ta dyskusja nie zawezala sie jedynie do tego ostrzezenia, lecz zostala merytorycznie bardziej rozwinieta, bo na wnioski, ktore tu sie juz pojawiaja troche jeszcze za wczesnie. To temat naprawde warty uwagi.

Pozdrawiam
Jerzy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 kwietnia 2008, 16:36 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Jerzy a wiesz dlaczego tak jest, bo wielu jest początkujących na tym forum, wielu też jeszcze nigdy nie stosowała w swoich pasiekach kwasów do walki z warroa, wielu jest takich co nawet nie wie jaki lek stosuje w swoich rodzinach, jakiś dali na zebraniu w kole, powiedzieli aby wsadzić do ula i już, oczywiście gdzieś jest ulotka stosowania tego leku, aczkolwiek po co to czytać, włozyć lek i już, wielu dopiero teraz wyjmuje lek z uli i nie widzą nic złego w tym że przewisiał całą zime, a jak dobrze policzyć to wisiał 6 miesięcy, to o czym tu pisać, wiedza posiadana przez wielu jest znikoma, w wielu przypadkach sprowadza się do tego że się nie czyta fachowej literatury, że się nie analizuje tego co się dzieje w sąsiednich krajach i jakie podejmują działania. Ja osobiście uważam że problem u nas narasta, bo od momentu jak mamy wytyczne eu plus refundacje i wielu łaszczy się na leki bo są tanie ze związku, a ostatnio nawet znajomy powiedział że są super bo refundacja 100% oczywiście coś mu się pomyliły, to ręce opadają, ten sam znajomy pokazuje mi skutki swojego super leku na wiosne w pasiece, wystarczy popatrzeć na loty, połowa rodzin to ledwo coś tam lata, oczywiście on twierdzi że się rozwiną i nic nie należy łaczyć, ale jak przypominam zeszły sezon gdzie pokazywał rodziny gdzie w połowie akacji pszczoły jeszcze nie obsiadały ramek nadstawkowych to mi ręce opadły, ale dla znajomego był jeden wniosek że wiosna była zła i to jest wina a on był dobrym pszczelarzem bo rójek nie miał, hmmm no niby z czego, teraz jest jeszcze gorzej w wielu pasiekach, jak obserwuje w każdej pasiece po kilka uli pustych a wiele rodzin słabych i co i nic sądzę że efekty będą takie że wielu zakończy po tym sezonie przygodę z pszczelarstwem, bo pomału kończą się czasy że ktoś stawiał sobie ule w ogrodzie i same się prowadziły, jak się jakaś osypała to w lato rójke wsadził na te same ramki i już znów latają. KOńczą się czasy gdzie każdy miał pszczoły, przetrwają Ci co oprócz wiedzy praktycznej, zainteresują się poważnie chorobami w pszczelarstwie w tym oczywiście warroa!

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 kwietnia 2008, 19:25 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Bzzy masz całkowita racje swietnie napisane i zeby tak zostało jak piszesz to ci co chca naprawde sie zajmowac pszczołami beda mieli mniej problemów z chorobami bo co z tego ze jeden pilnuje super jak drugi z boku robi dywersje



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 kwietnia 2008, 19:30 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 18:58 - pn
Posty: 24
Lokalizacja: Trzebunia
klemens pisze:
Koledze wydaje się, tak jak mnie że to był BienenWohl, którego stosowanie wg Naukowców z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie prowadziło do ... na co wskazywałem wyżej i o czym należy pamiętać. Bardzo ostrożnie z kwasami przy zwalczaniu warrozy!



Kolego Klemens.
ja pisząc że wyprodukowałem Beevital napisałem to trochę dla żartu. Stąd te uśmieszki.
Tak w sumie to nie interesuje mnie czy to coś to BienenWohl czy Beevital czy coś innego. Interesuje mnie tylko to czy to będzie skuteczne.
Wiem że to kwas i mam nadzieję że każdemu słowo kwas kojarzy się z (pomijająće c byłego prezydenta chociaż może i nie wyłączając i jego) z czymś niebezpiecznym. Więc ,tak przynajmniej ja myślę,że każdy biorąc kwas do ręki zdaje sobie sprawę że trzeba uważać.
Myślę że kolega ma sporo wiedzy na temat stosowania kwasów i cieszę się że kolega chce się dzielić tą wiedzą z innymi.

Dodam jeszcze że faktycznie popijaliśmy Beevital który Kolasiński polał i rozrzedził patoma kroplami wody. I nie odczuliśmy żadnych skutków ubocznych.
Tu jest parę zdjęć z degustacji.

Pozdrawiam Joszko


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 kwietnia 2008, 19:30 - ndz 

Rejestracja: 14 marca 2008, 21:36 - pt
Posty: 189
Lokalizacja: Krosno odrzańskie
Dlatego właśnie jest potrzebne takie forum nie poto żeby polemizowac kto jest lepszy czy mądrzejszy tylko poto by przekazac więdzę i podzielic się doświadczeniami na takie tematy jak ten o stosowaniu kwasów w zwalczaniu warozy.Niedawno podjąłem temat kwasu mrówkowego na bratnim forum odpowiedż jednego z kolegów była taka poczytaj str.www itd.myślę że przekazanie własnych doświadczeń bardziej dociera do czytającego niż sucha informacja w literaturze .Sam jestem bardzo ciekawy stosowania różnych leków i skutków jakie stosowanie ich przyniosło.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 143 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji