FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 18 czerwca 2025, 09:40 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 08 stycznia 2011, 21:57 - sob 

Rejestracja: 30 marca 2008, 01:00 - ndz
Posty: 24
Lokalizacja: Legionowo
Witam
Proszę, podpowiedzcie jak organizujecie sobie nowe pasieczysko. Szukacie jakichś znajomych?, czy najważniejsze aby był pożytek, a dogadać się można z każdym. Ile to ewentualnie kosztuje? Jak pokonać strach ludzi przed pszczołami?. Czy jest sens zakładać nowe pasieczysko w odległości 1 km od istniejącego?, tu mam początek lasu a tam łąki najczęściej nie koszone, ale ta odległość...
Podzielcie się jak to wygląda u Was.

Pozdrawiam
janusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2011, 01:06 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
plot pisze:
Czy jest sens zakładać nowe pasieczysko w odległości 1 km od istniejącego?, tu mam początek lasu a tam łąki najczęściej nie koszone, ale ta odległość...

Jakiej wielkości jest istniejąca pasieka? A poza tym nie podrzuca się uli pszczelarzowi.Podjedz do niego porozmawiaj dużo Ci może podpowiedzieć. Z tego co piszesz pasieczysko wygląda obiecująco? Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2011, 02:31 - ndz 

Rejestracja: 30 marca 2008, 01:00 - ndz
Posty: 24
Lokalizacja: Legionowo
Oj!!! Nie zrozumiałeś mnie. Ja nie mam zamiaru komuś podrzucać - tylko założyć SWOJE drugie w nowym miejscu. Było by na mojej działce, tylko ta odległość, czy ma to sens?. Ja to kombinuję, że tak rozłożone 2 pasieczyska zwiększą mi troszkę pole oblotu. Pasieki stacjonarne. Co Wy na to?

_________________
--
janusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2011, 08:37 - ndz 

Rejestracja: 13 listopada 2010, 22:09 - sob
Posty: 463
Lokalizacja: ALEKSANDROW KUJ
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski styropianowy
plot pisze:
Czy jest sens zakładać nowe pasieczysko w odległości 1 km od istniejącego

Wydaje mi się ,że to ciut blisko.,,Zasięg" pszczółek zwiększy się o ten1km ale spora część pasieczysk będzie wspólna dla obu pasiek (dwa okręgi).Aby się przekonać czy coś zyskasz musisz chyba spróbować sam.

_________________
Pozdrawiam Sławek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2011, 08:53 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Moim zdaniem ma ponieważ podzielisz to na połowę a nie powiększasz ? na pewno zyskasz bedą miały wspólne pasieczyska ale dojdą też nowe więc gra warta świeczki


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2011, 10:31 - ndz 

Rejestracja: 26 lutego 2010, 18:52 - pt
Posty: 393
Lokalizacja: Kujawsko Pomorskie
plot, bardzo dobre rozwiązanie rodzinki produkcyjne wywozisz na drugie miejsce co przekłada się na lepsze wykorzystywanie bazy pokarmawej .A słabsze rodzinki i odkłady zostawiasz na starym miejscu , masz wiąkszą kontrole nad takimi rodzinkami , mam podobną sytuacje , a kilometr to jest naprawde sporo . Pozdrawiam :piwko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2011, 10:52 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2009, 20:09 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Jakubowice/opolskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
mik, pszczół nie wywozi się na odległość jednego kilometra bo pszczoła lotna będzie wracać w stare miejsce, a wiemy że to właśnie ta pszczoła nosi nektar więc jakie z tego zyski?
jeśli chcesz natomiast stawiać drugą pasiekę to ja bym proponował 3km, na kursie mówiono że powyżej 1.5km loty pszczół są nie opłacalne, więc dwa promienie o długości 1.5km daje 3km, zwiększysz obszar oblatywany przez pszczoły dzięki czemu możesz zyskać więcej miodu więc pomysł jest bardzo dobry ;)

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2011, 10:56 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
Najwięcej lotów pszczoły dokonują mając pożytek w zasięgu do 500m , a co za tym idzie - zbiorą więcej nektaru. Tak jak mik pisze , warto rodziny produkcyjne oddzielić od odkładów choćby po to , by ułatwić sobie skuteczniejszą walkę z warozą.
Pozdrawiamhttp://www.pasiekaambrozja.pl ... /buzki.gif


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2011, 11:26 - ndz 

Rejestracja: 26 lutego 2010, 18:52 - pt
Posty: 393
Lokalizacja: Kujawsko Pomorskie
baniak, Jeszcze nie uczestniczyłem w żadnych kursach a może powinienem , ale logiczne myślenie jest też dobrym rozwiązaniem .Ja jak na razie jestem trzymaczem mam 4 rodzinki które stoją koło domu . Ale latem i jeśienią stały kilometr dalej na zime przywiozłem je z powodów bezpieczeństwa ale myśle przed pierwszym oblotem je spowrotem wywieżć do lasu . Bo z tego miejsca mają bliiżej do łąk , a nawet jeśli bym nie zdążył przed pierwszym oblotem to wielkiego problemu nie widze ,ale piszemy tu o przypadku kolegi może nie ma opcji postawić uli dalej . Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2011, 11:37 - ndz 

Rejestracja: 21 stycznia 2010, 00:27 - czw
Posty: 351
Lokalizacja: warmia-mazury
słuchaj co ja ci powiem-pasieka 1km od drugiej stac może ale to zależy ile uli chcesz trzymać na 1 i 2 ,oblicz baze pożytkową i wszystko będzie jasne,ja mam tak że kolega ma 35 w jednym miejscu ja 1.5 km dalej 46 i ode mnie następne 2km 70 spotykamy się często i zbiory mamy wszędzię identyczne ale mają na co latać jest i rzepak i lasy i aleje, łąki.druga sprawa lokalizacja obok zabudowań czy dróg tu już sprawa jest cięższa,lepiej unikać lokalizacji obok domów czy jakichkolwiek zabudowań,różnie bywa z pszczołami a ludziska są jacy sa jeden zrozumie drugi raban zrobi,ja ustawiam pasieki z dala od ludzi jak ktoś wejdzie na pasiekę i oberwie pod oko to już jego rzecz,unikaj również lokalizacji obok pastwisk unikniesz konfrontacji z poszkodowanym wypasaczem zwierząt gospodarskich,najlepiej miejsce słoneczne z dala od ludzi i wszelakiego inwentarza z jako taką bazą pożytkową,miejsca takie są , chętni rolnicy na postawienie pasieki obok swojego pola też się znajdą ino trzeba pojeżdzić poszukać i porozmawiać,ja tak znalazłem wszystkie miejsca pod swoje pasieki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2011, 13:11 - ndz 

Rejestracja: 30 marca 2008, 01:00 - ndz
Posty: 24
Lokalizacja: Legionowo
Dzięki wszystkim za zainteresowanie i podpowiedzi.
Wiem, że ten 1 km to mało ale to moja łąka nawet część ogrodzona siatką i tam myślę postawić ule. Pszczółkami zajmuję się stosunkowo niedawno - 5 lat i obecnie zazimowałem 47 rodzin plus 6 matek zapasowych w 2 ulach - zobaczę czy przeżyją (to pierwszy raz spróbowałem). Dalsza rozbudowa pasieki w tym miejscu raczej bezcelowa stąd moje poszukiwania.
łupaszko to liczenie bazy pożytkowej to uważam taki "pic", a może ja po prostu nie potrafię tego zrobić. Co mi to da, że w promieniu 1,5 km policzę np. wszystkie akacje i wyjdzie mi 450, jak przez ostatnie 2 lata nie było z nich żadnego pożytku. Do poszukiwań miejsca też widzę podchodziłem całkiem odwrotnie niż Ty. Ja to szukam miejsca takiego aby ktoś miał te moje pszczółki na widoku ( w ostateczności za stodołą), nie wyobrażam sobie, że zostawię ich w jakimś ustronnym miejscu - po tygodniu ich nie znajdę. Krowy kradną z pastwiska, cóż dopiero ul.
Kilkanaście lat temu taki dalszy sąsiad, warszawiak który kupił domek i traktował go jak letniskowy przywiózł pasiekę, w zimę mu wszystkie ule otworzyli, nie sądzę aby coś tam wzięli - po prostu zmarnowali pasiekę.
Dzięki Wszystkim za podpowiedzi, od wiosny buduję nowe pasieczysko - blisko ale cóż...
Pozdrawiam i życzę udanego roku.
janusz

_________________
--
janusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2011, 14:32 - ndz 

Rejestracja: 21 stycznia 2010, 00:27 - czw
Posty: 351
Lokalizacja: warmia-mazury
oczywiście że wpływ na to czy pożytek z danej rośliny będzie udany ma pogoda ale ja to widzę tak nie liczę drzew,ale widzę co w promieniu lotu się znajduje co mi np z lasu gdzie 90% drzew to sosna szukam odpowiedniego miejsca z róznorodną bazą są i pola i las i łąki ale zawsze robie tak-na dane miejsce przywożę 35 pni a potem systematycznie dostawiam ale nie za dużo ktoś powie że że lata bywają różne i jak to ocenić tego akurat się nie da ale na moim terenie te 50 pni w 1 miejscu to max nie martwiąc się czy będzie coś czy nie,a co do ludzi żebyś nie musiał w sezonie miejsca opuszczać dla tego zawsze jest coś za coś


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2011, 14:41 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Dziesięc lat temu w jednym miejscu miałem prawie 100 rodzin i spadzi było ze szok dzis w tym miejscu zostało zaledwie 15 rodzin i jest kicha od jakies 6 lat więc coś sie dzieje złego



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2011, 23:55 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 14:21 - pt
Posty: 309
Lokalizacja: Łęczna
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Jest sens. Odległość miedzy moją pasieką ,a pasieka znajomego ok 3,5km. Ja mam 3 rodziny w warszawskich zwykłych, on 70 w stojakach. Moja średnia za 2010 to 46 kg, a uniego to 7 kg. Najbliższa pasieka jest u mnie ok 1km obok ale tylko 5 uli, a u niego kilkaset metrów 40 pniowa pasieka. W cale nie twierdze ze jestem lepszym pszczelarzem, po prostu u mnie nie wystepuje przepszczelenie terenu u niego niestety tak.
Następna sprawa to kwitnienie roslin (np. rzepak). N a niewielkim terenie moze byc nawet 7-10 dni różnicy w czasie kwitnienia. Jak trafi na kiepska pogode to nic nie weżmiemy a sasiad sie bedzie cieszył bo bedzie u niego OK.
Nastepna sprawa to odległość, Im blizej tym wiecej lotów, mniejszy ubytek zbieraczek itp

_________________
diem perdidi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 stycznia 2011, 00:19 - pn 
łupaszko pisze:
słuchaj co ja ci powiem-pasieka 1km od drugiej stac może ale to zależy ile uli chcesz trzymać.


i dodał bym jakie pożytek występuje bo gdy pastwiska się zazębiają to wspólnie macie ok 500 h a dopiero każdy z was osobno ma 750 h i ile zaś nie ma pasieki innej
to też zależy od wielkości pożytku
Przypomnę łąka daje ok 6 kg z h i tu się musi policzyć ilość uli i dostosować
ogólnie mieszane pożytki liczy się ok 10-15 kg z h włącznie z drzewami kwitnącymi jak Lipa , Akacja wiec też to prosto policzyć okrąg o prom 1,5km (opłacalności lotu ) = 1256 h x śr 13 kg miodu = ?????? podzielone przez 100kg co spożywa rodzina rocznie = ilość uli


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 stycznia 2011, 03:07 - wt 

Rejestracja: 30 marca 2008, 01:00 - ndz
Posty: 24
Lokalizacja: Legionowo
Panie Bogdanie, coś bardzo optymistycznie wyglądają pańskie wyliczenia. 168 uli w jednym miejscu. Dlaczego więc przy 40 już szukamy następnego pasieczyska?.
6 kg z ha łąki to dużo, nawet nie sądziłem. Zakładam tylko 1/2 tego koła i dodatkowo, ze z tych 600 ha 150 jest koszona to zostaje mi 450 ha. Przyznam, że wydajność 3 kg z ha by mnie zadowoliło. Cosik myślę, że jest tu gdzieś błąd - to za dobrze wychodzi aby było prawdziwe.
Mimo to postanowiłem, że na swojej łące postawię około 15 szt
Pozdrawiam
--
janusz

_________________
--
janusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 stycznia 2011, 10:05 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2007, 01:11 - ndz
Posty: 643
Lokalizacja: Tarnów
Zaklada sie dodatkowo ze pszczoly moga wykorzystac okolo 55%(wg Ostrowskiej) z tych 10-13kg wiec
1256x10x55%= 6908/100=69uli co i tak daje calkiem spora ilosc :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 stycznia 2011, 10:41 - wt 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1291
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
No i jeszcze coś dla pszczelarza żeby zostało z tego zbioru , bo nie tylko dla przyjemności chowamy pszczoły .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 stycznia 2011, 11:48 - wt 
plot pisze:
Panie Bogdanie, coś bardzo optymistycznie wyglądają pańskie wyliczenia. 168 uli w jednym miejscu.

A skąd aż tyle wyliczyłeś ;-)
100 kg -to pożywienie roczne dla jednej rodziny dodaj do tego średnio co uzyskuje się z pasieki w roku
poza tym wszystko podawane w hektarach przelicznikowych to pszczoły wykorzystuję w połowie bo są jeszcze inne owady słodko żyjące ;-) no i najważniejsze to opłacalność lotu do 500m = się prawie 100% potem z każdym metrem maleje
o kolega tu bardzo dobrze obliczył
makak pisze:
Zaklada sie dodatkowo ze pszczoly moga wykorzystac okolo 55%(wg Ostrowskiej) z tych 10-13kg wiec
1256x10x55%= 6908/100=69uli co i tak daje calkiem spora ilosc :)

:brawo:
do tego jeszcze dodam że to jest teren różnorodny tak jak to podałem w wyżej poście
gdyż są tereny gdzie drzewa nie występują lub są to drzewostany nie dające żadnego pożytku wtedy pozostaje tylko łąka gdzie wydajność sięga zaledwie 6-8 kg z /h a wtedy pasieczka liczy ok 25-35 rodzin


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 stycznia 2011, 23:39 - wt 

Rejestracja: 30 marca 2008, 01:00 - ndz
Posty: 24
Lokalizacja: Legionowo
Tak czy inaczej podany przez Pana wzór to bzdura
BoCiAnK napisał
Cytuj:
policzyć okrąg o prom 1,5km (opłacalności lotu ) = 1256 h x śr 13 kg miodu = ?????? podzielone przez 100= ilość uli

Matematyka ma to do siebie, że jest jednoznaczna.
Każdemu z nas zależy aby przynajmniej 50kg z ula odebrać i to jest najważniejsze.
W całej zabawie z pszczołami żałuję jednego - dlaczego nie zająłem się tym przynajmniej 20 lat wcześniej.
Pozdrawiam Wszystkich
--
janusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 stycznia 2011, 23:42 - wt 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 691
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
plot, Zgadzam się osobiście z wypowiedzią "W całej zabawie z pszczołami żałuję jednego - dlaczego nie zająłem się tym przynajmniej 20 lat wcześniej." Też tego żałuję. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 stycznia 2011, 23:58 - wt 
plot pisze:
Tak czy inaczej podany przez Pana wzór to bzdura
BoCiAnK napisał
Cytuj:
policzyć okrąg o prom 1,5km (opłacalności lotu ) = 1256 h x śr 13 kg miodu = ?????? podzielone przez 100= ilość uli

Matematyka ma to do siebie, że jest jednoznaczna.
Każdemu z nas zależy aby przynajmniej 50kg z ula odebrać i to jest najważniejsze.


Bardzo chętnie wysłucham a raczej przeczytam pana wypowiedzi jak to pan uzyskuje te 50 kg miodu z terenu normalnego bez pożytków masowych lub towarowych
Matematyka ma to do siebie że jest wyliczanką dość dokładną i tu nie ma zawirowań chyba że w wiaderku z cukrem
plot
po za tym Czytaj dokładnie i cytuj dokładnie
odnoszę warzenie że nie bardzo zrozumiałeś co napisałem


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13 stycznia 2011, 01:31 - czw 

Rejestracja: 30 marca 2008, 01:00 - ndz
Posty: 24
Lokalizacja: Legionowo
Panie Bogdanie!
Widzę, że Pana podobnie jak pańskiego idola Jarusia nikt nie jest w stanie przekonać "Białe jest białe a czarne jest czarne".
I oczywiście zaraz Pan sugeruje, że nie odbieram miodu tylko przerabiam syrop.
Jak już napisałem pszczółkami zajmuję się 5 lat (pasieka stacjonarna) i ja w odróżnieniu od Pana nie mam zamiaru w lutym podawać jakiegoś ciasta czy syropu. Zajrzę do pszczółek po wiosennym oblocie i nie po to aby ich karmić.
Nie mam w okolicy rzepaku - to fakt, poza tym normalna mazurska wioska i ani jednego obcego ula w promieniu 3 km. Faktem jest, że 2 ostatnie lata nie były rewelacyjne ale mimo to odebrałem po 30 kg z ula. W 2007 r. średnia wydajność wyniosła 74kg ale jak widzę taką wydajność to Pan zarezerwował tylko dla siebie.
To nie ja czytam bez zrozumienia i niczego nikomu nie imputuję, Pański wzorek zacytowałem dosłownie.
Mimo wszystko pozdrawiam i życzę udanego sezonu.
--
janusz

_________________
--
janusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 stycznia 2011, 02:01 - czw 
Ja to chyba przeprowadze sie na mazury , kupie sobie kilka desek zbije szałas , wydzierżawię 3 działki postawie po 50 uli i w jeden sezon ( jak trafię na dobry pozytek 70kg) jestem w stanie ustawic sie na około 15 lat 350 tys. w kieszeni to jest coś .
W górach to chyba ,rzeczywiscie mozna się zajmowac ,ale chyba wypasem owiec ,a nie pszczołami. :rolf:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13 stycznia 2011, 09:35 - czw 

Rejestracja: 13 listopada 2010, 22:09 - sob
Posty: 463
Lokalizacja: ALEKSANDROW KUJ
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski styropianowy
U nas na Kujawach też mam znajomych dla których ten rok był bardzo udany.Chwalą zmienną pogodę i sporo deszczu.Praktycznie do póżnej jesieni cały czas coś kwitło.

_________________
Pozdrawiam Sławek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 stycznia 2011, 11:46 - czw 

Rejestracja: 21 stycznia 2010, 00:27 - czw
Posty: 351
Lokalizacja: warmia-mazury
Ja mieszkam na mazurach ino w innej części osiągnięcie wydajności jak co nie którzy podają jest iście nie możliwe z pasieki stacjonarnej z wędrówki na np 4 pożytki to jeszcze się zgodzę a tak to trudno realnie na to spojrzeć ja rozumiem że i u mnie pszczelarze mają różne zbiory ale rozbieżność wynosi kilka kilogramów nigdy kilkadziesiąt.ale cuda się chyba zdarzają-mój kot przez 7 lat myszy na oczy nie widział o łapaniu już nie marzyłem a tu hyc przed świętami przynosi-ale dodam to tylko kot :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 stycznia 2011, 12:00 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
plot pisze:
Nie mam w okolicy rzepaku - to fakt, poza tym normalna mazurska wioska i ani jednego obcego ula w promieniu 3 km.


74 kg z rodziny bez pożytku z rzepaku to co tam koło Ciebie rośnie.Ja równiez woże pszczoły srednio 3-4 miodobrania(w zeszłym roku 2 ale wiemy co się działo) ale takiego wziątku nie miałem.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 stycznia 2011, 12:40 - czw 
plot pisze:
Panie Bogdanie!
Widzę, że Pana podobnie jak pańskiego idola Jarusia nikt nie jest w stanie przekonać "Białe jest białe a czarne jest czarne".

Zawsze mnie można przekonać tylko że trzeba używać argumentów prawdziwych jestem jak Jaruś otwarty na wszelakiego typu dyskusje
plot pisze:
I oczywiście zaraz Pan sugeruje, że nie odbieram miodu tylko przerabiam syrop.

To było przytoczenie zawirowań oceny matematyki
plot pisze:
Jak już napisałem pszczółkami zajmuję się 5 lat (pasieka stacjonarna) i ja w odróżnieniu od Pana nie mam zamiaru w lutym podawać jakiegoś ciasta czy syropu. Zajrzę do pszczółek po wiosennym oblocie i nie po to aby ich karmić.

Przykro mi Ja już 25 lat inie mając pożytku spadziowego nigdy nie przekroczyłem 40kg z ula i nie latam dokarmiać tylko stymulować a to różnica i to wielka trzeba odróżniać te dwie pozycje a widzę że kolega tego nie rozumie
aby stymulować rozwojem w rodzinie na wiosnę musi być min 6 kg pokarmu .
Ja nigdy nie zaglądam do pszczół by je karmić nie mam takiej potrzeby zaglądam równie w marcu/kwietniu by policzyć ramki z czerwiem i ewentualnie dodać i nadal prowadzić odpowiedni system rozwojowy
plot pisze:
Nie mam w okolicy rzepaku - to fakt, poza tym normalna mazurska wioska i ani jednego obcego ula w promieniu 3 km. Faktem jest, że 2 ostatnie lata nie były rewelacyjne ale mimo to odebrałem po 30 kg z ula.

Więc nie rozumie o co się spierasz i wyciągasz Jarusia - Jureczku
Jak ot napisałem to 4 lata temu przepisując z Pszczelarza Pastwisko pszczele to baza pożytkowa pasieki o promieniu 1,5—2km od miejsca ustawienia pasieki jest to od 706—1256 ha na tej powierzchni pszczoły powinny znaleźć w ciągu sezonu tyle pożytku aby utrzymać się przez cały sezon a nadwyżkę podarować pszczelarzowi
Średnie wyliczenie wynosi od 6—10 kg miodu z ha z czego pszczoły zbiorą ok. 50—60pr czyli z pastwiska o powierzchni 1256 ha przy maksymalnych 10 kg z ha uzyskamy 12560 kg z czego pszczółki przyniosą np. 55pr = 6970 kg miodu
Rodzina pszczela w sezonie spożywa średnio od 80—90 kg miodu więc łatwo obliczyć jakiej wielkości należy ustawić pasiekę na jednym miejscu
Owszem są tereny gdzie głównym pożytkiem jest spadź ,wrzos gdzie w przypadku np. spadzi wydajność z 1ha wzrasta nawet do 700—900kg miodu można postawić większą pasiekę w miarę rozsądku lecz wczesne pożytki jak nektarowe spełniają funkcje rozwojowych

plot pisze:
W 2007 r. średnia wydajność wyniosła 74kg ale jak widzę taką wydajność to Pan zarezerwował tylko dla siebie.

Ale 2007 rok był rewelacyjny też mnie miód zalewał


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13 stycznia 2011, 12:44 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Są tereny, gdzie szkoda i jednego ula stawiać i są takie, gdzie z powodzeniem tysiąc można. Ul przy ulu. Na jeden pożytek. Widziałem na własne oczy. W Polsce.
Nie co roku nektarowanie jest takie samo. Są lata chude i tłuste.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 stycznia 2011, 22:02 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2007, 01:11 - ndz
Posty: 643
Lokalizacja: Tarnów
Polbart masz na mysli Facelie? :)
Czy jakas inna roslinke ladnie nektarujaca?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 stycznia 2011, 11:34 - pt 

Rejestracja: 30 marca 2008, 01:00 - ndz
Posty: 24
Lokalizacja: Legionowo
Panie Bogdanie
W poście z 9 stycznia podał Pan wzór na ilość uli jaką można postawić w jednym miejscu.
Zarzuciłem Panu, że to bzdura ii zamiast napisać
Sorry, cosik mi się popierniczyło i byłoby po sprawie
Pan brnie dalej, przytacza całe artykuły z Pszczelarza.
Nie interesuje mnie czy napisano to w Pszczelarzu czy na płocie sąsiada - jeżeli to bzdura.

KOBER
Ostro sobie liczysz ten miód, 350 tys. zł za 3,5 tony, ale może masz i rację. Co się tam będziemy rozdrabniać.
Pozdrawiam Wszystkich
--
janusz

_________________
--
janusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 stycznia 2011, 11:59 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2007, 01:11 - ndz
Posty: 643
Lokalizacja: Tarnów
plot pisze:
KOBER
Ostro sobie liczysz ten miód, 350 tys. zł za 3,5 tony, ale może masz i rację. Co się tam będziemy rozdrabniać.
Pozdrawiam Wszystkich


Jak tak sie trzymasz mocno matematyki to umiac liczyc z 150 rodzin o ktorych pisal KOBER i 70kg z rodziny wyszlo by Ci 10,5 tony a nie 3,5t
skoro juz tacy dokladni chcemy byc ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 stycznia 2011, 13:21 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
makak pisze:
Polbart masz na mysli Facelie? :)
Czy jakas inna roslinke ladnie nektarujaca?


Widziałem te ule na akacji i na lipie.
Już na stu hektarach dobrze nektarujacej facelii, tysiąc rodzin pszczelich może stać w jednym miejscu.
Pozdrawiam
polbart


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 stycznia 2011, 15:35 - pt 
plot pisze:
Nie interesuje mnie czy napisano to w Pszczelarzu czy na płocie sąsiada - jeżeli to bzdura.


Wiesz przyjacielu zawsze staram się jeżeli zachodzi potrzeba pomóc w danym temacie czy informacji jeżeli mam możliwość to podpieram się czymś konkretnym czy to z literatury czy książek wszak takie drobiazgi jak baza pożytkowa to istotny temat przy zakładaniu pasieki i liczbie rodzin pszczelich na danym terenie
Przytaczając przepisany fragment z pszczelarstwa nie wiedziałem że to bzdura ale to Twoje zdanie , bo ja tak nie twierdzę gdyż autor który to opisał ma znacznie większe kwalifikacje i wykształcenie ode mnie .
Wiec sory Wszystkich którzy to czytali a przede wszystkim Ciebie Serdecznie Przepraszam
Ja mam inny pogląd na ten temat i mi się to sprawdza
A najlepszym wynikiem moich dotychczasowych obliczeń w mojej skromnej praktyce pszczelarzenia to ilość wybranego miodu w praktyce z uli
który mnie satysfakcjonuje i nie mam zamiaru nikogo na siłę uszczęśliwiać
Amen ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 stycznia 2011, 15:41 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Coś mi tu nie gra :leży_uśmiech:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 stycznia 2011, 16:53 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2007, 01:11 - ndz
Posty: 643
Lokalizacja: Tarnów
polbart pisze:
Już na stu hektarach dobrze nektarujacej facelii

ladnie brzmi juz na stu hektarach ech ja mialem zasiane 20 arow i cieszylem sie jak glupi ze mi pszczolki lataja jak szalone (wiem ze wiele im to nie dalo no ale)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 stycznia 2011, 17:42 - pt 

Rejestracja: 07 października 2008, 13:42 - wt
Posty: 46
Lokalizacja: Bieszczady
plot pisze:
KOBER
Ostro sobie liczysz ten miód, 350 tys. zł za 3,5 tony, ale może masz i rację. Co się tam będziemy rozdrabniać.
Pozdrawiam Wszystkich
--
janusz

Jestem więcej jak pewien że Kober miał na myśli 35 tysięcy co dawało by dziesięć zł za kilogram oglądając aukcje allegro widziałem już miód za 50 zł za kilogram


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 stycznia 2011, 18:16 - pt 
Koledzy nic mi sie nie popierniczyło 350 tys..... policzyłem 10 ton zeby sie łatwiej liczyło po 35 zł.
ale to mniejsza z tym post miał inny charakter u nas w górach 30-40 kg z ula to sie trafia raz na 7 lat , średnia miodu gdyby tak naprawde policzyć z lat to max. 18kg , takze zapraszam do stawiania pasiek w górach , tu jest całkiem inna gospodarka , na mazurach gospodarka jest o wiele mniej pracochłonna , postawisz ule i siadasz na stołku , albo stawiasz na 600ha faceli i się smiejesz jak trafi pogoda :)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 stycznia 2011, 18:49 - pt 

Rejestracja: 21 stycznia 2010, 00:27 - czw
Posty: 351
Lokalizacja: warmia-mazury
Panowie troszeczkę realizmu i obeznania w temacie,stawiajcie na mazurach stawiajcie w górach ale jedno jest pewne nazapie...am się tak samo na mazurach jak i w górach nigdzie miód sam do słoików nie leci sam,jest kilka róznych czynników wpływających na zbiory zależnych i nie zależnych od pszczelarza-gdyby było tak jak piszą co nie którzy nie budowałbym dużej pasieki tylko postawił np 100 narobił bym się mniej a efekt miał identyczny więcej realizmu i mniej gdybania i modlitwa o pogodę wtedy zbiory będą większe a i jakiś dukat do kiesy spadnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 stycznia 2011, 18:53 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Nie ma lekko :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 stycznia 2011, 19:05 - pt 
łupaszko,
I tu się zgodzę z kolegą
Mam pasieki w górach i wiem na co mogę liczyć o danym czasie na każdej z nich
na pożytki nektarowe nie ma sensu stawiania dużej ilości rodzin w jednym miejscu
choć moja pasieka w Suchej w pewnym momencie znacznie przekroczyła normę ale ten teren mam wyjątkowy
inaczej można obliczać ilość zbioru miodu np Spadziowego gdzie nasilenie pożytku sięga niejednokrotnie 900kg /hektara a mając odpowiednią powierzchnię lasu można nawet 200 uli wstawić na jedno miejsce
ilość pozyskanego miodu to nie tylko przelicznik hektarowy i kilogramowy to
Siła w rodzinie pszczelej a przede wszystkim pogoda i pożytek i tu dopiero zaczyna się po prostu zapier....nie ale wieńczy ilość x cena i nie za dychę (10) /kg tylko min 3 w hurcie


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 stycznia 2011, 22:08 - pt 

Rejestracja: 30 marca 2008, 01:00 - ndz
Posty: 24
Lokalizacja: Legionowo
makak
Masz rację, moja wina - po prostu nie zauważyłem, że KOBER tam 3 pasieki stawia.
Sorry, a liczyć chyba potrafię.
W jednym przyznaję rację - w całym tym gospodarzeniu chyba niezbyt wiele zależy od nas. Ważne aby nie popełniać błędów a pszczółki się odwdzięczą.
Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego sezonu.

_________________
--
janusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2011, 12:51 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
BoCiAnK pisze:
są tereny gdzie drzewa nie występują lub są to drzewostany nie dające żadnego pożytku wtedy pozostaje tylko łąka gdzie wydajność sięga zaledwie 6-8 kg z /h a wtedy pasieczka liczy ok 25-35 rodzin

Tak jest rzeczywiście , pod warunkiem że się nad nią nie pracuje. Nie wyobrażam sobie pszczelarza mającego łąkę pod nosem , który czeka latami aż coś się samo na niej posieje . Wystarczy choćby metoda na kreta i w bardzo krótkim czasie można zmienić jej krajobraz. Są rośliny łąkowe bardzo miododajne .
Wystarczy posiać gatunki kwitnące w różnym czasie i można mieć z tej łąki ciągły pożytek , od wczesnej wiosny - do póżnej jesieni . Wtedy nie będzie to 6 kg z hektara a o wiele więcej. Odczułem to w ubiegłym roku pszczelarskim , kiedy łąki przez długi czas były pod wodą. Zamiast narzekać , zbierajmy i rozsiewajmy różne rośliny miododajne a za parę lat odwdzięczą się nam stokrotnie. Ja już to robię od ponad 30 lat i będę to robił do póki mnie nogi poniosą. Przerywam pisanie bo mam jeszcze kilka kg różnych nasion a śnieg stopniał i na wale już krety ryją . Szkoda czasu.
paraglider.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2011, 16:31 - sob 
paraglider pisze:
Wystarczy choćby metoda na kreta i w bardzo krótkim czasie można zmienić jej krajobraz. Są rośliny łąkowe bardzo miododajne .

Tak Znam tą metodę :rolf: sam z niej korzystam z coraz większym efektem i jak rozmawiam z właścicielami gruntów to zaraz twierdze jakie to rolnictwo jest nie opłacalne byle nie kosili i nic nie robili bo zniszczą moją krecią robotę
samemu przez parę lat można zmienić bardzo krajobraz na swoje potrzeby ale to trzeba chcieć i to bardzo chcieć ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 stycznia 2011, 20:00 - sob 

Rejestracja: 27 września 2010, 20:55 - pn
Posty: 46
Lokalizacja: bieszczady
paraglider powiedz mi co ty takiego wysiewasz po tych wałach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 stycznia 2011, 02:43 - ndz 

Rejestracja: 30 marca 2008, 01:00 - ndz
Posty: 24
Lokalizacja: Legionowo
Dotychczas starałem się wzbogacić swoją działkę. Kolejny rok coś tam nasadzam, na jesieni też wsadziłem 1500 drzew i krzewów. Roboty mam jeszcze na kilka lat - kupa nieużytków wokoło. Już przygotowałem pole pod nową szkółkę na wiosnę. Żona się śmieje, że nie dożyję aby spróbować miodu z moich lip, ale cóż tam, zawsze ktoś tam skorzysta.
Jeśli chodzi o łąki nie mam żadnego doświadczenia. Jest co prawda Łukasz Łuczaj ze swoją ideą "łąki polskiej", ale to chyba dotyczy nowo zakładanych łąk i te ceny nasion u niego.

Jeżeli ktoś ma doświadczenie, proszę podzielcie się co można wsiać w takie zaniedbane i nie koszone łąki. Zaznaczam, że przechadzałem się po nich i nie rzuciły mi się w oczy kretowiska, teren częściowo zalewany - bobry porobiły tamy, rowów nikt nie czyści.
Czekam na propozycje.
Pozdrawiam

_________________
--
janusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 stycznia 2011, 21:26 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 grudnia 2009, 18:21 - pt
Posty: 241
Lokalizacja: Nowy Sącz
plot, w każde kretowisko na wiosnę wsiej nasiona roślin miododajnych. Może to być np. niecierpek Roylego bardzo dobra roślina nektarodajna i pyłkodajna, posadź nawłoć, wsiej przegorzan itp. Po cichu za dwa trzy lata łąka zarośnie roślinami jakie wsiejesz. Jeżeli chodzi o lipę to w zasadzie sadzi się ją dla wnuków. Ale możesz posadzić różne gatunki akacji a ponadto wierzby na wiosnę dają nektar i pyłek szybko rosną. W miejscach wilgotnych wsadź rdest sachaliński (bardzo agresywny) będziesz miał pyłek jesienią. Pozdrawiam

_________________
Wacław Białogłowicz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 stycznia 2011, 13:03 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
jony212 pisze:
paraglider powiedz mi co ty takiego wysiewasz po tych wałach

Doskonały na wały jest żmijowiec pospolity /roślina dwuletnia - raz posiana , potem sama się rozsiewa /, dający przyjemny w smaku miód. Doskonale czują się na nim przegorzany , nostrzyki : biały i żółty oraz serdeczniki. Bardzo łatwo rozmnożyć przetacznik kłosowy i mikołajek płaskolistny. Dobrze się rozrasta macierzanka i hyzop . Najszybciej jednak opanowuje teren farbownik lekarski .
Na podmokłych łąkach rozsiewam przetacznik długolistny , trędownik bulwiasty chaber : nadrenski , drakiewnik , łąkowy i wiele , wiele innych roślin . Nasiona zbieram sam , lub kupuję np; u ogrodnika Morawskiego. Wzbogacanie pastwiska pszczelego to praca na lata , dająca póżniej oprócz miodu , wiele satysfakcji .
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 stycznia 2011, 17:43 - śr 

Rejestracja: 27 września 2010, 20:55 - pn
Posty: 46
Lokalizacja: bieszczady
dzięki za odpowiedz bo u mnie tez jest dużo nie użytków i też mam zamiar coś z tym zrobić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 stycznia 2011, 23:16 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Szanowni koledzy myślę że każdy teren, jak powyżej czytałem ,jest odmienny i wymaga indywidualnego podejścia.Czyli wielu spacerów o różnych porach roku . W mojej okolicy tylko w promieniu 1km. doliczyłem się,ok.2ha.lipy w połowie w wąskolistnej i szrokolistnej, co w zasadzie średnio licząc powinno dać ok 500-1000 kg.Następnie klon polny,ok. 1ha. niektóre żródła podają do1000kg.z ha.kilka ha.ok3-4.ha .wierzba plantacje,ok2-3ha.sady wieloowocowe,,ok7ha łąki koszone czyli mnóstwo mniszka,a potem ziółka kilka ha.ugory czyli chwasty i nawłoć .To jest tyko kilkanaście ha.resztę można by było przyjąć z tabelki,
tak więc
BoCiAnK pisze:
ilość pozyskanego miodu to nie tylko przelicznik hektarowy i kilogramowy to
Siła w rodzinie pszczelej a przede wszystkim pogoda i pożytek i tu dopiero zaczyna się po prostu zapier....nie ale wieńczy ilość x cena


KTO SIEDZI I PATRZY TEMU W OCZACH ROŚNIE :szok:

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji