FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

mam pytanie: jeśli rodzina bezmateczna zaciągnęła mateczniki, to czy po wygryzieniu więcej niż jednej matki pszczoły mogą mi się wyroić, czy też rodzina zostawi sobie tylko jedną matkę?

jesus christ
Książka i czytaj dużo
Ps. zostaw dwa najładniejsze mateczniki reszte wywal. I czekaj może jakiś rój wyleci.. za miesiąc

_________________
Jestem misiem o bardzo małym rozumku i długie słowa sprawiają mi wielką trudność.
Pozdrawiam bialymis :)

Wszystko zależy od tego w jaki sposób została bezmateczna. Jeśli matka wyleciała z rojem to jest prawdopodobieństwo że się wyroją. Jeżeli rodzina jest bezmateczna, ale bardzo silna, a przed utratą matki była w nastroju rojowym to też istnieje takie ryzyko. Natomiast rodzinka średniej siły powinna zostawić sobie tylko jedną mateczkę i nie myśleć o ucieczce. Wygryzająca się matka zrobi porządek z resztą mateczników.
I tak jak pisze biały miś zostaw ze 2 mateczniki najładniejsze, żeby Ci jakiś karzeł jako pierwszy się nie wygryzł i nie zlikwidował ci wartościowych mateczek.

To czy pszczoły się roją nie zależy od ilości matek w roju tylko od nastroju rojowego. Mateczniki rojowe ( a w następstwie matki) są efektem nastroju rojowego.

Jeżeli z jakichkolwiek przyczyn rodzina traci matkę (nie będąc w stanie rojowym ) to się nigdy nie wyroi nawet gdyby na raz wygryzło się tuzin Matek
rodzina po stracie matki stara się jak naj szybciej wychować matkę i zakładają dużo mateczników na nawet 5-6 dniowych larwach " Mateczniki te są marne i matka z takiego matecznika jest prawie bez wartościowa "
Jeżeli pszczelarz w porę nie zareaguje to taki szkut to zmora w ulu po wygryzieniu pierwszego matecznika niszczy każdy inny napotkany i pozostaje w ulu jako jedna niewiele większa od pszczoły
Aby temu zapobiec należy niezwłocznie gdy tylko się z orientujemy o takiej sytuacji zerwać wszystkie zasklepione a pozostawić wszystkie otwarte i za 3 dni ponownie zerwać zasklepione a pozostawić otwarte bo te sa zakładane na 1-2 dniowych larwach z takich mateczników przy takiej ich selekcji idzie się dochować matki niczym nie odbiegającej od bardzo starannie dobranej hodowli

Ja jeszcze do tematu. obejrzałem dziś rodzinę i nie widziałem mateczników, ale też nie widziałem jajeczek. były larwy różnej wielkości(np. 2 mm, 5mm ) ale nie było jajeczek . przez najbliższych kilka dni nie będę w stanie zajrzeć do ula więc poczekam na rozwój wydarzeń. jak wrócę to przejrzę rodzinkę jeszcze raz.

zbycho jak są młode larwy i nie ma mateczników to matka musi być w ulu. Przyjrzyj się dokładnie następnym razem, a napewno jajeczka zauważysz.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

miecio jeśli masz rację to . ja na wszelki wypadek dołożyłem dwie ramki z węzą, jedną dałem do gniazda a drugą za kratę odgrodową. niestety nie mam woszczyny tylko węzę, więc daję węzę. myślę, że na pięć dni powinno im wystarczyć, bo do ula zajrzę dopiero w piątek albo w sobotę.