FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam,
zetknąłem się dzisiaj na obrzeżach Krakowa z ciekawym problemem. Otóż w nowym osiedlu domków wybudowanych ok. rok temu pszczoły obsiadają/oblatują jeden, ten sam róg każdego z 6 domków jakby próbowały dostać się pod dachówkę przez drewnianą podbitkę ( deski ). Domki są wielkości na 4 rodziny. Większość domków jest "atakowana" przez 5-10 pszczół, zaś jeden przez ok 40szt. Tam właśnie przyglądałem się dokładnie, pszczoły machają skrzydełkami, jak w ulu na wylocie, większość zbita w rogu i niespokojna ( było ok 18:20 ). Dodam, że pszczoły w miejscu nagromadzenia nie mają wejścia ( tylko przejście pod krokwią ) i było ich tylko tyle co widać na zdjęciu. Z drugiej strony krokwi nie było żadnej. Jak dmuchnąłem w ich stronę zaczęły mnie atakować, jedna nawet użądliła. Nie mam pomysłu o co może im chodzić, gdyż podejrzeń mam kilka, lecz fakty przeczą sobie wzajemnie. Dołączam zdjęcia choć ubolewam, że nie zabrałem aparatu - kiepskie z telefonu.

_________________
Gospodaruje na ulach wielkopolskich 10ramkowych bez półnadstawek.

Te pszczoły tam siedzą zapewne dość długo ,a to co wykonują to schładzajagniazdo . Pewnie w szczelinie muru nieźle tam juz nanosiły . takze bankowo siedzi tam rodzina pszczela .Ale szkoda mur rozwalać ,dokonają zywota same .

Bankowo, zapewne...używasz takich słów aby poprzeć swoje tezy. Nie prościej przeczytać ze zrozumieniem to co napisałem.

_________________
Gospodaruje na ulach wielkopolskich 10ramkowych bez półnadstawek.

Witam,
myślałem, że tutaj rozgorzeje merytoryczna dyskusja, a tymczasem nikt na nic sensownego wpaść nie może?

_________________
Gospodaruje na ulach wielkopolskich 10ramkowych bez półnadstawek.

doji Jak chcesz tą rodzine zabracdo swojiej pasieki to porozmawiaj z włascicielem tego domu ze bys zabrał te pszczoły zeby nie żądliły domowników. Kup słuchawki lekarskie stetoskop i osłuchaj gdzie jest gniazdo tej rodziny.Oderwji ze 2 deski jak dostaniesz się dogniazda to Przystaw rojnice z 1 woszczyzną i reszta wezy. W rojnicy zrób u góry otwór i z kratą widurową ale tą krate odchyl zeby matka przeszła jak pszczoły odbuduja wezę i matkazacznie czerwić to tą kratą zatkaj otwór zeby matka nie przeszła spowrotem do gniazda. Do rojnicy zeby pszczoły wchodzili góra a wychodzili dołemna przeciwko. Uszczelnji tą roinice zeby pszczoły tylko w chodziły góro a wychodziły dołem przez całą woszczyzne odbudowaną . Po 25 dniach wszystka pszczoła i trutnie się wygryzą. Zabierzesz miód i pszczoły do pasieki swojiej. Pozdrawiam miły_marian

Temat pszczół w murze powraca co jakiś czas. Nawet wczoraj z wieczora Miałem tel. o wyjęciu takiej rodzinki ,ale odpuszczam takie tematy . Tam jest wiecej strat ,jak pożytku . Jedynie co to Mogę zaproponować pozostawić te pszczoły Własnemu Losowi ,bo to walka z wiatrakami .

Pozdrawiam

doji Co tam z tymy pszczołami w muze co myslisz jak je wybrać. Robisz jakieś postepy napisz. Pozdrawiam miły_marian