FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 21:37 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ] 
Autor Wiadomość
Post: 29 maja 2011, 13:58 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2009, 17:25 - wt
Posty: 179
Lokalizacja: pow.Zamojski
Ule na jakich gospodaruję: Dadant korpusowy
Mam jedną rodzine wyjątkowo nadpobudliwą a objawia się to tym że jak nawet zbliże ręke do wylotka żeby usunąć np wkładke to wówczas gwałtownie wylatują z ula , nawet jak wyrywałem trawe z pod ula i znajdowałem się z tyłu ula wtedy też masowo wychodziły i atakowały ,jak kosiłem trawe koło ula zwykłą kosą to samo się działo. I czy jest to objaw tylko agresji czy też jest inna przyczyna takiego zachowania.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 maja 2011, 14:53 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 stycznia 2010, 11:09 - pn
Posty: 486
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: l/n
teraz mogą być w nastroju rojowym :zeby:
Wymień matkę na rasową

_________________
Jestem misiem o bardzo małym rozumku i długie słowa sprawiają mi wielką trudność.
Pozdrawiam bialymis :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 maja 2011, 15:12 - ndz 
miodek24 pisze:
I czy jest to objaw tylko agresji czy też jest inna przyczyna takiego zachowania.

Kolego kilka lat temu miałem 2 rodziny z matkami reprodukcyjnymi co jak szedłem po przed ich ula to mi się dopierdzielały do sznurówek w butach nie mówiąc już jak się pszczoły po nich wymieniły żeby przegląd jaki taki zrobić matki poszły pod :tasak:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 29 maja 2011, 20:35 - ndz 
miodek24 pisze:
I czy jest to objaw tylko agresji czy też jest inna przyczyna takiego zachowania.


Dla mnie matka do wymiany


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 29 maja 2011, 22:11 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Spróbuj przedstawić ul z rodziną o jakis metr moze stoji na żyle wodnej.A le jak dalej bendą ciebie atakowały to wymiana matki bendzie nie uchronna. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 maja 2011, 07:38 - pn 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
miły_marian pisze:
Spróbuj przedstawić ul z rodziną o jakis metr moze stoji na żyle wodnej.A le jak dalej bendą ciebie atakowały to wymiana matki bendzie nie uchronna. Pozdrawiam miły_marian

Przykro mi ale żyły wodne nie wiele mają do złośliwości pszczół.
Raczej wygląda że matka korzysta z nasienia trutnia, którego pokolenie jest uzłosliwione.
Chyba pozostaje wymiana matki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 czerwca 2011, 17:37 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Kolego na odgłos kosy bardzo dużo rodzin reaguje agresywnie , obecnie kwitną maki które wzmagają otej porze agresywność pszczół powdem jest pył zbierany z maków . Pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 czerwca 2011, 21:38 - pt 

Rejestracja: 30 września 2010, 16:50 - czw
Posty: 88
Lokalizacja: Warszawa
Kolego miodek24, a czy masz może pasiekę koło obory lub obory sąsiada?

_________________
ZAPRASZAM NA NOWY PORTAL PSZCZELARSKI!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 czerwca 2011, 19:30 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2009, 17:25 - wt
Posty: 179
Lokalizacja: pow.Zamojski
Ule na jakich gospodaruję: Dadant korpusowy
imker40 napisał:
Kolego miodek24, a czy masz może pasiekę koło obory lub obory sąsiada?



Odległość pasieki od najbliższej obory to co najmniej 40m.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 czerwca 2011, 20:26 - ndz 

Rejestracja: 30 września 2010, 16:50 - czw
Posty: 88
Lokalizacja: Warszawa
Czy nie sądzisz, że zapach z obory, ..obornik.. może wnerwiać pszczoły i prowokować je do żądlenia, agresji?

_________________
ZAPRASZAM NA NOWY PORTAL PSZCZELARSKI!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 czerwca 2011, 21:14 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
ja o tym pierwsze słyszę, mam niedaleko pryzmę z gnojem i pasiekę tuż przy budynku gospodarczym i żadnej z tego tytułu agresji ze strony pszczół nie zauważyłem

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 czerwca 2011, 21:40 - ndz 

Rejestracja: 30 września 2010, 16:50 - czw
Posty: 88
Lokalizacja: Warszawa
Nie wiem.

Ja mam ostatnio olbrzymi problem z agresją u swoich pszczół.
Niedawno wirowałem miód, nie chce mi się już opisywać co się działo.
Powiem tylko tyle, że wymian matek nic mi nie daje.
Pierwsze, drugie pokolenia są w miarę łagodne, ale później to do głupiego podkarmiania, czy zwykłego dolewania wody do poidła trzeba iść ubranym w kombinezon, nie mówiąc o zwykłych przeglądach kontrolnych.
Bez dymu i spryskiwacza nie podchodź.

U mnie jest obora i mam podejrzenie, że może ten zapach tak drażni pszczoły.
W każdym bądź razie pszczoły (największe agresory) wywożę na facelię wkrótce, później po powrocie przestawiam pasiekę kilkadziesiąt metrów w pole, za aktualnym pasieczyskiem.
No nic, tak chciałem się spytać .

_________________
ZAPRASZAM NA NOWY PORTAL PSZCZELARSKI!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 czerwca 2011, 22:24 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
przy wirowaniu miodu i zabieraniu plastrów pszczoły są zwykle bardziej agresywne niż na co dzień. Może jak zabierałeś miód była przerwa w pożytku i dlatego zostałeś mocno zaatakowany. W innym wypadku pszczoły bardziej interesowały by się lataniem na kwiatki :).
-Druga sprawa to ubieraj zawsze świeże ubranie jak idziesz do pasieki.
-Nie okazuj strachu :) Jeżeli się denerwujesz to pszczoły to wyczują i będą cię mocno atakowały. A jak zaatakuje cię kilka to reszta ruszy jak tylko jad wyczuje:)
-Używaj octu, posmaruj sobie rękawice lub ręce zapobiegniesz zmasowanemu atakowi.
-Odymiaj spokojnie, nie nerwowo, jak będziesz gwałtownie dymił to też je zdenerwujesz.
-Wyjmuj plastry delikatnie, staraj się nie gnieść pszczół ani nie dopuścić do ich spadania z ramek
- Dobra metoda przy agresywnych rodzinach, to pokazanie kto tu rządzi. Wyjmujesz rameczkę z gniazda upewniasz się że nie ma matki i gwałtownie strzepujesz na dennicę. Przy mocno agresywnych rodzinach mi to pomagało. Pszczoły są oszołomione i przestają nękać
- Wykonuj czynności z jednakową prędkością, bez gwałtownych ruchów. Mocniejsze pociągnięcie ramki i już masz kilka strzałów w łapę :)
- Możesz przed otwarciem ula wpuścić trochę dymu. Najlepiej przez otwór w powałce i dopiero wtedy rozpocząć przegląd.
- Nie przeglądaj pszczół zbyt często. Raz w tygodniu wystarczy. Każdy przegląd wywołuje u nich stres i wzmaga agresję.
- Ale podstawa to spokój. Każde nietypowe zachowanie wywołane stresem mocno pobudza pszczoły do ataku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 czerwca 2011, 22:25 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
kiedyś gdy zaczynałem swoją przygodę z pszczołami miałem podobny problem ale zaraz zacząłem kupować matki z pasiek hodowlanych i w tej chwili mam spokój z agresją

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 czerwca 2011, 22:31 - wt 

Rejestracja: 11 lutego 2010, 22:39 - czw
Posty: 189
Lokalizacja: kocierz
kazik11 pisze:
Przykro mi ale żyły wodne nie wiele mają do złośliwości pszczół.
Czy jesteś tego pewny na sądzę inaczej? Kiedyś miałem rodzinę bardzo agresywną, w której wymieniłem matkę na młodą piękna z rodowodem, na drugi rok rodzina z ta młodą matką zdziczała, istne szerszenie. Przestawiłem ul do innej pasieki a na tym miejscu mam teraz wykopana studnie. Jednak rodzina nie straciła agresji, więc wymieniłem matkę na nową.
Cieki wodne to taka ciekawostka, ja bym sprawdził czy z matką w takim ulu jest wszystko w porządku i czy dobrze czerwi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 czerwca 2011, 22:41 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
agresja pszczół do cieków wodnych nie ma nic wspólnego pszczoły nawet takie cieki lubią, by to sprawdzić wystarczy sprawdzić miejsca uwiązania rojów zawsze kłąb uwiązuje się nad ciekami wodnymi

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 czerwca 2011, 19:41 - pn 
Mam podobny problem. Przyszły do mnie dwie rójki - dość słabe. Jedna zajmuje około 2,5 ramki, druga 3,5. W dodatku przy pierwszym przeglądzie nie zauważyłem matki, na ręce osłonięte rękawicami rzucały mi się chmarami. Najlepsze jest to, że potrafią atakować gdy stoi się z tyłu ula i podnosi delikatnie nakrycie korpusu. Pierwszy raz zetknąłem się z takimi dzikusami. :do bani:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 czerwca 2011, 19:52 - pn 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
Jak przeglądam ule znajomego, to mogę to robić bez kapelusza i rękawic, czasami się zapominam i nawet nie zasłaniam się przy podbieraniu miodu. Ale są dwa ule u niego, przy których trzeba się jednak ukryć za siatką. :tasak:
A żyły wodne istnieją tylko w wyobraźni i są bardzo pożyteczne do nabijania kasy od naiwnych. :-D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 czerwca 2011, 21:25 - pn 
A Co Koledzy powiecie na takie zjawisko trochę dla mnie niewytłumaczalne
Jeszcze miesiąc temu jedna z moich rodzin była tak agresywna że zerwanie powałki z płótna czy zwykłe wyjęcie ramki z miodem nie odbyło się bez ataku pszczół
Matka hodowlana dwuletnia (wcześniej nie miałem tej rodziny więc nie wiem jak zachowywały się pszczoły )
do przeglądu tej rodziny byłem zmuszony zawsze robić dym i to sowity z dodatkiem suszu inaczej się nie dało i Stało się przy jednym z przeglądów zniszczyłem matkę nawet bym o tym nie wiedział ( bo do gniazda nie chętnie zaglądałem właśnie na agresję tej rodziny ) ale przed ulem tym kilka tygodni temu znalazłem kilka matek na ziemi zaskoczony za wszelką cenę postanowiłem go przeglądnąć matki znakowanej nie znalazłem nie znalazłem też żadnej innej i co się dzieje
Tydzień temu przyszło mi wziąć miód z niego zrobiłem dym i co nie użyłem ani kłębu
miód odebrałem zaglądam do gniazda piękna matka chodzi czerwiu dużo białego Nie Te pszczoły zero reakcji na moje grzebanie po strząśnięciu 30 ramek nadstawki wyległy na ścianę i boki ula nawet nie reagując na powtórne wmiatanie ich miotełką do korpusu
Przecież to te same pszczoły z przed miesiąca które były tak agresywne cały wygryziony czerw po starej matce
Czy Matka mogła mieć wpływ na Agresję :?:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 czerwca 2011, 21:53 - pn 

Rejestracja: 17 marca 2008, 21:48 - pn
Posty: 61
Lokalizacja: Mazowieckie, Lipsko
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Zwykłe
Witam!
Też mam problem z agresją, w ubiegłym roku poddałem Alpejkę jednodniową do jednego z uli do jesieni były w miarę spokojne ale teraz od wiosny z tego ula witały mnie na 20m od pasieki a przy przeglądzie 20 sztuk ciągle próbowało żądlić przez siatkę. Nie wytrzymałem matkę pod but i 8 maja poddałem jednodniowego Buckfasta KB. Matka została przyjęta, czerwi obficie, pszczoły trochę się uspokoiły ale nie do końca bez kapelusza i rękawic podejść się nie da, czyżby jeszcze nie nastąpiła wymiana pokolenia pszczół po starej matce - podobno w sezonie pszczoły żyją 30 dni. Chyba muszę jeszcze poczekać byle nie do przyszłego roku :foch:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 czerwca 2011, 21:59 - pn 
To sobie pododawaj przeciez to nie takie trudne skasowałes matke 8 maja to były jeszcze jaja .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 czerwca 2011, 22:13 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
BoCiAnK pisze:
A Co Koledzy powiecie na takie zjawisko trochę dla mnie niewytłumaczalne
Jeszcze miesiąc temu jedna z moich rodzin była tak agresywna że zerwanie powałki z płótna czy zwykłe wyjęcie ramki z miodem nie odbyło się bez ataku pszczół
Matka hodowlana dwuletnia (wcześniej nie miałem tej rodziny więc nie wiem jak zachowywały się pszczoły )
do przeglądu tej rodziny byłem zmuszony zawsze robić dym i to sowity z dodatkiem suszu inaczej się nie dało i Stało się przy jednym z przeglądów zniszczyłem matkę nawet bym o tym nie wiedział ( bo do gniazda nie chętnie zaglądałem właśnie na agresję tej rodziny ) ale przed ulem tym kilka tygodni temu znalazłem kilka matek na ziemi zaskoczony za wszelką cenę postanowiłem go przeglądnąć matki znakowanej nie znalazłem nie znalazłem też żadnej innej i co się dzieje
Tydzień temu przyszło mi wziąć miód z niego zrobiłem dym i co nie użyłem ani kłębu
miód odebrałem zaglądam do gniazda piękna matka chodzi czerwiu dużo białego Nie Te pszczoły zero reakcji na moje grzebanie po strząśnięciu 30 ramek nadstawki wyległy na ścianę i boki ula nawet nie reagując na powtórne wmiatanie ich miotełką do korpusu
Przecież to te same pszczoły z przed miesiąca które były tak agresywne cały wygryziony czerw po starej matce
Czy Matka mogła mieć wpływ na Agresję :?:


Pożytek i pogoda. Tylko i wyłącznie wtedy takie pszczoły są spokojne.
Z tą młodą matką, którą widziałeś to powinno być Wasze ostatnie spotkanie. Chyba, że nie miałeś jakiejś unasiennionej żeby podmienić.
Zrób to, jeśli jeszcze nie zrobiłeś. :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 czerwca 2011, 22:18 - pn 
O rany Bogdan dopiero teraz bedziesz gumiaki gubił uciekajac z pasieki , zacznie sie we wrzesniu jak bedziesz karmił :leży_uśmiech:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 czerwca 2011, 22:30 - pn 
polbart pisze:
Zrób to, jeśli jeszcze nie zrobiłeś.

No toś Mnie pocieszył niech Cię :tasak: ale jak miód brałem było pochmurnie ;-) i siedziały spokojnie a nawet za spokojnie chyba że były w szoku że się ich przestałem bać :leży_uśmiech: zobaczę w piątek i posłucham Twej Rady ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 czerwca 2011, 22:32 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
BoCiAnK pisze:
polbart pisze:
Zrób to, jeśli jeszcze nie zrobiłeś.

No toś Mnie pocieszył niech Cię :tasak: ale jak miód brałem było pochmurnie ;-) i siedziały spokojnie a nawet za spokojnie chyba że były w szoku że się ich przestałem bać :leży_uśmiech: zobaczę w piątek i posłucham Twej Rady ;-)


A spadź była?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 czerwca 2011, 22:36 - pn 
polbart pisze:
BoCiAnK pisze:
polbart pisze:
Zrób to, jeśli jeszcze nie zrobiłeś.

No toś Mnie pocieszył niech Cię :tasak: ale jak miód brałem było pochmurnie ;-) i siedziały spokojnie a nawet za spokojnie chyba że były w szoku że się ich przestałem bać :leży_uśmiech: zobaczę w piątek i posłucham Twej Rady ;-)


A spadź była?


Tak i całe 30 ramek im zabrałem poszytej

Aco One tylko przy spadzi łagodnie siedzą - to poczekam do września potem poślę ich na wczasy przelotem z ula do ula ;-) bo takie zgagi nawet szerszenia nie przyjmą


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji