FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 25 sierpnia 2025, 11:35 - pn

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 516 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 29 maja 2009, 14:52 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Szczupak pisze:
Psepscółek,
Do :evil: :twisted: :evil: meserszmitów gości :shock: na miodobranie ?????
Nie lubisz ich -czy zawinili ci w czymś???? :mrgreen:


Szczupak

Goscie- :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Nie. Meserszmity- :twisted: :twisted: :twisted: Tak. Dlatego kasacja wskazana. :twisted: :twisted: :twisted: Reszta-Wymiana na coś atrakcyjniejszego :lol: :lol: :lol: Klamka zapadła... :twisted: :twisted: :twisted:

Pozdrawiam Psepscółek. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 maja 2009, 14:52 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Szczupak pisze:
Psepscółek,
Do :evil: :twisted: :evil: meserszmitów gości :shock: na miodobranie ?????
Nie lubisz ich -czy zawinili ci w czymś???? :mrgreen:


Szczupak

Goscie- :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Nie. Meserszmity- :twisted: :twisted: :twisted: Tak. Dlatego kasacja wskazana. :twisted: :twisted: :twisted: Reszta-Wymiana na coś atrakcyjniejszego :lol: :lol: :lol: Klamka zapadła... :twisted: :twisted: :twisted:

Pozdrawiam Psepscółek. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 maja 2009, 15:06 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Psepscółek,
Widzę że dochodzimy do podobnych wniosków :roll:
właśnie wczoraj poddawałem sklenary 47/G/10 ponoć łagodne jak baranki .
Ale pogodę to miałem deszczową dlatego wszystkie zostawiłem pod korkiem a dziś było z pogodą nie lepiej ale korki wymieniłem na ciasto .
Ciekaw jestem co z tego wyjdzie ,dwa lata temu też miałem taka pogodę ,ale o dziwo wszystkie zostały przyjete .
Ciekaw jestem jak innym w taką pogodę idzie poddawanie matek jak tak dalej pójdzie to polece do OBI i kupię turka do przeglądu rozłoże nad ulem- to choć pszczołuy nie pomokną :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 maja 2009, 15:19 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Szczupak pisze:
Psepscółek,
Widzę że dochodzimy do podobnych wniosków :roll:
właśnie wczoraj poddawałem sklenary 47/G/10 ponoć łagodne jak baranki .
Ale pogodę to miałem deszczową dlatego wszystkie zostawiłem pod korkiem a dziś było z pogodą nie lepiej ale korki wymieniłem na ciasto .
Ciekaw jestem co z tego wyjdzie ,dwa lata temu też miałem taka pogodę ,ale o dziwo wszystkie zostały przyjete .
Ciekaw jestem jak innym w taką pogodę idzie poddawanie matek jak tak dalej pójdzie to polece do OBI i kupię turka do przeglądu rozłoże nad ulem- to choć pszczołuy nie pomokną :mrgreen:


Ta wnioski najważniejsze. :wink: U mnie wniosek jeden systematycznie będę zmniejszał rodzinę meserszmitów aż na koniec zostanie ramka z matką. Matka pod młotek (nawet nie pod but :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ) a ramka do ula z rójką. Resztka pszczół se poradzi i wlezie do pozostałych uli. Pozostałe ramki tez do rójki. A na koniec nadstaweczkę na lipe dam i pozamiatane. :twisted: :twisted: :twisted: Do takich narowistych pszczół to mi się nie kalkuluje matkę nową pakować. :roll: Prędzej zjedzą klateczkę wraz z matką niźli mi się uda im coś poddać. :roll:

Pozdrawiam Psepscółek. :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 maja 2009, 16:14 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Psepscółek pisze:
Szczupak pisze:
Psepscółek,
Widzę że dochodzimy do podobnych wniosków :roll:
właśnie wczoraj poddawałem sklenary 47/G/10 ponoć łagodne jak baranki .
Ale pogodę to miałem deszczową dlatego wszystkie zostawiłem pod korkiem a dziś było z pogodą nie lepiej ale korki wymieniłem na ciasto .
Ciekaw jestem co z tego wyjdzie ,dwa lata temu też miałem taka pogodę ,ale o dziwo wszystkie zostały przyjete .
Ciekaw jestem jak innym w taką pogodę idzie poddawanie matek jak tak dalej pójdzie to polece do OBI i kupię turka do przeglądu rozłoże nad ulem- to choć pszczołuy nie pomokną :mrgreen:


Ta wnioski najważniejsze. :wink: U mnie wniosek jeden systematycznie będę zmniejszał rodzinę meserszmitów aż na koniec zostanie ramka z matką. Matka pod młotek (nawet nie pod but :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ) a ramka do ula z rójką. Resztka pszczół se poradzi i wlezie do pozostałych uli. Pozostałe ramki tez do rójki. A na koniec nadstaweczkę na lipe dam i pozamiatane. :twisted: :twisted: :twisted: Do takich narowistych pszczół to mi się nie kalkuluje matkę nową pakować. :roll: Prędzej zjedzą klateczkę wraz z matką niźli mi się uda im coś poddać. :roll:

Pozdrawiam Psepscółek. :)


Kamil bardzo fajnie, że się zabrałeś za wymiane tych matek, zapewniam Cię że odczujesz różnicę i swoje gryzonie będziesz wspominał z uśmiechem na twarzy, aczkolwiek zrób mały odkład i poddaj matkę, ona się unasienni i wtedy wywal matkę z gryzoni, po 9 dniach daj matkę w klateczce unasiennioną i po sprawie, w końcu sierpnia będzie pszczoła łagodna i bez kombinowania i osłabiania, a tak to będziesz w nich ciągle kopał, osłabiał czyli rozdawał czerw po innych rodzinach i okaże się na koniec że z każdego ula są jakieś pszczoły, które atakują, :wink: :wink:

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 maja 2009, 16:54 - pt 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
bzzy pisze:
Psepscółek pisze:
Ta wnioski najważniejsze. :wink: U mnie wniosek jeden systematycznie będę zmniejszał rodzinę meserszmitów aż na koniec zostanie ramka z matką. Matka pod młotek (nawet nie pod but :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ) a ramka do ula z rójką. Resztka pszczół se poradzi i wlezie do pozostałych uli. Pozostałe ramki tez do rójki. A na koniec nadstaweczkę na lipe dam i pozamiatane. :twisted: :twisted: :twisted: Do takich narowistych pszczół to mi się nie kalkuluje matkę nową pakować. :roll: Prędzej zjedzą klateczkę wraz z matką niźli mi się uda im coś poddać. :roll:

Pozdrawiam Psepscółek. :)


Kamil bardzo fajnie, że się zabrałeś za wymiane tych matek, zapewniam Cię że odczujesz różnicę i swoje gryzonie będziesz wspominał z uśmiechem na twarzy, aczkolwiek zrób mały odkład i poddaj matkę, ona się unasienni i wtedy wywal matkę z gryzoni, po 9 dniach daj matkę w klateczce unasiennioną i po sprawie, w końcu sierpnia będzie pszczoła łagodna i bez kombinowania i osłabiania, a tak to będziesz w nich ciągle kopał, osłabiał czyli rozdawał czerw po innych rodzinach i okaże się na koniec że z każdego ula są jakieś pszczoły, które atakują, :wink: :wink:


Witam

Zrobiłem u siebie podobnie

2 Odkłady z czerwiącymi już matkami podmieniłem miejscami z normalnymi osieroconymi rodzinami i przełożyłem nadstawki za 2 dni gdy większość pszczół lotnych przeleciała rozdałem ramki gniazdowe po odkładach (zrywałem mateczniki) a rodziny rozgoniłem. Jutro zobaczę rezultaty moich wypocin.

Mam pytanko czy gdybym przez pomyłkę dodał starą matkę albo matecznik do tego ula z nową czerwiącą matką to młoda by je skasowała ??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 maja 2009, 23:23 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
bzzy pisze:
Kamil bardzo fajnie, że się zabrałeś za wymiane tych matek, zapewniam Cię że odczujesz różnicę i swoje gryzonie będziesz wspominał z uśmiechem na twarzy, aczkolwiek zrób mały odkład i poddaj matkę, ona się unasienni i wtedy wywal matkę z gryzoni, po 9 dniach daj matkę w klateczce unasiennioną i po sprawie, w końcu sierpnia będzie pszczoła łagodna i bez kombinowania i osłabiania, a tak to będziesz w nich ciągle kopał, osłabiał czyli rozdawał czerw po innych rodzinach i okaże się na koniec że z każdego ula są jakieś pszczoły, które atakują, :wink: :wink:


Robert fajnie to będzie jak już je wymienię. :wink: W tej chwili jestem na etapie intensywnego planowania zabiegów etc. Pszczoły mam już wybrane aczkolwiek zachowam do czasu poddania linię dla siebie bo mi się może jeszcze odwidzieć i wybiorę inne. :) Jeszcze tylko się zastanawiam czy wymieniać teraz w ciągu najbliższego miesiąca dwóch czy po zakarmieniu zimowym. :wink: Matki poddam już unasienione żeby nie majstrować za dużo ulach. Przeglądanie bez potrzeby już mi dawno przeszło a odkład mogę zrobić w ulu meserszmitowskim (wyloty dwa przód/tył naprzemianległe) tylko muszę sprawdzić czy aby na pewno zatwór jest w nim szczelny przy dnie (nie zwracałem na to wcześniej uwagi bo nie było takiej potrzeby) Jak nie będzie to od zmierzenia wysokości i zrobienia nowego zatworu zacznę. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: A jak już za nim będzie siedział odkład z młodą matką toza jakiś czas podniesienie lekko zatworu po uprzednim skasowaniu starej matki i pozamiatane. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :wink: Tak to na razie widzę. :)

Wojtek pszczoły zaskakują także lepiej zrobić raz a porządnie i spać spokojnie. :wink:

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 maja 2009, 22:30 - sob 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
Dzisiaj sprawdziłem.

Matki przdyjęte ale w ulu w którym więcej jest pszczół matka chyba ostała jakiegoś szoku że tyle pszczół do niej przyszło i trochę przestała czerwić, (jest na pewno bo ją widziałem).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 maja 2009, 19:41 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
U mnie wiosna byla za sucha pozniejogrodniki zrobili swoje czyli kwiaty zmarzly a teraz jest zimno jak nie w maju ale fajnie ze zaczelo padac od kilku dni tylko szkoda ze nadal zimno



henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 sierpnia 2009, 20:19 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 grudnia 2007, 15:49 - pt
Posty: 174
Lokalizacja: Jaworzynka
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
No koledzy ja dziś mogę powiedzieć że mam dobre i młode matki bo na 11 uli które sa w pasiece w jednym jest zeszłoroczna matka Sklenar z własnej chodowli a w reszcie tegoroczne 3 Beskidki, 4 Niemki i 3 Alsiny:)) no to teraz już można spokojnie spać:))

_________________
Jestem młodym pszczelarzem więc z góry przepraszam za błędy i proszę o wyrozumiałość


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 sierpnia 2009, 09:43 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
bee pisze:
No koledzy ja dziś mogę powiedzieć że mam dobre i młode matki bo na 11 uli które sa w pasiece w jednym jest zeszłoroczna matka Sklenar z własnej chodowli a w reszcie tegoroczne 3 Beskidki, 4 Niemki i 3 Alsiny:)) no to teraz już można spokojnie spać:))


To sie okaże ile będziesz miał na wiosnę lub w nastepnym sezonie.
Pszczoły same zdecydują czy je wymienić.
Jak coś nie tak jest z matką, to nawet przyjetą wymienią.
Czy matka jest O.K. wie się po ok 10-12 miesiacach (czy jeszcze będzie w rodzinie).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 września 2009, 18:20 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Co teraz roie w pasiece
Skończyłem karmić :roll:
jeszcze w listopadzie lub październiku ambrozolek
i tylko ciepłe dni beda radować bo pszczółki na kwiaty marcinków wylecą
pożadkowanie sprzętu ,skrobanie kitu ,renowacja i konserwacja wszelkiego osprzętu modernizacje i snucie planów :roll:
to prace na dalsze miesiace :wink:
No i zima :?
I BAJERA NA FORUM :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 września 2009, 19:48 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Szczupak pisze:
Co teraz roie w pasiece
Skończyłem karmić :roll:
jeszcze w listopadzie lub październiku ambrozolek
i tylko ciepłe dni beda radować bo pszczółki na kwiaty marcinków wylecą
pożadkowanie sprzętu ,skrobanie kitu ,renowacja i konserwacja wszelkiego osprzętu modernizacje i snucie planów :roll:
to prace na dalsze miesiace :wink:
No i zima :?
I BAJERA NA FORUM :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:



hehe uważaj abyś zimową porą od snucia planów się nie zmęczył :lol: :lol: :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2009, 18:31 - pn 
Szczupak pisze:
Co teraz roie w pasiece
[color=red]Skończyłem karmić :roll:


No Widzisz poszedłem w Twoje ślady
Dziś moje bzyyczki a raczej 20 rodzin dostało ostatni raz w tym roku KUSZAĆ
każda rodzina dostała 11 kg cukru Nie licząc tego co miały
Odczekam z 3 dni i ostatni raz w tym roku podniosę dach ula wyciągając podkarmiaczkę
Trza wymieść pszczoły z korpusu położyć dziś dociętą Wykładzinę filcową na płótno i na to poduszka dach i Bay Bay Bay Bay do Wiosny :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2009, 21:47 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
A ja z ociepleniem stryszków jeszcze troszeczke poczekam
aby minesotom i reszcie do głowy :roll: nie przyszło czerwienie :wink:
nato przyjdzie pora w październiku :idea:
bo jak to na zachodzie zawsze cieplej jak gdzie indziej :mrgreen:
czasami tylko z telewizji dowiadyje sie że jest zima :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2009, 21:55 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Hej bzzy-ku niema ciekawszego zajecia zimą jak planowanie przyszłego sezonu :mrgreen: (snucia planów) :mrgreen:
A przeważnie i tak wszystko idzie na żywioł :shock: bo jak to pszczólki
zaskakuja co sezon takich zielonych jak ja
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Ale sprzętu zawsze mam pod dostatkiem i w gotowości - do czegoś ta zima musi nam się przydać :idea: :idea: :idea: :idea:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2009, 22:47 - pn 
Szczupak pisze:
A ja z ociepleniem stryszków jeszcze troszeczke poczekam
aby minesotom i reszcie do głowy :roll: nie przyszło czerwienie :wink:


Tydzień w tą czy tamtą boków nie ocieplam a na ramki bo beleczki poszły spać jak im dam podusie to zapowiadają ciepła jesień słoneczko będzie grzać daszki to prawie będzie dobra izolacja :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 września 2009, 22:58 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
BoCiAnK, ja liczę na ich rozsadek :mrgreen: i zimne noce
ciepełko w dzień tylko je w ple po pyłek i do oblotu mobilizuje a to mi akurat pasuje
a jak gniazdka miały ocieplone górą to różnie bywało
mamie jak ciepło było w nocy :oops: to zaczynała czerweieniwe :oops:
ale karzdy ma swoje sposoby i tricki :mrgreen:( wszystkie ściany mam ocieplane )


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 września 2009, 10:30 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
W tej chwili wszystkie rodziny już są na otwartych dennicach i bez ociepleń górnych , przykryte tylko folią. Dzięki temu żadna matka już nie czerwi i czerwić nie będzie aż do momentu kiedy sobie zażyczę. W terenie jest jeszcze mnóstwo pożytku i pszczoły dopełniają zalane syropem ramki. Gdybym zimne już noce nie ochładzały gniazd, matki czerwiłyby jeszcze bardzo długo a to wpłynęło by niekorzystnie na ich zimowlę. Do tego nie można dopuszczać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 września 2009, 19:12 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
To nie mój wymysł ,lecz tręd jaki panuje we współczesnym pszczelarstwie i o dziwo dający wspaniałe rezultaty. Odkąd mam dennice osiatkowane osyp zimowy jest prawie zerowy. Ramki i ul po zimie są zawsze suche a nie jak przedtem zapleśniałe. Nie ma zbędnego czerwienia matek w okresie zimowym. Walka z warrozą zdecydowanie łatwiejsza a pszczoły zdrowsze. Pozwól mi łaskawie korzystać z tych osiągnięć , bo ja ci nie przeszkadzam wpychać pszczółki z powrotem do ciasnych kłód - nawet się z twego hobby cieszę . Świat się nie kończy na samych pszczółkach , rozglądnij się wokół siebie. Są jeszcze paralotniarze , więc daj im żyć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 maja 2010, 19:46 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Tną zatwory znajomy pszczelarz kol. Para twierdzi że to z głodu. :roll:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 maja 2010, 22:11 - sob 
paraglider pisze:
To nie mój wymysł ,lecz tręd jaki panuje we współczesnym pszczelarstwie i o dziwo dający wspaniałe rezultaty. Odkąd mam dennice osiatkowane osyp zimowy jest prawie zerowy. Ramki i ul po zimie są zawsze suche a nie jak przedtem zapleśniałe. Nie ma zbędnego czerwienia matek w okresie zimowym. Walka z warrozą zdecydowanie łatwiejsza a pszczoły zdrowsze. Pozwól mi łaskawie korzystać z tych osiągnięć , bo ja ci nie przeszkadzam wpychać pszczółki z powrotem do ciasnych kłód - nawet się z twego hobby cieszę . Świat się nie kończy na samych pszczółkach , rozglądnij się wokół siebie. Są jeszcze paralotniarze , więc daj im żyć.


osyp znikomy , martwa pszczoła spada przez siatke na ziemie a tam sprawe załatwiają sikorki


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 maja 2010, 20:06 - ndz 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
krzys jeśli tną zatwory, to nie z głodu, lecz mają za ciasno lub za małą wentylacje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 maja 2010, 09:26 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Birkut to jaka ty masz siatke ze pszczoły martwe przez nia wylatuja chyba ogrodzeniowa hehehe



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 listopada 2010, 19:14 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Na pczątku tygodnia widziałem jak moje pszczółki nosily pyłek. Prawdopodobnie to z gorczycy no bo co może kwitnąć o tej porze,


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 listopada 2010, 20:57 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Dzisiaj też widziałem jak nosiły pyłek zółty i pomaranczowy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 listopada 2010, 22:48 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
z gorczycy i kwiatków z ogródka

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2011, 18:19 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Musiałem dzisiaj przenieść 20 rodzin w mojej leśnej pasiece. Prawdopodobnie na dobre im to nie wyjdzie ale musiałem to zrobić bo akurat w tym miejśću gdzie stały moje ule to wycinają wszystkie drzewa. Czekałem aż się poprawi pogoda ale dłużej już czekać nie mogłem. Było ok 5do 7 na plusie może tragicznie nie będzie. Przeniosłem je o 20 m i przy okazji stwierdziłem że żyją wszystkie no i pokarmu mają jeszcze dość dużo bo ule są jeszcze dość ciężkie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2011, 18:42 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Bedzie dobrze u mnie kilka lat temu tez wycinali drzewa zima i cała zime jeździły ciągniki przy samych ulach bo tak sobie zrobili droge i było ok


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 stycznia 2011, 12:50 - czw 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Jak czytam -,,Wkładałem trutkę na myszy- popielice bo zagnieżdziły sie w paru ulach.
Akurat pasieka stoi pod lasem i tam napchało się tego dziadostwa jak do hotelu" - uważam nie tędy droga - ul powinien być tak zabezpieczony aby mysz nie mogła do niego dostać się.
Włożenie trutki załatwia temat połowicznie, bo większość trutek mysz załatwia od chwili spożycia po kilku dniach. W pierwszych dniach mysz najbardziej rozrabia bo zaczyna budować gniazdo - oczywiscie niepokoi cały czas pszczoły.

Rozwiązaniem jest:
Jeśli nie ma odpowiednich wkładek o zmiennej wysokosci wlotka, to polecam kupienie stalowych zasuwek - koszt 1 szt w sklepie pszczelarskim ok 5zł. Mam takie od kilku lat i święty spokój.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lutego 2011, 20:15 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Prawdopodobnie żyją wszystkie. Oblotu jeszcze nie bylo. Po ine lata czasem mi sie zdażylo ze jeden do trzech nieprzeżylo ale zeby 100 procent to nie pamietam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 lutego 2011, 22:19 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Dziś było niezbyt ciepło a mimo to zajrzałem do tej rodziny co pod koniec października miała jeszcze trutnie. Rodzina na siedmiu ramkach obsiadywanych przez pszczoły. Pokarmu napewno im starczy do końca marca. Przypadkowo udało mi się zobaczyć matkę. Czerw pszczeli kryty ok 10 cm. Było tak jak przewidywałem że to jakaś późna wymiana matki była powodem tego że tak długo trzymały trutnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lutego 2011, 09:40 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
krzys,
Co cie podkusiło żeby rozbierac gniazdo w lutym.Pewnie ciekawość .Ale po co


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lutego 2011, 10:47 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Jak mamy ule drewniane i widzimy że myszy zaczęły dobierać się do wylotków ,a mamy wkładki wylotowe, to można po wyjęciu w tą część wkładki która reguluje wielkość wylotka [światlo] powbijać cienkie gwożdziki tak co 1 cm,jak nie ma takiej możliwości to na wylotek przymocować dłuższymi pineskami kawałek siatki o odp.oczkach [można powyciągać druciki].
Tak samo w przypadku styropianów.Takie dorażne działania.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lutego 2011, 11:21 - pt 
Zdzisław pisze:
Jak mamy ule drewniane i widzimy że myszy zaczęły dobierać się do wylotków


Też miałem problemy z myszami i mam zamiar zrobić takie grzebienie w blachy ale nie prze suwane tylko otwierane na śrubkę podnoszone do góry
wychodzi dużo taniej jak zasuwki kupne ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 lutego 2011, 11:23 - pt 

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 22:31 - wt
Posty: 189
Lokalizacja: Łódź
Kolega z koła podpowiedział jeszcze żeby twardy drut wygiąć w taką lekką literę U i wepchnąć w wylotek. Mechanizm działania wydaje się jasny, a robota i koszty żadne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lutego 2011, 15:45 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 21:20 - wt
Posty: 20
Lokalizacja: Brodnica
Też miałem problem z myszką. Założyłem zasuwki jesienią ale w czasie mrozów odsłoniłem je dla lepszej wentylacji w jednym ulu - war.posz w zabudowie ciepłej. No i zdziwienie :szok: bałagan w ulu. Postawiłem łapkę z kiełbaską i się złapała. Zobaczę jak przetrwała ta rodzina po oblocie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lutego 2011, 21:52 - pt 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
Sławoj pisze:
eż miałem problem z myszką. Założyłem zasuwki jesienią ale w czasie mrozów odsłoniłem je dla lepszej wentylacji w jednym ulu - war.posz w zabudowie ciepłej. No i zdziwienie bałagan w ulu. Postawiłem łapkę z kiełbaską i się złapała. Zobaczę jak przetrwała ta rodzina po oblocie

Myszka nie jest w ulu sama, zwykle są parami, jedną złapałeś, druga jeszcze została, może nie w ulu ale ale gdzieś blisko.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 lutego 2011, 20:02 - ndz 

Rejestracja: 19 marca 2009, 22:27 - czw
Posty: 166
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Wczoraj wymieniałem dennice. Za późno założyłem na jesieni zabezpieczenia i zamknąłem w trzech ulach muszy. Dwie biedule załatwiły same pszczoły. Natomiast jedna żyła sobie w najlepsze. Pod gniazem był półkorpus to prawie wszystkie ramki pogryzła i już gniazdo sobie zrobiła. No ale wczoraj to miała pecha. Najważniejsze, że jak na razie to ponad 30 i wszystkie żyją. Tylko kilka wydawało mi się że powinny być cięższe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 lutego 2011, 20:37 - ndz 

Rejestracja: 04 marca 2009, 19:57 - śr
Posty: 132
Lokalizacja: Rajcza koło Żywca
Witam
Również miałem problemy z myszkami ale odkąd stosuje blaszki z kątowników do płyty gipsowej to już nie mam tego problemu. Kątownik jest z otworami przez które bez problemu przechodzą pszczółki no i jest nie drogi można go pociąć na odpowiednia długość a w razie konieczności wyprostować uzyskując większą powierzchnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 lutego 2011, 23:11 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
mendalinho pisze:
krzys,
Co cie podkusiło żeby rozbierac gniazdo w lutym.Pewnie ciekawość .Ale po co

Trutnie w październiku to rzecz niespotykana. Zajrzałem no bo wszystko wskazywało ze tam jest matka trutówka. Jeszcze mam dwa takie co tak długo trzymały trutnie ale do nich nie zaglądałem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 lutego 2011, 23:15 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Kaukaskie i Primorskie tez tak długo czasem trzymaja trutnie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 lutego 2011, 16:02 - czw 

Rejestracja: 15 listopada 2008, 17:41 - sob
Posty: 55
Lokalizacja: Kraków - Iwkowa
mi myszy jeden ul warszawski poszerzony zalatwily a byl taki silny 8 ramek nie ma zadnej pszczoly a ramki do polowy powygryzane ale myszy tez juz nie ma byly dwie takie rude pierwszy raz mi sie to zdarzylo reszta 27 zyje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2011, 11:32 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Noszą pylek z gorczycy. Jest 14 stopni.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2011, 12:40 - czw 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
U mnie też noszą pyłek z gorczycy jest 15 stopni

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2011, 14:51 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2009, 23:36 - wt
Posty: 203
Lokalizacja: Lublin
u mnie w jednych pniach spokój ;), a w innych pszczółki jeszcze pyłek z rzepuchy noszą :).

_________________
Pozdrawiam,
piro


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2011, 15:39 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
U mnie stoją spokojnie są przygotowane do zimy i czekają wiosny .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2011, 15:56 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 marca 2009, 15:15 - ndz
Posty: 635
Lokalizacja: Mazury Orzysz
Ule na jakich gospodaruję: Warsz-posz, Dadant
U mnie na pasiece cisza i spokój.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2011, 16:51 - czw 

Rejestracja: 20 kwietnia 2008, 20:25 - ndz
Posty: 315
Lokalizacja: Kozy, podbeskidzie
Ule na jakich gospodaruję: WL
A u mnie dzisiaj 15 stopni i pięknie latały :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2011, 17:30 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 października 2009, 08:21 - pt
Posty: 165
Lokalizacja: Nowy Sącz
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski styropianowy
A u mnie 17 stopni ładnie chodzą do okola ula aż miło patrzeć .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 516 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji