FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Nie wiecie gdzie by mozna kupić taką plastikową/polietylen beczkę na wodę najlepiej z kranikiem 50 lub 100 l . Widziałem kierowcy Tirów takie mają do mycia rąk.
Znalazłem tylko takie 1000L, ale to za duże
Bedę wdzięczny za pomoc

Artur, Pewnie że można
140 l http://allegro.pl/beczka-beczki-pojemni ... 36387.html
120 l http://allegro.pl/beczka-beczki-pojemni ... 91307.html
na allegro jest tego dużo i za przystępną cenę
Do takiej beczki wystarczy dorobić zawór kulowy i gotowe

Były swego czasu w REALU. Ceny ani pojemności niestety nie pamiętam.

_________________
"Zdrowy rozsądek to coś, czego każdy potrzebuje, mało kto posiada a nikt nie wie, że mu brakuje".

w Każdym sklepie ogrodniczym kupisz a kranik za 15 zł w sklepie z sanitariami wywiertać dziurkę i sam zamontujesz

Artur, pytaj na stacjach paliw tam kierowcy kupują takie pojemniki z kranikiem bodajrze za 30 zł.

Dzięki za pomysły

Moim zdaniem krople wody spływajace po deseczce z beczki lub innego pojemnika jako poidełko dla pszczół to nie jest dobry pomysł , aczkolwiek często stosowany przez starszych pszczelarzy.W wodzie nagrzanej przez slonce szybko namnażaja się bakterie, pszczoły pijac wode z deseczki zostawiaja swoje odchody w których są spory nozemy w ten sposób mamy ognisko zapalne do rozwoju chorób w pasiece .
Uwazam ze lepszym rozwiazaniem sa słoje szklane odwrócone do gory dnem z dziurkami w pokrywie takie same jak do podkarmiania .Wode mozemy lekko posłodzic wtedy mamy pewne ze nie poleca szukac innego zrodła picia .Słoje montujemy na małym stelarzu moizna tez zrobic nad nimi mały daszek

leszkone- ta beczka to nie ma być na poidło

leszekone nie zupełnie jest tak jak piszesz, jeśli pszczołom dasz czystą kranówę to wezmą ją dopiero w tedy gdy nic innego nie znajdą a wystarczy, że ktoś ma oczko i z twojego poidła nici

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.

W sklepie ogrodniczym lub na targu mozna kupić beczkę na kapustę(rózne pojemności)

leszekone
Nie wiem jak u ciebie, ale u mnie zawsze na wiosnę jak podaję wodę pierwszy raz w poidle to pszczoła i tak z niej nie korzysta przez pewien czas tylko szuka sobie takiej wody, która jej bardziej "smakuje", a dopiero z czasem jak zaczyna latać do poidełka.

_________________
Pozdrawiam
novara

Bo w wodzie z kranuwy niema enzymów potrzebnych do wychowu larw pszczelich. Pszczoła bierze kranówe tylko do zchładzania gniazda. Dobre rezultaty daje spalone drzewo czyli czyli wegle drzewne i mech włozony do pojemnika. A jak spadają nie zabrane krople to tez muszą spadac na mech. Mech daje te egzymy potrzebne do wychowu larw. Pozdrawiam miły_marian

http://allegro.pl/listing.php/search?ca ... nge_view=1
Tutaj masz duży ,a nawet bardzo duży wybór