FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam szanowne Grono
Mam dwa pytania.
1 Chcę połączyc dwie rodziny odkład i rodzine w której nie ma matki a jest już trutówka (moja wina nie zagłądałem tam długo ponieważ podałem apivarol i dałem im spokuj ) chcę je połączyć z odkładem który jest na 7 ramkach ,tylko obawiam sie czy mi nie zetną matki i czy wogule jest sens to robic.Dodam ze są to ule wielkopolskie.
2 Chcę też wymienić matkę w innym ulu na młodą czerwiącą przy podkarmianiu, a na jesieni jeszcze nie wymieniałem jak to zrobić najlepiej.
Pozdrawiam wszystkich

Co do pierwszego pytania
Jeśli jest jeszcze sporo pszczoły w trutówce to można się troche pobawić. Przenosze ul z trutówką na inne miejsce parę metrów dalej a w to miejsce daje drugi ul pusty. Przenosze z tamtego ula ramki bez pszczół i sprawa załatwiona. Pszczoła wróci z powrotem a trutówka zostaje. I w tedy możesz je łączyć. O tej porze ja łącze je w tem sposób na wlkp że rodzina z matką jest na w korpusie na dennicy na to gazeta i korpus z rodziną do połączenia a na powałke słoik z cukrem
A co do wymiany matki to wydaje mi się że nie powinno być żadnego problemu. Wymieniasz matke tak jak w sezonie

_________________
Pozdrawiam

Nie wiem czy opłaci się walczyć o te pszczoły z trutówkami.Skoro to jest stara pszczoła wygryziona w lipcu czy przełomu lipiec sierpień,to ja bym się nią nie przejmował.Bo nie wejdzie w skład kłębu zimowego -nawet jesli to do wiosny nie doczeka.
Możesz narobić pszczołom kłopotu,no i sobie też.
Ja bym odstawił ten ul gdzieś dalej-kiedy jest lotna pogoda.
Pszczoły które przylecą niech się wpraszają do innych uli.Przecież 30% pszczół i tak błądzi podobno.Resztę z tego odstawionego ula bym wytrzepał po odymieniu na trawę na drugi dzien.
Co do wymiany matki o tej porze to jesli nie masz doswiadczenia z wymianą matek ,a obecna matka czerwi dobrze to ja bym odradzał.W razie nieprzyjęcia matki możesz stracić rodzinę
Jesli musisz dokonać wymiany to trza wymienić ,ale na matkę czerwiącą.
O tej porze też się wymienia matki.
No bedziesz miał więcej do przemyslenia,i wyboru.
Pozdrawiam

taki bezmatek to wykorzystaj do przerobu syropu dla innych rodzin
a co do wymiany matki to ja teraz podkładam matki do 3 ramkowego odkładu jak tam zaczerwi to taki odkład łączę z normalną rodzina z której na około 6 godzin wcześniej została zabrana matka . powodzenia.

1) każdemu się to przydarzy poszukaj a raczej przeczytaj dokładnie ten temat Trutówki i wybierz najlepszy jaki uważasz sposób na ich likwidację

2) O poddawaniu matek też już napisano krocie tematów Przeczytaj Ten .........

Dzięki wszystkim za rady.
Pozdrawiam

Przepraszam ale mam taki problem.Otóż 6 m od mojej pasieki stała niewielka szklarnia która została rozebrana a obecnie ma przyjechać Ostrówek ze szpikulcem do usuwania fundamentów i myślę ze ta praca potrwa ze 2 do 3 dni a co z moimi pszczółkami czy jest jakiś sposób aby je nie przebudzić? Proszę o szybką odpowiedz gdyż te pracę zaczynają się w poniedziałek.
P.S. Zimuję w 6 ulach WP na dwóch korpusach i jednej nadstawce.

Na jakich to ulach zimujesz??

W ubiegłą zimę miałem ule w karczowanym w tym okresie sadzie - skutek opłakany .

_________________
Pozdrawiam
novara

Nie wiem jak jest u ciebie ale u mnie pszczoły nie wylatują już siedzą cicho czy nie masz możliwości przestawienia w dalsze miejsce od tego wywalania co tam będą robić .pawel

Gospodaruję na Wielkopolskich. Przenieść je to problem bo są na dwóch korpusach i nadstawce na dennicy mały korpusik wielkości pół nadstawki stoją na postumencie metalowym no i oczywiście pokarm po 12 kg. Obecnie siedzą spokojnie ale tydzień temu latały.

Kolego jeśli likwidują te fundamenty to potej pracy zaczną tam jakąś budowę przyjedzie kopara i dalej będą robić zamęt i pszczoły drażnić .pawel

Jeżeli będzie ciepło to im nic nie będzie drgania nie powinny aż tak daleko iść od młota
jeżeli będzie zimno to możesz delikatnie na czas pracy przenieść a po skończonej pracy ustawić ponownie
Moja Znajoma ma podobny problem
Budują most i od świtu do nocy wbijają belki w dno rzeki a pasiekę ma 50m tam dopiero jest huk i hałas jak na razie nic im nie ma

Ja dwa lata temu straciłem ok 20 rodzin jak facet się zabrał za wycinke jabłoni koło uli w środku zimy przy temperaturach ujemnych, a od dwóch lat mam pasiekę 10 m od bardzo ruchliwej drogi i raczej nie ma to wpływu na pszczoły.W tym roku na wiosnę przed oblotem parę metrów od uli facet chciał kopać pod wodociąg , ale mu wytłumaczyłem że jak rodziny nie przeżyją to się będziemy szarpać w sądzie i odpuścił zrobił za dwa tygodnie i też musiało być.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

Serdecznie dziękuję kolegom za pomoc. Temperatura jest obecnie dodatnia więc to dobry znak. W tym miejscu ma być tylko trawnik bo dom stoi trochę dalej dlatego tam musiałem umieścić pasiekę. Mam jeszcze pytanie czy na ten czas zamknąć wylotka lotkami stawiając je pionowo taka możliwość istnieje w ulach wielkopolskich?

Stanisław Ł, Szklarnia nie posiada takich grubych fundamentów i ostrówek wyrwie je z ziemi bez używania młotów. Powinno się obyć bez wielkiego hałasu.

Kilka lat temu koło mojej pasieki robili wycinke lasu i jeżdziły ciągniki ciagnąc kloce tuż przy samych ulach przezimowały ale były ule troche zawilgocone czyli jakiś chałas miał wpływ na zimowle



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Niestety ale ten fundament jest większy jak pod budynek ma ok. 40 cm szerokości i 60 cm nad ziemią a w ziemi od 60 do 80 był ostrówek i nie dał rady. będzie specjalny z takim szpikulcem pneumatycznym.

Dzisiaj u mnie było 12* i z 4 moich uli pszczółki sobie latały, sprawdzałem dennice i po tej całej rozbiórce którą opisywałem powyżej tydzień temu nie zauważyłem większego osypu przez ten tydzień osypało się od 7 do 10 szt tak że wszytko jest jak na razie w porządku a to też zasługa kolegów.

Po prostu masz zadbane pszczoły to ty zrobiłeś co trzeba w przygotowaniu ich do żimy .Pawel