FORUM PSZCZELARSKIE PASIEKI "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam
Po 2 tygodniach średniej pogody podczas przeglądu znalazłem jeden matecznik na środku ramki, i jeszcze jeden na innej z boku, a w obu larwa zalana mleczkiem. Matka roczna normalnie czerwi, dwa plastry obsypane jajami, kilka plastrów zasklepionych. Niby to wszystko wygląda normalnie. Rodzina silna, ale jest osłabiona celowo po odebranych ramkach na odkład miesiąc temu. Nie wiem teraz czy to nastrój rojowy czy matecznik cichej wymiany. Czy go wyciąć i robić rewolucję z dokładaniem węzy , wysypywaniem rodziny itp, czy ryzykować rójkę. Proszę o poradę.

Z jakiegoś powodu chcą wymienić matkę .

Pszczoły wiedzą lepiej niż pszczelarz. Może ma mało plemników albo chora. Radze zostawić ten matecznik. Po wygryzieniu pszczoły nie pozwolą do spotkania dwuch matek aż do pierwszych jajeczek od nowej matki. Radze poznakować starą matkie. Pozdrwiam miły_marian

U mnie też tak było. Matka świeżo wygryziona z matecznika zaczęła czerwić, a po tygodniu pojawiły się mateczniki. Zostawiłem jeden, nowa matka się wygryzła i parę dni temu zaczęła czerwić. Tak więc zostawić jeden i czekać. Rójki to raczej już można się nie bać.

A ja mam taką sytuację, że od maja w jednej rodzinie zawsze jest odciągnięty pusty matecznik na cichą. Już go usuwałem i odbudowują. Matka z 2017 czerwi super.

U mnie od wiosny też są takie mateczniki tylko że puste , nie zrywalem ich bo i tak matka chciałem wymienić, i skoro są to niech wymieniaja same ale do tej pory pszczółką nie było śpiewano do wymiany matuli.

Ja mam też odciągnięte miseczki na cichą wymianę w rójce która do mnie sama przyleciała i tak są sobie już prawie 2 miesiąc i nic.
Też je trzymam z nadzieją że zrobią cichą wymianę.
Pszczoła czarna i jak na razie nie agresywna ale jak dotąd nic nie przyniosła miodu myślałem że trochę lipy zbierze.
Rójka była na 7 ramkach wielkopolskich

Nic tylko po niej ciągnąć matki.

Pablo1, Kolego ten matecznik z wyglądu jest matecznikiem ratunkowym to że są jaja o niczym nie świadczy widziałeś matkę ? jeżeli ta rodzina wygląda tak jak ten matecznik i ta ramka to wysyp te pszczoły niech się rozlecą po innych rodzinach .

_________________
Wiesiek33
https://plus.google.com/115786882216120 ... banner=pwa

Witam. Dzięki za porady. Matka roczna normalnie łazi po plastrach i jak mówiłem nawet na bodajże dwóch są jajka, dlatego mnie zdziwił ten matecznik. Zostawiłem go, niech sobie wymieniają jak chcą, by potem nie było za późno. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Mi to na ratunkowy matecznik nie wygląda, bo zamocowanie matecznika jest ze starej miseczki do dołu, a nie bezpośrednio z komórki. Może się mylę ?

_________________
piwko jest dobre ,piwko pić trzeba ,kto pije piwko pójdzie do nieba :-)

Mógł by ktoś w tym temacie opisać te wszystkie niuanse z matecznikami.Temat jest do tego dobry . My młodzi stażem hobbyści pszczelarze chętnie poczytamy aby swoją wiedzę wzbogacić .

Jeden, dwa, dorodne przeważnie na bocznej ścianie ramki -cicha wymiana .
(Matka czerwi są jajka często nowa matka na plastrze i stara na innym )
Kilka na dole ramki, na dwóch trzech ramkach , rojowe też dorodne .
Mogą być z boku ale więcej jak dwa (4-5 ).
Przeważnie,, już brak jajek matka odchudzona gotowa do rójki .
Jeżeli się matka wygryzła ,a pszczoły nie miały możliwości wyjść z rojem ,widoczne w jednym miejscu ula "skupienie "pszczół rojowych.
Mateczniki "wszędzie " czyli na środku ramki ,z kraja , na dole ,(5-15 zależy od siły rodziny )to mateczniki ratunkowe ,pszczoły nie koniecznie "huczą " ale brak jajek .
.
Zadowolony ? to wszystko jest tylko trochę więcej czytania

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .
Jestem Polakiem i jestem z tego dumny .

Strzelec66, ciężko jest to tak opisać bo różnie z tymi matecznikami jest ,trzeba zdobyć jednak trochę doświadczenia praktycznego przy pszczołach by mieć jakiś punkt odniesienia .Wiesiu tutaj słusznie zauważył że ten matecznik wygląda marnie.

baru0, Bronek miałem kiedyś w ulu taką sytuację ,na tylnej ramce trzy piękne mateczniki idealnie wyglądało na cichą wymianę a mimo to pszczoły wisiały na drzewie w polowie lipca ,nie ma reguły pszczoły żyją swoim życiem ,tak gdzies slyszalem

_________________
piwko jest dobre ,piwko pić trzeba ,kto pije piwko pójdzie do nieba :-)

Przy pszczołach jedno jest pewne ,,,,,że nic nie jest pewne .
Ale jakieś ramki młodzi adepci muszą mieć .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .
Jestem Polakiem i jestem z tego dumny .

Rodzaje mateczników .
Rozróżniamy trzy rodzaje mateczników : rojowe , ratunkowe i cichej zmiany . Warto je umieć rozróżniać :
Mateczniki cichej zmiany są nieliczne od 2 do maksimum 4 sztuk w rodzinie . Znajdują się w środku ramki . Posiadają coś w rodzaju niszy w której pszczoły budują miseczki matecznikowe . Po zmuszeniu matki do ich zaczerwienia rozwijają się mateczniki . Matecznik cichej zmiany jest duży w całości widoczne na ramce , mający wyraźnie wolną przestrzeń pod sobą .
Matecznik ratunkowy jest krótszy , ponieważ wyrasta bezpośrednio z plastra i większa jego część jest w nim ukryta . Zakładane obficie na najmłodszych larwach znajdujących się nie w miseczkach a komórkach plastra .
Mateczniki rojowe budowane na miseczkach matecznikowych , najczęściej umiejscowione na obrzeżach plastrów . Są dorodne , dobrze wykształcone , widoczne w całości . `
https://www.youtube.com/watch?v=9zvtolnx8nM

Bardzo często nawet tych 2 nie ma tylko 1 budują

_________________
Pozdrawiam całą brać pszczelarską,
BARciak

paraglider, wrócił do pisania
Jasno, zrozumiale i czytelnie.

Tadeusz 1, moze pw ?

_________________
piwko jest dobre ,piwko pić trzeba ,kto pije piwko pójdzie do nieba :-)

Panowie super,dziękuje za odpowiedz ale czy z matecznika z cichej wymiany teraz (lipiec)może wyjść rójka? Czy on jest tylko przeznaczony na wymianę matki?

Najczęściej nie, lecz bywają przypadki sporadycznie, że pszczoły się rozmyśliły i wychodzi rój lub matecznik jest ścinany. Najczęściej dotyczy to tylko matek młodych zaczynających czerwienie, lub na wiosnę innych matek starszych po interwencji człowieka i zabraniu im kilku ramek z czerwiem. Takie osłabienie pszczoły mogą odebrać jako niedyspozycję matki. U młodej gdy nie może się rozkręcić lub jest dużo jaj płonych, chów wsobny lub niezapłodnionych.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Może właśnie dzięki mojemu wcześniejszemu pw kolega paraglider się odezwał.

Tadziu,przepraszam nie potrzebnie sie mieszalem ,nie gniewaj sie.

_________________
piwko jest dobre ,piwko pić trzeba ,kto pije piwko pójdzie do nieba :-)

mało chlebusia zjadłeś kolego

I bardzo dobrze że się odezwał po ataku Leszka uważam że trochę za .............. , inaczej , mało grzecznym , ale nie będę rozwijał tematu , Wszyscy wiedzą jak było i każdy sobie coś tam pomyślał i szkoda żeby nie pisał na forum , jak by nie było był przecież "pszczelarzem roku" i jakaś grzeczność mu się należy.

Tadziu za Twój wpis.
Ja wiem, że ''starych'' wyjadaczy miodu posty Paragildera mogą nudzić ale tak jak potrafi pisać dla młodych przyszłych pszczelarzy to mało kto potrafi.

Kol. Barciak proszę wyczyścić temat

Dlaczego ja? Sa też na tym forum inni moderatorzy i admini 4 z 6 wcale nic nie robi z tego co widzę.

_________________
Pozdrawiam całą brać pszczelarską,
BARciak

DUŻY szacun dla Janusza ,z tego co wiem facet ma już po 40-tce ,nie ma się co dziwić ze ma lenia w pisaniu
ps. paraglider, pozdrowienia od mojego ojca "pisiorka" trzymaj się chłopie i nie daj się

_________________
piwko jest dobre ,piwko pić trzeba ,kto pije piwko pójdzie do nieba :-)

pisiorek przestań udawać twego syna,bo naprawdę jesteś nie poważny i żałosny .

Proszę kogoś z czterech moderatorów i adminów o wyczyszczenie tematu z postów nie związanych z tematem.

zdzisławp, chyba pomyliles mieszkania
Tadeusz 1, jak zostane adminem to wyczyszcze

_________________
piwko jest dobre ,piwko pić trzeba ,kto pije piwko pójdzie do nieba :-)

Po deszczach w Małopolsce udało się wreszcie zajrzeć do ula. A w ulu... stara matka dalej intensywnie czerwi, choć jakby mniej ruchliwa, a na drugim końcu ula na przedostatniej ramce młoda matka, goni po plastrze jak szalona, chyba świeżo wygryziona, nie za duża.Wychodzi wszystko na cichą wymianę. Zobaczymy, ile stara matka pożyje. Nie będę już nic kombinował bo wyjeżdżam na 2 tygodnie na wakacje, to nie zdążę podać nowej nieunasienionej, a ryzyko przy 4 ramkach niezasklepionego czerwiu duże, koniec sezonu bliski.

To pszczelarze nie jeżdżą już na wakacje zimą tak jak to było kiedyś?
A tak na poważnie zostaw tą matkę.Matki z C.W. są jednymi z najlepszych matek obok rojowych.

_________________
Pozdrawiam całą brać pszczelarską,
BARciak

No niestety nie zawsze najlepsze mi się raz taka trafiła biedna że szkoda mówić i musiała zostać skasowana.

_________________
Kto ma pszczoły ten ma miód , kto ma ziemię, ten ma trud.


Pozdrawiam-Sebastian

XxSebastianxX, to na pewno była z cichej? Te matki są hodowane w niewielkiej ilości ale dobrej jakości w zastępstwie za starą więc muszą być dobre. Matki ratunkowe wychodzą różne i też biedne tak jak piszesz.

_________________
Pozdrawiam całą brać pszczelarską,
BARciak