FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Ul obserwacyjny i zima - małe sprawozdanie. http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=1&t=2028 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | lasius [ 15 października 2009, 21:25 - czw ] |
Tytuł: | Ul obserwacyjny i zima - małe sprawozdanie. |
W przed dzień wielkiego ochłodzenia gdy temp wynosiła ok 5'C w cieniu...(3 dni temu) moje pszczoły pojedynczo ruszały na kilkadziesiąt metrów po czym wracały ponownie. Loty były bardzo rzadkie. Natomiast co ciekawe w gnieździe tak płaskim jak jeden plaster uformował się kłąb , w którego centrum siedzi wychudzona w stosunku do lata matka i gęsto upakowane pszczoły w promieniu ok. 8 cm od matki, temperatura szyby w tym miejscu jest znacząco wyższa-odczucie grzbietu dłoni. W centrum bezpośrednio matki jest luźniej. Tak zachowuje się mała grupa pszczół większość siedzi na plastrach nieruchomo w pewnym oddaleniu od kłębu i tam szyba jest znacząco chłodniejsza. część w miodni część na dolnym plastrze. W tej chwili zero larw, jaj i poczwarek. Kłąb uformował się w połowie wysokośći gniazda - zaznaczony czerwoną strzałką, słabo widoczny na zdjęciu. wylot zaznaczony zieloną strzałką. Wnętrze zbudowane na ramkach wielkopolskich. a ul znajduje się w moim pokoju. Pod spodem zdjęcia kolejno: 1) ulik jako całość 2) zagęszczenie pszczół w miodni 3) zagęszczenie pszczół w kłębie. temp na zewnątrz +3'C. Wentylacja jest następująca powietrze przelatuje pod ramkami i wylatuje z drugiej strony podkarmiaczką do pokoju. Pszczoły wszystko szczelnie zakitowały. tak ,że wiatru na plastrach nie ma tylko przy dnie. Zrobiłem tak specjalnie ,żeby czuły chłód na dworze. bałem się ,że 50cm wężyk nie schłodzi sam gniazda odpowiednio. Ale jest ok. |
Autor: | Psepscolek [ 16 października 2009, 12:43 - pt ] |
Tytuł: | |
W moim obserwacyjnym w którym zimuje malutka rodzinkę na 3 ramkach WP. jest podobnie. Pszczoły zapakowały dwie uliczki: pierwszą od zatworu i uliczkę miedzy pierwszą a drugą ramką tez mniej więcej od połowy i od strony wylotu. Przez zimę zrobię podobny ul i ustawie go na strychu przy oknie a na wiosnę przeniosę te pszczoły do niego. Okno na wysokości 5-6 m i z bocznej elewacji domu także raczej nie powinny żądlić. Pozdrawiam Psepscółek. ![]() |
Autor: | dewu [ 16 października 2009, 22:15 - pt ] |
Tytuł: | |
Na tej wysokości to pewnie nie będą żądlić. Mój znajomy miał cztery ule na ogórdku działkowym. Postawił je na dachu altanki i nikt nie miał pretensji. |
Autor: | lasius [ 17 października 2009, 10:14 - sob ] |
Tytuł: | |
moje są na 4 piętrze... |
Autor: | Psepscolek [ 17 października 2009, 16:39 - sob ] |
Tytuł: | |
4 piętro... wysoko. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() |
Autor: | _barti_ [ 18 października 2009, 12:45 - ndz ] |
Tytuł: | |
To masz je w bloku, że na 4 piętrze? ![]() |
Autor: | lasius [ 18 października 2009, 21:48 - ndz ] |
Tytuł: | |
Blok IV piętro ściana bloku bez okien sąsiadów - środek bloku skierowany na las ok. 30 m(południe). Mieszkanie II poziomy więc nikt inny nie ma tam okien. Najbliższe poza moimi są na innych ścianach. Do ludzi daleko i nie po drodze... |
Autor: | _barti_ [ 19 października 2009, 17:41 - pn ] |
Tytuł: | |
A co z nimi latem? Przecież się "rozwijają" i potrzebują wiekszej ilości ramek. |
Autor: | lasius [ 19 października 2009, 23:22 - pn ] |
Tytuł: | |
nie potrzebują bo matka jest ograniczona kratą, nie osiągną siły za dużej , poza tym nie chcę ich rozrajać wymienię matkę na minesotki wiosną( mam nadzieję )albo tą rodzinę oddam i poprostu założę ramki z minesotkami. Pszczoły można trzymać na 1 ramce wlkp jeśli się ją podzieli tak ,że matka składa jaja na 1/3 powierzchni. wtedy nie wyroją się albo zrobią to przy wyjątkowo korzystnych warunkach. Nie można ich też przegrzać bo wtedy rójka a właściwie ucieczka gotowa. Sprawdzone osobiście wieloletnimi próbami.... wielkość rodziny jakiej można maksymalnie się spodziewać gdy czynnikiem ograniczającym jest miejsce a nie jakość matki , można obliczyć znając ilość komórek ,czas rozwoju pszczoły , długość życia pszczoły. = ilość komórek/22dni(22 dni bo komórka zaczerwiana jest po wyczyszczeniu)*czas życia dorosłej pszczoły(30-80 dni) |
Autor: | _barti_ [ 20 października 2009, 13:38 - wt ] |
Tytuł: | |
A kiedy ta rodzina co jest na zdjęciach została utworzona? |
Autor: | lasius [ 20 października 2009, 22:21 - wt ] |
Tytuł: | |
Czerwiec końcówka miesiąca. nie było nastroju rojowego. |
Autor: | Sardi [ 24 lutego 2010, 19:22 - śr ] |
Tytuł: | UL Obserwacyjny |
Uprzejmie proszę o pomoc Witam Rozpoczęłam prace nad tematem wzajemnych oddziaływań między Pszczołami a genetycznie modyfikowanymi roślinami. Niestety jak dotąd jestem zaopatrzona głównie w teorie. Pomyślałam że ciekawym dodatkiem do doświadczeń byłyby obserwacje w ulu szklanym. Niestety jestem kompletnie zielona jeśli chodzi o konstrukcję takiego ula. Nigdy nie bawiłam się w modelarstwo nie mam więc żyłki konstruktorskiej. Na forach znalazłam wiele informacji, jednak po przeczytaniu ich mam jeden wielki mętlik w głowie. Dlatego też postanowiłam zadać tu kilka podstawowych pytań które nurtują mnie najbardziej. Dodatkowo nie wszystkie fachowe określenia są mi znane. Oczywiście uzupełniam je na bieżąco, wciąż jednak napotykam na braki. 1. jakie materiały są najlepsze do poszczególnych części ula (ramki, ścianki zewnętrzne itd.) 2. jak powinien być zbudowany taki ul, jakie powinien mieć wymiary i kształt by najlepiej nadawał się do obserwacji przeżywalności, zdrowotności pszczół i ilości gromadzonej pierzgi np. Na tym forum spotkałam się z ulami chyba 2korpusowymi z obecnością ramki http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... .php?t=990 Na tej jednak stronie znalazłam też ul bezramkowy. I który tu lepszy? http://homepage.interaccess.com/~netpol ... rukcja.htm 3. kiedy najlepiej zadomowić w nim pszczoły. Chciałabym by obserwacja była możliwa jak najszybciej ale i bez uszczerbku na jej jakości. 4. jakie są możliwości mobilne takiego ula, a jeżeli są niewielkie pojawia się pytanie dodatkowe jak zbudować ul przenośny, w którym możliwa byłaby obserwacja porównawcza z drugim ule przenośnym. 5. skąd wziąć dobre materiały ![]() Bardzo proszę o szybką odpowiedź. Chciałabym jak najszybciej ruszyć z robotą praktyczną zamiast stać w miejscu i tylko czytać. Z góry dziękuje za wszelkie wskazówki. Pozdrawiam |
Autor: | polskipszczelarz [ 24 lutego 2010, 20:16 - śr ] |
Tytuł: | |
Zamiast szyb proszę wstawić bezbarwną pleksę i w ten prosty sposób może ul wędrować z miejsca na miejsce bez obawy przed rozbiciem szyby. Jeśli ma być to ul do obserwacji to myślę że lepszym rozwiązaniem byłby ul o ramce warszawskiej poszerzanej lub warszawskiej zwykłej, czyli ul bez wielu korpusów. |
Autor: | Sardi [ 24 lutego 2010, 20:45 - śr ] |
Tytuł: | |
Panie Typers Wielkie dzięki za wskazówkę. Co do pleksi mam jednak następującą wątpliwość. Czy Pszczółki które w takim ulu zamieszkają nie narozrabiają w nim w ten sposób, że zechcą ograniczyć mi ich widoczność zasklepiając ścianki kitem?? Z tego co wiem o pleksi i o szkle w przypadku zeskrobywania tegoż kitu, za szkłem przemawia większa łatwość zeskrobania zeń kitu bez większego zarysowania szkła. Co do mobilności ula opcjonalnie mogę tak pokierować doświadczeniami by ul szklany był w jednym miejscu na stałe, natomiast dwa dodatkowe niewielkie ule z pleksi tzw jednorazowe były mobilne i przeznaczone tylko do porównania ilości pierzgi gromadzonej przez pszczółki w dwóch różnych lokalizacjach i samej ich przeżywalności i zdrowotności. |
Autor: | BoCiAnK [ 24 lutego 2010, 22:22 - śr ] |
Tytuł: | |
A może Taki ul masz kolega go przedstawił Bardzo Szczegółowo Aby widzieć wszystkie zdjęcia od 1 -- 60 wystarczy w Pasku zmieniać liczby i enter http://pozytki.pl/raghu/32.jpg ![]() |
Autor: | lasius [ 24 lutego 2010, 22:30 - śr ] |
Tytuł: | |
Proszę jeszcze napisać gdzie ten ul miałby się znajdować....tzn w jakich warunkach. Jeśli w pomieszczeniu ogrzewanym , o temp. pokojowej np mieszkaniu czy w domu a wylot na zewnątrz... służę planem wykonania. plastry są jeden nad drugim i z obydwu stron ogranicza je szyba tak ,że widać dokładnie całe wnętrze ula. Jest jednak jeden problem, ul ten musi zimować w pomieszczeniu o temp najlepiej>15'C a pszczoły muszą mieć komunikację z wyjściem na świat, latem <30'C bo inaczej zaczną wchodzić w nastrój rojowy, zbyt często. Ul jest płaski i pszczoły nie zawiążą typowego kłębu zimowego, co w domowych wrunkach nie przeszkadza im dobrze przezimować. Ul ten można wozić dowoli, może być mały i większy pszczoły przezimują w nim zarówno na 1/2 ramki wlkp jak i na 3-6ramkach, warunek jeden musi stać w temp pokojowej najlepiej w mieszkaniu, a pszczoły wężykiem przez okno. |
Autor: | BoCiAnK [ 24 lutego 2010, 23:29 - śr ] |
Tytuł: | |
Sardi pisze: Panie Typers
Wielkie dzięki za wskazówkę. Co do pleksi mam jednak następującą wątpliwość. Czy Pszczółki które w takim ulu zamieszkają nie narozrabiają w nim w ten sposób, że zechcą ograniczyć mi ich widoczność zasklepiając ścianki kitem?? Czy to będzie pleksi czy szyba to taki ul musi mieć futerał lub boki izolowane od promieni słonecznych bo inaczej nic nie uwidzisz ciekawego gołe ostatnie plastry Pszczoły nie przepadają w ulu za światłem lecz nie zakitują Ci szyb ani pleksi sama ula takiego nie zrobisz musi Ci go zrobić stolarz pod wymiar typu ula jaki mu podasz potem najlepiej zakupić rodzinę pszczela i zasiedlić go i obserwować Taki ul masz >>>> Tuuuuuu <<<<< A Ja mam pytanie Czego Konkretnie Maja Być Te Obserwacje ![]() |
Autor: | Sardi [ 24 lutego 2010, 23:39 - śr ] |
Tytuł: | |
Ul będzie stał cały rok na zewnątrz. Pszczoły będą poddawane różnym czynnikom mającym sprawdzić w jaki sposób radzą sobie z zagrożeniami wynikającymi z obecności na coraz większych obszarach upraw genetycznie modyfikowanych na przykładzie jednego gatunku rośliny (Kukurydzy) oraz czy w ogóle sobie radzą. Ul więc nie może utrudniać im znacznie przeżycia zimy. Musi być zbudowany tak by fakt że zbudowany jest w dużej mierze ze szkła miał minimalne oddziaływanie na pszczoły i raczej pozytywne niż negatywne. O i o takie drobiazgi mi właśnie chodzi. A jeśli mowa o izolacji przed słońcem. Czytałam że warto by jedna ze ścianek była cienka i pomalowana na ciemny kolor. Ta ścianka powinna być ustawiona do słońca w okresie zimowym a do północy w okresie letnim i zacieniowana by nie było rójki. Reszta ścianek powinna być pomalowana na biało lub kolor zbliżony a co do grubości reszty ścianek nie znalazłam nic. O jakim rzędzie grubości mowa i czy taka teoria w ogóle sprawdza się w praktyce?? Co do izolacji przed zimnem. Czytałam że ul szklany jest ulem stosunkowo zimnym ale że pszczoły przeżywają w nim zimę bez większych trudności bez żadnych izolacji. Te detale są dla mnie ogromnie ważne gdyż ul powinien być jak najbardziej porównawczy. By można było w nim prowadzić jak najbardziej obiektywne obserwacje przez kilka lat. |
Autor: | Sardi [ 25 lutego 2010, 00:01 - czw ] |
Tytuł: | |
Panie BoCiAnk Widzę że przypadkiem odpowiedziałam na Pańskie pytanie ale zbyt pobieżnie. Otóż Moja praca dotyczy wpływu kukurydzy GMO na pszczoły, ich zdrowotność, przeżywalność i podatność na choroby. Część wniosków da się wysnuć w miarę dokładnie na przykładzie prostych doświadczeń polowych. Jednak aby dogłębnie zanurzyć się w ów temat postanowiłam obserwacjami objąć także zachowanie pszczół w samym ulu. Mam nadzieje pociągnąć temat tej pracy do magistra. Gdyby się nie udało zrobi to ktoś inny. A teraz do rzeczy. W ulu szklanym mam zamiar zaobserwować zachowanie pszczół podczas zimowania, porównać ile z tych pszczół powraca do ula z upraw naturalnych i upraw GMO a następnie jak długo przeżywają. Tym samym będzie wiadome czy białko GMO ma wpływ na długość ich życia i zdrowotność. Da się też wyśledzić mam nadzieje jak względem tych pszczół zachowują się inne. Czy coś "wyczuwają". Mam nadzieje też sprawdzić na jakie choroby jeśli istotnie tak jest zwiększa podatność pszczół białko GMO oraz czy przedostaje się ono do czerwia z mleczkiem. Możliwe że pszczoły wykażą zmianę w przygotowaniu się i przeżywaniu zimowli jeśli będą karmione pyłkiem GMO i jeśli będą latały na uprawy naturalne. Dlatego właśnie tak zależy mi na optymalizacji warunków dla pszczół mimo utrudnienia wynikającego z tego że ul będzie szklany. |
Autor: | BoCiAnK [ 25 lutego 2010, 09:57 - czw ] |
Tytuł: | |
Z tego co wiem to kukurydza jest niechętnie oblatywana przez pszczoły. Oblatywana jest w ostateczności gdy już nie kwitnie nic i nie ma z czego pozyskać pyłku a tak nigdy nie jest chyba że w promieniu 2 km nie ma nic tylko sama kukurydza co tez nie jest realne Nie jestem do końca tak przekonany czy adekwatne będą obserwacje kiedyś 20lat temu miałem takowy ul typu Dadanta leżaka i co zauważyłem zawsze po stronie boków pszczoły obsiadały plastry ale w tych plastrach nie było nic ,, przenosiłem ramki z miodem na skraj (czyli ostatnie przy szybie ramko co się działo po 24 godzinach zawsze było puste pszczoły po prostu przenosiły do środka ,ma zimę pomiędzy szyby (bo były dwie ) wsuwałem styropian jako ocieplenie normalnie zimowały bo gniazdo osłaniały jeszczce deski zatworowe z ula zrezygnowałem Moim skromnym zdanie na takie doświadczenia powinien wystarczyć zwykły ul danego typu tak w sezonie nie ocenisz minimalnych zatruć ( przez szybkę ) bo pszczoły trupki wyniosą z dala od ula a masowy osyp ![]() |
Autor: | SKapiko [ 25 lutego 2010, 21:28 - czw ] |
Tytuł: | |
mylisz się Boguś na samym początku gdy zaczynałem pszczelarzyć kukurydzę miałem prawie co roku pod nosem i zawsze pszczół na niej było pełno najdalszy kawałek był oddalony ode mnie o kilometr teraz od 8 lat kukurydzy w promieniu 5 km nikt nie sieje. |
Autor: | Sardi [ 01 marca 2010, 00:24 - pn ] |
Tytuł: | |
O tym że Pszczoły decydują się na kukurydze w ostateczności to chyba różnie mówią. Z tego co wiem kukurydza ma dość dużo pyłku w kwiatostanach męskich i jeśli jest jej dużo to pszczoły nią nie gardzą. No ale to tylko gdzieś wyczytałam. Być może w praktyce jest inaczej. Poza tym zastanawiam się nad ewentualnością przeniesienia części robotnic z ula na pole kukurydzy GMO, a części na pole kukurydzy zwykłej. Mam tylko wątpliwości co do tego czy wrócą do prowizorycznego tymczasowego ulika w którym będą transportowane. Jeśliby wróciły można by je po oblocie przetransportować z powrotem do rodzimego ula. |
Autor: | marian [ 01 marca 2010, 08:40 - pn ] |
Tytuł: | |
Cytuj: zastanawiam się nad ewentualnością przeniesienia części robotnic z ula na pole kukurydzy GMO, a części na pole kukurydzy zwykłej
Sardi, nie gniewaj się , ale z Twoją teorią coś nie tak. |
Autor: | łupaszko [ 01 marca 2010, 09:40 - pn ] |
Tytuł: | |
jak niby Sardi to sobie wyobrażasz że zabierzesz same robotnice w jakimś uliku i na kukurydze daj sobie spokój i z tym sposobem i tą kukurydzą bo robotnic już nie uwidzisz a pszczoły jak mają co innego w okolicy to i tak kukurydze oleją a z pewnością mają. |
Autor: | pawel. [ 01 marca 2010, 10:11 - pn ] |
Tytuł: | ul obserwacyjny |
widzalem taki ul ,w ktorym byly pszczoly .Wykonany on byl z pleksy bardzo przejzystej byl zbudowany na ksztalt jednego korpusa wielkopolskiego wylot dlugi na 12 cn.zgory mial szczeline poto zeby byla wetylacja .DO TEGO ULA byl zbudowany futeral i w czasie kiedy pszczelarz nie obserwowal zakladal go na niego , zdejmowal gdy ktos znjmy przychodzil ogladalo sie prace psczol ,ijaki jest porzytek ,byla dyskusja przy kawie kolo tego ula ,taki ul to dobra rzecz .pozdrawiam PAWEL |
Autor: | sabard [ 03 marca 2010, 22:27 - śr ] |
Tytuł: | Obserwacyjny ul szklany |
Taki ul mam od 4 lat, zdjecia są na mojej stronie www.pszczelarz.republika.pl - w temacie ul sabarda. Tam są zdjecia tego ula zimą.. Ul jest 2 korpusowy, pszczoły są ograniczane dwoma ścieśniaczami z boku a uliczki międzyramkowe są całą zimę widoczne przez 3 mm szybkę. Tą szybkę z dwóch stron ula nigdy nie ocieplam niczym i ocieplać go w ogóle nie trzeba. Tego roku było też minus 26 stopni. Ten ul jest moim ulem doświadczalnym i tego roku budziłem 3 krotnie pszczoły przy minus 10 stopni. Obecnie 4 marzec pszczoły jeszcze nie obleciały a mają już ok 5 tyś czerwiu. Tego roku nagrywam o nim film. Nie słuchać żadnych rad o konieczności ocieplania tego ula . Jeśli nie wierzycie to proszę przyjechać. Rodzina jesienią musi być silna a pokarmu też trzeba nieco więcej . Ten ul u mnie zakarmiam 14 kg cukru. Obecny osyp w tym ulu to ok 50 pszczół. Ul szklany to kopalnia wiedzy, lecz trzeba przy nim posiedzieć. Zainteresowanym mogę przesłać kawałek tego filmu. Rozwój wiosenny w tym ulu bije na głowę wszystkie typy uli. Jeszcze raz podkreślam !!! silna rodzina w tym ulu nie potrzebuje żadnego ocieplania. Ul powinien stać w cieniu drzewa liściastego. Promienie docierające zimą sprzyjają zimowli w tym ulu. |
Autor: | Pawel_T [ 05 marca 2010, 20:23 - pt ] |
Tytuł: | |
zdjęcia od Sabarda: |
Autor: | lasius [ 10 marca 2010, 18:56 - śr ] |
Tytuł: | |
Zastanawiałem się nad celowością takich badań prowadzonych w tak małej ilości uli i wycinkowości. Nie będzie można zupełnie nic powiedzieć na temat wpływu na pszczoły gmo chociażby dlatego ,że większy wpływ będą miały pozostałe pożytki , które zwielokrotnią błąd badania już i tak duży z powodu ekstremalnie małej i wycinkowej populacji pszczół poddanych badaniu. Różne matki, inna lokalizacja , napewno inne czynniki również będą losowe. Generalnie badanie pretekst do obcowania z pszczołami ![]() ![]() ![]() Proponuję zrobić ul i poporstu obserwować pszczoły. Natomiast aby wykonać mające sens naukowy badanie trzeba by założyć jednolitą hodowlę pszczół -kilkaset uli - wtedy badania mogą mieć sens, jeśli znajdzie się teren gdzie będą identyczne pożytki otaczające poza kukurydzą. |
Autor: | kriss [ 10 marca 2010, 20:51 - śr ] |
Tytuł: | |
lasius pisze: Natomiast aby wykonać mające sens naukowy badanie
trzeba by założyć jednolitą hodowlę pszczół -kilkaset uli - wtedy badania mogą mieć sens, Raczej potrzebny jest zmysł obserwacji i umiejętność kojarzenia faktów. Dzierżoń dorobił się 400 rodzin już pod koniec swojego życia, zjawisko partenogenezy odkrył dysponując niewielką pasieką, Dadant chyba nigdy nie przekroczył 120 rodzin a do historii też przeszedł. W zasadzie nie znam żadnego wielkiego odkrycia czy wynalazku u którego podstaw leżały wielkie pieniądze na badania. Komputery w garażu, antybiotyki i atom w 3-4 osobowych labolatoriach. |
Autor: | birkut [ 10 marca 2010, 21:30 - śr ] |
Tytuł: | |
doswiadczalne pole iles tam metrów kwadratowych zasiatkowane i rodzina w środku z ulem wtedy wiemy co wpierniczają pszczoły ale kto by to zrobił i gdzie ? |
Autor: | lasius [ 12 marca 2010, 08:04 - pt ] |
Tytuł: | |
Kriss, Zgadza się to co mówisz ,ale to były przypadkowe odkrycia, a tu badacz(ka) chce stwierdzić czy jest wpływ czy nie, ,żeby możnabyło to powiedzieć trzeba zachować znamiona statystyki a nie zrobi się tego kilkoma ulami. Chyba ,że będzie się dysponwać całym swoim życiem i do tego kilkoma setkami żyć matek( chodzi o czas i doświadczenie) i skrupulatnie przez dziesiątki lat będzie się notować. Nie chodzi o pieniądze tylko o metodę taką która wykluczy wpływ innych czynników często silniej oddziałujących niż badany, trudno ,żeby takie coś przeprowadzić. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |