FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Całoroczna kompleksowa walka w Varoozą http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=10&t=826 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Jerzy [ 19 lipca 2008, 23:56 - sob ] |
Tytuł: | Kompleksowa walka z warroza w ciagu roku |
Nie wiem czy akurat tutaj powinienem zamiescic te mysl, ale wydaje mi sie, ze sam temat i jego koncepcja ze wszech miar zasluguja na kontynuacje. Duzo tutaj znawcy tematu napisali nie tylko o swoich dobrych doswiadczeniach, ale i o najbardziej skutecznych srodkach i metodach walki z warroza. Zostal tu zamieszczony ogrom najbardziej aktualnych informacji dotyczacych tego zagadnienia. Poddaje taka mysl - moze bedzie odrzucona - zeby teraz stworzyc z tego wszystkiego zwiezly material (Kto chcialby powrocic do szczegolow, zawsze moze, sa!) tak ujety, aby stworzyc z tego KOMPLEKSOWY PROGRAM WALKI Z WARROZA w ciagu calego roku: w jakim okresie, czym, jak, ile razy, itd. oraz wskazanie na stosowanie innych rownoleglych metod, np. mechanicznych, niechemicznych (tzw. paieka bez chemii pana Cz. Junga) czy osiatkowane dennice z szuflada na osyp. Dlaczego? Ci, ktorzy sledzili go na biezaco mogli sobie to w jakis sposob juz usystematyzowac, natomiast ci, ktorzy dopiero wejda na Forum, albo niedawno sie pojawili, beda mieli znacznie ulawtwione zadanie i nie beda powtarzaly sie te same pytanie, gdyz najczesciej bywa tak, ze ktos ma problem i jak 'odrzutowiec' szuka ratunku, trafia na Forum, nie jest jeszcze zorientowany dokladnie w temacie i zaczyna sie od nowa to samo. A tak, moglby za krotka wskazowka odrazu posluzyc sie opcja "szukaj" i trafilby na sedno sprawy. Prawdziwa radosc dla takiego i znaczne ulatwienie poruszania sie w gaszczu, nierzadko dla niektorych, niezrozumialych informacji. Pozatem - moim zdaniem - ulatwia to sama walke z tym wielkim wrogiem pszczol i pszczelarzy, a wiec i w efekcie mniej warrozy, mniejsze zagrozenie, mniejsze ryzyko wedrowek z pszczolami. Doswiadczony tym zagrozeniem pszczelarz jest bardziej na nie wyczulony, natomiast inny nieswiadomie lub z niewiedzy moglby nawet niweczyc wyniki innych pszczelarzy osiagane w sasiedztwie. Jest to tylko mysl, koncepcja i niekoniecznie musi tak sie stac, choc wg mnie jest wazna. |
Autor: | swiwojtek [ 22 lipca 2008, 13:07 - wt ] |
Tytuł: | |
Z całego serca popieram post kolegi Jerzy, przeczytałem cały temat ale obawiam się, że mógłbym kogoś zarzucić falą pytań, a w taki sposób unikniecie części moich pytań i nowszych użytkowników tego bardzo pożytecznego forum ![]() ![]() |
Autor: | BoCiAnK [ 26 lipca 2008, 21:03 - sob ] |
Tytuł: | całoroczna walka z Varooa |
swiwojtek pisze: Z całego serca popieram post kolegi Jerzy, przeczytałem cały temat ale obawiam się, że mógłbym kogoś zarzucić falą pytań, a w taki sposób unikniecie części moich pytań i nowszych użytkowników tego bardzo pożytecznego forum
![]() ![]() Oczywiście że można napisać temat Całoroczne kompleksowe zwalczanie Varooa lecz każdy musiał by przedstawić swój SYSTEM wtedy czytający miałby wybór Nie można wziąć napisać system używając wszystkich leków /mikstur itp w jeden kompleks bo czytający i chcący wykorzystać to co jest napisane cały sezon poświęcił by tylko na zwalczanie pasożyta raz odymiając ,polewając ,pudrując , dając olejki , paski itp więc może lepiej odpowiadać na pytania lub wypowiadać się w temacie Ja od siebie moge dodać tylko tyle 1)Na wiosnę końcem lutego odymiłem kontrolnie Varidolem - trochę się sypnęło 2)w Kwietniu polałem Miksturą jaki przepis jest podany na forum też po parę spadło 3)w Czerwcu przy przeglądzie po miodobraniu polałem drugi raz na wkładce było po ok3- 5szt 4) lipiec teraz nie dokończone polewanie bo polewało z nieba ale na wkładce tak samo 3-5 szt To na razie ale w planie jeszcze jedno polanie przy układaniu na zimę , kontrolne odymienie 5-10 uli wyrywkowych Amitrazą i jak się coś sypie to odparowanie KS ok 20 listopada i na tym koniec Na dzień dzisiejszy nie stwierdzam żadnych ubytków w pszczołach na sile rodzin ani żadnych niepokojących objawów chorobowych a w tym i wirusowych |
Autor: | swiwojtek [ 27 lipca 2008, 12:09 - ndz ] |
Tytuł: | Re: całoroczna walka z Varooa |
BoCiAnK pisze: Oczywiście że można napisać temat Całoroczne kompleksowe zwalczanie Varooa lecz każdy musiał by przedstawić swój SYSTEM wtedy czytający miałby wybór Nie można wziąć napisać system używając wszystkich leków /mikstur itp w jeden kompleks bo czytający i chcący wykorzystać to co jest napisane cały sezon poświęcił by tylko na zwalczanie pasożyta raz odymiając ,polewając ,pudrując , dając olejki , paski itp więc może lepiej odpowiadać na pytania lub wypowiadać się w temacie Ja od siebie moge dodać tylko tyle 1)Na wiosnę końcem lutego odymiłem kontrolnie Varidolem - trochę się sypnęło 2)w Kwietniu polałem Miksturą jaki przepis jest podany na forum też po parę spadło 3)w Czerwcu przy przeglądzie po miodobraniu polałem drugi raz na wkładce było po ok3- 5szt 4) lipiec teraz nie dokończone polewanie bo polewało z nieba ale na wkładce tak samo 3-5 szt To na razie ale w planie jeszcze jedno polanie przy układaniu na zimę , kontrolne odymienie 5-10 uli wyrywkowych Amitrazą i jak się coś sypie to odparowanie KS ok 20 listopada i na tym koniec Na dzień dzisiejszy nie stwierdzam żadnych ubytków w pszczołach na sile rodzin ani żadnych niepokojących objawów chorobowych a w tym i wirusowych I mnie to zadowala dzięki bardzo Pozdrawiam |
Autor: | BoCiAnK [ 27 lipca 2008, 13:46 - ndz ] |
Tytuł: | |
No tak A gdzie wypowiedzi innych ?????? Może bym zmienił za rok na coś innego ,przecież każdy leczy ![]() |
Autor: | swiwojtek [ 27 lipca 2008, 14:30 - ndz ] |
Tytuł: | |
oczywiście że wypowiedzi innych przydadzą się ja po prostu wierzę w doświadczenie kolegi BoCiAnK i mam zamiar zacząć w taki sposób walczyć ![]() |
Autor: | Jerzy [ 27 lipca 2008, 19:57 - ndz ] |
Tytuł: | |
BoCiAnK pisze: No tak A gdzie wypowiedzi innych ??????
Może bym zmienił za rok na coś innego ,przecież każdy leczy ![]() Alez ja nic nie pisze ani proponuje by zamknac temat, gdyz to byloby juz szczegolnie nierozsadne. Temat jak najbardziej powinien pozostac otwarty i zachecalbym do dalszej dyskusji. Mi chodzilo o uporzadkowanie, gdyz byla dyskusja, bylo duzo pytan i wypowiedzi a nawet i kontrowersji, normalne - jak zawsze. I dobrze byloby teraz to jakos uporzadkowac. 'Towar' zostal wykiprowany na kupe i co teraz? - jest dostawa, ale i trzeba teraz to jakos poukladac, a nawet by chyba wypadalo, gdyz zagadnienie jest powazne - w randze "byc albo nie byc". A co bedzie dalej, to zobaczymy. Jak dlugo bedziemy mogli sie trzymac tych metod i zasad - tez zobaczymy, bo czas pokaze w zaleznosci od tego jak beda zagrozone nasze pasieki. Ta mysl nie wyszla tylko ode mnie, bo sobie z tym poradze bez problemu, ale zauwazylem, ze jest takie zapotrzebowanie, wiec zaproponowalem i to wszystko. Propozycja jest wiec tez tematem otwartym, jak kazdy. Czy sie spotka z odzewem to juz nie ode mnie bedzie zalezalo. |
Autor: | d@niel_25 [ 27 lipca 2008, 21:27 - ndz ] |
Tytuł: | |
Według mnie dużą role w zwalczaniu warrozy odgrywa dennica. I tu moje pytanie czy przy użyciu zwykłej dennicy jest możliwe utrzymanie zdrowotności rodzin takich jak na dennicy osiatkowanej (pułapka na warroze) Pytam bo chce mieć zwykłe dennice. Te osiatkowane same w sobie (z wyglądu) nie przypadły mi do gustu. proszę o odowiedż. Pozdro. |
Autor: | minikron [ 27 lipca 2008, 23:55 - ndz ] |
Tytuł: | |
Daniel, mam dennice osiatkowane i w życiu nie zamieniłbym ich na inne. To nie chodzi tylko o walkę z warrozą, to także wentylacja. To kapitalne rozwiązanie na wędrówki i upały. Ale najważniejsze jest chyba to, że mam pogląd na to, co z warrozą w każdym ulu się dzieje. Polecam Ci jednak dennice osiatkowane. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |