FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=100&t=12350
Strona 1 z 1

Autor:  guenna [ 13 marca 2014, 01:17 - czw ]
Tytuł:  Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Dobry wieczór!
Jestem początkującym pszczelarzem i mam ogromną prośbę, aby ktoś napisał mi co mam zrobić w kwestii mojego problemu. Zaczynając od początku. Na jesieni zeszłego roku dostałem dwa ule WZ i Wlkp. stojak. Ule były z nadstawkami, a Wlkp. miał dwa korpusy i dwie półnadstawki. W związku z tym, że była jesień to znajomy pszczelarz poradził mi abym poczekał do wiosny z jakimikolwiek pracami.
Na wiosnę po pierwszym oblocie zajrzałem do uli aby zorientować się w sytuacji. I tak WZ ma nadstawkę pełną miodu ok 10 ramek (ramki z plastrami w dzikiej zabudowie). W części gniazdowej pszczoły siedzą już (a przynajmniej tak mi się wydawało) na wszystkich ramkach (czyli 11 z 15 możliwych). Ramki są bardzo mocno zakitowane i nie rozbierałem ich, poświeciłem tam jedynie latarką aby choć trochę zobaczyć jak wygląda sytuacja. A wygląda to tak, że na ramkach, które udało mi się obejrzeć, jest niewiele miodu i chyba po złożeniu wszystkiego nie wyjdzie zalecanych 12 kg (no chyba że zostawię pszczółkom korpus nadstawkowy).
W Wlkp, sytuacja ma się jeszcze gorzej. Jest to ul, w którym (według osoby, od której dostałem pszczoły) osiedlił się rój w tych dwóch wcześniej wspomnianych półnadstawkach. Po rozebraniu ula okazało się, że pszczoły rzeczywiście siedzą w najwyższej części, ale tylko na trzech ramkach (ramki z dużą ilością miodu). Pod tymi ramkami znajdowały się dwa korpusy, z których ze dwa czy trzy lata temu opadły pszczoły. Korpus znajdujący się na dennicy usunąłem, bo był tak zakitowany, że pszczoły przez niego nie przechodziły. Obecnie pozostał tylko jeden, który wypełniony jest miodem. Nad nim stoją te dwie półnadstawki, do których wstawiłem ocieplenie z boku i góry (styropian obszyty materiałem).
Proszę was o porady dotyczące tego co mam dalej zrobić w tych ulach.
W WZ jutro albo pojutrze sprawdzę z ilu uliczek międzyramkowych wylatują pszczoły i jeśli niektóre będą wolne to te plastry usunę. Chodzi mi jednak o to, czy mam zostawić im miód w nadstawce, czy może usunąć nadstawkę i dać ocieplenie od góry, a miód z nadstawki przełożyć do ramki gniazdowej, obwiązać do drutem i wstawić w środek gniazda? A może w wstawić im podkarmiaczkę za matę ocieplającą?
Co do Wlkp. to nawet nie mam pomysłu. Początkowo chciałem przełożyć te trzy ramki z góry do zapasowego ula i ewentualnie dodać im ramkę z odsklepionym miodem między te trzy ramki gniazdowe (ramka taka pochodziłaby z pozostawionego korpusu). Dzisiaj zauważyłem, że z tego korpusu zaczęło wychodzić sporo pszczół, więc może nie jest on ani spleśniały, ani skrystalizowany.
Dodam tylko, że pszczółki wyglądają na zdrowe, sporo ich przesiaduje na poidle, więc można podejrzewać, że jest czerw. Poza tym pyli leszczyna i widać jak pszczoły targają pyłek wiadrami do uli :lol:
Jeśli chodzi o pożytki to niedługo powinna być wierzba i czarna porzeczka, więc może niepotrzebnie się stresuję tym brakiem miodu, nie wiem.
Proszę o pomoc!

Autor:  miły_marian. [ 13 marca 2014, 09:32 - czw ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Odniose sie do ula wielkopolskiego , bo na takich ja gospodaruje. Przejzyj dokładnie ul bo jest ciepło w całej Polsce i u ciebie tez. Z tym odsklepianiem to troche wychamuj, odsklepia sie tylko z jedna pionta ramki zaraz przy czerwiu bo masz słabo rodzine jak piszesz na 3 ramkach siedzą. Teraz przed oziebieniem mozesz trzymac pszczoły na 5 do 6 ramek wielkopolskich. Zalezy od siły rodzinyi od ile maja czerwiu. Jak maja na 2 uch ramkach czerw to całosc ma byc na 5ramkach, musi być miód i miejsce na jaja i pyłek. A do warszawiaków to ja nich nie uzywam to ktos inny ci opisze. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Przemek.K [ 13 marca 2014, 09:53 - czw ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Cytuj:
odsklepia sie tylko z jedna pionta ramki zaraz przy czerwiu

dziękuję za cenną uwagę, zamierzam odsklepić trochę pokarmu i planowałem zacząć od skrajnych ramek

Autor:  paraglider [ 13 marca 2014, 11:04 - czw ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

guenna pisze:
Jestem początkującym pszczelarzem i mam ogromną prośbę, aby ktoś napisał mi co mam zrobić w kwestii mojego problemu

Rzeczywiście masz problem i nie jestem pewien czy czyjekolwiek słowne porady pomogą . Na twoim miejscu zaprosiłbym pszczelarza z najbliższej pasieki aby pomógł poukładać ci ten galimatias - samu będzie trudno prawidłowo rozwiązać ten problem .
Powodzenia .

Autor:  manio [ 13 marca 2014, 18:34 - czw ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Poczytaj jakiś podstawowy podręcznik bo piszesz jak dziecko lub robisz sobie jaja z poważnego :D forum. Nie rób z siebie pierdoły jak w polbartowej opowieści. Pytasz o to czego się dowiesz po przeczytaniu kilku stron książki. Im starsza książka tym lepsza, bo te nowe , szczególnie zagramaniczne to chyba pisane dla niepiśmiennych idiotów.

Autor:  Warmiak [ 13 marca 2014, 20:07 - czw ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

guenna ty już do tych pszczół nikogo nie zapraszaj bo Ci każe zaczekać z pracami do jesieni. W stojaku wyczyść dennice wyjmij nieobsiadane puste ramki, popraw drożność wylotka, ociepl. W wz wyjmij nieobsiadane ramki zostaw nadstawkę ociepl bok i górę sprawdź czy w daszku jest wentylacja zamknij dach i czekaj aż przyjdzie kolejne ocieplenie. Coby Ci się nie nudziło dowiedź się czy w ogóle, jak i kiedy leczone były te rodziny.
pozdrawiam

Autor:  jarek5859 [ 13 marca 2014, 20:27 - czw ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

po pierwsze trzeba sprzątnąć te stajnie , zaprosić praktyka i terminować pszczelarstwo
powodzenia :pl:

Autor:  guenna [ 13 marca 2014, 23:20 - czw ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Dobry wieczór!
Jest mi niezmiernie miło, że zechcieliście podzielić się ze mną swoją wiedzą i podpowiedzieliście mi rozwiązania.
Serdecznie dziękuję wszystkim za porady. :)
PS. Pszczoły nigdy nie były leczone, więc przy następnym ociepleniu postaram się je odymić apiwarolem.
Czy mam profilaktycznie zastosować jeszcze inne leki?
Pozdrawiam.

Autor:  polbart [ 14 marca 2014, 02:15 - pt ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Pszczoły nie byly leczone i żyją. Nie wpadałbym w zachwyt, bo może sie okazać , że w 2014 na jesieni będziesz miał obraz CCD.

Co to znaczy, że przy następnym ociepleniu potraktujesz pszczoly Apiwarolem.???????? (zdanie bez sensu)i działanie, które zamierzasz przeprowadzić, również.
Patrz na wylotki, one Ci wszystko powiedżą.
Jeśli już tam coś kombinujesz w swojej pasiece, to kombinuj tak jak Ci serce podpowiada. Twoja pasieka, Twoje pszczoły i Twoje odczucia, nie kieruj się odpowiedziami na forum.
Twój folwark, Twoje decyzje.
Nikt Ci nie będzie pisał na forum kolejnej ksiązki. Jest ich pod dostatatkiem. Kup je i czytaj.
Wyciągaj wnioski.
Manio Ci napisał prawdę

Czytaj jakiekolwiek książki i nie traktuj forum jako pszczelarskiego wydawnictwa.
Marian i Paraglider to stalinowiaki i zawsze Ci porady udzielą.
Sam rusz mózgownicą, sam próbuj dotrzeć do wiedzy.

Jesteś kolejnym, śmierdzącym lenistwem egzemplarzem, bez ambicji, próbującym na biegu uzyskać odpowiedzi na trapiące Cię bolączki.
Wszyscy mają tu siadać i jaśnie panu tłumaczyć krok za krokiem co ma robić w kazdym ulu.
Rusz swoją energię, zacznij czytać podstawową literaturę.
Forum zawsze było płaszczyzną do wymiany doświadczeń, zamierzeń, myśli i filozofii.
Według mnie na takie infantylne pytania nie powinno tu być miejsca.
Pytasz - jakie profilaktycznie jeszcze masz leki zastosować.

Leki stosuje sie w razie choroby, nie profilaktycznie.

Nie wiem co mam sądzić, albo któś tu nas próbuje wpuścić w maliny, albo jest nie stworzony do pszczół.
Stawiam tezę, to jest kolejna podpucha.
Przy jej okazji coś tam napisałem co mi ślina na jęzor przyniosła.



P.S.
Godziemba, Twój i mój post zostały wywalone i słusznie.
Nie szarp se nerwów.
Pszczoły po moich matkach latają u Ciebie jak trzeba, czy nie?
Kształćcie się Kolego, może z Was będzie pszczelarz.
Napisz coś z jajem i przestań ściemniać.

Pozdrawiam,
polbart

Autor:  komeg [ 14 marca 2014, 08:14 - pt ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

polbart pisze:
Nikt Ci nie będzie pisał na forum kolejnej ksiązki. Jest ich pod dostatatkiem. Kup je i czytaj.
Wyciągaj wnioski.
Manio Ci napisał prawdę

Czytaj jakiekolwiek książki i nie traktuj forum jako pszczelarskiego wydawnictwa.
Marian i Paraglider to stalinowiaki i zawsze Ci porady udzielą.
Sam rusz mózgownicą, sam próbuj dotrzeć do wiedzy.

Jesteś kolejnym, śmierdzącym lenistwem egzemplarzem, bez ambicji, próbującym na biegu uzyskać odpowiedzi na trapiące Cię bolączki.
Wszyscy mają tu siadać i jaśnie panu tłumaczyć krok za krokiem co ma robić w kazdym ulu.
Rusz swoją energię, zacznij czytać podstawową literaturę.
Forum zawsze było płaszczyzną do wymiany doświadczeń, zamierzeń, myśli i filozofii.
Według mnie na takie infantylne pytania nie powinno tu być miejsca.


Całkowita zagoda :!: :!: :!:

Od dawna postuluję aby pszczelarz roku lub kilku opracowali elementarz dla początkujących.
Co kilka tygodni pojawia się na forum amator "biznesu życia" i bombarduje forum, przy okazji zaśmiecając go - takimi pytaniami.
Jemu nie przetłumaczysz aby poszukał na forum, bo tu wszystko jest lub przeczytał kilka książek. On chce mieć dzisiaj wszystko tu i teraz. :tasak: :tasak: :tasak:
Gdyby był "gotowiec" - to takiego zawodnika odesłałoby się linkien i byłby na jakiś czas spokój. :lol: :lol: :lol:


pozdrawiam

Autor:  bonluk [ 14 marca 2014, 08:29 - pt ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

komeg,
a co tu pisać, jaki elementarz...?
Jest szukajka i wszystko w temacie. Reszta wiedzy w książka a jak to nie pomaga to telefon do ręki i się dzwoni

Autor:  Godziemba [ 14 marca 2014, 08:54 - pt ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Kolego Polbarcie.Pisze Kolega,że forum jest płaszczyzną wymiany doświadczeń,ale jest jednocześnie miejscem gdzie pyta się o rady,jeśli tych doświadczeń się nie posiada.Widzę ,że staje się też miejscem gdzie można bezkarnie kogoś zelżyć.Ja nerwów sobie nie szarpię,to raczej kolegę dopadł syndrom przesilenia wiosennego.To ,że kupuję u Kolegi matki nie ma najmniejszego związku ze sprawą.Ja będę się kształcił w zakresie pszczelarstwa,a Koledze radzę jakąś pozycje z zakresu dobrego wychowania.Pozdrawiam serdecznie i kończę temat.

Autor:  Warmiak [ 14 marca 2014, 09:48 - pt ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

guenna pisze:
Czy mam profilaktycznie zastosować jeszcze inne leki?
Pozdrawiam.


Na syf i niechlujstwo nie działa farmakologia. Nie przeciągaj dziadostwa.
Zaopatrz się w 3 nowiutkie ule, najlepiej jednościenne LN 3/4 albo Dadant 1/2, zainwestuj w porządne odkłady z dobrymi matkami i ciesz się pszczelarstwem które daje bezmiar radości.

pozdrawiam

Autor:  roman2 [ 14 marca 2014, 18:34 - pt ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Witam! Dziś u mnie w dolinie Pilicy temperatura w cieniu dochodziła do 18 stopni Celsjusza. Staram się nie przeszkadzać pszczółkom w ich pracy. Były zajęte noszeniem pyłku a ja zajrzałem do wnętrza ich domków. Pięknie przezimowały. We wszystkich jesienią podkarmiałem Apiinwertem, tylko w trzech dałem inny bo zabrakło Zamówionego inwertu. Niestety zawiodłem trzy rodzinki jesienią podając im kupiony "Diamant". We wszystkich trzech syrop skrystalizowany i to we wszystkich ramkach niezależnie od położenia w ulu. Ul Dadant korpusowy, ocieplany. Nie ma mowy o zbyt niskiej temperaturze. Rodziny silne i bardzo silne na 7 i 8 ramkach. Pszczółki odsklepiają scukrzony syrop, ale się napracują. Dałem im słoik miodu na razie. Już w czasie podkarmiania zauważyłem, że Diamant jest dużo gęściejszy od Apiinwertu, ale myślałem, że tak musi być. Ja te rodziny uratuję ale piszę aby ostrzec innych. Pozdrawiam. Roman

Autor:  Fotki [ 15 marca 2014, 00:01 - sob ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

witam - jak część czytających to forum jestem na samym początku pszczelarzenia.Mijająca zima była pierwszą zimowlą moich podopiecznych-okres zimy minął im bez problemu (zazimowałem siedem rodzin, na dzień wczorajszy wszystkie rodziny prezentują - w mojej ocenie - doskonałą formę ).Wstępem tym chciałem dojść do celu mojego postu a mianowicie pytań i odpowiedzi.Jako nowicjusz w temacie czytam wszystkie posty a szczególnie pytania początkujących oraz ze szczególną uwagą odpowiedzi na te pytania.Patrzę,czytam,obserwuję,analizuję,wyciągam wnioski-stosuję.Zauważyłem,iż większość odpowiedzi jest merytoryczna ( od stałej grupy userów ) ale niestety część odpowiedzi ( też od prawie stałej grupy userów ) jest nie na temat i podana w takiej formie,że pytający prawdopodobnie żadnego pytania już nie zada.Niektóre zaś wprost i bezpośrednio obrażają pytającego (śmierdzący lenistwem egzemplarz bez ambicji ).Uważam ponadto, że nie ma "infantylnych" pytań - tak jak nie ma "sympatycznych" termosów.Jeśli można zaproponowałbym wprowadzenie tematu np. : żłobek...czyli pytania początkującego ,gdzie można by zadawać pytania proste i troszkę naiwne.W temacie takim odpowiadaliby ci co naprawdę chcą odpowiedzieć bez okazywania swoich fobii,frustracji i lęków - ot tak po prostu w tzw."krótkich żołnierskich słowach" bez pisania traktatów filozoficznych.Ale to tylko tak - moje przemyślenie.Pozdrawiam

Autor:  sp.z.o.o [ 15 marca 2014, 14:57 - sob ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Fotki pisze:
Zauważyłem,iż większość odpowiedzi jest merytoryczna ( od stałej grupy userów ) ale niestety część odpowiedzi ( też od prawie stałej grupy userów ) jest nie na temat i podana w takiej formie,że pytający prawdopodobnie żadnego pytania już nie zada.Niektóre zaś wprost i bezpośrednio obrażają pytającego (śmierdzący lenistwem egzemplarz bez ambicji ).Uważam ponadto, że nie ma "infantylnych" pytań - tak jak nie ma "sympatycznych" termosów.

Też się z tym zgadzam. Jest grono użytkowników co tylko mącą w głowach i swoimi odpowiedziami zniechęcają do uczestniczenia w tym forum.

Fotki pisze:
Jeśli można zaproponowałbym wprowadzenie tematu np. : żłobek...czyli pytania początkującego ,gdzie można by zadawać pytania proste i troszkę naiwne.W temacie takim odpowiadaliby ci co naprawdę chcą odpowiedzieć bez okazywania swoich fobii,frustracji i lęków - ot tak po prostu w tzw."krótkich żołnierskich słowach" bez pisania traktatów filozoficznych.

Popieram. :pl:

Autor:  paraglider [ 16 marca 2014, 10:42 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Fotki pisze:
Jeśli można zaproponowałbym wprowadzenie tematu np. : żłobek...czyli pytania początkującego ,gdzie można by zadawać pytania proste i troszkę naiwne.W temacie takim odpowiadaliby ci co naprawdę chcą odpowiedzieć bez okazywania swoich fobii,frustracji i lęków - ot tak po prostu w tzw."krótkich żołnierskich słowach" bez pisania traktatów filozoficznych.Ale to tylko tak - moje przemyślenie.Pozdrawiam

Więc do dzieła : załuż nowy temat i zadaj pierwsze pytanie ! Zobaczymy jak długo wytrzymają ci - "niesympatyczni".
Jestem też ZA ! :pl:

Autor:  ja-lec [ 16 marca 2014, 10:52 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

paraglider pisze:
Więc do dzieła : załuż nowy temat i zadaj pierwsze pytanie


Zakładając taki temat powstał by straszny chaos lepszym rozwiązaniem okazał by się nowy dział w Poradnik Pszczelarza.
paraglider pisze:
Zobaczymy jak długo wytrzymają ci - "niesympatyczni".

Myślę że większość dyskusji przeniosła by się do tego działu a piersi byli by Ci niesympatyczni :D

Autor:  Warmiak [ 16 marca 2014, 11:41 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

[quote="Fotki"]witam - jak część czytających to forum jestem na samym początku pszczelarzenia.Zauważyłem,iż większość odpowiedzi jest merytoryczna ( od stałej grupy userów ) ale niestety część odpowiedzi ( też od prawie stałej grupy userów ) jest nie na temat i podana w takiej formie,że pytający prawdopodobnie żadnego pytania już nie zada.Niektóre zaś wprost i bezpośrednio obrażają pytającego (śmierdzący lenistwem egzemplarz bez ambicji ).Uważam ponadto, że nie ma "infantylnych" pytań - tak jak nie ma "sympatycznych" termosów.

Kolego zauważysz niedługo że niektórzy początkujący zadają pytania bez próby zapoznania się z tematyką pszczelarską, nie oczytają się, używają jeżyka pszczelarskiego nieprawidłowo a niekiedy bez zrozumienia. Nie próbują zapoznać się z doświadczeniem starszych kolegów nie chcą wyciągać wniosków korzystając z wielu opinii.
Załóż oddzielny wątek i zobaczysz co będą pisać, np.
Koledzy jak poddać matkę NU ?
następny napiszę
Jak poddać matkę NU w żółtek klateczce ?
Jak poddać matkę UN z żółtej klateczce z okrągłymi otworkami?
Jak zważyć cukier do syropu ?
itp, itd
trochę przejaskrawiam, ale "starego" zgniewa jak takie pytanie powtarza ktoś nowy co dwa tygodnie , a pytający pisze jeszcze że planuje pasiekę na 100 pni.

Panowie początkujący więcej, słuchać, myśleć - więcej pokory i cierpliwości
Pozdrawiam
Ps.
Temat guenna uważam za poważny i pytanie zasadne, bo tam trzeba pszczołom mocno pomóc a działanie nie jest standardowe

Autor:  manio [ 16 marca 2014, 13:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Żeby pomóc trzeba mówić tym samym językiem. Żeby opanować język trzeba poznać podstawy i koło się zamyka. Nawet najlepsza , najszczersza , najbardziej kompetentna rada nic nie pomoże jeśli trafia w próżnię niezrozumienia.
Nikomu nie zaszkodzi przeczytanie podręcznika pszczelarstwa, choćby z lat 50-tych ubiegłego wieku.

Autor:  Lisek87 [ 16 marca 2014, 13:59 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Ja posiadam Terminarz pszczelarski i powiem że jest godny polecenia... Opisane wszystko super....

Autor:  robert-a [ 16 marca 2014, 16:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Te proste pytania już były i są zadawane, o wielkość ramki podstawowe wymiary itp. Można je oczyścić z głupich odpowiedzi i docinków i zrobić temat "Proste pytanie = prosta odpowiedź" Reszta pytań niech podlega dyskusji :)

Autor:  pawel. [ 16 marca 2014, 18:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Joasia, Postaraj się jeszcze o taki poradnik pszczelarza z 1961r zobaczysz jak tam jest wszystko opisane ,pawel

Autor:  Fotki [ 17 marca 2014, 02:00 - pn ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Witam- chciałbym odnieść się do odpowiedzi na zamieszczony przeze mnie post.Kol. "ja-lec" ma rację może nie temat a właśnie dział lub "poddział" o tytule - "żłobek,czyli pierwsze pytania".Czy w dziale tym będzie panował chaos,czy ład i porządek-to w znacznej mierze zależeć będzie od pracy moda,który przeniesie"pierwsze "pytania z innych działów i tematów do żłobka jak również będzie w nim kasował odpowiedzi tzw.nie na temat.Sam od kilku ładnych lat jestem uczestnikiem pewnego forum zajmującego się b. niszowym sportem ( o ile w ogóle można rozpatrywać tą sprawę w kategoriach sportu ) i tam taki dział funkcjonuje idealnie.Mod kieruje do niego wszystkie "pierwsze" pytania np.:jaki jest wymiar ramki ? i kasuje posty userów z odpowiedziami nie na temat lub obraźliwymi.Zostawia natomiast odp.merytoryczne jak i pedagogiczne typu:kliknij lewym przyciskiem myszki w "lupkę" na stronie głównej,wpisz w okienko zapytanie,kliknij ponownie lewym przyciskiem myszki"szukaj"-przeczytaj a zapewne znajdziesz tam odpowiedź.Jak zauważył kol.Warmiak w pytaniu "guenny" chodzi o poważną sprawę i należy pytającemu pomóc aby pszczółki przetrwały a nie dołować "nowego"lub wręcz podawać informację nieprawdziwe.Pozdrawiam

Autor:  kotizaba [ 17 marca 2014, 02:42 - pn ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

manio pisze:
Żeby pomóc trzeba mówić tym samym językiem. Żeby opanować język trzeba poznać podstawy i koło się zamyka. Nawet najlepsza , najszczersza , najbardziej kompetentna rada nic nie pomoże jeśli trafia w próżnię niezrozumienia.
Nikomu nie zaszkodzi przeczytanie podręcznika pszczelarstwa, choćby z lat 50-tych ubiegłego wieku.


:brawo: :brawo: :brawo:
Popieram.
Dobrze napisane.

Autor:  Warmiak [ 17 marca 2014, 10:11 - pn ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Fotki pisze:
Warmiak w pytaniu "guenny" chodzi o poważną sprawę i należy pytającemu pomóc aby pszczółki przetrwały a nie dołować "nowego"lub wręcz podawać informację nieprawdziwe.Pozdrawiam


Kolego czytałeś mój ostatni post w tym temacie ?
Jeśli nie, to przeczytaj. W tej sprawie mamy takie samo zdanie i nie ma co się spierać.
Ja koledze"guenny" napisałem co bym zrobił niech oceni sam czy mu to pasuje do zasad sztuki pszczelarskiej i zadecyduje czy tak zrobi czy nie. Jak nie ma do czego porównać i nie jeśli nie będzie miał chęci skorzystać z opinii, wybacz ale ja za niego nie zadecyduje i nie zrobię. Pszczoły i pszczelarzenie to działanie w realnym świecie online, tu nie pomożesz przez kabel.


Jak ktoś pyta " naiwnie" o wymiar ramki to jest OK ?
Ale jak ktoś odpisze - sprawdź sobie w książce lub "necie" to już jest be ?
Dla mnie to zwykłe pójście na łatwiznę ( powinienem napisać lenistwo i pasożytnictwo ) prowadzące w długą ale ślepą uliczkę.

Pozdrawiam

Autor:  minikron [ 17 marca 2014, 10:54 - pn ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Nie chcesz odpowiadać? Pytanie jest tak naiwne, że nie chcesz się zniżać do poziomu pytającego? Nie odpowiadaj!
Często odpowiedź można napisać szybciej niż obraźliwą epistołę pokazującą jaki jestem super a pytający jaki jest głupi.
Po przeczytaniu tematu zrobiło mi się przykro, o wiele bardziej musi to byc przykre dla guenna.

Autor:  mar219 [ 17 marca 2014, 14:16 - pn ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

A ja jako początkujący pszczelarz powiem starym wyjadaczom: "Zapomniał wół jak cielęciem był". Pewnie jak wy zaczynaliście było łatwiej bo w co trzecim gospodarstwie był ul i pszczoły więc bez problemu można było się kogoś dopytać w temacie, a nawet podpatrzeć jak to się robi w praktyce..., ale wtedy nie było internetu. Głupie pytania pozostały więc między wami, a tymi doświadczonymi pszczelarzami. Nie przypuszczam żeby ktoś was zbluzgał za waszą niewiedzę czy nieumiejętne operowanie fachowym słownictwem. Szkoda że nie spisywaliście wtedy swoich pytań bo gdybyście je sobie teraz przeczytali to musielibyście sami siebie opierniczyć :) .
pozdr.
MK

Autor:  Warmiak [ 17 marca 2014, 16:29 - pn ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

mar219 wiesz że forum jest możliwość komunikowania się przy pomocy tzw. pw ? dzięki niej osiągniesz efekt o jakim piszesz.

kończę ten wątek, to jest forum o pszczołach i wracam do czytania bo mogę się dzięki temu wiele nauczyć.

pozdrawiam
początkujący pszczelarz

Autor:  kolopik [ 17 marca 2014, 18:15 - pn ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

mar219 pisze:
A ja jako początkujący pszczelarz powiem starym wyjadaczom: "Zapomniał wół jak cielęciem był". Pewnie jak wy zaczynaliście było łatwiej bo w co trzecim gospodarstwie był ul i pszczoły więc bez problemu można było się kogoś dopytać w temacie, a nawet podpatrzeć jak to się robi w praktyce.

Tak, tak. Dawniej było łatwiej; doopa sama sra.a a teraz musisz się nadymać.
Ciesz się, że żyjesz w obecnych czasach. Pszczelarstwo masz pod nosek na tacy podane.
Tylko zadaj se trudu edukacji z tego tematu. My tego nie mieliśmy możliwości. Kapujesz ?

Autor:  polbart [ 17 marca 2014, 19:44 - pn ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Młodzi Adepci pszczelarstwa.

Sięgnijcie po literaturę.

Rozpoczynając pszczelarską przygodę, czytałem wszystko co było tylko związane z pszczołami. Słowo po słowie, zdanie po zdaniu. Wszystkie numery Pszczelarstwa i wszystkie książki jakie były dostępne w moim domu.
Chciałem mieć jak najlepszy kontakt z moim Pierwszym Nauczycielem.
W późniejszych okresach zaczęły się kolejne kontakty i wertowanie kolejnych pozycji wydawniczych.
Tak jest po dziś dzień.
Wiele razy wydawało mi się, że już gdziekolwiek więcej o pszczołach, coś nowego, ciężko będzie znaleźć. Złudne to były odczucia....
Pszczoły, pszczelarze, literatura i internet to niezgłębione skarbnice wiedzy.

Forum ewoluuje. Jedni przychodzą inni odchodzą. Normalne zjawisko, polegające na wyczerpaniu energii do powtarzania się w kolejnych postach.
Cieszy coraz większa liczba uczestników dyskusyjnych portali pszczelarskich.

Trudno komukolwiek odpowiadać na obszerne opisowe pytania jeszcze obszerniejszymi odpowiedziami.
Tym bardziej, że chodzi o podstawowe zagadnienia, których wyjaśnienia są w dzisiejszych czasach w zasięgu ręki.
Rozumiem, że zawsze zdarzają się wyjątki, okoliczności i sytuacje odbiegające od tej reguły.

Nie tylko to Forum, nie zasługuje na pojawiające się od jakiegoś czasu lawinowo „super” pytania.
Takie są kolejne, moje ogólne refleksje, nie mające nikogokolwiek na uwadze.

„Młodości, Ty Nad Poziomy Wylatuj”... (cały tekst w internecie)
Odpytywali z pamięci :D

Pozdrawiam,
polbart

P.S.
guenna, lepiej nie zapraszaj do pasieki takich doradców.
Jeśli jesienią są obawy o zimowlę pszczół to trzeba reagować natychmiast i nie marudzić, że to jesień. Dobrze, że akurat była taka a nie inna zima.

Autor:  manio [ 17 marca 2014, 21:05 - pn ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

minikron pisze:
Nie chcesz odpowiadać? Pytanie jest tak naiwne, że nie chcesz się zniżać do poziomu pytającego? Nie odpowiadaj!
Często odpowiedź można napisać szybciej niż obraźliwą epistołę pokazującą jaki jestem super a pytający jaki jest głupi.
Po przeczytaniu tematu zrobiło mi się przykro, o wiele bardziej musi to byc przykre dla guenna.

Mogłeś po prostu dać dobry przykład i udzielić merytorycznej, wyczerpującej odpowiedzi, bo jak tak czytam również Twoje posty to nie widzę w nich tej pokory i spolegliwości o którą się teraz dopominasz dla guenny.
Zawsze można udzielić porady, ale są chyba jakieś granice ? Uważasz że zazimowanie roju w ulu po padłej rodzinie ( w zasadzie razem z padłą rodziną w zakitowanej części ula) , w ulu którego sam opis powoduje niedowierzanie ,że to nie podpucha ? Czasem zwyczajnie brakuje słów , wiec może lepiej odesłać do elementarza bo i cóż tu można radzić ? Sensowna rada to wypalić wszystko ogniem, ale czy to nie będzie uznane za zarozumialstwo, grubiaństwo czy wynoszenie się nad początkującego pszczelarza? Jakoś inna rada mi do głowy nie przychodzi , bo gdyby taki "prezent" ktoś mi wcisnął to natychmiast po serdecznym podziękowaniu tak bym właśnie uczynił w interesie swoim i swoich kolegów. Nie sądzę jednak, aby guenna taką radę docenił, więc uznajmy ją za niebyłą :thank: :thank: :thank:

Autor:  idzia12 [ 17 marca 2014, 21:19 - pn ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Joasia pisze:
A ja wam powiem, że mam książkę z 1974 roku, poradnik pszczelarza i to jest najmądrzejsza książka jaką do tej pory czytałam. Jasno i dokładnie przedstawione każde zagadnienie od rozwoju pszczół, bazy pożytkowe, ule i ich budowę, choroby...200stron i pełne podstawy dobrego pszczelarstwa. Wiedza na wyciągnięcie ręki.

Też zaczynałam od ,,Poradnika pszczelarza ,, Praca zbiorowa z 1952r super kondensat. Poza nowościami zbadanymi po tym czasie wszystko aktualne i przejrzyste.
pawel. pisze:
Joasia, Postaraj się jeszcze o taki poradnik pszczelarza z 1961r zobaczysz jak tam jest wszystko opisane ,pawel

Ciekawa jestem czy te 3 pozycje nie są wznowieniami. Moja jest wydana przez Państwowe wydawnictwo rolnicze i leśne. Redaktor J. Guderska
Red. techniczny S. Rosłan; Korektor J. Markowski

Autor:  kolopik [ 17 marca 2014, 21:35 - pn ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

idzia12 pisze:
Ciekawa jestem czy te 3 pozycje nie są wznowieniami.

Ja mam "Poradnik pszczelarski" z `67 r. wydanie II.
Bojarczuk, Chomińska, Guderska, Lipiński, Ostrowska, Wojtacki.
420 stron i wszystko jest. Aby chłonąć.

Autor:  ruki123 [ 17 marca 2014, 21:44 - pn ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

moim zdaniem forum jest dla wszystkich od tych co zęby zgryźli całe życie przy pszczołach i dla tych co zaczynają chodz by od dziś i prosze nie pieprzyc za przeproszeniem mi na forum że zajrzyj se nowicjuszu do książki i nie pytaj. a jak jakiś wielki wyjadacz miodu jest urażony głupim pytaniem przez kogoś to niech sie powstrzyma od pisania może sie znajdzie ktoś z cierpliwych co mu odpisze :) wrzućcie na luz trochę widze że wam brakuje tych użądleń :) a przecież zima nie była aż tak długa

Autor:  pawel. [ 17 marca 2014, 22:16 - pn ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Joasia, Poradnik z 1961r autor to Inż Czesław Bojarczuk mgr Zofia Chomińska, Jadwiga Guderska dr Mieczysław Lipiński, Stanisław Rychłowski, inż Mieczysław Wojtacki . 505 stron

Autor:  pawel. [ 17 marca 2014, 22:25 - pn ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Joasia pisze:
1952, 1961, 1967 i 1974, czyli to tylko wydania poprawione i wznowione. Młodzi koledzy, szukający wiedzy, jak widać wielu tu sięga po tę samą pozycję, może i wy poszukajcie jej i zacznijcie od podstaw podanych w jednej pigułce :D
Masz całkowitą rację .pawel

Autor:  kolopik [ 17 marca 2014, 22:51 - pn ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

I nie zapomnijcie o nowych pozycjach bo o warozie w tamtych nie będzie.
I o CCD też nie.

Autor:  hexamito [ 18 marca 2014, 10:37 - wt ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... GQ&cad=rja


Pod tym linkiem jest do pobrania, trochę bardziej współczesna wersja. Początkującemu sporo wyjaśni.

Pozdrawiam

Autor:  paraglider [ 18 marca 2014, 12:07 - wt ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

mar219 pisze:
A ja jako początkujący pszczelarz powiem starym wyjadaczom: "Zapomniał wół jak cielęciem był".

I tu masz absolutną rację .
Pierwsze pszczółki dostałem w prezencie od sąsiada - przypadkiem . Przedtem nigdy nie miałem z nimi styczności , za wyjątkiem jedynego , przypadkowego w dzieciństwie użądlenia , które strasznie bolało i wzbudzało od tej pory paniczny lęk do tych owadów . Na szczęście podarował mi również podręcznik pszczelarski , więc zacząłem go intensywnie studiować . Niestety , nielubiana łacina którą w tym czasie studiowałem , była dla mnie bardziej zrozumiała niż pojęcia i określenia pszczelarskie znajdujące się w tym podręczniku .
Kiedy wydawało mi sie że już coś rozumiem , stanąłem przed otwartym ulem i w jednym momencie wszystkie nabyte wiadomości - wyparowały a zdwojony lęk z dzieciństwa , powrócił jak bumerang . Wściekły brzęk latających pszczół wokół mojej głowy , sparaliżował moje nogi - tylko ręce jak skrzydła wiatraków , wymachiwały nieświadomie przed moimi oczyma . Sąsiad , który to widział , o mało sie nie posikał ze śmiechu i przybiegł mi na ratunek . Od tej pory , bez niego nie odważyłem się podejść do uli . Tylko dzięki jego wiedzy i pszczelarskiej cierpliwości do sfrustrowanego laika , nabywałem stopniowo praktycznych umiejętności , zaczynając równocześnie rozumieć wiedzę książkową . Z własnego doświadczenia wiem , że werbalne przekazywanie wiedzy , bez poglądowego / np ; krotki filmik / , nikogo na dłuższą metę nie nauczy . Dlatego chwała tym , którzy coś próbują nakręcić ze swojej
pszczelarskiej pracy i przekazać początkującym .

Autor:  roman2 [ 18 marca 2014, 14:11 - wt ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Zgadzam się z [b]paragliderem[b]Werbalnie niewiele zrozumiecie. Trzeba najpierw poznać ul, rodzinę pszczelą i prace przy nich i wtedy czytając wiesz co do czego zastosować. Najlepiej mieć obok doświadczonego pszczelarza. Z braku takowego, to przed podejściem do ula obejrzeć filmik o tym co chcesz robić przy ulu z rodziną pszczelą.

Autor:  pisiorek [ 19 marca 2014, 14:01 - śr ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

widze ze ostra dyskusja dla prawdziwych facetow :lol: , ja wam powiem tylko tyle ze przez to forum poznalem pszczelarza w okolicy który chętnie mi pomaga na początku mojej drogi z pszczolkami i to jest fajne .do tego pozyczyl mi książki podpowaiada jak czegos nie jestem pewny itd. :pl:

Autor:  siekierowy [ 27 marca 2014, 23:34 - czw ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

No to masz kolego farta. Ci starzy psioczą jak to nie ma komu przekazać fachu, jak to młodzi ich olewają, nie garną się do pszczelarstwa, że to zajęcie na wymarciu ... a jak ktoś pyta to odsyłają do książek. Straszna niekonsekwencja. Jestem rozczarowany bo spotkałem się dzisiaj z kolejnym "starym" pszczelarzem a kiedy zaproponowałem mu jakieś zajęcia praktyczne zapytał mnie wprost czy chciał bym uczyć kogoś za darmo ? Dodam, że to mistrz pszczelarski, odznaczony przez związek
jakimś tam medalem. Ręce opadają ! Mam już dość płaszczenia się.
Przeczytałem chyba wszystko co jest do przeczytania i stale siedzę z nosem
w książkach i internecie a pomimo tego i tak popełniam błędy bo nic nie zastąpi praktyki. Przypomina mi to lizanie loda przez szybę ... Tej zimy straciłem wszystkie rodziny, szkoda bo jak pomyślę że muszę zaczynać wszystko od nowa ...

Autor:  jędruś [ 28 marca 2014, 00:50 - pt ]
Tytuł:  Re: Wiosenny przegląd początkującego pszczelarza.

Godziemba pisze:
forum jest płaszczyzną wymiany doświadczeń,ale jest jednocześnie miejscem gdzie pyta się o rady,jeśli tych doświadczeń się nie posiada.Widzę ,że staje się też miejscem gdzie można bezkarnie kogoś zelżyć

Bez przesadyzmu.Te ostre posty Kolegów którzy już dawno dali się poznać jako życzliwi, cierpliwi i przyjażni wszystkim miłośnikom pszczół są tylko krzykiem rozpaczy nad wygodną rzeszą adeptów pszczelarstwa oczekujących bezzwłocznej odpowiedzi na pytania o podstawowe sprawy. Odpowiedzi które przy niewielkim wysiłku można znaleźć na tym forum choćby przeglądając starsze posty czy też pszczelarską literaturę.
Słuszne jest więc stwierdzenie:
"Forum zawsze było płaszczyzną do wymiany doświadczeń, zamierzeń, myśli i filozofii. Według mnie na takie infantylne pytania nie powinno tu być miejsca", gdyż inaczej Forum utonie w morzu ciągle powtarzających się pytań w rodzaju "jaki wymiar ramki" czy też "opłacalność pasieki 5 pniowej". Może te ostre wypowiedzi liderów Forum zadziałają w myśl przysłowia "mądrej głowie dość po słowie" i przyczynią się do poprawienia jakości zadawanych pytań.Pozdrawiam

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/