W marcu to ostrożnie z powiększaniem gniazda - matka zaczerwi duże rozwleczone gniazdo za tydzień przyjdzie mróz w nocy i będzie więcej szkody niż pożytku.

Spokojnie matka nie zaczerwi więcej niż rodzina jest wstanie ogrzać dokładanie ramek nie ma tu znaczenia. Ramki zabiera się na zimę żeby nie pleśniały a teraz dołożenie nawet kilku za dużo to nie problem.

pozdrawiam rever

U mnie też była dzika zabudowa ale nie wszystkie ule są jeszcze pełne więc dołożyłem po 1 ramce suszu bo matka nie ma miejsca do czerwienia a tu jeż kwitnie morelka i niebawem zacznie kwitnąć klon i jesion, zaraz sady a do mniszka jeszcze trochę czasu. Obecnie pszczoły są na 1 korpusie więc muszę dać 2 korpus z ramkami 18 jako rodnie i dopiero będę mógł dać nadstawki jako miodnie ale to już chyba minie pożytek z klona i jesiona. Mam wobec tego takie pytanie jak bym w poniedziałek dał 2 korpus rodni z 7 ramkami 4 susz i 3 węza oczywiście ocieplone bokami w te puste miejsca a w piątek dać nadstawki na miodnie jest to bardzo ryzykowne ale jestem w pobliżu Puszczy Kampinowskiej i szkoda mi tego pożytku.

Co do tych prognoz to zobaczcie http://www.meteo.pl
Proszę przetestować przez dwa trzy tygodnie.
Ja ani razu się na tym nie zawiodłem, opady co do godziny się pokrywają.
Tylko trzeba wpisywać dokładną lokalizację co do minuty.