FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Pocięta węza
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=100&t=13547
Strona 1 z 1

Autor:  Stuart [ 02 lipca 2014, 09:37 - śr ]
Tytuł:  Pocięta węza

Witam wszystkich, jestem nowy na tym forum i dopiero w tym roku zacząłem swoją przygodę z pszczelarstwem. W tym roku nabyłem dwa odkłady w ulach wielkopolskich na 4 ramkach. Mam taki problem że dodałem im po ramce z węzą i po 10 dniach gdy robiłem przegląd zobaczyłem że węza wzdłuż drutów jest zerwana, tak jakby same wycięły. Pokażę na zdjęciu mniej więcej o co mi chodzi. Mam pytanie, czy to jest wina tego że może źle wtopiłem węzę? I czy pszczoły zabudują te druty na nowo? Kiedy mam dodać następną ramkę z węzą?

Autor:  wiesiek33 [ 02 lipca 2014, 09:52 - śr ]
Tytuł:  Re: Pocięta węza

Czy to co zostało jest odbudowane bo jeżeli tak to po prostu brak młodej pszczoły wypacającej wosk i ogólnie słaba siła rodziny do podawania węzy.

Autor:  asan [ 02 lipca 2014, 09:57 - śr ]
Tytuł:  Re: Pocięta węza

Stuart, ja drut nie jest dobrze wtopiony to czasami tak robią.

Autor:  Stuart [ 02 lipca 2014, 10:00 - śr ]
Tytuł:  Re: Pocięta węza

Do połowy gdzieś zostało odbudowane. Czyli pospieszyłem się z podawaniem węzy. A mam jeszcze pytanie, zabudują mi te druciki z powrotem?

Autor:  Linker [ 02 lipca 2014, 12:23 - śr ]
Tytuł:  Re: Pocięta węza

U mnie tak jest wyłącznie jak jest źle napięty i wtopiony drut.
Powinny zabudować, ale mogą poknocić trutowo trochę

Autor:  kudlaty [ 02 lipca 2014, 12:48 - śr ]
Tytuł:  Re: Pocięta węza

Stuart, czy karmiłeś te odkłady bo jesli nie masz gotową odpowiedz

Autor:  Stuart [ 02 lipca 2014, 13:09 - śr ]
Tytuł:  Re: Pocięta węza

Podkarmiałem je, dostały dwa razy po pół kg cukru w stosunku 1:1 w odstępie tygodniowym, czyli po 1kg na ul. Ale podejrzewam że przy obecnej pogodzie która panuje w czerwcu to było za mało. Teraz w weekend pojadę to je jeszcze dokarmię.

Autor:  kudlaty [ 02 lipca 2014, 14:06 - śr ]
Tytuł:  Re: Pocięta węza

Stuart pisze:
Podkarmiałem je, dostały dwa razy po pół kg cukru w stosunku 1:1 w odstępie tygodniowym, czyli po 1kg na ul. Ale podejrzewam że przy obecnej pogodzie która panuje w czerwcu to było za mało. Teraz w weekend pojadę to je jeszcze dokarmię.

ja karmiłem odkłady co drugi dzień ok 1l 1:1 a 1 kg na miesiąc to jest tak jakbyś je zostawil same sobie więc nie dziw się ze masz firanki w ulach

Autor:  Stuart [ 02 lipca 2014, 14:49 - śr ]
Tytuł:  Re: Pocięta węza

kudlaty I przez jaki czas je podkarmiałeś? To ile im w ciągu miesiąca powinienem teraz zaaplikować?

Autor:  baniak [ 02 lipca 2014, 15:56 - śr ]
Tytuł:  Re: Pocięta węza

Stuart pisze:
kudlaty I przez jaki czas je podkarmiałeś? To ile im w ciągu miesiąca powinienem teraz zaaplikować?
podkarmiaj co 2-3 dni po 1l syropu a po 3-4 razie zobacz jak wyglada sytuacja w gnieździe, jeśli ramki będą ciężkie to przestań karmić bo matke ograniczą..

Autor:  Stuart [ 02 lipca 2014, 16:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Pocięta węza

baniak Dzięki wielkie za podpowiedzi, jeszcze nie raz pewnie popełnię błędy, im więcej na początku tym może mniej się popełni w przyszłości ;)

Autor:  kobayszi [ 02 lipca 2014, 18:19 - śr ]
Tytuł:  Re: Pocięta węza

Moment Stuart, Jak Ty masz tam w tym odkładzie mase młodych bezrobotnych pszczół to lej ale czy tak masz to już nikt nie zapytał.

Autor:  Stuart [ 02 lipca 2014, 19:25 - śr ]
Tytuł:  Re: Pocięta węza

kobayszi Co to znaczy bezrobotne? Mam prawie wszystkie ramki obsiadane na czarno ale mniej jest na tej ostatniej ramce.

Autor:  kobayszi [ 02 lipca 2014, 19:41 - śr ]
Tytuł:  Re: Pocięta węza

Albo masz za mało pszczół (4,5 ramki na czarno?), albo za mało pokarmu. Oby to drugie. Pozdrawiam

Autor:  Stuart [ 02 lipca 2014, 19:45 - śr ]
Tytuł:  Re: Pocięta węza

Tak, 4,5 ramki na czarno jest. A ramki były lekkie jak trzymałem w ręku. No nic, zobaczę w ten weekend jak sytuacja się ma.

Autor:  baniak [ 02 lipca 2014, 19:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Pocięta węza

ramki lekkie, pszczoly cos pociagnely.. nie mają pokarmu wiec musisz je karmić - proste :) warto pytać :)

Autor:  Stuart [ 02 lipca 2014, 19:59 - śr ]
Tytuł:  Re: Pocięta węza

Dzięki za cenne informacje :)

Autor:  kkdt [ 02 lipca 2014, 20:14 - śr ]
Tytuł:  Re: Pocięta węza

W sezonie karmicie odkłady syropem? Nie boicie się rabunków?Ja podawałem ciasto tak po pół kilo na rodzinę,syrop byłby lepszy ale boję się że karmiąc część uli, na dodatek słabszych będzie armagedon.Podając nawet na noc litr syropu do rana nie wszystkie wybiorą..

Autor:  Stuart [ 02 lipca 2014, 20:24 - śr ]
Tytuł:  Re: Pocięta węza

kkdt, ja dopiero zaczynam przygodę :) Robię to co mi powie jakiś bardziej doświadczony pszczelarz albo to co wyczytam w książkach bądź Wy mi podpowiecie na forum :) Dwa razy dopiero w życiu podkarmiałem i raczej nic się nie zadziało, ale mam dopiero dwa ule. Ale z tego co zauważyłem ciasto jest kilka razy droższe od cukru.

Autor:  bonluk [ 02 lipca 2014, 20:43 - śr ]
Tytuł:  Re: Pocięta węza

kkdt,
Są podstawowe warunki aby nie bać się o wyrabowanie odkładu (sam to przechodziłem). Ul musi być szczelny i pasowny ze wszystkimi elementami ula tzn. dennica idealnie przylega do korpusu, daszek idealnie zachodzi na korpus czy podkarmiaczkę. Podkarmiaczka jaka by nie była musi być szczelna i z dostępem tylko z wnętrza ula. Zmniejszony wylotek odpowiednio do siły odkładu. Spełniając te warunki plus zalanie syropu wieczorem zabezpieczy nas przed rabunkami.
Na pierwszym miejscu stawiam szczelność i dbałość o nierozlewanie syropu wokół uli.

Autor:  Linker [ 02 lipca 2014, 21:22 - śr ]
Tytuł:  Re: Pocięta węza

kkdt, ja od siebie dodam że jeśli w polu jest dobry pożytek to pszczoły się nawet rozlanym syropem nie zajmą, tylko pojedyncze sztuki.

Autor:  jędruś [ 03 lipca 2014, 19:32 - czw ]
Tytuł:  Re: Pocięta węza

Linker pisze:
kkdt, ja od siebie dodam że jeśli w polu jest dobry pożytek to pszczoły się nawet rozlanym syropem nie zajmą, tylko pojedyncze sztuki.

I to też jest ważne.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/