FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Gniazdo nie zalane do konca?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=100&t=13988
Strona 1 z 1

Autor:  czarny [ 14 września 2014, 21:18 - ndz ]
Tytuł:  Gniazdo nie zalane do konca?

zakarmilem odpowiednia iloscia cukru w kilogramach na ilość ramek wg.tabelii mam pytanie zrobiłem przegląd i kilka ramek od spodu nie jest zalanych syropem tylko zostawione suche miejsce czy pszczoły robią tak specjalnie ?mam dodać jeszcze cukru żeby zalany wszystko do zera?

Autor:  Kazek [ 14 września 2014, 21:25 - ndz ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

zostaw tak jak jest, jest dobrze jak sobie same ułożyły a ilość zapasów dałeś na określoną ilość ramek ale dostosowując to do siły rodziny.

Autor:  wtrepiak [ 15 września 2014, 09:00 - pn ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

W tej luce bez syropu pszczoły uwiążą kłąb ....

Autor:  matkipszczele [ 15 września 2014, 14:20 - pn ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

Pod koniec września,w połowie października należy sprawdzić jak z czerwiem .Jak jest na kilku ramkach to należy uzupełnić zapas ,a tak na pewno będzie i w tym roku. Spokojnie można jechać po cukier jak komuś zabrakło bo szkoda pszczół .

Autor:  XxSebastianxX [ 15 września 2014, 18:35 - pn ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

czarny pisze:
zakarmilem odpowiednia iloscia cukru w kilogramach na ilość ramek wg.tabelii mam pytanie zrobiłem przegląd i kilka ramek od spodu nie jest zalanych syropem tylko zostawione suche miejsce czy pszczoły robią tak specjalnie ?mam dodać jeszcze cukru żeby zalany wszystko do zera?


Witam,

Zawsze powinno zostać 20-25 % wolnych komórek na dole gdyż tak jak pisze kolegę pszczoły uwiążą tam kłąb ale ma żadnych danych że przekarmienie jest złe(choć lepiej nie próbować) :mrgreen:

Pozdrawiam

Autor:  komeg [ 15 września 2014, 21:27 - pn ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

matkipszczele pisze:
Jak jest na kilku ramkach to należy uzupełnić zapas ,a tak na pewno będzie i w tym roku. Spokojnie można jechać po cukier jak komuś zabrakło bo szkoda pszczół .


Zgoda. U mnie też poszło o 30 % więcej cukru niż w poprzednich latach.
Nie ma co oszczędzać, bo w Kauflandzie "polski cukier" po 1.99.


pozdrawiam

Autor:  matkipszczele [ 15 września 2014, 21:59 - pn ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

Chyba każdy dał przynajmniej 30% więcej . Kontrolnie sprawdzałem dzisiaj rodziny stąd ten mój wpis . Po 5 litrów trzeba będzie jeszcze poddać ,ale trzeba odczekać .

Autor:  Linker [ 15 września 2014, 22:11 - pn ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

Ja w tym roku o 50% więcej bo mi się chciało wirować nawłoć :)

Autor:  pisiorek [ 16 września 2014, 01:41 - wt ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

matkipszczele pisze:
Po 5 litrów trzeba będzie jeszcze poddać ,ale trzeba odczekać .


i w polowie pazdziernika można jeszcze dokarmić syropem ?

Autor:  adamjaku [ 16 września 2014, 07:34 - wt ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

seban1237 pisze:
ale ma żadnych danych że przekarmienie jest złe
a spracowanie pszczoły niepotrzebne??
Chyba, ze przeliczacie na miód wiosenny. Ja na początku karmiłem 15kg, później 12kg, teraz 10kg. Mówię średnio, niektóre mają naniesiony miodek, którego pogoda nie pozwala odebrać, a leczenie nie pozwala czekać na odebranie.

Do tego roku miałem doskonałe pożytki wiosenne, zdarzały się pozalewane gniazda. Niestety nowy ksiądz wespół z miejscowym "drwalem" pięknie wyczyścili las, pozostawiając tylko sosny. Wierzby, klony, osiki, lipy, akacje i wszystko co miód i pyłek dawało... wszystko wycięte..

Niemniej stosuję zasadę: Pszczoły na czarno, wolnego miejsca nie więcej niż 1 ramka. Karmienie do czasu, aż czerw pozostanie wielkości pieści na zazwyczaj 2-3 ramkach.. i wtedy maja miejsce na uwiązanie kłębu..

czy to dobre założenie, czy nie.. nie wiem.. uczę się ciągle..

Autor:  pisiorek [ 16 września 2014, 09:26 - wt ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

może moje wypowiedzi na forum dla wielu sa mało wartościowe bo z pszczołami dopiero zaczolem, ale powiem wam tak.
kilka miesięcy temu 1 gość mi powiedział pilnuj swich pszczol bo rok jest dziwny i fatalny i pszczoly będą ginac w zimie gdy je zaniedbasz. waroza zbierze swoje zniwo i glod!

zastosowałem się slepo do tej rady bo facet jest bardzo konkretny a pszczoly ma cwierc wieku.

widze teraz ze wielu z was pisze podobnie he :wink:

z waroza walczyłem od wiosny regularnie ,karmic w sezonie nie musialem bo kilku rolnikow posialo gorczyce i facelke, a cukru na zime im nie zaluje i nawet jecze dokarmie . niech im zima lekka będzie :wink:

Autor:  bonluk [ 17 września 2014, 15:36 - śr ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

A ja bym chciał, żeby w końcu zima była zimą. Sucha z dużym mrozem przynajmniej od połowy listopada do końca lutego, połowy marca. Co słabe i chore padnie co mocne i zdrowe wytrzyma.

Autor:  adriannos [ 18 września 2014, 19:47 - czw ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

Pięc na minusie i byleby jak najmniej śniegu mi by wystarczyło.

Autor:  kolopik [ 18 września 2014, 19:58 - czw ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

Joasia pisze:
Nie wspomnę już o zwolennikach likwidowania warozy jednym zabiegiem, bo takie podejście, jak widać już zaczyna zbierać swoje żniwo.

Nie wspominaj. Tak będzie lepiej.

Autor:  Kazek [ 18 września 2014, 20:09 - czw ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

kolopik pisze:
Joasia pisze:
Nie wspomnę już o zwolennikach likwidowania warozy jednym zabiegiem, bo takie podejście, jak widać już zaczyna zbierać swoje żniwo.

Nie wspominaj. Tak będzie lepiej.
bedzie duzo zamowien na odkłady na przyszły rok, uciesza sie producenci.

Autor:  Warszawiak [ 18 września 2014, 20:44 - czw ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

Joasia pisze:
Nie wspomnę już o zwolennikach likwidowania warozy jednym zabiegiem, bo takie podejście, jak widać już zaczyna zbierać swoje żniwo.

A są zwolennicy takiego podejścia? To im współczuję:)

Autor:  adriannos [ 18 września 2014, 20:46 - czw ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

Warszawiak, Dlaczego nam współczujesz? My się mamy bardzo dobrze, nasze pszczoły też.

Autor:  Warszawiak [ 18 września 2014, 21:08 - czw ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

No to adriannos tylko pozazdrościć:)
Ja bez porządnego jesiennego leczenia i kilo cukru pudru w lecie do teraz bym na (średnio) 14-17 ramkach pszczoły nie utrzymał. A tak śmigały cały czas, wczoraj ostatnie miodobranko z 2 nadstawek, wynik 10 kg, zostało z 5 na każdą. Ale ja jestem amatorem. Natomiast przekarmiania nie popieram, no chyba, że pożytki nędza, ale jakoś przelawirowałem z większością na sycie do dziś. No i nareszcie koniec sezonu i tylko robota została:) A może wycieczka w Góry Sowie, dawno nie byłem a do Wałbrzycha niebawem jadę:) Pozdrawiam

Autor:  Linker [ 18 września 2014, 21:41 - czw ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

Mi się wydaje, że jeśli wykonamy 2 odkłady np. 2 ramkowe, raz wytniemy czerw trutowy (przeczerwiony 2 raz) to wystarczająco zmniejszamy ilość pasożyta, poza tym teraz te 5.1 4.9 itd. to też chyba coś robi.
Aczkolwiek dla świętego spokoju ja dymie 4 razy w tym raz po lipie

Autor:  Adam-Opole [ 18 września 2014, 21:56 - czw ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

Warszawiak pisze:
No to adriannos tylko pozazdrościć:)
Ja bez porządnego jesiennego leczenia i kilo cukru pudru w lecie do teraz bym na (średnio) 14-17 ramkach pszczoły nie utrzymał. A tak śmigały cały czas, wczoraj ostatnie miodobranko z 2 nadstawek, wynik 10 kg, zostało z 5 na każdą. Ale ja jestem amatorem. Natomiast przekarmiania nie popieram, no chyba, że pożytki nędza, ale jakoś przelawirowałem z większością na sycie do dziś. No i nareszcie koniec sezonu i tylko robota została:) A może wycieczka w Góry Sowie, dawno nie byłem a do Wałbrzycha niebawem jadę:) Pozdrawiam


Miejscowość: Rzeczka Pensjonat: Mała Sowa

Polecam :D

Autor:  Warszawiak [ 18 września 2014, 22:44 - czw ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

Adam-Opole pisze:
Miejscowość: Rzeczka Pensjonat: Mała Sowa

Polecam :D

Poczekam na oficjalne info od kolegi adriannosa , bo może Warszawiaków tam nie lubią:) Zresztą październik to też ciut za późno na niepokojenie rodzinek, czyli chyba... propolisówka zostaje:) Pozdrawiam.

Autor:  Adam-Opole [ 18 września 2014, 22:47 - czw ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

Lubią wszystkich, pensjonat prowadzi moja koleżanka :)

Autor:  Warszawiak [ 18 września 2014, 23:38 - czw ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

U, to do tego czasu to i pigwówka się powinna przegryźć, jadę :lol: W tej Wawie to jak pustelnik się czuję, Gronkowiec ze swoimi prawami goni nawet mini pasieki z miasta, kary sypią, chociaż od ok 5 lat żadnego użądlenia pszczoły w okolicy nie było (mnie nie liczymy:) Eh, w NY i Paryżu są grube dotacje na pszczoły w mieście, ale co te Mietki, Zbyńki i inne drobne mafioziki wiedzą o życiu na świecie. Tyle co muszą wiedzieć, czyli wiedzieć o własnym portfelu. Heh. Pozdrawiam.

Autor:  adriannos [ 18 września 2014, 23:41 - czw ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

Warszawiak, Daj znać jak będziesz jechał w nasze strony :) Jeśli będę, to na małe co nieco gdzieś podskoczymy. A z pensjonatów, to wal na Orła na Wielkiej Sowie. Widoki śliczne i do lokalnych atrakcji w miarę dobre połączenia.
Pozdrawiam

Autor:  Warszawiak [ 19 września 2014, 00:03 - pt ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

No to jednak kręcimy się blisko tematu:) Młodzi śpią, początek października jestem w Twoich stronach, reszta na pw. Pozdrawiam.

Autor:  TadeuszB [ 19 września 2014, 10:01 - pt ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

Warszawiak ty przyjeżdżaj do mnie przynajmniej jest blisko,dereń na naturalnym specyfiku od marca i kwietnia zeszłego roku mocy nabiera.

Autor:  adriannos [ 19 września 2014, 10:23 - pt ]
Tytuł:  Re: Gniazdo nie zalane do konca?

Tylko daj znać końcem września kiedy konkretnie. Też planuję urlop, a sam wiesz, w domu się nie wypocznie, bo coś do roboty zawsze znajdą. A pobyczyć mi się też należy. Jak się spikniemy, to ci rodzinki otworzę, zrobię wyjątek i je poniepokoimy :) Tylko kapelusz zabierz.
Jak z rodzinką będziesz, to zabierz ich do zamku Książ i do palmiarni, fajne roślinki tam mają. W Zagórzu też Grodno cudnie się prezentuje. Na Wielkiej Sowie masz trasy piesze turystyczne i wierzę widokową, grzybów na razie masa. Koniecznie wybierzcie się na bacówkę, oscypki i żętyca pierwsza klasa, a i Jędrek swój chłop. W Nowej Rudzie masz muzeum górnictwa. W okolicy Dom Wittiga. W Walimiu masz do pozwiedzania kompleks Riese, pod ziemią można sobie połazić. Niedaleko jest do kaplicy czaszek. W Wambierzycach jest Sanktuarium Maryjne. W Kłodzku twierdzę do pozwiedzania i inne zabytki. A w Harendzie można w minizoo zwierzaki pokarmić z dzieciakami i wilkiem, na wilki popatrzeć. Dziki też tam są. A i kuchnia myśliwska niczego sobie. Jeśli polujesz, to do łowczych też mogę dać namiary, a sezon już w trakcie.
Pozdrawiam

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/