FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Nadstawki z węzą
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=100&t=15703
Strona 1 z 1

Autor:  to1mas [ 18 lipca 2015, 08:32 - sob ]
Tytuł:  Nadstawki z węzą

Witam
Mam 5 rodzin, są to złapane duże rójki. Osadziłem je w ulach wielkopolskich na samej węzie. Odbudowały w całości wszystkie ramka, wiec postanowiłem dołożyć pół nadstawki z węzą. Pszczoły zaczęły ładnie to wszystko obrabiać i znosić miód ale przyszło załamanie pogody i skończył się pozytek. I tu mam pytanie czy zostawić jeszcze te półnadstawki, czy jest jeszcze szansa że je odbudują i zapełnia czy raczej ściągnąć to co zrobiły. Jest już 18 lipca i chyba raczej pszczoły nie za bradzo odbudują resztę tej węzy i ją zapełnią.

Autor:  Cordovan [ 18 lipca 2015, 08:59 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawki z węzą

Zostaw dla samego miejsca, może akurat spadź jakaś wystąpi i będą miały gdzie złożyć nie zalewając przy tym spadzią gniazda a jak nie to zjedzą sobie co naniosły na dalszy rozwój do zimowli. Pamiętaj że chytry i pazerny dwa razy traci.

Autor:  to1mas [ 18 lipca 2015, 09:04 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawki z węzą

Dzięki za odpowiedź. Mi nie chodzi o ten miód w tych nadstawkach bo go tam jest nie wiele. Nie byłem pewny czy te półnadstawki z nie dokończona zabudowa mają jakiś wpływ na rozwój rodziny

Autor:  wiesiek33 [ 18 lipca 2015, 09:12 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawki z węzą

Jak zdejmiesz to możesz je przetopić bo drugi raz żadna rodzina tego nie będzie chciała poprawiać tak więc dokarmiaj pszczoły odbudują resztę ,zakarm , lecz i czekaj wiosny , a kolega Przemek niech czeka na spadź .

Autor:  Cordovan [ 18 lipca 2015, 09:32 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawki z węzą

wiesiek33 pisze:
Jak zdejmiesz to możesz je przetopić bo drugi raz żadna rodzina tego nie będzie chciała poprawiać tak więc dokarmiaj pszczoły odbudują resztę ,zakarm , lecz i czekaj wiosny , a kolega Przemek niech czeka na spadź .
pierdoły opowiadasz nie raz dawałem takie zaczęte ramki w jednych rodzinach do innych nawet w następnym sezonie i odbudowywały bez oporu i problemu. Oczywiście może kolega to1mas, podkarmiać jak nie ma pożytku rozwojowego a jak ma to nie musi bo same sobie przyniosą i spokojnie nadstawkę jeszcze odbudują. Spadź niejednokrotnie w lipcu czy nawet sierpniu może wystąpić.

Autor:  miły_marian. [ 18 lipca 2015, 09:44 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawki z węzą

Jak się skonczył pozytek to nie bendą budować wezy w nadstawkach. Ale masz 2 mozliwosci. Pierwsza to podkarmiać i bendą budować i znosic syrop cukrowy do nadstawek i matka bendzie miała gdzie znosić jajaw rodni . Druga to zabrać te nie odbudowane nadstawki i zostawić te rodziny na jednym korpusie ale jak masz nawoc albo puzne pożytki wrzos to zaleją gniazdo i rodziny pujdą do zimowli bardzo osłabione. A jak dasz syrop i przed nawocio go odwirujwsz i po odwirowaniu nawaci dasz już przerobiony cukier syrop to tylko przeniosa do nadstawek i bendziesz miał silne rodziny nie spracowane bo cukier przerobi stara pszczoła ktura przed zimo zginie a młoda pojdzie do zimowli nie spracowana tylko gotowy miód przeniesie z podkarmiaczek do nadstawek. Ale wybur należy do ciebie. Pozdrawiam miły-marian

Autor:  manio [ 18 lipca 2015, 11:54 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawki z węzą

Zaczęte nadstawki tym chętniej przyjmą pszczoły wiosną i w chwilę odciągną , a nie grozi im zniszczenie jak samej gołej węzy , która nie da się przechować przez zimę. Teraz ja bym je wycofał i zakarmiał delikatnie syropem na rozwój. Odbudują zapasy w gnieździe , nabiorą siły , matka poczerwi na pszczołę zimową. Jak planujesz nawłoć to przed nią dasz nadstawki ,żeby nie zalały gniazda. Ale pewnie już nic nie będzie , więc nadstawki zbędne .

Autor:  adamjaku [ 18 lipca 2015, 12:51 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawki z węzą

Z tego co mi się wydaje, nie masz suszu. Karm rozwojowo po 1kg 1:1 codziennie. Odbudują Ci węzę, obecna pszczoła spracuje się na cukrze. Przy ciągłym pożytku matka będzie pięknie czerwiła na zimową. Jak Ci po tygodniu odbudują do końca nadstawkę, daj kolejna pomiędzy.. i karm dalej. Niekoniecznie licz na jakiś pożytek w naturze. Niemniej warto odbudować ramki i spracować obecną dużą siłę rodzin. Na jesieni odsklepisz, przeniosą Ci do góry bez przerabiania. Będziesz miał zimową pszczołę wypoczętą i odbudowane ramki. Ja tak robię we wszystkich odkładach (tylko ramka ta sama i nie muszą później przenosić)

Autor:  Warszawiak [ 18 lipca 2015, 18:07 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawki z węzą

Zostawił bym te nadstawki chociażby z powodu temperatury/wentylacji. Ideałem by było podkarmiać sytą co 2 dni w małych dawkach. Wtedy odbudują co nieco i może nawłoci/późnych pożytków naciągną. Tylko pamiętaj o warrozie (przynajmniej puder na każdą rodzinę). Ona nie śpi:) Pozdrawiam.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/