FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 01 września 2025, 03:15 - pn

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 127 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 28 sierpnia 2015, 17:38 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 kwietnia 2014, 23:07 - wt
Posty: 360
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraków
Witam,rodziny na dwóch korpusach wielkopolskich,jutro zamierzam ułożyć gniazdo w trzech rodzinach, w związku z tym mam pytanie ? W górnym korpusie jest trochę ramek z resztkami czerwiu i trochę ramek z resztkami syropu na podkarminie (1:1) zapełnione po 1/4 obustronnie a ponieważ są to ramki które mogą się nadawać do ułożenia w gnieździe chciałbym je tam przenieść, czy można tak zrobić? czy lepiej je wycofać, i co wtedy z nimi zrobić?
Karmił na zimę będę syropem cukrowym 3:2.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 17:49 - pt 
kkrzysztof1963, a jak wygląda sytuacja w gnieździe?


Na górę
  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 18:39 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 kwietnia 2014, 23:07 - wt
Posty: 360
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraków
W gnieździe dwie ramki z pierzgą i nakropem spadzi 5 ramek z czerwiem w różnym stadium i 3 ramki były tydzień temu puste.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 18:52 - pt 
Zamienił bym miejscami korpusy i matkę zgonił na dolny, korpusy przedzielił kratą, czerw się wygryzie to zabierzesz ramki z spadzią do odwirowania, zejść z niego nie zejdą jak silna rodzina, mateczników o tej porze roku nie pociągną u góry. Jeśli na jakiejś ramce gdzie są jaja jest mniej spadzi max 10 cm wianek dał bym ją jako przedostatnią od którejś ściany na dole a reszta z całym korpusem na górę. Karmił bym w takim przypadku tylko gotową paszą po wygryzieniu się owego czerwiu nawet jeśli będzie to połowa września. Oczywiście do karmienia zostaje tylko jeden korpus jako gniazdo, pod to a na dennicę półkorpus jako poduszka powietrzna.


Na górę
  
 
Post: 29 sierpnia 2015, 09:58 - sob 
CarIvan pisze:
Zamienił bym miejscami korpusy i matkę zgonił na dolny, korpusy przedzielił kratą, czerw się wygryzie to zabierzesz ramki z spadzią do odwirowania, zejść z niego nie zejdą jak silna rodzina, mateczników o tej porze roku nie pociągną u góry. Jeśli na jakiejś ramce gdzie są jaja jest mniej spadzi max 10 cm wianek dał bym ją jako przedostatnią od którejś ściany na dole a reszta z całym korpusem na górę. Karmił bym w takim przypadku tylko gotową paszą po wygryzieniu się owego czerwiu nawet jeśli będzie to połowa września. Oczywiście do karmienia zostaje tylko jeden korpus jako gniazdo, pod to a na dennicę półkorpus jako poduszka powietrzna.


Jeśli ma wysoką to nie musi dawać półkorpusu jeśli niską to tak.


Na górę
  
 
Post: 29 sierpnia 2015, 10:04 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Nawet jeśli ma niską nie musi dawać pół korpusu pod gniazdo i pszczółki ładnie przezimują... zbędna robota

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 sierpnia 2015, 10:08 - sob 
Tomasz2020 pisze:
Nawet jeśli ma niską nie musi dawać pół korpusu pod gniazdo i pszczółki ładnie przezimują... zbędna robota
Nie jest zbędna, lepiej zimują mając poduszkę powietrzną w postaci pustego półkorpusu niż bez niego, poza tym chciałbym widzieć jak zmieszczą Ci się pszczoły z 20 ramek wlkp obsiadanych na czarno na 10 do zimowli i bez tego półkorpusu pod spodem nie będą wisiały przed ulem bo miejsca na 10 ramkach i ścianach korpusu jest za mało. Pewnie jak się ma średnie albo słabe rodziny co na 10 ramkach się mieszczą a zimować by mogły nawet na pięciu bez szkody dla nich to nie potrzeba półkorpusu pod spód dawać.


Na górę
  
 
Post: 29 sierpnia 2015, 11:35 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Ja im zostawiam pół korpusy z podkarmiaczką u góry i dopiero je zabieram gdy już naprawdę zrobi się chłodno także mają gdzie siedzieć... Tak czy siak z korpusem czy bez dobrze zimują.

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 sierpnia 2015, 11:39 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Obrazek[/url] Co za problem zostawić im górny do karmienia i szparę przez którą przelezą jak się ochłodzi. Część lotnej i tak nie dotrwa do zimy, spracowując się. One się już tam potem ułożą na spodzie tak jak trzeba.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 sierpnia 2015, 13:25 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Dokładnie tak samo robię.

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 września 2015, 12:13 - pn 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
W wielkopolskich daję pod korpus gniazdowy półnadstawkę - silne rodziny w sierpniu jak gorąco nie wiszą przed wlotkiem, jesienią jak się schłodzi po podkarmieniu część lotnej pszczoły wyginie i każda rodzina zmieści się w korpusie.
Koniec września początek października - zmniejszam gniazda z 10 ramek do 8 - wówczas zabieram półnadstawki, na korpus gniazdowy daję pusty korpus, do niego wkładam te 2 wyciągnięte ramki z gniazda, zostawiam małą szczelinę między gniazdem a nadstawką i pszczoły szybko przeniosą cały pokarm do gniazda.

Na 8 ramkach zimowanie średniej wielkości rodziny mają lepszy dostęp do pokarmu, wiosną jak trzeba szybko bez grzebania (bo jest zimno) dołożyć suszu lub węzę to znakomite ułatwienie i nie ma obawy przeziębienia czerwiu.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 września 2015, 13:45 - wt 

Rejestracja: 17 grudnia 2013, 14:39 - wt
Posty: 115
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupca
Co do zasady u mnie podobnie z dwoma modyfikacjami. Po pierwsze na zimę zostawiam półnadstawki pod korpusem, a dwie ramki z pokarmem zasklepionym zabieram do magazynu aby dać wiosną. Dwa powody, pszczoły NIGDY ( co mnie dziwi ) nie przenoszą mi z tych górnych ramek do korpusu, po prostu tam siedzą częściowo i tyle. Przynajmniej nie widzę aby przenosiły. Po drugie taki zapas przyda się na wiosnę do odsklepienia i pobudzenia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 września 2015, 21:42 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
glazek7777 pisze:
daję pusty korpus, do niego wkładam te 2 wyciągnięte ramki z gniazda, zostawiam małą szczelinę między gniazdem a nadstawką i pszczoły szybko przeniosą cały pokarm do gniazda.
Pyłek również przenoszą jak jest w ramkach ?.Pytam bo mam kilkanaście ramek niezasklepionych a tam między innymi pyłek ,zostały mi po jednej rodzinie gdzie były już trutówki .

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 września 2015, 21:46 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
bo lubię pisze:
Pyłek również przenoszą jak jest w ramkach ?
Pyłku pszczoły nie przenoszą jedynie mogą go zwyczajnie zużyć .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 września 2015, 21:50 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
wiesiek33, no to bardzo dobrze ,zasypię pyłek pudrem i do wiosny,dzięki.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 września 2015, 02:23 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Mieszanie, spadź do zimy spokojnie wyjedzą, 3:2 podkarmiać, 1:1 dawno przerobione, 2x6 na 2 korpusach śmiało można zimować tylko przy precyzyjnej wentylacji, jeśli niepokorne i słabsze i bez rozpoznania termowentylacji - łatwiej - na 1korpusie na 8-10 ramkach (czyli po prostu ile się zmieści). Poduszka powietrzna(półnadstawka) jeśli dennica blisko nad ziemią, wilgoć. Jeśli nie, szkoda zachodu. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 września 2015, 14:44 - czw 

Rejestracja: 17 grudnia 2013, 14:39 - wt
Posty: 115
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupca
A jest sens układać przy ostatniej ramce ( zimowanie na 8 ramkach ) zatwór ( aby stworzyć komin ), czy ostatnia ramka z pokarmem może służyć za zatwór ? W tej kwestii chyba na forum są podzielone zdania.... A co w sytuacji gdy zostawię w wielkopolskim 10 ramek czyli wg siły pszczoły o dwie za dużo ? Jakie macie doświadczenia ??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 września 2015, 14:54 - czw 

Rejestracja: 22 lutego 2014, 22:26 - sob
Posty: 81
Lokalizacja: Kutno
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódź
Jeżeli ostatnie ramki nie będą obsiadane i będzie zła wentylacja w ulu to ostatnie ramki mogą spleśnieć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 września 2015, 16:58 - czw 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 1027
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
By wypełnić korpus można jako skrajne dać ramki z węzą i problem z głowy, węza nie pleśnieje a działa ja zatwór. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 września 2015, 21:19 - czw 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
madderdin pisze:
A jest sens układać przy ostatniej ramce ( zimowanie na 8 ramkach ) zatwór ( aby stworzyć komin ), czy ostatnia ramka z pokarmem może służyć za zatwór ? W tej kwestii chyba na forum są podzielone zdania.... A co w sytuacji gdy zostawię w wielkopolskim 10 ramek czyli wg siły pszczoły o dwie za dużo ? Jakie macie doświadczenia ??


A co się niby ma stać jak będzie więcej ramek do zimowania ?
Ludzie przestańcie się przejmować tymi liczbami 10, 8 , 6 czy ma być
poduszka pod spodem z korpusu czy nie ma być itd. Ktoś kto zaczyna działać z pszczołami może dostać wariacji od tego.
Jeżeli będzie więcej ramek nic się nie stanie , ostatnia ramka odbudowana czy z węzą
może być zatworem itd . Ważne tylko żeby wentylacja była ok .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 13:03 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Marcin pisze:
Ważne tylko żeby wentylacja była ok .
Wentylacja jest najważniejsza .Lecz wentylacją się nie najedzą .Zwęża się gniazda po to by dobrze rozmieściły zapasy i by gdy ściśnie mróz nie zabrakło im pokarmu nad kłębem :) To są podstawy . Niestety niska ramka zmusza do większego wysiłku w przygotowaniu do zimy .Wysoka nie koniecznie.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 13:19 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
olemiodek, tak sobie "przemyśliwam" temat ścieśniania gniazda.

Wiem, że jest to kanon przygotowania do zimy ale... Jak to się ma do naturalnego zimowania?

Jeśli mam układ wąsko-wysoki (np 1+1/2 ramki wlkp) to czy pszczoły na prawdę nie będą wiedziały jak sobie ten pokarm rozłożyć?
Stosując powałkę - nie rozleją się na boki w zimie żeby spożytkować pokarm po sąsiedzku?

Przyznam, że słabsze rodziny ścieśniam zostawiając 7-8 ramek (1,5 wlkp) ale czy ma to faktyczny sens? Rodziny silne (łączone z odkładami i tak mi się nie mieszczą chwilowo w 1,5 korpusa) mają po komplecie ramek i dają sobie radę same :).

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 14:46 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Jeśli kolego łączysz rodzinę produkcyjną z odkładem to już jest nie naturalne dla pszczół i tu może być tak ze się nie mieszczą .Robisz to świadomie przygotowując do wczesnych pożytków.Jednak gdy rodzina produkcyjna sama z siebie przygotowuje się do zimy to z końcem sierpnia zdrowa rodzina ogranicza matki w czerwieniu i przenosi zapasy ze skrajnych plastrów w miejsce gdzie zamierza uwiązać kłąb.Nie zawsze jest to centralne miejsce ale np. południowa strona ula tam gdzie jest zimą najcieplej.To widać gołym okiem .Pewnie zwężenie nic nie daje ale pszczelarz śpi spokojniej wiedząc że uczynił wszystko by im pomóc . Z tego u mnie działanie węzą na skraju gniazda i brak ociepleń bocznych.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 14:50 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
olemiodek pisze:
...Pewnie zwężenie nic nie daje ale pszczelarz śpi spokojniej wiedząc że uczynił wszystko by im pomóc...


I do tej tezy coraz bardziej się skłaniam :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 19:12 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
A ja powiem tak . Wielkość gniazda zawsze powinna być regulowana stosownie do siły rodziny . To człowiek skonstruował ul, aby w ten sposób mógł kierować rozwojem kolonii pszczelej. I tak w sezonie burzliwego rozwoju poszerzamy gniazdo a na okres zimowli zawężamy.
Ramka jest jak pomieszczenie pokój i w momencie kiedy przychodzi czas zimowli pokoje nie zasiedlone odcinamy zatworem aby ograniczyć przestrzeń ogrzewania. Proszę zwrócić uwagę, że pokoje są wypełnione po brzegi pokarmem , zasadniczo węglowodanami , na obrzeżach pierzgą. Z chwila kiedy nie są obsiadane przez pszczoły tracą temperaturę i praktycznie do czasu ogrzania wiosennego pokarm z takich ramek nie jest pobierany. Dobrze jest jak nie zapleśnieje do okresu wiosny bo możemy go wykorzystać .Pamiętajmy w ulu nie mamy CO pszczoła ogrzewa swoje pokoje siłą organizmu i zgromadzonego ogrzanego pokarmu. Pamiętajmy o tych sprawach i pomagajmy pszczołom właśnie w okresie poprzedzającym zimowlę i w okresie wczesno wiosennym. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 19:38 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
andrzejkowalski100 pisze:
... i w momencie kiedy przychodzi czas zimowli pokoje nie zasiedlone odcinamy zatworem aby ograniczyć przestrzeń ogrzewania.


i znowu człowiek dowiaduje się ciekawych rzeczy na tym forum

Plastry pleśnieją w wyniku złej wentylacji (wilgoci) a nie zimna i nieobsiadanie przez pszczoły.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 19:54 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Ja uważam że gniazda powinno się zwężać ale wczesną wiosna by pszczoły miały łatwiej ogrzać czerw .Najlepiej po pierwszym oblocie . Od nie dawna tak właśnie robię .Po oblocie nie obsiadane ramki z pokarmem idą za za twory ze sklejki z otworem i tam są odsklepiane. Pszczoły pobierają ten pokarm i przenoszą przez ten otwór do gniazda, nawet jak jest zimno. Stymuluje to matki do czerwienia.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 19:56 - ndz 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
CYNIG pisze:
andrzejkowalski100 pisze:
... i w momencie kiedy przychodzi czas zimowli pokoje nie zasiedlone odcinamy zatworem aby ograniczyć przestrzeń ogrzewania.


i znowu człowiek dowiaduje się ciekawych rzeczy na tym forum

Plastry pleśnieją w wyniku złej wentylacji (wilgoci) a nie zimna i nieobsiadanie przez pszczoły.


Oczywiście ,że tak . Ja czasami w pustych korpusach trzymam na zewnątrz
przez zimę ramki z pokarmem, które gdzieś mi tam zostaną i nic nie pleśnieje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 20:02 - ndz 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
olemiodek pisze:
Marcin pisze:
Ważne tylko żeby wentylacja była ok .
Wentylacja jest najważniejsza .Lecz wentylacją się nie najedzą .Zwęża się gniazda po to by dobrze rozmieściły zapasy i by gdy ściśnie mróz nie zabrakło im pokarmu nad kłębem :) To są podstawy . Niestety niska ramka zmusza do większego wysiłku w przygotowaniu do zimy .Wysoka nie koniecznie.


Panie Zbigniewie.
A jak będą miały więcej ramek niż potrzebują , to co ?
Wtedy nie będą umiały ułożyć sobie pokarmu ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 20:14 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Marcin, Zawsze kolego możesz spróbować.Pomyśl jeśli dajesz 15 kg inwertu jedna rodzina upakowuje to na 7 ramkach a druga na 10 to która lepiej rozmieści pokarm ta która ma mniej ramek bo przy okazji zalewając komórki po wygryzionym czerwiu ogranicza matki w czerwieniu .Ta na dziesięciu natomiast będzie upakowywać je w pierwszej kolejności na skrajnych ramkach i nie koniecznie zdąży te zapasy przenieść na odpowiednie miejsce nad kłębem .Mam nadzieję że zrozumiałeś jak nie proszę pytaj:)

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 20:27 - ndz 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
Pierwsze słyszę i widzę żeby pszczoły układały pokarm od zewnętrznych ramek :). Ta na dziesięciu ramkach będzie je zaczynała układać
w pustych komórkach od czerwiu na zewnątrz, tak samo jak i ta na 7.
A ograniczeniem czerwienia ja nie steruje. Pszczoły robią to same .
Krainki już wyhamowały prawie całkowicie a np. Buckfasty mają jeszcze sporo czerwiu.

Mój wpis parę postów powyżej dotyczył sytuacji kiedy mamy przykładowo
dwie rodziny o takiej samej sile i w jednej np . zostawimy więcej ramek.
Obie pobiorą i upakują pokarm podobnie a nie rozrzucą po reszcie zbędnych ramek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 21:03 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Marcin, Widać nie zrozumiałeś kolego :) Trudno:(To jak z tymi pokojami :) u kolegi .Przeczytaj kilka razy to może zrozumiesz i nie będziesz naciągał pod swoją modłę .

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 22:10 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
CYNIG, to jeszcze raz jak masz pokój nie ogrzewany w zimie i żle wietrzony to wszystko w nim pachnie stęchlizną i wilgocią. Jak kolega myśli skąd ten zapach się bierze.?? I jeszcze jedna sprawa napisałem Dobrze jest jak nie zapleśnieje do okresu wiosny bo możemy go wykorzystać . proszę czytać uważnie i rozumieć sens całości wypowiedzi a nie wyrywać słowa i części zdań.
olemiodek, tak jak pisałem przed zimowlą ramki na których nie siedzą pszczoły też usuwamy z gniazda .Nawet gdy będzie tam pokarm pszczoły na boki z kłębem nie wędrują bo zimnego pokarmu nie pobierają. a ciepło niczym nie ograniczone traci się na niekorzyść rodziny pszczelej .
Jak to kolega pisał jak się nie rozumie to się pytamy i mamy odpowiedź.
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 września 2015, 09:52 - pn 
Marcin pisze:
Pierwsze słyszę i widzę żeby pszczoły układały pokarm od zewnętrznych ramek
zawsze tak układają bo w środku gniazda jest przeważnie czerw.

Marcin pisze:
Ta na dziesięciu ramkach będzie je zaczynała układać
w pustych komórkach od czerwiu na zewnątrz
, tak samo jak i ta na 7
a to stwierdzenie to nowość w dziedzinie pszczelarstwa.

olemiodek pisze:
Ja uważam że gniazda powinno się zwężać ale wczesną wiosna by pszczoły miały łatwiej ogrzać czerw .
Silne i bardzo silne rodziny nie wymagają ujęcia nawet jednej z 10 ramek, słabych się nie trzyma by zawężać im gniazda bo nie obsiadają plastrów tylko łączy.

andrzejkowalski100 pisze:
Nawet gdy będzie tam pokarm pszczoły na boki z kłębem nie wędrują bo zimnego pokarmu nie pobierają.
Owszem wędrują ale pod powałką, przemieszczą się i podadzą sobie zapasy wcześniej je ogrzewając. Jak byś w styczniu czy lutym zajrzał do uli sam to stwierdzisz. Ja zaglądałem nawet przy -11°C bez szkody dla pszczół, kwestia co chcemy zobaczyć i czego się nauczyć. Nie oznacza to że można sobie w trakcie zimowli zaglądać do każdej rodziny ot tak. Szczególnie nie polecam tym co nie mają silnych rodzin zimujących w zwartym kłębie na 7-8 uliczkach.


Na górę
  
 
Post: 28 września 2015, 11:11 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Nie wpędzajcie pszczelarzy w kompleksy tymi mega rodzinami
wszystko ma swoje granice przesadnie " napakowane" rodziny to czesto te które mają problemy w czasie zimowli z róznych oczywistych zresztą przyczyn :oczko:
Liczebność kłębu zimowego tylko po częsci zalezy od umiejętnosci pszczelarza ,po częsci wynika z układu pogody i pożytków jak do tego dodac genetyczne uwarunkowania lini pszczół to dopiero wtedy mamy przybliżony obraz wzajemnych relacji powodujących to że jedne rodziny trudno zmieścić w ulu a innym trzeba ściesniac gniazdo .
Niemniej na wiosne sytuacja moze ulec diametralnej zmianie na skutek tych samych czynników .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 września 2015, 17:52 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Zdzisław. pisze:
Nie wpędzajcie pszczelarzy w kompleksy tymi mega rodzinami
Tak tak wszyscy trzymają zimą na 10- 20ramkach bo chcą dorównać i zabłysnąć .Ja zawsze zimuję na 6-8 ramkach i wiosną nie ma problemów z rozwojem .Tylko koledzy są lepsi:) na papierze i w teorii. Oczywiście nie liczni .Kończy się porównywaniem do pustych pokoi:) Bo u nas w Łodzi same fajtłapy bez taleńcia pszczelarskie:) Pozdrawiam Mistrza Świata Oczywiście z Łodzi :)

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 września 2015, 18:56 - pn 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Zawsze zimuję na 6-7 ramek warszawskich poszerzanych i nie ma problemu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 września 2015, 19:54 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
Marcin pisze:
Pierwsze słyszę i widzę żeby pszczoły układały pokarm od zewnętrznych ramek :). Ta na dziesięciu ramkach będzie je zaczynała układać
w pustych komórkach od czerwiu na zewnątrz, tak samo jak i ta na 7.
A ograniczeniem czerwienia ja nie steruje. Pszczoły robią to same .
Krainki już wyhamowały prawie całkowicie a np. Buckfasty mają jeszcze sporo czerwiu.

Mój wpis parę postów powyżej dotyczył sytuacji kiedy mamy przykładowo
dwie rodziny o takiej samej sile i w jednej np . zostawimy więcej ramek.
Obie pobiorą i upakują pokarm podobnie a nie rozrzucą po reszcie zbędnych ramek.


Marian., nie zgodzę się, jeśli mają możliwość upakują najpierw zdala od kłębu pozostawiając sobie przestrzeń życiową. Lepiej ścieśnić gniazdo i podkarniać lub można zostawić tak jak jest a następnie usunąć środkowe przy zimnej zabudowie ramki z najmniejszą ilością pokarmu. Podobnie będzie wyglądać sytuacja przy ciepłej zabudowie i usunięcie pierwszych remek od wylotka.

Wczoraj dawałem Apiguard i w jednej z rodzin nie dałem zatworu przed karmieniem. Rodzina ma ośmiu ramkach tegoroczny odkład z końca czerwca. Przy próbie podniesienia powałki, okazało się że postanowiły sobie wybudować dodatkowe dwa "pokoje" i zapełnić syropem. Pszczoły nie boją się przestrzeni w ulu w czasie zimowli.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 września 2015, 20:05 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Alpejczyk pisze:
Przy próbie podniesienia powałki, okazało się że postanowiły sobie wybudować dodatkowe dwa "pokoje" i zapełnić syropem. Pszczoły nie boją się przestrzeni w ulu w czasie zimowli.
U mnie też prawie wszystkie odbudowały skrajne ramki z węzą i co niektóre jeszcze zaczęły budować języczki za tymi ramkami .Z tą przestrzenią też skłaniam się do tej tezy że nie boją się .Ztąd moje działanie przed podkarmieniem węzą na skraju gniazda:)

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 września 2015, 20:28 - pn 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Alpejczyk, bazujecie na innym systemie ula,jak pisałem są to warszawskie poszerzane, za ramkami zakarmiaczka ramkowa i zatwór na beleczce na dole i mata słomiana, natomiast w korpusach warszawskich poszerzanych tak samo tylko na 8 ramkach zatwór i powałka na górze, nie zauważyłem żeby dodatkowo budowały, chyba że zostawie ramki do osuszenia i jak zapełnią gniazdo to lubią nosić za zatwór to trzeba pilnować i usówać ramki i koniec karmienia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 września 2015, 22:38 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
olemiodek pisze:
Zdzisław. pisze:
Nie wpędzajcie pszczelarzy w kompleksy tymi mega rodzinami
Tak tak wszyscy trzymają zimą na 10- 20ramkach bo chcą dorównać i zabłysnąć .Ja zawsze zimuję na 6-8 ramkach i wiosną nie ma problemów z rozwojem .Tylko koledzy są lepsi:) na papierze i w teorii.

Żeby zabłysnąć, najpierw trzeba pościemniać, tylko co niektórzy tej ściemie wierzą i na siłę chcą dorównać a tu można się potem obudzić z ręką w nocniku, papier i komputer wszystko przyjmie co się napisze.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 września 2015, 22:52 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
SKapiko pisze:
papier i komputer wszystko przyjmie co się napisze.
Pełna zgoda, nieraz najsilniejsze rodziny jesienią ledwo dawały radę na wiosnę. Kolorystom i opowiadaczom bajek dziękujemy za miłe wrażenia, pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2015, 20:17 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
Warszawiak pisze:
SKapiko pisze:
papier i komputer wszystko przyjmie co się napisze.
Pełna zgoda, nieraz najsilniejsze rodziny jesienią ledwo dawały radę na wiosnę. Kolorystom i opowiadaczom bajek dziękujemy za miłe wrażenia, pozdrawiam.


Warszawiak, dlatego lubię zimować średniaki :wink: . Wystarczy jak zeszła ciepła zima i mocne rodziny wypszczelały się w styczniu, lutym.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2015, 09:06 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Zacieśnianie gniazda gniazda ma na celu głównie to aby nie przepracować rodziny , bo karmiąc rodzinę w nie proporcjonalnym gnieździe do siły rodziny możemy doprowadzić do osypania się rodziny już jesienią i wtedy szukamy chorób i innych powodów takiego stanu rzeczy . Tu dochodzi jeszcze oszczędność na pokarmie , ja jednak nie próbuję na tym oszczędzać . Kiedy widzę jak co niektórzy zacieśniają gniazdo do 7 ramek gdzie rodzina mogła by zimować na 2 korpusach i mówią że te pszczoły i tak by nie dożyły do zimy bo stara pszczoła i tak musi się osypać a w lutym gonią z kilogramami ciasta bo w ulu głód !!!
Ale jak to mówią czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci .
Uważam że wszelkie stereotypy są do dupy , uczmy się koledzy a nie naśladujmy i powielajmy błędów .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2015, 10:51 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
wiesiek33, poproszę o rozwiniecie kwestii
Zacieśnianie gniazda gniazda ma na celu głównie to aby nie przepracować rodziny , bo karmiąc rodzinę w nie proporcjonalnym gnieździe do siły rodziny możemy doprowadzić do osypania się rodziny już jesienią i wtedy szukamy chorób i innych powodów takiego stanu rzeczy z czym wiąże się przepracowanie rodziny. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2015, 11:12 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
andrzejkowalski100, Wydaje mi się że to logiczne i zrozumiałe , np. karmienie rodzinki obsiadającej 5 ramek przy zakarmianiu gniazda z pełnym stanem ramek z pewnością doprowadzi do tego że taka rodzinka osypie się z przepracowania zwłaszcza kiedy będa to dawki duże podane np. w 3 porciach , chyba że zaczniemy karmić małymi porcjami już w połowie lipca tak aby utrzymać czewrienie na odpowiednim poziomie i aby pszczoły które nie doczekają jesieni ( letnie ) przerabiały ten pokarm . W tym roku zastosowałem tą metodę i pszczoły jak na razie mam w świetnej kondycji fakt że dostały od miodobrania z lipy ponad 20 .kg. pokarmu w suchej masie ale nie żałuję , z powodu suszy nie liczyłem na Nawłoć i nie pomyliłem się bo nawet pyłku z niej nie było z powodu suszy kwiaty usychały zanim rozkwitły.Jak by tego było mało to i pyłek musiałem podawać !

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2015, 00:19 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
wiesiek33 pisze:
dostały od miodobrania z lipy ponad 20 .kg.
pytanie czy wszystkie, czy 20 kg na ul? Jeśli tak, to nie dziwię się, że spracowane... Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2015, 07:28 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Bzdurą jest pisanie, że pszczoły otrzymujące cukier przez 2 miesiące są spracowane. Otrzymały taką właśnie ilość. 60 dni - 20kg - nieco ponad szklanka cukru dziennie - idealny pożytek rozwojowy. Znacznie tragiczniejsze skutki wywoła standardowe karmienie 10kg w ciągu kilku dni.

Przepraszam, ale to fakt zaobserwowany i przetestowany nie tylko w mojej pasiece. W zeszłym roku młode rodzinki przerobiły u mnie po 30-40kg cukru (i tak nikt w to nie wierzy) - dla siebie i dla towarzyszek na nawłoci (której również nie było, jak i w tym roku). Pszczoły, które otrzymywały w tym roku cukier od lipy - nie mieszczą się w ulach. Pszczoły nie karmione - siedzą, ale tylko tyle. Według mnie dużo jest tam starej pszczoły, niewiele młodej - o takie właśnie boję się najbardziej. Gdyby jeszcze miały cukier przerobić - na pewno łączenie.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2015, 07:54 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Warszawiak pisze:
pytanie czy wszystkie, czy 20 kg na ul? Jeśli tak, to nie dziwię się, że spracowane... Pozdrawiam.
Dokładnie to na rodzinę średnio 2,5 kg cukru w suchej masie , 2,5 kg ciasta cukrowego , apifood i po 20 kg inwertu apifood co daje ok .16 kg. w suchej masie czyli 16 +2,5+2,5 =21 kg suchej masy.
Pszczoły są w świetnej kondycji i sile .
adamjaku pisze:
Bzdurą jest pisanie, że pszczoły otrzymujące cukier przez 2 miesiące są spracowane. Otrzymały taką właśnie ilość. 60 dni - 20kg - nieco ponad szklanka cukru dziennie - idealny pożytek rozwojowy. Znacznie tragiczniejsze skutki wywoła standardowe karmienie 10kg w ciągu kilku dni.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2015, 08:29 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
adamjaku pisze:
60 dni - 20kg - nieco ponad szklanka cukru dziennie - idealny pożytek rozwojowy.


....to chyba w ramach przygotowań do przyszłorocznego maratonu w Nowym Jorku. :lol: :lol: :lol: :lol:

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 127 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji