FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

spóźnione karmienie, co robić?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=100&t=16177
Strona 1 z 1

Autor:  mjacel [ 05 października 2015, 15:19 - pn ]
Tytuł:  spóźnione karmienie, co robić?

Witam,

mam sytuację podbramkową, mam 8 Uli wielkopolskich ( 7 uli mam silnych rodzin na 8 ramkach, i 1 ul na 4 ramkach) niestety z powodów rodzinnych nie zdążyłem ich podkarmić na zimę. Na niektórych ramkach jest do połowy zasklepionego miodu, a na niektórych bardzo mało. Można coś jeszcze zrobić, żeby przeżyły zimę ?

Autor:  miły_marian. [ 05 października 2015, 17:30 - pn ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

Jest jeszcze ciepło to podkarmiaj niech uzupełniają zapasy. Jak pszczoły zasklepio połowe ramki wielkopolskiei to doczekają wiosny, ale jak wiencej to mamy wiekszą gwarancje ze przeżyją. Teraz jest ważny pyłek jak go noszą to matka bendzie czerwić pod koniec lutego. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  mjacel [ 05 października 2015, 18:19 - pn ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

miły_marian. pisze:
Jest jeszcze ciepło to podkarmiaj niech uzupełniają zapasy. Jak pszczoły zasklepio połowe ramki wielkopolskiei to doczekają wiosny, ale jak wiencej to mamy wiekszą gwarancje ze przeżyją. Teraz jest ważny pyłek jak go noszą to matka bendzie czerwić pod koniec lutego. Pozdrawiam miły_marian


mam trochę ciasta apifondy ma sens podawanie ? dzisiaj podałem syropu

Autor:  kudlaty [ 05 października 2015, 18:24 - pn ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

mjacel pisze:
mam trochę ciasta apifondy ma sens podawanie ? dzisiaj podałem syropu

naogladacie się głupot na yt o karmieniu ciastem a poźniej będzie lament na wiosne, jak chcesz mieć pszczoły na wiosne to syropek 3:2 o tej porze najlepiej z podkarmiaczek ramkowych albo powałkowych tj przez pajączki jesli mają swój miód i nie jest to spadz to będzie dobrze

Autor:  andrzejkowalski100 [ 05 października 2015, 20:50 - pn ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

mjacel, stało się i nie masz innego wyjścia, trzeba dokarmiać i basta. Syropek 3/2 i jak najszybciej bo zmiana pogody się szykuje .Pozdrawiam :pl:

Autor:  Buba [ 05 października 2015, 21:03 - pn ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

Syrop 3/2 najlepiej ciepły, noce już zimne chętniej wezmą i mniej energii do odparowania zużyją..

Pozdrawiam,
Buba

Autor:  Warszawiak [ 05 października 2015, 21:59 - pn ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

Najlepszym rozwiązaniem byłaby apifortuna (syrop oparty o cukry proste, zero sacharozy) szybciej przerobią, mniej się spracują. !0 l ok 43-45 zł. Pozdrawiam.

Autor:  CarIvan [ 05 października 2015, 23:00 - pn ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

Warszawiak pisze:
Najlepszym rozwiązaniem byłaby apifortuna (syrop oparty o cukry proste, zero sacharozy) szybciej przerobią, mniej się spracują. !0 l ok 43-45 zł. Pozdrawiam.
albo Apifood. Jest tańszy. Syropem cukrowym jak zacznie teraz karmić to nim poda właściwą ilość z tych 8 ramek silnych ( Ja bym powiedział średnich) rodzin zostanie mu pszczół na 4 ramkach. Tą słabiznę na 4 ramkach w 24h po likwidacji matki połączyłbym z najsłabszą z tych silniejszych.

Autor:  andrzejkowalski100 [ 05 października 2015, 23:52 - pn ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

Warszawiak, CarIvan, :haha: :haha: Za chwile będzie zabawa, będzie się działo...

Autor:  baru0 [ 06 października 2015, 00:23 - wt ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

Buba pisze:
Syrop 3/2 najlepiej ciepły, noce już zimne chętniej wezmą i mniej energii do odparowania zużyją..

Tego się trzymaj i dobrze ciepły ,a nowinki pozostaw innym .
Mocne rodziny pobiorą ci 3-5 liter syropu ciepłego i dobrze ocieplić podkarmiaczkę a także ul (dennica :wink: )
Pszczoła to nie mors ,do inwertowania (odparowania) musi mieć ciepło .
Przy tej sile i pogodzie będzie dobrze .

Autor:  CarIvan [ 06 października 2015, 06:03 - wt ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

baru0 pisze:
Tego się trzymaj i dobrze ciepły ,a nowinki pozostaw innym
A w czerwcu sprzedasz mu odkłady.

baru0 pisze:
Mocne rodziny
musiały by być mocne, nawet bardzo mocne by dawać im syrop cukrowy i by przezimowały. Jak ma je na 8 ramkach to ciekawe czy te 8 ramek jest tak obsiadane że plastra nie widać i na dodatek obsiadają zatwory - jeśli nie to nie są mocne i cukru bym nie podał.

andrzejkowalski100 pisze:
Warszawiak, CarIvan, :haha: :haha: Za chwile będzie zabawa, będzie się działo...
Żadnej zabawy nie będzie, ilu pszczelarzy tyle zdań, co kolega mjacel, zrobi jego sprawa, jak posłucha specjalistów od karmienia cukrem i da ten syrop to pewnie wiosną zamiecie dennice bo nie będzie miało co mu przezimować, jak spracuje o tej porze roku pół tych pszczół na inwersji sacharozy. To że dnie są ciepłe i pszczoły latają nie oznacza że można sobie karmić cukrem w najlepsze bo teraz ma już tylko pszczoły zimowe w ulach.

Autor:  baru0 [ 06 października 2015, 08:48 - wt ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

CarIvan,
A ja obstaje przy swoim , :wink:
CarIvan pisze:
musiały by być mocne, nawet bardzo mocne by dawać im syrop cukrowy i by przezimowały. Jak ma je na 8 ramkach to ciekawe czy te 8 ramek jest tak obsiadane że plastra nie widać i na dodatek obsiadają zatwory

To miałem na myśli .

Autor:  kudlaty [ 06 października 2015, 08:49 - wt ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

CarIvan pisze:
baru0 pisze:
Tego się trzymaj i dobrze ciepły ,a nowinki pozostaw innym
A w czerwcu sprzedasz mu odkłady.

baru0 pisze:
Mocne rodziny
musiały by być mocne, nawet bardzo mocne by dawać im syrop cukrowy i by przezimowały. Jak ma je na 8 ramkach to ciekawe czy te 8 ramek jest tak obsiadane że plastra nie widać i na dodatek obsiadają zatwory - jeśli nie to nie są mocne i cukru bym nie podał.

andrzejkowalski100 pisze:
Warszawiak, CarIvan, :haha: :haha: Za chwile będzie zabawa, będzie się działo...
Żadnej zabawy nie będzie, ilu pszczelarzy tyle zdań, co kolega mjacel, zrobi jego sprawa, jak posłucha specjalistów od karmienia cukrem i da ten syrop to pewnie wiosną zamiecie dennice bo nie będzie miało co mu przezimować, jak spracuje o tej porze roku pół tych pszczół na inwersji sacharozy. To że dnie są ciepłe i pszczoły latają nie oznacza że można sobie karmić cukrem w najlepsze bo teraz ma już tylko pszczoły zimowe w ulach.


ja pisze z praktyki ty z kapelusza, w mojej okolicy są i tacy co karmią w niektóre lata do 15 października a z pszczół żyją a że na wiosne wyjdą słabsze trudno na siebie już zarobiły, praktycznie 90% jedzie na cukrze a znam i takie przypadki kiedy kobita była w połowie karmienia a tu spadł pierwszy śnieg myślałem że ma pozamiatane ale jak wiosną zrobiła pierwszy przegląd w wielkanoc to mi szczęka opadła

Autor:  Zenon [ 06 października 2015, 08:53 - wt ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

Ja też radził bym podać Apifod i jak najszybciej bo zapowiadają nocą przymrozki a wtedy to tylko lać w miarę gorący syrop cukrowy w małych dawkach codziennie

Autor:  marian [ 06 października 2015, 08:59 - wt ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

Syrop gęsty 2:1(cukier : woda) dla moich pszczółek jest najlepszy. I tego się trzymam. Tak karmią wszyscy w okolicy.

Autor:  CarIvan [ 06 października 2015, 11:25 - wt ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

kudlaty pisze:
ja pisze z praktyki ty z kapelusza
Też karmiłem cukrem w różnych miesiącach więc nie piszę czegoś czego nie wiem.

kudlaty pisze:
w mojej okolicy są i tacy co karmią w niektóre lata do 15 października a z pszczół żyją a że na wiosne wyjdą słabsze trudno na siebie już zarobiły
no właśnie wyjdą słabsze więc rzepaku nie naniosą tyle ile silne rodziny.

marian pisze:
Syrop gęsty 2:1(cukier : woda) dla moich pszczółek jest najlepszy
jeśli jest w odpowiednim czasie podany, choć na zimowlę 3:2 jest lepszą proporcją bo łatwiej jest pszczołom rozłożyć sacharozę na cukry proste, z mniejszym spracowaniem się całej rodziny.

Autor:  henry650 [ 06 października 2015, 20:46 - wt ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

Panowie nie piepszta 3 po 3 jak pszczolki sa zdrowe to dadza rade przerobic cukier moj starszy kolega pszczelarz dzis okolo 76 lat bardzo wiele lat temu co nie ktorzy jeszcze byli w pieluchach albo juz tyle ze wyszli z pieluch bo pampersow jeszcze nie bylo z powodow mi nie znanych zakarmial w listopadzie pszczolki wode grzali na szybko na ognisku i tak zakarmiali pszczolki wyszly super na wiosne zero spadku wiec jak zdrowe to sie nie przejmuj ,nastepna sprawa moj tesc z 25 lat temu nial taki przypadek rodzinka nie wziela drugiej porcji syropu 6 l ,zostal na zime wiadomo w zimie zamarzl gdzies koncem lutego przyszlo ocieplenie i pszczolki wybraly syrop na wiosne najsilniejsza rodzina


henry

Autor:  wtrepiak [ 06 października 2015, 21:14 - wt ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

...zgadza się...kilka lat wstecz , przywiozłem rodzinę zaniedbaną na ramce wielkopolskiej początek listopada. Brak zapasu zimowego , noce zimne.
Syrop poddawałem w pojemniczkach po lodach na ramki i ciepły .
Góra przykrywana, a od spodu wysoka dennica otwierana z tyłu, i gorąca woda w butelkach zawinięta w gazetę,i pod ramki, żeby rozluźnić pszczoły ... Pięknie pobrały syrop i dobrze przezimowały .

Autor:  Warszawiak [ 06 października 2015, 23:13 - wt ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

Przecież nie licytujemy się co jest lepsze, bo mniej więcej wiemy co i kiedy jest dobre:). Sytuacja lekko głodowa w terminie 05.10 dobra na pewno nie jest (zwłaszcza V się cieszy z takiej sytuacji). Ciepły syrop 3;2 jest ok, ale o tej porze, przy jedynie 8 ulach i niezbyt dużej sile dałbym (oczywiście droższy) syrop oparty o cukry proste, żeby nie męczyć pszczółek. Ot tyle. Pozdrawiam.

Autor:  CarIvan [ 07 października 2015, 07:58 - śr ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

henry650 pisze:
Panowie nie piepszta 3 po 3 jak pszczolki sa zdrowe to dadza rade przerobic cukier moj starszy kolega pszczelarz dzis okolo 76 lat bardzo wiele lat temu co nie ktorzy jeszcze byli w pieluchach albo juz tyle ze wyszli z pieluch bo pampersow jeszcze nie bylo z powodow mi nie znanych zakarmial w listopadzie pszczolki wode grzali na szybko na ognisku i tak zakarmiali pszczolki wyszly super na wiosne zero spadku wiec jak zdrowe to sie nie przejmuj ,nastepna sprawa moj tesc z 25 lat temu nial taki przypadek rodzinka nie wziela drugiej porcji syropu 6 l ,zostal na zime wiadomo w zimie zamarzl gdzies koncem lutego przyszlo ocieplenie i pszczolki wybraly syrop na wiosne najsilniejsza rodzina


henry
Nie było jeszcze varroa to i silne rodziny były, nie porównuj tego w ten sposób tym bardziej że nie wiesz jak i inni dokładnie jak z tą siłą rodzin u mjacel, jest bo jakoś nie widzę by odpisał i oświecił wszystkich jak jest faktycznie.

Autor:  andrzejkowalski100 [ 07 października 2015, 09:14 - śr ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

Tak czy inaczej sytuacja jaką opisał kolega mjacel, jest nieprawidłowością i nie powinna być powielana. Był taki czas kiedy zmuszony byłem podjąć decyzje o sprzedaży 80% pasieki /względy zdrowotne/. Te, które zachowałem zaopatrzył kolega i wykonywał przeglądy. Pamiętajmy o naszych pszczołach i miejmy opracowane scenariusze na wypadek trudnych momentów, które w życiu dotykają każdego z nas. Karmiąc w terminach zgodnych z kalendarzem , karmimy zgodnie z własnymi przekonaniami. Pozdrawiam :pl:

Autor:  manio [ 07 października 2015, 09:16 - śr ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

Siemianówka to chyba okolice Białegostoku, więc podobnie jak u mnie. Dziś już był przymrozek i skrobałem auto, nie wiem czy pszczoły wezmą cokolwiek w takich warunkach , nie wnikając czy to inwert czy syrop. Tu chyba najlepsze podkarmiaczki ramkowe , dobrze ocieplone bo w powałkowej może być za zimno i porcje w niej za duże. U nas ostry klimat i co się sprawdza na południu , wcale nie musi być dobre tu . Nawet 100 km na południe czyni dużą różnicę Tu już nie kwestia czy się pszczoły spracują , tylko czy wezmą odpowiednią ilość pokarmu. W tych warunkach ważna jest technika podania, a co podać to zbędny dym. Jak rodziny silne to sobie bez problemu poradzą z pobraniem pokarmu i pewnie Pan Właściciel Problemu już wie co i jak , a my tu sobie teoretyzujemy jak to na forum :mrgreen:

Autor:  mjacel [ 07 października 2015, 09:18 - śr ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

dzięki wszystkim za cenne rady, w 6 ulach pszczoły obsiadały 10 ramek z tym, że na ostatnich dwóch do połowy, wiec usunąłem dwie i wszędzie zrobiłem po osiem, dałem mate słomianą. Podkarmiam cały czas syropem cukrowym, mieszkam w Puszczy Białowieskiej, wiec nie mam możliwości kupna gotowego syropu, a przez internet zanim mi to przywiozą... to karmię cukrem.

Mam jeszcze jedno pytanie, czy takie ułożenie ula na zimę ma sens ?
Obrazek

w tamtym roku trzymałem na zimę bez półkorpusu na dole i miałem pleśń w ulu.

Autor:  CarIvan [ 07 października 2015, 09:30 - śr ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

tak jest dobrze tylko powiedz mi dlaczego ułożyłeś korpusy tak że uszy do trzymania korpusów masz nie po bokach ula tylko w przód i tył (tak Ci wygodniej bo zdejmujesz korpusy stojąc z boku ula)? na zabudowę zimną są czy ciepłą?

Autor:  Rob [ 07 października 2015, 11:51 - śr ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

Karm mjacel, te pszczoły, jak są w takiej sile jak mówisz to bez problemu przezimują. Wielu wrzosowiczów na Dolnym Śląsku (i nie tylko) własnie teraz jest w połowie karmienia i uwierz mi że na wiosnę będą zbierali rzepak. Jak masz inwert to karm inwertem bo o tej porze to jest faktycznie lepsze rozwiązanie, ale i cukier niespecjalnie zaszkodzi, w końcu do czasu powstania inwertów nie wodę tylko cukier podawano rodzinom na zimę. Zakarm, zadbaj o walkę z warrozą i czekaj do wiosny. Pozdrawiam

Autor:  krzys [ 07 października 2015, 17:18 - śr ]
Tytuł:  Re: spóźnione karmienie, co robić?

Wczoraj zakonczyłem karmienie cukrem i z tego co wiem to napewno nie ja ostatni bo znam dużo pszczelarzy co jeszcze karmią. W gniazdach jest jeszcze czerw więc tak poźne karmienie czasem jest dobre bo wtedy jest mniejsze rezyko że w środku gniazda znajdą się puste ramki.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/