FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Nadstawka w lipcu
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=100&t=24293
Strona 1 z 1

Autor:  Jaszkla [ 09 lipca 2021, 18:57 - pt ]
Tytuł:  Nadstawka w lipcu

Dzień dobry,
proszę o radę, czy aktualna pora jest zbyt późna na włożenie nadstawki? Dziękuję i pozdrawiam

Autor:  maq123 [ 09 lipca 2021, 19:08 - pt ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Jeśli przewidujesz że pszczoły będę miały nadchodzące duże zbiory to tak.
W większości kraju, kończy się właśnie lipa, a z nią sezon zbiorów.

Autor:  baru0 [ 09 lipca 2021, 21:42 - pt ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Jaszkla pisze:
Dzień dobry,
proszę o radę, czy aktualna pora jest zbyt późna na włożenie nadstawki? Dziękuję i pozdrawiam

Jak rodzina się rozwija to musisz ,jak masz pożytki to musisz.
Jak rodzina się rozwija a nie masz pożytków to też musisz i wtedy trzeba dokarmiać .
Nadstawka jest potrzebna rodzinie w tym czasie na magazyn zapasów .

Autor:  manio [ 09 lipca 2021, 22:37 - pt ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

baru0 pisze:
wtedy trzeba dokarmiać .
Nadstawka jest potrzebna rodzinie w tym czasie na magazyn zapasów .

zimowanie w warszawiaku poszerzanym z nadstawką ? Jesteś pewien ,że wiesz co radzisz ? A mój Tato 50lat zimował tylko na 7 ramkach gniazdowych , dobrze że forum nie było bo by się zdziwił.
No chyba ,że namawiasz do produkcji ziołosmrodu ( jak to nazwali słusznie na Polance) ?

Moim zdaniem nastawka tylko na miód , ale w końcu nie muszę się znać.

Autor:  Bartek.pl [ 09 lipca 2021, 22:59 - pt ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

manio, odpuść, bo nie posądzam Ciebie o to, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem :-)
"Jak rodzina się rozwija a nie masz pożytków to też musisz i wtedy trzeba dokarmiać .
Nadstawka jest potrzebna rodzinie w tym czasie na magazyn zapasów ."
odpuść, :mrgreen:

Autor:  manio [ 09 lipca 2021, 23:15 - pt ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Bartek.pl pisze:
manio, odpuść, bo nie posądzam Ciebie o to, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem :-)
"Jak rodzina się rozwija a nie masz pożytków to też musisz i wtedy trzeba dokarmiać .
Nadstawka jest potrzebna rodzinie w tym czasie na magazyn zapasów ."
odpuść, :mrgreen:

No to ty mi wyjaśnij po co ta nadstawka jako magazyn zapasów i kiedy jest potrzebna, bo rada przecież skierowana do początkującego pszczelarza . Co tu niby odpuszczać ? Tak tak niech znaczy , a nie nie .
Napisz też , skoro wiesz , czy dawać teraz nadstawkę ? Czy jednak nie ? Bo pytanie tej samej pszczelarki pojawia się kolejny raz , w kolejnym wątku . Ja sam bym nie wiedział co znaczy taka rada. Ja za tydzień wyjmę wszystkie możliwe nadstawki z uli i już nie wrócą do maja przyszłego roku.
Moja rada : nie dawać tylko szykować się do zimowli. Podkarmić , wzmocnić i rozwinąć odkład żeby stał się pełnowartościową rodziną , zdolną do zimowli. Przeleczyć na warrozę bo to też już czas na pierwsze zabiegi . Tak moim zdaniem powinny wyglądać rady : konkretnie i jednoznacznie , a nie o magazynie.
pozdrawiam
magazynier manio

Autor:  Bartek.pl [ 09 lipca 2021, 23:35 - pt ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

manio pisze:
Moja rada : nie dawać tylko szykować się do zimowli. Podkarmić , wzmocnić odkład żeby stał się pełnowartościową rodziną , zdolną do zimowli. Przeleczyć na warrozę bo to też już czas na pierwsze zabiegi . Tak moim zdaniem powinny wyglądać rady : konkretnie i jednoznacznie.

Ot mądrego warto posłuchać, paradoksalnie teraz mam wrażenie, że wiem mniej niż mi się wydawało, że wiem jak zaczynałem zaglądać na toforum :-)

A tam sobie wyrwałeś z kontekstu i nadpisałeś o zimowli.
Ja to zrozumiałem, jako ogólną poradę gdy rodzina się rozwija i trzeba dokarmiać.
Ale niech się autor wypowiada :mrgreen: co miał na myśli.

Autor:  manio [ 09 lipca 2021, 23:42 - pt ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Bartek.pl pisze:
A tam sobie wyrwałeś z kontekstu i nadpisałeś o zimowli.

nic nie wyrywam z kontekstu , tylko opowiadam na pytanie pamiętając co wcześniej pisała autorka . Nie jestem oszołomem internetowym tylko praktykiem z wielopokoleniową praktyką . Piszę co sam robię , a nie co mi się wydaje lub widziałem w sieci.
dobranoc , bo magazyn mnie wzywa.
manio

Autor:  baru0 [ 10 lipca 2021, 08:24 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Między manio, a Jaszkla,
jest na oko 450km.
Fakt nie dopatrzyłem że to warszawski poszerzany ,ale sprawdziłem lokalizację .
Dla niej może to być "początek pożytków" - spadź . :okok:
Rodzina na spadź, potrzebna silna, jak nie to na wiosnę bida będzie .
Takie to porady forumowe ;) ,. Zawsze twierdzę że krótkie wypowiedzi forumowe są dla ludzi znających już podstawy .Na długie wypowiedzi ( opisywanie wszystkich zależności )nie ma czasu ani miejsca ,od tego są książki .
Kiedyś tam na szkoleniu płatnym , " Gospodarka Pasieczna w Terenach Spadziowych" - pierwsze zdanie wykładowcy , (Dr hab. inż. ale z równin ;) ) ,
"po lipie zaczynamy leczyć pszczoły ". To obrazuje zrozumienie "problemów " pszczelarzy z innych rejonów ;).

Autor:  manio [ 10 lipca 2021, 09:17 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Koleżanka ma jeden odkład i gdzie jej do spadzi. Sukcesem będzie jak przetrzyma pierwszą zimę. Nadstawki jej w tym nie pomogą. Leczenie warrozy w lipcu to nie fanaberia z nizin , tylko konieczność . Spadź wcale tego nie uniemożliwia co moderator nie tylko powinien wiedzieć , ale i propagować . Czasem lepiej nie pisać niż pisać cokolwiek. Modracja nie polega na obowiązku wypowiedzi w każdym wątku - tak już było na tym forum . Nic na siłę i na oślep. Sam byś czasem poczytał książki zamiast odsyłać adeptkę.

Autor:  baru0 [ 10 lipca 2021, 10:13 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

manio, widać w Tobie pokłady nie wykorzystanej energii.
Czy pozytywnej już nie mi oceniać.
A autorka tylko czyta ;) zamiast opisać sytuację szerzej.
A może znalazła kogoś po sąsiedzku, to najlepsze wyjście.
Na początek

Autor:  manio [ 10 lipca 2021, 11:24 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

baru0 pisze:
A autorka tylko czyta ;) zamiast opisać sytuację szerzej.

nie , autorka pisze na forum zamiast poczytać dowolny podręcznik z poprzedniej epoki - tak jak Jej ul. Zakłada kolejne wątki z tym samym banalnym pytaniem w oczekiwaniu , że w końcu ktoś napisze żeby postawiła nadstawkę ? Trzeba było dopytać zamiast udzielać porady w ciemno , nie wszyscy forumowicze mają wielkopolskie , choć pewnie trudno uwierzyć .

Autor:  robertf [ 10 lipca 2021, 11:49 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

manio pisze:
baru0 pisze:
A autorka tylko czyta ;) zamiast opisać sytuację szerzej.

nie , autorka pisze na forum zamiast poczytać dowolny podręcznik z poprzedniej epoki - tak jak Jej ul. Zakłada kolejne wątki z tym samym banalnym pytaniem w oczekiwaniu , że w końcu ktoś napisze żeby postawiła nadstawkę ? Trzeba było dopytać zamiast udzielać porady w ciemno , nie wszyscy forumowicze mają wielkopolskie , choć pewnie trudno uwierzyć .


:thank: :thank: :thank: :thank: :thank: :thank: :thank: :thank:

Autor:  Jaszkla [ 10 lipca 2021, 12:35 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Wczoraj wieczorem zobaczyłam ogrom pszczół siedzących na ramkach, pod daszkiem, nie wiedziałam czy z powodu ciepła czy braku miejsca - stąd moje zapytanie o dołożenie nadstawki.
Wertowanie literatury jak najbardziej, ale czasem nachodzi człowieka pytanie, na które chce poznać odpowiedź jak najprędzej. Niestety nie znam osobiście żadnego pszczelarza, dlatego banalne pytania pewnie będą się pojawiać. W każdym razie dziękuję za pomoc

Autor:  robertf [ 10 lipca 2021, 13:34 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Jaszkla pisze:
Wczoraj wieczorem zobaczyłam ogrom pszczół siedzących na ramkach, pod daszkiem, nie wiedziałam czy z powodu ciepła czy braku miejsca - stąd moje zapytanie o dołożenie nadstawki.
Wertowanie literatury jak najbardziej, ale czasem nachodzi człowieka pytanie, na które chce poznać odpowiedź jak najprędzej. Niestety nie znam osobiście żadnego pszczelarza, dlatego banalne pytania pewnie będą się pojawiać. W każdym razie dziękuję za pomoc


Na ilu ramkach masz ten odkład? W twej okolicy już na pożytek liczyć nie należy. Raczej przeleczyć i karmić na rozwój.

Autor:  Jaszkla [ 10 lipca 2021, 13:46 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Na 13 ramkach bytują. Mają jeszcze sporo facelii i łąki kwietnej

Autor:  robertf [ 10 lipca 2021, 14:25 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Łąki kwietnej o tej porze roku to tyle co łyżka cukru w bece miodu.
Zabierz im kilka ramek , może coś z miodem i zostaw za dwa tygodnie góra 9 a może i 8. Albo teraz zrób odkład z ramkami z czerwiem i po 9 dniach podaj matkę unasienioną. Likwidując mateczniki. (13 ramek teraz) tego nie widzę , więc trudno treściwie podpowiadać.

Autor:  manio [ 10 lipca 2021, 14:43 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Jaszkla pisze:
zobaczyłam ogrom pszczół siedzących na ramkach, pod daszkiem

Tak się chronią przed przegrzaniem gniazda . Są teraz na bezrobociu i dlatego tak dużo ich zalega. U mnie wiszą brody cały dzień u wylotka bo upał i nic nie nektaruje. Nadstawki nic nie zmienią bo nie ma czego do nich zbierać , nie odbudują ich. Możesz dać kolejną ramkę i zobaczysz czy będą ją zagospodarowywać . Na pewno nie masz czerwiu na wszystkich 13 ramkach. Ile jest ramek z czerwiem ? Pszczoły w skrajnych ramkach gnizda robią sobie miodnie. Na 15 ramek , 3-4 skrajne powinny być o tej porze roku bez czerwiu, tylko z miodem . Jest miejsce do czerwienia ?
Masz jeszcze czas na ograniczanie gniazda do zimowli , ale z nadstawką to odpuść do maja. Nadstawkę można dać od razu całą , lub dostawiać razem z ramkami gniazda. Zależy jaka siła rodziny i jaka dynamika jej wiosennego rozwoju. Skup się na leczeniu, poczytaj jak i wybierz środki i metodę. Będzie Ci trudno skoro nie masz kogo się poradzić. Może ktoś z forum się odezwie z okolicy ?

Autor:  Jaszkla [ 10 lipca 2021, 15:41 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Kiedy zaglądałam w gniazdo jakieś 2 tygodnie temu, to czerw był chyba na 3, może 4 ramkach. Dołożyłam w ciągu 2 dni 2 ramki, bo na moje niewprawne oko dość ładnie budują węzę. No i wczoraj jeszcze jedną bo się przestraszyłam że może mają za mało zajęcia i są znudzone.
Co do leczenia - będę działać. Dzięki

Autor:  manio [ 10 lipca 2021, 16:09 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

To marnie z ilością czerwiu, ale w dwa tygodnie to mogą drugie tyle zaczerwić. Nie oglądaj wszystkich ramek , odsłoń tyle żeby trafić na czerw. Tych już nie ruszaj tylko policz. Pisałeś ,że codziennie zaglądasz ? 8) A ile mają pokarmu ? Jeśli nie latają i nie mają pokarmu w ramkach nad czerwiem to trzeba dokarmiać . Regularne podkarmienie tak 0,5 litra syropu 1:1 co drugi dzień ( 1 kg cukru:1 litr wody) da im złudzenie pożytku i zaczną czerwić. To jeszcze nie czas na pokolenie zimujące , ale ktoś musi je wychować. Masz czerwiu tyle co w odkładzie , a tu już powinna być rodzina. Napisz ile jest pokarmu i nie dawaj już ramek skoro mają gdzie czerwić. Pszczoły lepiej trzymać ciasno bo nawet upał może zaszkodzić jak pszczół mało , a gniazdo wielkie.
Do podkarmiania możesz użyć słoika w którym zrobisz w pokrywce 3 otworki 1mm. Można je wybić małym gwoździkiem , jeśli nie posługujesz się wiertarką. Na ramki kładziesz dwie beleczki na na nie odwrócony słoik. Pszczoły będą zlizywały pokarm z otworków. Wiesz o czym piszę czy pokazać zdjęcie ?

Autor:  Jaszkla [ 10 lipca 2021, 16:24 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Teraz ograniczyłam zaglądanie, otwieram co drugi dzień.
Tak, wiem o czym mowa. Syrop w dawce 1.5L 1:1 dostają średnio co 3 dni, pyłek noszą, nóżki mają ciężkie. Pokarmu nad czerwiem było na jakies 15 cm. Jutro wezmę tatę i idziemy na kontrolę

Autor:  manio [ 10 lipca 2021, 17:07 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Jaszkla pisze:
Pokarmu nad czerwiem było na jakies 15 cm.

To znaczy ,że nie głodują :mrgreen: Nie przesadzaj więc z podkarmianiem bo zaleją gniazdo i nie będzie matka miała gdzie czerwić. Pisałem 0,5 litra co dwa trzy dni , właśnie żeby nie zalały gniazda. Taka mała dawka symuluje umiarkowany pożytek , zachęca je do poszukiwania pyłku i nektaru , a matkę do czerwienia. Teraz najważniejszy rozwój rodziny , miód w przyszłym roku . Pomyśl też o rozmnożeniu rodziny bo byt pszczół niepewny i sens jest hodować minimum 3-5 rodzin żeby rozmyć ryzyko całkowitej porażki.

Autor:  Jaszkla [ 10 lipca 2021, 21:39 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Czyli gdybym z aktualnej rodziny stworzyła odkład, miałby szansę przetrwania przez zime?

Autor:  manio [ 10 lipca 2021, 21:47 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Jaszkla pisze:
Czyli gdybym z aktualnej rodziny stworzyła odkład, miałby szansę przetrwania przez zime?

nie , za mała siła i nie ma czego dzielić. Twoja rodzina jest jeszcze słaba i musisz zadbać żeby nabrała siły do zimowli. Wiosną to inna sprawa, nawet taką można podzielić na odkłady.

Autor:  BARciak [ 10 lipca 2021, 21:57 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Jaszkla pisze:
Teraz ograniczyłam zaglądanie, otwieram co drugi dzień.

Trochę za często. Takie częste zaglądanie zaburza mikroklimat w ulu.

Autor:  baru0 [ 10 lipca 2021, 22:21 - sob ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Jaszkla pisze:
Kiedy zaglądałam w gniazdo jakieś 2 tygodnie temu, to czerw był chyba na 3, może 4 ramkach. Dołożyłam w ciągu 2 dni 2 ramki, bo na moje niewprawne oko dość ładnie budują węzę. No i wczoraj jeszcze jedną bo się przestraszyłam że może mają za mało zajęcia i są znudzone.

To na ilu ramkach był czerw jak kupowałaś odkład ?
Polecam na YT "Prawo rozwoju rodziny pszczelej" choć temat dotyczy wiosny ,jednak dla odkładu to "wiosna" jest teraz .
Da Ci to jakiś obraz jak masz postępować ,grzechem jest trzymać za ciasno, ale większym grzechem jest zawczasu poszerzać .
34,5 st temp wychowu czerwiu , w południe ale też i w nocy .

BARciak pisze:
Jaszkla pisze:
Teraz ograniczyłam zaglądanie, otwieram co drugi dzień.

Trochę za często. Takie częste zaglądanie zaburza mikroklimat w ulu.

Święte słowa ,dobrze ocieplić (zatwór pełny) powałka ocieplona ,podkarmiać i co tydz. patrzeć . Postępować jak z dzieckiem . 34,5 st. z małą tolerancją musi być .

Autor:  garret294 [ 11 lipca 2021, 09:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Cytuj:
Da Ci to jakiś obraz jak masz postępować ,grzechem jest trzymać za ciasno, ale większym grzechem jest zawczasu poszerzać .


Nie zgadzam się z powyższą opinią. I jestem przeciwnego zdania

Zamiast zatworu lepiej dać węzę dla pszczoł to bez różnicy czym zamykasz gniazdo, a jak będą miały warunki to będą odbudowywać. A jak dasz za ciasno to je ograniczysz w rozwoju. Szczególnie początkujący będzie miał problem z oceną sytuacji w ulu dlatego w tych temperaturach moim zdaniem lepiej 1 za dużo niż 1 za mało.
Pozdrawiam

Autor:  Saute [ 11 lipca 2021, 10:25 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Jaszkla pisze:
Na 13 ramkach bytują. Mają jeszcze sporo facelii i łąki kwietnej

Bytują na 13 ramkach, czy je obsiadają na czarno? To zasadnicza sprawa. Sądząc jednak, że mają 3 ramki czerwiu mało prawdopodobne tym bardziej, że to tegoroczny odkład.

Autor:  robertf [ 11 lipca 2021, 17:45 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

garret294 pisze:
Cytuj:
Da Ci to jakiś obraz jak masz postępować ,grzechem jest trzymać za ciasno, ale większym grzechem jest zawczasu poszerzać .


Nie zgadzam się z powyższą opinią. I jestem przeciwnego zdania

Zamiast zatworu lepiej dać węzę dla pszczoł to bez różnicy czym zamykasz gniazdo, a jak będą miały warunki to będą odbudowywać. A jak dasz za ciasno to je ograniczysz w rozwoju. Szczególnie początkujący będzie miał problem z oceną sytuacji w ulu dlatego w tych temperaturach moim zdaniem lepiej 1 za dużo niż 1 za mało.
Pozdrawiam


Popieram

Autor:  robertf [ 11 lipca 2021, 17:48 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Saute pisze:
Jaszkla pisze:
Na 13 ramkach bytują. Mają jeszcze sporo facelii i łąki kwietnej

Bytują na 13 ramkach, czy je obsiadają na czarno? To zasadnicza sprawa. Sądząc jednak, że mają 3 ramki czerwiu mało prawdopodobne tym bardziej, że to tegoroczny odkład.

Trzy czerwiu to muszą być mocno zawarozoawane. Lub matka staruszka. Ale jak do ula nie zajrzysz to ocenić jak?

Autor:  baru0 [ 11 lipca 2021, 22:07 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

garret294 pisze:
Szczególnie początkujący będzie miał problem z oceną sytuacji w ulu dlatego w tych temperaturach moim zdaniem lepiej 1 za dużo niż 1 za mało.

W tych temp. tak, ale za tydzień dwa może być różnie,i na to trzeba być przygotowanym .
Sprzedaję rodziny pszczele i odkłady, około 70% początkujących ma problem z oceną sytuacji ,właśnie w drugą stronę ,kupują odkład i pytają kiedy zakładać miodnie z węzą . ;)
I tutaj mamy to samo.
Jaszkla pisze:
Na 13 ramkach bytują. Mają jeszcze sporo facelii i łąki kwietnej
Jaszkla pisze:
Kiedy zaglądałam w gniazdo jakieś 2 tygodnie temu, to czerw był chyba na 3, może 4 ramkach. Dołożyłam w ciągu 2 dni 2 ramki, bo na moje niewprawne oko dość ładnie budują węzę. No i wczoraj jeszcze jedną bo się przestraszyłam że może mają za mało zajęcia i są znudzone.
Jaszkla pisze:
Czyli gdybym z aktualnej rodziny stworzyła odkład, miałby szansę przetrwania przez zime?

I co dalej twierdzisz że początkujący trzymają pszczoły za ciasno ?
Jeżeli to co napisane to prawda to śmiem twierdzić że tam jest 7 ramek za dużo.
A
Jaszkla pisze:
ogrom pszczół siedzących na ramkach, pod daszkiem, nie wiedziałam czy z powodu ciepła czy braku miejsca - stąd moje zapytanie o dołożenie nadstawki.

To pewnie źle domknięta powałka .
Taka moja ocena po przeczytaniu tych postów w całości .

Autor:  paraglider [ 12 lipca 2021, 11:31 - pn ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Rady Marcysia : https://www.youtube.com/watch?v=A2STJ_seXIg

Autor:  robertf [ 12 lipca 2021, 17:32 - pn ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

baru0 pisze:
garret294 pisze:
Szczególnie początkujący będzie miał problem z oceną sytuacji w ulu dlatego w tych temperaturach moim zdaniem lepiej 1 za dużo niż 1 za mało.

W tych temp. tak, ale za tydzień dwa może być różnie,i na to trzeba być przygotowanym .
Sprzedaję rodziny pszczele i odkłady, około 70% początkujących ma problem z oceną sytuacji ,właśnie w drugą stronę ,kupują odkład i pytają kiedy zakładać miodnie z węzą . ;)
I tutaj mamy to samo.
Jaszkla pisze:
Na 13 ramkach bytują. Mają jeszcze sporo facelii i łąki kwietnej
Jaszkla pisze:
Kiedy zaglądałam w gniazdo jakieś 2 tygodnie temu, to czerw był chyba na 3, może 4 ramkach. Dołożyłam w ciągu 2 dni 2 ramki, bo na moje niewprawne oko dość ładnie budują węzę. No i wczoraj jeszcze jedną bo się przestraszyłam że może mają za mało zajęcia i są znudzone.
Jaszkla pisze:
Czyli gdybym z aktualnej rodziny stworzyła odkład, miałby szansę przetrwania przez zime?

I co dalej twierdzisz że początkujący trzymają pszczoły za ciasno ?
Jeżeli to co napisane to prawda to śmiem twierdzić że tam jest 7 ramek za dużo.
A
Jaszkla pisze:
ogrom pszczół siedzących na ramkach, pod daszkiem, nie wiedziałam czy z powodu ciepła czy braku miejsca - stąd moje zapytanie o dołożenie nadstawki.

To pewnie źle domknięta powałka .
Taka moja ocena po przeczytaniu tych postów w całości .


baru
Oczywiście że możesz mieć w 100 % rację. Ale my tylko gdybamy . Nawet pewnie jak 5 ciu z nas zajrzało by do ula to i tak były by ze 3 teorie. Właśnie o wymianę zdań chodzi, choć trudno orzec że Koleżanka coś sensownego z całości ogarnie. Raczej radził bym jej informację na pv do , którego z Kolegów się zwróci po analizie całego tematu.

Ps. Nie wiem czy po Polsku to napisałem, ale taki dzień.

Autor:  Bartek.pl [ 12 lipca 2021, 18:04 - pn ]
Tytuł:  Re: Nadstawka w lipcu

Tutaj manio ma "największą" rację na ten posty powinno się odpowiedzieć, jeśli już :-)
Czytać, czytać, dokształcać się, nie dokładać nadstawki, leczyć rodzinę i przygotowywać do zimy.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/