FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Za jakiś czas będę się zabierał do robienia powałek do moich drewnianych, ocieplanych uli z osiatkowanymi dennicami. W korpusach nie mam otworów wentylacyjnych, czy mimo to wentylacja samą dennicą wystarczy? Jeśli wystarczy, to ile najlepiej zrobić otworów w powałce? (będę używać podkarmiaczek ze słoika).

ja , jak miałem , to minimum trzy po przekątnej .
Daje to możliwość ustawienia słoika z syropem nad kłębem, i jak trzeba to wentylacja poza zatworem.
Teraz mam tylko folię .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Powalka im grubsza tym lepsza np. sklejka 19mm. Jeden otwor fi 19mm
Ale to zalezy co i jak kto robi. Jaki sens ule ocieplane a powalka i dennica to samo sito? Wiem, wiem ocieplenia, poduszki i jeszcze sto niepotrzebnych wynalazkow. Do podkarmiania uzywam malych dwu i 4l wiaderek a jak daje sloik to na dwie listewki. Ten jeden otwor jak nie zatkam to pszczoly redukuja do 3-4mm. Czyli tyle im wystarcza na wentylacje.

Ocieplenie po walki ma sens.
Nie dyskutuje, polecam sprawdzić, tylko ocieplenie u mnie przedtem było powalka 3cm styrodur plus grubo na tym szmateks.
Teraz jest grubsze, cały wic, na wilgoci w ulu zawiera się w zimnej powałce czy też daszku.
Gdy nad głową pszczoły mają max ciepło problem znika.
Chwile się "bujałem" z różnymi sposobami wentylacji i przeciągów.
W daszku 8 otworów wentylacyjnych a w ulu mokro.
Oczywiście wylotek większy jak na jedną pszczołę
Edit; ta wkurzona e motka to była przez pomyłkę ,na tel. nie dopatrzyłem .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Poważnie aż taka gruba sklejka ma być? Teraz kupiłem na próbę do dwóch uli sklejkę 6mm, myślałem że jednak utrzyma nawet te niecałe 3kg, a co do ocieplenia to otwory w powałce mogą być po prostu zamknięte, a ocieplenie korpusów to nie tylko ochrona przed zimnem, ale i przed gorącem - niestety u mnie niekoniecznie mam cień w którym mógłbym ustawić te ule, i myślę że dzięki temu ociepleniu ule będą też się wolniej nagrzewać. I tak jak baru0 napisał, większym problemem może być skraplająca się wilgoć niż samo uciekanie ciepła przez powałkę, ale to skraplanie można właśnie wyeliminować ocieplając powałkę.

Przypomniałaś mi historię mojego kolegi. Zimą wyjeżdżał na wieś do teściowej. Mówi: ściany mają pół metra szerokości, koza weglowa rozgrzana do czerwonosci, a na suficie był lód.
6mm wystarczy ba, nawet ludzie maja tylko folje ale musisz latac z kalesonami, poduszkami i co tam jeszcze znajdziesz. Moja rada, sam przetestuj co tobie pasuje. Chyba nie zbankrutujesz za kawalkiem sklejki.

w ameryce jest inaczej niż i nas. Oni mają dodatkowo "winter inner hive cover"

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/

Moi Szanowni przedmówcy napisali ci, że pajączki w powałce nie są potrzebne do wentylacji . Pajączek może być potrzebny do karmienia zależy jaką opcję karmienia wybierzesz. Z mojego punktu widzenia - potrzeby to jeden pajączek na środku bo karmię podkarmiaczką 4l powałkową , jeśli bym tak nie karmił ,to niepotrzebny by był mi i ten jeden, miałem 3 z których używałem tylko środkowy.Poczytaj Liebiega popatrz na ruskich zobaczysz co jest potrzebne i jak ma wyglądać łatwe pszczelarstwo. Jak nie stać cię na 16 sklejkę to daj folię, to zaoszczędzisz + kalesony z pojemnika PCK.

Z tą grubością sklejki to nie chodzi o to czy kalesony będą potrzebne czy nie. Sama sklejka, nawet 16 nie zapewni wystarczającej izolacji termicznej, kalesony i tak będą koniecznością.
Problem z cienką sklejką może być natomiast taki, że jak powałka z takiej sklejki zostanie solidnie przykitowana i zmostkowana z ramkami, to przy jej odrywaniu może po niedługim czasie popękać i połamać i dla zabezpieczenia się przed tym wypadało by podkładać folię, a w foli też wycinać otwory odpowiednio do powałki.
Drugi problem to jaka sklejka - raczej obowiązkowo wodoodporna - bo zwykła rozlezie się po pierwszej zimowli, no chyba żeby znów ratować się folią podkładaną jeszcze dodatkowo pod powałkę.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Jest tak jak piszesz 16 wytrzyma dużo więcej , ale czy jest potrzebna to o tym decyduje pszczelarz, bo wystarczy folia i korpus z poduchą ( kalesony ) i też będzie dobrze.

Mam ule na siatce z zasuwkami, góra zamknięta na głucho folią plus folia termoizolacyjna. Ulr drewniane jednościenne. Żadnej wilgoci.

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Podatki:https://taxfinlaw.pl/podatkowyprzewodnik
https://g.co/kgs/8mMWUvQ

Cienka sklejka użyta na powałkę wypatrzy się pod ciężarem podkarmiaczki .

Dokładnie tak, cienka sklejka jest zbyt wiotka, nie musi też być niewiadomo jak gruba ponieważ i tak jest słabym izolatorem termicznym na powałce i tak musi być jakieś ocieplenie.Mi powałki są potrzebne tylko do karmienia w tych ulach używam podkarmiaczek powałkowych 4 l .
W części uli mam folie i na to powałkodaszek ocieplany a w dennicy otwarta siatka i to też jest dobre rozwiązanie.
Bym zapomniał w powałce mam jeden otwór na środku pod podkarmiaczkę nie widzę potrzeby robić więcej.

U mnie powałka jest z twardego PCW grubości 1 - 1,5 mm z przeważnie jednym, do trzech pajączków. Na niej lato - zima tylko folia paroprzepuszczalna ( tzw. podbitka ) Dennica osiatkowana z poławiaczem pyłku. Ule styropianowe i styrodurowe grubości 3 cm. Ramka 18 cm.

1-1,5 mm? czy może raczej cm - centymetra?
No i na to pewnie jeszcze daszek, też tak jak ule styropianowy...?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Tak jak już pisałem, to zainteresowany musi podać jakie ma ule i do czego będzie służyła mu powałka ale jakoś nie kwapi się do tego . A my w ciemno się tu produkujemy ale przynajmniej żyje forum i jest co poczytać.

Jakie mam ule jest napisane pod moją nazwą (po lewej stronie posta). Wydaje mi się, że z mojego posta wyraźnie wynika do czego mam zamiar używać powałki - do podkarmiania pszczół słoikami. Jakich jeszcze informacji powinienem udzielić?

Ul wielopolski to bardzo precyzyjne określenie , słoikami to też, bo to dwa co najmniej.

Rzeczywiście może być tyle różnych słoików, że to się w głowie nie mieści. Na pewno wybór przeze mnie określonego słoika będzie miał znaczenie w kwestii tego, do czego będę używać powałki. A ul? Masz na myśli ilość ramek, czy może powinienem przedłożyć dokładny rysunek techniczny moich uli? Ciekaw jestem jakie to ma znaczenie w kwestii ilość otworów w powałce.

Kaźmierz'u, chyba niepotrzebnie jakoś tak się denerwujesz.
Kilkanaście wypowiedzi padło po Twoim zapytaniu, a Ty jak wielkie panisko ani be ani me - więc nie dziw się, że ktoś się w końcu upomniał o Twoją jakąkolwiek reakcję, a Ty na to od razu z sarkazmem i wyrzutami.
Co szkodzi doprecyzować problem, a nawet się powtórzyć?
Bo z drugiej strony, to takie reakcje zniechęcają do udzielania jakichkolwiek odpowiedzi.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Ktoś zarzucił mi że nie podałem wystarczających informacji - ja w kulturalny sposób na to odpowiedziałem, i zapytałem co jeszcze powinienem napisać, na to otrzymałem drwiący komentarz, na który rzeczywiście odpowiedziałem w sarkastyczny sposób, ale jak ktoś się zaczyna pisać w taki sposób, to niech się nie dziwi że odpowiada mu się tym samym. I co konkretnie miałem jeszcze sprecyzować, może ty mi wyjaśnisz a ja z chęcią odpowiem.

Mam ule 1/2dadan i na powałki stosuje panele podłogowe z odzysku. Gdy zobaczyłem u znajomego. jak najsilniejsze rodziny, pomimo pokarmu na bokach, osypały się z głodu. Stosował beleczki , w ulach wielkopolskich 12 ramowych. Pszczoły wyjadły pokarm pod beleczki i przy złej pogodzie nie przeszły na boki i się osypały. Co do powałek, pszczoły mogą przejść górą na boki i korzystać z pokarmu z bocznych ramek. Co do otworu, wykonuje go na środku powałki i to wystarcza. Pozdrawiam!!!??

Kaźmierz, Ja nie karmię słoikami .Ale to nie ma znaczenia . Zadaj sobie pytanie jakimi dawkami będziesz karmił pszczoły co za tym idzie pojemność podkarmiaczki czy ilość słoików .Ja obecnie na zimę karmię dawkami ok. cztery , pięć litrów ale był okres kiedy w domu bywałem raz na tydzień albo raz na dwa tygodnie i wtedy wlewałem nawet osiem litrów syropu. Silne rodziny radzą sobie z takimi dawkami w ok 3 doby . Dwie albo trzy dawki i po karmieniu ale trzeba mieć gdzie wlać Choć wątpię aby przy takich ilościach opłaciło się bawić słoikami , Natomiast dawki poniżej dwóch litrów traktuję jak drażnienie pszczół Wieczorem dostały a rano wylatują i sprawdzają w okolicy gdzie i co to było bo się skończyło .

No to widzę, że nabrałeś w końcu ochoty do pisania, ale chyba najbardziej zależy Ci (zwracając się do bezpośrednio do kogoś, wypada jednak pisać z dużej litery) na wywołaniu pyskówki.
Nie odzywał bym się gdybym podejrzewał takie niedotykalskie śmierdzące jajo.
Przepraszam, już nie będę.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

No nie dom rady, i to niby ja się denerwuję, czasem lepiej zamilknąć jak się widzi, że się nie ma racji, niż brnąć dalej i usilnie próbować kogoś obrażać bo ktoś śmiał nie pozwolić sobie włazić na głowę. Nie zwracałem się do Ciebie w jakikolwiek chamski sposób, zadałem proste pytanie, na które najwidoczniej jest problem z odpowiedzią (ciekawe czemu), a Ty od razu się obrażasz, a to całkiem niepotrzebne, mimo wszystko pozdrawiam.

Chyba już koniec przepychanek słownych. Czas na "merituma".
Widzę, że Kaźmierz, niepotrzebny zadziora. Czasami lepiej się cofnąć i spojrzeć z boku na chłodno ... na to, co wynika z odpowiedzi/sugestii dyskutantów. W większości mamy tu do czynienia z bardzo doświadczonymi ludźmi. Warto ich wysłuchać czasami i w pokorze.
Do brzegu - sugeruję wrócić do sedna tematu w innym przypadku ... wątek zostanie zamknięty.
Pozdrawiam ... Leszek

_________________
"... Egzaminy napełniają lękiem każdego, nawet dobrze przygotowanego, ponieważ najgłupszy może zapytać o więcej, niż najmądrzejszy jest w stanie odpowiedzieć..." Charles Caleb Colton.

Kazimierz jak widzisz na twoje pytanie możesz uzyskać 10 poprawnych odpowiedzi choć każda zaprzecza tej drugiej. Sam musisz dojść do tego co przy twojej gospodarce się sprawdzi. Jedni nie stosują powałki tylko folię i to jest dla nich odpowiednie. Wszak aby postawić słoik nie potrzeba żadnej deski bo można postawić na ramkach i też pobiorą. Ja nie latam z kalesonami to mam grubą powalke, a otwór fi 19 mm i tak jest za duży do podkarmiania. Powalke w ulu jest cały rok a słoik tylko 2 tygodnie. Wentylacja wyłącznie przez wylotek i to są dla mnie ważne argumenty czemu tak. Miałem powalke z pięcioma pajączkami i u mnie to nieporozumienie i strata pieniędzy. W jakim kierunku ty pójdziesz od ciebie zależy. Powodzenia