FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Ule i sprzęt z odpadów
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=11&t=2087		 Strona 1 z 1
Autor:  adidar [ 06 listopada 2009, 20:21 - pt ]
Tytuł:  Ule i sprzęt z odpadów
Nie wiem jak wy, ale ciekawi mnie w jakim stopniu pszczelarze korzystaja z tego co ludzie powiedzmy na smietnik wyrzucaja. Od pewnego czasu zauwazam postawione przy smietnikach sporo roznego drewna z mebli najczesciej. Sa to sklejki, ramy drewniane, deski. Ogolem wszystko wykorzystalem po zabraniu tego do pracowni i zrobilem kilka roznych elementow. Zdarzala sie czasem blacha aluminiowa, poszla na daszki. Wiem ze przy amatorskiej pracy w zimie zebrane materialy moga sie przydac, ale nie widze tego w profesjonalnym wykorzystaniu przy masowej produkcji. A wiem ,ze pszczelarze do najbogatszych nie naleza i wykorzystaja wszystko w swoich eksperymentach. Chociazby drewno z tartakow - odpad a kosztuje czesto 50% mniej

A sytuacja z dzisiejszego dnia- zakupilem stali ze zlomu uzytkowego na przyczepke. Jakosc taka jak po wyjsciu z huty. Tylko pociąć i prosze bardzo 1,20 zł za kg. Dałem 100 zł za 1/3 materiałow do przyczepki na 18 uli.

Co wy sądzicie o takiej gospodarce powtornego wykorzystania odpadow???
Autor:  Psepscolek [ 06 listopada 2009, 23:01 - pt ]
Tytuł: 
Znaczy powiem tak. Na razie materiału własnego (niekoniecznie same deski jakieś krawędziaki i ramy nie wiadomo z czego nielakierowane też) mam sporo także kupuję jedynie gwoździe i różnorakie wyposażenie warsztatu w części "elektrycznej" jeżeli by szło o ramki... w pobliskim tartaku zeszłej zimy pytałem o obżyny tartaczne i jakiej ewentualnie ceny mógłbym się za kubik spodziewać. Kierownik krzyknął za nie 40 zł. Przy tej cenie myślę że nawet jeśli z tego kubika zostanie jeszcze 50% nieprzydatnego odpadu to tak czy siak jest ramek na wyposażenie ok 30-40 uli w cenie śmiech na sali 30-40 gr + prąd na kompletny ul wlkp 2+1/2 korp. Jak się weźmie pod uwagę niemałą cenę ramek w jakimkolwiek sklepie (10-20 zł na :!: 1 :!: korp. ) to wniosek nasuwa się sam. Zależy co kto lubi.

Pozdrawiam. :)
Autor:  d@niel_25 [ 06 listopada 2009, 23:11 - pt ]
Tytuł: 
tak ale w tartakach często nie mają suszarni do drewna. poa tym raki sklepowe mają otworki na drut równiutko i mają rowki na drut. Ja myślałem żeby trochę obniżyć cenę żeby kupować ramki zwykłe nie czopowane i zbijać na prawidle. Sam nie wiem.
Autor:  Psepscolek [ 07 listopada 2009, 02:14 - sob ]
Tytuł: 
I owszem maja otworki równiutko ale nie każde mają rowki na drut. Ja mam ramki od Sułkowskiego i tam jedynie dziurki są. Co do suszarni zawsze można kupić taki odpad i rok czasu potrzymać na przekładkach pod zadaszeniem a i cienkie drzewo szybciej zdaje się schnie. Ramki zbijam w imadle bez żadnych prawideł i ramki mam równe. Trochę wprawy to wymaga ale jak się później robi to już leci. co do innych wyrobów. Jak już się skończy zdatny materiał to chyba będę kupował bale takie możliwie szerokie a grube na 8-16 cm możliwie bez rdzenia i przerabiał na klepki we własnym zakresie ewentualnie jak się coś w odpadzie "nawinie"to do warsztatu i dawaj. Można jeszcze w sklepach popytać możliwe że tam mają pełno zbędnego im materiału a pszczelarzowi się przyda. :wink:

Pozdrawiam. :)
Autor:  Rav [ 07 listopada 2009, 07:39 - sob ]
Tytuł: 
Jakoś trzeba sobie radzić. Ja do budowy uli wykorzystuje budowlane. W zeszłym roku za flaszkę dostałem całe auto desek szalunkowych, umyłem karcherem, poukładałem pod dachem ( w lecie poddasze nagrzewało się do 30 - 40 stopni ). Oczywiście to jest kupe zabawy, cięcie, struganie, frezowanie - ale chyba o to chodzi w końcu to hobby.


tak ale w tartakach często nie mają suszarni do drewna. poa tym raki sklepowe mają otworki na drut równiutko i mają rowki na drut. Ja myślałem żeby trochę obniżyć cenę żeby kupować ramki zwykłe nie czopowane i zbijać na prawidle. Sam nie wiem.
Kol. Daniel
Zrób sobie szablon. Do wiercenia otworów wystarczy zwykły płaskownik i wychodzi równo.

Pozdrawiam.
Autor:  bzzy [ 07 listopada 2009, 11:01 - sob ]
Tytuł: 
hehe przy pasiekach takie jak wy macie to nawet szkoda myśleć aby ramki robić w komórce, kupno paru kompletów w sezonie was nie zbawi, a w tym czasie można zająć się czymś innym.

Daniel ma racje kupno odpadków z tartaków może być nietrafione, deski zazwyczaj mokre krzywe i trzeba je poddać obróbce, jak dla mnie to taki materiał się nadaje na stojaki

Panowie ja wiem że nie każdy ma duże finanse aby odrazu wszystko kupić w sklepie, ale trzeba również szanować swój czas pracy bo można śmieci do domu nazwozić, robić całą zimę, a za kilka lat znów wszystko przerabiać, tak więc jeszcze raz szanujmy swoją pracę :wink:
Autor:  Makumba [ 07 listopada 2009, 13:06 - sob ]
Tytuł: 
Ja kupiłem sobie kiedyś jako początkujący i w dobie kryzysu podkurzacz na złomie .
Jakie pieniądze taki podkurzacz , na złomie złom wiadomo nie zadziałał .
Ale już na bazarku , kiedy była wyprzedaż że i czołg można było kupić , fundnąłem sobie taki oto podkurzacz .
To za rojami nie muszą się uganiać , już ich nie zdejmuje , same spadają .
Autor:  adidar [ 07 listopada 2009, 14:41 - sob ]
Tytuł: 
Oczywiscie mowie o drewnie okazjonalnym. NA takie rzadko sie trafia. JA robi w 95% z materialow kupnych. Ale czasem sie cos przydaje.
Autor:  henry650 [ 07 listopada 2009, 19:35 - sob ]
Tytuł: 
Takich okazjonalnych odpadow mam mnustwo ale tu w londynie najwiecej sklejki bo z tego najwiecej robimy no i jeszcze styropianu ale mam zamaly ogrodek zeby postawic ule



henry
Autor:  Makumba [ 07 listopada 2009, 21:17 - sob ]
Tytuł: 
henry650 pisze:
Takich okazjonalnych odpadow mam mnustwo ale tu w londynie najwiecej sklejki bo z tego najwiecej robimy no i jeszcze styropianu ale mam zamaly ogrodek zeby postawic ule



henry

Ładuj to wszystko na jakiś parowiec , wrócisz do kraju to wszystko Ci się przyda .
Autor:  henry650 [ 07 listopada 2009, 21:34 - sob ]
Tytuł: 
Mysle ze to dobry pomysł a jeszcze lepiej zrobic gotowe elementy a w domu złozyc



henry
Autor:  Makumba [ 07 listopada 2009, 21:52 - sob ]
Tytuł: 
henry650 pisze:
Mysle ze to dobry pomysł a jeszcze lepiej zrobic gotowe elementy a w domu złozyc



henry

Heniek , też dobry pomysł z tym tylko żeby transport parowcem nie przekroczył wartości tych eksponatów zrobionych na wyspie .
Możesz też skorzystać z tratwy i pomyślnych wiatrów a których w tym układzie geograficznym nam nie brakuje .
Autor:  pewex [ 07 listopada 2009, 21:57 - sob ]
Tytuł: 
tak sami jak Psepscółek tak i jak wykorzystuję odpady z tartaku z brusów - czasami trafia się tam naprawdę dobry materiał na ramki.

Nie wszystko trzeba kupować w sklepach albo na złomie i po normalnej cenie. Jak się zna odpowiednich ludzi to można mieć materiał na ule prawie za darmo :mrgreen:
Autor:  henry650 [ 07 listopada 2009, 22:46 - sob ]
Tytuł: 
Makumba to byl zart tylko ale trtwa to tez dobry pomysl ,a tak powaznie to juz robilem ramki tutaj a ze jezdze samochodem mam miejsca sporo wiec mam ramki za darmo a wdomu dziadek pozbija do kupi i juz ,a co do odpadow to kiedys kupilem na zlomie rurki i na stojaki jak ulal ,na ule kupowalem sosnowe metrowki na opal za niewielkie pieniadze a reszta to wlasna praca niema nic za darmo no chyba ze ktos ma wlasny las ,ja mam ale tylko dzrewa lisciaste



henry
Autor:  BoCiAnK [ 13 listopada 2009, 22:09 - pt ]
Tytuł: 
henry650 pisze:
,na ule kupowalem sosnowe metrowki na opal za niewielkie pieniadze a reszta to wlasna praca niema nic za darmo no chyba ze ktos ma wlasny las ,ja mam ale tylko dzrewa lisciaste




Dokładnie kiedyś kupiłem 10m kw metrów sosnowych miały być na opał jak zacząłem ich przecinać to po kilku metrach stwierdziłem że na opał to okrajki z nich dostawię efekt był taki że 3/4 poszło na ule :mrgreen: dobrze że wiór było dużo bo bym w piecu nie miał czym rozpalać ale za to powstało kilkanaście uli z wyposażeniem a sosna najlepsza na ule po lipie do której na zewnątrz mnie nikt nie przekona :wink:
Autor:  henry650 [ 13 listopada 2009, 23:26 - pt ]
Tytuł: 
Powiem szczerze ze lipy nawet do srodka juz niechce jak sama nazwa mówi lipa ,wole jednak sosne dobra w obróbce i jak sie obrabia ładny zapach w warsztacie



henry
Autor:  Psepscolek [ 14 listopada 2009, 00:37 - sob ]
Tytuł: 
Ja tak właśnie pociąłem takie belki 8/8 cm z myślą że będą do kominka. Z tym że odkładam je na bok i pójdą na ule w najbliższym czasie. Jedynie mama się czasem pyta czemu je tak odkładam. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Arrow "Będzie mróz i nie będzie czym palić." :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Co do zapachu to fakt ale jak się sosnę przecina to aż głowa boli z nadmiaru zapachu w pewnym momencie (czyt po kilku h cięcia. ). :wink:

Ps. a gdzie takie metrówki można dostać?? Tartak?? Pytanie bardziej na przyszłą zimę choć kto wiem może jeszcze na tą?? ;)

Pozdrawiam.
Autor:  henry650 [ 14 listopada 2009, 07:43 - sob ]
Tytuł: 
Takie metrówki kupoje sie w lesie u lesniczego poprostu na opal ale jakie ceny teraz niewiem ,ale mysle ze i tak lepiej kupic takie drzewo tylko zdrowe i samemu zrobic albo moze ktos ma taki mały tartak co robi palety tak jak mój sasiad i wtedy on mi porzna na deski i spoko za niewielka kase wtedy poskladac na przekładkach niech schnie apozniej ule



henry
Autor:  BoCiAnK [ 14 listopada 2009, 10:58 - sob ]
Tytuł: 
henry650 pisze:
Powiem szczerze ze lipy nawet do srodka juz niechce jak sama nazwa mówi lipa ,wole jednak sosne dobra w obróbce i jak sie obrabia ładny zapach w warsztacie




Nie chciałem tego pierwszy napisać :D przecież najlepsi robią lipowe i zachwalają po wszech czasy ,lipowe to mogą być ramki ale nie ul
Miałem wnętrza z lipy i na szczęście tylko w paru ulach szlak je trafił po kilku sezonach a ul w środku wyglądał ................. teraz robię wyłącznie sosnowe i maja już po 20 latek i wygląd w środku jak wczoraj zrobionych poza lekką warstwą kitu na ścianach :wink:
Autor:  sklenar [ 14 listopada 2009, 18:55 - sob ]
Tytuł: 
A ja dalej te lipowe środki robię
Najstarsze korpusy, lipowe w środku , mają około15 lat i nic się z nimi nie dzieje a sosna
trochę cięższa od lipy.
Autor:  henry650 [ 14 listopada 2009, 19:28 - sob ]
Tytuł: 
Kolego sklaner chyba masz wage zepsuta wydaje mi sie ze to lipa ciezsza ale jak kto woli ,z ilopwego drzewa mozna cos zrobic ale musi byc naprawde suche czyli wiele lat schnac albo suszarnia a sosna niewiele potrzebuje dwa sezony jak korznieta na przewiewie i jazda tak robilem i spoko



henry
Autor:  sklenar [ 14 listopada 2009, 23:33 - sob ]
Tytuł: 
Może mam wagę bez legalizacji ale korpus jest lekki.

Ale wg klasyfikacji i sosna i lipa są w tym samym przedziale wagowym
http://www.wiki.lasypolskie.pl/g/gestosc-drewna
Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/