FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam


Z reguly pszczelarze kupuja ramki gotowe, albo w czesciach kture sami montuja i zbijaja,
sa to ramki ladne czopowane szczegulnie modne ramki z boczkami Chofmana, i w ten sposub oszczedzamy na odstepnikach ramkowych.
Osobiscie nie lubie Chofmanuw.
Co niekturzy posiadajacy lepiej wyposarzony warstadt robia sami rameczki pora zimowa.
Ceny ramek sa ruzne od 1,20-2,20 jest to napewno cena uczciwa, ale ja postanowilem zrobic cos prostego i zarazem skutecznego.
Mam niezle wyposarzony warstadt, muglbym ruwniez produkowac ramki ze wszystkimi rafinesami- czopowane, z boczkami Chofmana itd, ale po co to wszystko jak mozna jeszcze prosciej i to na zwyklej pilarce wykonac elementy ramek bez czopuw na proste polaczenie wszystkich elementuw za pomoca pistoleta pneumatycznego.
Popaczcie na zdjecia i ocencie sami!!!!!!!.........
Pozdrowienia Krzysztof K

Ale ramki tak skonstruowane z pogrubioną górna beleczką nie będą nadawały się do zimowana na kilku korpusach bo będzie za duża droga do przebycia dla kłebu w czasie zimy. Choć przyznam że widziałem ramki DN na zdjęciach własnie z tak pogrubioną beleczką górnę. Może wie Pan coś Panie Krzyśku na ten temat??

Tak Krzychu tylko rameczki które prezentujesz są doskonale do leżaków
bo do stojaków trochę nie pasują ze względu na zbyt grubą górną beleczkę
pszczoły w zimie maja trudność przejść 3 cm pomiędzy plastrami a co dopiero 5 cm
kiedyś jak jeszcze miałem leżaki to ten typ ramek był super

Witam

Czesc pasieki zimuje na dwuch korpusach Lankstrotha a belki gurne ramek tez sa nie zacienkie, bo maja 20mm grubosci + odstep miedzy ramkowy + dolna belka ramki w gurnym korpusie co daje wsumie 37,5mm, moim zdaniem tez nie malo!!!!!.... ale jak narazie z tego powodu nie mialem problemuw z zimowla, pszczoly zimuje na dwuch korpusach po 10 ramek bes zwerzania gniazda.
Moim zdaniem nie wystepuje zaden problem z przechodzeniem do gurnej nadstawki, poniewaz pszczoly puzna jesienia i na poczatku zimy sa jusz czesciowo uwiazane w gurnej nadstawce i powoli przesuwaja sie ku gurze, i na wiosne koniec marca na poczatku kwietnia dolna nadstawka jest jusz pusta, takowa usuwam a gniazdo stawiam na dennicy, a na gure idzie odrazu czysta nadstawka z jasnym suszem albo jak takiego nie posiadam daje odrazu 10 ramek z weza.
Caly ten cykl powtarza sie co roku i w ten sposub wymieniam co sezon 50% plastruw na nowe, chigiena w pasiece!!!!!!!.............
Ale to znowu inny temat i wlasciwie zboczylem z tematu!......
Zeby z gury wykluczyc jakiekolwiek problemy zasada jest zimowanie silnych rodzin, a nawet smiem powiedziec bardzo silnych rodzin, i puzna jesienia koniec Wrzesnia jesli sie popatrzy od spodu poprzes wylotek, albo w moim wypadku przes siatke widac pod ramkami doslownie gruba brode pszczul zwisajacych pod ramkami, to nie czeba miec obawy o zimowle!!!!..... i przechodzenie z korpusa do korpusa, nawet jak belki gurne sa nieco grubsze nisz normalnie, bo jak wyzej pisalem czesc takiej rodziny jusz o tej porze roku zajmuje conajmniej dolna czesc gurnej nadstawki i powoli przesuwa sie ku gurze.
Jak rodzina jest srednia czy slabsza to nie ma sensu zimowac jej na dwuch kondygnacjach, i wtedy problem ten nie ma prawa istnienia.
Ul Apostolego to to typowy stojak, a zimowla odbywa sie jak w lerzaku na jednej kondygnacji, ramki sa na tyle obszerne i wysokie ze nie ma porzeby zimowli na dwuch kondygnacjach, miejsca jest na tyle ze nawet najsilniejsza rodzina ma miejsce do wspanialej zimowli.
Pozdrowienia Krzysztof K

Panie Krzysztofie ramka Lankstrotha ma chyba wymiar 435*230mm, więc zaliczana nest do niskich i pszczoły bez problemowo obejma kulą kłębu obydwie kondygnacje

Witam


No tak ramka jest niska ale miedzy Wielkopolska nie ma duzej ruznicy sa to jedyne 3cm na calej wysokosci ramki, a to chyba nie ma za durzego znaczenia, bo jak rodzina jest na tyle silna to i w Wielkopolskim o wysokosci ramki 260mm powinna objac kula klebu obydwie kondygnacje, jesli nie to nie ma sensu zimowac takiej rodziny na dwuch kondygnacjach.
Pozdrowienia Krzysztof K

Witam


Ja wykorzystalem material do produkcji uli deski o grubosci 25mm zeby sobie nie komplikowac sprawy pociolem je na kwadratowe listewki 25x25 co dalo mi durza powierzchnie do sszywania ramek czy nawet zbijania gwozdzikami i mozna pila wyciac po srodku dosyc gleboki rowek do wklejenia wezy.
Naturalnie mozna by nieco obnirzyc gurna belke ramki do 20mm, czyli gurny was ramki 10mm+10mm w dolnej czesci do przybicia bocznych listewek ramki, obnizylo by to calosc o jedyne 5mm, a te moim zdaniem nie gra wiekszej roli!!!!!!!.........
Nawet jak gurna belka bedzie miala 10mm + odstep miedzy ramkowy + dolna belka ramki w gurnym korpusie to razem masz jakies 27,5mm.
No i jak jusz w powyrzszym poscie pisalem jak rodzina idzie do zimowli o odpowiedniej sile to napewno czesc klebu puzna jesienia zawiazana jest jusz czesciowo w gurnym korpusie i przesuwa sie ku gurze, tagrze nie gra to az takiej roli jak grube sa beleczki gurne ramek!!!!......
A czy zadal sobie ktos pytanie dlaczego ktos wymyslil wogule pogrubione gurne beleczki ramek ???????.........
Ale mysle ze to odrebny temat i powinno sie go opisac w osobnym poscie.
Pozdrowienia Krzysztof K

Witam ja posiadam ramki w których listewki wszystkie są grubości 1cm i nie są czopowane ale pozbijane w całość małymi ocynkowanymi gwoździkami a żeby lepiej się to zbijało to ja jednaj wielkiej desce są przykręcone ograniczniki w które się wkłada poszczególne listewki po czym przybija dolna, i górna do każdej pionowej dwoma gwoździkami i są to ramki trwałe nie kołyszą sie i nie wyginają a listewki są pocięte z wielkiego kloca drewna na mniejsze listewki 1 x2,25 cm a następnie na odpowiednie długości

_________________
Jestem młodym pszczelarzem więc z góry przepraszam za błędy i proszę o wyrozumiałość

A czemu 1x 2,25cm a nie na 1x 2,5cm? Nie sa za wąskie?

jeśli ma powałkę to nie są za wąskie, ja górne mam na 2,3 cm a dolne 1,8 cm

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.

Mam pytanie do kolegów.
Czy ktoś używa ramek plastikowych no i węzy plastikowej .... czy są dobre? jak długo służą ? czy są z nimi jakieś problemy ? czy pszczółki je dobrze tolerują i czy matka dobrze na nich czerwi?
Widziałem takie u łysonia i zastanawiam sie nad kupnem a niestety nie mogłem znaleść na tym forum nic w tym temacie. No chyba że ze mnie słaby szukacz.

_________________
Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia.

prosty przyrząd do zbijania ramek w tym przypadku wielkopolskie i grubosc listewki 1 cm.

http://www.youtube.com/watch?v=ppHPdhpyBLA

Najbardziej prawdziwa z najprawdziwszych [shadow=olive]"ekologia". [/shadow]:blee:

Skoro juz prezentujesz 'najnowsze' technologie, to czy moglbys napisac cos wiecej, jak to usprawnia prace pszczelarzowi i wogole w pasiece?

Prezentacje tych produktow wprawdzie juz nie najnowsze, ale niepopularne, jakby sie komu wydawalo.

Co do ramek plastikowych to ja nie jestem ich zagorzałym zwolennikiem może liczy się szybkość zakładania węzy i to że posłużą te parę lat ale widzę w nich 2 wady które mnie szczerze zniechęcają do nich
1. grube druty z obu połówek ramki ( z dwóch stron chwytają węzę) i pszczoły wokół tych grubych drutów nie chcą za bardzo odciągać ramek bo gruby na 3mm chyba drut z obydwu stron nie jest wtopiony w węzę i po prostu wygląda to do niczego i dużo miejsca niewykorzystanego na potencjalne komórki pozostaje zmarnowane
2. Ramka nie jest tak sztywna jak drewniana i można powiedzieć że pływa w rękach przekręca się

Co do topienia to nie mam jeszcze doświadczenia w tej kwestii

Ale niestety jestem zmuszony do korzystania z nich bo jak chcieliśmy to spróbować to wyszedł pomysł żeby od razu zamówić 100 i są a druga rzecz o nie jestem jedynym właścicielem pasieki i muszę się liczyć ze zdaniem innych którzy jakoś nie dostrzegają tych wad bo ważne jest dla nich te 2 sekundy co zaoszczędzą na wtapianiu węzy w drewniane ramki.

Osobiście wolę drewniane i jak będę sam gospodarzył to przy takim wyborze jak jest teraz jedynie wybiorę drewniane.

_________________
Jestem młodym pszczelarzem więc z góry przepraszam za błędy i proszę o wyrozumiałość

o ramkach składanych plastikowych słyszałem opinię :
- praktycznie jest niemożliwe żeby je wyczyścić
- w szparce na łączeniu dwóch połówek jest potężna wylęgarnia motylicy
- tam gdzie sa druty to jest zmarnowany plaster
Konrad