FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Cześć jestem nowy na forum i jestem też młodym pszczelarzem a tak wogule to dopiero zacztnam. Zaczołem budowę dwych uli jak na początek (wielkopolskich) zrobiłem już 2 korpusy i zaczynam robić nadstawki i pojawił się mały problem w drewnie są jakieś szkodniki podejżewam że są to korniki ale nie jestem pewien. I teraz moje pytanie co moge z tym zrobić, ( jakieś zabiegi typu malowanie, napuszczanie) żeby nie zaszkodzić pszczołom.

Zrób zdjęcia tego czy jakoś dokładnie opisz nic nie napisałeś i chcesz odpowiedzi.

dominik, Witaj no więc z tym kornikiem to jest przes... najlepiej jakby go nie było ale jak nie masz innego drewna tam gdzie są dziureczki smaruj przeźroczystką oczyszczoną naftą . Tyle Ci mogę doradzić nie gwarantuje 100% sukcesu. Pozdrawiam.

No ja bym go trochę podgrzał myślę że więcej jak 40 stC nie jest w stanie wytrzymać

co do opisu to są to dziesiątki dziurek i korytaży drewno gatunku topola słyszałem o gazowaniu korników co2 nie wiecie przypadkiem czy to jest skuteczne, a co do podgrzanie jak podgrzać klepki (nie mam żadnego pomieszczenia gdzie można by to było zrobić) chyba że przez opalanie, a zdjęcie jak bym miał chwile czasu to wrzuce, a gdzie można kupić oczyszczoną nafte

Nie gniewaj się ale z tego co piszesz to jedynie to drzewno nadaje się na meble do pieca
Mając kilka dziurek to możesz po zbiciu ula po prostu go wypalić lud lampą lub opalarką tam temp sięga do 600 st ale z sita robić ule się po prostu nie opłaca
ale to moje zdanie

nie no dziesiątki to może przesadziłem czyli jak mam wziąść palnik i opalać nim klepka po klepce albo mam inny pomysł włożyć te klepki do piecyka elektrycznego i zostawić na 30 min wszystkie korniki się usmażą ( nie mam opalarki)

mam bardzo prosty sposób wypalania elementów o niewielkich rozmiarach.
możesz użyć do tego stary piekarnik.

tak właśnie zrobiłem włożyłem klepki do piekarnika i włonczyłem pełną moc nagżałem do 300oC, wyłonczyłem piekarnik i zostawiłem klepki dalej w nim żeby powoli ostygły. Mam nadzieje że wszystkie szkodniki się upiekły.

dominik, Jeżeli tych dziurek Masz dużo , nie ma sęsu cokolwiek z tego robić, jeśli się jakaś trafi to po takim ,,pieczeniu'' wbij w taki otworek klinika i zaklej np. rakolem, aby nie weszły tam następne robaczki i nie złożyły jaj. Może coś to pomoże.

Kolego Dominik !
Korniki to żerują pod korą w mokrym jeszcze drewnie.Ty masz prawdopodobnie kołatki.Podobno dobrze jest do otworków wstrzyknąć terpentynę.