FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
wysoka dennica na filmie Rotacyjna hodowla pszczół http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=11&t=4008 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | wieswasz [ 23 stycznia 2011, 10:55 - ndz ] |
Tytuł: | wysoka dennica na filmie Rotacyjna hodowla pszczół |
Witam. Mam prośbę o wytłumaczenie wewnętrznej konstrukcji wysokiej dennicy z filmu Rotacyjna hodowla pszczół[chodzi o wylotek.wielkość przerwy w dokładanej sklejce i jej odległość od ramek].Pozdrawiam. |
Autor: | wiesiek33 [ 03 lutego 2011, 20:17 - czw ] |
Tytuł: | Re: wysoka dennica na filmie Rotacyjna hodowla pszczół |
wieswasz pisze: Witam. Mam prośbę o wytłumaczenie wewnętrznej konstrukcji wysokiej dennicy z filmu Rotacyjna hodowla pszczół[chodzi o wylotek.wielkość przerwy w dokładanej sklejce i jej odległość od ramek].Pozdrawiam.
tumożna zobaczyć tą dennicę .Wfiemie była pokazana bez poławiacza,z pełną sklejką moja jest z rusztem jak wzałączonym linku. Odległość od rusztu do ramki to 23mm. http://www.sulkowski.com.pl/index.php?m ... tem&id=149 Od siebie to proponuję kupić jedną na wzór . |
Autor: | Zygmunt S. [ 04 lutego 2011, 02:00 - pt ] |
Tytuł: | |
Wiesiu - to nie ta. Ta z filmu w ofercie Sułkowskiego występuje pod nazwą " dennica wysoka wielkopolska do ula korpusowego nieocieplonego" numer katalogowy 0121. Dokementację techniczna tej dennicy można pobrać ze strony Instytutu w Celle. |
Autor: | wiesiek33 [ 04 lutego 2011, 09:52 - pt ] |
Tytuł: | |
Zygmunt S. pisze: Wiesiu - to nie ta. Ta z filmu w ofercie Sułkowskiego występuje pod nazwą " dennica wysoka wielkopolska do ula korpusowego nieocieplonego" numer katalogowy 0121. Dokementację techniczna tej dennicy można pobrać ze strony Instytutu w Celle.
Zygmunt ja w ubiegłym roku kupiłem kompletny, wielkopolski ocieplany i był właśnie z tą dennicą 0115 .Do nie ocieplonego ula również pasuje.Ta z filmu jest taka sama przed chwilą włączyłem film żeby się upewnić ,tylko na filmie jest pokazana bez poławiacza a pod ramki idzie pełna sklejka natomiast Sułkowski daje kratę. Jak będzie taka potrzeba to zrobię zdjęcie ula na korpusie ,ale można to zobaczyć na jotube w pasiece Łukasiewicza bo on robi taki same. http://www.youtube.com/watch?v=fODnvoVmLvk Pozdrawiam. |
Autor: | Marek Podlaskie [ 04 lutego 2011, 21:10 - pt ] |
Tytuł: | |
Lepiej rzuc fotkę dennicy na forum i z każdej strony ,żeby można była rozszyfrować co i jak ![]() |
Autor: | polbart [ 04 lutego 2011, 21:36 - pt ] |
Tytuł: | |
Panowie, widzę, że jesteście mniej więcej w moim wieku, więc mam nadzieję, że mnie zrozumiecie. Przerabiałem kiedyś dwukrotnie temat wysokiej dennicy z poławiaczem pyłku i z podkarmiaczką, która wchodziła w modę 30 lat temu, w mojej pasiece, . Dlatego pozwólcie, że bez uzasadniania, przekażę Wszystkim swoją opinię. Wysoka dennica w jakiejkolwiej postaci i z jakimikolwiek rozwiązaniami jest do luftu. Pozdrawiam polbart |
Autor: | Marek Podlaskie [ 04 lutego 2011, 21:39 - pt ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: Panowie, widzę, że jesteście mniej więcej w moim wieku, więc mam nadzieję, że mnie zrozumiecie.
Przerabiałem kiedyś dwukrotnie temat wysokiej dennicy z poławiaczem pyłku i z podkarmiaczką, w mojej pasiece, która wchodziła w modę 30 lat temu. Dlatego pozwólcie, że bez uzasadniania, przekażę Wszystkim swoją opinię. Wysoka dennica w jakiejkolwiej postaci i z jakimikolwiek rozwiązaniami jest do luftu. Pozdrawiam polbart Jeżeli po 30 latach stwierdznie ,że dennica jest do luftu ,to rzeczywiście nic się nie rozwinęło w pszczelarstwie . Więc zaproponuj coś co nie jest do luftu ,to będzie bardziej zrozumiałe dla wszystkich i podpowiedz dlaczego ta dennica jest taka zła. ![]() |
Autor: | polbart [ 04 lutego 2011, 21:53 - pt ] |
Tytuł: | |
Jaki jest sens robienia wysokiej dennicy, aby potem wieszać w niej kratkę zapobiegajacą budowie dzikich plastrów. Podkarmianie dennicowe nie jest higieniczne i jest niewygodne. Polawiacze umieszczone w wysokiej dennicy w jakiejkolwiek postaci są trudne w obsłudze, dają zanieczyszczony pyłek i są siedliskiem motylicy i innego dziadostwa z zewnątrz. W jakim innym celu miałaby być wysoka dennica - to nie wiem. Moje poszły w piec. Świat poszedł do przodu olewając wysoką dennicę. Ponad dwadzieścia lat temu, dennica osiatkowana rozpoczeła podbój i tak jest do dziś. Pozdrawiam polbart |
Autor: | wiesiek33 [ 04 lutego 2011, 22:28 - pt ] |
Tytuł: | |
Dennica z postu Zygmunta S o nr.0121.to jest ta sama dennica co 0115 . różnica jest taka że 0121jest wykonana z czystego drewna i była pokazana bez poławiacza pyłku.Natomiast ta którą mam ja czyli 0115.jest wykonana ze sklejki szalunkowej,i jest pokazana z poławiaczem pyłku.Wymiary obu typów dennic są identyczne. Zdjęcia i opis postaram się zrobić jutro. |
Autor: | Zygmunt S. [ 04 lutego 2011, 23:05 - pt ] |
Tytuł: | |
Wiesiu i jeszcze jedna mała różnica. Dennica, o której piszesz boczną ścianą stoi na podstawce lub stojaku natomiast dennica z filmu i ta pod numerem 0121 jest wyposażona w płozy (boczna ściana nie styka się ze stojakiem). Niby nic, a jednak coś. Reasumując dennica nr 0121 jest dokładnie taka sama jak na filmie, a o to chodziło. Teraz do polbarta - nie mam zamiaru nikogo przekonywać do pozytywnych cech jakie ma dennica wysoka. Nie taka jest moja rola, poza tym mimo trzydziestu lat doświadczenia uważam, że wiem jeszcze zbyt mało, aby kogoś radykalnie przekonywać to tych czy innych racji. Myślę, że w tym przypadku Janusz Mazurek zrobiłby to o wiele lepiej. Przy czym chyba nikt nie zaprzeczy, że Janusz Mazurek w światku pszczelarskim to był "ktoś". Nie zgadzam się, że stosowanie podkarmiaczek dennicowych nie jest higieniczne. Trudno w przypadku tej dennicy mówić w ogóle o podkarmiaczce dennicowej, bo czyż można tak nazwać zwykły pojemnik z tworzywa sztucznego czy miskę? Jesienią ubiegłego roku wstawiałem do tej dennicy pojemnik o pojemności 5 litrów, który pszczoły opróżniały w trzy godziny. Co w tym czasie zdołały zanieczyścić - przysięgam, że nie mam pojęcia. |
Autor: | polbart [ 04 lutego 2011, 23:15 - pt ] |
Tytuł: | |
Zygmunt S. pisze: Wiesiu i jeszcze jedna mała różnica. Dennica, o której piszesz boczną ścianą stoi na podstawce lub stojaku natomiast dennica z filmu i ta pod numerem 0121 jest wyposażona w płozy (boczna ściana nie styka się ze stojakiem). Niby nic, a jednak coś. Reasumując dennica nr 0121 jest dokładnie taka sama jak na filmie, a o to chodziło. Teraz do polbarta - nie mam zamiaru nikogo przekonywać do pozytywnych cech jakie ma dennica wysoka. Nie taka jest moja rola, poza tym mimo trzydziestu lat doświadczenia uważam, że wiem jeszcze zbyt mało, aby kogoś radykalnie przekonywać to tych czy innych racji. Myślę, że w tym przypadku Janusz Mazurek zrobiłby to o wiele lepiej. Przy czym chyba nikt nie zaprzeczy, że Janusz Mazurek w światku pszczelarskim to był "ktoś". Nie zgadzam się, że stosowanie podkarmiaczek dennicowych nie jest higieniczne. Trudno w przypadku tej dennicy mówić w ogóle o podkarmiaczce dennicowej, bo czyż można tak nazwać zwykły pojemnik z tworzywa sztucznego czy miskę? Jesienią ubiegłego roku wstawiałem do tej dennicy pojemnik o pojemności 5 litrów, który pszczoły opróżniały w trzy godziny. Co w tym czasie zdołały zanieczyścić - przysięgam, że nie mam pojęcia.
W tym czasie nie, natomiast trzeba by stać przy ulu jak kelner i jak skońcżą konsumpcję - talerzyk do kuchni. ![]() Pozdrawiam polbart |
Autor: | wieswasz [ 05 lutego 2011, 00:34 - sob ] |
Tytuł: | wysoka dennica z filmu Rotacyjna.......... |
Witam.Dziękuję wszystkim za cenne dla mnie informacje,Główną przyczyną chęci zastosowania wysokiej dennicy to zmniejszenie pracochłonności i częstości zaglądania do uli przy zakarmianiu mając na uwadze to że posiadam ule korpusowe 1/2 wlkp.To jedno ,dwa to prosty sposób monitorowania warrozy,trzy-przy zastosowaniu nie stałego lecz wysuwanego dna i ramki z siatką zapewnienie dobrego klimatu latem i zimą oraz usuwanie osypu zimowego bez wyciągania całych dennic.Pozdrawiam. |
Autor: | Zygmunt S. [ 05 lutego 2011, 00:39 - sob ] |
Tytuł: | |
Myślę, drogi Kolego, że ta dyskusja nie miałaby szans uzyskania jakiegokolwiek consensusu. Chociażby dlatego, że jak piszesz uznając je w pewnym momencie za beznadziejne rozwiązanie puściłeś je z dymem. W związku z tym wszystkie cechy, które ja uznaję w tej konkretnej dennicy, a próbowałem już inne np. ula Optimal, za pozytywne Ty je zbagatelizujesz lub uznasz za nieważne. Bo kiedyś miałeś dennice wysokie i uznajesz je za szajs. Podam zupełnie świeży przykład podkarmianie dennicowe. Jak zapewne zauważyłeś nie piszę o podkarmiaczkach. Twierdzisz, że trzeba byłoby grać rolę kelnera i zabrać pojemnik natychmiast po pobraniu. Ja mógłbym zapytać, a jaki sens byłoby trzymać tam pojemnik przez tydzień, dwa lub miesiąc. Czy taki sposób karmienia jest bardziej higieniczny od karmienia przy użyciu np. podkarmiaczek ramkowych wykonanych z płyty lub sklejki? Na wszystko jest jakiś sposób, który będzie miał swoich zwolenników i przeciwników. Jednemu podoba się żona, a innym teściowa to już kwestia gustu i własnej oceny. I niech tak zostanie. |
Autor: | wiesiek33 [ 05 lutego 2011, 00:44 - sob ] |
Tytuł: | |
DO kol. POLBART. Ja czytając twoje posty mam wrażenie że jestem jeszcze daleko za tobą ,jednak wysoka moim zdaniem jest lepsza z co najmniej kilku powodów:praktycznie o każdej porze roku można zajrzeć do ula wystarczy kilka stopni na plusie latarka lusterko i wszystko widać .podkarmiaczka natomiast może być z góry zamknięta z bocznym wejściem.Odnośnie czystości pyłku to tak jak w Niemieckiej wersji tej dennicy morzemy zamiast kratownicy dać nad poławiaczem pełną sklejkę.Gwarantuję że pyłek będzie czyściejszy jak z wylotkowego poławiacza.pod pełną sklejkę można również wstawić otwartą podkarmiaczkę . Odnośnie higieny to nie zapominajmy że pszczółki lubią czasem zmoczyć nóżki ,nawet i w gnojówce ![]() |
Autor: | polbart [ 05 lutego 2011, 00:58 - sob ] |
Tytuł: | |
Zygmunt S. pisze: Myślę, drogi Kolego, że ta dyskusja nie miałaby szans uzyskania jakiegokolwiek consensusu. Chociażby dlatego, że jak piszesz uznając je w pewnym momencie za beznadziejne rozwiązanie puściłeś je z dymem. W związku z tym wszystkie cechy, które ja uznaję w tej konkretnej dennicy, a próbowałem już inne np. ula Optimal, za pozytywne Ty je zbagatelizujesz lub uznasz za nieważne. Bo kiedyś miałeś dennice wysokie i uznajesz je za szajs. Podam zupełnie świeży przykład podkarmianie dennicowe. Jak zapewne zauważyłeś nie piszę o podkarmiaczkach. Twierdzisz, że trzeba byłoby grać rolę kelnera i zabrać pojemnik natychmiast po pobraniu. Ja mógłbym zapytać, a jaki sens byłoby trzymać tam pojemnik przez tydzień, dwa lub miesiąc. Czy taki sposób karmienia jest bardziej higieniczny od karmienia przy użyciu np. podkarmiaczek ramkowych wykonanych z płyty lub sklejki? Na wszystko jest jakiś sposób, który będzie miał swoich zwolenników i przeciwników. Jednemu podoba się żona, a innym teściowa to już kwestia gustu i własnej oceny. I niech tak zostanie.
Jesli chodzi o żone to mi sie podoba podkarmiaczka górna plastikowa gdzie pszczoły same dbają o higienę. Jeśli chodzi o teściową to gniazdowa plastikowa z włożonymi w nią dwoma ramkami z woszczyna lub węzą. Jasne, ze nie ma sensu długo trzymac pojemnika, tylko raz zakarmić, tylko ten pojemnik musi miec wtedy 20l pojemności. Chodziło mi o zalety i wady ![]() Pozdrawiam polbart |
Autor: | polbart [ 05 lutego 2011, 01:27 - sob ] |
Tytuł: | |
wiesiek33 pisze: DO kol. POLBART. Ja czytając twoje posty mam wrażenie że jestem jeszcze daleko za tobą ,jednak wysoka moim zdaniem jest lepsza z co najmniej kilku powodów:praktycznie o każdej porze roku można zajrzeć do ula wystarczy kilka stopni na plusie latarka lusterko i wszystko widać .podkarmiaczka natomiast może być z góry zamknięta z bocznym wejściem.Odnośnie czystości pyłku to tak jak w Niemieckiej wersji tej dennicy morzemy zamiast kratownicy dać nad poławiaczem pełną sklejkę.Gwarantuję że pyłek będzie czyściejszy jak z wylotkowego poławiacza.pod pełną sklejkę można również wstawić otwartą podkarmiaczkę . Odnośnie higieny to nie zapominajmy że pszczółki lubią czasem zmoczyć nóżki ,nawet i w gnojówce
![]() Nie jestes daleko bo taki sam sposób z lusterkiem stosuje się przy dennicy osiatkowanej. Wersja niemieckiej dennicy ze sklejka nad poławiaczem jest przestarzała i duszna, powoduje wzmozona rojliwość pszcół. Sklejka musi być nad poławiaczem rzecz jasna ale nie w dennicy i sama konstrukcja dennicowego poławiacza i umiejscowienie muszą być całkiem inne. Wylotkowy poławiacz to tandeta. W żadnej dennicy nie ma lepszej wentylacji jak w osiatkowanej. Z górnej podkarmiaczki pszczołom jest łatwiej pobierac syrop. Jasne, ze pszczoła siada tam gdzie chce, ale nie o to chodzi. Przy jesiennym podkarmianiu majac dostep do syropu, górna podkarmiaczke wypucują na cacy a z dolną to róznie bywa przy późnym podkarmianiu i ochłodzeniach. To tak pokrótce, co mi sie skojarzyło. Mnie sie nie jeden raz zdarzało błądzić i być moze jeszcze w niektórych zagadnieniach bładzę, ale błądzić w prostych sprawach już mi nie wypada. ![]() Nie o to chodzi, kto wie wiecej a kto mniej, tylko po to jest forum, zeby kazdy mógł sie podzielic z innymi swoimi doswiadczeniami i nie wszyscy ze wszystkimi sie musza zgadzać. Panuje poglad, że są tacy co dużo wiedzą i maja dużo doswiadczenia a na forum nie piszą. Poza nielicznymi wyjątkami, reszta nie ma co pisać. Pozdrawiam serdecznie polbart |
Autor: | Zygmunt S. [ 05 lutego 2011, 10:42 - sob ] |
Tytuł: | |
Polbart, drogi kolego. W swoim poście napisałeś, "Wersja niemieckiej dennicy ze sklejką nad poławiaczem jest przestarzała i duszna, powoduje wzmożoną rojliwość pszczół" - świadczy to o tym, że nie znasz konstrukcji dennicy Instytutu w Celle. Jeżeli stawiasz tak radykalne stwierdzenia to najpierw byłoby dobrze zastanowić się nad przedmiotem dyskusji. Jestem daleki od takiego motta jak pan Jacek Jaroń (chociażby z powodu historii mojej rodziny), ale nie podejrzewałbym niemieckich naukowców o to, że są zacofani. Stwierdzenie, że ktoś posługuje się przestarzałym sprzętem można tak odbierać. Najgorsze jest jednak to, że swoje zacofanie rejestrują na filmie i propagują jako sposób nowoczesnej gospodarki. Prawda, że wstyd? |
Autor: | wiesiek33 [ 05 lutego 2011, 11:02 - sob ] |
Tytuł: | |
Polbart, drogi kolego.Ten typ dennicy ,ma dwustronną wentylację iważniejsza jest ta tylna . Natomiast Od strony wylotka wszystko jest zależne na ile jest otwarty, poza tym nad ma dwa wylotki ,drugi nad poławiaczem pyłku dzięki temu pszczoły nie muszą się przeciskać przez poławiacz pyłku. |
Autor: | polbart [ 05 lutego 2011, 13:22 - sob ] |
Tytuł: | |
Moi Drodzy ZygmuncieS i Wieśku33. Widzę, ze zostałem wzięty w krzyżowy ogień, podobnie jak mój Dziadek kawalerzysta, który będąc w niemieckiej niewoli, zginął w Ludwigshaven od amerykańskiej bomby, podczas nalotów dywanowych. Historia nie ma tu nic do rzeczy, choć się przyznam, że kiedy się o tym dowiedziałem, będącym małym chłopcem, miałem poważny dylemat. Na kim brać odwet. Na USA, NRD cz NRF? ![]() Po pierwsze poławiacz pyłku nie powinien być wkładany do dennicy, która całorocznie służy rodzinie pszczelej. Miałem kilka typów poławiaczy, między innymi bardzo podobny do poławiacza z Celle i niestety żaden mnie nie satysfakcjonował. Szkoda, że nie zostawiałem sobie chociaż po jednym eksponacie, byłoby niezłe muzeum. Poławiacz, który kiedyś wymyśliłem sam, już jako piąty z kolei, uciekając jak najdalej od rozwiązania typu wysoka dennica z poławiaczem typu Celle, był największym moim osiagnięciem w tej dziedzinie i był stawiany na niską pełną a później osiatkowaną dennicę. Wkładka wylotowa w poławiaczu o przekroju kątownika miała pięć funkcji. Więcej nie było potrzeba. Ten ostani został sprzedany razem z pasieką w 2005 roku, kiedy to już równolegle z nim był używany inny najlepszy jak do tej pory poławiacz na świecie. Nie będę pisał o wadach rozwiązania z Celle. Widząc Wasze zacięcie w tym temacie podam założenia jakie powinien spełniać poławiacz pyłku, a dojdzieciecie do tego, że rozwiązanie dennicy z poławiaczem z Celle nie jest najlepsze i nie spełnia tych założeń, a sama wysoka dennica w pasiece nie ma racji bytu. Poławiacz pyłku powinien być osobnym elementem stawianym na osiatkowaną dennicę. Czynność zmieniająca poławianie w niepoławianie powinna trwać 3-5 sekund. Trutnie powinny mieć na bieżąco mozliwość opuszczania ula, nie mając jednocześnie możliwości powrotu do gniazda, a czasowe przebywanie ich na dennicy do momentu zupełnego opuszczenia przez nie siedliska, nie powinno powodować ścisku i utrudnień w wentylacji. Pszczoły w kierunku zewnętrznym powinny mieć możliwość, jak największego strumienia ruchu, tak aby nie musiały przechodzić przez element poławiający, z możliwością powrotu od czasu do czasu pojedynczych pszczół bezpośrednio do gniazda, zapobiegajacą przemycaniu i tworzeniu małych obnóży. Pyłek powinien być podsuszany wstępnie w szufladce przez pszczoły, od spodu i po wszystkich czterech bokach. Wybieranie pyłku powinno odbywać sie jak najrzadziej. Kostrukcja poławiacza powinna zapobiegać w 100% zamoknięciu pyłku nawet podczas największego zacinającego deszczu. Powałka nad poławiaczem powinna być tak skonstruowana aby nieczystości spadające na nią, w większości, samoczynnie opuszczały ul z przodu i z tyłu dennicy. Powierzchnia poławiająca powinna być maksymalna. Przechodzenie pszczół przez element poławiający nie powinno być praktycznie żadnym utrudnieniem dla pszczół. Motylica w szufladce nie ma prawa się znajdować. Taki jest najlepszy poławiacz, do którego dennica wysoka nie jest potrzebna, podobnie jak do podkarmiania, poławiania i monitorowania warozy, bo do niczego innego się już nie nadaje. Wystarczy osiatkowana dennica z wkładką o wysokości 67 mm. Pozdrawiam Kolegów polbart |
Autor: | wiesiek33 [ 05 lutego 2011, 14:11 - sob ] |
Tytuł: | |
Szanowny Kolego Polbart. Bardzo mądre uwagi i spostrzeżenia, dennica o której piszemy spełnia wszystkie twoje kryteria. Przy okazji dając kilka innych udogodnień o których ty doskonale wiesz! Jedyne co można jej zarzucić to to że nie ma tych wymaganych 67mm.( co traktujesz jako regułę nie wiem dlaczego) tylko 160mm. No ale dyskusja to dyskusja.Dla mnie jest to najlepsza konstrukcja dennicy , pomimo dość skomplikowanego poławiacza pyłku. |
Autor: | Zygmunt S. [ 05 lutego 2011, 14:17 - sob ] |
Tytuł: | |
Poławiacz, o którym piszecie i zdjęcia, którego zamieścił Wiesiek według mnie jest wynikiem indywidualnych przemyśleń konstrukcyjnych pana Sułkowskiego. Jak zauważycie nie wypowiadam się na jego temat. Nie widziałem sposobu jego funkcjonowania, ani w realu, ani na jakimkolwiek materiale wydanym przez Celle. Nie znalazłem też jego konstrukcji w materiałach udostępnionych przez Instytut. Nie mam też żadnych doświadczeń w poławianiu obnóży pyłkowych, więc nie zabiorę w tej sprawie głosu. Jako dyletant mogę jedynie powiedzieć, że faktycznie najbardziej do mnie przemawia w tym akurat zakresie poławianie przy użyciu poławiaczy powałkowych. |
Autor: | zegaj [ 05 lutego 2011, 14:22 - sob ] |
Tytuł: | |
Mam pytanie dla doświadczonych kolegów co mają osiatkowane dennice. Mam dennice osiatkowane z 10 cm przestrzenią pod siatką i wkładka ze sklejki 5mm z pajączkiem po sirodku. Cały czas miałem pajaczek otwarty teraz gdy w niektórych ulach powałki zaczęły być ciepłe na tych wkładkach pojawiła się woda. Czy powinienem zamknąć pajączki lub ocieplić dennice kładąc na wkładke styropian? Pierwszy rok zimuje na takich dennicach. Powałki ociepliłem poduszką z paproci. |
Autor: | polbart [ 05 lutego 2011, 16:30 - sob ] |
Tytuł: | |
wiesiek33 pisze: Szanowny Kolego Polbart.
Bardzo mądre uwagi i spostrzeżenia, dennica o której piszemy spełnia wszystkie twoje kryteria. Przy okazji dając kilka innych udogodnień o których ty doskonale wiesz! Jedyne co można jej zarzucić to to że nie ma tych wymaganych 67mm.( co traktujesz jako regułę nie wiem dlaczego) tylko 160mm. No ale dyskusja to dyskusja.Dla mnie jest to najlepsza konstrukcja dennicy , pomimo dość skomplikowanego poławiacza pyłku. Szanowny Kolego Wieśku33 Ta dennica nie spełnia jedenastu moich kryteriów. Jest jednak kolejnym dużym krokiem w poszukiwaniu dawno wynalezionego koła, obojetnie skąd by była, podobnie jak inne tego typu dowcipy. Tak jak woszczyna trutowa nie może być pszczelą, tak dennica nie może być podkarmiaczką i poławiaczem. Do monitorowania i walki z warozą, wystarczy niska. Uniwersalne urządzenia nie są dobre. Przekonałem sie o tym na własnej skórze. Pozdrawiam polbart |
Autor: | polbart [ 05 lutego 2011, 16:51 - sob ] |
Tytuł: | |
Zygmunt S. pisze: Poławiacz, o którym piszecie i zdjęcia, którego zamieścił Wiesiek według mnie jest wynikiem indywidualnych przemyśleń konstrukcyjnych pana Sułkowskiego. Jak zauważycie nie wypowiadam się na jego temat. Nie widziałem sposobu jego funkcjonowania, ani w realu, ani na jakimkolwiek materiale wydanym przez Celle. Nie znalazłem też jego konstrukcji w materiałach udostępnionych przez Instytut. Nie mam też żadnych doświadczeń w poławianiu obnóży pyłkowych, więc nie zabiorę w tej sprawie głosu. Jako dyletant mogę jedynie powiedzieć, że faktycznie najbardziej do mnie przemawia w tym akurat zakresie poławianie przy użyciu poławiaczy powałkowych.
Szanowny Kolego Zygmuncie S Tego typu rozwiązania wałkowane i ulepszane były w latach 70-80 ubiegłego wieku. Dennica uniwersalna zaprezentowana na zdjęciach jest bez wątpienia nieporównywalnie lepsza niż jej pierwowzory. Jak już wcześniej napisałem, nie tędy wiedzie droga. W tamtych latach, skonstruowano już najlepszy jak do tej pory poławiacz pyłku, stopniowo ulepszany do dnia dzisiejszego, spełniający wymienione przeze mnie w jednym z poprzednich postów kryteria. Dobrze czujesz. Najlepszym poławiaczem, jest poławiacz powałkowy o takiej samej konstrukcji. Nadaje się szczególnie do gospodarki wędrownej. Pozdrawiam polbart |
Autor: | meteor [ 05 lutego 2011, 16:59 - sob ] |
Tytuł: | |
Dennica osiatkowana i poławiacz pyłku to dwa różne elementy składowe ula. Proste jest skuteczne i piękne. Dwa w jednym? Pozdrawiam |
Autor: | polbart [ 05 lutego 2011, 17:07 - sob ] |
Tytuł: | |
zegaj pisze: Mam pytanie dla doświadczonych kolegów co mają osiatkowane dennice. Mam dennice osiatkowane z 10 cm przestrzenią pod siatką i wkładka ze sklejki 5mm z pajączkiem po sirodku. Cały czas miałem pajaczek otwarty teraz gdy w niektórych ulach powałki zaczęły być ciepłe na tych wkładkach pojawiła się woda. Czy powinienem zamknąć pajączki lub ocieplić dennice kładąc na wkładke styropian? Pierwszy rok zimuje na takich dennicach. Powałki ociepliłem poduszką z paproci.
Jeszcze raz. Nie jest potrzebna taka wysoka dennica, ale skoro już jest, to wkladki na dzisiejszy dzień nie powinno w niej być jak i samego pajączka we wkładce. Powałki nie powinny być niczym ocieplone. Docieplenie górne jak i pełną wkładkę wsuwamy dopiero po pierwszym konkretnym oblocie w marcu kiedy czujemy ze wiosna nadeszła. Powałki masz ciepłe bo zimujesz pszczoły ocieplone na osiatkowanej dennicy z zasunietą wkładką, nie wykorzystując zupełnie jej zalet i matki zaczęły już niepotrzebnie czerwić. Stąd ta woda. Nawet pajączek ![]() Pozdrawiam polbart |
Autor: | pools [ 05 lutego 2011, 21:41 - sob ] |
Tytuł: | |
Najlepszym poławiaczem, jest poławiacz powałkowy o takiej samej konstrukcji. Nadaje się szczególnie do gospodarki wędrownej. Pozdrawiam polbart[/quote] Czy używasz takich poławiaczy? |
Autor: | Zygmunt S. [ 05 lutego 2011, 22:32 - sob ] |
Tytuł: | |
Jak będzie wyglądała dyskusja na temat tej dennicy napisałem w pierwszym swoim poście. Teksty powyższe są tylko tego potwierdzeniem. Kolego Polbart z góry wiedziałem jak to będzie przebiegało, przy czym w żadnym czasie nie starałem się postawić w roli wyroczni, że ta dennica jest dobra, a tamta jest be i kwita. W swojej przygodzie z pszczołami jak większość z nas czerpię z pomysłów innych sam przy tym niczego szczególnego nie wymyślając. Słucham jednakże argumentów innych i staram się je ogarnąć czy są zgodne z moimi skromnymi doświadczeniami. W innym temacie tego portalu trwała dyskusja na temat - ule ocieplone, czy nie oraz stosowanie zimowania na siatce w zależności od szerokości ramki. Tam też doczytać się można twierdzenia, że zimowanie pszczół hodowanych na ramkach o szerokości 36 cm czyli wielkopolskich i innych o obniżonej wysokości tej ramki jest błędem. Z mojego i tu powtórzę, na podstawie moich osobistych doświadczeń mogę powiedzieć, że jestem tym, który potwierdzi ten fakt. Mam również dennice osiatkowane i na siatce swoich pszczół nie zimuję ponieważ ponosiłem w tych ulach straty rodzin, co nie znaczy, że ktoś inny odnosił będzie sukcesy. Gospodaruję na ramkach 36 x 18 cm. Ktoś powie ma Mercedesa, a jeździ Syrenką. Nigdy jednak nikomu nie powiem, że zimowanie pszczół w ulach wielkopolskich na siatce jest błędem, ani też odwrotnie. Nie czuję się autorytetem. Teraz dennica Instytutu w Celle. Jest kilka powodów dla, których uznaję tę właśnie dennicę za wartą uwagi i po pierwszych bardzo pozytywnych doświadczeniach zamierzam u siebie stosować. Zacznijmy zatem od jej walorów. Głęboka weranda w którą jest wyposażona powoduje, że nie trzeba stosować w niej jakichkolwiek dodatkowych mostków wylotowych. W przypadku poddawania np. matki sztucznie unasienionej bez jakichkolwiek problemów jest możliwość zaobserwowania jak długi okres czasu matka ta usiłuje wydostać się na lot godowy. Trudno przegapić moment gdzie bez zaglądania do ula możemy powiedzieć w przybliżeniu, że rozpoczęła składanie jaj. Spotkać się też można w literaturze z twierdzeniem, że takie opuszczenie przez matkę ula na werandę i jej powrót może być przez pszczoły uznane jako powrót z lotu godowego. Możemy obserwować również zachowanie się pszczół w stosunku do tej matki. W przypadkach innych matek jeżeli poddanie nie zostało zakończone sukcesem bez szukania w trawie matkę prawdopodobnie znajdziemy na zakratowanej werandzie. Kwestia wentylacji gniazda, myślę, że została przez Wiesia rozstrzygnięta więc pod tym względem jest równie skuteczna jak dennica osiatkowana. Janusz Mazurek pisał, że na podstawie obserwacji dolnych beleczek ramek mógł swobodnie obserwować aktualny nastrój rodziny. Jeżeli zrezygnujesz w tej dennicy z założenia płyty masz taką samą możliwość. Tu twierdzisz, że w osiatkowanej za pomocą lusterka możesz podobnie. Radzę sprawdzić. Jeżeli masz w dennicach typową siatkę N8, myślę, że w przypadku innych będzie podobnie, to niestety obserwacja dolnych beleczek będzie bardzo ograniczona albo wręcz niemożliwa, tylko dlatego, że na pierwszym planie będziesz miał obraz siatki i prędzej pozostanie Ci wytrzeszcz oczu niż cokolwiek zobaczysz. W drugiej połowie lata kiedy część pszczół wisi na zewnątrz ula jako brody, tu pszczoły wiszą pod ramkami nie tracąc kontaktu z rodziną. Nie wiem jak to wpływa na samopoczucie pszczół ale mam nadzieję, że korzystnie. Jeżeli nie masz doświadczenia, to jesienią na podstawie wglądu do ula jesteś w stanie określić czy gniazdo, które pozostawiłeś nie jest zbyt obszerne, można również określić w przybliżeniu, w którym miejscu uwiązał się kłąb. Zimą dennica wysoka tworzy poduszkę powietrzną, tworząc pod ramkami miejsce, w którym gromadzi się wilgotne powietrze spływające z górnych partii gniazda, jak również jest ochroną przed bezpośrednimi podmuchami wiatru.Na osiatkowaną można oczywiście założyć pusty korpus, ale trzeba coś założyć. Kwestia walki z warrozą, niczym nie odbiega funkcjonalnością od siatkowanych dennic. Możliwość założenia poławiacza pyłku jest dla mnie w tej chwili i w najbliższym czasie bez znaczenia, chociaż istnieje, ale już karmienie w sposób przeze mnie wcześniej opisany już nie. W ogólnym rozrachunku te dodatkowe 10 cm wysokości deski wcale mi nie przeszkadzają. Skoro jednak jesteśmy przy wymiarach, nie bardzo zrozumiałem dlaczego wysokość dennicy siatkowej 67 mm jest akurat prawidłowa. Specjalnie zmierzyłem te, które ja kiedyś robiłem i mają 80 mm. Jaki ten wymiar ma znaczenie. Kiedyś czytałem, że w wyniku badań stwierdzono, że strącona z pszczoły warroza nie ma szans powrotu do gniazda jeżeli odległość między płytą, że tak ją nazwę denną, a siatką przekracza 3 cm. Wymiar między siatką a dolną beleczką należy uznać jako stały wymiar ulowy i powinien wynosić 2 cm. Skąd więc te 67 mm. |
Autor: | polbart [ 06 lutego 2011, 16:12 - ndz ] |
Tytuł: | |
pools pisze: Najlepszym poławiaczem, jest poławiacz powałkowy o takiej samej konstrukcji. Nadaje się szczególnie do gospodarki wędrownej. Pozdrawiam polbart Czy używasz takich poławiaczy?[/quote] W zeszłym roku po raz pierwszy spróbowałem. Pszczoły trzeba puścić górą po przewozie na nowe stanowisko. Za kilka dni otwiera się dolny wylot lub otwory w korpusach. Najlepszy w czerwcu aż do sierpnia. Powstaje super wentylacja przez osiatkowaną dennicę i poławiacz. Poza tym pszczoły wchodzą od góry do miodni nie robiąc ścisku w rodni. Do tego musi być szybkie odbieranie miodu całymi korpusami przy wykorzystaniu aromatu migdałowego, no i rzecz jasna łagodne pszczoły. Pozdrawiam polbart |
Autor: | Krzysztof K.. [ 06 lutego 2011, 16:26 - ndz ] |
Tytuł: | Dennica wysoka!!!!!....... |
Witam No dwnnica jest fajna, ale moim zdaniem zbyt skomplikowana, co podnosi cene produkcji albo jej zakupu!!!!....... Zbyt filigranowa, i posiada za durzo elementuw gdzie pszczoly moga kitowac i zabudowywyc woszczyna!!!!!! ![]() Maksymalnie to dennica powinna skladac sie z 3 elementuw o prostej i stabilnej konstrukcji. Tez kiedys prubowalem wdrozyc do pasieki dennice wysokie, ale uznalem ze to nie ma sensu. Dennica to narzedzie pszczelarza!!!!!!......... musi byc prosta i funkcjonalna i tania w produkcji. Pozdrowienia Krzysztof K |
Autor: | polbart [ 06 lutego 2011, 17:00 - ndz ] |
Tytuł: | |
Zygmunt S. pisze: Jak będzie wyglądała dyskusja na temat tej dennicy napisałem w pierwszym swoim poście. Teksty powyższe są tylko tego potwierdzeniem. Kolego Polbart z góry wiedziałem jak to będzie przebiegało, przy czym w żadnym czasie nie starałem się postawić w roli wyroczni, że ta dennica jest dobra, a tamta jest be i kwita. W swojej przygodzie z pszczołami jak większość z nas czerpię z pomysłów innych sam przy tym niczego szczególnego nie wymyślając. Słucham jednakże argumentów innych i staram się je ogarnąć czy są zgodne z moimi skromnymi doświadczeniami. W innym temacie tego portalu trwała dyskusja na temat - ule ocieplone, czy nie oraz stosowanie zimowania na siatce w zależności od szerokości ramki. Tam też doczytać się można twierdzenia, że zimowanie pszczół hodowanych na ramkach o szerokości 36 cm czyli wielkopolskich i innych o obniżonej wysokości tej ramki jest błędem. Z mojego i tu powtórzę, na podstawie moich osobistych doświadczeń mogę powiedzieć, że jestem tym, który potwierdzi ten fakt. Mam również dennice osiatkowane i na siatce swoich pszczół nie zimuję ponieważ ponosiłem w tych ulach straty rodzin, co nie znaczy, że ktoś inny odnosił będzie sukcesy. Gospodaruję na ramkach 36 x 18 cm. Ktoś powie ma Mercedesa, a jeździ Syrenką. Nigdy jednak nikomu nie powiem, że zimowanie pszczół w ulach wielkopolskich na siatce jest błędem, ani też odwrotnie. Nie czuję się autorytetem. Teraz dennica Instytutu w Celle. Jest kilka powodów dla, których uznaję tę właśnie dennicę za wartą uwagi i po pierwszych bardzo pozytywnych doświadczeniach zamierzam u siebie stosować. Zacznijmy zatem od jej walorów. Głęboka weranda w którą jest wyposażona powoduje, że nie trzeba stosować w niej jakichkolwiek dodatkowych mostków wylotowych. W przypadku poddawania np. matki sztucznie unasienionej bez jakichkolwiek problemów jest możliwość zaobserwowania jak długi okres czasu matka ta usiłuje wydostać się na lot godowy. Trudno przegapić moment gdzie bez zaglądania do ula możemy powiedzieć w przybliżeniu, że rozpoczęła składanie jaj. Spotkać się też można w literaturze z twierdzeniem, że takie opuszczenie przez matkę ula na werandę i jej powrót może być przez pszczoły uznane jako powrót z lotu godowego. Możemy obserwować również zachowanie się pszczół w stosunku do tej matki. W przypadkach innych matek jeżeli poddanie nie zostało zakończone sukcesem bez szukania w trawie matkę prawdopodobnie znajdziemy na zakratowanej werandzie. Kwestia wentylacji gniazda, myślę, że została przez Wiesia rozstrzygnięta więc pod tym względem jest równie skuteczna jak dennica osiatkowana. Janusz Mazurek pisał, że na podstawie obserwacji dolnych beleczek ramek mógł swobodnie obserwować aktualny nastrój rodziny. Jeżeli zrezygnujesz w tej dennicy z założenia płyty masz taką samą możliwość. Tu twierdzisz, że w osiatkowanej za pomocą lusterka możesz podobnie. Radzę sprawdzić. Jeżeli masz w dennicach typową siatkę N8, myślę, że w przypadku innych będzie podobnie, to niestety obserwacja dolnych beleczek będzie bardzo ograniczona albo wręcz niemożliwa, tylko dlatego, że na pierwszym planie będziesz miał obraz siatki i prędzej pozostanie Ci wytrzeszcz oczu niż cokolwiek zobaczysz. W drugiej połowie lata kiedy część pszczół wisi na zewnątrz ula jako brody, tu pszczoły wiszą pod ramkami nie tracąc kontaktu z rodziną. Nie wiem jak to wpływa na samopoczucie pszczół ale mam nadzieję, że korzystnie. Jeżeli nie masz doświadczenia, to jesienią na podstawie wglądu do ula jesteś w stanie określić czy gniazdo, które pozostawiłeś nie jest zbyt obszerne, można również określić w przybliżeniu, w którym miejscu uwiązał się kłąb. Zimą dennica wysoka tworzy poduszkę powietrzną, tworząc pod ramkami miejsce, w którym gromadzi się wilgotne powietrze spływające z górnych partii gniazda, jak również jest ochroną przed bezpośrednimi podmuchami wiatru.Na osiatkowaną można oczywiście założyć pusty korpus, ale trzeba coś założyć. Kwestia walki z warrozą, niczym nie odbiega funkcjonalnością od siatkowanych dennic. Możliwość założenia poławiacza pyłku jest dla mnie w tej chwili i w najbliższym czasie bez znaczenia, chociaż istnieje, ale już karmienie w sposób przeze mnie wcześniej opisany już nie. W ogólnym rozrachunku te dodatkowe 10 cm wysokości deski wcale mi nie przeszkadzają. Skoro jednak jesteśmy przy wymiarach, nie bardzo zrozumiałem dlaczego wysokość dennicy siatkowej 67 mm jest akurat prawidłowa. Specjalnie zmierzyłem te, które ja kiedyś robiłem i mają 80 mm. Jaki ten wymiar ma znaczenie. Kiedyś czytałem, że w wyniku badań stwierdzono, że strącona z pszczoły warroza nie ma szans powrotu do gniazda jeżeli odległość między płytą, że tak ją nazwę denną, a siatką przekracza 3 cm. Wymiar między siatką a dolną beleczką należy uznać jako stały wymiar ulowy i powinien wynosić 2 cm. Skąd więc te 67 mm.
Do ogladania pszczół od dołu przez siatkę, przy pomocy lusterka, potrzebna jest jeszcze latarka. ![]() Siatka w dennicy jest otwarta od maja do marca i waroza spada w trawę. Jest 20 mm dystansu pomiędzy dolną beleczką a siatką, w tym celu, że jak już koniecznie chcemy biegać z lusterkiem i podglądać, to jeśli widzimy pod beleczkami budowę woskową oznacza to, że maja za ciasno. Pozostałe 48 mm wyszło jakoś tak z konstrukcji dennicy. Mostków wylotowych nie mam. Ul wielkopolski ma za mały przekrój, a pszczoły, powtarzam pszczoły, mają w nim za ciasno. One to czują sie najlepiej w Langstrothach, Dadantach, Optimalach i Zanderach korpusowych jednosciennych z miękkiego drewna. Mam też poliuretanowe ule wielkopolskie i zimuje na 2 pełnych korpusach na siatce. Jest bardzo dobrze. Jeżeli matka sztucznie unasienniona próbuje wylecieć na lot godowy to należy zmienić dostawcę matek. Na drugi trzeci dzień po poddaniu prawidłowo sztucznie uanasieniona matka ze sprawdzonym czerwieniem już elegancko czerwi. Wysoka dennica nieosiatkowana nie ma tak dobrej wentylacji jak niska osiatkowana. Pszczoły w ulach jednosciennych z nalezytego drewna, z osiatkowaną dennicą o dużym przekroju, nie wiszą przed ulami nawet w największe upały tak, że i przestrzeń podramkowa jest im niepotrzebna. Zimuję na pełnych korpusach. Jesli trzeba ujmuję korpus na wiosnę. Dennica wysoka absorbująca spływającą wilgoć jest mi niepotrzebna z prostego powodu. Nie ma wilgoci. W ulach jest zupełnie sucho. Przed podmuchami wiatru zabezpieczaja pszczoły - dolny korpus wielkopolski lub 3 dolny korpus Langstrotha 19,5 cm wysoki, wypełnione ramkami z woszczyna. Kolego Zygmuncie Te wszystkie przemyślenia i obserwacje o których piszesz absorbowały moją głowe 30 lat temu i prowokowały do konkretnych działan związanych z konstrukcją ula. Po wielu latach doszedłem do tego o czym piszę. Gdyby inne rozwiązania były lepsze, pisałbym o nich. Możemy sobie tu pisać ![]() ![]() Pozdrawiam polbart |
Autor: | apaczpk [ 06 lutego 2011, 18:57 - ndz ] |
Tytuł: | |
To żeby urozmaicić dyskusję: firma Sułkowski zaczęła produkcję pokazanej wyżej dennicy wysokiej osiatkowanej.Byłem parę dni temu u nich po ramki i wziąłem sobie kilka sztuk. Sam robiłem wcześniej dennice wysokie osiatkowane i uważam takie dennice za idealne.Teraz już mi się nie chce i nie mam czasu więc będę kupował te. W tej osiatkowanej oprócz werandki jest też mostek wylotowy służący jako zamknięcie ula do transportu,poza tym siatka jest troche kiepsko przymocowana i przy np.wygarnianiu osypu można ją postrzępić a wystarczyłoby na zakończeniach siatki jakiś aluminiowy płaskownik lub cieńka sklejeczka aby druty nie wystawały. |
Autor: | Krzysztof K.. [ 06 lutego 2011, 19:22 - ndz ] |
Tytuł: | Dennice i inne problemy |
apaczpk pisze: To żeby urozmaicić dyskusję: firma Sułkowski zaczęła produkcję pokazanej wyżej dennicy wysokiej osiatkowanej.Byłem parę dni temu u nich po ramki i wziąłem sobie kilka sztuk.
Sam robiłem wcześniej dennice wysokie osiatkowane i uważam takie dennice za idealne.Teraz już mi się nie chce i nie mam czasu więc będę kupował te. W tej osiatkowanej oprócz werandki jest też mostek wylotowy służący jako zamknięcie ula do transportu,poza tym siatka jest troche kiepsko przymocowana i przy np.wygarnianiu osypu można ją postrzępić a wystarczyłoby na zakończeniach siatki jakiś aluminiowy płaskownik lub cieńka sklejeczka aby druty nie wystawały. Witam Jesli mozna to chcialbym zapytac ile taka dennica kosztuje?????.......... Ps. Piotrus u mnie lezy jeszcze twoja wypalarka na ule z twoim Logo, ale mysle ze w tym roku przy okazji ci ja przywioze. |
Autor: | apaczpk [ 06 lutego 2011, 19:30 - ndz ] |
Tytuł: | |
No Krzysztof ja już nic nie mówię bo chyba ze trzy razy już miałeś mnie odwiedzić:) Dennica kosztuje w detalu 76 zł.- nietanio. Ale lepiej dać parę złotych więcej za wysoką bo niska chyba 55 zł. Przy tej wysokiej jak ktoś chce można w sezonie umieścić na niej półkorpus i w nim zlokalizować gnizado dając pełne ramki-wówczas mamy dennicę niską a "oszczędzamy" półkorpusu a walory jako wysokiej wykorzystywać przy dokarmianiu i na zimę.Jest wiele możliwości,bardzo wiele:) |
Autor: | wiesiek33 [ 06 lutego 2011, 22:46 - ndz ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: Wysoka dennica nieosiatkowana nie ma tak dobrej wentylacji jak niska osiatkowana.
.Jak wcześniej wspomniał Zygmunt. S. Niska dennica osiatkowana owiewana jest przez wiatr tym samym owiewane są dolne części ramek,co destabilizuje temperaturę w gnieżdzie.Natomiast w wysokiej dennicy tego efektu nie ma a wymiana powietrza odbywa się na zasadzie kawitacji. Co oznacza stabilną temperaturę w gnieżdzie. Jak się wstawi pół korpus z ramkami to będzie dobrze!. ![]() |
Autor: | wiesiek33 [ 06 lutego 2011, 22:47 - ndz ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: Wysoka dennica nieosiatkowana nie ma tak dobrej wentylacji jak niska osiatkowana.
.Jak wcześniej wspomniał Zygmunt. S. Niska dennica osiatkowana owiewana jest przez wiatr tym samym owiewane są dolne części ramek,co destabilizuje temperaturę w gnieżdzie.Natomiast w wysokiej dennicy tego efektu nie ma a wymiana powietrza odbywa się na zasadzie kawitacji. Co oznacza stabilną temperaturę w gnieżdzie. Jak się wstawi pół korpus z ramkami to będzie dobrze!. ![]() |
Autor: | polbart [ 06 lutego 2011, 23:43 - ndz ] |
Tytuł: | |
Czasami trzeba do mnie dwa razy, żebym zrozumiał. ![]() Pozdrawiam polbart |
Autor: | krzysglo [ 09 lutego 2011, 22:43 - śr ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: pools pisze: Najlepszym poławiaczem, jest poławiacz powałkowy o takiej samej konstrukcji. Nadaje się szczególnie do gospodarki wędrownej. Pozdrawiam polbart Czy używasz takich poławiaczy? Cytuj: W zeszłym roku po raz pierwszy spróbowałem. Pszczoły trzeba puścić górą po przewozie na nowe stanowisko. Za kilka dni otwiera się dolny wylot lub otwory w korpusach. Najlepszy w czerwcu aż do sierpnia. Powstaje super wentylacja przez osiatkowaną dennicę i poławiacz. Poza tym pszczoły wchodzą od góry do miodni nie robiąc ścisku w rodni. Do tego musi być szybkie odbieranie miodu całymi korpusami przy wykorzystaniu aromatu migdałowego, no i rzecz jasna łagodne pszczoły.
Pozdrawiam polbart Leszku coś takiego ?: http://www.kzpnsacz.fora.pl/gospodarka- ... u,457.html (kliknij bo nie chce mi się tego kopiować tutaj) Mam taki jeden. |
Autor: | polbart [ 09 lutego 2011, 22:59 - śr ] |
Tytuł: | |
No niee, Krzysiu. ![]() Takie wynalazki to były modne jak byłem w podstawówce. ![]() Pozdrawiam Leszek |
Autor: | apaczpk [ 14 lutego 2011, 19:28 - pn ] |
Tytuł: | |
Kilka postów wyżej pisałem że siatka w dennicy była niezbyt idealnie zamocowana w dennicach od p.Sułkowskiego.W sobotę przywieźli mi kolejne sztuki i siatka jest bardzo dobrze naciągnięta i dużo lepiej zamocowana.Wprowadzono też usprawnienie w postaci "szufladkowego" zamocowania kratki do zabudowy trutowej, oraz zrezygnowano z tylnego siatkowego zamknięcia(niepotrzebne bo siatka w dennicy) na rzecz otwieranej jednym ruchem klapki.Teraz to już chyba dennica idealna. |
Autor: | mendalinho [ 14 lutego 2011, 19:39 - pn ] |
Tytuł: | |
apaczpk pisze: Teraz to już chyba dennica idealna.
Wkleisz jakieś zdjęcia.jestem ciekaw jak rozwiązali ta tylnią klapkę |
Autor: | apaczpk [ 14 lutego 2011, 20:47 - pn ] |
Tytuł: | |
Jutro wkleję bo nie chce mi się iść do pracowni. |
Autor: | apaczpk [ 17 lutego 2011, 17:53 - czw ] |
Tytuł: | |
to wklejam: |
Autor: | Witamina [ 17 lutego 2011, 19:59 - czw ] |
Tytuł: | |
cena za wysoką dennice sułkowskiego to 66 zł Pozdr Witamina |
Autor: | Zygmunt S. [ 17 lutego 2011, 20:34 - czw ] |
Tytuł: | |
Gdyby nie ten górny otwór wylotowy byłaby to wierna kopia dennicy czeskiego ula Optimal inż. Cermaka. |
Autor: | Witamina [ 17 lutego 2011, 21:21 - czw ] |
Tytuł: | |
Ale w dej dennicy z przodu też się otwiera ?? Może jeszcze fotki z przodu poprosimy jak można ![]() Pozdr Witamina |
Autor: | mendalinho [ 17 lutego 2011, 23:13 - czw ] |
Tytuł: | |
Właśnie nigdzie nie mogą znależc takich skobelków do zamykania tylnej deski.Dziękiapaczpk, |
Autor: | Zygmunt S. [ 18 lutego 2011, 00:42 - pt ] |
Tytuł: | |
Mendalinho - te skobelki nazywają się zakrętka wiedeńska. Możesz to kupić w firmie Galasmet ze Swiątnik Górnych k. Krakowa. W wyszukiwarce wpisz galasmet.pl tam znajdziesz dokładne namiary. Właściciel firmy przyśle Ci to za zaliczeniem pocztowym. |
Autor: | mendalinho [ 18 lutego 2011, 09:32 - pt ] |
Tytuł: | |
Zygmunt S., dzięki za info, o to mi chodziło.Pozdrawiam |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |