FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 17 lipca 2025, 18:07 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 44 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: ramka w ramce
Post: 04 czerwca 2011, 17:48 - sob 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Co możecie powiedzieć o tej metodzie ramka w ramce na 1/3 od góry ramki warszawskiej poszerzanej,oglądałem w pasiece w zastosowaniu i bardzo mi się to spodobało. :załamka:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 czerwca 2011, 21:07 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Ja też mam takie ramki ale w pionie 1/3. Ale ta ramka to 1/3 to rameczka w ramce na trótnie a 2/3 to woszczyzna. Jak matka zaczerwi tą rameczkie i po 20 dniach wypycham tą rameczkie i wstawiam drugo . Dłuzszym nożem obcinam trutniom główki i wytrzepuje na biały karton ilicze warozę bo waroza luni czerw trótowy. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 czerwca 2011, 00:11 - ndz 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
miły marianie, co innego ramka pracy a co innego ramka z węzą lub z suszem i stosuje się ją w gnieżdzie i w miodni, jak chcesz, ramke pracy dajesz bez węzy a ramke w ramce z węzą, każdorazowo przy przeglądzie możesz spokojnie zabrać tą rameczke i wstawić następną jak wiesz pszczoły lepiej noszą nad czerw i z tego powodu masz czystą rameczke bez czerwiu, tyle wiem na ten temat i chciałbym opini tych co tą metode stosowali lub stosują, ja tą ramke nazywam " ramką Słoneckiego". :czatownik:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 czerwca 2011, 18:44 - ndz 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
1/3 ramki poszerzanej,ale z węzą wstawiam jak chcę mieć dla sasiadów miodek z woszczyną.Ramki takie robię z bardzo cienkich listeweczek.węzę wstawiam poprzez rościęcie rameczki na krótkim i długim boku. Gdzies widziałem w ogłoszeniach takie rameczki plastikowe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 czerwca 2011, 20:06 - ndz 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
kazik11, to nie to, w najbliższym czasie będe miał zrobione takie ramki tylko czekam na ramki od Sułkowskiego może będą jutro i zaraz przerabiam według metody Jerzego Słoneckiego, bo On to stosuje i jest super, jak będe miał zrobione wstawie fotki.Pozdrawiam. :jupi:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 czerwca 2011, 12:56 - ndz 
Witam.

Na pierwszy rzut oka, można pomyśleć, że robiąc ramkę w ramce (w ulach warszawskich poszerzanych i zwykłych), zaczynamy wpędzać się w jeszcze większy nakład pracy, ale ..... czy aby na pewno? I co nam to daje?

Moim zdaniem takie rozwiązanie ma bardzo dużo plusów i warte jest zastosowania.

-możemy w ten sposób pozyskiwać miody odmianowe przy słabych pożytkach.
- mała ramka miodni bezpośrednio nad czerwiem może być wymieniana nawet częściej niż co 7 dni i miód będzie bardzo dobrej jakości jeśli chodzi o zawartość wody.
- możemy pozyskiwać miody już z pierwszych pożytków takich jak wierzba czy klon co przy tradycyjnej gospodarce jest dość trudne.
- nadmiar pokarmu po zimowli możemy bez problemu wykorzystać do późniejszego karmienia np. odkładów.
- możemy w małej ramce zastosować ramki sekcyjne i mieć w swoim asortymencie miód w plastrach.
- mała ramka może nam służyć również jako wskaźnik nastroju rodziny tak jak ramka pracy.
- miodobranie odbywa się bez większej ingerencji w ul i nie zakłuca ono w znacznym stopniu pracy rodziny pszczelej
- nie potrzeba stosować krat odgrodowych które są drogie a po przeniesieniu czerwiu za kratę często mamy niespodziankę w postaci mateczników.
- rodzina pszczela moim zdaniem w takim ulu bez drastycznych ingerencji człowieka czuje się bardzo dobrze i jej rozwój nie jest zakłócany.
- przy w miarę sprzyjającej pogodzie, jesteśmy w stanie wymieniać takie rameczki w ciągu sezonu przynajmniej 10-14 razy, biorąc pod uwagę to że na jednej takiej rameczce jest około 0,5 kg miodu wydajność z ula 50-70 kg jest normą a nie rekordowym osiągnięciem.

Myślę że jest to prosty w zastosowaniu i bardzo skuteczny sposób znacznego poprawienia wydajności miodowej z rodziny pszczelej nawet w miejscach gdzie są słabe i bardzo słabe pożytki.

Pozdrawiam.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 czerwca 2011, 14:09 - ndz 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Typers, widziałeś te ramki, może za niedługo zobaczysz to na własne oczy u Słoneckiego i podejmiesz decyzje, ja już podjołem i dziś sprawdze jak odrobiły lekcje, pozdrawiam. :brawo:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 czerwca 2011, 15:01 - ndz 
widziałem takie ramki u pszczelarza w ulach wz, całkiem ciekawy patent, jednak kiedy zapytałem o średnią wydajność miodową, powiedział, że 5 kg z rodziny rocznie, "młaksymłalnie" :roll:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 czerwca 2011, 19:03 - ndz 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Mogę już pnapisać że pszczółki odrabiają lekcje, górne reamki i dolne, ramka w ramce Słoneckiego, już odbudowane i noszą w nie miód, dołożyłem im jeszcze po jednej z ramką w ramce i za tydzień sprawdze czy w dalszym ciągu odrabiają lekcje. :jupi: :czatownik:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 czerwca 2011, 19:20 - ndz 
basko, a zapytałeś czy to tylko w tych ramkach czy również i w normalnych wydajność była taka sama. Jeśli ule stoją na "pustyni" to trudno o dobrą wydajność. Jednak dziwię się aby w ciągu roku nie dały rady przynieść więcej niż 10 pasków po około 8 cm wysokości i o szerokości ramki. Moim zdaniem w tej pasiece coś było nie tak jak być powinno. Nie trudno wyliczyć, że 5 kg miodu powinno się wyjmować przy każdej wizycie. W jednej takiej rameczce jest około 0,5 kg miodu. Zdrowa rodzina powinna obsiadać minimum 15-18 ramek, a pasek miodu o wysokości około 8 cm, powinien być praktycznie na każdej ramce i to na dość ubogich terenach pożytkowych.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 czerwca 2011, 19:34 - ndz 
typers, jak pan pszczelarz, mający 50 pni, mówi, że matki u niego nawet po 8 lat maja :shock: , to więcej pytań nie zadawałem :mrgreen:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 czerwca 2011, 20:16 - ndz 
a w niektórych ulach pewnie jeszcze przedwojenne czerwią :uśmiech: :uśmiech: :uśmiech: :uśmiech: :uśmiech:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 czerwca 2011, 20:38 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 lipca 2010, 18:30 - wt
Posty: 115
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp,Wlkp18cm,langstroth
Przyleciała do mnie w tamtym roku rójka z matką która miała zieloną opalitkę . Ile ona ma lat ?

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=GcvhUyslPWI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 czerwca 2011, 20:43 - ndz 
RzEpAtdi pisze:
Przyleciała do mnie w tamtym roku rójka z matką która miała zieloną opalitkę . Ile ona ma lat ?

http://www.spp-polanka.org/articles.php?id=45
Wygląda ,że 2 ,ale może i dożyła 7 :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 czerwca 2011, 20:52 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
RzEpAtdi,

a popatrz na rysunek pszczoły na stronie głównej forum.
Widzisz jakie są kolory w jakich latach??

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 czerwca 2011, 23:00 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 lipca 2010, 18:30 - wt
Posty: 115
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp,Wlkp18cm,langstroth
Spoko luz :D już rozkminiłem ;-)

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=GcvhUyslPWI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 czerwca 2011, 07:07 - wt 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
po co sobie życie utrudniać
Nie lepiej zastosować normalny ul korpusowy i półnadstawkę?
Praca est o wiele bardziej wygodna a efekt taki sam, a nawet lepszy, bo zamiast rozwlekać nakrop po całym ulu składaj go grzecznie nad czerwiem w półnadstawce.

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 czerwca 2011, 08:18 - wt 

Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:38 - pt
Posty: 900
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: WP
pewex pisze:
po co sobie życie utrudniać
Nie lepiej zastosować normalny ul korpusowy i półnadstawkę?

Nie każdy ma taką możliwość.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 czerwca 2011, 08:56 - wt 
pewex - tylko z nadstawką jest taki problem że pszczoły do niej wchodzą dopiero po osiagnięciu odpowiedniej siły. Co na przykład przy takich pożytkach jak wierzba czy klon jest nie dla wszystkich osiągalne a w tym przypadku możesz pozyskać każdy nawet najmniejszy pożytek. bez względu na aktualną siłę rodziny ( miód i tak będzie nad czerwiem nie zależnie od tego ile rodzina aktualnie obsiada ramek).


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 21 czerwca 2011, 09:22 - wt 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
problem jest taki, że jak rodzina jest słaba to nic nie pomoże bo miodu i tak nie będzie. A na zabawy z kilkoma rameczkami to nie opłaca się miodarki brudzić bo więcej miodu zostanie na sprzęcie jak w słoiku.

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 czerwca 2011, 10:00 - wt 
pewex chodzi o ule warszawskie poszerzane lub zwykłe gdzie ramka jest wysoka i bez problemu można zastosować taką "ramkę w ramce" nie wydaje mi się to możliwe i sensowne w ulach o ramce niskiej np. wielkopolskich a nawet dadanta.

Jak ktoś ma większą pasiekę to tych rameczek nie jest kilka i do słoika coś skapnie :), na jednej jest około 0,5 kg miodu.

Wczesną wiosną i przy bardzo słabych pożytkach miodu w nadstawce nie będzie za wiele a zastosowanie kraty odgrodowej pionowej w ulach leżakach również nie da efektu, jedynie
zastosowanie "ramki w ramce" da efekt. To samo będzie gdy czekamy w nieskończoność na miód z nawłoci, w takiej rameczce miód jest bardzo szybko dojrzały i można go pozyskać bez obaw o jego jakość.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 24 czerwca 2011, 06:39 - pt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Moim zdaniem takie rozwiazanie ma sens bo jak ktos juz ma warszawiaki to jest ok niebedzie zmienial na korpusowe i na odwrót ,ja mam korpusowe wiec napewno niebede zmienial ale dobry patent dla ojca tym bardziej ze ostatnie lata sa ubogie i sam teren tez nienajlepszy najgorsza sterfa klimatyczna w polsce mysle ze takie rozwiazanie ma sens



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 czerwca 2011, 23:38 - pt 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 czerwca 2011, 23:47 - pt 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Dodam jeszcze że takie ramki od lat stosuje Pan Jerzy Słonecki i tak też te ramki nazywamy "ramki Słoneckiego".


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lipca 2011, 15:40 - wt 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
a tak bez ramki w ramce Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 lipca 2011, 18:41 - sob 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Dziś zaglądnąłem do kilku uli i jestem pod wrażeniem, jak pięknie układają w warszawskim poszerzanym na ramce "Słoneckiego" w tego typu ulach jak mi przekazał Pan Jerzy Słonecki ramka Jego pomysłu jest rewelacją, przy wyjmowaniu do miodobrania nie zabieramy czerwiu i wkażdej chwili możemy podmieniać pełną na pustą podczas przeglądu jak widać na poprzednim poście. :jupi:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lipca 2011, 06:17 - pn 
Marian. pisze:
przy wyjmowaniu do miodobrania nie zabieramy czerwiu i wkażdej chwili możemy podmieniać pełną na pustą podczas przeglądu jak widać na poprzednim poście.


Wszystko super tylko wianek miodu jaki znajduje się nad czerwiem to żelazny zapas pszczółek i tego zabierać się nie powinno dlatego osobiście uważam że pomysł z stosowaniem ramki w ramce i zabieraniem miodu z nad czerwiu to zupełnie nietrafiony sposób na pozyskiwanie miodu. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 lipca 2011, 08:55 - pn 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Jak nie masz kraty to masz w całym ulu tak i one szybko zapełniają następną, to tak jak byś miał nadstawkę tylko w warszawiaku, nadstawke też zabierasz. :czatownik:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lipca 2011, 08:55 - pn 
Witam.

Pamiętajmy, że chodzi o ramki warszawskie, wianek miodu nad nimi często przy dobrych pożytkach może być wielkości 1/2 ramki, a to jest około 1,7 kg miodu na każdej.
Żelazny zapas dla rodziny to 4-5 kg (w praktyce to też różnie wygląda, bo jeśli pszczoły po wirowaniu są przewożone na kolejny intensywny pożytek, a pogoda zapowiada się na najbliższe dni sprzyjająca, to ta rodzinka już w następnym dniu po wirowaniu jest w stanie przynieść do ula 3-5 kg nektaru a więc w takim przypadku, żelazny zapas może być nawet mniejszy około 3 kg )

Podsumowując jeśli nie stosujemy krat odgrodowych, a tylko "ramkę w ramce" to miód który jest poza tą małą rameczką stanowi całkiem spory żelazny zapas dla rodziny.

Pozdrawiam.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 lipca 2011, 09:16 - pn 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Po pierwsze nie zabieramy wszystkiego tylko zostawiamy żelazny zapas, po drugie w korpusowym zabiera się nadstawkę i daje drugą i na to samo wychodzi, warszawiaki mają to ze są na jednej ramce, to co masz wykręcać z czerwiem czy lepiej bez czerwiu. Ostatnio w sobotę rozmawiałem z starym pszczelarzem i stwierdził że ta metoda jest bardziej humanitarna niż kręcenie z czerwiem i mimo starszego wieku wchodzi na warszawiakach w tą metodę "ramki w ramce Słoneckiego". :czatownik:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lipca 2011, 21:21 - pn 
typers pisze:
Pamiętajmy, że chodzi o ramki warszawskie, wianek miodu nad nimi często przy dobrych pożytkach może być wielkości 1/2 ramki, a to jest około 1,7 kg miodu na każdej.


Co ewidentnie jest winą błędnej gospodarki pszczelarza, dlaczego u mnie (mam ule wz) pszczoły w pełnym i powiedziałbym wielkim pożytku mają max. od góry 3-4 cm wysokości wianek z zaszytym miodem w ramce gniazdowej a reszta to czerw? - proste, właśnie dlatego, że mają nadstawkę połowy wielkości ramki gniazdowej nad tą ramką gniazdową. Nie miałem sytuacji by zalały mi pszczoły więcej niż pół ramki chyba że zalaną do połowy ramkę dałem w środek gniazda by matka tam czerwiła ale to wyjątek, który z raz mi się a może dwa razy zdarzył przy braku suszu.

Cytuj:
Podsumowując jeśli nie stosujemy krat odgrodowych, a tylko "ramkę w ramce" to miód który jest poza tą małą rameczką stanowi całkiem spory żelazny zapas dla rodziny.


O ile wogóle się tam pojawi bo przy dobrym pożytku pszczoły będą zalewały w ulu wz skrajne ramki a nie tam gdzie matka czerwi, oczywiście mam na myśli dolną część ramki w ramce - tą ponad którą znajduje się ta mała rameczka, tam miodu pszczoły nie będą magazynowały mając miejsce na skrajnych ramkach w ulu.

Marian. pisze:
Po pierwsze nie zabieramy wszystkiego tylko zostawiamy żelazny zapas


To gdzie ten żelazny zapas masz jak zabierzesz tą małą rameczkę z miodem?

Marian. pisze:
po drugie w korpusowym zabiera się nadstawkę i daje drugą i na to samo wychodzi,


Nie wychodzi na to samo bo w większości przypadków nawet w ulach wielkopolskich pszczoły pomimo że maja nadstawkowy korpus z ramkami czy tez półnadstawkowy to i tak na ramkach gniazdowych w dolnym korpusie rodni zawsze mają mały wianek miodu nad czerwiem (wyjątek od reguły stanowią minesoty i buckfasty bo te potrafią zapasu na ramce gniazdowej nie mieć gdyż matki zbyt intensywnie czerwią).

Marian. pisze:
warszawiaki mają to ze są na jednej ramce


Nie mogą mieć nadstawki? zobacz temat w mojej stopce zrozumiesz czemu oceniam tą gospodarkę jako nieprawidłową.

Marian. pisze:
Ostatnio w sobotę rozmawiałem z starym pszczelarzem i stwierdził że ta metoda jest bardziej humanitarna niż kręcenie z czerwie


To jedyne zdanie w którym przyznam ci rację bo tam gdzie jest czerw na ramce nie ma mowy o wirowaniu z takiej ramki miodu.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 lipca 2011, 22:54 - pn 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Cordovan,zgodził bym się z Tobą gdybym nie widział na własne oczy u doświadczonego pszczelarza Pana Jerzego Słoneckiego z Luboszowa, poczytaj o nim w internecie, On bazuje na tej metodzie od dawna i nie ma kłopotów ani z wirowaniem ani z zimowaniem.Możesz mieć nadstawkę, mam 5 uli warszawskich poszerzanych z nadstawką WP 1/2 na 15 ramek, narazie nie stosuje tych nadstawek chyba że na wrzos, bo się dobrze zapowiada. Jak zapewne załważyłeś na powyższym moim poście ze zdjęciami, jest tam pięknie pokazane jak w przeciągu tygodnia odbudowały węze i zalały miodem, gdybym miał susz z pewnością zrobiły by dużo szybciej. Te odkłady już są na 10-11 stu ramkach obsiadają na czarno, są to odkłady które przywiozłem 09.07.2011, jest pożytek i są efekty.Nie obraż się ale bazuje na praktykach doświadczonego pszczelarza, który znany jest na Dolnym Śląsku z dobrych metod i dobrych porad. :czatownik:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lipca 2011, 22:56 - pn 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Dodam jeszcze, że przy tej metodzie nie stosuje się krat. :czatownik:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lipca 2011, 23:29 - pn 
Marian. pisze:
Te odkłady już są na 10-11 stu ramkach obsiadają na czarno, są to odkłady które przywiozłem 09.07.2011, jest pożytek i są efekty.Nie obraż się ale bazuje na praktykach doświadczonego pszczelarza, który znany jest na Dolnym Śląsku z dobrych metod i dobrych porad.


Mam odkład zrobiony 10 maja, obecnie ma 9 ramek czerwiu w różnym wieku w tym ramki z jajami (gniazdo ma 10 ramek wz), 4 ramki z pierzgą nabite obustronnie i 2 ramki z miodem poszyte w 1/2 wysokości, te są ostatnimi na bokach, nad gniazdem mają natomiast 6 ramek nadstawkowych zalanych nakropem z maliny ale jeszcze nie poszywają, jutro dostaną kolejne 2 ramki do nadstawki. Normalna rodzina produkcyjna natomiast ma obecnie w dole 19 ramek w tym 10 gniazda, reszta to miodnia dolna po bokach za kratami pionowymi metalowymi a nad tym obecnie 15 ramek nadstawkowych. Nie obrażę się o to że stosujesz taką metodę jaką stosujesz i do niej przekonujesz, ja gdybym ją zastosował u siebie nie nadążyłbym nałapać rójek - zbyt duża, różna baza pożytkowa by na takich ulach bez nadstawki gospodarować. Oczywiście nie w moim mniemaniu było negować metodę Pana Słoneckiego, możliwe że dopasował ją do swojej bazy pożytkowej a czy sprawdzi się w innym rejonie i czy nie ma przy tym dwa razy więcej roboty i częstszego rozbierania gniazd by zabierać te małe rameczki do wirowania? Ja na to nie miałbym czasu. :oczko:


Na górę
  
 
Post: 11 lipca 2011, 23:39 - pn 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Obrazek Obrazek Obrazek :pijemy:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lipca 2011, 23:50 - pn 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Zgadzam się z Tobą, że zależy to od bazy pożytkowej, bazuje na podobnej bazie jak Słonecki bo zaledwie 20 km odemnie, jak narazie nie stosuje krat i nadstawek co będzie okaże się w praniu, jak narazie jestem zadowolony i zobacze co pokaże wrzos. Jeszcze jedno, nie promuje tej metody natomiast jak każdy z forumowiczów chciałem się pochwalić że taką metodę zastosowałem, do zakładania pasieki przygotowywałem się 5 lat, będe miał za niedługo dużo czasu i myśle że to mi uprzyjemni ten czas, a że jestem leśnikiem to da mi to większą przyjemność, many, many nie wchodzą tu w grę. :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lipca 2011, 23:53 - pn 
Marianie Unowocześnione wz od BoCiAnK-a z forum - klik w napis poczytaj temat i popatrz na konstrukcję ula. Ja też jestem hobbystą, nie mam uli i pszczół w celu zarobkowym, miód mam dla siebie i rodziny ew. dla sąsiadów mogę taniej po jakimś słoiczku odstąpić. :oczko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 lipca 2011, 00:07 - wt 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Obrazek Obrazek Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lipca 2011, 00:09 - wt 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 lipca 2011, 08:22 - wt 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
Powiedz Marianie, czy musisz mocno operować ramkami, żeby nie przeziębić czerwiu latem przy takim bocznym osiatkowaniu? Czy nie lepiej by było wstawić siatkę na spód ula z wysuwaną dodatkową sklejką pod siatką?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 lipca 2011, 11:06 - wt 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Mieszko, powiem Ci tylko to, że jak ostatnio wiozłem na gorczyce było chłodno i nie daleko tak że nie używałem tej siatki jest ona zakryta tak jak dolna do czyszczenia, gdyby była duchota i ciepło to prawdopodobnie bym użył lecz i tak za siatką jest zatwór, na razie nie miałem takiej potrzeby ale na wszelki wypadek to i k.... nosi w spodniach. :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 lipca 2011, 11:39 - wt 

Rejestracja: 09 marca 2010, 21:31 - wt
Posty: 198
Lokalizacja: Siedlce
Mam jeszcze dwa warszawiaki z takimi ramkami, zacząłem je stosować w latach 90-tych, wtedy wydawało się że to jest dobre rozwiązanie. Dzisiaj nie jestem tego taki pewien. Małe rameczki pszczoły przykitowywały zawsze do dużej. Przy wyjmowaniu małej ramki kładłem dużą na kołnierzu ula i na siłę wypychałem, powstawały wstrząsy, pszczoły dawały do zrozumienia co myślą o tym, ramki lub rameczki często pękały. Przy wirowaniu dziewiczej woszczyny w rameczce robiła się dziura. Obecnie nie wkładam już tych małych rameczek, pszczoły odciągają dziewiczy plaster który po zasklepieniu wycinam niczym z starej barci. Dzieciaki mają radochę jak żują taki plaster a ja mam radochę że szkraby mają radochę. Muszę przyznać że jak wytnę pierwszy raz taki plasterek to następny może być trutowy i matka najczęściej jego zaczerwi. W amatorskiej małej pasiece takie rozwiązanie ma rację bytu, natomiast do większej nie polecam, szczególnie jak jest możliwość posiadania uli korpusowych. Ostatnio pociąga mnie korpus wielkopolski + nadstawki 1/2 korpusu i chyba w zimie będę robił takie nadstawki.

Jerzy K.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 lipca 2011, 11:53 - wt 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Po pierwsze nie wycina się tych plastrów są tak samo na drutach jak inne, po drugie do wyciskania jest prosty przyrząd zrobiony z rączki od wałka do malowania , przy okazji wkleje zdjęcie, natomiast moja pasieka nie jest komercyjna więc i metody też nie muszą być komercyjne a umilać czas. :mniam miodek:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 lipca 2011, 22:25 - śr 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Po tygodniu od założenia ramki w ramce z węzą u włoszki; Obrazek Obrazek Obrazek
jak widać, tak jest w rzeczywistości. :brawo:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 44 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji