FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Dodatkowe wlotki w ulu korpusowym.
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=11&t=7013
Strona 1 z 1

Autor:  Jarek [ 16 kwietnia 2012, 17:04 - pn ]
Tytuł:  Dodatkowe wlotki w ulu korpusowym.

Witam.
W swoich ulach wlotek mam tylko w dennicy. Dziś przeglądając allegro znalazłem ule z wlotkami w korpusach http://img14.allegroimg.pl/photos/orygi ... 2263715029

Czy zrobić coś takiego u siebie? Pomaga w wentylacji w upały?

Autor:  sali [ 16 kwietnia 2012, 17:30 - pn ]
Tytuł:  Re: Dodatkowe wlotki w ulu korpusowym.

to sa otwory wentylacyjne ale wylotki w korpusach pomagają oczywiscie zaraz sie podniesie larmo

Autor:  JM [ 16 kwietnia 2012, 18:20 - pn ]
Tytuł:  Re: Dodatkowe wlotki w ulu korpusowym.

Wylotki w korpusach przydają się też dla trutni uwięzionych ponad kratą.

Autor:  ja-lec [ 16 kwietnia 2012, 18:58 - pn ]
Tytuł:  Re: Dodatkowe wlotki w ulu korpusowym.

A jak trutnie znalazły się ponad kratą?

Autor:  JM [ 16 kwietnia 2012, 19:21 - pn ]
Tytuł:  Re: Dodatkowe wlotki w ulu korpusowym.

Bywa, że trzeba przenieść ramki z czerwiem z gniazda nad kratę, albo nawet zrobić odkład z jednego korpusa nad folią lub powałką.
Wylotki w korpusach są przydatne.
Lepiej je mieć niż nie mieć.

Autor:  jarekab [ 16 kwietnia 2012, 20:19 - pn ]
Tytuł:  Re: Dodatkowe wlotki w ulu korpusowym.

Są zwolennicy i przeciwnicy dodatkowych górnych wylotków - wrzuć temat do wyszukiwarki to znajdziesz argumenty za i przeciw.

Autor:  adriannos [ 16 kwietnia 2012, 20:56 - pn ]
Tytuł:  Re: Dodatkowe wlotki w ulu korpusowym.

Wg mnie wystarczy jeden. Każdy wylotek to zawsze jest jakaś tam armia która go ma strzec przed intruzami, a lepiej, żeby ta armia się czym innym zajęłą czy to w ulu, czy to w polu.

Autor:  Zygmunt S. [ 16 kwietnia 2012, 23:20 - pn ]
Tytuł:  Re: Dodatkowe wlotki w ulu korpusowym.

Wylotki górne, albo inaczej - znajdujące się także w ścianach korpusów nie są popularne we wszystkich krajach. Krajem, w którym występują jako standard to Rosja. Jednym z argumentów ich występowania z jakim się zetknąłem w wykładach prof. Kaszkowskiego z Instytutu Gospodarstwa Wiejskiego z Nowosybirska jest to, że po oblocie pszczół aby pomóc rodzinom pszczelim w utrzymaniu niezbędnej temperatury dla prawidłowego rozwoju rodziny lepiej jest zamknąć dolny wylotek i pozostawić tylko górny. Z wieloletnich badań i obserwacji Rosjan wynika, że pszczoły przy takim układzie same regulują dopływ powietrza i wentylację gniazda przez zasłanianie, bądź odsłanianie własnymi ciałami wielkość tego otworu, co przy otwartym dolnym nie ma miejsca i tu rodzina pszczela jest zdana tylko na doświadczenie pszczelarza. Drugi argument to, że w trakcie trwania intensywnego pożytku pszczoły przynoszące pożytek bezpośrednio mogą kierować się do nadstawki. Argument dość logiczny - kiedyś pisałem o wykładzie fińskiego pszczelarza na zjeździe pszczelarzy rosyjskich w Jarosławiu, który w sezonie stosuje jeden wylot ale umieszczony nad kratą. W metodzie tej matka zamknięta pod kratą w dolnym korpusie. Polbart stwierdził wtedy, że być może stan trzeźwości Fina był odmienny od standardu. Po przestudiowaniu metody stosowanej w hodowli matek pszczelich w systemie Cloake board, praktycznie analogicznej do przedstawianej przez Fina, jego trzeźwość jest już nie wydaje się taka problematyczna. No i następne, faktycznie trutniom znajdującym się nad kratą daje się możliwość opuszczenia korpusu. W odpowiedzi koledze ja-lec - w gospodarce wielokorpusowej, podczas manewrowania korpusami, a w zasadzie kiedy korpus gniazdowy przestawia się nad kratę nikt poszczególnych ramek nie strząsa więc naturalną rzeczą jest, że trutnie znajdą się nad kratą. Górna wylotki otwarte podczas zimowli mogą poprawiać wentylację gniazda, a także w przypadku kiedy osyp zasłoniłby dolny wylotek zabezpieczać będą dopływ świeżego powietrza do gniazda. Biorąc powyższe pod uwagę sądzę, że nie są tylko dekoracyjnym gadżetem. Lepiej jest je mieć, zwłaszcza, że z technicznego punktu nie komplikują w zasadniczy sposób budowy korpusu.

Autor:  polbart [ 16 kwietnia 2012, 23:46 - pn ]
Tytuł:  Re: Dodatkowe wlotki w ulu korpusowym.

Oj tam, oj tam....

Cloake Board a zamknięty wylotek na dole i otwarty u góry to jednak różnica.

U mnie we wszystkich ulach gdzie są wylotki w korpusach pszczoły śmigają głównie górnym lub dwoma w korpusach. Najsilniejsze rodziny mają otwarte wszystkie trzy wylotki w trzech korpusach a w dennicy zwężony do 5 cm.
W ostatnią sobotę po zakończeniu przeglądu w jednej z pasiek, przy spadającej do 7 stopni temperaturze i silnym porywistym zimnym wietrze pozwoliłem sobie zmniejszyć wylotki w górnych korpusach o 2/3.
Efekt był taki, że u większości rodzin wokół tychże zmniejszonych wylotków pojawiły się pszczoły wentylujące.
Rad nie rad otworzyłem je całkowicie, ponownie.

Ciśnie się do ust pytanie. - Co się obecnie dzieje w miarę silnej rodzinie na dwóch korpusach gdzie jest tylko dolny wylotek i pełna dennica?
Odpowiedź jest prosta. - Występuje brak tlenu.
Nie na darmo w starych warszawiakach zwykłych były dwa a nawet trzy wylotki.
Jeden przy dennicy i jeszcze jeden lub dwa w 2/3 wysokości ula.

Zygmuś, ok. :lol:
Niech będzie inaczej. Wykład był nieautoryzowany :D :wink:

Pozdrawiam,
polbart

Autor:  MB33 [ 17 kwietnia 2012, 00:12 - wt ]
Tytuł:  Re: Dodatkowe wlotki w ulu korpusowym.

polbart pisze:
Efekt był taki, że u większości rodzin wokół tychże zmniejszonych wylotków pojawiły się pszczoły wentylujące.

Witam Panie Leszku
a wentylowały do środka czy do zewnątrz czy trzepotały skrzydełkami z zimna ? :mrgreen:

polbart pisze:
Rad nie rad otworzyłem je całkowicie, ponownie.
polbart pisze:
Odpowiedź jest prosta. - Występuje brak tlenu.


Styropiany ?
Pozdrawiam Tomek

Autor:  polbart [ 17 kwietnia 2012, 00:30 - wt ]
Tytuł:  Re: Dodatkowe wlotki w ulu korpusowym.

Panie Tomku,
Wyszły celowo na zewnątrz, aby zmarznąć? :D :wink:
Wentylowały do środka.
Poliuretany WLKP.
Pozdrawiam,
Leszek

Autor:  jarekab [ 17 kwietnia 2012, 08:11 - wt ]
Tytuł:  Re: Dodatkowe wlotki w ulu korpusowym.

Zygmunt S. pisze:
Wylotki górne, albo inaczej - znajdujące się także w ścianach korpusów nie są popularne we wszystkich krajach. Krajem, w którym występują jako standard to Rosja.

Szabarszow w swojej książce pisze, że pszczelarze z Finlandii preferują wylotki górne szczelinowe, a nie okrągłe w przestrzeni międzykorpusowej, robione tak aby pszczoły wchodziły na górne beleczki ramek, słusznie uważając je za lepsze dla pszczół.
Argumentem przeciw górnym wylotkom jest z kolei koncepcja Christa, która jest najpełniej spełniana w ulu Warre. Chodzi o to, aby zachować ciepłotę i zapach gniazda - plastry powinny szczelnie zamykać gniazdo od góry i po bokach przylegać do ścianek ula (możliwe przy snozach), a wentylacja odbywa się od dołu. Pszczoły i plastry tworzą jeden oddychający od dołu organizm, jak w naturalnym gnieździe - dziupli. Zapobiega to chorobom (naturalny zapach ula i naturalna regulacja ciepłoty), zaziębieniu czerwiu. Ul Warre poszerza się nie od góry ale podstawia nowe korpusy wyłącznie na dół. W ulu ramowym jest to bardzo zaburzone.
Są też zwolennicy samych górnych wylotków (nie w ściankach ale pod daszkiem) i eliminacji dolnych - uważają, że wtedy jest mniej wilgoci w ulu i pszczoły szybciej dochodzą do siły wiosną, nie trzeba też często kosić trawy, brak ryzyka zatkania wylotka martwymi pszczołami - jak Michael Bush, który preferuje też korpusy 8 ramkowe.
Każdy musi dla siebie zdecydować co woli.

Autor:  sali [ 17 kwietnia 2012, 08:31 - wt ]
Tytuł:  Re: Dodatkowe wlotki w ulu korpusowym.

jesli juz temat sie rozwinoł to pomyslał ktos o tym ze w wylotku dennicowym pszczoła musi sie przespacerować po smietniku własnej rodziny, i zanosi wszystkie zarazki do góry bo przecierz dennica to smietnik tam spada wszystko i powolutku sobie gnije,

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/