Przy zasiedlaniu ulików kawałek listewki i taker załatwi sprawę bez kombinowania.

Mieszko, ja poszedłem trochę inną drogą.(...) Na koniec sezonu albo zestawiam z tych ramek normalną rodzinę albo dokładam je do istniejących rodzin.

Ten ulik ze zdjęcia jest wynikiem moich przemyśleń i konsultacji z pszczelarzem, z koła do którego należę, a który ma duuuużo więcej doświadczenia w tej materii ode mnie.

Ulik jest na 2 ramki 1/2wlkp ale zrobiony jest na tyle szeroko, żeby dało się ramki rozsunąć na 2cm i włożyć pomiędzy nie matecznik na wygryzieniu. Cały ulik jest dłuższy o około 10cm niż to wynika z wielkości ramek i tam właśnie znajduje się komora pokarmowa. W ściance oddzielającej jest wycięty otwór fi 50 i zakryty kawałkiem kraty odgrodowej. Takie rozwiązanie daje mi sporą przestrzeń na ciasto do podkarmiania. Z instrukcji jakie otrzymałem wynika, że najprościej włożyć jedną rameczkę z miodni z nakropem i drugą suszu. Matki można przetrzymywać w takim układzie dość długo a w razie konieczności zawsze można zabrać ramkę z czerwiem i dać pustą.

Jak zauważyłeś prostota konstrukcji i łatwość wykonania jest dużą zaletą.

A czy utworzone tak rodzinki na mateczniku nie uciekaja.

Nie mam w tym zakresie własnych doświadczeń, jednak kolega który podzielił się ze mną wiedzą i doświadczeniami nie sygnalizował żadnych tego typu problemów.